Hej,

VW Polo 1.9D 1999. Gdy jest zimny, to odpala bez wiekszych problemow (ale i tak musi zakrecic z 3 razy - a kiedys odpalal od razu). Gdy jest cieply, trzeba krecic dluzej, czasem mimo tego nie odpala. Na pych odpala od razu. Generalnie akumulator jest bardzo slaby i przez to wolniej kreci. Jesli auto postoi kilka dni, to aku sie tak rozladowuje, ze juz nie zakreci. Czy te problemy z odpalaniem cieplego moga byc przez slaby aku, czy raczej przez cos innego? Nie chce wymieniac aku daremnie, bo moze auto sie nadaje zlom, jesli bedzie duzo do zrobienia, zeby zlikwidowac te usterke. Czy nie jest tak, ze jesli przyczyna bylby slaby aku, to zimny silnik trudniej by odpalal niz cieply, gdy chwile wczesniej aku sie ladowal z alternatora? Co to moze byc?

Dziekuje,


--
Jan-xx

Uzytkownik  napisal w wiadomosci

Hej,

VW Polo 1.9D 1999. Gdy jest zimny, to odpala bez wiekszych problemow (ale i tak musi zakrecic z 3 razy - a kiedys odpalal od razu). Gdy jest cieply, trzeba krecic dluzej, czasem mimo tego nie odpala. Na pych odpala od razu. Generalnie akumulator jest bardzo slaby i przez to wolniej kreci. Jesli auto postoi kilka dni, to aku sie tak rozladowuje, ze juz nie zakreci. Czy te problemy z odpalaniem cieplego moga byc przez slaby aku, czy raczej przez cos innego? Nie chce wymieniac aku daremnie, bo moze auto sie nadaje zlom, jesli bedzie duzo do zrobienia, zeby zlikwidowac te usterke. Czy nie jest tak, ze jesli przyczyna bylby slaby aku, to zimny silnik trudniej by odpalal niz cieply, gdy chwile wczesniej aku sie ladowal z alternatora? Co to moze byc?

Tak klasycznie, problem z odpalaniem diesla na cieplym wiaze sie zwykle z jakas usterka pompy wtryskowej.