Czesc!
Pomozcie zdiagnozowac przyczyne - po 4 dniach postoju chce odpalic auto. Okazalo sie, ze zdechl akumulator z powodu zapalonej lampki w srodku. Podpinamy kablami Sharana do innego auta - rozrusznik kreci, ale silnik nie ma ochoty zapali. Podobnie na holu - zero odzweu. Sciagamy wezyk podajacy paliwo i przekrecajac stacyjke - sucho. Nie dziala pompa.
I teraz tak - pad pompy czy z powodu akumulatora komputer odcial doplyw paliwa?
Sharan, 2.0l, 1997.
Radek Wrodarczyk
2 |
Data: Wrzesien 07 2009 14:49:46 |
Temat: Re: VW Sharan nie odpala |
Autor: Tomek KaĹka |
RadekNet napisał(a)
Czesc!
Pomozcie zdiagnozowac przyczyne - po 4 dniach postoju chce odpalic auto.
Okazalo sie, ze zdechl akumulator z powodu zapalonej lampki w srodku.
Podpinamy kablami Sharana do innego auta - rozrusznik kreci, ale silnik
nie ma ochoty zapali. Podobnie na holu - zero odzweu. Sciagamy wezyk
podajacy paliwo i przekrecajac stacyjke - sucho. Nie dziala pompa.
I teraz tak - pad pompy czy z powodu akumulatora komputer odcial doplyw
paliwa?
Alarm?
--
Tomek
3 |
Data: Wrzesien 07 2009 16:07:13 | Temat: Re: VW Sharan nie odpala | Autor: RadekNet |
Tomek KaĹka pisze:
RadekNet napisał(a)
Czesc!
Pomozcie zdiagnozowac przyczyne - po 4 dniach postoju chce odpalic auto. Okazalo sie, ze zdechl akumulator z powodu zapalonej lampki w srodku. Podpinamy kablami Sharana do innego auta - rozrusznik kreci, ale silnik nie ma ochoty zapali. Podobnie na holu - zero odzweu. Sciagamy wezyk podajacy paliwo i przekrecajac stacyjke - sucho. Nie dziala pompa.
I teraz tak - pad pompy czy z powodu akumulatora komputer odcial doplyw paliwa?
Alarm?
Tez o tym myslalem, ze on chyba nie ma alarmu. Nie widze, zadnej centralki do wlozenia kluczyka, zeby go wylaczyc. Ale jesli to alarm to jak go zresetowac?
Radek Wrodarczyk
4 |
Data: Wrzesien 07 2009 18:37:57 | Temat: Re: VW Sharan nie odpala | Autor: Piotrek |
Tez o tym myslalem, ze on chyba nie ma alarmu. Nie widze, zadnej centralki
do wlozenia kluczyka, zeby go wylaczyc. Ale jesli to alarm to jak go
zresetowac?
moze poprostu immo.... i po padzie pradu trzeba mu zakodowac ponownie
kluczyk
--
pzdr
piotrek
| | |