Witam
Jak myślicie, warto kupic dziś garaż ?
Mieszkam na sporym osiedlu, w jego centrum, ok 150m odemnie
spółdzielnia będzie budować murowane garaże z uchylną bramą. Cena 18
tys. Mam półroczne C4. Problemem, nieraz sporym, jest u nas
znalezienie miejsca na zaarkowanie pod blokiem. Jednak bardziej martwi
mnie opłacalność inwestycji gdybym chciał go za kilka lat sprzedać.
Czy czasem 18 tys to nie za duzo ? Nie chcę na nim jakoś zarobić ale
po prostu nie stracić.  Dodam,  że ceny używanych garazy wahają się u
nas w okolicy 12 tys na obrzeżach osiedla, jednak znalezienie takiego
do sprzedazy jest trudne. Z drugiej strony parkowanie zaraz pod
blokiem też ma swoje zalety.
Tak więc jak myslice, warto, niewarto ?

pozdrawiam
Darek

"Daraw"  wrote in message

Witam
Jak myślicie, warto kupic dziś garaż ?
Mieszkam na sporym osiedlu, w jego centrum, ok 150m odemnie
spółdzielnia będzie budować murowane garaże z uchylną bramą. Cena 18
tys. Mam półroczne C4. Problemem, nieraz sporym, jest u nas
znalezienie miejsca na zaarkowanie pod blokiem. Jednak bardziej martwi
mnie opłacalność inwestycji gdybym chciał go za kilka lat sprzedać.
Czy czasem 18 tys to nie za duzo ? Nie chcę na nim jakoś zarobić ale
po prostu nie stracić.  Dodam,  że ceny używanych garazy wahają się u
nas w okolicy 12 tys na obrzeżach osiedla, jednak znalezienie takiego
do sprzedazy jest trudne. Z drugiej strony parkowanie zaraz pod
blokiem też ma swoje zalety.
Tak więc jak myslice, warto, niewarto ?

"Axel"  wrote in
 

jade cieplym i czystym autem, a w lecie wsiadanie do chlodnego auta w
upale, sa po prostu bezcenne - za wszystko inne zaplacisz karta M.....

"e-Shrek wp.pl>" <e-shrek@po_malpce_tylko_to-- > wrote in message

jade cieplym i czystym autem, a w lecie wsiadanie do chlodnego auta w
upale, sa po prostu bezcenne - za wszystko inne zaplacisz karta M.....

I ten chlodek, jesli nie masz klimatyzacji starcza na minute ;-)

"Axel"  wrote in

1. Nieprawda, zdecydowanie dluzej.

2. Mam klime ;-P
3. Jak startujesz z placu przy +30, to ile czasu sie pocisz, zanim klima
schlodzi wnetrze auta? ;-P

e-Shrek  napisał(a):

"Axel"  wrote in
 

> jade cieplym i czystym autem, a w lecie wsiadanie do chlodnego auta w
> upale, sa po prostu bezcenne - za wszystko inne zaplacisz karta M.....

I ten chlodek, jesli nie masz klimatyzacji starcza na minute ;-)

"wilddziki "  wrote in

Ale przynajmniej możesz kierownicy dotknąć i w tyłek nie parzy ;)

Dla mnie zalety posiadania garażu są duuuże...
Poza tym kolejne miejsce na chomikowanie rupieci ;0
o nartach ,rowerach czy bagażnikach na dach/rowery/narty nie wspomnę

Użytkownik "e-Shrek wp.pl>" <e-shrek@po_malpce_tylko_to-- > napisał w
wiadomości

"Axel"  wrote in


> jade cieplym i czystym autem, a w lecie wsiadanie do chlodnego auta w
> upale, sa po prostu bezcenne - za wszystko inne zaplacisz karta M.....

I ten chlodek, jesli nie masz klimatyzacji starcza na minute ;-)

"SET"  wrote in

I ten chlodek, jesli nie masz klimatyzacji starcza na minute ;-)

Niekoniecznie. Obieg wewnętrzny i zdążę z miasta wyjechać. A na trasie
juz nie jest tak źle nawet w upały.

I ten chlodek, jesli nie masz klimatyzacji starcza na minute ;-)

Jak myslicie, warto kupic dzis garaz ?

"Daraw"  wrote in message


(...)

Garaż zawsze sprzedasz. Sam mam garaż, ale na osiedlu, gdzie na kilka bloków
jest ledwie kilkanaście garaży. Ciągle za mną chodzą, czy nie chcę sprzedać.
Czy warto mieć garaż? Warto. Nie ukradną auta, nie gwizdną kół, lusterek,
wycieraczek, radia, nie porysują. Gdybym nie miał garażu, auto stałoby na
parkingu strzeżonym. W zimie zero odśnieżania i odladzania.


MK

Garaż zawsze sprzedasz. Sam mam garaż, ale na osiedlu, gdzie na kilka bloków
jest ledwie kilkanaście garaży. Ciągle za mną chodzą, czy nie chcę sprzedać.
Czy warto mieć garaż? Warto. Nie ukradną auta, nie gwizdną kół, lusterek,
wycieraczek, radia, nie porysują. Gdybym nie miał garażu, auto stałoby na
parkingu strzeżonym.

"Gabriel'Varius'"  wrote in message

> Garaż zawsze sprzedasz. Sam mam garaż, ale na osiedlu, gdzie na kilka

> jest ledwie kilkanaście garaży. Ciągle za mną chodzą, czy nie chcę

> Czy warto mieć garaż? Warto. Nie ukradną auta, nie gwizdną kół,

> wycieraczek, radia, nie porysują. Gdybym nie miał garażu, auto stałoby

> parkingu strzeżonym.
ROTFL - zyj sobie dalej w blogiej nieswiadomosci. Teraz sie kradnie
wszystko nawet z garazy na prywatnych posesjach czy parkingow
strzezonych. Jedynie AC pozwlala spokojnie spac.
pozdrawiam

Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola Sanctum Officium napisal:

Do mojego garażu się raczej nie włamią. Kiedyś się włamali, jak miałem
drewniane drzwi. Teraz mam drzwi stalowe, grubości kilkanaście cm,

On Mon, 26 Mar 2007 21:20:48 +0200,  Sanctum Officium wrote:

Do mojego garażu się raczej nie włamią. Kiedyś się włamali, jak miałem
drewniane drzwi. Teraz mam drzwi stalowe, grubości kilkanaście cm, co prawda
w środku puste, ale blachy zewnętrzne są grubości około 8 mm, do tego
solidna rama. Drzwi mają atestowane, nietypowe zamki stosowane w sejfach
bankowych. Drzwi wykonał kiedyś człowiek, który zajmuje się wykonywaniem
mechanicznych zabezpieczeń bankowych. Jedno skrzydło drzwi waży około 0,5 -
1 tony. Zawiasy są głęboko wpuszczone w mur, są kołki zabepieczające. Takich
drzwi w garażu nie ma nikt ;-)

"J.F."  wrote in message

On Mon, 26 Mar 2007 21:20:48 +0200,  Sanctum Officium wrote:
>Do mojego garażu się raczej nie włamią. Kiedyś się włamali, jak miałem
>drewniane drzwi. Teraz mam drzwi stalowe, grubości kilkanaście cm, co

>w środku puste, ale blachy zewnętrzne są grubości około 8 mm, do tego
>solidna rama. Drzwi mają atestowane, nietypowe zamki stosowane w sejfach
>bankowych. Drzwi wykonał kiedyś człowiek, który zajmuje się wykonywaniem
>mechanicznych zabezpieczeń bankowych. Jedno skrzydło drzwi waży około

>1 tony. Zawiasy są głęboko wpuszczone w mur, są kołki zabepieczające.

>drzwi w garażu nie ma nikt ;-)

Wierze :-)

Tyle ze zlodzieje siedogadaja ze zlomiarzami - najpierw ci ukradna
drzwi, potem samochod :-)

  Jedno skrzydło drzwi waży około 0,5 -

1 tony. Zawiasy są głęboko wpuszczone w mur, są kołki zabepieczające. Takich
drzwi w garażu nie ma nikt

"Padre_peper"  wrote in message

Jedno skrzydło drzwi waży około 0,5 -

1 tony. Zawiasy są głęboko wpuszczone w mur, są kołki zabepieczające.
Takich drzwi w garażu nie ma nikt

Jak Cię poproszą grzecznie to sam otworzysz, dasz kluczyki i podziękujesz,
czasem też mało jest przyjemnie w nocy wysiadać z auta w garażu gdzie pies
z kulawą nogą nie widzi co się w nim i wkoło dzieje a w promieniu stu
metrów nie ma żywej duszy. Kolega miał garaż w kompleksie garażowym
kawałek od bloków to przyjechali ciągnikiem (tak ustaliła policja),
zaczepili łańcuchy za drzwi i po sprawie (po aucie).
Ja uznaje dwa rozwiązania, garaż pod domem albo auto pod oknem :)

Moj garaz jest na parterze 2 pietra pode mna. Mam rowniez podglad na podjazd i wjazdy do garazy w tiwi ;-)
Nie musze wysiadac, bo i brama wjazdowa i roleta garazowa jest na pilota ;-P

"Padre_peper"  wrote in message

  Jedno skrzydło drzwi waży około 0,5 -
> 1 tony. Zawiasy są głęboko wpuszczone w mur, są kołki zabepieczające.

> drzwi w garażu nie ma nikt

Jak Cię poproszą grzecznie to sam otworzysz, dasz kluczyki i
podziękujesz, czasem też mało jest przyjemnie w nocy wysiadać z auta w
garażu gdzie pies z kulawą nogą nie widzi co się w nim i wkoło dzieje a
w promieniu stu metrów nie ma żywej duszy.

Kolega miał garaż w
kompleksie garażowym kawałek od bloków to przyjechali ciągnikiem (tak
ustaliła policja), zaczepili łańcuchy za drzwi i po sprawie (po aucie).

Ja uznaje dwa rozwiązania, garaż pod domem albo auto pod oknem :)

On Tue, 27 Mar 2007 18:59:15 +0200,  Sanctum Officium wrote:

Kolega miał garaż w
kompleksie garażowym kawałek od bloków to przyjechali ciągnikiem (tak
ustaliła policja), zaczepili łańcuchy za drzwi i po sprawie (po aucie).

Te moje były projektowane z myślą o tym. Nie ma za co zahaczyć. Mają takie
rączki, ale są one celow bardzo słabo przyspawane. Urwą się, gdy się mocno
pociągnie.

"J.F."  wrote in message

On Tue, 27 Mar 2007 18:59:15 +0200,  Sanctum Officium wrote:
>> Kolega miał garaż w
>> kompleksie garażowym kawałek od bloków to przyjechali ciągnikiem (tak
>> ustaliła policja), zaczepili łańcuchy za drzwi i po sprawie (po aucie).
>
>Te moje były projektowane z myślą o tym. Nie ma za co zahaczyć. Mają

>rączki, ale są one celow bardzo słabo przyspawane. Urwą się, gdy się

>pociągnie.

Przyspawaja lepsze.

... no i coraz lepsze magnesy robia :-)

Tylko po co to wszystko? Obok jest kilka garaży z dużo słabszymi drzwiami. A
i na parkingu stoją auta.

"Padre_peper"  wrote in message

> Tylko po co to wszystko? Obok jest kilka garaży z dużo słabszymi

> i na parkingu stoją auta.

Niby tak ale Twoje drzwi dają wiekszą nadzieje na cenny fant :)

On Tue, 27 Mar 2007 23:02:43 +0200,  Sanctum Officium wrote:

"J.F."  wrote in message

>Te moje były projektowane z myślą o tym. Nie ma za co zahaczyć. Mają takie
>rączki, ale są one celow bardzo słabo przyspawane. Urwą się, gdy się mocno
>pociągnie.

Przyspawaja lepsze.
... no i coraz lepsze magnesy robia :-)

Tylko po co to wszystko? Obok jest kilka garaży z dużo słabszymi drzwiami. A
i na parkingu stoją auta.

"J.F."  wrote in message

On Tue, 27 Mar 2007 23:02:43 +0200,  Sanctum Officium wrote:
>"J.F."  wrote in message
>> >Te moje były projektowane z myślą o tym. Nie ma za co zahaczyć. Mają

>> >rączki, ale są one celow bardzo słabo przyspawane. Urwą się, gdy się

>> >pociągnie.
>>
>> Przyspawaja lepsze.
>> ... no i coraz lepsze magnesy robia :-)
>
>Tylko po co to wszystko? Obok jest kilka garaży z dużo słabszymi

>i na parkingu stoją auta.

Ale te twoje drzwi to majatek na zlomie warte :-)

Użytkownik "Sanctum Officium" napisał :

Do mojego garażu się raczej nie włamią. Kiedyś się włamali, jak miałem
drewniane drzwi. Teraz mam drzwi stalowe, grubości kilkanaście cm, co

w środku puste, ale blachy zewnętrzne są grubości około 8 mm, do tego
solidna rama. Drzwi mają atestowane, nietypowe zamki stosowane w sejfach
bankowych. Drzwi wykonał kiedyś człowiek, który zajmuje się wykonywaniem
mechanicznych zabezpieczeń bankowych. Jedno skrzydło drzwi waży około

1 tony. Zawiasy są głęboko wpuszczone w mur, są kołki zabepieczające.

drzwi w garażu nie ma nikt ;-) A auto i tak ma AC ;-)

ROTFL - zyj sobie dalej w blogiej nieswiadomosci. Teraz sie
kradnie wszystko nawet z garazy na prywatnych posesjach czy
parkingow strzezonych.

Jedynie AC pozwlala spokojnie spac.

Jedynie AC pozwlala spokojnie spac.

Nie ukradną auta, nie gwizdną kół, lusterek,
wycieraczek, radia, nie porysują.

Kubz  w

Nie ukradną auta, nie gwizdną kół, lusterek,
wycieraczek, radia, nie porysują.

watpie

Użytkownik "Daraw"  napisał w wiadomości

Witam
Jak myślicie, warto kupic dziś garaż ?
Mieszkam na sporym osiedlu, w jego centrum, ok 150m odemnie
spółdzielnia będzie budować murowane garaże z uchylną bramą. Cena 18
tys. Mam półroczne C4. Problemem, nieraz sporym, jest u nas
[cut]

18 tys. cię przeraża? W Wawie standardowo za głupie miejsce parkingowe w
garażu podziemnym płaci sie od 30 kzł, poprzez 50 do 70 kzł.
Juz teraz na wielu nowych osiedlach czasem nie sposób przejechać, a co
dopiero zaparkować. Na dodatek takie miejsca to idealne miejsce do
kradzieży, co sie regularnie odbywa. Koleżance ukradli nawet auto firmowe
oklejone naokoło reklamami.
Ja bym brał. Zalety sam znasz.

18 tys. cię przeraża? W Wawie standardowo za głupie miejsce parkingowe w garażu podziemnym płaci sie od 30 kzł, poprzez 50 do 70 kzł.

Akurat jestem w miare na biezaco z cenami garazy podziemnych na zamknietych
osiedlach i IMHO troche przesadziles z ta cena. Troche bardzo. Generalnie 30
tys zl to jest max.
P.S. nie mowie o osiedlach, gdzie metr mieszkania jest po 20 tys zl.

On Mon, 26 Mar 2007 21:22:10 +0200, "Boombastic"
 wrote:

18 tys. cię przeraża? W Wawie standardowo za głupie miejsce parkingowe w
garażu podziemnym płaci sie od 30 kzł, poprzez 50 do 70 kzł.

Użytkownik "jerzu"  napisał w
wiadomości

On Mon, 26 Mar 2007 21:22:10 +0200, "Boombastic"
 wrote:

18 tys. cię przeraża? W Wawie standardowo za głupie miejsce parkingowe w
garażu podziemnym płaci sie od 30 kzł, poprzez 50 do 70 kzł.

Gdzie?

On Tue, 27 Mar 2007 21:40:14 +0200, "Boombastic"
 wrote: [...]

 a gosciu pytal tylko: czy warto kupic garaz ? ;o)

 odpowiadam: jezeli masz "wolne" pieniadze - warto.



--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

na  ** p.m.s **  Daraw pisze tak:

Jak myślicie, warto kupic dziś garaż ?
Mieszkam na sporym osiedlu, w jego centrum, ok 150m odemnie

"Piter"  wrote in message

na  ** p.m.s **  Daraw pisze tak:

> Jak myślicie, warto kupic dziś garaż ?
> Mieszkam na sporym osiedlu, w jego centrum, ok 150m odemnie

Pod parterem bloku w którym mieszkam może bym i kupił ale oddalony,
wolnostojacy chyba raczej nie. Trzeba przejść te 150 m przy -20 st. No
i czy widać bramę z okna. Czy ew radiopowiadamianie doleci czy
przysłonięte jest blokami. A te 18 tyś to drugi samochód.

W garażu możesz też trzymać rower, opony letnie/zimowe i inne rzeczy.

"Daraw"  wrote in message


(...)

Kurde chyba zaczynam sie przekonywac.

na  ** p.m.s **  Daraw pisze tak:

2. Przy -20 to chyba jednak lepiej otworzyc garaz i wyjechac suchym
autem niz drapać:) a wracając z czystszym  sumieniem auto chyba
zostawic w garażu

Sanctum Officium napisał(a):

W garażu możesz też trzymać rower, opony letnie/zimowe i inne rzeczy.

On Mon, 26 Mar 2007 22:24:59 +0200,  Piter wrote:

na  ** p.m.s **  Daraw pisze tak:

Jak myślicie, warto kupic dziś garaż ?
Mieszkam na sporym osiedlu, w jego centrum, ok 150m odemnie

Pod parterem bloku w którym mieszkam może bym i kupił ale oddalony,
wolnostojacy chyba raczej nie. Trzeba przejść te 150 m przy -20 st.

J.F. wrote:

Owszem, ale nie trzeba odsniezac auta przy -20 :-)

"Filip"  wrote in message

J.F. wrote:

Owszem, ale nie trzeba odsniezac auta przy -20 :-)

Ale trzeba odsniezyc wjazd/wyjazd, na to samo wychodzi jesli chodzi o
odsniezanie ;P

GrzegorzG wrote:

a nie zawsze. czasem spoldzielnia odsnieza dojazdy.

"Filip"  wrote in message

GrzegorzG wrote:

> a nie zawsze. czasem spoldzielnia odsnieza dojazdy.
>
Nie pamietam aby kiedykolwiek spodzielnia cokolwiek odsniezyla na moim
podworku. Cale zycie ja odsniezam. Mroz, czy nie mroz, pada, czy nie
pada, lopate w reke i jade z koksem 2 godziny cale podworko. I za dwa
dni znow to samo... Spodzielnia nie da nawet piasku.

Pod parterem bloku w którym mieszkam może bym i kupił ale oddalony,
wolnostojacy chyba raczej nie. Trzeba przejść te 150 m przy -20 st.

Owszem, ale nie trzeba odsniezac auta przy -20 :-)

On Tue, 27 Mar 2007 09:11:56 +0200,  Jacek Dras wrote:

Pod parterem bloku w którym mieszkam może bym i kupił ale oddalony,
wolnostojacy chyba raczej nie. Trzeba przejść te 150 m przy -20 st.

Owszem, ale nie trzeba odsniezac auta przy -20 :-)

Tia, ale po kazdych zakupach trzeba dymać te 150m z torbami. Albo dodatkowo
z dzieckiem na ręku.  Bo wariant, że wpierw pod blok, zaparkować, wyładować
a potem dopiero do garażu, to już wogóle pomyłka moim zdaniem.

Ja swojego auta nie kocham - ma mnie zawieść tam gdzie chce. Gdy swoje
zadanie spełni to zostawiam je pod blokiem - nich rdzewieje.
Jak sie rozpadnie, kupie kolejne...

Użytkownik "Jacek Dras"  napisał w wiadomości

Ale mam świadomość, że są tacy którzy kochają.... Wtedy tylko garaż. Nawet
na drugim końcu miasta ! ;-)

Daraw wrote:

Jak myślicie, warto kupic dziś garaż ?

Tak więc jak myslice, warto, niewarto ?

Użytkownik "Daraw"  napisał w wiadomości news:

Czy czasem 18 tys to nie za duzo ?

"Daraw"  wrote in message hehe u mnie w bloku - garaz ok 36 m^2 kosztuje ok 50 tysiecy - potraktuj to jak lokate kapitalu i powiekszenie wartosci mieszkania - chata z garazem jest po prostu atrakcyjniejsza...

Tak więc jak myslice, warto, niewarto ?

Pod katem trzymania auta i pewnie paru innych rzeczy warto na pewno.

A czy pod katem oplacalnosci to juz nie jest takie oczywiste.
Duzo zalezy od tego ile jest w okolicy garazy i jakimi autami ludzie jezdza,
czy osiedle jest stare czy nowe itp.
Ja wbrew pozorom mialem problem ze sprzedaniem garazu rok temu, na starawym
osiedlu z pojedynczymi nowymi blokami. Sprzedaniem po cenie za ktora kupilem
2 lata wczesniej. IMO glownie dlatego ze w miedzy czasie weszlismy do UE
i splynelo sporo auto ktorych wartosc byla wyraznie mniejsza od ceny garazu,
jesli ktos kupuje auto za 6tys, nie bedzie do niego kupowal garazu za 12 ;)
Sprzedawalem od wakacji, ostatecznie udalo sie w pazdzierniku, po pierwszym
mrozie mialem 4 telefony od razu ;-)
Tyle ze i tak wyszedlem ciut w plecy - bo oprocz ceny zakupu mialem jeszcze
koszty notariusza, i wpisowe do spoldzielni. (lacznie prawie 1400zl).
Wpisowe moze oddadza, ale musi byl zatwierdzone rozliczenie, walne
zgromadzenie i inne spoldzielniane szity. Moga tez nie oddac.
Niestety wolanie ceny wyzszej o te 1400 zeby odzyskac koszty mijalo sie z
celem. Ceny generalnie spadly w tym czasie i tyle.
Kupujac garaz nie wiedzialem ze bede go tak szybko sprzedawal. Ale nawet
wiedzac i tak bym kupil. wczesniej trzymalem na strzezonym, wiec pare zlotych
oszczedzilem (100zl/mc strzezony, 45zl/mc czynsz garazu)
Nie nastawiaj sie wiec ze zarobisz, moze tez byc ze starcisz. i dowiedz sie
dokladnie od spoldzielni ile dodatkowo bedziesz musial zaplacic do tych 18tys.
bo pewnie wyjdzie razem ze 20.  IMO nie nastawiaj sie ile to na takim garazu
zarobisz.
IMO bardziej patrz na lokalizacje, moze warto poszukac uzywanego za mniejsze
pieniadze?

pozdrawiam
Bruno



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On Wed, 28 Mar 2007 09:25:11 +0000 (UTC), " BrunoJ"
 wrote:

Pod katem trzymania auta i pewnie paru innych rzeczy warto na pewno.

A czy pod katem oplacalnosci to juz nie jest takie oczywiste.
Duzo zalezy od tego ile jest w okolicy garazy i jakimi autami ludzie jezdza,
czy osiedle jest stare czy nowe itp.

On 28 Mar, 12:11, Tazor  wrote:

to jednak zastanawiam sie, czy nie lepiej
wynajac. Nawet placac po 200zł miesieczne mozesz za kwotę 31 tys
wynajmować przez.... 13 lat. Nawet nie borac pod uwage czynszu.