Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?

trzeba poczytać na forum subaru, natomiast generalnie ja mam podobny problem teraz z poszukiwaniem auta, z opiniami to jest tak że są bardzo skrajne, od miłości do grobowej deski do szczerej nienawiści, wystarczy wejść na autocentrum.pl, wchodzisz na opinie o subaru i ochy i achy przeplatają się z bluzgami, patrzysz na Citroena i jest tak samo, patrzysz na Hondę i znów nie wiesz co myśleć....
brat

bratPit[pr] wrote:

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?

trzeba poczytać na forum subaru, natomiast generalnie ja mam podobny problem teraz z poszukiwaniem auta, z opiniami to jest tak że są bardzo skrajne, od miłości do grobowej deski do szczerej nienawiści, wystarczy wejść na autocentrum.pl, wchodzisz na opinie o subaru i ochy i achy przeplatają się z bluzgami, patrzysz na Citroena i jest tak samo, patrzysz na Hondę i znów nie wiesz co myśleć....
brat

Wchodzisz na Toyote, Mazde itp. i bluzgow jakby mniej

Wchodzisz na Toyote, Mazde itp. i bluzgow jakby mniej

kwestia statystyki, wczoraj patrzyłem na C5, Accorda, Legacy, A4, E46 i dalej nic nie wiem,
brat

Wed, 08 Oct 2008 12:53:04 +0200, w  Tomek
 napisał(-a):

> przeplatają się z bluzgami, patrzysz na Citroena i jest tak samo,
> patrzysz na Hondę i znów nie wiesz co myśleć....
> brat
Wchodzisz na Toyote, Mazde itp. i bluzgow jakby mniej

Wchodzisz na Lanosa i już w ogóle cud malina :)

> > przeplatają się z bluzgami, patrzysz na Citroena i jest tak samo,
> > patrzysz na Hondę i znów nie wiesz co myśleć....
> > brat
> Wchodzisz na Toyote, Mazde itp. i bluzgow jakby mniej

Wchodzisz na Lanosa i już w ogóle cud malina :)

o to to to ;-)
brat

Dnia Wed, 08 Oct 2008 12:27:25 +0200, WW na pl.misc.samochody napisał(a):

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?

http://forum.subaru.pl/ - a jak zjawi się Robert Rędziak to na pewno coś
podpowie.

Ja wiem tylko, że ( być może jest to urban legend ) czynności serwisowe do
tanich nie należą. I w sumie trudno jest znaleźć serwis dobrze znający się
na nich.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Kto zacznie z dziadami pójdzie z torbami."

Marcin Stankiewicz pisze:

Ja wiem tylko, że ( być może jest to urban legend ) czynności serwisowe do
tanich nie należą. I w sumie trudno jest znaleźć serwis dobrze znający się
na nich.

ASO we Wrocławiu - 150 zł/h.

T.

Dnia 08.10.2008 Marcin Stankiewicz  napisał/a:

Dnia Wed, 08 Oct 2008 12:27:25 +0200, WW na pl.misc.samochody napisał(a):

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?

http://forum.subaru.pl/ - a jak zjawi się Robert Rędziak to na pewno coś
podpowie.

forum-subaru.pl takze

Wszystko zalezy od tego, jakich praktycznych informacji  WW oczekuje.
I przede wszystkim czego oczekuje od samochodu i w jaki model celuje.

Ja wiem tylko, że ( być może jest to urban legend ) czynności serwisowe do
tanich nie należą. I w sumie trudno jest znaleźć serwis dobrze znający się
na nich.

Nie ma co takze dramatyzowac, zwlaszcza przy wolnossacych silnikach...
A ze duzy przeglad moze  kosztowac... no moze, tylko trzeba pamietac o tym,
ze po porzadnie zrobionym duzym  przegladzie ma sie z reguly spokoj na
kolejne 100tys. km z silnikiem.
Sama wymiana rozrzadu nie jest jakos straszliwie droga dla przykladu.

Z czesciami bywa roznie - na pewno te sportowe/performance do tanich
nie naleza, ale nie ma tez co robic paniki, jesli sie samochodu
uzywa do przemieszczania,  a nie upalania.

Serwisow pare tez sie znajdzie uznanych.
A zreszta - to  nie  jest zadna technologia kosmiczna - ale  potrzeba
po prostu,jak zreszta przy kazdym  samochodzie, mechanika z glowa...

--
Jacek "AMI" Rudowski

On Wed, 8 Oct 2008 12:39:45 +0200, Marcin Stankiewicz
 wrote:

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?

http://forum.subaru.pl/ - a jak zjawi się Robert Rędziak to na pewno coś
podpowie.

 i http://forum-subaru.pl, tyle dodam :)

Ja wiem tylko, że ( być może jest to urban legend ) czynności serwisowe do
tanich nie należą. I w sumie trudno jest znaleźć serwis dobrze znający się
na nich.

 Nie należą, parę serwisów się znajdzie, natomiast napęd tego
 rekompensuje inne niedogodności. Oczywiście pod warunkiem, że
 przyszły właściciel nie uprawia wyłącznie kapeluszowania w
 mieście.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Robert Rędziak pisze:

 Nie należą, parę serwisów się znajdzie,

u nas ?

 natomiast napęd tego
 rekompensuje inne niedogodności. Oczywiście pod warunkiem, że
 przyszły właściciel nie uprawia wyłącznie kapeluszowania w
 mieście.

W mieście to raczej wyłącznie  :-P


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

On Wed, 08 Oct 2008 14:33:17 +0200, WW  wrote:

 Nie należą, parę serwisów się znajdzie,

u nas ?

 W łódzkim na pewno jest ATZ na Tuwima, Point na Rojnej (salon na
 Włókniarzy) i Idczak w Zgierzu. To są ASO, nie ASO w Łodzi nie
 znam.

 natomiast napęd tego
 rekompensuje inne niedogodności. Oczywiście pod warunkiem, że
 przyszły właściciel nie uprawia wyłącznie kapeluszowania w
 mieście.

W mieście to raczej wyłącznie  :-P

 Jeśli zatem nie jeździsz w góry, nie jeździsz dużo w złą pogodę,
 nie jeździsz po wsiach, gdzie równa, utwardzona, odśnieżona
 droga jest marzeniem, nie lubisz sobie pohasać, liczysz się z
 każdym centymetrem sześciennym spalonego paliwa, to
 prawdopodobnie będziesz tylko przeklinał dzień, kiedy kupiłeś
 Subaraka.

 Ten napęd po prostu pozwala na więcej w trudnych warunkach
 (śliska nawierzchnia), przy upalaniu (wyjście z zakrętu na
 czterech łapach jest zawsze bardziej efektywne) i daje dużego
 banana, jeśli lubisz poszaleć. Parę osób zaraz Ci opowie parę
 ckliwych historyjek o bezpieczeństwie, ale samochód jest tak
 bezpieczny, jak go prowadzi kierowca. Można turlać się ośką
 daleko od granic i wtedy AWD niewiele poprawi, za to zeżre z
 litr-dwa więcej na setkę od analogicznej ośki.

 A, ponoć zużycie paliwa w wersjach wolnossących niewiele odbiega
 od zużycia w wersjach doładowanych (przynajmniej dopóki nie
 zaczynasz iść na całość).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

A, ponoć zużycie paliwa w wersjach wolnossących niewiele odbiega
od zużycia w wersjach doładowanych (przynajmniej dopóki nie
zaczynasz iść na całość).

Masz jak najbardziej rację z tym zużyciem paliwa. Różnica jest bardzo mała, ale za to jaki ma się potencjał w turbo pod pedałem gazu :-)

Robert Rędziak pisze:

On Wed, 08 Oct 2008 14:33:17 +0200, WW  wrote:

 Nie należą, parę serwisów się znajdzie,

u nas ?

 W łódzkim na pewno jest ATZ na Tuwima, Point na Rojnej (salon na
 Włókniarzy) i Idczak w Zgierzu. To są ASO, nie ASO w Łodzi nie
 znam.

 natomiast napęd tego
 rekompensuje inne niedogodności. Oczywiście pod warunkiem, że
 przyszły właściciel nie uprawia wyłącznie kapeluszowania w
 mieście.

W mieście to raczej wyłącznie  :-P

 Jeśli zatem nie jeździsz w góry,

na nartach po płaskim sie nie da :-)

 nie jeździsz dużo w złą pogodę,
 nie jeździsz po wsiach, gdzie równa, utwardzona, odśnieżona
 droga jest marzeniem,

Kilka razy zawisłem Paskiem, chcąc dojechać jak najbliżej brzegu.
Ale czas spojrzeć prawdzie w oczy.
Czas wyryp "W stronę Pysznej" już sie skończył.
Do większości miejsc udostępnionych dla turystów prowadzi asfaltowa droga. :-(

 nie lubisz sobie pohasać, liczysz się z
 każdym centymetrem sześciennym spalonego paliwa,

To już za mną - chyba  :-P.
Miałem przez kilka lat Safranę 3.0 l z dwiema sprężarkami =  280 KM :-)

 to
 prawdopodobnie będziesz tylko przeklinał dzień, kiedy kupiłeś
 Subaraka.

 Ten napęd po prostu pozwala na więcej w trudnych warunkach
 (śliska nawierzchnia),

Może to ważne ?

 A, ponoć zużycie paliwa w wersjach wolnossących niewiele odbiega
 od zużycia w wersjach doładowanych (przynajmniej dopóki nie
 zaczynasz iść na całość).

 r.

Dlatego myślę o dieslu :-P

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

On Wed, 08 Oct 2008 19:02:04 +0200, WW  wrote:

Kilka razy zawisłem Paskiem, chcąc dojechać jak
najbliżej brzegu.

 Tu się liczy przede wszystkim prześwit. Czteropęda też możesz
 posadzić na podwoziu. Wychodzi Forester lub Outback. Albo Szkoda
 Octavia Scout :)

 nie lubisz sobie pohasać, liczysz się z
 każdym centymetrem sześciennym spalonego paliwa,

To już za mną - chyba  :-P.
Miałem przez kilka lat Safranę 3.0 l z dwiema
sprężarkami =  280 KM :-)

 Safrane w porównaniu do dwulitrowego STI będzie potulnym
 barankiem :) Te nowsze, zwłaszcza MY08, już są spokojniejsze
 (chociaż ponoć wciąż jadowite).

 Ten napęd po prostu pozwala na więcej w trudnych warunkach
 (śliska nawierzchnia),

Może to ważne ?

 Ale jeśli jeździsz tak, że ośką jesteś daleko od granicy, to
 możesz się zorientować, że ten AWD tak naprawdę nie jest Ci
 potrzebny. Ale jest na to rada. Jeśli nie musisz kupić już dziś,
 poczekaj na zimę i wtedy wybierz się na jazdę próbną.

Dlatego myślę o dieslu :-P

 Który jest ponoć cały fajny, ale nowy. Zadebiutował w tym roku.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Robert Rędziak pisze:

 Wychodzi [...] Outback.

O to to szanowny panie  :-P

 Safrane w porównaniu do dwulitrowego STI będzie potulnym
 barankiem :) Te nowsze, zwłaszcza MY08, już są spokojniejsze
 (chociaż ponoć wciąż jadowite).

Ale nadal wielka limuzyna miała 6,7 do setki. Nie raz zostawiłem na skrzyżowaniu palanta probującego wyprzedzić mnie "sportowym", po prawoskrętnym pasie.

Dlatego myślę o dieslu :-P

 Który jest ponoć cały fajny, ale nowy. Zadebiutował w tym roku.

Wiem  :-)
Dlatego wziąłem go pod uwagę. Dla takiego kapelusznika jak ja, to może być ciekawy samochód.
Dlatego włączyłem go do "listy oczekujących"  :-)
Kupując "oszczędności", to eksploatacja diesla taniej wychodzi.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

On Thu, 09 Oct 2008 08:41:09 +0200, WW  wrote:

Ale nadal wielka limuzyna miała 6,7 do setki. Nie
raz zostawiłem na skrzyżowaniu palanta probującego
wyprzedzić mnie "sportowym", po prawoskrętnym pasie.

 6.7, a 5.x to przepaść :) A to tylko prosta, zakręty są esencją
 życia STI.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
Robert Rędziak . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

 6.7, a 5.x to przepaść :) A to tylko prosta, zakręty są esencją
 życia STI.

Nie mowisz o jednej istotnej rzeczy-koszty utrzymania STI sa chyba ciut
wyzsze niz zwyklych puszek (mowie tu o WRX np);>
Wiem, wiem....nikt kto siedzial w STI nie przesiadzie sie do nizszej
klasy...

--
Dman-666
Jarek Srebrny, Stolec

Dnia 09.10.2008 Dman-666  napisał/a:

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
Robert Rędziak . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

 6.7, a 5.x to przepaść :) A to tylko prosta, zakręty są esencją
 życia STI.

Nie mowisz o jednej istotnej rzeczy-koszty utrzymania STI sa chyba ciut
wyzsze niz zwyklych puszek (mowie tu o WRX np);>
Wiem, wiem....nikt kto siedzial w STI nie przesiadzie sie do nizszej
klasy...

"You play, you pay." ;-)

Trzeba sobie powiedziec czy chcemy upalac czy sprawnie transportowac 4
litery od A do B. Założyć ile mamy do wydania i podjąć decyzję.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Patrze a tu w szybce robal taki:  !
Pewnie kiero jakis, ten Adam 'Chloru' Drzewososki . Tak se patrze i patrze
jak nawija makaron na uszy:

"You play, you pay." ;-)

Trzeba sobie powiedziec czy chcemy upalac czy sprawnie transportowac 4
litery od A do B. Założyć ile mamy do wydania i podjąć decyzję.

Right...ale czy ktos kiedys sie pokusil o taka probe zestawienia
kosztow? Pytam z ciekawosci. Wiadomo, ze chcialoby sie STI ale na ten
przyklad ja jestem z tych co to wola placic mniej (i zacisna zembiska, ze
ich niestac na utrzymanie STI).



--
Dman-666
Jarek Srebrny, Stolec

Dnia 09.10.2008 Dman-666  napisał/a:

Patrze a tu w szybce robal taki:  !
Pewnie kiero jakis, ten Adam 'Chloru' Drzewososki . Tak se patrze i patrze
jak nawija makaron na uszy:

"You play, you pay." ;-)

Trzeba sobie powiedziec czy chcemy upalac czy sprawnie transportowac 4
litery od A do B. Założyć ile mamy do wydania i podjąć decyzję.

Right...ale czy ktos kiedys sie pokusil o taka probe zestawienia
kosztow? Pytam z ciekawosci.

Pamietam, ze na f.s.pl ktos kiedys podał roczny koszt utrzymania WRX.

Wiadomo, ze chcialoby sie STI ale na ten
przyklad ja jestem z tych co to wola placic mniej (i zacisna zembiska, ze
ich niestac na utrzymanie STI).

Być może jesteś też z tych którzy woła ciut wygdniejsze auto niz
WRX/STi. ;-)



--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Patrze a tu w szybce robal taki:
! Pewnie kiero jakis, ten Adam 'Chloru' Drzewososki . Tak se patrze i
patrze jak nawija makaron na uszy:

Dnia 09.10.2008 Dman-666
napisał/a:

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
Adam 'Chloru' Drzewososki . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron
na uszy:

"You play, you pay." ;-)

Trzeba sobie powiedziec czy chcemy upalac czy sprawnie transportowac
4 litery od A do B. Założyć ile mamy do wydania i podjąć decyzję.

Right...ale czy ktos kiedys sie pokusil o taka probe zestawienia
kosztow? Pytam z ciekawosci.

Pamietam, ze na f.s.pl ktos kiedys podał roczny koszt utrzymania WRX.

A rzad wielkosci? I czy roczniki maja na to wplyw? Tzn ktorego brac ( bo
taniej) a ktory bedzie mial newerendig story z takim to upierdliwym jednym
garem ?;)
No i ciekawe jak sie ma to do STI (bo na tymze f.s.pl jeden kolezka
napisal, ze STI to ZUUUPELNIE inne koszty niz WRX)

Wiadomo, ze chcialoby sie STI ale na ten
przyklad ja jestem z tych co to wola placic mniej (i zacisna
zembiska, ze ich niestac na utrzymanie STI).

Być może jesteś też z tych którzy woła ciut wygdniejsze auto niz
WRX/STi. ;-)

A tutaj to wlasnie chyba WRX jest ta cywilna wersja, Am I right? Taki
zwykly dupowoz z zylka sportowca.

Skorzystam z okazji i zapytam co to za motur w wersji 2,5? Zawsze w SI bylo
2l...a jak wleze na allegro to tych 2,5 zatrzesienie. To jakis amerykaniec
cy cus?

--
Dman-666
Jarek Srebrny, Stolec

"You play, you pay." ;-)

Trzeba sobie powiedziec czy chcemy upalac czy sprawnie transportowac
4 litery od A do B. Założyć ile mamy do wydania i podjąć decyzję.

Right...ale czy ktos kiedys sie pokusil o taka probe zestawienia
kosztow? Pytam z ciekawosci.

Pamietam, ze na f.s.pl ktos kiedys podał roczny koszt utrzymania WRX.

A rzad wielkosci? I czy roczniki maja na to wplyw? Tzn ktorego brac ( bo

Kilkadziesiąt ale <50 kPLN rocznie. Ubezpieczenie, paliwo, opony,
klocki, oleje.

taniej) a ktory bedzie mial newerendig story z takim to upierdliwym jednym
garem ?;)
No i ciekawe jak sie ma to do STI (bo na tymze f.s.pl jeden kolezka
napisal, ze STI to ZUUUPELNIE inne koszty niz WRX)

Pewnie tez kwestia tego jak autem sie jeździ ;-)

A tutaj to wlasnie chyba WRX jest ta cywilna wersja, Am I right? Taki
zwykly dupowoz z zylka sportowca.

Mozna tak powiedziec aczkolwiek dla wielu osob to bedzie zbyt twarde
auto.

Skorzystam z okazji i zapytam co to za motur w wersji 2,5? Zawsze w SI bylo
2l...a jak wleze na allegro to tych 2,5 zatrzesienie. To jakis amerykaniec
cy cus?

Taki wymysl. 2.5 litra jest od 2006 roku w Europie AFAIR.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

A rzad wielkosci? I czy roczniki maja na to wplyw? Tzn ktorego brac ( bo

Kilkadziesiąt ale <50 kPLN rocznie. Ubezpieczenie, paliwo, opony,
klocki, oleje.

Czyli normalnie jak w każdym samochodzie. Ja tam jakoś nie widzę kosmicznych kosztów utrzymania swojego Forestra. Ot, wyższe koszty paliwa (ale i tak znośne), nieco droższe opony, bo już 17". Z raz na rok przegląd który też nie kosztuje milionów.
Ale jak się kupuje auto używanie po właścicielu jeżdżącym intensywnie to siłą rzeczy trzeba wydać kasę na remonty.
A wchodząc na forum Subaru od razu widać jak tam ludzie są wykręceni na punkcie tej marki i jakie przeróbki robią w swoich autach, gdzie jest to praktycznie worek bez dna.
Wszystko zależy co kupujesz, od kogo i w jakim celu.

Dnia 09.10.2008 Boombastic  napisał/a:

A rzad wielkosci? I czy roczniki maja na to wplyw? Tzn ktorego brac ( bo

Kilkadziesiąt ale <50 kPLN rocznie. Ubezpieczenie, paliwo, opony,
klocki, oleje.

Czyli normalnie jak w każdym samochodzie.

Trochę sie zagalopowałeś chyba...

Ja tam jakoś nie widzę kosmicznych
kosztów utrzymania swojego Forestra. Ot, wyższe koszty paliwa (ale i tak
znośne), nieco droższe opony, bo już 17". Z raz na rok przegląd który też
nie kosztuje milionów.

Opony zmieniasz co sezon na nowe ? Bo Ci którzy upalają trochę zużywają 2 i
więcej kompletów opon w sezonie.

Wszystko zależy co kupujesz, od kogo i w jakim celu.

O cel się właśnie rozchodzi. Oczywiście można się turlać Imprezą tylko
po co.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Czyli normalnie jak w każdym samochodzie.

Trochę sie zagalopowałeś chyba...

Raczej nie.

Ja tam jakoś nie widzę kosmicznych
kosztów utrzymania swojego Forestra. Ot, wyższe koszty paliwa (ale i tak
znośne), nieco droższe opony, bo już 17". Z raz na rok przegląd który też
nie kosztuje milionów.

Opony zmieniasz co sezon na nowe ? Bo Ci którzy upalają trochę zużywają 2 i
więcej kompletów opon w sezonie.

A to akurat Impreza zużywa więcej opony czy tez każdy samochód z mocnym silnikiem żre opony, klocki i tarcze? Impreza nie jest jakoś wyjątkowa.

Wszystko zależy co kupujesz, od kogo i w jakim celu.

O cel się właśnie rozchodzi. Oczywiście można się turlać Imprezą tylko
po co.

Po to by mieć jakąś rezerwę pod pedałem gazu. A ty będziesz nią jechać zawsze na maxa? Ciekawe gdzie i kiedy. Jakoś widzę na ulicy normanie jadących kierowców Imprezami, nawet tymi STi.

Trochę sie zagalopowałeś chyba...

Raczej nie.

Zdecydowanie sie zagalopowales. Chcesz powiedziec, ze wydawales na
Civica 30-40 kPLN rocznie ?

Opony zmieniasz co sezon na nowe ? Bo Ci którzy upalają trochę zużywają 2
i
więcej kompletów opon w sezonie.

A to akurat Impreza zużywa więcej opony czy tez każdy samochód z mocnym
silnikiem żre opony, klocki i tarcze? Impreza nie jest jakoś wyjątkowa.

Zdecydowanie bardziej prowokuje do szybkiej i agresywnej jazdy niz
Mondeo TDCi ;>

Wszystko zależy co kupujesz, od kogo i w jakim celu.

O cel się właśnie rozchodzi. Oczywiście można się turlać Imprezą tylko
po co.

Po to by mieć jakąś rezerwę pod pedałem gazu.

Sa inne rozwiazania.

A ty będziesz nią jechać
zawsze na maxa?

Nie trzeba zawsze. Wpadnij kiedys na jakies konkretne upalanie i zobacz
co zostaje z kompletu opon.

Ciekawe gdzie i kiedy. Jakoś widzę na ulicy normanie
jadących kierowców Imprezami, nawet tymi STi.

To nie znaczy, ze nie mozna. Tylko kupowanie STi do turlania sie w
korkach nie ma sensu.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Użytkownik "Adam 'Chloru' Drzewososki"  napisał w wiadomości

Trochę sie zagalopowałeś chyba...

Raczej nie.

Zdecydowanie sie zagalopowales. Chcesz powiedziec, ze wydawales na
Civica 30-40 kPLN rocznie ?

Jakoś na Subaru też tyle nie wydaję, bo raptem kupiłem jeden komplet opon za jakieś 3000, a pełne ubezpieczenie kosztowało 4444 zł. Do tego dojdzie przegląd za jakieś 1000-1200 zł max. Amory polecą za kilka lat, turbina pewnie też. Klocki i tarcze pewnie dadzą radę do kolejnego przeglądu. Jakoś nie widzę tych 30-40 kzł rocznie. No chyba, że z paliwem :-) Nieee, za paliwo na 12 kkm wydałem 4800 zł.

A to akurat Impreza zużywa więcej opony czy tez każdy samochód z mocnym
silnikiem żre opony, klocki i tarcze? Impreza nie jest jakoś wyjątkowa.

Zdecydowanie bardziej prowokuje do szybkiej i agresywnej jazdy niz
Mondeo TDCi ;>

Taaa, szczególnie w dobie permanentnej inwigilacji fotoradarami tak poszalejesz. Nawet tym Civikiem jestem w stanie nałapac punkty.

A ty będziesz nią jechać
zawsze na maxa?

Nie trzeba zawsze. Wpadnij kiedys na jakies konkretne upalanie i zobacz
co zostaje z kompletu opon.

No ale to już jest niezależne czy to jest Impreza czy inne evo czy M. Tak ma każde mocne auto i zależy to tylko od fantazji uzytkownika i jego celów. Wtedy opony lecą razy kilka kompletów rocznie, sprzęgło także długo nie wytrzyma i koszty rosną. Do tego zaraz wymyslisz żeby wpakować układ hamulcowy od systemu Porsche, zmodyfikować silnik, zawiechę. Jak ma byc auto na specyficzne zabawy to te 30-40 kzł to będzie dopiero początek. Ale zdaje się pytający nie pytał się o to, bo w ogóle nie sprecyzował swojego pytania.

Ciekawe gdzie i kiedy. Jakoś widzę na ulicy normanie
jadących kierowców Imprezami, nawet tymi STi.

To nie znaczy, ze nie mozna. Tylko kupowanie STi do turlania sie w
korkach nie ma sensu.

Kazdy ma tam swoje priorytety. Jeden jeździ takim autem na co dzień, inny lubi nim polatać po zakretach w górkach, inny upala je na placu. To tylko samochód i to niezbyt drogi jak na możliwości. Chociaż STi na co dzień lekko traci sens, ale WRX jak najbardziej. Pośmiac to się można z właścicieli Porsche :-)

Dnia 09.10.2008 Boombastic  napisał/a:

Raczej nie.

Zdecydowanie sie zagalopowales. Chcesz powiedziec, ze wydawales na
Civica 30-40 kPLN rocznie ?

Jakoś na Subaru też tyle nie wydaję, bo raptem kupiłem jeden komplet opon za
jakieś 3000, a pełne ubezpieczenie kosztowało 4444 zł. Do tego dojdzie
przegląd za jakieś 1000-1200 zł max. Amory polecą za kilka lat, turbina
pewnie też. Klocki i tarcze pewnie dadzą radę do kolejnego przeglądu. Jakoś
nie widzę tych 30-40 kzł rocznie. No chyba, że z paliwem :-) Nieee, za
paliwo na 12 kkm wydałem 4800 zł.

No to dolicz upalanie tak 2-3 razy do roku, utrate wartosci i AFAIR
wtedy wypadl duzy przeglad. Podpieram sie tym co pamietam z tamtego
watku.

A to akurat Impreza zużywa więcej opony czy tez każdy samochód z mocnym
silnikiem żre opony, klocki i tarcze? Impreza nie jest jakoś wyjątkowa.

Zdecydowanie bardziej prowokuje do szybkiej i agresywnej jazdy niz
Mondeo TDCi ;>

Taaa, szczególnie w dobie permanentnej inwigilacji fotoradarami tak
poszalejesz. Nawet tym Civikiem jestem w stanie nałapac punkty.

Tylko, ze nikt nie mowi o fotoradarach tylko o wypadach na Ulez, Nowe
Miasto, Miedziana Gore, Poznan, Wyrazow... Nurburgring (to dla
kawiorow). ;-)

A ty będziesz nią jechać
zawsze na maxa?

Nie trzeba zawsze. Wpadnij kiedys na jakies konkretne upalanie i zobacz
co zostaje z kompletu opon.

No ale to już jest niezależne czy to jest Impreza czy inne evo czy M. Tak ma
każde mocne auto i zależy to tylko od fantazji uzytkownika i jego celów.

O tym mowimy. STi to synonim mocnego auta, czesto upalanego na torze.

Wtedy opony lecą razy kilka kompletów rocznie, sprzęgło także długo nie
wytrzyma i koszty rosną.

Bingo.

Do tego zaraz wymyslisz żeby wpakować układ
hamulcowy od systemu Porsche, zmodyfikować silnik, zawiechę. Jak ma byc auto
na specyficzne zabawy to te 30-40 kzł to będzie dopiero początek. Ale zdaje
się pytający nie pytał się o to, bo w ogóle nie sprecyzował swojego pytania.

Moze stad brak zrozumienia. Jak ma sie turlac to co najwyzej WRX +
hamulce. Jak chce sie nauczyc jezdzic to duzo duzo wiecej.

Ciekawe gdzie i kiedy. Jakoś widzę na ulicy normanie
jadących kierowców Imprezami, nawet tymi STi.

To nie znaczy, ze nie mozna. Tylko kupowanie STi do turlania sie w
korkach nie ma sensu.

Kazdy ma tam swoje priorytety. Jeden jeździ takim autem na co dzień, inny
lubi nim polatać po zakretach w górkach, inny upala je na placu. To tylko
samochód i to niezbyt drogi jak na możliwości.
Chociaż STi na co dzień lekko
traci sens, ale WRX jak najbardziej. Pośmiac to się można z właścicieli
Porsche :-)

Tu nie chodzi o smianie sie tylko radosc z jazdy. :-)


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Jakoś na Subaru też tyle nie wydaję, bo raptem kupiłem jeden komplet opon za
jakieś 3000, a pełne ubezpieczenie kosztowało 4444 zł. Do tego dojdzie
przegląd za jakieś 1000-1200 zł max. Amory polecą za kilka lat, turbina
pewnie też. Klocki i tarcze pewnie dadzą radę do kolejnego przeglądu. Jakoś
nie widzę tych 30-40 kzł rocznie. No chyba, że z paliwem :-) Nieee, za
paliwo na 12 kkm wydałem 4800 zł.

No to dolicz upalanie tak 2-3 razy do roku, utrate wartosci i AFAIR
wtedy wypadl duzy przeglad. Podpieram sie tym co pamietam z tamtego
watku.

No ale co chcesz udowodnić? Chcesz na siłę wykazac ile kosztuje utrzymanie takiego auta? To wystarczy że weźmiesz dowolną Alfe w cenie stu kilkunastu czy stukilkudziesięciu kzł i jak doliczysz spadek wartości to się okaże, ze Subaru jest tanie jak barszcz. Inne auta także tracą na wartości. Normalna sprawa i est niezależna od upalania czy nie.

Taaa, szczególnie w dobie permanentnej inwigilacji fotoradarami tak
poszalejesz. Nawet tym Civikiem jestem w stanie nałapac punkty.

Tylko, ze nikt nie mowi o fotoradarach tylko o wypadach na Ulez, Nowe
Miasto, Miedziana Gore, Poznan, Wyrazow... Nurburgring (to dla
kawiorow). ;-)

Ale to wtedy należy traktować to jako hobby, a jak wiadomo w przypadku hobby nikt nie liczy pieniędzy.
Ale w takim wypadku to bym sobie kupił Ariela jak Dziewulski iprzywoził go na tor lub tylko dojeżdżał w ciepłe dni.

Do tego zaraz wymyslisz żeby wpakować układ
hamulcowy od systemu Porsche, zmodyfikować silnik, zawiechę. Jak ma byc auto
na specyficzne zabawy to te 30-40 kzł to będzie dopiero początek. Ale zdaje
się pytający nie pytał się o to, bo w ogóle nie sprecyzował swojego pytania.

Moze stad brak zrozumienia. Jak ma sie turlac to co najwyzej WRX +
hamulce. Jak chce sie nauczyc jezdzic to duzo duzo wiecej.

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem nauczyć się jeździć. Bo jeśli od podstaw to nie wiem czy zaczynanie od STi ma sens. Chociaz skoro częśc motocyklistów zaczyna naukę od litrowych plastików i częśc nawet to przeżywa to dlaczego na czterech kółkach nie zacząć od STi.

Kazdy ma tam swoje priorytety. Jeden jeździ takim autem na co dzień, inny
lubi nim polatać po zakretach w górkach, inny upala je na placu. To tylko
samochód i to niezbyt drogi jak na możliwości.
Chociaż STi na co dzień lekko
traci sens, ale WRX jak najbardziej. Pośmiac to się można z właścicieli
Porsche :-)

Tu nie chodzi o smianie sie tylko radosc z jazdy. :-)

Ciągle zastanawiam się dlaczego uważasz, że STi nie da się jeździć na co dzień i od czasu do czasu poupalać na torze jak ktos lubi. To nie jest auto typu Lambo czy Ferrari, tym się da jeździć po zakupy. Moi klienci jeździli normalnie do pracy. Może nie na trasie w centrum Warszawy i tak każdego dnia, bo to jednak frustruje człowieka, ale po okolicach i na trasy - czemu nie. Jeden to się przesiadł później na Audi z silnikiem 4,2. Chyba za bardzo gloryfikujesz to auto.

Dnia 09.10.2008 Boombastic  napisał/a:

No to dolicz upalanie tak 2-3 razy do roku, utrate wartosci i AFAIR
wtedy wypadl duzy przeglad. Podpieram sie tym co pamietam z tamtego
watku.

No ale co chcesz udowodnić? Chcesz na siłę wykazac ile kosztuje utrzymanie
takiego auta? To wystarczy że weźmiesz dowolną Alfe w cenie stu kilkunastu
czy stukilkudziesięciu kzł i jak doliczysz spadek wartości to się okaże, ze
Subaru jest tanie jak barszcz. Inne auta także tracą na wartości. Normalna
sprawa i est niezależna od upalania czy nie.

Napisalem przeciez skad czerpie informacje. Sprawdz konkretnie, na
f.s.pl jestes AFAIR ;)

Tylko, ze nikt nie mowi o fotoradarach tylko o wypadach na Ulez, Nowe
Miasto, Miedziana Gore, Poznan, Wyrazow... Nurburgring (to dla
kawiorow). ;-)

Ale to wtedy należy traktować to jako hobby, a jak wiadomo w przypadku hobby
nikt nie liczy pieniędzy.
Ale w takim wypadku to bym sobie kupił Ariela jak Dziewulski iprzywoził go
na tor lub tylko dojeżdżał w ciepłe dni.

Dobra koncepcja ;-)

Moze stad brak zrozumienia. Jak ma sie turlac to co najwyzej WRX +
hamulce. Jak chce sie nauczyc jezdzic to duzo duzo wiecej.

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem nauczyć się jeździć. Bo jeśli od podstaw
to nie wiem czy zaczynanie od STi ma sens. Chociaz skoro częśc motocyklistów
zaczyna naukę od litrowych plastików i częśc nawet to przeżywa to dlaczego
na czterech kółkach nie zacząć od STi.

Jak kogos stac nie widze przeszkod.

Porsche :-)

Tu nie chodzi o smianie sie tylko radosc z jazdy. :-)

Ciągle zastanawiam się dlaczego uważasz, że STi nie da się jeździć na co
dzień i od czasu do czasu poupalać na torze jak ktos lubi.

Ale ja wlasnie uwazam, ze sie da. Tylko tez uwazam, ze to kosztuje. A to
motor (2.5 ;-P) a to opony a to cos.

To nie jest auto
typu Lambo czy Ferrari, tym się da jeździć po zakupy. Moi klienci jeździli
normalnie do pracy. Może nie na trasie w centrum Warszawy i tak każdego
dnia, bo to jednak frustruje człowieka, ale po okolicach i na trasy - czemu
nie. Jeden to się przesiadł później na Audi z silnikiem 4,2. Chyba za bardzo
gloryfikujesz to auto.

Nie gloryfikuje mowie tylko, ze to auto dla dosc specyfinczej grupy
odbiorcow z dosc zasobnym portfelem.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Patrze a tu w szybce robal taki:
! Pewnie kiero jakis, ten Adam 'Chloru' Drzewososki . Tak se patrze i
patrze jak nawija makaron na uszy:

Nie gloryfikuje mowie tylko, ze to auto dla dosc specyfinczej grupy
odbiorcow z dosc zasobnym portfelem.

Eeee...kurcze...a mi sie marzy WRX w rodzinnej budzie ;) tos mnie zmartwil
;)



--
Dman-666
Jarek Srebrny, Stolec

Dnia 10.10.2008 Dman-666  napisał/a:

Patrze a tu w szybce robal taki:
! Pewnie kiero jakis, ten Adam 'Chloru' Drzewososki . Tak se patrze i
patrze jak nawija makaron na uszy:

Nie gloryfikuje mowie tylko, ze to auto dla dosc specyfinczej grupy
odbiorcow z dosc zasobnym portfelem.

Eeee...kurcze...a mi sie marzy WRX w rodzinnej budzie ;) tos mnie zmartwil
;)

Bierz, najwyżej będziesz chciał szybko sprzedać taniej ;-) Jak nie
upalasz to jest szansa na prawie rozsądne koszty. ;)

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Dnia 10.10.2008 Adam 'Chloru' Drzewososki  napisał/a:

Nie gloryfikuje mowie tylko, ze to auto dla dosc specyfinczej grupy
odbiorcow z dosc zasobnym portfelem.

Eeee...kurcze...a mi sie marzy WRX w rodzinnej budzie ;) tos mnie zmartwil
;)

Bierz, najwyżej będziesz chciał szybko sprzedać taniej ;-) Jak nie
upalasz to jest szansa na prawie rozsądne koszty. ;)

Jak zacznie upalac, to kazdy samochod go zabije kosztami.
Tak po prawdzie Chlorze, to Boombastik ma sporo racji,
jak jezdzisz w miare normalnie, to te koszta jakos szczegolnie
nawet w przypadku STi (czy STI :)) nie namnoza.
Tyle, ze Ty z kolei masz racje, ze taki samochod nie po to sie
z reguly kupuje, by jezdzic normalnie :)

Kwestia na ile nowo upieczony wlasciciel jest w stanie sie opanowac :)
A to bardzo trudne, bo swiadomosc tego co czeka po wcisnieciu pedalu gazu
i przy kreceniu kierownica... az dreszczyk przechodzi ;)

A jak juz sie potem zacznie jeszcze nie daj Boze modyfikacje...
To przerwac ciezko :)

--
Jacek "AMI" Rudowski

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten Jacek Rudowski . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Eeee...kurcze...a mi sie marzy WRX w rodzinnej budzie ;) tos mnie
zmartwil ;)

Bierz, najwyżej będziesz chciał szybko sprzedać taniej ;-)

Moze wlasnie trafie na takiego wlasciciela co bedzie chcial sprzedac taniej
;)

Jak nie
upalasz to jest szansa na prawie rozsądne koszty. ;)

I tego sie boje ;) Bo chcialbym wiecej niz zwykly dupowoz ale boje sie, ze
epidemia sie rozszezy ;/

 

Jak zacznie upalac, to kazdy samochod go zabije kosztami.
Tak po prawdzie Chlorze, to Boombastik ma sporo racji,
jak jezdzisz w miare normalnie, to te koszta jakos szczegolnie
nawet w przypadku STi (czy STI :)) nie namnoza.
Tyle, ze Ty z kolei masz racje, ze taki samochod nie po to sie
z reguly kupuje, by jezdzic normalnie :)

Doswiadczenie mam zadne bo wszystkie auta jakimi mialem okazje jezdzic to
FWD i raczej nie potwory (no moze poza Scorpio Coswort).
Na ten przyklad WRX to skok na gleboko wode jak dla mnie.
 

Kwestia na ile nowo upieczony wlasciciel jest w stanie sie opanowac :)
A to bardzo trudne, bo swiadomosc tego co czeka po wcisnieciu pedalu
gazu i przy kreceniu kierownica... az dreszczyk przechodzi ;)

Przyznam, ze z uteksnieniem czekamna takiego banana ;)

A jak juz sie potem zacznie jeszcze nie daj Boze modyfikacje...
To przerwac ciezko :)

Tfu tfu...

BTW: auta z drugiej reki i starsze roczniki cenowo wypadaja calkiem do
rzeczy jak na moja kieszen:
http://www.allegro.pl/item448197445_subaru_impreza_2_0_turbo_warszawa_okazj
a.html

lub cos nowszego ale wolnossacy:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5803747


BTW2: Na ile osob sa homologowana taka puszka? Bo nigdy nie znalalzem
wiazacej informacji...
--
Dman-666
Jarek Srebrny, Stolec

Dnia 10.10.2008 Dman-666  napisał/a:

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten Jacek Rudowski . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Eeee...kurcze...a mi sie marzy WRX w rodzinnej budzie ;) tos mnie
zmartwil ;)

Bierz, najwyżej będziesz chciał szybko sprzedać taniej ;-)

Moze wlasnie trafie na takiego wlasciciela co bedzie chcial sprzedac taniej
;)

Jak nie
upalasz to jest szansa na prawie rozsądne koszty. ;)

I tego sie boje ;) Bo chcialbym wiecej niz zwykly dupowoz ale boje sie, ze
epidemia sie rozszezy ;/

Wszystko fajnie, ale przypisujesz mi takze slowa nie wypowiedziane przeze mnie :)
Pozostawilem to, do czego pije teraz - to slowa Adama...


Co do tych tanich klasykow ponizej 20tys. zlotych, rodem z Allegro,
to bym sie im raczej dobrze przed zakupem przyjrzal... bardzo dobrze przyjrzal...

--
Jacek "AMI" Rudowski

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten Jacek Rudowski . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Wszystko fajnie, ale przypisujesz mi takze slowa nie wypowiedziane
przeze mnie :) Pozostawilem to, do czego pije teraz - to slowa
Adama...

Z lenistwa zostawilem dla Chlora. No offence (inaczej musialbym mnozyc
byty)

--
Dman-666
Jarek Srebrny, Stolec

Dnia 10.10.2008 Jacek Rudowski  napisał/a:

A jak juz sie potem zacznie jeszcze nie daj Boze modyfikacje...

Piszesz o remoncie silnika ;-) ?

To przerwac ciezko :)

Big boys, expensive toys ;-)


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

Dnia 10.10.2008 Adam 'Chloru' Drzewososki  napisał/a:

Dnia 10.10.2008 Jacek Rudowski  napisał/a:

A jak juz sie potem zacznie jeszcze nie daj Boze modyfikacje...

Piszesz o remoncie silnika ;-) ?

To tez mozna doliczyc :)

To przerwac ciezko :)

Big boys, expensive toys ;-)

Filatelistyka tez chyba tania nie jest ;)

--
Jacek "AMI" Rudowski

No to dolicz upalanie tak 2-3 razy do roku, utrate wartosci i AFAIR
wtedy wypadl duzy przeglad. Podpieram sie tym co pamietam z tamtego
watku.

Nie przesadzaj. Duzy przeglad, to ok. 5kPLN w ASO.
--
Olleo

Dnia 15.10.2008 Olleo  napisał/a:

No to dolicz upalanie tak 2-3 razy do roku, utrate wartosci i AFAIR
wtedy wypadl duzy przeglad. Podpieram sie tym co pamietam z tamtego
watku.

Nie przesadzaj. Duzy przeglad, to ok. 5kPLN w ASO.
Olleo

Komplet opon to jakies 2,5 kPLN... bywa, ze schodzi na jednej imprezie.
I juz z duzym przegladem mamy 10 kPLN (2 komplety opon). Nie mamy
paliwa, ubezpieczenia, innych materiałów eskploatacyjnych. Wydanie
kilkudziesieciu tysiecy złotych jest jak najbardziej realne. Oczywiscie
jak juz zostało napisane - wszystko kwestia tego jak sie uzytkuje auto.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

> A rzad wielkosci? I czy roczniki maja na to wplyw? Tzn ktorego brac ( bo

Kilkadziesi�t ale <50 kPLN rocznie. Ubezpieczenie, paliwo, opony,
klocki, oleje.

Kosztow? To musi duza czesc byc to paliwo, albo ktos mocno inwestuje w
modyfikacje. Ale to juz wtedy nie koszty eksploatacji. A juz oleje w
tych <50kPLN, to na pewno duza czesc =)
--
Olleo

Dnia 09.10.2008 Adam 'Chloru' Drzewososki  napisał/a:

Nie mowisz o jednej istotnej rzeczy-koszty utrzymania STI sa chyba ciut
wyzsze niz zwyklych puszek (mowie tu o WRX np);>
Wiem, wiem....nikt kto siedzial w STI nie przesiadzie sie do nizszej
klasy...

"You play, you pay." ;-)

Trzeba sobie powiedziec czy chcemy upalac czy sprawnie transportowac 4
litery od A do B. Założyć ile mamy do wydania i podjąć decyzję.

A i tak potem wiekszosc posiadaczy WRX'ow zastanawia sie, jak przerobic je na STI :)

--
Jacek "AMI" Rudowski

WW  napisał(a):

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?

Nie odpowiem Ci obiektywnie bo mam Forestera turbo - nie ma lepszego
samochodu.
Z mechnikiem także nie ma problemu, mam złotą rączkę jako znajomego.
Tylko, że jest problem z tą marką: pancerny samochód i nigdy nie zawodzi,
mechanik służy tylko do wymiany cześci eksploatacyjnych.

Traszyli mnie także, że spalania, że eksploatacja...
Kosztuje mnie na razie tyle ile zwykły samochód, nie pali także jak na swoje
właściwości dużo.

Pozdr.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

wk wrote:

Tylko, że jest problem z tą marką: pancerny samochód i nigdy nie zawodzi,

Wiec gdzie jest problem i dla kogo?

Dnia 08.10.2008 Mikolaj Rydzewski  napisał/a:

wk wrote:

Tylko, że jest problem z tą marką: pancerny samochód i nigdy nie zawodzi,

Wiec gdzie jest problem i dla kogo?

Dla Subaru Import Polska ;) Niepsujacy sie samochod, to przeciez jednak straty ;)

--
Jacek "AMI" Rudowski

> Tylko, że jest problem z tą marką: pancerny samochód i nigdy nie

zawodzi,

Wiec gdzie jest problem i dla kogo?

Ironizuję... są ludzie co lubią jak coś się dzieje z samochodem.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On Wed, 8 Oct 2008 12:19:13 +0000 (UTC), wk
 wrote:

Z mechnikiem także nie ma problemu, mam złotą rączkę jako znajomego.
Tylko, że jest problem z tą marką: pancerny samochód i nigdy nie zawodzi,
mechanik służy tylko do wymiany cześci eksploatacyjnych.

 Ale do wymiany niektórych części eksploatacyjnych trzeba
 wiedzieć, jak się zabrać. Żeby nie wynajdywać koła na nowo i nie
 uwalić czegoś.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

 Ale do wymiany niektórych części eksploatacyjnych trzeba
 wiedzieć, jak się zabrać. Żeby nie wynajdywać koła na nowo i nie
 uwalić czegoś.

Zgadza się... praktycznie dla każdej pierdółki trzeba wyjąć silnik...
Jakieś łożysko od sprzęgła (nie oporowe) co kosztowało kilkanaście złotych
wymieniałem i trzeba było wyjać silnik :-) Ale to luz dla dobrego
mechanika... Mam to szczęście, że kosztowało mnie to grosze. To teraz pewnie
antyreklama samochodu, ale mogłem z tym jeździć kolejne 80 000 do wymiany
rozrządu, tylko skrzypienie mnie po prostu denerwowało...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

WW pisze:

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?

A czego konkretnie szukasz? Jeżdżę Imprezą 2.0GL z 1997 roku.

Krzysztof Matyasik pisze:

WW pisze:

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?

A czego konkretnie szukasz? Jeżdżę Imprezą 2.0GL z 1997 roku.

Kombi - ja, żona i ok 80 kilo sprzętu do nurkowania.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

Krzysztof Matyasik pisze:

WW pisze:

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?

A czego konkretnie szukasz? Jeżdżę Imprezą 2.0GL z 1997 roku.

Kombi - ja, żona i ok 80 kilo sprzętu do nurkowania.

A jaki masz budżet? polecam Outback (nie impreza outback, tylko outback) albo forester.

jest w rodzinie taki outback i pali w miescie ponizej 10 litrow, co jak na 165 konne 2.5 litra nie jest zlym wynikiem :)

Tomek pisze:

jest w rodzinie taki outback i pali w miescie ponizej 10 litrow, co jak na 165 konne 2.5 litra nie jest zlym wynikiem :)

Co to za miasto, może się przeniosę? ;-)  We Wrocławiu trudno zejść
Outbackiem 2,5 poniżej 12 litrów, a zaparkowanie nim w centrum to
prawdziwe wyzwanie...  Ale jak się już znajdzie miejsce, to zaparkować
można wszędzie, nawet na ćwierćmetrowym poniemieckim krawężniku.

T.

Co to za miasto, może się przeniosę? ;-)  We Wrocławiu trudno zejść
Outbackiem 2,5 poniżej 12 litrów, a zaparkowanie nim w centrum to
prawdziwe wyzwanie...  Ale jak się już znajdzie miejsce, to zaparkować
można wszędzie, nawet na ćwierćmetrowym poniemieckim krawężniku.

T.

Trzeba umieć jeździć, sobacz na forum Subaru wątek na temat spalania.
Forester turbo, spalam =<10 l / 100 km. Oczywiście kochany wrocław.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On Oct 9, 7:29 am, "wk"  wrote:

> T.

Trzeba umieć jeździć, sobacz na forum Subaru wątek na temat spalania.
Forester turbo, spalam =<10 l / 100 km. Oczywiście kochany wrocław.

Na forum Pontiaca dowiesz sie pewnie, ze 6.6l Hemi z automatem pali
ponizej 15 litrow w miescie. Tylko jak sie maja bajania wlascicieli do
rzeczywistosci, trudno ocenic. ;)

Forrester turbo to praktycznie to samo, co impreza turbo, silnik i
przeniesienie napedu praktycznie bez wiekszych zmian. Impreza turbo za
cholere nie da sie zejsc ponizej 10l w miescie (chyba ze na holu;),
wiec tym bardziej nie uwierze w historie o ciezszym forresterze
palacym ponizej dziesieciu.


Pozdrawiam
Kamil

kamil  napisał(a):

On Oct 9, 7:29=A0am, "wk"  wrote:

> > T.
>
> Trzeba umie=E6 je=BCdzi=E6, sobacz na forum Subaru w=B1tek na temat

spala=

nia.
> Forester turbo, spalam =3D<10 l / 100 km. Oczywi=B6cie kochany wroc=B3aw.

Na forum Pontiaca dowiesz sie pewnie, ze 6.6l Hemi z automatem pali
ponizej 15 litrow w miescie. Tylko jak sie maja bajania wlascicieli do
rzeczywistosci, trudno ocenic. ;)

Forrester turbo to praktycznie to samo, co impreza turbo, silnik i
przeniesienie napedu praktycznie bez wiekszych zmian. Impreza turbo za
cholere nie da sie zejsc ponizej 10l w miescie (chyba ze na holu;),
wiec tym bardziej nie uwierze w historie o ciezszym forresterze
palacym ponizej dziesieciu.

Robimy zakład o każdą kasę, wyliczenia laboratoryjne jakie tam chcesz?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Forrester turbo to praktycznie to samo, co impreza turbo, silnik i
przeniesienie napedu praktycznie bez wiekszych zmian.

Silnik ten sam, ale wydech inny (zwezka w center-pipe), mapy inne i
turbo mniejsze. W efekcie 50KM mniej, choc opor powietrza duzo wiekszy
- Forek pali ciutke mniej od GT/WRX z 2.0 - ile, to patrz wyzej.
--
Olleo

Użytkownik "Olleo"  napisał w wiadomości

Forrester turbo to praktycznie to samo, co impreza turbo, silnik i
przeniesienie napedu praktycznie bez wiekszych zmian.

Silnik ten sam, ale wydech inny (zwezka w center-pipe), mapy inne i
turbo mniejsze. W efekcie 50KM mniej, choc opor powietrza duzo wiekszy
- Forek pali ciutke mniej od GT/WRX z 2.0 - ile, to patrz wyzej.

To jeszcze napisz o którym modelu piszesz. Przedostatni i obecny to raczej te same silniki co Impreza.

To jeszcze napisz o kt�rym modelu piszesz. Przedostatni i obecny to raczej
te same silniki co Impreza.

Pierwszy, to tez ten sam silnik, co w Imprezie GT :P

--
Olleo

Użytkownik "wk"  napisał w wiadomości

Co to za miasto, może się przeniosę? ;-)  We Wrocławiu trudno zejść
Outbackiem 2,5 poniżej 12 litrów, a zaparkowanie nim w centrum to
prawdziwe wyzwanie...  Ale jak się już znajdzie miejsce, to zaparkować
można wszędzie, nawet na ćwierćmetrowym poniemieckim krawężniku.

T.

Trzeba umieć jeździć, sobacz na forum Subaru wątek na temat spalania.
Forester turbo, spalam =<10 l / 100 km. Oczywiście kochany wrocław.

Powiem szczerze, że nie ma takiej opcji by w takim mieście spalac poniżej 10 l. W Warszawie pali mi regularnie ok. 12 l, a te 10 to robię na trasie. A raz tylko udało mi się spalić 8 l jadąc 200 km ze stałą predkością 90-100 km/h przy obrotach w okolicach 2000 rpm.

Powiem szczerze, że nie ma takiej opcji by w takim mieście spalac poniżej

10

l. W Warszawie pali mi regularnie ok. 12 l, a te 10 to robię na trasie. A
raz tylko udało mi się spalić 8 l jadąc 200 km ze stałą predkością 90-100
km/h przy obrotach w okolicach 2000 rpm.

Jest taka opcja. Mi na trasie pali około 17 l /100 km. A4.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Dnia 09.10.2008 wk  napisał/a:

Powiem szczerze, że nie ma takiej opcji by w takim mieście spalac poniżej

10

l. W Warszawie pali mi regularnie ok. 12 l, a te 10 to robię na trasie. A
raz tylko udało mi się spalić 8 l jadąc 200 km ze stałą predkością 90-100
km/h przy obrotach w okolicach 2000 rpm.

Jest taka opcja. Mi na trasie pali około 17 l /100 km. A4.

Moze jestes bardzo cierpliwym kapeluszem, ale we w miare duzym miescie,
przy w miare normalnej jezdzi tez slabo widze te ponizej 10l/100km :)

--
Jacek "AMI" Rudowski

Moze jestes bardzo cierpliwym kapeluszem, ale we w miare duzym miescie,
przy w miare normalnej jezdzi tez slabo widze te ponizej 10l/100km :)

Trzeba cierpliwości ale się da, nie twierdzę, że to normalna jazda.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Trzeba umie� je�dzi�, sobacz na forum Subaru w�tek na temat spalania.
Forester turbo, spalam =<10 l / 100 km. Oczywi�cie kochany wroc�aw.

Ale ty jestes wyjatek, a wyjatki potwierdzaja regule ;-)

Wroclaw: 14.0-16.0l/100
--
Olleo

WW wrote:

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P

Raczej nie dla kapeluszników - chociaż faktycznie pod lżejszą nogą palą
wyraźnie mniej :-)

--
Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

Grzegorz Brzęczyszczykiewicz pisze:

WW wrote:

Ma ktoś praktyczne informacje o tych autkach.?
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P

Raczej nie dla kapeluszników - chociaż faktycznie pod lżejszą nogą palą
wyraźnie mniej :-)

Wypraszam sobie  :-P
Legacy w dieslu jest w sam raz dla nas.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm