Grupy dyskusyjne   »   Uzytkowanie auta z turbo

Uzytkowanie auta z turbo



1 Data: Pa?dziernik 24 2010 17:18:40
Temat: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: furi 

Witam
Jak nazlezy uzytkowac samochod z turbo zeby go nie zepsuc, konkretnie Volvo S40 T4 2.0T 200 Km
Wiem ze nalezy rozgrzac silnik zanim zacznie sie go cisnac, ale co to oznacza? Nalezy czekac az wskaznik temp plynu zacznie sie podnosic, czy tez olej grzeje sie szybciej? Ile km nalezy zrobic po odpaleniu zimnego silnika zanim mozna go pilowac pod czerwone pole obrotomierza?
Jak jest przy konczeniu jazdy, wiem ze turbina musi ostygnac zanim sie wylaczy silnik, ale co to dokladnie oznacza? Ile kilometrow  przed domem nalezy jechac spokojnie (powiedzmy max 3k rpm) zeby mozna bylo zgasic silnik od razu. Z drugiej strony ile minut nalezy zostawic go wlaczonego jesli sie uzywalo gornego zakresu obrotow do samego konca jazdy?
pozdrawiam



2 Data: Pa?dziernik 24 2010 18:53:13
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

Witam
Jak nazlezy uzytkowac samochod z turbo zeby go nie zepsuc, konkretnie
Volvo S40 T4 2.0T 200 Km
Tak jak o każdy wóz.
Turbo daje 30 do 50 koni więcej pod maską.
Dzięki temu jeździ się tym wozem bez zbędnego wysiłku silnika i bez
zblizania się do czerwonego pola
na obrotomierzu. Oczywiście w porównaniu do silnika o zblizonej pojemności
bez turbo.
Jeżeli jest potrzeba jazdy samochodem z silnikiem wyposażonym w
turbosprężarkę z jeszcze wiekszymi osiągami-
doradzam zmianę samochodu.
Najlepiej na F1 :-)
S.

3 Data: Pa?dziernik 24 2010 19:02:21
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Lewis 

W dniu 2010-10-24 18:53, Sylwester Łazar pisze:

Witam
Jak nazlezy uzytkowac samochod z turbo zeby go nie zepsuc, konkretnie
Volvo S40 T4 2.0T 200 Km
Tak jak o każdy wóz.
Turbo daje 30 do 50 koni więcej pod maską.

Aha, powiedz to silnikom, które seryjnie mają około 135KM a z turbo 215KM (fabryczne) nie wspominam tu o rzeźbie do ponad 270KM z tych samych silników.


--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

4 Data: Pa?dziernik 24 2010 19:40:37
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Olek 

On 2010-10-24 18:53, Sylwester Łazar wrote:

Tak jak o każdy wóz.

no to bardzo wykańczające auto z T podejście :)

Turbo daje 30 do 50 koni więcej pod maską.

bardziej by tu pasowało 30-50% więcej mocy :)

5 Data: Pa?dziernik 24 2010 21:18:03
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: nalesnik 

Sylwester Łazar wrote:

Jeżeli jest potrzeba jazdy samochodem z silnikiem wyposażonym w
turbosprężarkę z jeszcze wiekszymi osiągami-
doradzam zmianę samochodu.
Najlepiej na F1 :-)

F1 nie mają turbo.

--
pozdr
nalesnik

6 Data: Pa?dziernik 24 2010 21:20:53
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-10-24 21:18, nalesnik pisze:

Sylwester Łazar wrote:
Jeżeli jest potrzeba jazdy samochodem z silnikiem wyposażonym w
turbosprężarkę z jeszcze wiekszymi osiągami-
doradzam zmianę samochodu.
Najlepiej na F1 :-)

F1 nie mają turbo.


Kiedyś miały. Za czasów kiedy Senna ścigał się z Prostem.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

7 Data: Pa?dziernik 24 2010 21:37:45
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: nalesnik 

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

W dniu 2010-10-24 21:18, nalesnik pisze:
Sylwester Łazar wrote:
Jeżeli jest potrzeba jazdy samochodem z silnikiem wyposażonym w
turbosprężarkę z jeszcze wiekszymi osiągami-
doradzam zmianę samochodu.
Najlepiej na F1 :-)

F1 nie mają turbo.


Kiedyś miały. Za czasów kiedy Senna ścigał się z Prostem.

Dokładnie w `89r zabronili.
Obecnie są 2.4L V8 (90°), ponoć przymierzają się do rzędowych czwórek 1.5L z twin turbo;)

http://en.wikipedia.org/wiki/Formula_One_engines

--
pozdr
nalesnik

8 Data: Pa?dziernik 24 2010 21:40:07
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-10-24 21:37, nalesnik pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
W dniu 2010-10-24 21:18, nalesnik pisze:
Sylwester Łazar wrote:
Jeżeli jest potrzeba jazdy samochodem z silnikiem wyposażonym w
turbosprężarkę z jeszcze wiekszymi osiągami-
doradzam zmianę samochodu.
Najlepiej na F1 :-)

F1 nie mają turbo.


Kiedyś miały. Za czasów kiedy Senna ścigał się z Prostem.

Dokładnie w `89r zabronili.
Obecnie są 2.4L V8 (90°), ponoć przymierzają się do rzędowych czwórek
1.5L z twin turbo;)

http://en.wikipedia.org/wiki/Formula_One_engines

Downsizig w F1. Dobre, naprawdę dobre. :)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

9 Data: Pa?dziernik 24 2010 19:56:29
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Sun, 24 Oct 2010 21:40:07 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak
 wrote:

http://en.wikipedia.org/wiki/Formula_One_engines

Downsizig w F1. Dobre, naprawdę dobre. :)

 BMW M12/13

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

10 Data: Pa?dziernik 25 2010 00:04:43
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: J.F. 

On Sun, 24 Oct 2010 21:40:07 +0200,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Dokładnie w `89r zabronili.
Obecnie są 2.4L V8 (90°), ponoć przymierzają się do rzędowych czwórek
1.5L z twin turbo;)

http://en.wikipedia.org/wiki/Formula_One_engines

Downsizig w F1. Dobre, naprawdę dobre. :)

Jak przeczytasz to downsizing juz raz byl.

1.5 litrowa V12, alez to musialo miec tloczki i cylinderki .. w
hamulcach byly wieksze :-)


J.

11 Data: Pa?dziernik 25 2010 00:07:12
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: DoQ 

W dniu 2010-10-25 00:04, J.F. pisze:

1.5 litrowa V12, alez to musialo miec tloczki i cylinderki .. w
hamulcach byly wieksze :-)

http://allegro.pl/tlok-wsk-125cc-kpl-i1289511225.html mniej wiecej takie?

Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

12 Data: Pa?dziernik 25 2010 12:07:47
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: J.F. 

On Mon, 25 Oct 2010 00:07:12 +0200,  DoQ wrote:

W dniu 2010-10-25 00:04, J.F. pisze:
1.5 litrowa V12, alez to musialo miec tloczki i cylinderki .. w
hamulcach byly wieksze :-)

http://allegro.pl/tlok-wsk-125cc-kpl-i1289511225.html mniej wiecej takie?

No fakt, nawet nie takie male, ech co ta matematyka wyprawia, szescian
ma wielka moc :-)

J.

13 Data: Pa?dziernik 25 2010 13:08:01
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: DoQ 

W dniu 2010-10-25 12:07, J.F. pisze:

http://allegro.pl/tlok-wsk-125cc-kpl-i1289511225.html mniej wiecej takie?
No fakt, nawet nie takie male, ech co ta matematyka wyprawia, szescian
ma wielka moc :-)

A moze montowali w tych F1 nasze tłoki z WSKi?;)


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

14 Data: Pa?dziernik 24 2010 16:57:13
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Sun, 24 Oct 2010 17:18:40 +0100, furi
 wrote:

Wiem ze nalezy rozgrzac silnik zanim zacznie sie go cisnac, ale co to
oznacza? Nalezy czekac az wskaznik temp plynu zacznie sie podnosic, czy
tez olej grzeje sie szybciej?

 Olej nagrzewa się wolniej i jak chcesz chodzić pełną łychą, to
 po nagrzaniu oliwy do temperatury pracy. To dotyczy każdego
 silnika, ale oczywiście takiego obowiązku nie ma.

Jak jest przy konczeniu jazdy, wiem ze turbina musi ostygnac zanim sie
wylaczy silnik, ale co to dokladnie oznacza? Ile kilometrow  przed domem
nalezy jechac spokojnie (powiedzmy max 3k rpm) zeby mozna bylo zgasic
silnik od razu.

 Jak przejechałeś ostatnie parę km po stronie podciśnień, to
 możesz od razu.

Z drugiej strony ile minut nalezy zostawic go wlaczonego
jesli sie uzywalo gornego zakresu obrotow do samego konca jazdy?

 Kupić turbotimer i mieć spokój.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

15 Data: Pa?dziernik 24 2010 19:05:35
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Lewis 

W dniu 2010-10-24 18:18, furi pisze:

Witam
Jak nazlezy uzytkowac samochod z turbo zeby go nie zepsuc, konkretnie
Volvo S40 T4 2.0T 200 Km
Wiem ze nalezy rozgrzac silnik zanim zacznie sie go cisnac, ale co to
oznacza? Nalezy czekac az wskaznik temp plynu zacznie sie podnosic, czy
tez olej grzeje sie szybciej? Ile km nalezy zrobic po odpaleniu zimnego
silnika zanim mozna go pilowac pod czerwone pole obrotomierza?
Jak jest przy konczeniu jazdy, wiem ze turbina musi ostygnac zanim sie
wylaczy silnik, ale co to dokladnie oznacza? Ile kilometrow przed domem
nalezy jechac spokojnie (powiedzmy max 3k rpm) zeby mozna bylo zgasic
silnik od razu. Z drugiej strony ile minut nalezy zostawic go wlaczonego
jesli sie uzywalo gornego zakresu obrotow do samego konca jazdy?
pozdrawiam

Kupić wskaźnik temp oleju o ile komp tego nie podaje i zanim olej nie przekroczy 80C lepiej nie kręcić. Przed zgaszeniem kilka km 3-5 na spokojnie i można gasić praktycznie od razu. Jak się kręciło ciągle mocno to zanim się zgasi ze 2-3min zaczekać na wolnych. A najlepsze rozwiązanie jak już kolega niżej/wyżej wspomniał Turbo Timer.
Pilnować poziomu oleju w silniku!

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

16 Data: Pa?dziernik 24 2010 19:31:45
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: DoQ 

W dniu 2010-10-24 19:05, Lewis pisze:

Pilnować poziomu oleju w silniku!

ATSD naprawiles silnik? Co bylo?



Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

17 Data: Pa?dziernik 24 2010 22:18:17
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Lewis 

W dniu 2010-10-24 19:31, DoQ pisze:

W dniu 2010-10-24 19:05, Lewis pisze:

Pilnować poziomu oleju w silniku!

ATSD naprawiles silnik? Co bylo?



Pozdrawiam
Paweł

Tak poprzedni właściciel wspominał o tym że mu turbo padało i brał olej, turbo wstawił nowe ale o tym że przytarł silnik (turbina wypompowała olej) nie wspomniał, prawdę mówiąc mógł nie wiedzieć. Na chwilę obecną jest wszystko OK.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

18 Data: Pa?dziernik 24 2010 22:40:30
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: DoQ 

W dniu 2010-10-24 22:18, Lewis pisze:

Tak poprzedni właściciel wspominał o tym że mu turbo padało i brał olej,
turbo wstawił nowe ale o tym że przytarł silnik (turbina wypompowała
olej) nie wspomniał, prawdę mówiąc mógł nie wiedzieć. Na chwilę obecną
jest wszystko OK.

Czyli co wymieniles?
Totalny remont?

Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

19 Data: Pa?dziernik 24 2010 23:05:32
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Lewis 

W dniu 2010-10-24 22:40, DoQ pisze:

W dniu 2010-10-24 22:18, Lewis pisze:
Tak poprzedni właściciel wspominał o tym że mu turbo padało i brał olej,
turbo wstawił nowe ale o tym że przytarł silnik (turbina wypompowała
olej) nie wspomniał, prawdę mówiąc mógł nie wiedzieć. Na chwilę obecną
jest wszystko OK.

Czyli co wymieniles?
Totalny remont?

Wymieniłem dół silnika.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

20 Data: Pa?dziernik 24 2010 23:08:18
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Lewis 

W dniu 2010-10-24 23:05, Lewis pisze:

W dniu 2010-10-24 22:40, DoQ pisze:
W dniu 2010-10-24 22:18, Lewis pisze:
Tak poprzedni właściciel wspominał o tym że mu turbo padało i brał olej,
turbo wstawił nowe ale o tym że przytarł silnik (turbina wypompowała
olej) nie wspomniał, prawdę mówiąc mógł nie wiedzieć. Na chwilę obecną
jest wszystko OK.

Czyli co wymieniles?
Totalny remont?

Wymieniłem dół silnika.

W sumie to cały, ale górę mam na zapas całÄ… sprawną.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

21 Data: Pa?dziernik 24 2010 23:17:29
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: DoQ 

W dniu 2010-10-24 23:08, Lewis pisze:

Wymieniłem dół silnika.
W sumie to cały, ale górę mam na zapas całÄ… sprawną.

Czyli ucho mnie raczej nie zawiodlo ;-)


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

22 Data: Pa?dziernik 24 2010 23:47:28
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Lewis 

W dniu 2010-10-24 23:17, DoQ pisze:

W dniu 2010-10-24 23:08, Lewis pisze:

Wymieniłem dół silnika.
W sumie to cały, ale górę mam na zapas całÄ… sprawną.

Czyli ucho mnie raczej nie zawiodlo ;-)


No właśnie, niestety. :P

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

23 Data: Pa?dziernik 24 2010 10:06:28
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Tatanka 

On 24 Paź, 18:18, furi  wrote:

Witam
Jak nazlezy uzytkowac samochod z turbo zeby go nie zepsuc, konkretnie
Volvo S40 T4 2.0T 200 Km
Wiem ze nalezy rozgrzac silnik zanim zacznie sie go cisnac, ale co to
oznacza? Nalezy czekac az wskaznik temp plynu zacznie sie podnosic, czy
tez olej grzeje sie szybciej? Ile km nalezy zrobic po odpaleniu zimnego
silnika zanim mozna go pilowac pod czerwone pole obrotomierza?
Jak jest przy konczeniu jazdy, wiem ze turbina musi ostygnac zanim sie
wylaczy silnik, ale co to dokladnie oznacza? Ile kilometrow  przed domem
nalezy jechac spokojnie (powiedzmy max 3k rpm) zeby mozna bylo zgasic
silnik od razu. Z drugiej strony ile minut nalezy zostawic go wlaczonego
jesli sie uzywalo gornego zakresu obrotow do samego konca jazdy?
pozdrawiam

Tak wg mnie, mam TDI:

but do podlogi  gdy wskaznik temp juz w pozycji ostatecznej (90 st
chyba) plus jeszcze z jeden km
z 500 m przed domem przestaje pilowac, jesli to robilem (a daje w
pedzel ok raz na tydzien tylko)
jesli parkuje pod domem dluzej niz 2 minuty to po zaparkowaniu gasze
silnik
jesli krocej to czekam jedną minutę na postoju na wolnych obrotach

turbotimer - nieglupi pomysl

24 Data: Pa?dziernik 24 2010 19:14:03
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Wicik 

Użytkownik "furi"  napisał w wiadomości

Witam
Jak nazlezy uzytkowac samochod z turbo zeby go nie zepsuc, konkretnie
Volvo S40 T4 2.0T 200 Km
Wiem ze nalezy rozgrzac silnik zanim zacznie sie go cisnac, ale co to
oznacza? Nalezy czekac az wskaznik temp plynu zacznie sie podnosic, czy
tez olej grzeje sie szybciej? Ile km nalezy zrobic po odpaleniu zimnego
silnika zanim mozna go pilowac pod czerwone pole obrotomierza?
Jak jest przy konczeniu jazdy, wiem ze turbina musi ostygnac zanim sie
wylaczy silnik, ale co to dokladnie oznacza? Ile kilometrow  przed domem
nalezy jechac spokojnie (powiedzmy max 3k rpm) zeby mozna bylo zgasic
silnik od razu. Z drugiej strony ile minut nalezy zostawic go wlaczonego
jesli sie uzywalo gornego zakresu obrotow do samego konca jazdy?

W Toyocie piszą, że nawet 2 minuty, gdy stajemy bezpośrednio po forsownej
jeździe.

25 Data: Pa?dziernik 24 2010 19:37:52
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: megrims 

W dniu 2010-10-24 18:18, furi pisze:

Witam
Jak nazlezy uzytkowac samochod z turbo zeby go nie zepsuc, konkretnie
Volvo S40 T4 2.0T 200 Km
Wiem ze nalezy rozgrzac silnik zanim zacznie sie go cisnac, ale co to
oznacza? Nalezy czekac az wskaznik temp plynu zacznie sie podnosic, czy
tez olej grzeje sie szybciej? Ile km nalezy zrobic po odpaleniu zimnego
silnika zanim mozna go pilowac pod czerwone pole obrotomierza?
Jak jest przy konczeniu jazdy, wiem ze turbina musi ostygnac zanim sie
wylaczy silnik, ale co to dokladnie oznacza? Ile kilometrow przed domem
nalezy jechac spokojnie (powiedzmy max 3k rpm) zeby mozna bylo zgasic
silnik od razu. Z drugiej strony ile minut nalezy zostawic go wlaczonego
jesli sie uzywalo gornego zakresu obrotow do samego konca jazdy?
pozdrawiam

pełen laczek od razu :D

26 Data: Pa?dziernik 24 2010 19:44:26
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: megrims 

W dniu 2010-10-24 19:37, megrims pisze:

W dniu 2010-10-24 18:18, furi pisze:
Witam
Jak nazlezy uzytkowac samochod z turbo zeby go nie zepsuc, konkretnie
Volvo S40 T4 2.0T 200 Km
Wiem ze nalezy rozgrzac silnik zanim zacznie sie go cisnac, ale co to
oznacza? Nalezy czekac az wskaznik temp plynu zacznie sie podnosic, czy
tez olej grzeje sie szybciej? Ile km nalezy zrobic po odpaleniu zimnego
silnika zanim mozna go pilowac pod czerwone pole obrotomierza?
Jak jest przy konczeniu jazdy, wiem ze turbina musi ostygnac zanim sie
wylaczy silnik, ale co to dokladnie oznacza? Ile kilometrow przed domem
nalezy jechac spokojnie (powiedzmy max 3k rpm) zeby mozna bylo zgasic
silnik od razu. Z drugiej strony ile minut nalezy zostawic go wlaczonego
jesli sie uzywalo gornego zakresu obrotow do samego konca jazdy?
pozdrawiam

pełen laczek od razu :D

A tak serio, to jak się rozgrzeje do końca. Benzyny Turbo nigdy nie miałem, tylko parę diesli. Miałem taką praktykę, że po mieście to
w zasadzie nie ma co za bardzo studzić, bo i tak nie pałujesz silnika
zbyt mocno. Ale jak w trasie tankuje, to nie gaszę silnika. Jak muszę
zgasić i wiem o tym chwile wcześniej, to daje ogrzewanie i dmuchawę
na maxa (trochę ostudzi to czynnik chłodzący) i tak z dobre 5 minut
przed zgaszeniem. Najważniejsze: jak masz dobrze rozgrzaną turbinę
trasą (np. jedziesz dystans większy niż 30 km na 80% prędkości
maksymalnej)  to zgaszenie silnika z taką rozgrzaną turbiną, może
spowodować jej zniszczenie. Olej, który smaruje turbinę usmaży się
i zmieni w 'asfalt' i przez przypadek turbo następnym razem może nie ruszyć.

pozdro
c63

27 Data: Pa?dziernik 24 2010 21:24:54
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-10-24 19:44, megrims wrote:

 Olej, który smaruje turbinę usmaży się
i zmieni w 'asfalt' i przez przypadek turbo następnym razem może nie
ruszyć.

Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?

28 Data: Pa?dziernik 24 2010 22:07:16
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-10-24 21:24, Sebastian Biały pisze:

On 2010-10-24 19:44, megrims wrote:
Olej, który smaruje turbinę usmaży się
i zmieni w 'asfalt' i przez przypadek turbo następnym razem może nie
ruszyć.

Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?

Kolejne obciążenie dla alternatora, a więc odebranie części mocy silnikowi.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

29 Data: Pa?dziernik 24 2010 22:23:47
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-10-24 22:07, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?
Kolejne obciążenie dla alternatora, a więc odebranie części mocy silnikowi.

A pompa mechaniczna niby tej mocy nie odbiera silnikowi ? Co szkodzi wstawić nieco wiekszy alternator. Ponadto ile mocy jest potrzebne zeby przepompowac olej?

30 Data: Pa?dziernik 25 2010 09:23:13
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: news-gazeta 

On 2010-10-24 22:07, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?
Kolejne obciążenie dla alternatora, a więc odebranie części mocy silnikowi.

A pompa mechaniczna niby tej mocy nie odbiera silnikowi ? Co szkodzi wstawić nieco wiekszy alternator. Ponadto ile mocy jest potrzebne zeby przepompowac olej?


Renault Safrane Biturbo.
Jest pompa wodna - elektryczna, która po zgaszeniu silnika
pracuje przez 12 minut. Jakby nie było - chłodzi.
Jest wpięta seryjnie w układ chłodzenia.

Pozdrawiam - Darek.

31 Data: Pa?dziernik 25 2010 14:27:30
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Mario 

W dniu 2010-10-25 09:23, news-gazeta pisze:

On 2010-10-24 22:07, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?
Kolejne obciążenie dla alternatora, a więc odebranie części mocy
silnikowi.

A pompa mechaniczna niby tej mocy nie odbiera silnikowi ? Co szkodzi
wstawić nieco wiekszy alternator. Ponadto ile mocy jest potrzebne zeby
przepompowac olej?


Renault Safrane Biturbo.
Jest pompa wodna - elektryczna, która po zgaszeniu silnika
pracuje przez 12 minut. Jakby nie było - chłodzi.
Jest wpięta seryjnie w układ chłodzenia.

Pozdrawiam - Darek.


Nic nowego, masa autek z tym jeździ, nie tylko powyższe Safrane.
http://www.summitracing.com/parts/PRO-66225B/

pozdrawiam
mario

32 Data: Pa?dziernik 24 2010 23:25:51
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2010-10-24 21:24, Sebastian Biały pisze:

On 2010-10-24 19:44, megrims wrote:
Olej, który smaruje turbinę usmaży się
i zmieni w 'asfalt' i przez przypadek turbo następnym razem może nie
ruszyć.

Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?

No wpadli i wprowadzają do produkcji - PSA z BMW czyli silniki benzynowe rodziny Prince 1,4 i 1,6.
Te silniki mają mieć takie rozwiązanie - "pompa na żądanie" - docelowo (nie wiem, czy już są na drogach); nie jest jasne z opisów, czy będzie podtrzymywała ciśnienie po zgaszeniu zapłonu.


--
                      Wojciech Smagowicz

33 Data: Pa?dziernik 25 2010 00:02:40
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: DoQ 

W dniu 2010-10-24 23:25, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Te silniki mają mieć takie rozwiązanie - "pompa na żądanie" - docelowo
(nie wiem, czy już są na drogach); nie jest jasne z opisów, czy będzie
podtrzymywała ciśnienie po zgaszeniu zapłonu.

Troche bezsensowne rozwiazanie, ktore niepotrzebnie komplikuje konstrukcje.


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

34 Data: Pa?dziernik 25 2010 06:56:36
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Myjk 

2010-10-24 23:25:51 Wojciech Smagowicz [ZIWK]

> > Olej, który smaruje turbinę usmaży się
> > i zmieni w 'asfalt' i przez przypadek turbo następnym razem może
> > nie ruszyć.
> Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?
No wpadli i wprowadzają do produkcji - PSA z BMW czyli silniki
benzynowe rodziny Prince 1,4 i 1,6.  Te silniki mają mieć takie
rozwiązanie - "pompa na żądanie" - docelowo (nie wiem, czy już są na
drogach); nie jest jasne z opisów, czy będzie podtrzymywała ciśnienie
po zgaszeniu zapłonu.

Nawet jeśli będzie podtrzymywać... to co? Żeby sensownie
smarować element taki jak turbina, musi on być w ruchu.
Najlepszym rozwiązaniem dla ochrony jest turbo timer
-- nie wiem czemu tego producenci nie instalują domyślnie.
Przecież w masówce zwiększyłoby to koszt nowego auta
maks. o 100-200 zł.

--
Pozdor Myjk

35 Data: Pa?dziernik 25 2010 15:58:37
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Przembo 

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

2010-10-24 23:25:51 Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Olej, który smaruje turbinę usmaży się
i zmieni w 'asfalt' i przez przypadek turbo następnym razem może
nie ruszyć.
Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?
No wpadli i wprowadzają do produkcji - PSA z BMW czyli silniki
benzynowe rodziny Prince 1,4 i 1,6.  Te silniki mają mieć takie
rozwiązanie - "pompa na żądanie" - docelowo (nie wiem, czy już są na
drogach); nie jest jasne z opisów, czy będzie podtrzymywała ciśnienie
po zgaszeniu zapłonu.
Nawet jeśli będzie podtrzymywać... to co? Żeby sensownie
smarować element taki jak turbina, musi on być w ruchu.
Najlepszym rozwiązaniem dla ochrony jest turbo timer
-- nie wiem czemu tego producenci nie instalują domyślnie.
Przecież w masówce zwiększyłoby to koszt nowego auta
maks. o 100-200 zł.

Chodzi o ekologie, 30-50ml paliwa spalonego więcej to wszak zbrodnia na okolicznej faunie i florze. Turbospreżarka najwyżej wytrzyma 50kkm zamiast 250kkm (mam nadzieje że moja przekroczy 300kkm), ale jak doskonale wiemy produkcja nowych części, samochodów i w ogóle wszystkiego jest dla środowiska obojętna...

Pozdr

36 Data: Pa?dziernik 26 2010 10:07:28
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Mariusz Chwalba 

On Mon, 25 Oct 2010 15:58:37 +0200, Przembo  wrote:

Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?
No wpadli i wprowadzają do produkcji - PSA z BMW czyli silniki
benzynowe rodziny Prince 1,4 i 1,6.  Te silniki mają mieć takie
rozwiązanie - "pompa na żądanie" - docelowo (nie wiem, czy już są na
drogach); nie jest jasne z opisów, czy będzie podtrzymywała ciśnienie
po zgaszeniu zapłonu.
Nawet jeśli będzie podtrzymywać... to co? Żeby sensownie
smarować element taki jak turbina, musi on być w ruchu.
Najlepszym rozwiązaniem dla ochrony jest turbo timer
-- nie wiem czemu tego producenci nie instalują domyślnie.
Przecież w masówce zwiększyłoby to koszt nowego auta
maks. o 100-200 zł.

Chodzi o ekologie, 30-50ml paliwa spalonego więcej to wszak zbrodnia na  okolicznej faunie i florze. Turbospreżarka najwyżej wytrzyma 50kkm  zamiast 250kkm (mam nadzieje że moja przekroczy 300kkm),

TSD, to moja zrobiła conajmniej 450Mm i chodzi bez najmniejszego problemu.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

37 Data: Pa?dziernik 26 2010 10:38:07
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Przembo 

Użytkownik "Mariusz Chwalba"  napisał w wiadomości

On Mon, 25 Oct 2010 15:58:37 +0200, Przembo  wrote:
Chodzi o ekologie, 30-50ml paliwa spalonego więcej to wszak zbrodnia na okolicznej faunie i florze. Turbospreżarka najwyżej wytrzyma 50kkm zamiast 250kkm (mam nadzieje że moja przekroczy 300kkm),
TSD, to moja zrobiła conajmniej 450Mm i chodzi bez najmniejszego problemu.
pozdrawiam,

A moja jakies ~100kkm temu (przy przebiegu ~150kkm?) ASO zakwalifikowało jako szrot do natychmiastowej wymiany. Więc niestety ten element silnika jest niesamowicie awaryjny... czy wspomniałem już że zalecenia ASO nie posłuchałem?  Turbo nie leje i kręci się nadal, choć powątpiewam czy dotrwa do 450kkm jak u Ciebie :)

Pozdr

38 Data: Pa?dziernik 26 2010 11:01:52
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-10-26 10:07, Mariusz Chwalba pisze:

Chodzi o ekologie, 30-50ml paliwa spalonego więcej to wszak zbrodnia
na okolicznej faunie i florze. Turbospreżarka najwyżej wytrzyma 50kkm
zamiast 250kkm (mam nadzieje że moja przekroczy 300kkm),

TSD, to moja zrobiła conajmniej 450Mm i chodzi bez najmniejszego problemu.

Że chodzi (kręci się i nie puszcza oleju), to nic. Pytanie - czy ciśnienie jakie daje mieści się w normie?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

39 Data: Pa?dziernik 26 2010 14:32:39
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Mariusz Chwalba 

On Tue, 26 Oct 2010 11:01:52 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak   wrote:

Chodzi o ekologie, 30-50ml paliwa spalonego więcej to wszak zbrodnia
na okolicznej faunie i florze. Turbospreżarka najwyżej wytrzyma 50kkm
zamiast 250kkm (mam nadzieje że moja przekroczy 300kkm),

TSD, to moja zrobiła conajmniej 450Mm i chodzi bez najmniejszego  problemu.

Że chodzi (kręci się i nie puszcza oleju), to nic. Pytanie - czy  ciśnienie jakie daje mieści się w normie?

A wiesz, nie mierzyłem. Ale czuja efekt jest spodziewany - jak zaczyna
gwizdać, to auto wyrywa się do przodu.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

40 Data: Pa?dziernik 26 2010 21:51:04
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-10-26 14:32, Mariusz Chwalba pisze:

On Tue, 26 Oct 2010 11:01:52 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak
 wrote:

Chodzi o ekologie, 30-50ml paliwa spalonego więcej to wszak zbrodnia
na okolicznej faunie i florze. Turbospreżarka najwyżej wytrzyma 50kkm
zamiast 250kkm (mam nadzieje że moja przekroczy 300kkm),

TSD, to moja zrobiła conajmniej 450Mm i chodzi bez najmniejszego
problemu.

Że chodzi (kręci się i nie puszcza oleju), to nic. Pytanie - czy
ciśnienie jakie daje mieści się w normie?

A wiesz, nie mierzyłem. Ale czuja efekt jest spodziewany - jak zaczyna
gwizdać, to auto wyrywa się do przodu.

Czyli doć późno zaczyna sensownie ładować? :>
Śmiem twierdzić, że po jej porządnej regeneracji, nie poznałbyś auta.
Jak się długo używa czegoś, czego degradacja jest powolna, to się jej po prostu nie zauważa, bo się człowiek przyzwyczaja.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

41 Data: Pa?dziernik 25 2010 17:09:08
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Mon, 25 Oct 2010 06:56:36 +0000 (UTC), Myjk
 wrote:

Nawet jeśli będzie podtrzymywać... to co? Żeby sensownie
smarować element taki jak turbina, musi on być w ruchu.

 Akurat wirnik osiąga takie prędkości obrotowe, że wybieg trwa
 dobre parę chwil. Problem zaś jest nie w smarowaniu wirnika,
 tylko w koksowaniu się oleju, jeśli nie ma przepływu oleju.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

42 Data: Pa?dziernik 25 2010 17:27:54
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Myjk 

Robert Rędziak napisal:

 tylko w koksowaniu się oleju

Na trzpieniu, który w momencie wyłączenia
silnika przestaje się smarować.

--
Pozdor Myjk

43 Data: Pa?dziernik 25 2010 10:44:26
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: kamil 



"Sebastian Biały"  wrote in message

On 2010-10-24 19:44, megrims wrote:
 Olej, który smaruje turbinę usmaży się
i zmieni w 'asfalt' i przez przypadek turbo następnym razem może nie
ruszyć.

Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?

Wpadles na to, ze byle zasniedziala kostka i masz po silniku?



Pozdrawiam
Kamil

44 Data: Pa?dziernik 25 2010 14:37:50
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Mario 

W dniu 2010-10-25 11:44, kamil pisze:



"Sebastian Biały"  wrote in message

On 2010-10-24 19:44, megrims wrote:
Olej, który smaruje turbinę usmaży się
i zmieni w 'asfalt' i przez przypadek turbo następnym razem może nie
ruszyć.

Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?

Wpadles na to, ze byle zasniedziala kostka i masz po silniku?

Bez przesady, znam parę osób które użytkują pompy elektryczne, może nie oleju a wody i nikomu nic nie zaśniedziało.
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć o elektrycznym wspomaganiu kierownicy, zaśniedzieje kostka i wypadek gotowy ;-)

pozdrawiam
mario

45 Data: Pa?dziernik 25 2010 14:03:13
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: kamil 

"Mario"  wrote in message

Bez przesady, znam parę osób które użytkują pompy elektryczne, może nie oleju a wody i nikomu nic nie zaśniedziało.
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć o elektrycznym wspomaganiu kierownicy, zaśniedzieje kostka i wypadek gotowy ;-)

Bez wspomagania akurat da sie jezdzic, zwlaszcza ze przywiekszych predkosciach to nie ma znaczenia. :)

Taka elektryczna pompa bylaby dobra jako dodatkowa, ale samochodu zadnej marki znanej z bezawaryjnej elektryki raczej nikt by nie kupil. ;)


Pozdrawiam
Kamil

46 Data: Pa?dziernik 25 2010 15:54:15
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-10-25, kamil  wrote:

Bez przesady, znam parę osób które użytkują pompy elektryczne, może nie
oleju a wody i nikomu nic nie zaśniedziało.
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć o elektrycznym wspomaganiu kierownicy,
zaśniedzieje kostka i wypadek gotowy ;-)

Bez wspomagania akurat da sie jezdzic, zwlaszcza ze przywiekszych
predkosciach to nie ma znaczenia. :)

Taka elektryczna pompa bylaby dobra jako dodatkowa, ale samochodu zadnej
marki znanej z bezawaryjnej elektryki raczej nikt by nie kupil. ;)

Mi raz wspomaganie padło w środku zakrętu (paliwo mi się skończyło :) -
nieprzyjemna sprawa.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

47 Data: Pa?dziernik 25 2010 15:00:34
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: kamil 



"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

On 2010-10-25, kamil  wrote:

Bez przesady, znam parę osób które użytkują pompy elektryczne, może nie
oleju a wody i nikomu nic nie zaśniedziało.
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć o elektrycznym wspomaganiu kierownicy,
zaśniedzieje kostka i wypadek gotowy ;-)

Bez wspomagania akurat da sie jezdzic, zwlaszcza ze przywiekszych
predkosciach to nie ma znaczenia. :)

Taka elektryczna pompa bylaby dobra jako dodatkowa, ale samochodu zadnej
marki znanej z bezawaryjnej elektryki raczej nikt by nie kupil. ;)

Mi raz wspomaganie padło w środku zakrętu (paliwo mi się skończyło :) -
nieprzyjemna sprawa.

Bez paliwa to ci wspomaganie silnika padlo. :)



Pozdrawiam
Kamil

48 Data: Pa?dziernik 25 2010 16:16:29
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-10-25, kamil  wrote:

Taka elektryczna pompa bylaby dobra jako dodatkowa, ale samochodu zadnej
marki znanej z bezawaryjnej elektryki raczej nikt by nie kupil. ;)

Mi raz wspomaganie padło w środku zakrętu (paliwo mi się skończyło :) -
nieprzyjemna sprawa.

Bez paliwa to ci wspomaganie silnika padlo. :)

Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak wspomagania. Mocno
zauważonym :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

49 Data: Pa?dziernik 26 2010 10:10:22
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert_J 

Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak wspomagania. Mocno
zauważonym :)

Tzn. że co? Że silnik jeszcze pracował bez paliwa? ;-)))

50 Data: Pa?dziernik 26 2010 10:40:42
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Przembo 

Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości

Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak wspomagania. Mocno
zauważonym :)
Tzn. że co? Że silnik jeszcze pracował bez paliwa? ;-)))

Jak się jedzie aktualnie bez gazu to poza zaświceniem się kontrolek na desce
nie zauważysz, że Ci silnik zgasł :)

Pozdr

51 Data: Pa?dziernik 26 2010 12:00:44
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-10-26, Robert_J  wrote:

Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak
wspomagania. Mocno
zauważonym :)

Tzn. że co? Że silnik jeszcze pracował bez paliwa? ;-)))

Uwierz na słowo, że wyłączające się wspomaganie łatwiej zauważyć :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

52 Data: Pa?dziernik 26 2010 16:44:36
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

Uwierz na słowo, że wyłączające się wspomaganie łatwiej zauważyć :)
Jadąc prosto - można nie zauważyć.
S.

53 Data: Pa?dziernik 26 2010 17:17:52
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-10-26, Sylwester Łazar  wrote:

Uwierz na słowo, że wyłączające się wspomaganie łatwiej zauważyć :)
Jadąc prosto - można nie zauważyć.

Kontekst Ci uciekł.

Krzysiek Kiełczewski

54 Data: Pa?dziernik 28 2010 12:39:52
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Yans van Horn 

On 2010-10-25 16:16, Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-10-25,   wrote:

Taka elektryczna pompa bylaby dobra jako dodatkowa, ale samochodu zadnej
marki znanej z bezawaryjnej elektryki raczej nikt by nie kupil. ;)

Mi raz wspomaganie padło w środku zakrętu (paliwo mi się skończyło :) -
nieprzyjemna sprawa.

Bez paliwa to ci wspomaganie silnika padlo. :)

Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak wspomagania. Mocno
zauważonym :)

To jechałeś z wysprzęglonym silnikiem ? Ciekawa technika... :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

55 Data: Pa?dziernik 28 2010 14:55:05
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Przembo 

Użytkownik "Yans van Horn"  napisał w wiadomości

On 2010-10-25 16:16, Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2010-10-25,   wrote:
Taka elektryczna pompa bylaby dobra jako dodatkowa, ale
samochodu zadnej marki znanej z bezawaryjnej elektryki raczej
nikt by nie kupil. ;)
Mi raz wspomaganie padło w środku zakrętu (paliwo mi się skończyło :) -
nieprzyjemna sprawa.
Bez paliwa to ci wspomaganie silnika padlo. :)
Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak wspomagania. Mocno
zauważonym :)
To jechałeś z wysprzęglonym silnikiem ? Ciekawa technika... :-)

Coś wspomniałeś o rajdówce, masz czy też jeździsz?
HINT rozpędź sie choćby do 50-60kph, puść gaz i wyłącz zapłon (bez wyjmowania kluczycka - wole uprzedzić...) jedzie się tak samo jak z włączonym silnikiem, hamulce działąją jak zawsze, tylko deska świeci na czerwono i wspomagania kierownicy brak... Po eksperymencie możesz przekręcić kluczyk w pozycje zapłon i silnik ruszy bez rozrusznika - niezauważalnie i bez szarpnięć.

Ot magia każdego niemal auta... :)

Pozdr

56 Data: Pa?dziernik 28 2010 16:57:28
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Yans van Horn 

On 2010-10-28 14:55, Przembo wrote:
> Użytkownik "Yans van Horn"  napisał w wiadomości
> >> On 2010-10-25 16:16, Krzysiek Kielczewski wrote:
>>> On 2010-10-25,  wrote:
>>>>>> Taka elektryczna pompa bylaby dobra jako dodatkowa, ale
>>>>>> samochodu zadnej marki znanej z bezawaryjnej elektryki raczej
>>>>>> nikt by nie kupil. ;)
>>>>> Mi raz wspomaganie padło w środku zakrętu (paliwo mi się skończyło
>>>>> :) -
>>>>> nieprzyjemna sprawa.
>>>> Bez paliwa to ci wspomaganie silnika padlo. :)
>>> Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak wspomagania. Mocno
>>> zauważonym :)
>> To jechałeś z wysprzęglonym silnikiem ? Ciekawa technika... :-)
>
> Coś wspomniałeś o rajdówce, masz czy też jeździsz?

Masz i jeździsz :-)

> HINT rozpędź sie choćby do 50-60kph, puść gaz i wyłącz zapłon (bez
> wyjmowania kluczycka - wole uprzedzić...) jedzie się tak samo jak z
> włączonym silnikiem, hamulce działąją jak zawsze, tylko deska świeci na
> czerwono i wspomagania kierownicy brak... Po eksperymencie możesz
> przekręcić kluczyk w pozycje zapłon i silnik ruszy bez rozrusznika -
> niezauważalnie i bez szarpnięć.

U mnie (jak i w większości) pompa wspomagania i alternator napędzane są przez silnik więc dopók jest zasprzęglony to wspomaganie dziala, ładowanie akumulatora również... aż do czasu spadku obrotów do prędkości poniżej biegu jałowego. No chyba, że ktoś sprytny po zgaśnieciu silnika wysprzęgla go :-)

Jedyne co może (ale nie musi) wysiąść od razu to wspomaganie hamulców ponieważ nie ma podciśnienia w dolocie - chyba że mamy niezależna pompę próżniową jak w TD lub TB napędzana przez silnik.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

57 Data: Pa?dziernik 28 2010 17:51:10
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Przembo 

Użytkownik "Yans van Horn"  napisał w wiadomości

To jechałeś z wysprzęglonym silnikiem ? Ciekawa technika... :-)
Coś wspomniałeś o rajdówce, masz czy też jeździsz?
Masz i jeździsz :-)

Coraz więcej rajdowców na PMS, dobra tendencja :)

U mnie (jak i w większości) pompa wspomagania i alternator napędzane są przez silnik więc dopók jest zasprzęglony to wspomaganie dziala, ładowanie akumulatora również... aż do czasu spadku obrotów do prędkości poniżej biegu jałowego. No chyba, że ktoś sprytny po zgaśnieciu silnika wysprzęgla go :-)

Kurcze, chyba przyznam Ci racje, sorki ;) Ostatnio taki numer miałem z autem z ASB (alarm po wielu latach uzanł mnie za rabusia) i faktycznie odbywa się to troche inaczej. W przypadku manuala jest jak piszesz ;)

Jedyne co może (ale nie musi) wysiąść od razu to wspomaganie hamulców ponieważ nie ma podciśnienia w dolocie - chyba że mamy niezależna pompę próżniową jak w TD lub TB napędzana przez silnik.

Jeśli wspomaganie jest sprawne to raczej wystarczy na minimum jedno dobre hamowanie, niestety testowałem już to.

Pozdr

58 Data: Pa?dziernik 28 2010 20:49:25
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Yans van Horn 

On 2010-10-28 17:51, Przembo wrote:

Użytkownik "Yans van Horn"  napisał w wiadomości

To jechałeś z wysprzęglonym silnikiem ? Ciekawa technika... :-)
Coś wspomniałeś o rajdówce, masz czy też jeździsz?
Masz i jeździsz :-)

Coraz więcej rajdowców na PMS, dobra tendencja :)

Ja to narazie lama jestem :-) Ale zmierzam we właściwym kierunku :-)

Załuje, że BMW Challange tak daleko na północy :-(

U mnie (jak i w większości) pompa wspomagania i alternator napędzane
są przez silnik więc dopók jest zasprzęglony to wspomaganie dziala,
ładowanie akumulatora również... aż do czasu spadku obrotów do
prędkości poniżej biegu jałowego. No chyba, że ktoś sprytny po
zgaśnieciu silnika wysprzęgla go :-)

Kurcze, chyba przyznam Ci racje, sorki ;) Ostatnio taki numer miałem z
autem z ASB (alarm po wielu latach uzanł mnie za rabusia) i faktycznie
odbywa się to troche inaczej. W przypadku manuala jest jak piszesz ;)

Niestety nie wiem jak się zachowa w wypadku ASB, ale chętnie się dowiem :-)

Jedyne co może (ale nie musi) wysiąść od razu to wspomaganie hamulców
ponieważ nie ma podciśnienia w dolocie - chyba że mamy niezależna
pompę próżniową jak w TD lub TB napędzana przez silnik.

Jeśli wspomaganie jest sprawne to raczej wystarczy na minimum jedno
dobre hamowanie, niestety testowałem już to.

Co ciekawe, u mnie w rajdówce nie ma specjalnej różnicy we wspomaganiu hamulców ...
nawet wysprzęglony, ze zgaszonym silnikiem hamuje tak samo. Właśnie sprawdziłem - na przewodzie podciśnienia jest zawór zwrotny. Zatem skuteczność hamulców napewno niezależna jest od pracy silnika

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

59 Data: Pa?dziernik 28 2010 22:15:26
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Przembo 

Użytkownik "Yans van Horn"  napisał w wiadomości

Kurcze, chyba przyznam Ci racje, sorki ;) Ostatnio taki numer miałem z
autem z ASB (alarm po wielu latach uzanł mnie za rabusia) i faktycznie
odbywa się to troche inaczej. W przypadku manuala jest jak piszesz ;)
Niestety nie wiem jak się zachowa w wypadku ASB, ale chętnie się dowiem
:-)

Sterownik skrzyni AG4 (AFAIR AG4-01N) po prostu wysprzęgla w przypadku wyłączenia silnika, silnik przestaje się kręcić, osprzętu nic nie napędza ;)

Jedyne co może (ale nie musi) wysiąść od razu to wspomaganie hamulców
ponieważ nie ma podciśnienia w dolocie - chyba że mamy niezależna
pompę próżniową jak w TD lub TB napędzana przez silnik.
Jeśli wspomaganie jest sprawne to raczej wystarczy na minimum jedno
dobre hamowanie, niestety testowałem już to.
Co ciekawe, u mnie w rajdówce nie ma specjalnej różnicy we wspomaganiu hamulców ...
nawet wysprzęglony, ze zgaszonym silnikiem hamuje tak samo. Właśnie sprawdziłem - na przewodzie podciśnienia jest zawór zwrotny. Zatem skuteczność hamulców napewno niezależna jest od pracy silnika

Jakoś podciśnienie trzeba jednak wytworzyć, więc bez silnika na dłuższą mete może być problem :)

Pozdr

60 Data: Pa?dziernik 25 2010 17:58:29
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-10-25 11:44, kamil wrote:

Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?
Wpadles na to, ze byle zasniedziala kostka i masz po silniku?

Wpadłeś na to że jeden paproch w smarowaniu i po turbinie?

Silnik to cholernie złozony i przekombinowany układ mechaniczny. Tam może się popsuć o wiele więcej. Dlaczego zakładasz że akurat kostka (i po co kostka) się popsuje?

61 Data: Pa?dziernik 25 2010 21:05:58
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

Silnik to cholernie złozony i przekombinowany układ mechaniczny. Tam
Bez przesady. Prostota bije po oczach.
może się popsuć o wiele więcej. Dlaczego zakładasz że akurat kostka (i
po co kostka) się popsuje?
Zapewne z doświadczenia.
Kostki (w zamyśle autora pewnie złÄ…czki) elektryczne to zmora samochodów.
Powinny być zalutowane WSZYSTKIE przewody w miejscach, gdzie teraz są
złÄ…czki.
Łącznie z żarówkami.
W związku z powyższym - zgadzam się, że pompa elektryczna to dobre
rozwiązanie,
ale pod warunkiem, że bezstykowa i bezszczotkowa.
S.

62 Data: Pa?dziernik 25 2010 21:06:52
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: J.F. 

On Mon, 25 Oct 2010 21:05:58 +0200,  Sylwester Łazar wrote:

Silnik to cholernie złozony i przekombinowany układ mechaniczny. Tam
Bez przesady. Prostota bije po oczach.
może się popsuć o wiele więcej. Dlaczego zakładasz że akurat kostka (i
po co kostka) się popsuje?
Zapewne z doświadczenia.

Tak jest. Ile kolega widzial padnietych silnikow, a ile padnietych
kostek :-)

Kostki (w zamyśle autora pewnie złączki) elektryczne to zmora samochodów.
Powinny być zalutowane WSZYSTKIE przewody w miejscach, gdzie teraz są
złączki. Łącznie z żarówkami.

Lutowanie wcale nie jest takie dobre. Troche wibracji i peka.

W związku z powyższym - zgadzam się, że pompa elektryczna to dobre
rozwiązanie, ale pod warunkiem, że bezstykowa i bezszczotkowa.

No to wtedy masz falownik, ktory moze pasc na wiele roznych sposobow
:-(

J.

63 Data: Pa?dziernik 25 2010 22:16:38
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

Lutowanie wcale nie jest takie dobre. Troche wibracji i peka.
Są różne lutowania.
http://www.forum.martel.pl/files/thumbs/t_prawidowe_lutowanie_108.jpg
Co tu pęknie od wibracji?
S.

64 Data: Pa?dziernik 25 2010 22:27:37
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: J.F. 

On Mon, 25 Oct 2010 22:16:38 +0200,  Sylwester Łazar wrote:

Lutowanie wcale nie jest takie dobre. Troche wibracji i peka.
Są różne lutowania.
http://www.forum.martel.pl/files/thumbs/t_prawidowe_lutowanie_108.jpg
Co tu pęknie od wibracji?

Zalezy od sytuacji, ale moze sie zaczac odkrecac.

Daj lepiej za przyklad R-105 albo telewizor Junost

J.

65 Data: Pa?dziernik 26 2010 16:39:45
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

>http://www.forum.martel.pl/files/thumbs/t_prawidowe_lutowanie_108.jpg
>Co tu pęknie od wibracji?

Zalezy od sytuacji, ale moze sie zaczac odkrecac.

Styk straci wcześniej niż złącze?
Jeśli nawet zacznie się obkręcać, co jest bardzo małoprawdopodobne,
to i tak styk elektryczny będzie istnieć.
W związku z tym lutowanie złączenia mechanicznego dwóch przewodów,
to wyższy poziom niż styk.Coś dodatkowego.
W szczególności można zalutować istniejące styki w złączce bez ich
obcinania.
I wtedy połączenie będzie lepsze niż styk.
Niestety pozostają połączenia kabel-styk, które zresztą też można zalutować.
Tylko po co pozostawiać coś co jest do niczego niepotrzebne?

Nie można porównywać dwóch rzeczy, gdzie wyraźnie widać,
która ma dużo lepsze cechy elektryczne,
podając wadę lepszego rozwiązania.
Gorsze rozwiązanie ma więcej wad.

Poza tym, ja jestem praktykiem i bazuję na FAKTACH, a nie opiniach.
Od kilku lat sukcesywnie odcinam złącza w samochodach i je zalutowuję.
Robię to przy każdej nadarzającej się okazji.
W związku z powyższym wyrzuciłem już małe wiaderko złączy (też hermetyczne
AMP)
W samochodach, które testuję pod tym względem mam złącza i połączenia
zalutowane.
FAKTY są takie, że NIGDY nie było problemu z zalutowanymi złączami.
Problemy ze złączkami wszelkiej maści - były WIELOKROTNE.
Oczywiście nie każdego stać na takie badania, gdyż należy przełamać swój
styl myślenia
i "zniszczyć" swój samochód wyrzucając z niego zbędne kilkogramy
bezużytecznych śmieci.
Dyskusja z osobami które nie stosowały lutowania w miejsce złączy,
może być prowadzona, ale to tak jakby kobieta, która nigdy nie rodziła,
zapewniała że to okropne uczucie i to gorsze niż nierodzenie w ogóle :-)
S.

66 Data: Pa?dziernik 28 2010 20:56:04
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Yans van Horn 

On 2010-10-26 16:39, Sylwester Łazar wrote:

Poza tym, ja jestem praktykiem i bazuję na FAKTACH, a nie opiniach.
Od kilku lat sukcesywnie odcinam złącza w samochodach i je zalutowuję.
Robię to przy każdej nadarzającej się okazji.
W związku z powyższym wyrzuciłem już małe wiaderko złączy (też hermetyczne
AMP)
W samochodach, które testuję pod tym względem mam złącza i połączenia
zalutowane.
FAKTY są takie, że NIGDY nie było problemu z zalutowanymi złączami.
Problemy ze złączkami wszelkiej maści - były WIELOKROTNE.
Oczywiście nie każdego stać na takie badania, gdyż należy przełamać swój
styl myślenia

Moje doświadczenia są identyczne! :-)

Jedyną wadą lutowania jest trudność w demontowaniu (rozlutowanie lub przecinanie) nic pozatym :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

67 Data: Pa?dziernik 28 2010 21:17:37
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

> FAKTY są takie, że NIGDY nie było problemu z zalutowanymi złączami.
> Problemy ze złączkami wszelkiej maści - były WIELOKROTNE.
> Oczywiście nie każdego stać na takie badania, gdyż należy przełamać swój
> styl myślenia

Moje doświadczenia są identyczne! :-)
Dzięki. Witam w Klubie Sympatyków Lutowania.
Do dziś jest nas tylko dwóch na Polskę :-)
S.

68 Data: Pa?dziernik 28 2010 21:30:05
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Yans van Horn 

On 2010-10-28 21:17, Sylwester Łazar wrote:

FAKTY są takie, że NIGDY nie było problemu z zalutowanymi złączami.
Problemy ze złączkami wszelkiej maści - były WIELOKROTNE.
Oczywiście nie każdego stać na takie badania, gdyż należy przełamać swój
styl myślenia

Moje doświadczenia są identyczne! :-)
>
Dzięki. Witam w Klubie Sympatyków Lutowania.
Do dziś jest nas tylko dwóch na Polskę :-)

LOL :-) Ale od razu sie przyznam, lutowane pozostawiam te części których prawdopodobieństwo konieczności demontażu jest niewielkie.

Natomiast pełna zgoda co do faktu, iż połączenie lutowane ma bardzo dużą trwałość - napewno większą niż zaciskane.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

69 Data: Pa?dziernik 30 2010 00:24:16
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: J.F. 

On Tue, 26 Oct 2010 16:39:45 +0200,  Sylwester Łazar wrote:

>http://www.forum.martel.pl/files/thumbs/t_prawidowe_lutowanie_108.jpg
>Co tu pęknie od wibracji?
Zalezy od sytuacji, ale moze sie zaczac odkrecac.

Styk straci wcześniej niż złącze?

I to mozliwe.

Jeśli nawet zacznie się obkręcać, co jest bardzo małoprawdopodobne,

To wlasnie zalezy od sytuacji :-)

Poza tym, ja jestem praktykiem i bazuję na FAKTACH, a nie opiniach.
Od kilku lat sukcesywnie odcinam złącza w samochodach i je zalutowuję.
Robię to przy każdej nadarzającej się okazji.

Pewnie masz fiata albo Lade.

Bo juz taka sierra .. wtyki, wtyki .. no na pewno miala, tylko gdzie.
Skad mam wiedziec gdzie, skoro nigdy nie sprawialy klopotu :-)
O, widzisz - wtyczka przy alternatorze, jaki to piekny wynalazek :-)

FAKTY są takie, że NIGDY nie było problemu z zalutowanymi złączami.

A ja w scierce nigdy z niezalutowanymi.
Problem mialem z alternatorem :-)

J.

70 Data: Pa?dziernik 25 2010 22:20:02
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

Tak jest. Ile kolega widzial padnietych silnikow, a ile padnietych
kostek :-)
Jarku!
To pytanie przypomina mi takie, na które należy odpowiedzieć tylko TAK lub
NIE:
Czy często bijesz swoją żonę?
:-)
S.

71 Data: Pa?dziernik 25 2010 23:29:22
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: megrims 

W dniu 2010-10-25 22:20, Sylwester Łazar pisze:

Czy często bijesz swoją żonę?

To jest akurat presupozycja. Obojętnie jaka będzie odpowiedź
przekaz jest jasny: pytany ma żonę i ją bije. Typowy chwyt
dla języka reklamy i manipulacji. Moja odpowiedź brzmi:

NIE

:D

72 Data: Pa?dziernik 28 2010 20:53:03
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Yans van Horn 

On 2010-10-25 21:06, J.F. wrote:

Kostki (w zamyśle autora pewnie złączki) elektryczne to zmora samochodów.
Powinny być zalutowane WSZYSTKIE przewody w miejscach, gdzie teraz są
złączki. Łącznie z żarówkami.

Lutowanie wcale nie jest takie dobre. Troche wibracji i peka.

Zagniecione i zlutowanie to chyba najpewniejsze możliwe połączenie - MZ nie ma szans aby pękło. Wiele takich połączeń jest w kilku moich samochodach i nigdy z jakimkolwiek nie miałem problemów - z samymi lutowanymi w zasadzie również.

Samo zagniatanie jest po prostu tanie.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

73 Data: Pa?dziernik 25 2010 23:26:02
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-10-25 21:05, Sylwester Łazar wrote:

Silnik to cholernie złozony i przekombinowany układ mechaniczny. Tam
Bez przesady. Prostota bije po oczach.

Iloć elementow trących o siebie i mogących uszkodzić silnik jest imponująca. A tu potrzebujesz dwa kabelki w miarę rozsądnie połÄ…czyć z innymi dwoma kabelkami. Myślisz że ludzkoć nie da rady rozwiązać tego problemu współczesna technologią? Myslisz że kiedyś może wylądujemy na księżycu jak już bedziemy to potrafili?

może się popsuć o wiele więcej. Dlaczego zakładasz że akurat kostka (i
po co kostka) się popsuje?
Zapewne z doświadczenia.

Ze złymi kostkami. Ogolnie w samochodzie znajdziesz połaczenia robione byle jak (np. kostki do świateł mijania w Seicento) jak i cholerne dobre (okolice silnika w większości samochodów, po 20 latach zero problemów ze stykiem, hermetycznoć zachowana, działa).

Powinny być zalutowane WSZYSTKIE przewody w miejscach, gdzie teraz są
złÄ…czki.

Powinny być *zaciśnięte* gazoszczelnie jesli już boisz się kostek.

W związku z powyższym - zgadzam się, że pompa elektryczna to dobre
rozwiązanie,
ale pod warunkiem, że bezstykowa i bezszczotkowa.

Ten warunek mocno utrudnia implementację sterowania. O całe 100zł za falownik w hurcie ...

Ogólnie można zauwazyć fobie przed elektryką w samochodach, szczególnie jak dotyka się świętości czyli elementów napędzanych dotychczas mechanicznie. A ja z ciekawością powitałbym rozrząd elektryczny. Ktoś takie robi?

74 Data: Pa?dziernik 26 2010 16:17:22
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

... cholerne dobre
(okolice silnika w większości samochodów, po 20 latach zero problemów ze
stykiem, hermetycznoć zachowana, działa).
....
Powinny być *zaciśnięte* gazoszczelnie jesli już boisz się kostek.
Kostek to ja się nie boje.
Robię to samo co z wrogami :-)
Odcinam i wyrzucam do śmieci, bo tam jesty ich miejsce, a nie w samochodzie.

Mam pytanie o hermetycznoć i gazoszczelnoć.
Czy według kolegi, mam rozumieć, że przy wtyczkach hermetycznoć oznacza
oddzielenie objętości "chronionej" wokuł miejsca, gdzie dwie blachy się
dotykają od atmosfery zewnętrznej?
Jeśli tak, to mam drugie pytanie:
Co się znajduje w objętości "chronionej":
1) próżnia
2) powietrze o wilgotności 40%
3) powietrze o wilgotności 60%
4) argon pod ciśnieniem

Jeśli odpowiedź to 1) to zwracam honor
jeśli dowolna z pozostałych proponuję zmianę definicji "hermetycznoć"
używanej przez kolegę na:
"bryzgoszczelnoć"

S.

75 Data: Pa?dziernik 26 2010 16:19:18
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

"wokół"
 oczywiście.
Przepraszam.

76 Data: Pa?dziernik 26 2010 22:45:05
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-10-26 16:17, Sylwester Łazar wrote:

Mam pytanie o hermetycznoć i gazoszczelnoć.

To świetnie bo to 2 różne rzeczy.

Czy według kolegi, mam rozumieć, że przy wtyczkach hermetycznoć oznacza
oddzielenie objętości "chronionej" wokuł miejsca, gdzie dwie blachy się
dotykają od atmosfery zewnętrznej?

Nie. Oznacza tylko znaczne utrudnienie przenikania wilgoci. Co ciekawe - w obie strony. Sterwonik zamka centralnego w Lanosie potrafil po paru latach zassać kieliszek wody przez uszczelnienie. Było za hermetyczne.

jeśli dowolna z pozostałych proponuję zmianę definicji "hermetycznoć"
używanej przez kolegę na:
"bryzgoszczelnoć"

Słusznie. Dalej jednak nie ma to związku z gazoszczelnością *połÄ…czenia* drutów.

Gdyby kostki stanowiły jakikolwiek praktyczny problem nie byly by stosowane w samochodach. Pod maską mam pewno ze 40 sztuk. Niektóre przenoszą znaczne prądy. Działa.

77 Data: Pa?dziernik 27 2010 15:44:37
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 26 Oct 2010 16:17:22 +0200, Sylwester Łazar
 wrote:

Kostek to ja się nie boje.
Robię to samo co z wrogami :-)
Odcinam i wyrzucam do śmieci, bo tam jesty ich miejsce, a nie w samochodzie.

 Rozumiem, że jak chcesz potem wymienić jakiś element i musisz do
 tego rozebrać kilka wiązek (po to, żeby je potem pospinać), to
 spędzasz dzionek z lutownicą w aucie? ;>

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

78 Data: Pa?dziernik 27 2010 21:19:46
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

> Kostek to ja się nie boje.
> Robię to samo co z wrogami :-)
> Odcinam i wyrzucam do śmieci, bo tam jesty ich miejsce, a nie w
samochodzie.

 Rozumiem, że jak chcesz potem wymienić jakiś element i musisz do
 tego rozebrać kilka wiązek (po to, żeby je potem pospinać), to
 spędzasz dzionek z lutownicą w aucie? ;>

Wiedziałem, że taki argument padnie!
Ja tam spędzam z lutownicą ostatnie 30 lat życia,
więc dla mnie to by raczej były minuty.
Niemniej jednak, jeśli ktoś chciałby to robić sam, to pierwszy raz kilka
godzin mu to zabierze.
Samo dojechanie do Tesco po lutownicę to już godzina i 20 zł :-)
S.

79 Data: Pa?dziernik 27 2010 19:31:58
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 27 Oct 2010 21:19:46 +0200, Sylwester Łazar
 wrote:

Wiedziałem, że taki argument padnie!
Ja tam spędzam z lutownicą ostatnie 30 lat życia,
więc dla mnie to by raczej były minuty.

 Bomba. Zrób jeszcze uprawnienia spawacza i będziesz mógł sobie
 przyspawać parę elementów do siebie. Np głowicę do bloku.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

80 Data: Pa?dziernik 28 2010 08:36:14
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

 Bomba. Zrób jeszcze uprawnienia spawacza i będziesz mógł sobie
 przyspawać parę elementów do siebie. Np głowicę do bloku.
Pomysł nie jest zły, tylko że technologia nie ta.
Oczywistym jest, że musi być zmieniony sposób aby głowica i cylinder były w
całości,
lub łączone w inny sposób niż uszczelką.
Poza tym co dają uprawnienia?
Zazwyczaj panuje reguła, że im więcej papierów, tym gość mniej umie.
Kolega miał zapewne na myśli naukę spawania, a nie papier jak sądzę.

Uszczelka pod głowicą to też zmora samochodów, z którą przez 100 lat
producenci nie mogą sobie poradzić.
Dobrze Pan kombinuje.
Przynajmniej zauważa, że są miejsca w samochodzie, które są jego
piętami Achillesa.
Tylko czemu człowiek ma dwie pięty, a samochód tak ze 20 :-)
S.

81 Data: Pa?dziernik 28 2010 16:02:57
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: kamil 

"Sylwester Łazar"  wrote in message

 Bomba. Zrób jeszcze uprawnienia spawacza i będziesz mógł sobie
 przyspawać parę elementów do siebie. Np głowicę do bloku.
Pomysł nie jest zły, tylko że technologia nie ta.
Oczywistym jest, że musi być zmieniony sposób aby głowica i cylinder były w
całości,
lub łączone w inny sposób niż uszczelką.
Poza tym co dają uprawnienia?
Zazwyczaj panuje reguła, że im więcej papierów, tym gość mniej umie.
Kolega miał zapewne na myśli naukę spawania, a nie papier jak sądzę.

Dokladnie, ja tam tym lakarzom z papierkami nie ufam, we wsi mamy takiego doktura co leczy nakladaniem rak, a jak nie pomoze to babe zielarke.




Pozdrawiam
Kamil

82 Data: Pa?dziernik 28 2010 17:02:31
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 28 Oct 2010 08:36:14 +0200, Sylwester Łazar
 wrote:

Pomysł nie jest zły, tylko że technologia nie ta.
Oczywistym jest, że musi być zmieniony sposób aby głowica i cylinder były w
całości,
lub łączone w inny sposób niż uszczelką.

 Och, wynalazłeś cylinder ,,ślepak''. Rozwiązanie znane od
 grubych kilkudziesięciu lat i bardzo rzadko stosowane (nie wiem,
 czy Steyr jeszcze produkuje swój monoblock), bo bardzo
 komplikuje produkcję (odlew i obróbka tego, ograniczenie do
 jednego materiału na blok i głowicę), a wręcz uniemożliwia
 wykonanie pewnych konfiguracji silnika (np. komór
 daszkowych/sferycznych z zaworami rozchylonymi o pewien kąt).

Uszczelka pod głowicą to też zmora samochodów, z którą przez 100 lat
producenci nie mogą sobie poradzić.

 A co? Szlag je trafia co pięć kilometrów?

Dobrze Pan kombinuje.

 Za to Pan Szanowny już dawno przekombinował. Można zbudować
 ,,prom ko(s)miczny'' do użytku domowego, tylko mało kto będzie
 chciał zań zapłacić.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

83 Data: Pa?dziernik 28 2010 19:25:08
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

Za to Pan Szanowny już dawno przekombinował. Można zbudować
 ,,prom ko(s)miczny'' do użytku domowego, tylko mało kto będzie
 chciał zań zapłacić.
"Wedle ogólnego zdania moich wspólników, powinienem utrzymywać
przedsiębiorstwo mniej więcej w takim stanie,
w jakim było dotychczas, włożyć nasze fundusze w piękny budynek zarządu,
starać się o układy z konkurentami,
którzy wydawali się być zbyt czynni, robić od czasu do czasu nowy model dla
zaspokojenia upodobań społeczności
i w ogóle zająć stanowisko  spokojnego, poważnego obywatela ze spokojnym,
przyzwoitym biznesem"
Kto to napisał?
Wariat czy geniusz?
S.

84 Data: Pa?dziernik 28 2010 19:39:04
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

Użytkownik Sylwester Łazar  w wiadomości do grup dyskusyjnych

> Za to Pan Szanowny już dawno przekombinował. Można zbudować
>  ,,prom ko(s)miczny'' do użytku domowego, tylko mało kto będzie
>  chciał zań zapłacić.
"Wedle ogólnego zdania moich wspólników, powinienem utrzymywać
przedsiębiorstwo mniej więcej w takim stanie,
w jakim było dotychczas, włożyć nasze fundusze w piękny budynek zarządu,
starać się o układy z konkurentami,
którzy wydawali się być zbyt czynni, robić od czasu do czasu nowy model
dla
zaspokojenia upodobań społeczności
i w ogóle zająć stanowisko  spokojnego, poważnego obywatela ze spokojnym,
przyzwoitym biznesem"
Kto to napisał?
Wariat czy geniusz?
S.
Dla ułatwienia w oryginale:
"If I had followed the general opinion of my
associates I should have kept the business about as it was, put our
funds into a fine administration building, tried to make bargains with
such competitors as seemed too active, made new designs from time to
time to catch the fancy of the public, and generally have passed on into
the position of a quiet, respectable citizen with a quiet, respectable
business."
S.

85 Data: Pa?dziernik 28 2010 19:32:27
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 28 Oct 2010 19:25:08 +0200, Sylwester Łazar
 wrote:

"Wedle ogólnego zdania moich wspólników, powinienem utrzymywać
przedsiębiorstwo mniej więcej w takim stanie,
w jakim było dotychczas, włożyć nasze fundusze w piękny budynek zarządu,
starać się o układy z konkurentami,
którzy wydawali się być zbyt czynni, robić od czasu do czasu nowy model dla
zaspokojenia upodobań społeczności
i w ogóle zająć stanowisko  spokojnego, poważnego obywatela ze spokojnym,
przyzwoitym biznesem"
Kto to napisał?

 Facet, który przez 19 lat motoryzował Amerykę, zbudował swą
 potęgę zdobywając prymat w kategorii sprzedawanych samochodów,
 po czym rozmienił to na drobne, a współpracowników, który śmieli
 mu sugerować, że już czas na nowy model, bo nikt już nie chce
 kupować prostych blaszanek, wywalał na zbity pysk.

Wariat czy geniusz?

 Najnormalniejszy Henio nie był. Nawet jego syn nie miał odwagi
 mu powiedzieć, że czas już zakończyć dziewiętnastoletnią
 przygodę.

 A teraz wróćmy do ślepaka. Wymyśliłeś już sposób na daszkową
 komorę spalania z zaworami rozchylonymi powiedzmy o
 kilkadziesiąt stopni?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

86 Data: Pa?dziernik 29 2010 15:13:25
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

 Facet, który przez 19 lat motoryzował Amerykę, zbudował swą
 potęgę zdobywając prymat w kategorii sprzedawanych samochodów,
 po czym rozmienił to na drobne, a współpracowników, który śmieli
 mu sugerować, że już czas na nowy model, bo nikt już nie chce
 kupować prostych blaszanek, wywalał na zbity pysk.

> Wariat czy geniusz?

 Najnormalniejszy Henio nie był. Nawet jego syn nie miał odwagi
 mu powiedzieć, że czas już zakończyć dziewiętnastoletnią
 przygodę.
19 lat?
Kolega zjadł jedynkę czy co?
119 lat to by było o.k.
http://manager.money.pl/news/artykul/usa;sprzedaz;forda;lekko;w;gore,120,0,3
01176.html
"Producent samochodów sprzedał w listopadzie w Stanach prawie 183 tys. aut.
Minimalnie więcej niż przed rokiem.
Taki wynik udało się uzyskać pomimo tego, że sprzedaż aut osobowych spadła o
2 proc.
W górę poszła za to sprzedaż dużych samochodów - Forda Escape i Forda Edge."

A propos ludzi do których niedorastamy do pięt.

On rozpoczął.
Życzę wszystkim zbudować samochód w wieku 40 lat,
rozwinąć sprzedaż aż do 60-siątki, sprzedając 15,5 miliona sztuk.
Henio powiadacie...
S.

87 Data: Pa?dziernik 29 2010 16:12:06
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 29 Oct 2010 15:13:25 +0200, Sylwester Łazar
 wrote:

19 lat?
Kolega zjadł jedynkę czy co?
119 lat to by było o.k.

 Przez 119 lat produkowali Tin Lizzie? Zejdź na ziemię.

http://manager.money.pl/news/artykul/usa;sprzedaz;forda;lekko;w;gore,120,0,3
01176.html
"Producent samochodów sprzedał w listopadzie w Stanach prawie 183 tys. aut.
Minimalnie więcej niż przed rokiem.

 Oj daruj sobie opowiastki rodem z taniego podręcznika dla MBA z
 Górnej Wólki. Ten sam Ford jeszcze niedawno miał poważne
 problemy finansowe.

Życzę wszystkim zbudować samochód w wieku 40 lat,
rozwinąć sprzedaż aż do 60-siątki, sprzedając 15,5 miliona sztuk.
Henio powiadacie...

 Popełnił też jeszcze parę innych ruchów, między innymi
 odbierając firmę udziałowcom. I przez te 19 lat budował prostą
 blaszankę, która na początku zmotoryzowała kraj, a potem została
 wyprzedzona przez konkurencję. Bo nagle okazało się, że można
 produkować równie tanie pojazdy popularne, nie muszą one być
 wyłącznie czarne i nie muszą razić polotem przeciętnego młotu
 kowalskiego.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

88 Data: Pa?dziernik 29 2010 20:58:45
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

 Przez 119 lat produkowali Tin Lizzie? Zejdź na ziemię.
Model "T" "tylko" 19 lat, ale Fordy są do dzisiaj produkowane.
Zdaje się, że najważniejsze funkcje pełni od 1999 roku  Bill Ford - prawnuk
 Henrego Forda.

 Oj daruj sobie opowiastki rodem z taniego podręcznika dla MBA z
 Górnej Wólki. Ten sam Ford jeszcze niedawno miał poważne
 problemy finansowe.
"In 2000, Ford was cited to be worth around $28 billion considering the
companies high stock price"

Daruj Pan sobie opowiastki o poważnych problemach przy 28 miliardach $.
Każdy z nas je miewa, ale firma jest potężna.

O wnuku - Billu Fordzie:
"Ford was noted for valuing people and tradition"
Myślę, że sobie dobrze radzi.

 Popełnił też jeszcze parę innych ruchów, między innymi
 odbierając firmę udziałowcom.

Jak odebrał?
Po prostu jego syn odkupił akcje od zachłannych wspólników.
Nikt ich nie zmuszał.

Zapłacił, za każdą akcję, która była warta 100$ po 12500 $ !
czyli 125 razy więcej od ceny za jaką ją zapewne kupili.

Razem zapłacił 75 milionów w 1919.
Zdaje Pan sobie sprawę ile to jest milion dolarów,
przy ówczesnej cenie samochodu ok. 500$?

"In 1919 my son Edsel
purchased the remaining 41-1/2 per cent of the stock because certain of
the minority stockholders disagreed with my policies. For these shares
he paid at the rate of $12,500 for each $100 par and in all paid about
seventy-five millions."

Ja tam wolę fakty niż bzdury powielane przez zawistnych ludzi.
Może Pan nie lubić Forda, ale po co kopiować bzdurne mity.
Banda durnych ludzi co jakiś czas klepie równie idiotyczne hasło:
"Ford g..o wort" nie analizując nawet sukcesu.

Ale to już OFF Topic.

S.

89 Data: Pa?dziernik 29 2010 23:17:10
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Fri, 29 Oct 2010 20:58:45 +0200, Sylwester Łazar na pl.misc.samochody
napisał(a):

 Oj daruj sobie opowiastki rodem z taniego podręcznika dla MBA z
 Górnej Wólki. Ten sam Ford jeszcze niedawno miał poważne
 problemy finansowe.

"In 2000, Ford was cited to be worth around $28 billion considering the
companies high stock price"
 
Daruj Pan sobie opowiastki o poważnych problemach przy 28 miliardach $.
Każdy z nas je miewa, ale firma jest potężna.

Ale potrafisz rozróżnić firmę o wartości 28 mld. ( z wszystkimi gruntami,
budynkami, maszynami, patentami, znakami handlowymi ) która ma kłopoty z
płynnością finansową, bo nie ma gotówki, od takiej która jest warta mniej,
ale cash-flow ma jak najbardziej poprawny ;) ?

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Każdy człowiek jest skłonny szukać winnego własnych niepowodzeń. Zofia
Kossak - Dziedzictwo"

90 Data: Pa?dziernik 29 2010 21:21:10
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 29 Oct 2010 23:17:10 +0200 osobnik zwany Marcin
Stankiewicz wystukał:

Dnia Fri, 29 Oct 2010 20:58:45 +0200, Sylwester Łazar na
pl.misc.samochody napisał(a):

 Oj daruj sobie opowiastki rodem z taniego podręcznika dla MBA z
 Górnej Wólki. Ten sam Ford jeszcze niedawno miał poważne problemy
 finansowe.

"In 2000, Ford was cited to be worth around $28 billion considering the
companies high stock price"
 
Daruj Pan sobie opowiastki o poważnych problemach przy 28 miliardach $.
Każdy z nas je miewa, ale firma jest potężna.

Ale potrafisz rozróżnić firmę o wartości 28 mld. ( z wszystkimi
gruntami, budynkami, maszynami, patentami, znakami handlowymi )

tak przy okazji wartośc giełdowa z tymi gruntami itp nie ma nic wspólnego.




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

91 Data: Pa?dziernik 29 2010 22:15:03
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 29 Oct 2010 23:17:10 +0200, Marcin Stankiewicz
 wrote:

Ale potrafisz rozróżnić firmę o wartości 28 mld. ( z wszystkimi gruntami,
budynkami, maszynami, patentami, znakami handlowymi ) która ma kłopoty z
płynnością finansową, bo nie ma gotówki, od takiej która jest warta mniej,
ale cash-flow ma jak najbardziej poprawny ;) ?

 Ciekawe, czy do tej wartości wlicza się też haracz dla UAW? ;))
 [1]

 r.

 [1] -- dla tych, którym powaga nadepnęła na stopę: łacha sobie
 drę.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

92 Data: Pa?dziernik 29 2010 22:22:53
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 29 Oct 2010 20:58:45 +0200, Sylwester Łazar
 wrote:

 Oj daruj sobie opowiastki rodem z taniego podręcznika dla MBA z
 Górnej Wólki. Ten sam Ford jeszcze niedawno miał poważne
 problemy finansowe.
"In 2000, Ford was cited to be worth around $28 billion considering the
companies high stock price"

 A co było między 2006, a 2010? Przypomnieć?

 -- 8<--
 
 In December 2006, the company raised its borrowing capacity to
 about $25 billion, placing substantially all corporate assets as
 collateral to secure the line of credit.[21] Chairman Bill Ford
 has stated that "bankruptcy is not an option".[22] In order to
 control its skyrocketing labor costs (the most expensive in the
 world), the company and the United Auto Workers, representing
 approximately 46,000 hourly workers in North America, agreed to
 a historic contract settlement in November 2007 giving the
 company a substantial break in terms of its ongoing retiree
 health care costs and other economic issues. The agreement
 includes the establishment of a company-funded, independently
 run Voluntary Employee Beneficiary Association (VEBA) trust to
 shift the burden of retiree health care from the company's
 books, thereby improving its balance sheet. This arrangement
 took effect on January 1, 2010. As a sign of its currently
 strong cash position, Ford contributed its entire current
 liability (estimated at approximately US$5.5 Billion as of
 December 31, 2009) to the VEBA in cash, and also pre-paid US$500
 Million of its future liabilities to the fund. The agreement
 also gives hourly workers the job security they were seeking by
 having the company commit to substantial investments in most of
 its factories.

 The automaker reported the largest annual loss in company
 history in 2006 of $12.7 billion,[23] and estimated that it
 would not return to profitability until 2009.[24] However, Ford
 surprised Wall Street in the second quarter of 2007 by posting a
 $750 million profit. Despite the gains, the company finished the
 year with a $2.7 billion loss, largely attributed to finance
 restructuring at Volvo.[25]

 On June 2, 2008, Ford sold its Jaguar and Land Rover operations
 to Tata Motors for $2.3 billion.

 -- 8<--
 
 Na plus można tylko zauważyć, że w końcu Ford nie skorzystał z
 bailoutu. Ale musiał się pozbyć paru marek: Volvo, Jaguara i
 Land Rovera.

Daruj Pan sobie opowiastki o poważnych problemach przy 28 miliardach $.
Każdy z nas je miewa, ale firma jest potężna.

 Ależ one nie były poważne. One tylko były gotowe zgnieść całą
 Wielką Trójkę jak robaka. Ot drobiazg.

O wnuku - Billu Fordzie:
"Ford was noted for valuing people and tradition"
Myślę, że sobie dobrze radzi.

 Owszem radzi sobie. Wyprzedając ,,klejnoty rodowe'' Chińczykom i
 Hindusom.

Po prostu jego syn odkupił akcje od zachłannych wspólników.
Nikt ich nie zmuszał.

 A czy ja pisałem, że przystawił im lufy do głów?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

93 Data: Pa?dziernik 28 2010 19:53:00
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

 Och, wynalazłeś cylinder ,,ślepak''. Rozwiązanie znane od
 grubych __kilkudziesięciu lat__ i bardzo rzadko stosowane (nie wiem,
....
 wręcz __uniemożliwia__
 wykonanie pewnych konfiguracji silnika (np. komór
 daszkowych/sferycznych z zaworami rozchylonymi o pewien kąt).
Szanowny Kolego!

50 lat temu był rok 1960.
Maszyny CNC które BEZ TRUDU wykonają te zadania
są dostępne od jakiś 30 lat.
Dzisiaj to może Pan sobie wybrać maszynę, która wykona to szybciej.

Ten jednolity materiał - no to już nie wiem, czy to przeszkoda.
Na tym polu brak mi doświadczeń, ale argumentacji przeciw pewnie jest masa.
Mnie bardziej interesują za:
1) Szybszy czas montażu,
2) brak problemów z uszczelkami pracującymi w najbardziej
 ekstremalnych temperaturach i ciśnieniach w silniku.
3) zmniejszenie liczby postów na p.m.s w sprawie uszczelek głowicy :-)
Mimo, że często mamy odmienne zdanie, to cenię Pana za doświadczenie.
Z doświadczenia jednak powinien wynikać rozwój.
W przeciwnym razie zbieramy doświadczenie przez całe życie, aby
zatrzymywać rozwój.
Paradox.
S.

94 Data: Pa?dziernik 28 2010 19:32:07
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 28 Oct 2010 19:53:00 +0200, Sylwester Łazar
 wrote:

 Och, wynalazłeś cylinder ,,ślepak''. Rozwiązanie znane od
 grubych __kilkudziesięciu lat__ i bardzo rzadko stosowane (nie wiem,
...
 wręcz __uniemożliwia__
 wykonanie pewnych konfiguracji silnika (np. komór
 daszkowych/sferycznych z zaworami rozchylonymi o pewien kąt).
Szanowny Kolego!

50 lat temu był rok 1960.

 Ślepaki były znane nawet przed wojną.

Maszyny CNC które BEZ TRUDU wykonają te zadania
są dostępne od jakiś 30 lat.

 Maszyny CNC wcisną gniazda pod kątem i włożą potem zawory o
 długich trzonkach i dużych grzybkach? Maszyny CNC obrobią
 skomplikowane przestrzenie płaszcza wodnego?

Dzisiaj to może Pan sobie wybrać maszynę, która wykona to szybciej.

 Zegnie trzonki zaworów na okoliczność ich wkładania, a potem je
 wyprostuje w prowadnicach?

Ten jednolity materiał - no to już nie wiem, czy to przeszkoda.

 Oznacza albo żeliwny zestaw blok-cylinder (monoblock Steyra tak
 miał) albo stopy lekkie i kombinowanie z powłokami nakładanymi
 na gładź. Wciskanie tulei od dupy strony raczej odpada, bo
 oznacza możliwość powstawania szkodliwych objętości w komorze
 spalania (zwiększona emisja HC) i możliwość wyciskania tulei
 przez gazy spalinowe.

Na tym polu brak mi doświadczeń, ale argumentacji przeciw pewnie jest masa.

 Możesz jeszcze pomyśleć o rozrządach suwakowych i czymś zamiast
 mechanizmu korbowego. A potem iść do biblioteki i dowiedzieć
 się, że to już było i się nie przyjęło z przeróżnych powodów.

Mnie bardziej interesują za:
1) Szybszy czas montażu,

 Krótszy czas montażu pod warunkiem, że montażyści przejdą
 przeszkolenie ginekologiczne?

2) brak problemów z uszczelkami pracującymi w najbardziej
 ekstremalnych temperaturach i ciśnieniach w silniku.

 Na świecie są silniki zasilane ładunkiem o ciśnieniu 4-5bar i
 działają pomimo posiadania uszczelki. Uszczelka może być np.
 miedziana lub stalowa, wielowarstwowa.

3) zmniejszenie liczby postów na p.m.s w sprawie uszczelek głowicy :-)
Mimo, że często mamy odmienne zdanie, to cenię Pana za doświadczenie.
Z doświadczenia jednak powinien wynikać rozwój.
W przeciwnym razie zbieramy doświadczenie przez całe życie, aby
zatrzymywać rozwój.

 Nad rozwojem silnika spalinowego myślą tysiące facetów, przy
 których jesteśmy obaj nikim. I nieprzypadkowo wybierają takie, a
 nie inne ścieżki jego rozwoju. Bo nawet jeśli coś się da
 uruchomić w labie, nie znaczy że wdrożenie tego do
 wielkoseryjnej produkcji ma sens.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

95 Data: Pa?dziernik 29 2010 09:50:45
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

> Dzisiaj to może Pan sobie wybrać maszynę, która wykona to szybciej.

 Zegnie trzonki zaworów na okoliczność ich wkładania, a potem je
 wyprostuje w prowadnicach?
Podobno było wielu sceptyków złożenia osi alternatora z dwóch części.
Skręcenie/zestawienie zaworu z dwóch to pewnie zostałoby wyśmiane.
Ja jednak nie widziałem daszkowych gniazd w głowicy, gdzie zawory są pod
większym kątem jak 30 stopni.
Ale zwolennikiem klasycznych zaworów też nie jestem.
Już bardziej widzę sens w tych wirujących.
Jakoś turbiny napędzane spalinami się przyjęły,
ale wirujące tłoki mają kłopoty ze smarowaniem itp.
Czy te 200-300 stopni robi tak wielką różnicę?
S.

96 Data: Pa?dziernik 29 2010 16:11:11
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 29 Oct 2010 09:50:45 +0200, Sylwester Łazar
 wrote:

Podobno było wielu sceptyków złożenia osi alternatora z dwóch części.

 Podobno marchewka i banan to to samo. Oba są pochodzenia
 roślinnego i oba mają podłużny kształt.

Skręcenie/zestawienie zaworu z dwóch to pewnie zostałoby wyśmiane.

 Biorąc pod uwagę warunki, w jakich pracują zawory, szczególnie
 wydechowe, wyśmiane to mało powiedziane. Zwłaszcza że ewentualne
 urwanie grzybka oznacza rzadkie wylać-gęste wyrzucić (grzybkom
 zdarza się urwać w zaworach litych i zgrzewanych). To dopiero
 usprawnienie.

Ja jednak nie widziałem daszkowych gniazd w głowicy, gdzie zawory są pod
większym kątem jak 30 stopni.

 Choćby 4A-GE Toyoty -- 35-45 stopni w zależności od wersji. A
 hemisferyczne?

Ale zwolennikiem klasycznych zaworów też nie jestem.
Już bardziej widzę sens w tych wirujących.

 Tak, ten temat też już przerabialiśmy.

Jakoś turbiny napędzane spalinami się przyjęły,

 Łopatki turbiny (które stykają się bezpośrednio z gorącymi
 gazami) nie współpracują ciernie z inną powierzchnią. Suwaki
 tak.

ale wirujące tłoki mają kłopoty ze smarowaniem itp.
Czy te 200-300 stopni robi tak wielką różnicę?

 Biorąc pod uwagę, że temperatury zapłonu środków smarnych ledwie
 przekraczają 200 stopni z niedużym hakiem, to tak.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

97 Data: Pa?dziernik 29 2010 20:18:06
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

 Choćby 4A-GE Toyoty -- 35-45 stopni w zależności od wersji. A
 hemisferyczne?

"Toyota designed the engine for performance; the valve angle was a
relatively wide 50 degrees, which at the time was believed to be ideal for
high power production. Today, it should be noted that more modern
high-revving engines have decreased the valve angle to 20 to 25 degrees,
which is now believed to be ideal for high-revving engines with high power
per litre."

Czyli to był tez pomysł, który zmarł...
Czyli podsumujmy fakty:
Większość silników ma małe kąty zaworów, ale Toyota ma modele silników,
które lepiej wykonać z uszczelką pod głowicą.

Czyli monoblock da się zastosować do większości i nie ma problemu z
montażem,
ze względu na to, że zawór da się włożyć od dołu i grzybek nie ociera się o
tuleję cylindra
podczas tego procesu.
Eliminujemy możliwość uszkodzenia uszczelki pod głowica , bo jej po prostu
nie ma.

No to temat mnie zaciekawił.
A gdzie można poczytać o tym Steyrze?
S.

98 Data: Pa?dziernik 29 2010 21:57:16
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 29 Oct 2010 20:18:06 +0200, Sylwester Łazar
 wrote:

Eliminujemy możliwość uszkodzenia uszczelki pod głowica , bo jej po prostu
nie ma.

 I tylko spisek producentów uszczelek powstrzymuje nas przed
 zalewem ślepaków.

No to temat mnie zaciekawił.
A gdzie można poczytać o tym Steyrze?

 W Internecie.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

99 Data: Pa?dziernik 26 2010 10:26:05
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Robert_J 

Kostki (w zamyśle autora pewnie złÄ…czki) elektryczne to zmora samochodów.

Chyba Zaporożców ;-))). Bo w normalnie użytkowanym aucie usterki kostek elektrycznych nie sądzę żeby przekraczały 1% wszystkich usterek ;-))). Ja od ponad 20 lat jeżdżenia autami naprawiałem tylko jedną kostkę: przy reflektorze w poprzednim aucie, przegrzała się :-). A i to dlatego, że prawdopodobnie przy wcześniejszej wymianie żarówki rozgiąłem niechcący nasuwkę... Nawet w perszingu 126p nic się z kostkami nie działo (fakt, raz się stopiło gniazdo jednego bezpiecznika, bo był za luźny).
Problemy z kostkami zaczynają się w momencie, gdy domorośli mechanicy zaczynają bawić się w domorosłych elektryków samochodowych :-). I grzebią w instalacji nie posiadając ku temu wiedzy i narzędzi. Zaciskają złÄ…cza obcęgami, nasuwki kombinerkami itd...



Powinny być zalutowane WSZYSTKIE przewody w miejscach, gdzie teraz są
złÄ…czki.
Łącznie z żarówkami.

Współczuję wtedy wymiany żarówki ;-)))

100 Data: Pa?dziernik 26 2010 18:56:09
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

usterki kostek elektrycznych nie sądzę żeby przekraczały 1%
wszystkich usterek ;-))).
NIE SĄDZĘ to opinia mocno nieobiektywna.

Ja od ponad 20 lat jeżdżenia
autami naprawiałem tylko jedną kostkę: przy reflektorze w
poprzednim aucie, przegrzała się :-).
Właśnie o to chodzi. Dlaczego się przegrzała?
Z pewnością z powodu wzrostu rezystancji na złÄ…czu.
Gdyby złÄ…cza nie było - co by się stało?
Najprawdopodobniej 4 lata później spaliłaby się tylko żarówka.

A i to dlatego, że
prawdopodobnie przy wcześniejszej wymianie żarówki rozgiąłem
niechcący nasuwkę...
Prawdopodobnie. Znów opinia, a nie fakt.

Kolejna wada złÄ…cza. Gdyby nie było nasuwki?
Czy nawet nie domorosły elektryk byłby w stanie popsuć to co nie istnieje?

Nawet w perszingu 126p nic się z
kostkami nie działo (fakt, raz się stopiło gniazdo jednego
bezpiecznika, bo był za luźny).
Czyli jednak coś się stało ze stykami.
W maluchu to sprężystoć tych mocowań traciła z czasem swoją siłÄ™.
Do tego wilgoć i nieszczelna pokrywka lub jej brak, bo była zdejmowana.
A co by się stało, jeśli by zalutować te bezpieczniki?
Akurat w tej skrzynce w maluchu było to wyjątkowo proste.

Problemy z kostkami zaczynają się w momencie, gdy domorośli
mechanicy zaczynają bawić się w domorosłych elektryków
samochodowych :-). I grzebią w instalacji nie posiadając ku
temu wiedzy i narzędzi. Zaciskają złÄ…cza obcęgami, nasuwki
kombinerkami itd...

Kolega ciągle wini przypadkowych ludzi łÄ…cznie ze sobą,
w swej pokorze i szacunku do producentów bezużytecznych gadżetów sprzed 100
lat.
Proszę wziąć pod uwagę przynajmniej to, że styki być może w końcu przejdą
w niełaskę producentów samochodów. I tego im życzę.

> Powinny być zalutowane WSZYSTKIE przewody w miejscach,
> gdzie teraz są
> złÄ…czki.
> Łącznie z żarówkami.

Współczuję wtedy wymiany żarówki ;-)))
Dziękuję.
Czekam na ten problem z wymiana żarówki.
Muszę wtedy podłÄ…czyć na 5 minut lutownicę,
a wcześniej nowy styk w żarówce H4 owinąć 3 razy srebrzanką przez tą
dziurkę,
i dolutować przewód.
bo niestety styk w H4 trudno oblutować.
Kilka lat temu tak zrobiłem i to, jak na razie, było najtrudniejsze:
razem 20 minut pracy i kilka lat spokoju.
Wcześniej wymieniałem dwukrotnie złÄ…cze żarówki , a żarówke raz.
Przez to złÄ…cze płynie prąd o natężeniu ok. 4 Amper.
Przez przewód wspólny może być i 8 Amper.
To już duży prąd psujący styki.

Z wymianą żarówki okazało się, że problem pojawił się w nowszych
samochodach nie z powodu trudnego lutowania,
a uciążliwych utrudnień mechanicznych celowo wprowadzonych, przez
producentów.
A tak przy okazji:
Jak wygląda sprawa wymiany żarówek w Fordach?
Właśnie czytam książkę Henry Forda, który uważał, że produkt powinien być
dopracowany.
Jestem ciekaw, czy jego prawnuk ma jeszcze wpływ na to co Ford produkuje.
S.

101 Data: Pa?dziernik 26 2010 22:20:17
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: J.F. 

On Tue, 26 Oct 2010 18:56:09 +0200,  Sylwester Łazar wrote:

Ja od ponad 20 lat jeżdżenia
autami naprawiałem tylko jedną kostkę: przy reflektorze w
poprzednim aucie, przegrzała się :-).
Właśnie o to chodzi. Dlaczego się przegrzała?
Z pewnością z powodu wzrostu rezystancji na złączu.
Gdyby złącza nie było - co by się stało?
Najprawdopodobniej 4 lata później spaliłaby się tylko żarówka.

No i co bys wtedy zrobil ? Pojechal do specjalisty przygrzac nowa do
starych kabli ?

Producenci w zasadzie cie popieraja - da sie krotkie kable to po
trzech zarowkach przyjdzie samochod wymienic :-)

Proszę wziąć pod uwagę przynajmniej to, że styki być może w końcu przejdą
w niełaskę producentów samochodów. I tego im życzę.

Zartujesz. I jak beda montowali samochody ?
Musza byc wtyki.

J.

102 Data: Pa?dziernik 27 2010 08:44:18
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

Musza byc wtyki.
No skoro muszą to muszą.
Żeby to zrozumieć to zatrudnię się w u producenta złączy.
Po praniu mózgów już bedę wiedział, że w 2010 złącza są tak doskonałe, że
nic ich nie pokona.
Nie są co prawda jeszcze hermetyczne, ale już są lekko gazoszczelne.
Tylko zdaje się popyt na pracę przy złączach jest już tylko na
przedstawicieli handlowych...
S.

103 Data: Pa?dziernik 28 2010 16:04:16
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: kamil 



"J.F."  wrote in message

Proszę wziąć pod uwagę przynajmniej to, że styki być może w końcu przejdą
w niełaskę producentów samochodów. I tego im życzę.

Zartujesz. I jak beda montowali samochody ?
Musza byc wtyki.

Wiesz, on chcialby przeszkolic cala linie montazowa z lutowania i placic 50% wiecej za samochod, bo montaz zajmuje trzy tygodnie..





Pozdrawiam
Kamil

104 Data: Pa?dziernik 28 2010 18:35:58
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Sylwester Łazar 

Wiesz, on chcialby przeszkolic cala linie montazowa z lutowania i placic
50%
wiecej za samochod, bo montaz zajmuje trzy tygodnie..
Matematyka się kłania.
Gdzieś tak pierwsza klasa podstawówki.
No chyba że kolega ma tylko papier z ukończenia 6 klas SP.
cena złącza<cena cyny ?
1,5*(czas montażu samochodu+czas produkcji wiązki) < czas montażu samochodu
z lutowaniem czujników ?
Cynik.
S.

105 Data: Pa?dziernik 28 2010 21:03:07
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Yans van Horn 

On 2010-10-26 10:26, Robert_J wrote:

Kostki (w zamyśle autora pewnie złączki) elektryczne to zmora samochodów.

Chyba Zaporożców ;-))). Bo w normalnie użytkowanym aucie usterki kostek
elektrycznych nie sądzę żeby przekraczały 1% wszystkich usterek ;-))).
Ja od ponad 20 lat jeżdżenia autami naprawiałem tylko jedną kostkę: przy
reflektorze w poprzednim aucie, przegrzała się :-). A i to dlatego, że
prawdopodobnie przy wcześniejszej wymianie żarówki rozgiąłem niechcący
nasuwkę...

Ale to wcale nie jest odosobniony przypadek. Zeby nie szukać daleko, to Ojcu dzięki tej kostce przy żarówce stopiła się cała kostka i kawałek obudowy reflektora - szajsowa złączki to i efekt taki..

Nawet w perszingu 126p nic się z kostkami nie działo (fakt,
raz się stopiło gniazdo jednego bezpiecznika, bo był za luźny).
Problemy z kostkami zaczynają się w momencie, gdy domorośli mechanicy
zaczynają bawić się w domorosłych elektryków samochodowych :-). I
grzebią w instalacji nie posiadając ku temu wiedzy i narzędzi. Zaciskają
złącza obcęgami, nasuwki kombinerkami itd...

Tak naprawdę, to rozbija się również o to, że są złączki złączki... Te prawidłowo wykonane przetrwają latami...

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

106 Data: Pa?dziernik 25 2010 17:23:19
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Brzezi 

nie, 24 paź 2010 o 19:44 GMT, megrims napisał(a):

zbyt mocno. Ale jak w trasie tankuje, to nie gaszę silnika. Jak muszę
zgasić i wiem o tym chwile wcześniej, to daje ogrzewanie i dmuchawę
na maxa (trochę ostudzi to czynnik chłodzący) i tak z dobre 5 minut
przed zgaszeniem.

Jezeli masz sprawny uklad chlodzenia i sprawny termostat, to jest to
zupelnie nie potrzebne, poza tym nie zwiazane z turbina

Pozdrawiam
Brzezi

107 Data: Pa?dziernik 25 2010 23:22:24
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: megrims 

(ciach)

poza tym nie zwiazane z turbina


Wydaje mi się, że jeśli auto jest MEGA_rozgrzane to włączenie
ogrzewania i dmuchawy na maxa jednak schłodzi czynnik chłodzący.
Miałem tak kiedyś dawno temu w CIVIC 1.5 z 1992 roku. Do tego
stopnia, ze wskazówka temperatury opadała, jak się ogrzewanie
na maxa włączyło. Rozumiem - na pewno było coś popsute.

I dlaczego jak jechałem dłuższy odcinek z prędkością powiedzmy
powyżej 200 km/h to we większości nowych aut, jakie miałem
temperatura rosła. Pomimo czystych chłodnic i dobrej wymianie
powietrza?

A czy nie związane z turbiną?
Jednak ogólny spadek temp. środka chłodzącego przekłada się
trochę na temp. oleju, a IMO turbina chłodzona jest głównie
przez olej. Chyba, że zupełnie nie ogarniam o co lata.

Ale to dyskusja czysto akademicka. Pewnie w różnych autach
to różnie wygląda. Auta robione do krajów arabskich
mają większe chłodnice i tam też to inaczej wszytko działa.

IMO możemy ją zakończyć.

108 Data: Pa?dziernik 24 2010 19:38:52
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: Olek 

On 2010-10-24 18:18, furi wrote:

oznacza? Nalezy czekac az wskaznik temp plynu zacznie sie podnosic, czy
tez olej grzeje sie szybciej?

gdzieś wyczytałem, że olej grzeje się 4 razy wolniej niż płyn...

Ile km nalezy zrobic po odpaleniu zimnego
silnika zanim mozna go pilowac pod czerwone pole obrotomierza?

skoro j.w. jest prawdą to musisz odczekać (przejechać) jeszcze 3 krotnie dany odcinek drogi po nagrzaniu płynu. Wtedy temp. oleju osiągnie swój odpowiedni poziom.

Jak jest przy konczeniu jazdy, wiem ze turbina musi ostygnac zanim sie
wylaczy silnik, ale co to dokladnie oznacza?

musisz chwilę postać z włączonym silnikiem po skończonej jeździe, wtedy turbina ma szansę się ostudzić...

Ile kilometrow przed domem
nalezy jechac spokojnie (powiedzmy max 3k rpm) zeby mozna bylo zgasic
silnik od razu. Z drugiej strony ile minut nalezy zostawic go wlaczonego
jesli sie uzywalo gornego zakresu obrotow do samego konca jazdy?

a to już doświadczeni turbodoładowani Ci poradzą

109 Data: Pa?dziernik 25 2010 11:41:58
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-10-24 18:18, furi pisze:

Witam
Jak nazlezy uzytkowac samochod z turbo zeby go nie zepsuc, konkretnie
Volvo S40 T4 2.0T 200 Km

tak jak każdy inny z tą różnicą, że po ostrej jeździe zanim wyłÄ…czysz silnik odczekaj ok 1-2minut.

Wiem ze nalezy rozgrzac silnik zanim zacznie sie go cisnac, ale co to
oznacza?

jechać z normalną prędkością i nie wkręcać silnika na wysokie obroty.

  Nalezy czekac az wskaznik temp plynu zacznie sie podnosic, czy
tez olej grzeje sie szybciej?

olej nabiera temperatury wolniej niż płyn chłodniczy

Ile km nalezy zrobic po odpaleniu zimnego
silnika zanim mozna go pilowac pod czerwone pole obrotomierza?

wskazówka w połowie skali (zwykle połowa skali to optymalna temperatura)

Jak jest przy konczeniu jazdy, wiem ze turbina musi ostygnac zanim sie
wylaczy silnik, ale co to dokladnie oznacza?

oznacza to tyle, że jeśli wyłÄ…czysz silnik a turbo pracowało intensywnie to odetniesz smarowanie a resztki oleju się zwęglą.

Ile kilometrow przed domem
nalezy jechac spokojnie (powiedzmy max 3k rpm) zeby mozna bylo zgasic
silnik od razu.

tego się tak nie określa

Z drugiej strony ile minut nalezy zostawic go wlaczonego
jesli sie uzywalo gornego zakresu obrotow do samego konca jazdy?
pozdrawiam

1-2minuty powinno wystarczyć

--
krzysiek82

110 Data: Pa?dziernik 25 2010 12:09:21
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Autor: MZ 

Wiem ze nalezy rozgrzac silnik zanim zacznie sie go cisnac, ale co to
oznacza? Nalezy czekac az wskaznik temp plynu zacznie sie podnosic, czy
Ciepły to ciepły, jak masz wskaźnik temp oleju to poczekaj aż drgnie, jak
nie, bezpieczniej jest poczekać aż wskaźnik temperatury coś pokaże, wskaźnik
pokazuje temperaturę płynu w bloku więc pośrednio temperaturę całego silnika
(w dużym przybliżeniu to też temp. oleju).
wylaczy silnik, ale co to dokladnie oznacza? Ile kilometrow  przed domem
nalezy jechac spokojnie (powiedzmy max 3k rpm) zeby mozna bylo zgasic
silnik od razu. Z drugiej strony ile minut nalezy zostawic go wlaczonego
jesli sie uzywalo gornego zakresu obrotow do samego konca jazdy?
U mnie to jakieś 500m osiedlówką + czas potrzebny na otwarcie bramy i
garażu - nawet po najgorszym pałowaniu :) A co do trasy, to trzeba uważać po
"przelotach" autostradowych z V zbliżoną do VMax. Po prostu jak wiesz ,że
się będziesz zatrzymywał przejedź ostatnie 2-3km trochę spokojniej, bez Vmax
i czerwonego pola. Wszystkie bebechy same się wystudzą powietrzem, które
dookoła przelatuje i jak już zajedziesz to będzie w sam raz do
odpstryknięcia....
Generalnie, nie daj się zwariować, jakby te turboautka musiały mieć 3
stronicową instrukcję wyłączania to nikt by nimi nie jeździł :)
MZ

Uzytkowanie auta z turbo



Grupy dyskusyjne