Witam!

W najbliższą _niedzielę_ (może to mieć znaczenie na tej trasie?) będę  jechał z Warszawy do Świeradowa Zdroju. Jako że ostatni raz w tamte  okolice jechałem z rok temu, pragnę zasięgnąć opinii BiSwK, którą trasę  najlepiej jechać, a którą NIE. Wstępnie zastanawiałem się nad klasyczną  przelotówką:

0. W-wa - Tomaszów - Piotrków - Bełchatów - Wieluń - Kępno - Oleśnica  (chyba skończyli już budować obwodnicę? Chociaż Targeo pokazuje roboty  drogowe :-\) - Wrocław (???) - Kąty Wrocałwskie i dalej prosto na zachód  przez Jelenią Górę i Szklarską Porębę do ŚZ.
Zdaję sobie sprawę, że Wrocław może tu być "najsłabszym ogniwem", prawdę  mówiąc wolałbym nadłożyć nawet kilkadziesiąt kilometrów zamiast tkwić  przez 2 godziny w korkach w rozkopanym (czy jeszcze?) Wrocku. Zależy mi na  czasie, ponieważ jadę z małym dzieckiem (co i tak zazwyczaj wydłuża podróż  o ca. połowę). Zastanawiałem się zatem nad 2 innymi wariantami:

1. z Kępna odbić na południe -> Namysłów - Brzeg - Wiązów - Strzelin -  Świdnica - Świebodzice i dalej już klasycznie -> Bolków - Jelenia G. itd.
2. poznanianką przez Sochaczew - Łowicz do Konina - na południe do Kalisza  - Ostrów Wlkp. - Lubin - Legnica - Złotoryja - ŚZ.

W nr 1 i 2 wychodzi jakieś 30-40 km dalej, ale oszczędzam czas na  Wrocławiu... Tylko czy nie tracę gdzie indziej?...
Proszę o podpowiedzi co do tej trasy; a może ktoś ma jeszcze inny, szybszy  wariant?

Dziękuję za pomoc
pwz

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Obwodnica Oleśnicy jest skończona. W tygodniu jedzie się nawet spokojnie.
Wrocek jest rozkopany przy dojeździe do jednego z tych newralgicznych mostów
(nie Grunwaldzkiego), który jest w remoncie. Jak dla mnie, gdy muszę minąć
Wrocław najmniej stresujące było zawsze jechanie do Katowic i potem A4. Gdy
do centrum Wrocławia to jechałem tradycyjnie. Niestety teraz A4 w centrum
Katowic rozkopane więc też może być Meksyk. Zależy czym i jak jedziesz - jak
Katowice - Wrocek robisz w godzinę a Katowice - W-wa w 3 to każda inna trasa
będzie wolniejsza.

Dnia 15-08-2008 o 18:15:24 Przemek V   napisał:

Obwodnica OleÂśnicy jest skoĂączona. W tygodniu jedzie siĂŞ nawet spokojnie.
Wrocek jest rozkopany przy dojeÂździe do jednego z tych newralgicznych  mostów
(nie Grunwaldzkiego), który jest w remoncie. Jak dla mnie, gdy muszĂŞ  min¹Ì
WrocÂław najmniej stresujÂące byÂło zawsze jechanie do Katowic i potem A4.

Gdy
do centrum WrocÂławia to jechaÂłem tradycyjnie. Niestety teraz A4 w centrum
Katowic rozkopane wiĂŞc teÂż moÂże byĂŚ Meksyk. ZaleÂży czym i jak jedziesz -  jak
Katowice - Wrocek robisz w godzinĂŞ a Katowice - W-wa w 3 to kaÂżda inna  trasa
bĂŞdzie wolniejsza.

Hello pwz,

Friday, August 15, 2008, 7:07:57 PM, you wrote:

Obwodnica Oleśnicy jest skonczona. W tygodniu jedzie sie nawet spokojnie.
Wrocek jest rozkopany przy doje1dzie do jednego z tych newralgicznych 
mostów
(nie Grunwaldzkiego), który jest w remoncie. Jak dla mnie, gdy musze 
minąa
Wroc3aw najmniej stresujące by3o zawsze jechanie do Katowic i potem A4.

W-wa-Katowice-A4? To ponad 620km... Stówę więcej niż w moich "dodatkowych"
wariantach. Czy aby nie będzie to "zamienił stryjek siekierkę na kijek"?

Dnia 15-08-2008 o 19:22:04 RoMan Mandziejewicz  napisał:

Gdyby nie pielgrzymki - poleciłbym Warszawa - Częstochowa - Opole -
A4.

Jazdę A4 przez Katowice wystrzegałbym się przez najbliższe
kilkadzisiąt godzin - na węźle Nogawczyce tornado połamało latarnie i
poprzewracało TIRy.

On Fri, 15 Aug 2008 19:22:04 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Nogawczyce

Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości

Dnia 15-08-2008 o 18:15:24 Przemek V 
napisał:

Obwodnica Ole?nicy jest skonczona. W tygodniu jedzie sie nawet spokojnie.
Wrocek jest rozkopany przy doje?dzie do jednego z tych newralgicznych
mostów
(nie Grunwaldzkiego), który jest w remoncie. Jak dla mnie, gdy musze
min?a
Wroc3aw najmniej stresuj?ce by3o zawsze jechanie do Katowic i potem A4.

W-wa-Katowice-A4? To ponad 620km... Stówę więcej niż w moich "dodatkowych"
wariantach. Czy aby nie będzie to "zamienił stryjek siekierkę na kijek"?

On Fri, 15 Aug 2008 22:00:54 +0200,  Przemek V wrote:

W-wa-Katowice-A4? To ponad 620km... Stówę więcej niż w moich "dodatkowych"
wariantach. Czy aby nie będzie to "zamienił stryjek siekierkę na kijek"?

Abstrahując od tornado, które może być jakimś problemem ;) to ja generalnie
nie patrzę na kilometry tylko na czas i tym wariantem mogę być na A4 za
Wrockiem z Janek w 4 godziny plus paręnaście/dziesiąt minut. Tradycyjną
trasą bez totalnego przeginania IMHO awykonalne.

W moim wariancie generalny
brak szaleńców walących na trzeciego na czołówkę, rowerzystów, kombajnów i
innych zjawisk drogowych polskiej wsi - bezcenny.

Hello Przemek,

Friday, August 15, 2008, 10:00:54 PM, you wrote:

[...]

Abstrahując od tornado, które może być jakimś problemem ;)

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Przemek,

Friday, August 15, 2008, 10:00:54 PM, you wrote:

[...]

Abstrahując od tornado, które może być jakimś problemem ;)

Nie lekceważ:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80273,5593623.html?i=37

Hello Przemek,

Friday, August 15, 2008, 10:24:24 PM, you wrote:

Abstrahując od tornado, które może być jakimś problemem ;)

Nie lekceważ:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80273,5593623.html?i=37

Moje ;) było w zamiarze nie lekceważące a wręcz przeciwnie. Nad Wawą też
teraz niezła burza się przewaliła.

Hello J,

Saturday, August 16, 2008, 12:58:08 AM, you wrote:

Teraz wielu ludzi nabija się z "tornada" - a tak właśnie się to
zjawisko nazywa. Nie ma się co czarować jakimiś "białymi szkwałami",
"trąbami" - tornado to tornado.

Ja bym taki pewny nie byl:
http://en.wikipedia.org/wiki/Tornado
http://en.wikipedia.org/wiki/Cyclone
http://en.wikipedia.org/wiki/Hurricane
http://en.wikipedia.org/wiki/Typhoon

Obok autostrady A4 powalone drzewa, które tam rosły dziesiątki lat i
niejedną burzę wytrzymały,

Z tym ze co roku mamy huragany [?] ktore wywracaja drzewa, ktore
przeciez kilkadziesiat huraganow juz przetrwaly.
Drzewa jakos slabna i kiedys pekaja.
No ale te poprzednie wiatry autobusow i tirow nie przewracaly.

On Sat, 16 Aug 2008 01:10:46 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Teraz wielu ludzi nabija się z "tornada" - a tak właśnie się to
zjawisko nazywa. Nie ma się co czarować jakimiś "białymi szkwałami",
"trąbami" - tornado to tornado.

Ja bym taki pewny nie byl:
http://en.wikipedia.org/wiki/Tornado
http://en.wikipedia.org/wiki/Cyclone
http://en.wikipedia.org/wiki/Hurricane
http://en.wikipedia.org/wiki/Typhoon

Jarku, nie mieszaj pojęć. Tornado to zjawisko lokalne - wielka chmura
burzowa (superkomórka) i charakterystyczny lej/leje.

Drzewa jakos slabna i kiedys pekaja.
No ale te poprzednie wiatry autobusow i tirow nie przewracaly.

I to jest właśnie ta różnica. Poza tym relacje świadków mówią o
lejach.

Hello J,

Saturday, August 16, 2008, 11:00:50 AM, you wrote:

[...]

I to jest właśnie ta różnica. Poza tym relacje świadków mówią o
lejach.

Tak nawiasem mowiac to kilka lejow sam widzialem w Polsce,
ale takie malutkie - po kilka metrow, a nawet ponizej metra.

On Sat, 16 Aug 2008 14:33:31 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
[...]

Tak nawiasem mowiac to kilka lejow sam widzialem w Polsce,
ale takie malutkie - po kilka metrow, a nawet ponizej metra.

I też przewaracały słupy. TIRy i autobusy? Czy może przerobiły 10 ha
lasu na zapałki?
Jarek - bawisz się teraz w dzielenie włosa na czworo. Są zabici, są
ranni, 770 budynków zniszczonych.

Hello J,

Saturday, August 16, 2008, 4:20:49 PM, you wrote:

Tak nawiasem mowiac to kilka lejow sam widzialem w Polsce,
ale takie malutkie - po kilka metrow, a nawet ponizej metra.

I też przewaracały słupy. TIRy i autobusy? Czy może przerobiły 10 ha
lasu na zapałki?
Jarek - bawisz się teraz w dzielenie włosa na czworo. Są zabici, są
ranni, 770 budynków zniszczonych.

Ale to potrafi i zwykly wiatr, ktory jest u nas pare razy w roku.

Ja nie dziele, ot ciekawostka, udalo sie zobaczyc to raz, i ze takie
malenstwa to dwa ..

P.S. Las na zapalki przerobilo 3 lata temu na Slowacji.
Ale nie wiem czy to "tornado" bylo czy zwykly wiaterek ..
dosc dziwnie to wyglada - sa obszary gdzie zadne drzewo nie stoi,
a obok reszta lasu ..

On Fri, 15 Aug 2008 22:16:30 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

leci do nas znad Włoch (nie tych pod Warszawą)

On Fri, 15 Aug 2008 16:23:42 +0200,  pwz wrote:

0. W-wa - Tomaszów - Piotrków - Bełchatów - Wieluń - Kępno - Oleśnica 
(chyba skończyli już budować obwodnicę?

Wrocław (???)

- Kąty Wrocałwskie

i dalej prosto na zachód przez Jelenią Górę i Szklarską Porębę do ŚZ.

1. z Kępna odbić na południe -> Namysłów - Brzeg - Wiązów - Strzelin - 
Świdnica - Świebodzice i dalej już klasycznie -> Bolków - Jelenia G. itd.

2. poznanianką przez Sochaczew - Łowicz do Konina - na południe do Kalisza 
- Ostrów Wlkp. - Lubin - Legnica - Złotoryja - ŚZ.

Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości

Witam!

W najbliższą _niedzielę_ (może to mieć znaczenie na tej trasie?) będę jechał z Warszawy do Świeradowa Zdroju. Jako że ostatni raz w tamte okolice jechałem z rok temu, pragnę zasięgnąć opinii BiSwK, którą trasę najlepiej jechać, a którą NIE. Wstępnie zastanawiałem się nad klasyczną przelotówką:

0. W-wa - Tomaszów - Piotrków - Bełchatów - Wieluń - Kępno - Oleśnica (chyba skończyli już budować obwodnicę? Chociaż Targeo pokazuje roboty drogowe :-\) - Wrocław (???) - Kąty Wrocałwskie i dalej prosto na zachód przez Jelenią Górę i Szklarską Porębę do ŚZ.

Dnia 15-08-2008 o 23:51:04 Alti  napisał:

Jedż dokładnie tak jak piszesz. No może nie przez Kąty tylko prosto z  Wrocka na Jelenią przez A4 (wszystko po drogowskazach).
W niedzielę nie bedzie korków we Wrocławiu wiec nie ma problemu.