Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat
1 | Data: Styczen 19 2011 18:50:49 |
Temat: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | |
Autor: pwz | Witam! 2 |
Data: Styczen 19 2011 19:25:51 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: Yogi(n) | Użytkownik "pwz" napisał w wiadomoĹci Witam! Radom, Kielce, Tarnów (który de facto omijasz w DÄ browie Tarnowskiej kierujÄ c siÄ na Ĺťabno) Wojnicz, Zaklczyn, Nowy SÄ cz, KroĹcienko, N. Targ - i zakopiankÄ przejeżdżasz ostatnie 20 km. Możesz też za ĹopusznÄ przed N. Targiem daÄ w lewo i ominÄ c także zakopiankÄ. MiÄdzy Zakliczynem i N. SÄ czem nie przestrasz siÄ znaku Ĺlepej drogi, bo w rzeczywistoĹci jest przejezdna, możesz też w Roztoce przed Zakliczynem pojechaÄ na Jurków i stamtÄ d do SÄ cza. Droga przez Zakliczyn trochÄ gorsza, ale też o wiele mnie zatłoczona, krÄta i widokowo ciekawsza (w dwóch miejscach osuwiska i trzeba zwolniÄ, poza tym bez niespodzianek). Całoć 60 km dłuższa, ale za to jaka frajda ;-) Obejrzyj sam (wariant z ominiÄciem zakopianki na całej długoĹci): http://www.tinyurl.pl/?v6ojBgoe -- Yogi(n) http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg 3 |
Data: Styczen 19 2011 19:35:08 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: Yogi(n) | Użytkownik "Yogi(n)" napisał w wiadomoĹci Obejrzyj sam (wariant z ominiÄciem zakopianki na całej długoĹci): Przepraszam, rozpÄdziłem siÄ, na zakopiankÄ w powyższym wariancie wjeżdżasz w Poroninie, ale możesz ten odcinek pokonaÄ kierujÄ c siÄ na Murzasichle a potem OlczÄ HutÄ (moim zdaniem nie warto, nie warto tez pchaÄ siÄ w Ĺopusznej na BukowinÄ - ostatni odcinek zakopianki pokonałbym "normalnie"). -- Yogi(n) http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg 4 |
Data: Styczen 19 2011 20:07:29 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: pwz | W dniu 2011-01-19 19:25, Yogi(n) pisze: Radom, Kielce, Tarnów (który de facto omijasz w DÄ browie Tarnowskiej O, fajna opcja. Nie myĹlałem o takowej, bo ostatnim razem robiłem łuk, ale od drugiej strony, tzn. przez Bielsko - Ĺťywiec - Korbielów i SłowacjÄ - Sucha Hora/Chochołów. Jedynym mankamentem może byÄ ta Słowacja - w pobliżu granicy (Suchej Hory) jest wÄ sko i zimÄ może byÄ nieciekawie, dlatego rozglÄ dam siÄ za innÄ opcjÄ . Ale z drugiej strony kombinujÄ, czy jest sens robiÄ "omijanki", skoro jadÄ w niedzielÄ i ruchu zbyt wielkiego _chyba_ nie bÄdzie... pwz 5 |
Data: Styczen 19 2011 11:05:02 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: tadek | On 19 Sty, 18:50, pwz wrote: Witam! Z powodów dojazdu omijam Zakopane i nie widzę powodu aby tam jeździć. 6 |
Data: Styczen 19 2011 22:03:51 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: MariuszM | W dniu 19-01-2011 20:05, tadek pisze: Z powodów dojazdu omijam Zakopane i nie widzę powodu aby tam jeździć.Tam są góry. To jedyny powód wizyt w Zakopane. M. 7 |
Data: Styczen 20 2011 10:59:24 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: Arek | W dniu 2011-01-19 22:03, MariuszM pisze: W dniu 19-01-2011 20:05, tadek pisze: Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym dojazdem. I większa kulturą na miejscu (nikt Cię tak chamsko nie wydyma jak nasi gorale) A. 8 |
Data: Styczen 20 2011 12:07:35 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: ProfesorSparks | W dniu 2011-01-20 10:59, Arek pisze: W dniu 2011-01-19 22:03, MariuszM pisze:Na przykład jakie? Tylko żeby spełniały te trzy warunki które podałeś. Serio pytam. Po ostatniej wizycie na południu duży niesmak mi pozostał. Np Geotermy w Bukowinie Tatrzańskiej - 2 złote za zostawienie pojedynczej kurtki w szatni - kreska na kontuarze do mierzenia dzieci - ściągnie obuwia na schodach do szatni - beznadziejne oznakowanie i to za jedyne 49pln za 2,5 godziny od osoby. 9 |
Data: Styczen 21 2011 16:20:26 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: Arek | W dniu 2011-01-20 12:07, ProfesorSparks pisze: W dniu 2011-01-20 10:59, Arek pisze: W Tatralandii tudzież Popradzie, o ile mnie pamięć nie myli, to za tyle wchodzi się na cały dzień. A. 10 |
Data: Styczen 20 2011 21:52:05 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: MariuszM | W dniu 20-01-2011 10:59, Arek pisze: Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym dojazdem. Gdzie w Polsce są takie góry jak w Zakopane? Tylko nie wyskakuj mi tu z Dolomitami. M. 11 |
Data: Styczen 21 2011 08:27:25 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: Arek | W dniu 2011-01-20 21:52, MariuszM pisze: W dniu 20-01-2011 10:59, Arek pisze: A muszą być w Polsce? W tatry równie dobrze można podjechać od ich północnej strony. Pozdrawiam, A. 12 |
Data: Styczen 21 2011 09:38:28 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: Cavallino | Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości W dniu 2011-01-20 21:52, MariuszM pisze: Jeszcze bardziej północnej niż od Zakopanego? 13 |
Data: Styczen 21 2011 09:41:35 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: Arek | W dniu 2011-01-21 09:38, Cavallino pisze: Najdroższe chyba na świecie. Są inne miejsca tańsze, z lepszym Tak też czułem, że coś pokręciłem:) Chodziło o południową stronę oczywiście. Pozdrawiam, A. 14 |
Data: Styczen 21 2011 12:13:13 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: Jacek Osiecki | Dnia Thu, 20 Jan 2011 21:52:05 +0100, MariuszM napisał(a): W dniu 20-01-2011 10:59, Arek pisze: Zależy w jakim celu odwiedzasz te góry :) Bo jeśli na narty/snowboard, to wszędzie jest lepiej niż w Zakopanem :) Fakt, dolomity nieco ustępują Zakopanemu - cenami... :> Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. 15 |
Data: Styczen 22 2011 18:53:54 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: MariuszM | W dniu 21-01-2011 13:13, Jacek Osiecki pisze: Zależy w jakim celu odwiedzasz te góry :) Bo jeśli na narty/snowboard,Na nartach można jeździć nawet w Wawie:) Jak ktoś lubi pochodzić, zwłaszcza po górach a nie górkach, to w Polsce nie ma alternatywy dla Tatr. -- M. 16 |
Data: Styczen 22 2011 18:54:49 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: J.F. | On Sat, 22 Jan 2011 18:53:54 +0100, MariuszM wrote: W dniu 21-01-2011 13:13, Jacek Osiecki pisze: Symbolicznie chyba. Jak ktoś lubi pochodzić, zwłaszcza po górach a nie górkach, to w Polsce Latem jest jedna ciekawa - Tatry slowackie :-) No ale o tej porze roku ro raczej nie w celu pochodzenia :-) J. 17 |
Data: Styczen 22 2011 19:01:36 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: MariuszM | W dniu 22-01-2011 18:54, J.F. pisze: Symbolicznie chyba.To zależy od narciarza. Latem jest jedna ciekawa - Tatry slowackie :-)Napisałem "w Polsce", choć w sumie daleko nie ma. Tylko kurs ojro zniechęca pomimo, że Słowacy dwoją się i troją żeby być konkurencyjni. No ale o tej porze roku ro raczej nie w celu pochodzenia :-)Ja też w zimę nie chodzę, szkoda życia. 18 |
Data: Styczen 19 2011 22:06:51 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: neoniusz | W dniu 11-01-19 20:05, tadek pisze: Z powodów dojazdu omijam Zakopane i nie widzę powodu aby tam jeździć. Co masz na mysli? Czesto musze jechac do Zako z Krakowa, ze wzgledow zawodowych i przewaznie nie mam problemow. Jak jest snieg, to sie troche dluzej pokonuje serpentyny, bo tiry jada wolno, ale nie jest tragicznie. Przewaznie w 1,5h dojezdzam z centrum Krakowa. Od Myslenic jak sie leci ten kawalek ekspresowka, to tez jest spoko. Najdluzej mi kiedys zeszlo, jak wracalem zaraz po nowym roku, ale to normalne. W pierwszej polowie stycznia do Zakopca zjezdzaja tez ruscy i mieszkancy prawie wszystkich krajow na wschod od Polski (prawoslawne swieta spedzaja - nie wiem dlaczego - w Zakopanem). Tu mozna sprawdzic czas przejazdu na najbardziej strategicznym (bo korkujacym sie) fragmencie: http://www.krakow.gddkia.gov.pl/dla-kierowcow/czas-przejazdu 19 |
Data: Styczen 19 2011 22:02:55 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: MariuszM | W dniu 19-01-2011 18:50, pwz pisze: Warunki jazdy:Jechałem w środku tygodnia na początku stycznia z Wawy, trasą przez Radom, Kielce, Kraków - dalej zakopianką. Jechało się super, brak jakichkolwiek problemów. Największy kłopot to rozkopany Kraków - dojazd do obwodnicy (bodajże rondo Ofiar Katynia). Zakopianka pusta, jedyne zwolnienie to wjazd na Obidową (przez TIR-y). W niedzielę w nocy będziesz miał super, nie powinno być korków. Ja bym nie kombinował objazdami, szkoda czasu. M. 20 |
Data: Styczen 19 2011 22:58:03 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: ProfesorSparks |
Ostatnio jechałem z Radomia przez Kielce i Kraków. Znaczy normalnÄ (dla mnie)trasÄ i było spoko. Wyjeżdżałem jakoĹ z rana w niedzielÄ. Ja bym siÄ nie zastanawiał w ogóle nad jakimiĹ objazdami tylko jechał prze Kielce do Krakowa a później zakopiankÄ . Do Radomia masz ekspresówkÄ później obwodnicÄ Kielc i jakieĹ fragmenty ekspresówki. Generalnie nie jest źle. Jedyny babol na tej trasie to mnóstwo fotoradarów w Skarżysku, Suchedniowie itd. A i Krakowa też nie objeżdżałem tylko jechałem przez miasto, chyba tak szybciej, zwłaszcza w godzinach w jakich bÄdziesz jechał. 21 |
Data: Styczen 19 2011 23:03:49 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: gogi | W dniu 2011-01-19 18:50, pwz pisze: Witam![ciach] Czesc, jadac o tej porze to nie wyglupiaj sie, nie kombinuj i jedz DK7. Pojedziesz najkrotsza droga oraz ruch bedzie niewielki w tych godzinach. Pozdr. -- gogi 22 |
Data: Styczen 19 2011 23:39:06 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: WOJO | Mam odwieczny dylemat, którÄdy jechaÄ z DC do Zakopca. ProszÄ zatem o radÄ bywalców tej trasy. De facto chodzi mi o odpowiedź na pytanie, czy jechaÄ standardowo, czyli:Warszawa-Poprad Poprad-Zakopane Bez nerwów, bez stresu i minimalnie drożej :) Pozdrawiam ! WOJO 23 |
Data: Styczen 19 2011 23:43:58 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: Cavallino | Użytkownik "WOJO" napisał w wiadomoĹci Mam odwieczny dylemat, którÄdy jechaÄ z DC do Zakopca. ProszÄ zatem o radÄ bywalców tej trasy. De facto chodzi mi o odpowiedź na pytanie, czy jechaÄ standardowo, czyli:Warszawa-Poprad Samolotem? 24 |
Data: Styczen 20 2011 10:26:44 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: stepel | Witam ! Witam! 25 |
Data: Styczen 20 2011 10:58:02 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: Arek | W dniu 2011-01-19 18:50, pwz pisze: Witam! SÄ dwie zagadki ludzkoĹci, jedna to te zwierzaki co dochodzÄ do takiej skały i wszystkie rzucajÄ siÄ w przepać, a druga to masochiĹci ciÄ gnÄ cy do zakopanego. Kiepski dojazd, kiepska infrastruktura i wszystko kosmicznie drogie. Może ktoĹ kiedyĹ napisze o tym jakÄ Ĺ pracÄ doktorskÄ . A. 26 |
Data: Styczen 20 2011 23:15:06 | Temat: Re: Warszawa - Zakopane - odwieczny dylemat | Autor: topek | W dniu 2011-01-19 18:50, pwz pisze: Witam!WItaj Pomożecie?Pewnie ;) A2 do Berlina stamtad przez drezno, prage i ziline do zakopca ;) -- topek -> jak zawsze pozdrawiajacy "Może Oko tylko mydli oko i nawet nie należy do Polaka-katolika?â. |