Witam
Mam problem z VW Polo -  jak autko postoi na zimnie to jest ciężko go
odpalić.
Sytuacja wygląda tak, że jak przychodzę rano i męczę się przez 10 minut -
jak już zapali to trzeba go pogazować z 5 minut bo inaczej słabnie i gaśnie.
Podczas ostatnich mrozów ( ale teraz jak jest powyżej zera tak samo) auto w
ogóle nie pali. Przy próbie uruchomienia kręci powoli powli aż całkiem traci
ochotę na kręcenie. Nie wiem co to jest bo nie akumulator - podczepiałam go
na kablach do innego akumulatora, który jest w 100 % sprawny i to samo, nie
ma najmniejszej ochoty odpalić. Podejżewam, że zepsute jest to urządzenie,
które odpowiada za kręcenie się po przekręceniu kluczyka w stacyjce czyli
rozrusznik ( chyba, bo się nie znam).
A może to całkiem co innego ?
Jak macie jakieś pomysły co to może być i jak temu zaradzić i jaki może być
koszt to będę wdzięczna za pomoc.

Paula

ale z Was fachowcy :))

No Pani fachowiec,
regeneracja rozrusznika do VW Golfa 1.6D kosztowała mnie 26zł i 2 roboczogodziny wliczając czas wycieczki po części (komplet tulejek 10zł, szczotki 16zł).

Narzędzia:

Kilka kluczy, śrubokręt, gwintownik fi 12, lutownica, cyna, obcinaczki do drutu, smar, szmata, lewarek do podparcia silnika.

Jakieś pytania?

:P

P.S. Na szrocie 150zł w niewiadomo jakim stanie, nowy od 500 za jakiś no name do 900 za Boscha w InterCars.

--

ETERSTAR
Dawid Talarczyk