Grupy dyskusyjne   »   Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów

Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów



1 Data: Czerwiec 06 2017 19:36:43
Temat: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)

Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))
Z tym że ostatnio dokupiony Passat deczko zaniża średnią ;-)



2 Data: Czerwiec 07 2017 06:40:18
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: adam 

W dniu 2017-06-07 o 02:36, Pszemol pisze:

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)

Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))
Z tym że ostatnio dokupiony Passat deczko zaniża średnią ;-)



7%, czy coś z tego wynika?



-- -
Ta wiadomość e-mail zostaĹ‚a sprawdzona pod kÄ…tem wirusĂłw przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com

3 Data: Czerwiec 07 2017 08:26:45
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu 2017-06-07 o 02:36, Pszemol pisze:

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)


Nie idź śladami wymierającej frakcji ekonomistów balcerowiczowskich.
NETTO gamoniu nie brutto :-)

z

4 Data: Czerwiec 07 2017 11:37:16
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?
Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)
Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))

Bo kupujesz jakies starocie, zamiast jak swiadomy obywatel udac sie do dealera po nowe :-)

U nas bedzie duzy rozrzut - z jednej strony mozna kupic auto za pol pensji, z drugiej - nowe, duze, z salonu kosztuje dwie roczne srednie pensje,

J.

5 Data: Czerwiec 07 2017 07:05:44
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?
Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)
Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))

Bo kupujesz jakies starocie, zamiast jak swiadomy
obywatel udac sie do dealera po nowe :-)

No tak myślałem że wyjdzie że jestem poniżej średniej ;-)

U nas bedzie duzy rozrzut - z jednej strony mozna kupic auto za pol
pensji, z drugiej - nowe, duze, z salonu kosztuje dwie roczne srednie
pensje,

Czytam sobie o tej Tesli, wpadło mi w ręce opracowanie na temat
właścicieli tego samochodu za ok, 100 tysięcy dolarów i widzę tam
że wśród właścicieli są rodziny zarabiające poniżej 50 tysięcy rocznie
brutto, a więc mają auto warte 2x tyle co ich roczna pensja brutto!
https://cleantechnica.com/2016/04/20/results-tesla-owner-survey/
Wydaje mi się, że to jest chore i postanowiłem pogrzebać dalej...

Tu znalazłem inne opracowanie:
https://www.moneyunder30.com/how-much-car-can-you-afford
Gdzie doradzają aby ludzie rozsądni i oszczędni którzy nie szaleją
aby mieć auto swoich marzeń trzymali koszt auta w stosunku
do rocznych zarobków brutto na poziomie 10-15%...

No właśnie - jest jeszcze takie określenie "debt to income ratio".
Bierze się wszystkie koszty roczne spłat kredytu (hipoteka,
kredyt samochodowy, raty za pralkę i lodówkę) i porównuje
do rocznej pensji brutto i sprawdza czy jest poniżej 40-43%.
Jak masz więcej, to potencjalnie będziesz mieć duże kłopoty...

A czemu brutto? Nie wiem - tak się oblicza aby było łatwo
porównać - jak by jedni liczyli netto a inni brutto to wyszedłby
bałagan?

6 Data: Czerwiec 07 2017 15:01:58
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup

Czytam sobie o tej Tesli, wpadło mi w ręce opracowanie na temat
właścicieli tego samochodu za ok, 100 tysięcy dolarów i widzę tam
że wśród właścicieli są rodziny zarabiające poniżej 50 tysięcy rocznie
brutto, a więc mają auto warte 2x tyle co ich roczna pensja brutto!
https://cleantechnica.com/2016/04/20/results-tesla-owner-survey/
Wydaje mi się, że to jest chore i postanowiłem pogrzebać dalej...

To z rynku amerykanskiego, czy takze z Norwegii ?

Tu znalazłem inne opracowanie:
https://www.moneyunder30.com/how-much-car-can-you-afford
Gdzie doradzają aby ludzie rozsądni i oszczędni którzy nie szaleją
aby mieć auto swoich marzeń trzymali koszt auta w stosunku
do rocznych zarobków brutto na poziomie 10-15%...

Ale wyjatki moga byc, a Tobie tylko wydaje sie to chore :-)

No właśnie - jest jeszcze takie określenie "debt to income ratio".
Bierze się wszystkie koszty roczne spłat kredytu (hipoteka,
kredyt samochodowy, raty za pralkę i lodówkę) i porównuje
do rocznej pensji brutto i sprawdza czy jest poniżej 40-43%.
Jak masz więcej, to potencjalnie będziesz mieć duże kłopoty...

No widzisz, z biedoty jestes, nie pomyslales, ze mozesz nie miec kredytow wcale ? :-)

Jakis spadek po dziadkach, zarobki srednie, a na koncie miliony.
Albo wlasna firma Ltd, zarabia miliony, a wyplaca tyle, ile do szczescia potrzeba :-)

Pozostaja jeszcze pasjonaci - chca miec elektryczne auto, wiec kupuja, choc ich ledwo stac :-)

A czemu brutto? Nie wiem - tak się oblicza aby było łatwo
porównać - jak by jedni liczyli netto a inni brutto to wyszedłby
bałagan?

Byc moze ... a w USA jest jakas istotna roznica ?

J.

7 Data: Czerwiec 07 2017 14:36:13
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

J.F.  wrote:

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup

Czytam sobie o tej Tesli, wpadło mi w ręce opracowanie na temat
właścicieli tego samochodu za ok, 100 tysięcy dolarów i widzę tam
że wśród właścicieli są rodziny zarabiające poniżej 50 tysięcy
rocznie
brutto, a więc mają auto warte 2x tyle co ich roczna pensja brutto!
https://cleantechnica.com/2016/04/20/results-tesla-owner-survey/
Wydaje mi się, że to jest chore i postanowiłem pogrzebać dalej...

To z rynku amerykanskiego, czy takze z Norwegii ?

Nie wczytałem się aż tak dokładnie...

Tu znalazłem inne opracowanie:
https://www.moneyunder30.com/how-much-car-can-you-afford
Gdzie doradzają aby ludzie rozsądni i oszczędni którzy nie szaleją
aby mieć auto swoich marzeń trzymali koszt auta w stosunku
do rocznych zarobków brutto na poziomie 10-15%...

Ale wyjatki moga byc, a Tobie tylko wydaje sie to chore :-)

No właśnie - jest jeszcze takie określenie "debt to income ratio".
Bierze się wszystkie koszty roczne spłat kredytu (hipoteka,
kredyt samochodowy, raty za pralkę i lodówkę) i porównuje
do rocznej pensji brutto i sprawdza czy jest poniżej 40-43%.
Jak masz więcej, to potencjalnie będziesz mieć duże kłopoty...

No widzisz, z biedoty jestes, nie pomyslales, ze mozesz nie miec
kredytow wcale ? :-)

Ależ wpadło, ja właśnie tak mam, bez kredytow. Ale to też ma pewne wady,
umiejętne korzystanie z kredytow aby cieszyc sie zyciem tu i teraz a nie za
10 tez jest pozytywne.

Jakis spadek po dziadkach, zarobki srednie, a na koncie miliony.
Albo wlasna firma Ltd, zarabia miliony, a wyplaca tyle, ile do
szczescia potrzeba :-)

Tak, i wtedy mówi się o "debt to equity ratio" jak ktoś ma małe dochody ale
na koncie spadek od dziadka do przetrwonienia.

Pozostaja jeszcze pasjonaci - chca miec elektryczne auto, wiec kupuja,
choc ich ledwo stac :-)

Tak, tak, znam takich :-) Jednemu patrze do lustra w oczy codziennie :-))))

A czemu brutto? Nie wiem - tak się oblicza aby było łatwo
porównać - jak by jedni liczyli netto a inni brutto to wyszedłby
bałagan?

Byc moze ... a w USA jest jakas istotna roznica ?

No oczywiscie. Tak jak zauważyłeś wyżej możesz mieć różne formy dochodu i
opodatkowanie rządzi się innymi regułami dla różnych źródeł dochodu:
pensja, spadek, loterie, procenty z banku, dochody z firmy własnej lub
spółki z innymi, dividendy czy profity ze sprzedaży udziałów w firmie/akcji
- gdyby do obliczeń w banku przy udzielaniu kredytow liczono netto to
trwaloby to wieki i pewnie nigdy nie doczekalbys sie na rezultaty.  :-)

8 Data: Czerwiec 07 2017 17:06:37
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup J.F.  wrote:

Jakis spadek po dziadkach, zarobki srednie, a na koncie miliony.
Albo wlasna firma Ltd, zarabia miliony, a wyplaca tyle, ile do
szczescia potrzeba :-)

Tak, i wtedy mówi się o "debt to equity ratio" jak ktoś ma małe dochody ale
na koncie spadek od dziadka do przetrwonienia.

Ciagle ten debt ... a jak nie ma debt ? :-P

Pozostaja jeszcze pasjonaci - chca miec elektryczne auto, wiec kupuja,
choc ich ledwo stac :-)
Tak, tak, znam takich :-) Jednemu patrze do lustra w oczy codziennie :-))))

I szukasz uzasadnienia jak tu wydac 100k$ ? :-)

A czemu brutto? Nie wiem - tak się oblicza aby było łatwo
porównać - jak by jedni liczyli netto a inni brutto to wyszedłby
bałagan?

Byc moze ... a w USA jest jakas istotna roznica ?

No oczywiscie. Tak jak zauważyłeś wyżej możesz mieć różne formy dochodu i
opodatkowanie rządzi się innymi regułami dla różnych źródeł dochodu:
pensja, spadek, loterie, procenty z banku, dochody z firmy własnej lub

Ale podatki ponoc niskie, a skladki na ZUS i NFZ nie ma
(tylko na SS i Obamacare ? )

spółki z innymi, dividendy czy profity ze sprzedaży udziałów w firmie/akcji
- gdyby do obliczeń w banku przy udzielaniu kredytow liczono netto to
trwaloby to wieki i pewnie nigdy nie doczekalbys sie na rezultaty. :-)

A i tak pewnie licza.

J.

9 Data: Czerwiec 07 2017 12:13:02
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup J.F.  wrote:
Jakis spadek po dziadkach, zarobki srednie, a na koncie miliony.
Albo wlasna firma Ltd, zarabia miliony, a wyplaca tyle, ile do
szczescia potrzeba :-)

Tak, i wtedy mówi się o "debt to equity ratio" jak ktoś ma małe dochody ale
na koncie spadek od dziadka do przetrwonienia.

Ciagle ten debt ... a jak nie ma debt ? :-P

To jest terminologia używana przy udzielaniu kredytów, aby
wiedzieć ile się zadłużyć. To jest aby oszacować jakie ryzyko
niespłacalności daje ten klient. Jak nie masz zamiaru brać kredytów
to problemu nie masz, bo po prostu kupujesz za to co masz, więc
problemu nie będziesz miał.

Tak czy inaczej kupowadnie auta za całe oszczędności chyba
podobnie nie ma sensu :-)

Pozostaja jeszcze pasjonaci - chca miec elektryczne auto, wiec kupuja,
choc ich ledwo stac :-)
Tak, tak, znam takich :-) Jednemu patrze do lustra w oczy codziennie :-))))

I szukasz uzasadnienia jak tu wydac 100k$ ? :-)

Nie, szukam uzasadnienia aby wydać $45 na Model 3 z self driving level 5.
O Modelu S za 100k$ nie marzę nawet bo nie chcę tyle kasy wydać...

A czemu brutto? Nie wiem - tak się oblicza aby było łatwo
porównać - jak by jedni liczyli netto a inni brutto to wyszedłby
bałagan?

Byc moze ... a w USA jest jakas istotna roznica ?

No oczywiscie. Tak jak zauważyłeś wyżej możesz mieć różne formy dochodu i
opodatkowanie rządzi się innymi regułami dla różnych źródeł dochodu:
pensja, spadek, loterie, procenty z banku, dochody z firmy własnej lub

Ale podatki ponoc niskie, a skladki na ZUS i NFZ nie ma
(tylko na SS i Obamacare ? )

Nie wiem kto Ci takie rzeczy naopowiadał...
ZUS i NFZ to u nas Social Security i Medicare.
Więc jak można powiedzieć że składki nie ma?
Obamacare to nie jest emerytura, to taki NFZ właśnie
z tym że prywantny a nie państwowy.

spółki z innymi, dividendy czy profity ze sprzedaży udziałów w firmie/akcji
- gdyby do obliczeń w banku przy udzielaniu kredytow liczono netto to
trwaloby to wieki i pewnie nigdy nie doczekalbys sie na rezultaty. :-)

A i tak pewnie licza.

Nie wiem.

10 Data: Czerwiec 07 2017 20:38:36
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 7 Jun 2017 12:13:02 -0500, Pszemol napisał(a):

"J.F."  wrote in message
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup
Tak, i wtedy mówi się o "debt to equity ratio" jak ktoś ma małe dochody
ale
na koncie spadek od dziadka do przetrwonienia.

Ciagle ten debt ... a jak nie ma debt ? :-P

To jest terminologia używana przy udzielaniu kredytów, aby

Ciegle ten kredyt :-)

wiedzieć ile się zadłużyć. To jest aby oszacować jakie ryzyko
niespłacalności daje ten klient. Jak nie masz zamiaru brać kredytów
to problemu nie masz, bo po prostu kupujesz za to co masz, więc
problemu nie będziesz miał.

Tak czy inaczej kupowadnie auta za całe oszczędności chyba
podobnie nie ma sensu :-)

Ale dlaczego za cale ?

Pozostaja jeszcze pasjonaci - chca miec elektryczne auto, wiec kupuja,
choc ich ledwo stac :-)
Tak, tak, znam takich :-) Jednemu patrze do lustra w oczy codziennie
:-))))
I szukasz uzasadnienia jak tu wydac 100k$ ? :-)
Nie, szukam uzasadnienia aby wydać $45 na Model 3 z self driving level 5.
O Modelu S za 100k$ nie marzę nawet bo nie chcę tyle kasy wydać...

Na moj gust, to sie najpierw dowiedz co ten self driving naprawde
potrafi.

No oczywiscie. Tak jak zauważyłeś wyżej możesz mieć różne formy dochodu i
opodatkowanie rządzi się innymi regułami dla różnych źródeł dochodu:
pensja, spadek, loterie, procenty z banku, dochody z firmy własnej lub

Ale podatki ponoc niskie, a skladki na ZUS i NFZ nie ma
(tylko na SS i Obamacare ? )

Nie wiem kto Ci takie rzeczy naopowiadał...
ZUS i NFZ to u nas Social Security i Medicare.
Więc jak można powiedzieć że składki nie ma?

O ile wiem, to na SS niska skladka, ele potem i emerytura niska.

Obamacare to nie jest emerytura, to taki NFZ właśnie
z tym że prywantny a nie państwowy.

Ale mial byc chyba panstwowy ?


J.

11 Data: Czerwiec 07 2017 05:44:10
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu środa, 7 czerwca 2017 02:36:45 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)

Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))
Z tym że ostatnio dokupiony Passat deczko zaniża średnią ;-)

Dobrze kombinujesz. Ja kiedys wyszedlem na fundamentaliste jak powiedzialem ze auto powinno sie kupowac takie żeby po jedgo zakupie, na drugi dzień to auto stracic, móc ić po nastepne i aby finanse domowo rodzinne były nienaruszone.

I sie na mnie znajomi rzucili ze co? i jak? ze ubezpieczenie! ze kredyt!

A ja sie z nich po cichu hihrałem :)

Ale kolejne auto pewnie trzeba bedzie kupić nieco droższe i pewnie znowu sie skonczy na zakupie za okolice 20kpln...

12 Data: Czerwiec 07 2017 14:44:32
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych docho dów
Autor: Pszemol 

 wrote:

W dniu środa, 7 czerwca 2017 02:36:45 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)

Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))
Z tym że ostatnio dokupiony Passat deczko zaniża średnią ;-)

Dobrze kombinujesz. Ja kiedys wyszedlem na fundamentaliste jak
powiedzialem ze auto powinno sie kupowac takie żeby po jedgo zakupie, na
drugi dzień to auto stracic, móc ić po nastepne i aby finanse domowo
rodzinne były nienaruszone.

Wtedy nie potrzebujesz ubezpieczenia ac.

I sie na mnie znajomi rzucili ze co? i jak? ze ubezpieczenie! ze kredyt!

A ja sie z nich po cichu hihrałem :)

:-))

Ale kolejne auto pewnie trzeba bedzie kupić nieco droższe i pewnie znowu
sie skonczy na zakupie za okolice 20kpln...


Co kupujesz fajnego za takie pieniądze?

13 Data: Czerwiec 07 2017 18:53:08
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych docho dów
Autor:

W dniu 2017-06-07 o 16:44, Pszemol pisze:

Co kupujesz fajnego za takie pieniądze?

A co uważasz za fajne?

z

14 Data: Czerwiec 07 2017 12:13:37
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych docho dów
Autor: Pszemol 

"z"  wrote in message

W dniu 2017-06-07 o 16:44, Pszemol pisze:
Co kupujesz fajnego za takie pieniądze?

A co uważasz za fajne?

Ja się pytałem jego co ON kupuje fajnego.

15 Data: Czerwiec 07 2017 10:56:12
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych docho dów
Autor:

W dniu środa, 7 czerwca 2017 16:48:06 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

> Ale kolejne auto pewnie trzeba bedzie kupić nieco droższe i pewnie znowu
> sie skonczy na zakupie za okolice 20kpln...
>

Co kupujesz fajnego za takie pieniądze?

Nic narazie. Może za jakis czas jakieś wozidło. Byle kombi i niepsujące się.
Musi miec składane siedzenia coby cała szafa weszła.
I zeby radio dobrze grało :)
Jak we foce :)

16 Data: Czerwiec 07 2017 18:36:03
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych docho dów
Autor: Pszemol 

 wrote in message

W dniu środa, 7 czerwca 2017 16:48:06 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

> Ale kolejne auto pewnie trzeba bedzie kupić nieco droższe i pewnie > znowu
> sie skonczy na zakupie za okolice 20kpln...

Co kupujesz fajnego za takie pieniądze?

Nic narazie. Może za jakis czas jakieś wozidło. Byle kombi i niepsujące się.
Musi miec składane siedzenia coby cała szafa weszła.
I zeby radio dobrze grało :)
Jak we foce :)

Przy tak niskich wymaganiach napewno coś znajdziesz :-)

17 Data: Czerwiec 07 2017 19:43:43
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Maciek 

Dnia Wed, 7 Jun 2017 05:44:10 -0700 (PDT),  napisał(a):

a kiedys wyszedlem na fundamentaliste jak powiedzialem ze auto powinno sie kupowac takie żeby po jedgo zakupie, na drugi dzień to auto stracic,
móc iść po nastepne i aby finanse domowo rodzinne były nienaruszone.

Dla mediany zarobków, przy dwóch pracujących osobach i 2 samochodach jest
to trudno wykonalne. Gdyby przyjąć rzucone tu przez Pszemola 5%, to
wychodzą 2 auta po 1,5 tys. zl.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

18 Data: Czerwiec 07 2017 12:45:37
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"Maciek"  wrote in message

Dnia Wed, 7 Jun 2017 05:44:10 -0700 (PDT),  napisał(a):

a kiedys wyszedlem na fundamentaliste jak powiedzialem ze auto powinno sie kupowac takie żeby po jedgo zakupie, na drugi dzień to auto stracic,
móc iść po nastepne i aby finanse domowo rodzinne były nienaruszone.

Dla mediany zarobków, przy dwóch pracujących osobach i 2 samochodach jest
to trudno wykonalne. Gdyby przyjąć rzucone tu przez Pszemola 5%, to
wychodzą 2 auta po 1,5 tys. zl.

Ja nie sugeruję że to jest wykonalne ani że tak ma być.
Jeżdzę nastoletnimi autami i wiem, że jestem poniżej średniej...
Ciekawiło mnie tylko to jak się takie procenty u Was kształtują.

Ile wychodzi Tobie? 20%? 50%?

19 Data: Czerwiec 07 2017 20:30:27
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: 007 

Pszemol w


Ciekawiło mnie tylko to jak się takie procenty u Was kształtują.

Czyli przestało ciekawić. Zebrałeś co trzeba?

Ile wychodzi Tobie? 20%? 50%?

Motasz się we własnych zeznaniach.

Ale niech będzie -- od sumy dochodów brutto/rok odejmij koszty utrzymania
wszystkich samochodów/rok.
Pokaż również koszt utrzymania samochodów/kilometr przebiegu (stał u mnie w
garażu zabytek, koszty per ta sztuka akurat wynosiła zero, byli chętni by go
kupić za pół bańki...)

Z tą sztuką to około 1%  (bez się drastycznie zmienia)

Albo inaczej: mam nówkę sztukę o wartości 120 000 (w leasingu) i procent
wychodzi 50 -- wydaje ci się że dostałeś informację dodatkową ile zarabiam?

Zapytaj za rok, wtedy wartość będzie mniejsza, a zarobki pewnie większe, no
powiedzmy 100 000 samochód i procent 40 -- dalej nie będziesz wiedział

Pójdźmy dalej -- Twoje 5% na trzech szrotach -- powiedzmy 15 000, więc
zarobki 300 000

Chciałeś sie pochwalić, że pomimo wysokich zarobków jeździsz złomem?

--
'Tom N'

20 Data: Czerwiec 07 2017 20:52:09
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

007  wrote:

Pszemol w


Ciekawiło mnie tylko to jak się takie procenty u Was kształtują.

Czyli przestało ciekawić. Zebrałeś co trzeba?

Nie, nie przestało. Nie napisałem, że przestało... Wtedy mnie ciekawiło i
dalej mnie ciekawi.

Ile wychodzi Tobie? 20%? 50%?

Motasz się we własnych zeznaniach.

Raczej Ty nadinterpretujesz.

Ale niech będzie -- od sumy dochodów brutto/rok odejmij koszty utrzymania
wszystkich samochodów/rok.

Nie obchodzą mnie koszty utrzymania ani to ile kto jeździ ani gdzie trzyma
auto. Podałeś dużo zbędnych informacji o które nie pytałem.

Pokaż również koszt utrzymania samochodów/kilometr przebiegu (stał u mnie w
garażu zabytek, koszty per ta sztuka akurat wynosiła zero, byli chętni by go
kupić za pół bańki...)

Pół miliona za samochód zabytkowy? A co Ty tam masz??

Z tą sztuką to około 1%  (bez się drastycznie zmienia)

Ok.

Albo inaczej: mam nówkę sztukę o wartości 120 000 (w leasingu) i procent
wychodzi 50 -- wydaje ci się że dostałeś informację dodatkową ile zarabiam?

No sam mi podałeś. Skoro auto o wartości 120k stanowi 50% Twoich rocznych
dochodów. Z tym że ja o to nie pytałem.

Zapytaj za rok, wtedy wartoć będzie mniejsza, a zarobki pewnie większe, no
powiedzmy 100 000 samochód i procent 40 -- dalej nie będziesz wiedział

:-) Wtedy też wiedziałbym tyle ile mi powiesz.

Pójdźmy dalej -- Twoje 5% na trzech szrotach -- powiedzmy 15 000, więc
zarobki 300 000

Albo 10000 i 200000 albo 20000 i 400000.
Właśnie o to chodzi, że nie wiesz, bo nie podałem zbyt wiele info. I
prosiłem też aby nie podawać zbędnych informacji - podałeś jednak,
najwyraźniej Ty bardzo chciałeś się zarobkami pochwalić.

Chciałeś sie pochwalić, że pomimo wysokich zarobków jeździsz złomem?

Chybym chciał się chwalić wysokimi zarobkami to podałbym 5% bez dodatku, że
to małowarte starocie.

Ale nie o to mi chodziło.

Próbowałem skonstruować pytanie właśnie celowo tak, aby można było podać
tylko ten procent. Bo tylko ten stosunek wartości auta do zarobków mnie
interesuje.

21 Data: Czerwiec 07 2017 14:13:40
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Idiotyczne pytanie zadales bo moze byc ktos kto zarabia rocznie dwa miliony dolcow a samochod ma za cztery miliony dolcow i moze byc ktos kto zarabia dwadziescia tysiecy zlotych rocznie i na raty kupil samochod za 60 tysiecy.

22 Data: Czerwiec 07 2017 18:37:23
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"Zenek Kapelinder"  wrote in message

Idiotyczne pytanie zadales

Zadaj sobie lepsze jeśli Cię coś interesuje.
Na moje pytanie odpowiadać przecież nie musisz.

bo moze byc ktos kto zarabia rocznie dwa miliony dolcow
a samochod ma za cztery miliony dolcow i moze byc ktos
kto zarabia dwadziescia tysiecy zlotych rocznie i na raty
kupil samochod za 60 tysiecy.

I oba przypadki są dla mnie jednakowo interesujące :-)

23 Data: Czerwiec 08 2017 14:09:34
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Idiotycze pytanie zadales. Co to znaczy w stosunku do zarobkow? Jak ktos zarabia 3500 na reke to duzo czy malo? A jak ma dwojke dzieci i zone co nie   pracuje? Zadales pytanie takie jakie zadaje gimbaza brandzlujaca sie ile auto wyciaga. Swiat ludzi doroslych zaczyna z zakupem pierwszej butelki do karmienia niemowlaka a potem jest coraz gorzej bo buty wystarczaja na cztery miesiace.

24 Data: Czerwiec 08 2017 19:54:41
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"Zenek Kapelinder"  wrote in message

Idiotycze pytanie zadales. Co to znaczy w stosunku do zarobkow?
Jak ktos zarabia 3500 na reke to duzo czy malo?

Nie interesują mnie zarobki. Czego tu nie rozumiesz, Kogutek? :-)

25 Data: Czerwiec 09 2017 06:54:48
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu 2017-06-09 o 02:54, Pszemol pisze:

Nie interesują mnie zarobki. Czego tu nie rozumiesz, Kogutek? :-)

Interesuje Cię stosunek i to procentowy :-)

Perwersyjna pani domu czy patologia alkoholowa?

Sorry ale niezły ubaw jest :-)

z

26 Data: Czerwiec 09 2017 13:52:36
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup

Idiotycze pytanie zadales. Co to znaczy w stosunku do zarobkow? Jak ktos zarabia 3500 na reke to duzo czy malo?

Ale nie pytal czy to duzo, tylko jaki procent ceny posiadanego auta to stanowi :-)

J.

27 Data: Czerwiec 09 2017 04:58:06
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

co moze byc pod wzgledem poznawczym warta statystyka z przedzialu od 1:0,01 do 1:5 ?

28 Data: Czerwiec 09 2017 05:19:57
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu piątek, 9 czerwca 2017 13:58:09 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:

co moze byc pod wzgledem poznawczym warta statystyka z przedzialu od 1:0,01 do 1:5 ?

Moze oznaczac ze ludzie nie wkladaja za duzo pieniedzy w dupowozy (0.05) albo ze ludzie wkladaja cala swoja krwawice w auta na które ich nie stać (2.0).

29 Data: Czerwiec 09 2017 14:34:35
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: ddddddddddddd 

W dniu 09.06.2017 o 14:19,  pisze:

W dniu piątek, 9 czerwca 2017 13:58:09 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
co moze byc pod wzgledem poznawczym warta statystyka z przedzialu od 1:0,01 do 1:5 ?

Moze oznaczac ze ludzie nie wkladaja za duzo pieniedzy w dupowozy (0.05) albo ze ludzie wkladaja cala swoja krwawice w auta na które ich nie stać (2.0).

no właśnie tego na pewno nie będzie oznaczać.
Jak ktoś wyda 5% z dochodu 24.000zł to się może wykrwawić, a jak wyda 600.000 zł na auto, zarabiając 300.000zł, to najwyżej na kilka dni odpuści ośmiorniczki ;) z pytania o stosunek kosztu samochodu do dochodu można wywnioskować jedynie jaki jest stosunek kosztu samochodu do dochodu - i nic więcej ;)
I - jak napisał Pszemol - właśnie to chce wywnioskować - czyli to dokładnie takie samo pytanie jak porównanie koloru samochodu do rocznego dochodu - można by wywnioskować, że auta czerwone mają ci co zarabiają 40.000 i 120.000, a zielone ci co 30.000 i 110.000 :)

--
Pozdrawiam
Łukasz

30 Data: Czerwiec 09 2017 08:44:02
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu piątek, 9 czerwca 2017 14:34:40 UTC+2 użytkownik ddddddddddddd napisał:

W dniu 09.06.2017 o 14:19,  pisze:
> W dniu piątek, 9 czerwca 2017 13:58:09 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
>> co moze byc pod wzgledem poznawczym warta statystyka z przedzialu od 1:0,01 do 1:5 ?
>
> Moze oznaczac ze ludzie nie wkladaja za duzo pieniedzy w dupowozy (0.05) albo ze ludzie wkladaja cala swoja krwawice w auta na które ich nie stać (2.0).
>
no właśnie tego na pewno nie będzie oznaczać.
Jak ktoś wyda 5% z dochodu 24.000zł to się może wykrwawić, a jak wyda
600.000 zł na auto, zarabiając 300.000zł, to najwyżej na kilka dni
odpuści ośmiorniczki ;) z pytania o stosunek kosztu samochodu do dochodu
można wywnioskować jedynie jaki jest stosunek kosztu samochodu do
dochodu - i nic więcej ;)

Ale jak Pszemol sobie to wrzuci w excela to te wyjatkowe sytuacje odrzuci i statystyka mu pokaże sie elegancko.
Ewentualnie nie odrzuci ale narysuje sobie wykres i mu wyjdzie czy maksimum jest w okolicy 5 czy 30 czy 150%

I - jak napisał Pszemol - właśnie to chce wywnioskować - czyli to
dokładnie takie samo pytanie jak porównanie koloru samochodu do rocznego
dochodu - można by wywnioskować, że auta czerwone mają ci co zarabiają
40.000 i 120.000, a zielone ci co 30.000 i 110.000 :)


Nadinterpretujesz. :)

31 Data: Czerwiec 10 2017 12:44:53
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: ddddddddddddd 

W dniu 09.06.2017 o 17:44,  pisze:

W dniu piątek, 9 czerwca 2017 14:34:40 UTC+2 użytkownik ddddddddddddd napisał:
W dniu 09.06.2017 o 14:19,  pisze:
W dniu piątek, 9 czerwca 2017 13:58:09 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
co moze byc pod wzgledem poznawczym warta statystyka z przedzialu od 1:0,01 do 1:5 ?

Moze oznaczac ze ludzie nie wkladaja za duzo pieniedzy w dupowozy (0.05) albo ze ludzie wkladaja cala swoja krwawice w auta na które ich nie stać (2.0).

no właśnie tego na pewno nie będzie oznaczać.
Ale jak Pszemol sobie to wrzuci w excela to te wyjatkowe sytuacje odrzuci i statystyka mu pokaże sie elegancko.
Ewentualnie nie odrzuci ale narysuje sobie wykres i mu wyjdzie czy maksimum jest w okolicy 5 czy 30 czy 150%


statystyka kosztu auta do zarobków mu się pokaże, ale nie da się z tego wywnioskować czy "ludzie wkladaja cala swoja krwawice w auta na które ich nie stać" bo do tego potrzebny jest koszt utrzymania samochodu a nie jego wartoć w danym momencie (no i kwota która pozostaje na wydatki, a nie dochód brutto).
Dlatego uważam że jest to wiedza bezużyteczna, tak samo jak stosunek zarobków do koloru auta.
Mój ojciec kilka lat zbierał na samochód. W pewnym momencie kupił za gotówkę auto wartości pewnie 300% jego dochodów. Jeździ nim już 17 lat, teraz jest warte pewnie kilka procent (chociaż w międzyczasie bywało różnie, bo choć wartoć auta spada, to w pewnym momencie przeszedł na emeryturę, więc stosunek wartości auta do zarobków poszedł w górę.

--
Pozdrawiam
Łukasz

32 Data: Czerwiec 10 2017 01:21:08
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: re 



Użytkownik  xx

>> co moze byc pod wzgledem poznawczym warta statystyka z przedzialu od >> 1:0,01 do 1:5 ?
>
> Moze oznaczac ze ludzie nie wkladaja za duzo pieniedzy w dupowozy (0.05) > albo ze ludzie wkladaja cala swoja krwawice w auta na które ich nie stać > (2.0).
>
no właśnie tego na pewno nie będzie oznaczać.
Jak ktoś wyda 5% z dochodu 24.000zł to się może wykrwawić, a jak wyda
600.000 zł na auto, zarabiając 300.000zł, to najwyżej na kilka dni
odpuści ośmiorniczki ;) z pytania o stosunek kosztu samochodu do dochodu
można wywnioskować jedynie jaki jest stosunek kosztu samochodu do
dochodu - i nic więcej ;)

Ale jak Pszemol sobie to wrzuci w excela to te wyjatkowe sytuacje odrzuci i statystyka mu pokaże sie elegancko.
Ewentualnie nie odrzuci ale narysuje sobie wykres i mu wyjdzie czy maksimum jest w okolicy 5 czy 30 czy 150%
-- -
Pytanie jak pytanie, można pogadać, ale z tego żadnej sensownej statystyki nie zrobi się

33 Data: Czerwiec 09 2017 06:15:49
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Ale nic nie oznacza chociazby dlatego ze probka to 5 osob.

34 Data: Czerwiec 10 2017 01:23:33
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: re 



Użytkownik "Zenek Kapelinder"

....
Ale nic nie oznacza chociazby dlatego ze probka to 5 osob.
-- -
Generalnie, lepsza byłaby sonda na ulicy

35 Data: Czerwiec 10 2017 06:59:06
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"re"  wrote in message

...
Ale nic nie oznacza chociazby dlatego ze probka to 5 osob.
-- -
Generalnie, lepsza byłaby sonda na ulicy

Nie wiem czy lepsza - dużo ludzi nie umie liczyć procenty :-)

36 Data: Czerwiec 11 2017 12:05:25
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: re 



Użytkownik "Pszemol"

...
Ale nic nie oznacza chociazby dlatego ze probka to 5 osob.
-- -
Generalnie, lepsza byłaby sonda na ulicy

Nie wiem czy lepsza - dużo ludzi nie umie liczyć procenty :-)
-- -
To się ich zapytasz ile zarabiają i też Ci może udzielą informacji prędzej niż tutaj.

37 Data: Czerwiec 08 2017 20:21:05
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: 007 

Pszemol w


007  wrote:
Pszemol w

Ciekawiło mnie tylko to jak się takie procenty u Was kształtują.
   ^^^^^^^^^^^
Czyli przestało ciekawić. Zebrałeś co trzeba?
Nie, nie przestało. Nie napisałem, że przestało...

Napisałeś...

Nie obchodzą mnie koszty utrzymania ani to ile kto jeździ ani gdzie trzyma
auto. Podałeś dużo zbędnych informacji o które nie pytałem.

Heheh [1]

Pokaż również koszt utrzymania samochodów/kilometr przebiegu (stał u mnie w
garażu zabytek, koszty per ta sztuka akurat wynosiła zero, byli chętni by go
kupić za pół bańki...)
Pół miliona za samochód zabytkowy? A co Ty tam masz??

Masz? Przecież napisałem "stał".
Ty masz problem z rozróżnieniem czasu przeszłego od teraźniejszego, o
pomyleniu bańki (100PLN) z bańka (1 000 000 ZŁ) szkoda wspominać

Albo inaczej: mam nówkę sztukę o wartości 120 000 (w leasingu) i procent
wychodzi 50 -- wydaje ci się że dostałeś informację dodatkową ile zarabiam?
No sam mi podałeś. Skoro auto o wartości 120k stanowi 50% Twoich rocznych
dochodów. Z tym że ja o to nie pytałem.

Nie podałem Ci nic, tym bardziej nie podałem, że 120kPLN to 50% moich
przychodów, mam jeszcze dwa inne samochody (a może 5...)

Zapytaj za rok, wtedy wartość będzie mniejsza, a zarobki pewnie większe, no
powiedzmy 100 000 samochód i procent 40 -- dalej nie będziesz wiedział
:-) Wtedy też wiedziałbym tyle ile mi powiesz.

Czyli nic

Pójdźmy dalej -- Twoje 5% na trzech szrotach -- powiedzmy 15 000, więc
zarobki 300 000
Albo 10000 i 200000 albo 20000 i 400000.
Właśnie o to chodzi, że nie wiesz, bo nie podałem zbyt wiele info.

LOL

prosiłem też aby nie podawać zbędnych informacji - podałeś jednak,
najwyraźniej Ty bardzo chciałeś się zarobkami pochwalić.

LOL^2

Chciałeś sie pochwalić, że pomimo wysokich zarobków jeździsz złomem?
Chybym chciał się chwalić wysokimi zarobkami to podałbym 5% bez dodatku, że
to małowarte starocie.

No i masz, jednak podałeś więcej niż trzeba ;P

Ale nie o to mi chodziło.
Próbowałem skonstruować pytanie właśnie celowo tak, aby można było podać
tylko ten procent.


To trzeba było nie zadawać pytania na grupie dyskusyjnej, gdzie każdy może
odpowiedzieć jak mu sie podoba, niezależnie od intencji pytka, tylko użyć
odpowiednich narzędzi, a na grupie upublicznic i skomentować wyniki.

Bo tylko ten stosunek wartości auta do zarobków mnie
interesuje.

Może wyjaśnisz dlaczego interesuje Cię, że ktoś ma szrota w garażu, nie
jeździ nim, bo go nie stać, ale napisze że 5% (prawie ja Ty), albo napisze
że 20%, ale tez nie jeździ bo mu szkoda (choć go stać), albo 20% i jeździ bo
ma w d4?


--
'Tom N'

38 Data: Czerwiec 08 2017 19:21:48
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

007  wrote:

Pszemol w


007  wrote:
Pszemol w

Ciekawiło mnie tylko to jak się takie procenty u Was kształtują.
   ^^^^^^^^^^^
Czyli przestało ciekawić. Zebrałeś co trzeba?
Nie, nie przestało. Nie napisałem, że przestało...

Napisałeś...

Gdzie? To co podkreśliłeś dotyczyło przeszłości, pisałem o chwili gdy
redagowałem pierwszego posta w tym wątku.

Nic nie pisałem tam o teraźniejszości.

Nie miej proszę pretensji do mnie o wytwory Twojej bujnej wyobraźni :-)

Nie obchodzą mnie koszty utrzymania ani to ile kto jeździ ani gdzie trzyma
auto. Podałeś dużo zbędnych informacji o które nie pytałem.

Heheh [1]

Zapomniałeś wstawić [1] do headerów....

Pokaż również koszt utrzymania samochodów/kilometr przebiegu (stał u mnie w
garażu zabytek, koszty per ta sztuka akurat wynosiła zero, byli chętni by go
kupić za pół bańki...)
Pół miliona za samochód zabytkowy? A co Ty tam masz??

Masz? Przecież napisałem "stał".
Ty masz problem z rozróżnieniem czasu przeszłego od teraźniejszego,

Nie, to Ty przypisujesz znaczenie którego słowo nie ma.

Napisałeś że stał u Ciebie w garażu, fakt, ale teraz może stać przed
garażem. Nic nie pisałeś że sprzedałeś i już nie masz.

o pomyleniu bańki (100PLN) z bańka (1 000 000 ZŁ) szkoda wspominać

Ja się nie pomyliłem. U nas na wsi się "bańką" milion nazywa.

39 Data: Czerwiec 07 2017 20:34:25
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Maciek 

Dnia Wed, 7 Jun 2017 12:45:37 -0500, Pszemol napisał(a):

Ile wychodzi Tobie? 20%? 50%?

Jeżeli przyjmować brutto, tak jak chciałeś (choć nie wiem po co), to ok.
15%.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

40 Data: Czerwiec 07 2017 21:01:49
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu 2017-06-07 o 19:45, Pszemol pisze:

Ile wychodzi Tobie? 20%? 50%?

Nie chce mi się liczyć. Mam fajne, przestronne auto, nie psujące się, wystarczająco dynamiczne i oszczędne.
Warte pewnie z 10 tys. a moje zarobki netto nie przekraczają 2,5 tys. (x2)





Yaris I D4D 75KM :-)


z

41 Data: Czerwiec 07 2017 20:59:24
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

z  wrote:

W dniu 2017-06-07 o 19:45, Pszemol pisze:
Ile wychodzi Tobie? 20%? 50%?

Nie chce mi się liczyć. Mam fajne, przestronne auto, nie psujące się,
wystarczająco dynamiczne i oszczędne.
Warte pewnie z 10 tys. a moje zarobki netto nie przekraczają 2,5 tys. (x2)

I nie mogłeś tego przeliczyć na procenty tylko taki ekshibicjonizm
zarobkowy uprawiasz? :-))

Zarobki miały być brutto.

2,5k x 2 to jest 5k zgaduje ze na miesiac, czyli 60k rocznie.

Czyli auto warte 10k stanowi 1/6 rocznych zarobkow, jakies 17%.

Dzięki.

42 Data: Czerwiec 07 2017 23:32:03
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu 2017-06-07 o 22:59, Pszemol pisze:

I nie mogłeś tego przeliczyć na procenty tylko taki ekshibicjonizm
zarobkowy uprawiasz? :-))

Daję Ci dobry przykład bo widać że czegoś wstydzisz i ukrywasz pod procentami :-)

Zarobki miały być brutto.

Zarobki mają być NETTO

Praca po opodatkowaniu i towar po opodatkowaniu.

LOGIKA HELLLLOOOOO :-)

z

43 Data: Czerwiec 07 2017 18:39:07
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"z"  wrote in message

W dniu 2017-06-07 o 22:59, Pszemol pisze:
I nie mogłeś tego przeliczyć na procenty tylko taki ekshibicjonizm
zarobkowy uprawiasz? :-))

Daję Ci dobry przykład bo widać że czegoś wstydzisz i ukrywasz pod procentami :-)

Ukrywam? Fakt.
Ale dlaczego sugerujesz że się czego wstydzę? :-)

Zarobki miały być brutto.

Zarobki mają być NETTO

Mnie interesują brutto.

Praca po opodatkowaniu i towar po opodatkowaniu.

LOGIKA HELLLLOOOOO :-)

To nie jest pytanie z logiki ani matematyki.

44 Data: Czerwiec 08 2017 07:31:25
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu 2017-06-08 o 01:39, Pszemol pisze:

Ale dlaczego sugerujesz że się czego wstydzę? :-)

Bo ukrywasz zadając takie pytanie na grupie  :-)

LOGIKA

To nie jest pytanie z logiki ani matematyki.

Widzisz do czego doprowadziła współczesna myśl gospodarcza bez LOGIKI? :-)

z

45 Data: Czerwiec 08 2017 07:25:49
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"z"  wrote in message

W dniu 2017-06-08 o 01:39, Pszemol pisze:
Ale dlaczego sugerujesz że się czego wstydzę? :-)

Bo ukrywasz zadając takie pytanie na grupie  :-)

LOGIKA

Zawiodła Cię na manowce.
Ukrywam aby mnie nikt nie okradł ;-)

I nie oczekuję od nikogo aby ujawniał zarobki.
Zauważ, że pytam tylko o procent a nie o wartość aut czy zarobki.

46 Data: Czerwiec 07 2017 11:03:44
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu środa, 7 czerwca 2017 19:43:37 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:

Dnia Wed, 7 Jun 2017 05:44:10 -0700 (PDT),  napisał(a):

> a kiedys wyszedlem na fundamentaliste jak powiedzialem ze auto powinno sie kupowac takie żeby po jedgo zakupie, na drugi dzień to auto stracic,
> móc ić po nastepne i aby finanse domowo rodzinne były nienaruszone.

Dla mediany zarobków, przy dwóch pracujących osobach i 2 samochodach jest
to trudno wykonalne. Gdyby przyjąć rzucone tu przez Pszemola 5%, to
wychodzą 2 auta po 1,5 tys. zl.




I to tak naprawde pokazuje jak biedni jestesmy.
I to nie jest szokujące. Bieda jak bieda, kazdy orze jak może. Szokujące jest to ze ludzie kupuja auta za 30-50 kpln i splacaja je po 4-6 lat majac licha prace z takimi se widokami.

Poza tym auto ogólnie jest drogie. Licząc biednie:
Kupujemy małe autko kompaktowe za 40kpln, po 8-10 latach bedzie ono warte 8-10kpln.
Sama deprecjacja/amortyzacja to koszt na poziomie 4kpln. Plus 1kpln ubezpieczenia: 5kpln na rok za to ze auto stoi. Czyli jakies 400pln miesiecznie za posiadanie blachosmroda.

Jezdząc nim 10kkm rocznie to jakieś 6l/100*10*10*4,5=2700pln.
To kolejne 200pln.

I pare innych wydatków...

Jak masz takie warunki jak przyjąłeś to te 2 auta po 1500pln to koszt jednego w trzy miesiące.

Taka se bezcelowa żÄ…glerka kwotami...

47 Data: Czerwiec 07 2017 20:47:40
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: 007 

 w


W dniu środa, 7 czerwca 2017 19:43:37 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
Dnia Wed, 7 Jun 2017 05:44:10 -0700 (PDT),  napisał(a):

a kiedys wyszedlem na fundamentaliste jak powiedzialem ze auto powinno sie kupowac takie żeby po jedgo zakupie, na drugi dzień to auto stracic,
móc iść po nastepne i aby finanse domowo rodzinne były nienaruszone.
Dla mediany zarobków, przy dwóch pracujących osobach i 2 samochodach jest
to trudno wykonalne. Gdyby przyjąć rzucone tu przez Pszemola 5%, to
wychodzą 2 auta po 1,5 tys. zl.
I to tak naprawde pokazuje jak biedni jestesmy.

Jak umysłowo ograniczony "polaczek" usiłuje się tak zaprezentować.

Taka se bezcelowa żąglerka kwotami...

Cel został określony, czy osiągnięty, to inna kwestia, ale Pszemol dupsko
nadstawił pięknie.


--
'Tom N'

48 Data: Czerwiec 07 2017 20:52:09
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

007  wrote:

 w


W dniu środa, 7 czerwca 2017 19:43:37 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
Dnia Wed, 7 Jun 2017 05:44:10 -0700 (PDT),  napisał(a):

a kiedys wyszedlem na fundamentaliste jak powiedzialem ze auto powinno
sie kupowac takie żeby po jedgo zakupie, na drugi dzień to auto stracic,
móc ić po nastepne i aby finanse domowo rodzinne były nienaruszone.
Dla mediany zarobków, przy dwóch pracujących osobach i 2 samochodach jest
to trudno wykonalne. Gdyby przyjąć rzucone tu przez Pszemola 5%, to
wychodzą 2 auta po 1,5 tys. zl.
I to tak naprawde pokazuje jak biedni jestesmy.

Jak umysłowo ograniczony "polaczek" usiłuje się tak zaprezentować.

Taka se bezcelowa żÄ…glerka kwotami...

Cel został określony, czy osiągnięty, to inna kwestia, ale Pszemol dupsko
nadstawił pięknie.

Nie bardzo rozumiem skąd u Ciebie ten skok ciśnienia....

49 Data: Czerwiec 07 2017 14:16:28
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu środa, 7 czerwca 2017 22:55:45 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

007  wrote:
>  w
>
>
>> W dniu środa, 7 czerwca 2017 19:43:37 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
>>> Dnia Wed, 7 Jun 2017 05:44:10 -0700 (PDT),  napisał(a):
>
>>>> a kiedys wyszedlem na fundamentaliste jak powiedzialem ze auto powinno
>>>> sie kupowac takie żeby po jedgo zakupie, na drugi dzień to auto stracic,
>>>> móc ić po nastepne i aby finanse domowo rodzinne były nienaruszone.
>>> Dla mediany zarobków, przy dwóch pracujących osobach i 2 samochodach jest
>>> to trudno wykonalne. Gdyby przyjąć rzucone tu przez Pszemola 5%, to
>>> wychodzą 2 auta po 1,5 tys. zl.
>> I to tak naprawde pokazuje jak biedni jestesmy.
>
> Jak umysłowo ograniczony "polaczek" usiłuje się tak zaprezentować.
>
>> Taka se bezcelowa żÄ…glerka kwotami...
>
> Cel został określony, czy osiągnięty, to inna kwestia, ale Pszemol dupsko
> nadstawił pięknie.

Nie bardzo rozumiem skąd u Ciebie ten skok ciśnienia....

Tez nie kumam. Ale słowo "polaczek" wskazuje na pewne kompleksy :)

50 Data: Czerwiec 07 2017 18:40:07
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

 wrote in message

W dniu środa, 7 czerwca 2017 22:55:45 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
007  wrote:
>  w
> >
>> W dniu środa, 7 czerwca 2017 19:43:37 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
>>> Dnia Wed, 7 Jun 2017 05:44:10 -0700 (PDT), >>> napisał(a):
>
>>>> a kiedys wyszedlem na fundamentaliste jak powiedzialem ze auto
>>>> powinno
>>>> sie kupowac takie żeby po jedgo zakupie, na drugi dzień to auto
>>>> stracic,
>>>> móc ić po nastepne i aby finanse domowo rodzinne były nienaruszone.
>>> Dla mediany zarobków, przy dwóch pracujących osobach i 2 samochodach
>>> jest
>>> to trudno wykonalne. Gdyby przyjąć rzucone tu przez Pszemola 5%, to
>>> wychodzą 2 auta po 1,5 tys. zl.
>> I to tak naprawde pokazuje jak biedni jestesmy.
>
> Jak umysłowo ograniczony "polaczek" usiłuje się tak zaprezentować.
>
>> Taka se bezcelowa żÄ…glerka kwotami...
>
> Cel został określony, czy osiągnięty, to inna kwestia, ale Pszemol
> dupsko
> nadstawił pięknie.

Nie bardzo rozumiem skąd u Ciebie ten skok ciśnienia....

Tez nie kumam. Ale słowo "polaczek" wskazuje na pewne kompleksy :)

:-))

51 Data: Czerwiec 08 2017 09:41:56
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Yakhub 

Dnia Tue, 6 Jun 2017 19:36:43 -0500, Pszemol napisał(a):

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)

Około 20-25%

--
Yakhub

52 Data: Czerwiec 08 2017 07:29:29
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"Yakhub"  wrote in message

Dnia Tue, 6 Jun 2017 19:36:43 -0500, Pszemol napisał(a):

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)

Około 20-25%

Dzięki.

53 Data: Czerwiec 08 2017 09:43:39
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: ddddddddddddd 

W dniu 07.06.2017 o 02:36, Pszemol pisze:

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)

Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))
Z tym że ostatnio dokupiony Passat deczko zaniża średnią ;-)


Ale o czym to będzie świadczyć?
O wysokości podatków (bo brutto)?
Ja jak posprzedaję niepotrzebne to zostanę z samochodami o wartości ok. 100% moich rocznych dochodów. Tylko o czym to świadczy? Koszt utrzymania tych dwóch samochodów razem z paliwem to będzie pewnie kilkanaście procent dochodu. Tylko znowu co to zmienia?
Zarabiając 20.000 rocznie możesz kupić auto za 20% dochodu, możesz też zarabiać 200.000zł i kupić auto za 180.000zł - w końcu za pozostałe 20.000 też można przeżyć ;), a można też kupić auto za 300.000zł, bo rozłożone na 3 lata będzie kosztować tylko 50% dochodu.

--
Pozdrawiam
Łukasz

54 Data: Czerwiec 08 2017 05:28:11
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu czwartek, 8 czerwca 2017 09:43:42 UTC+2 użytkownik ddddddddddddd napisał:

W dniu 07.06.2017 o 02:36, Pszemol pisze:
> Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?
>
> Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
> do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
> i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)
>
> Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))
> Z tym że ostatnio dokupiony Passat deczko zaniża średnią ;-)


Ale o czym to będzie świadczyć?
O wysokości podatków (bo brutto)?

Sądzę że Pszemolowi potrzebna jest informacja na ile Ludkowie z tej grupy maja auta wypaśne a na ile dupowozy.

Takie porównanie do zagramanicy.

Ja jak posprzedaję niepotrzebne to zostanę z samochodami o wartości ok.
100% moich rocznych dochodów. Tylko o czym to świadczy? Koszt utrzymania
tych dwóch samochodów razem z paliwem to będzie pewnie kilkanaście
procent dochodu. Tylko znowu co to zmienia?
Zarabiając 20.000 rocznie możesz kupić auto za 20% dochodu, możesz też
zarabiać 200.000zł i kupić auto za 180.000zł - w końcu za pozostałe
20.000 też można przeżyć ;), a można też kupić auto za 300.000zł, bo
rozłożone na 3 lata będzie kosztować tylko 50% dochodu.


To skalowanie jest oczywiste ale pewnie założenie jest takie ze tu na grupie nie stykaja sie krezusi z włascicielami tico.
Mamy jakiś taki średni poziom, i tak pewnie rozwarstwiony bo jak czytam niektórzy maja auta za 5kpln a inni za 150kpln.

Pytanie z Pszemolowego na nasze powinno brzmieć: Jak drogie auta w stosunku do dochodów posiadacie?

55 Data: Czerwiec 08 2017 07:42:14
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

 wrote in message

Sądzę że Pszemolowi potrzebna jest informacja na ile
Ludkowie z tej grupy maja auta wypaśne a na ile dupowozy.

O, to, to to.

Takie porównanie do zagramanicy.

To, to to...

To skalowanie jest oczywiste ale pewnie założenie jest takie ze tu na
grupie nie stykaja sie krezusi z włascicielami tico.
Mamy jakiś taki średni poziom, i tak pewnie rozwarstwiony bo jak czytam
niektórzy maja auta za 5kpln a inni za 150kpln.

Temat jest interesujący zarówno z punktu widzenia
krezusa jak i z punktu widzenia właściciela Tico.
Możesz mieć oszczędnego krezusa który jeździ autami za 1% swoich rocznych
dochodów a możesz mieć nieoszczędnego emeryta kupującego Tico na kredyt za 2
letnią emeryturę.

W moim pytaniu chodzi mi tylko o psychikę człowieka: "jak drogi samochód
kupuję dla siebie". I celowo w pytaniu odfiltrowuję zarobki, bo dla kogoś
kto zarabia 30 kafli miesięcznie zakup jakiegoś mercedesa klasy C będzie
zakupem oszczędnym a gdyby poszalał to kupiłby klasę E a dla kogoś kto
zarabia 3 kafle na miesiąc zakup 10 legniego Golfa czy Yarisa jest zakupem
oszczędnym a poszalałby gdyby kupił mercedesa klasy C. Nie pytam o zarobki!
Czy teraz jasne?

Pytanie z Pszemolowego na nasze powinno brzmieć: Jak drogie auta w
stosunku do dochodów posiadacie?

No ale to byłoby bardzo nieprecyzyjne i mogłoby sugerować że pytam o
dochody.

56 Data: Czerwiec 08 2017 17:18:33
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: ddddddddddddd 

W dniu 08.06.2017 o 14:42, Pszemol pisze:


W moim pytaniu chodzi mi tylko o psychikę człowieka: "jak drogi samochód
kupuję dla siebie". I celowo w pytaniu odfiltrowuję zarobki, bo dla kogoś
kto zarabia 30 kafli miesięcznie zakup jakiegoś mercedesa klasy C będzie
zakupem oszczędnym a gdyby poszalał to kupiłby klasę E a dla kogoś kto
zarabia 3 kafle na miesiąc zakup 10 legniego Golfa czy Yarisa jest zakupem
oszczędnym a poszalałby gdyby kupił mercedesa klasy C. Nie pytam o zarobki!
Czy teraz jasne?


nie, nie jasne
nie da się z tego wywnioskować nic, nawet jeżeli chodzi o psychikę. Jeden 30 lat spłaca kredyt za dom, drugi kupuje drogie auto, trzeci woli wyjeżdżać na wycieczki, a czwarty przepracuje dwa miesiące w roku, żeby pozostałe dziesięć spędzić na jeździe autostopem. Dom można dostać w spadku. Auto można kupować np. w czasie lepszych zarobków.
Ja jeżdżÄ™ autami wartymi kilkadziesiąt procent mojego dochodu każde, nie dlatego że lubię tyle wydawać. Zmianę z auta za kilka tysięcy zł na auto za kilkanaście zrobiłem jak miałem lepszy rok (zarobiłem więcej), podobnie z kilkunastu na kilkadziesiąt tysięcy. Ale koszt utrzymania auta za kilka i kilkadziesiąt tysięcy zł jest podobny, jak je zmieniam to też tylko wtedy gdy mam zastrzyk gotówki i mogę dołożyć te kilka czy kilkanaście tysięcy do auta które mi się podoba. W zasadzie dla mnie jest to nadal auto za kilka procent mojego dochodu.

--
Pozdrawiam
Łukasz

57 Data: Czerwiec 08 2017 16:43:48
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

ddddddddddddd  wrote:

W dniu 08.06.2017 o 14:42, Pszemol pisze:

W moim pytaniu chodzi mi tylko o psychikę człowieka: "jak drogi samochód
kupuję dla siebie". I celowo w pytaniu odfiltrowuję zarobki, bo dla kogoś
kto zarabia 30 kafli miesięcznie zakup jakiegoś mercedesa klasy C będzie
zakupem oszczędnym a gdyby poszalał to kupiłby klasę E a dla kogoś kto
zarabia 3 kafle na miesiąc zakup 10 legniego Golfa czy Yarisa jest zakupem
oszczędnym a poszalałby gdyby kupił mercedesa klasy C. Nie pytam o zarobki!
Czy teraz jasne?


nie, nie jasne
nie da się z tego wywnioskować nic, nawet jeżeli chodzi o psychikę.

Weź Ty mi proszę nie mów co się da zrobić a czego się nie da, ok? :-))))

Jeden 30 lat spłaca kredyt za dom, drugi kupuje drogie auto, trzeci woli
wyjeżdżać na wycieczki, a czwarty przepracuje dwa miesiące w roku, żeby
pozostałe dziesięć spędzić na jeździe autostopem. Dom można dostać w
spadku. Auto można kupować np. w czasie lepszych zarobków.

No i w czym widzisz tu problem?
Przecież ja nie próbuję Cie ukarać, czemu tak się bardzo bronisz???

Ja jeżdżÄ™ autami wartymi kilkadziesiąt procent mojego dochodu każde, nie
dlatego że lubię tyle wydawać. Zmianę z auta za kilka tysięcy zł na auto
za kilkanaście zrobiłem jak miałem lepszy rok (zarobiłem więcej),
podobnie z kilkunastu na kilkadziesiąt tysięcy.

Chodzi mi o aktualną wartoć auta a nie cenę jego zakupu i tą aktualną
wartoć porównaną do aktualnych zarobków, nie zarobków sprzed lat.

Ale koszt utrzymania
auta za kilka i kilkadziesiąt tysięcy zł jest podobny,

I dlatego między innymi mnie on nie interesuje i nie chcę go tu wliczać.

jak je zmieniam
to też tylko wtedy gdy mam zastrzyk gotówki i mogę dołożyć te kilka czy
kilkanaście tysięcy do auta które mi się podoba.

Nie pytam też wcale o to kiedy kupujesz i za co kupujesz ani dlaczego wtedy
kupujesz :-)

W zasadzie dla mnie
jest to nadal auto za kilka procent mojego dochodu.

I tylko o to pytam. Wreszcie :-) Kilka procent?

Wartoć wszystkich aut w Twojej rodzinie w porównaniu do aktualnych
zarobków brutto całego gospodarstwa domowego to zaledwie kilka (2-3)
procent?

58 Data: Czerwiec 08 2017 20:03:53
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: ddddddddddddd 

W dniu 08.06.2017 o 18:43, Pszemol pisze:

ddddddddddddd  wrote:
W dniu 08.06.2017 o 14:42, Pszemol pisze:

W moim pytaniu chodzi mi tylko o psychikę człowieka: "jak drogi samochód
kupuję dla siebie". I celowo w pytaniu odfiltrowuję zarobki, bo dla kogoś
kto zarabia 30 kafli miesięcznie zakup jakiegoś mercedesa klasy C będzie
zakupem oszczędnym a gdyby poszalał to kupiłby klasę E a dla kogoś kto
zarabia 3 kafle na miesiąc zakup 10 legniego Golfa czy Yarisa jest zakupem
oszczędnym a poszalałby gdyby kupił mercedesa klasy C. Nie pytam o zarobki!
Czy teraz jasne?


nie, nie jasne
nie da się z tego wywnioskować nic, nawet jeżeli chodzi o psychikę.

Weź Ty mi proszę nie mów co się da zrobić a czego się nie da, ok? :-))))

to napisz mi co się da z tego wywnioskować i w jaki sposób chcesz to zrobić. Skoro ma ci ktoś odpowiadać tutaj a nie na priv to ja też chcę do jakiegoś wniosku dzięki tym odpowiedziom dojć (a na razie nie wiem do jakiego mógłbym)


W zasadzie dla mnie
jest to nadal auto za kilka procent mojego dochodu.

I tylko o to pytam. Wreszcie :-) Kilka procent?

Wartoć wszystkich aut w Twojej rodzinie w porównaniu do aktualnych
zarobków brutto całego gospodarstwa domowego to zaledwie kilka (2-3)
procent?

tak, tyle jest dla mnie warte. Oznacza to tyle, że gdybym je stracił, a później kolejne i kolejne, to wreszcie zamiennikiem auta które mam w tej chwili będzie właśnie auto za taką kwotę (w większości przypadków nie wykupuję AC, więc ewentualna kradzież równoznaczna jest z utratą całej wartości auta)

--
Pozdrawiam
Łukasz

59 Data: Czerwiec 08 2017 20:01:43
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"ddddddddddddd"  wrote in message

W dniu 08.06.2017 o 18:43, Pszemol pisze:
ddddddddddddd  wrote:
W dniu 08.06.2017 o 14:42, Pszemol pisze:

W moim pytaniu chodzi mi tylko o psychikę człowieka: "jak drogi samochód
kupuję dla siebie". I celowo w pytaniu odfiltrowuję zarobki, bo dla kogoś
kto zarabia 30 kafli miesięcznie zakup jakiegoś mercedesa klasy C będzie
zakupem oszczędnym a gdyby poszalał to kupiłby klasę E a dla kogoś kto
zarabia 3 kafle na miesiąc zakup 10 legniego Golfa czy Yarisa jest zakupem
oszczędnym a poszalałby gdyby kupił mercedesa klasy C. Nie pytam o zarobki!
Czy teraz jasne?


nie, nie jasne
nie da się z tego wywnioskować nic, nawet jeżeli chodzi o psychikę.

Weź Ty mi proszę nie mów co się da zrobić a czego się nie da, ok? :-))))

to napisz mi co się da z tego wywnioskować i w jaki sposób chcesz to zrobić. Skoro ma ci ktoś odpowiadać tutaj a nie na priv to ja też chcę do jakiegoś wniosku dzięki tym odpowiedziom dojć (a na razie nie wiem do jakiego mógłbym)

Już pisałem - chcę wywnioskować jaki procent rocznych dochodów brutto
(czytaj: przychodów) u Polaków stanowi wartoć samochodów jakimi jeżdzą...

W zasadzie dla mnie
jest to nadal auto za kilka procent mojego dochodu.

I tylko o to pytam. Wreszcie :-) Kilka procent?

Wartoć wszystkich aut w Twojej rodzinie w porównaniu do aktualnych
zarobków brutto całego gospodarstwa domowego to zaledwie kilka (2-3)
procent?

tak, tyle jest dla mnie warte. Oznacza to tyle, że gdybym je stracił, a później kolejne i kolejne, to wreszcie zamiennikiem auta które mam w tej chwili będzie właśnie auto za taką kwotę (w większości przypadków nie wykupuję AC, więc ewentualna kradzież równoznaczna jest z utratą całej wartości auta)

Coś tu przekombinowałeś... nie pytam co by było gdyby Ci ukradli to
co masz ani co by było gdyby Ci ukradli drugi raz...

Ty to masz problemy ze zrozumieniem najprostrzych pytań, stary! :-)

60 Data: Czerwiec 09 2017 18:51:46
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: 007 

Pszemol w


Już pisałem - chcę wywnioskować jaki procent rocznych dochodów brutto
(czytaj: przychodów) u Polaków stanowi wartość samochodów jakimi jeżdzą...

Już zostało wykazane, że pytasz nie o te, którymi jeżdżą, tylko o te, które
mają na liście do opłacenia OC.

Ty to masz problemy ze zrozumieniem najprostrzych pytań, stary! :-)

Pszemol czy Przemol? Cały czas masz z tym problem, ja rozumiem, że do musku
amerykanina takie drobiazgi nie docierają, ale ogarnij się proszę, skoro
usiłujesz jakkolwiek integrować się z macierzą.


--
'Tom N'

61 Data: Czerwiec 09 2017 19:27:30
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

007  wrote:

Pszemol w


Już pisałem - chcę wywnioskować jaki procent rocznych dochodów brutto
(czytaj: przychodów) u Polaków stanowi wartoć samochodów jakimi jeżdzą...

Już zostało wykazane, że pytasz nie o te, którymi jeżdżÄ…, tylko o te, które
mają na liście do opłacenia OC.

Nic nie zostało wykazane, wydaje Ci się :-) Margines ludzi którzy mają coś
niejeżdżÄ…cego w garażu nie powinien zbytnio zaburzać statystyki.

Ty to masz problemy ze zrozumieniem najprostrzych pytań, stary! :-)

Pszemol czy Przemol? Cały czas masz z tym problem, ja rozumiem, że do musku
amerykanina takie drobiazgi nie docierają, ale ogarnij się proszę, skoro
usiłujesz jakkolwiek integrować się z macierzą.

Przyczepiasz się teraz do mojej unikalnej ksywki? Zaniżasz poziom, stary
.... Ty się ogarnij.

62 Data: Czerwiec 09 2017 21:46:20
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: 007 

Pszemol w


007  wrote:
Pszemol w


Już pisałem - chcę wywnioskować jaki procent rocznych dochodów brutto
(czytaj: przychodów) u Polaków stanowi wartość samochodów jakimi jeżdzą...

Już zostało wykazane, że pytasz nie o te, którymi jeżdżą, tylko o te, które
mają na liście do opłacenia OC.

Nic nie zostało wykazane, wydaje Ci się :-) Margines ludzi którzy mają coś
niejeżdżącego w garażu nie powinien zbytnio zaburzać statystyki.

LOL

W PL to nie jest margines, ale co Ty możesz o tym wiedzieć.

Ty to masz problemy ze zrozumieniem najprostrzych pytań, stary! :-)
Pszemol czy Przemol? Cały czas masz z tym problem, ja rozumiem, że do musku
amerykanina takie drobiazgi nie docierają, ale ogarnij się proszę, skoro
usiłujesz jakkolwiek integrować się z macierzą.
Przyczepiasz się teraz do mojej unikalnej ksywki?

Nie, oczy mi po raz kolejny wypadli.

Zaniżasz poziom, stary... Ty się ogarnij.

Masz kiepska pamięć, nie dalej jak lekko ponad tydzień temu zostałeś
"zganiony" i robisz dokładnie to samo -- co wciągasz, ze tak ci jedzie po
musku ;P

"A... to przepraszam :-) Zupełnie nieświadomie tego orta zrobiłem.
Ale teraz już wreszcie rozumiem pytanie czy to był Przemol czy Pszemol :-D"


--
'Tom N'

63 Data: Czerwiec 10 2017 05:58:26
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"007"  wrote in message

Pszemol w


007  wrote:
Pszemol w


Już pisałem - chcę wywnioskować jaki procent rocznych dochodów brutto
(czytaj: przychodów) u Polaków stanowi wartość samochodów jakimi jeżdzą...

Już zostało wykazane, że pytasz nie o te, którymi jeżdżą, tylko o te, które
mają na liście do opłacenia OC.

Nic nie zostało wykazane, wydaje Ci się :-) Margines ludzi którzy mają coś
niejeżdżącego w garażu nie powinien zbytnio zaburzać statystyki.

LOL

W PL to nie jest margines, ale co Ty możesz o tym wiedzieć.

Ile procent kierowców w Polsce, Twoim zdaniem, ma jakiś drugi samochód
niejeżdzący w garażu? Ile procent kierowców w Polsce ma w ogóle garaż? :-)

Ty to masz problemy ze zrozumieniem najprostrzych pytań, stary! :-)
Pszemol czy Przemol? Cały czas masz z tym problem, ja rozumiem, że do musku
amerykanina takie drobiazgi nie docierają, ale ogarnij się proszę, skoro
usiłujesz jakkolwiek integrować się z macierzą.
Przyczepiasz się teraz do mojej unikalnej ksywki?

Nie, oczy mi po raz kolejny wypadli.

To przymknij.

64 Data: Czerwiec 08 2017 07:29:20
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"ddddddddddddd"  wrote in message

Ale o czym to będzie świadczyć?
O wysokości podatków (bo brutto)?
Ja jak posprzedaję niepotrzebne to zostanę z samochodami o wartości ok. 100% moich rocznych dochodów. Tylko o czym to świadczy?

No świadczy o Twojej dużej miłości do samochodów... :-)

Koszt utrzymania tych dwóch samochodów razem z paliwem to będzie pewnie kilkanaście procent dochodu. Tylko znowu co to zmienia?

Nic nie zmienia, i nie interesuje mnie koszt utrzymania.
Nie pytam o to.

Zarabiając 20.000 rocznie możesz kupić auto za 20% dochodu, możesz też zarabiać 200.000zł i kupić auto za 180.000zł - w końcu za pozostałe 20.000 też można przeżyć ;), a można też kupić auto za 300.000zł, bo rozłożone na 3 lata będzie kosztować tylko 50% dochodu.

Jak kupisz auto za 300 kafli to masz do obliczeń wartość jego
wstawić w całości, a nie rozłożoną na 3 lata. Skąd to wziąłeś?
Nie pytam o wysokość Twojego zadłużenia, pytam o stosunek
wartości Twoich samochodów w stosunku do Twoich zarobków.
Czemu niepotrzebnie komplikujesz temat? :-)

65 Data: Czerwiec 08 2017 14:48:38
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: ddddddddddddd 

W dniu 08.06.2017 o 14:29, Pszemol pisze:

"ddddddddddddd"  wrote in message

Ale o czym to będzie świadczyć?
O wysokości podatków (bo brutto)?
Ja jak posprzedaję niepotrzebne to zostanę z samochodami o wartości
ok. 100% moich rocznych dochodów. Tylko o czym to świadczy?

No świadczy o Twojej dużej miłości do samochodów... :-)

Koszt utrzymania tych dwóch samochodów razem z paliwem to będzie
pewnie kilkanaście procent dochodu. Tylko znowu co to zmienia?

Nic nie zmienia, i nie interesuje mnie koszt utrzymania.
Nie pytam o to.

Zarabiając 20.000 rocznie możesz kupić auto za 20% dochodu, możesz też
zarabiać 200.000zł i kupić auto za 180.000zł - w końcu za pozostałe
20.000 też można przeżyć ;), a można też kupić auto za 300.000zł, bo
rozłożone na 3 lata będzie kosztować tylko 50% dochodu.

Jak kupisz auto za 300 kafli to masz do obliczeń wartość jego
wstawić w całości, a nie rozłożoną na 3 lata. Skąd to wziąłeś?
Nie pytam o wysokość Twojego zadłużenia, pytam o stosunek
wartości Twoich samochodów w stosunku do Twoich zarobków.
Czemu niepotrzebnie komplikujesz temat? :-)

bo pytanie jest bezsensowne i zastanawiam się czemu to ma służyć. Ciągle liczę na to że uzyskując odpowiedź chcesz wyciągnąć jakieś wnioski, bo zwykle po to zadaje się pytanie.
W tej chwili wartość moich aut w stosunku do dochodów... no w sumie nie wiem, bo nie wiem co to jest brutto, skoro do kieszeni biorę netto pomniejszone o podatek dochodowy, to żeby wyliczyć mój dochód brutto to mam dodać 23%, a może więcej albo mniej? a może liczyć to w stosunku do przychodów, bo to jest to twoje brutto? do dochodu brutto zaliczyć powinienem wizytę u lekarza na kasę chorych? chyba tak, bo to taki sam mój dochód, jak i pozostała nierealna różnica między tym co mam na rękę, a kwotą brutto. Nigdy jeszcze nie wydałem pieniędzy brutto więc nie wiem ile to jest.

--
Pozdrawiam
Łukasz

66 Data: Czerwiec 08 2017 14:59:07
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup W dniu 08.06.2017 o 14:29, Pszemol pisze:

Jak kupisz auto za 300 kafli to masz do obliczeń wartość jego
wstawić w całości, a nie rozłożoną na 3 lata. Skąd to wziąłeś?
Nie pytam o wysokość Twojego zadłużenia, pytam o stosunek
wartości Twoich samochodów w stosunku do Twoich zarobków.
Czemu niepotrzebnie komplikujesz temat? :-)

bo pytanie jest bezsensowne i zastanawiam się czemu to ma służyć. Ciągle liczę na to że uzyskując odpowiedź chcesz wyciągnąć jakieś wnioski, bo zwykle po to zadaje się pytanie.

Czuje, ze chce uzasadnic zakup Tesli :-)

W tej chwili wartość moich aut w stosunku do dochodów... no w sumie nie wiem, bo nie wiem co to jest brutto, skoro do kieszeni biorę netto pomniejszone o podatek dochodowy, to żeby wyliczyć mój dochód brutto to mam dodać 23%, a może więcej albo mniej? a może liczyć to w stosunku do przychodów, bo to jest to twoje brutto? do dochodu brutto zaliczyć powinienem wizytę u lekarza na kasę chorych?

No wiesz, Amerykanin moze i dostawal wiekszy % do reki, ale musial zaplacic za polise zdrowotna, i odlozyc na emeryture, wiec moze nie takie glupie z tym brutto.

J.

67 Data: Czerwiec 08 2017 17:59:06
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

J.F.  wrote:

Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup

W dniu 08.06.2017 o 14:29, Pszemol pisze:
Jak kupisz auto za 300 kafli to masz do obliczeń wartoć jego
wstawić w całości, a nie rozłożoną na 3 lata. Skąd to wziąłeś?
Nie pytam o wysokoć Twojego zadłużenia, pytam o stosunek
wartości Twoich samochodów w stosunku do Twoich zarobków.
Czemu niepotrzebnie komplikujesz temat? :-)

bo pytanie jest bezsensowne i zastanawiam się czemu to ma służyć.
Ciągle liczę na to że uzyskując odpowiedź chcesz wyciągnąć jakieś
wnioski, bo zwykle po to zadaje się pytanie.

Czuje, ze chce uzasadnic zakup Tesli :-)

Chcę sprawdzić czy wciąż płynie we mnie Polska krew, czy już się całkiem
przefiltrowała na amerykańską przez te wszystkie zjedzone hamburgery ;-)

W tej chwili wartoć moich aut w stosunku do dochodów... no w sumie
nie wiem, bo nie wiem co to jest brutto, skoro do kieszeni biorę
netto pomniejszone o podatek dochodowy, to żeby wyliczyć mój dochód
brutto to mam dodać 23%, a może więcej albo mniej? a może liczyć to w
stosunku do przychodów, bo to jest to twoje brutto? do dochodu brutto
zaliczyć powinienem wizytę u lekarza na kasę chorych?

No wiesz, Amerykanin moze i dostawal wiekszy % do reki, ale musial
zaplacic za polise zdrowotna, i odlozyc na emeryture, wiec moze nie
takie glupie z tym brutto.

Otóż to.

68 Data: Czerwiec 09 2017 14:19:03
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup J.F.  wrote:

bo pytanie jest bezsensowne i zastanawiam się czemu to ma służyć.
Ciągle liczę na to że uzyskując odpowiedź chcesz wyciągnąć jakieś
wnioski, bo zwykle po to zadaje się pytanie.

Czuje, ze chce uzasadnic zakup Tesli :-)

Chcę sprawdzić czy wciąż płynie we mnie Polska krew, czy już się całkiem
przefiltrowała na amerykańską przez te wszystkie zjedzone hamburgery ;-)

Nie potrafie wlasciwego odnalezc, ale na YT jest pare filmow "Polska-Ukraina - porownanie".
I tam gdzies mlode Ukrainki mowia
"jeden znajomy pracuje w Polsce, zarabia niezbyt duzo, ale samochod sobie kupil za 20 tys $.
nawet szef takiego nie ma.
No coz ... my Ukraincy tak mamy, fura najwazniejsza rzecz, pochwalic sie przed rodzina i znajomymi" ...

Wiec nie przejmuj sie, po prostu kup, skoro tak Cie korci.
Najwyzej schudniesz, jak na maselko do chleba zabraknie :-)

No wiesz, Amerykanin moze i dostawal wiekszy % do reki, ale musial
zaplacic za polise zdrowotna, i odlozyc na emeryture, wiec moze nie
takie glupie z tym brutto.
Otóż to.

Tak swoja droga - ile sie placi tego ubezpieczenia zdrowotnego w USA ?
Pamietam gdy to bylo ok 300$ miesiecznie od rodziny.
Co by dawalo ok 13 tys zl rocznie.
No coz, jak popatrzylem w pit, to gdyby zona zarobila drugie tyle, to wyszlyby porownywalne pieniadze.

Przy czym nasza "polisa" pokryje transplantacje serca, ale leczenia zeba, czy wizyty o okulisty nie.
Tzn pokryje, o ile ktos bedzie chcial czekac pol roku ...

J.

69 Data: Czerwiec 09 2017 15:35:23
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

J.F.  wrote:

Czuje, ze chce uzasadnic zakup Tesli :-)

Chcę sprawdzić czy wciąż płynie we mnie Polska krew, czy już się
całkiem
przefiltrowała na amerykańską przez te wszystkie zjedzone hamburgery
;-)

Nie potrafie wlasciwego odnalezc, ale na YT jest pare filmow
"Polska-Ukraina - porownanie".
I tam gdzies mlode Ukrainki mowia
"jeden znajomy pracuje w Polsce, zarabia niezbyt duzo, ale samochod
sobie kupil za 20 tys $.
nawet szef takiego nie ma.
No coz ... my Ukraincy tak mamy, fura najwazniejsza rzecz, pochwalic
sie przed rodzina i znajomymi" ...

Wiec nie przejmuj sie, po prostu kup, skoro tak Cie korci.
Najwyzej schudniesz, jak na maselko do chleba zabraknie :-)

:-)))))

No wiesz, Amerykanin moze i dostawal wiekszy % do reki, ale musial
zaplacic za polise zdrowotna, i odlozyc na emeryture, wiec moze nie
takie glupie z tym brutto.
Otóż to.

Tak swoja droga - ile sie placi tego ubezpieczenia zdrowotnego w USA ?
Pamietam gdy to bylo ok 300$ miesiecznie od rodziny.
Co by dawalo ok 13 tys zl rocznie.
No coz, jak popatrzylem w pit, to gdyby zona zarobila drugie tyle, to
wyszlyby porownywalne pieniadze.

Przy czym nasza "polisa" pokryje transplantacje serca, ale leczenia
zeba, czy wizyty o okulisty nie.
Tzn pokryje, o ile ktos bedzie chcial czekac pol roku ...

Problem ubezpieczenia medycznego w USA jest bardzo drażliwy - płaci się
ogromne składki w prywatnym sektorze aby właśnie móc pójć gdy potrzebujesz
pomocy bez czekania 1/2roku.

Te 300 usd składki to udział pracownika, pracodawca zwykle dokłada dwa razy
tyle i razem daje to ubezpieczenie jako jeden z benefitow zatrudnienia na
etat.
Jak jestes na wlasnej dzialalnosci to takie ubezpieczenie kosztowac cie
moze pare tysiakow miesiecznie.

70 Data: Czerwiec 09 2017 18:58:01
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: 007 

Pszemol w


Jak jestes na wlasnej dzialalnosci to takie ubezpieczenie kosztowac cie
moze pare tysiakow miesiecznie.

Czyli jak w PL -- z odpowiednim przelicznikiem.

Czym jeszcze chciałbys sie pochwalic?


--
'Tom N'

71 Data: Czerwiec 09 2017 19:27:30
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

007  wrote:

Pszemol w


Jak jestes na wlasnej dzialalnosci to takie ubezpieczenie kosztowac cie
moze pare tysiakow miesiecznie.

Czyli jak w PL -- z odpowiednim przelicznikiem.

Czym jeszcze chciałbys sie pochwalic?

Sądzisz innych podług siebie...
Sam się lubisz chwalić i sądzisz że inni tacy jak Ty...

Odpowiadałem tylko na zadane pytanie. Znowu masz jakieś problemy? :-)))

72 Data: Czerwiec 08 2017 22:36:56
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu 2017-06-08 o 14:59, J.F. pisze:

Czuje, ze chce uzasadnic zakup Tesli :-)

I pochwalić się że go stać a jednocześnie nie przyznając się ile zarabia.

"Cfaniaczek" jeden :-)

z

73 Data: Czerwiec 08 2017 16:39:37
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

ddddddddddddd  wrote:

W dniu 08.06.2017 o 14:29, Pszemol pisze:
"ddddddddddddd"  wrote in message

Ale o czym to będzie świadczyć?
O wysokości podatków (bo brutto)?
Ja jak posprzedaję niepotrzebne to zostanę z samochodami o wartości
ok. 100% moich rocznych dochodów. Tylko o czym to świadczy?

No świadczy o Twojej dużej miłości do samochodów... :-)

Koszt utrzymania tych dwóch samochodów razem z paliwem to będzie
pewnie kilkanaście procent dochodu. Tylko znowu co to zmienia?

Nic nie zmienia, i nie interesuje mnie koszt utrzymania.
Nie pytam o to.

Zarabiając 20.000 rocznie możesz kupić auto za 20% dochodu, możesz też
zarabiać 200.000zł i kupić auto za 180.000zł - w końcu za pozostałe
20.000 też można przeżyć ;), a można też kupić auto za 300.000zł, bo
rozłożone na 3 lata będzie kosztować tylko 50% dochodu.

Jak kupisz auto za 300 kafli to masz do obliczeń wartoć jego
wstawić w całości, a nie rozłożoną na 3 lata. Skąd to wziąłeś?
Nie pytam o wysokoć Twojego zadłużenia, pytam o stosunek
wartości Twoich samochodów w stosunku do Twoich zarobków.
Czemu niepotrzebnie komplikujesz temat? :-)

bo pytanie jest bezsensowne i zastanawiam się czemu to ma służyć. Ciągle
liczę na to że uzyskując odpowiedź chcesz wyciągnąć jakieś wnioski, bo
zwykle po to zadaje się pytanie.
W tej chwili wartoć moich aut w stosunku do dochodów... no w sumie nie
wiem, bo nie wiem co to jest brutto, skoro do kieszeni biorę netto
pomniejszone o podatek dochodowy, to żeby wyliczyć mój dochód brutto to
mam dodać 23%, a może więcej albo mniej? a może liczyć to w stosunku do
przychodów, bo to jest to twoje brutto?

Nie wiedziałem że to takie trudne dla Ciebie...
Dochody brutto to suma kwot jakie wpisałeś w kwietniu w formularzu PIT jaki
pewnie Ty lub Twój księgowy wysłał za Ciebie do izby skarbowej: pensja z
zakladu pracy, emerytura, wpływy z najemu lub dzierżawy, tantiemy z praw
autorskich, zasiłki itp, itd.
Chodzi o kolumnę PRZYCHÓD.

do dochodu brutto zaliczyć
powinienem wizytę u lekarza na kasę chorych? chyba tak, bo to taki sam
mój dochód, jak i pozostała nierealna różnica między tym co mam na rękę,
a kwotą brutto. Nigdy jeszcze nie wydałem pieniędzy brutto więc nie wiem
ile to jest.


Łukasz, jeśli to sprawia Ci tyle kłopotu i stresu to odpuć sobie i nie
bierz udziału w zabawie... Nie warto!

74 Data: Czerwiec 08 2017 18:59:32
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: ddddddddddddd 

W dniu 08.06.2017 o 18:39, Pszemol pisze:


Nie wiedziałem że to takie trudne dla Ciebie...
Dochody brutto to suma kwot jakie wpisałeś w kwietniu w formularzu PIT jaki
pewnie Ty lub Twój księgowy wysłał za Ciebie do izby skarbowej: pensja z
zakladu pracy, emerytura, wpływy z najemu lub dzierżawy, tantiemy z praw
autorskich, zasiłki itp, itd.
Chodzi o kolumnę PRZYCHÓD.

jak widzisz sam nie wiesz co piszesz. Miałem rok w którym miałem milionowy przychód, ujemny dochód (stratę), a żyło mi się w tym roku średnio (na kredyt) ;)
np. ktoś na tej grupie bawiący się w rajdy - jest bardzo prawdopodobne, że jego dochód jest niższy niż koszt samochodów, bo np. dofinansował go sponsor - bez tego jeździłby autem za kilkanaście a nie kilkadziesiąt tysięcy
Znajomy auto odziedziczył po ojcu. Stać go na jego utrzymanie bo jest w miarę nowe i się nie psuje, ale jakby mu go ukradli to nie kupiłby następnego takiego - bo za co. Ja też bym kupił coś tańszego gdyby moje ukradli - bo stać na zakup było mnie kiedyś, teraz stać mnie na utrzymanie.


do dochodu brutto zaliczyć
powinienem wizytę u lekarza na kasę chorych? chyba tak, bo to taki sam
mój dochód, jak i pozostała nierealna różnica między tym co mam na rękę,
a kwotą brutto. Nigdy jeszcze nie wydałem pieniędzy brutto więc nie wiem
ile to jest.


Łukasz, jeśli to sprawia Ci tyle kłopotu i stresu to odpuć sobie i nie
bierz udziału w zabawie... Nie warto!

po prostu dochód brutto to jakaś wymyślona kwota, sens jest brać kwotę na rękę (nazwałbym ją netto ale netto kojarzy mi się jako "bez vat" a nie jako "po opodatkowaniu"). A koszt auta to żaden wyznacznik i nie da się wyciągnąć na jego podstawie żadnych wniosków. Coś by mogły powiedzieć "ogólne roczne koszty posiadania samochodu"  oraz koszt posiadania samochodu w stosunku do zarobków "netto"

--
Pozdrawiam
Łukasz

75 Data: Czerwiec 08 2017 17:26:41
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

ddddddddddddd  wrote:


Łukasz, jeśli to sprawia Ci tyle kłopotu i stresu to odpuć sobie i nie
bierz udziału w zabawie... Nie warto!

po prostu dochód brutto to jakaś wymyślona kwota,

Nie stresuj się... napisałem dochody brutto, rzeczywiście nieprecyzyjnie,
powinienem napisać przychody.

Czy to wymyślona kwota to już zostawiam do obgadania Tobie ze specjalistą
od audytów w Izbie Skarbowej :-)))

sens jest brać kwotę
na rękę (nazwałbym ją netto ale netto kojarzy mi się jako "bez vat" a
nie jako "po opodatkowaniu").

Ale Ty uparty jesteś...
Zostaw już mi to co ma sens a co sensu nie ma, ok?

76 Data: Czerwiec 08 2017 10:14:37
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu czwartek, 8 czerwca 2017 14:48:43 UTC+2 użytkownik ddddddddddddd napisał:

W dniu 08.06.2017 o 14:29, Pszemol pisze:
> "ddddddddddddd"  wrote in message
>
>> Ale o czym to będzie świadczyć?
>> O wysokości podatków (bo brutto)?
>> Ja jak posprzedaję niepotrzebne to zostanę z samochodami o wartości
>> ok. 100% moich rocznych dochodów. Tylko o czym to świadczy?
>
> No świadczy o Twojej dużej miłości do samochodów... :-)
>
>> Koszt utrzymania tych dwóch samochodów razem z paliwem to będzie
>> pewnie kilkanaście procent dochodu. Tylko znowu co to zmienia?
>
> Nic nie zmienia, i nie interesuje mnie koszt utrzymania.
> Nie pytam o to.
>
>> Zarabiając 20.000 rocznie możesz kupić auto za 20% dochodu, możesz też
>> zarabiać 200.000zł i kupić auto za 180.000zł - w końcu za pozostałe
>> 20.000 też można przeżyć ;), a można też kupić auto za 300.000zł, bo
>> rozłożone na 3 lata będzie kosztować tylko 50% dochodu.
>
> Jak kupisz auto za 300 kafli to masz do obliczeń wartoć jego
> wstawić w całości, a nie rozłożoną na 3 lata. Skąd to wziąłeś?
> Nie pytam o wysokoć Twojego zadłużenia, pytam o stosunek
> wartości Twoich samochodów w stosunku do Twoich zarobków..
> Czemu niepotrzebnie komplikujesz temat? :-)

bo pytanie jest bezsensowne i zastanawiam się czemu to ma służyć. Ciągle
liczę na to że uzyskując odpowiedź chcesz wyciągnąć jakieś wnioski, bo
zwykle po to zadaje się pytanie.

Pszemol niestety bawi sie w prawdziwego naukowca bo nie chce wpływac swoim badaniem na wyniki :)

A sens pytania na moje krzywe oko jest taki ze w Polsce jestesmy nauczeni ze "zastaw sie a postaw sie" albo ze "tanie mięso psy jedzą", albo ze "lepsze własne auto od autobusu".

A na zachodzie podejscie do samochodów i nieruchomości jest bardziej elastyczne.
Amerykanie nie buduja domów na pokolenia, samochody kupuja takie aby spełniały swoja role, a żyja tak jak im wygodnie bo czasami nie maja czasu na zbytki bo zajęci pracą są...

I pytanie ma mniej więcej wypozycjonowac nasze podejscie do tych zbytków na tle "postepowego zachodu"


@Pszemol, nie gniewaj sie ze robie tu za mądralińskiego :)

W tej chwili wartoć moich aut w stosunku do dochodów... no w sumie nie
wiem, bo nie wiem co to jest brutto, skoro do kieszeni biorę netto
pomniejszone o podatek dochodowy, to żeby wyliczyć mój dochód brutto to
mam dodać 23%, a może więcej albo mniej? a może liczyć to w stosunku do
przychodów, bo to jest to twoje brutto? do dochodu brutto zaliczyć
powinienem wizytę u lekarza na kasę chorych? chyba tak, bo to taki sam
mój dochód, jak i pozostała nierealna różnica między tym co mam na rękę,
a kwotą brutto. Nigdy jeszcze nie wydałem pieniędzy brutto więc nie wiem
ile to jest.


W kontekscie pytania te 18-23% to nieistotna różnica.

Dla jasności podrzuce cytat z listu Bogumiła Kobieli do swojej zony czy narzeczonej:
https://film.wp.pl/przeczuwal-ze-stanie-sie-cos-zlego-w-liscie-do-zony-przewidzial-swoja-smierc-przyroda-zawsze-wyrownuje-6128495946803329a

"Muszę ci powiedzieć, że tak się cieszę, aż się martwię, że nam teraz będzie za dobrze, Małgosiu. I mieszkanie, i samochód jest, i Tenczynek, i lustro... I dużo cały czas razem. Więc naprawdę boję się coraz częściej, że może zdarzyć się coś nieprzewidzianego, złego, bo nam za dobrze. A ja myślę, że przyroda zawsze wyrównuje, niestety."

W tamtych czasach samochód to był jeden z celów zyciowych.
Taka puszka która po 15-20 latach zgnije i szczeźnie była celem który Polak osiągał całe zycie.

I niektórzy nadal częsciowo tak do samochodów podchodzą..

Nie jak do telefonu komórkowego który posiadamy może 2 lata. Bardziej jak do domu/mieszkania które spłacamy latami...

77 Data: Czerwiec 08 2017 17:26:42
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych docho dów
Autor: Pszemol 

 wrote:

W dniu czwartek, 8 czerwca 2017 14:48:43 UTC+2 użytkownik ddddddddddddd napisał:

@Pszemol, nie gniewaj sie ze robie tu za mądralińskiego :)

Ależ absolutnie! Bardzo ładnie i łopatologicznie tłumaczysz!

78 Data: Czerwiec 08 2017 20:05:30
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Mateusz Bogusz 

no w sumie nie wiem, bo nie wiem co to jest brutto, skoro do kieszeni biorę netto pomniejszone o podatek dochodowy, to żeby wyliczyć mój dochód brutto to mam dodać 23%, a może więcej albo mniej?

Dzisss... to tyle ile wpisałeś w PIT-cie. Dopiero co je wypełnialiśmy.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

79 Data: Czerwiec 08 2017 20:25:56
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: 007 

Mateusz Bogusz w


no w sumie nie wiem, bo nie wiem co to jest brutto, skoro do kieszeni
biorę netto pomniejszone o podatek dochodowy, to żeby wyliczyć mój
dochód brutto to mam dodać 23%, a może więcej albo mniej?

Dzisss... to tyle ile wpisałeś w PIT-cie. Dopiero co je wypełnialiśmy.

I nie ma w picie pozycji dochód brutto, i pitów nie składa się do izby
skarbowej...

Chce Pszemolna grupie pl dyskutować, to powinien sie poduczyć trochę ;P

--
'Tom N'

80 Data: Czerwiec 08 2017 23:52:46
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:


Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)

Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))
Z tym że ostatnio dokupiony Passat deczko zaniża średnią ;-)

270%

--
PozdrawiAM!

81 Data: Czerwiec 09 2017 14:44:59
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: sirapacz 


Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))

na 3 auta wychodzi mi jakieś 12% jeśli dobrze policzyłem

82 Data: Czerwiec 10 2017 07:08:52
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: MadMan 

Dnia Tue, 6 Jun 2017 19:36:43 -0500, Pszemol napisał(a):

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

U mnie wychodzi jakieś 4.5%. Ciężko mi oszacować wartoć auta, bo
kupiłem za X, potem dołożyłem gaz za 1.5X, ale to nie podniosło aż tak
jego wartości :)
Pracuję sam na 2 osoby, zarabiam okolice średniej krajowej... Nie widzę
możliwości/sensu mieć droższego niż te 5% samochodu, tak samo jak brania
jakiegoś mega kredytu na ten cel.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

83 Data: Czerwiec 10 2017 08:43:53
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 10 Jun 2017 07:08:52 +0200, MadMan napisał(a):

Dnia Tue, 6 Jun 2017 19:36:43 -0500, Pszemol napisał(a):
Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

U mnie wychodzi jakieś 4.5%. Ciężko mi oszacować wartość auta, bo
kupiłem za X, potem dołożyłem gaz za 1.5X, ale to nie podniosło aż tak
jego wartości :)
Pracuję sam na 2 osoby, zarabiam okolice średniej krajowej... Nie widzę
możliwości/sensu mieć droższego niż te 5% samochodu, tak samo jak brania
jakiegoś mega kredytu na ten cel.

Powiem tak - kupilem tanie mondeo - skorodowalo.
Kupilem druge tanie mondeo - skorodowalo.

Kupilem drozsza vectre - tez skoroduje. Albo przebieg ja wykonczy.

Powoli sie przyzwyczajam, ze auto kosztuje tych pare tys zl na rok, i
moze warto zaplacic wiecej za mlodsze/lepsze.

Ale naprawy tych lepszych sa bardzej kosztowne :-(

J.

84 Data: Czerwiec 10 2017 09:22:02
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 10 Jun 2017 08:43:53 +0200, J.F. napisał(a):

Powoli sie przyzwyczajam, ze auto kosztuje tych pare tys zl na rok, i
moze warto zaplacic wiecej za mlodsze/lepsze.

Moje auto w niecałe 2 lata kosztowało 12.500 zł, co daje 36 groszy/km.
Trochę koroduje ale nie ma tragedii, można to jeszcze zrobić.
Myślę że z lepszym autem byłoby ciężko mieć tak tanio.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

85 Data: Czerwiec 10 2017 10:55:29
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: cef 

W dniu 2017-06-10 o 09:22, MadMan pisze:

Dnia Sat, 10 Jun 2017 08:43:53 +0200, J.F. napisał(a):

Powoli sie przyzwyczajam, ze auto kosztuje tych pare tys zl na rok, i
moze warto zaplacic wiecej za mlodsze/lepsze.

Moje auto w niecałe 2 lata kosztowało 12.500 zł, co daje 36 groszy/km.
Trochę koroduje ale nie ma tragedii, można to jeszcze zrobić.
Myślę że z lepszym autem byłoby ciężko mieć tak tanio.

Może w złym miejscu parkujecie? :-)
Kupiłem jedno już korodujące auto i ono jak przeszło w moje ręce, to dalej nie koroduje. Pozostałe auta miałem od nowości albo od znanego mi poprzedniego
właściciela i one nie korodowały.

86 Data: Czerwiec 10 2017 11:04:24
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 10 Jun 2017 10:55:29 +0200, cef napisał(a):

Może w złym miejscu parkujecie? :-)
Kupiłem jedno już korodujące auto i ono jak przeszło w moje ręce, to
dalej nie koroduje. Pozostałe auta miałem od nowości albo od znanego mi
poprzedniego
właściciela i one nie korodowały.

Poprzedni właściciel zasadniczo garażował, ja parkuję na ulicy. Korodują
jedne drzwi i próg pod nimi (trochę), sądzę że jakieś uszkodzenie
lakieru tam nastąpiło.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

87 Data: Czerwiec 10 2017 06:01:31
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"cef"  wrote in message

W dniu 2017-06-10 o 09:22, MadMan pisze:
Dnia Sat, 10 Jun 2017 08:43:53 +0200, J.F. napisał(a):

Powoli sie przyzwyczajam, ze auto kosztuje tych pare tys zl na rok, i
moze warto zaplacic wiecej za mlodsze/lepsze.

Moje auto w niecałe 2 lata kosztowało 12.500 zł, co daje 36 groszy/km.
Trochę koroduje ale nie ma tragedii, można to jeszcze zrobić.
Myślę że z lepszym autem byłoby ciężko mieć tak tanio.

Może w złym miejscu parkujecie? :-)
Kupiłem jedno już korodujące auto i ono jak przeszło w moje ręce, to dalej nie koroduje. Pozostałe auta miałem od nowości albo od znanego
mi poprzedniego właściciela i one nie korodowały.

A jak Ty parkujesz?

Ja kupiłem 2004 Passata i nie widzę rdzy wcale. Przebieg 148 tyś mil.
Stało cały czas pod chmurką, poprzedni właściciel nie ma garażu.
A raczej ma, ale w garażu trzyma jakieś graty, na auto nie ma miejsca.

88 Data: Czerwiec 10 2017 11:22:36
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 10 Jun 2017 09:22:02 +0200, MadMan napisał(a):

Dnia Sat, 10 Jun 2017 08:43:53 +0200, J.F. napisał(a):
Powoli sie przyzwyczajam, ze auto kosztuje tych pare tys zl na rok, i
moze warto zaplacic wiecej za mlodsze/lepsze.

Moje auto w niecałe 2 lata kosztowało 12.500 zł, co daje 36 groszy/km.

Ale w jakim sensie ?
Bo ja pisze tylko o roznicy cen zakupu i sprzedazy, plus koszta
napraw, podzielonej przez lata posiadania.
 
Trochę koroduje ale nie ma tragedii, można to jeszcze zrobić.

Z czego wnioskuje, ze nie robisz.
Czyli sie liczysz ze wkrotce dziury wyjda, a potem wyrzucisz :-)

Myślę że z lepszym autem byłoby ciężko mieć tak tanio.

No wlasnie ... drozsze na poczatku, ale wiecej lat przejedzie.

J.

89 Data: Czerwiec 10 2017 11:51:31
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 10 Jun 2017 11:22:36 +0200, J.F. napisał(a):

Trochę koroduje ale nie ma tragedii, można to jeszcze zrobić.

Z czego wnioskuje, ze nie robisz.
Czyli sie liczysz ze wkrotce dziury wyjda, a potem wyrzucisz :-)

....albo zrobię ;)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

90 Data: Czerwiec 10 2017 12:39:52
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych d ochodów
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .06.2017 o 08:43 J.F.  pisze:

Powoli sie przyzwyczajam, ze auto kosztuje tych pare tys zl na rok, i
moze warto zaplacic wiecej za mlodsze/lepsze.


Kup nowe, jak mądrze wybierzesz to te 6-7 lat pojeździsz bez większych  przygód.
Po tym okresie sprzedaj, dołóż trochę i kup następne nowe.
Za 40-50 tys. możesz mieć przyzwoite nowe auto z 5-7 letnią gwarancją.

TG

91 Data: Czerwiec 10 2017 12:49:29
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych d ochodów
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .06.2017 o 12:39 Tomasz Gorbaczuk  pisze:


Kup nowe, jak mądrze wybierzesz to te 6-7 lat pojeździsz bez większych  przygód.

auto do roku, z gwarancją też łapie się pod kategorię "nowe".

TG

92 Data: Czerwiec 10 2017 06:04:26
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"Tomasz Gorbaczuk"  wrote in message

W dniu .06.2017 o 12:39 Tomasz Gorbaczuk  pisze:


Kup nowe, jak mądrze wybierzesz to te 6-7 lat pojeździsz bez większych przygód.

auto do roku, z gwarancją też łapie się pod kategorię "nowe".

:-))) już miałem napisać...

93 Data: Czerwiec 10 2017 13:15:28
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych d ochodów
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 10 Jun 2017 12:39:52 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):

W dniu .06.2017 o 08:43 J.F.  pisze:
Powoli sie przyzwyczajam, ze auto kosztuje tych pare tys zl na rok, i
moze warto zaplacic wiecej za mlodsze/lepsze.

Kup nowe, jak mądrze wybierzesz to te 6-7 lat pojeździsz bez większych 
przygód.
Po tym okresie sprzedaj, dołóż trochę i kup następne nowe.
Za 40-50 tys. możesz mieć przyzwoite nowe auto z 5-7 letnią gwarancją.

Moge ? Raczej 50-60.

Poza tym moge takie 6-7 letnie kupic, za 1/3 ceny, i tez pojezdzi
kolejne 6-7 lat, choc juz nie za darmo :-)

Tym niemniej ... zakup za 60 tys, strata powiedzmy 40 tys/7 =
5700/rok.
Kupuje takie za 6 tys, to sie licze z tym, ze w kazdej chwili trzeba
bedzie wyrzucic. Przejezdzi dwa lata, to dopiero bedzie taniej.
Chyba, ze mechanik cos doliczy. No ale AC tez nie jest za darmo.

Zaczyna wychodzic porownywalnie ...

J.

94 Data: Czerwiec 10 2017 13:34:34
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych d ochodów
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .06.2017 o 13:15 J.F.  pisze:


Za 40-50 tys. możesz mieć przyzwoite nowe auto z 5-7 letnią gwarancją.

Moge ? Raczej 50-60.

Górnej granicy nie ma :-). Każdemu wg potrzeb.


Poza tym moge takie 6-7 letnie kupic, za 1/3 ceny, i tez pojezdzi
kolejne 6-7 lat, choc juz nie za darmo :-)

Nie pojeździ bez "wsadu". Ale możesz się dalej oszukiwać.

Zaczyna wychodzic porownywalnie ...

Zawsze wychodziło...


TG

95 Data: Czerwiec 10 2017 15:04:21
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych d ochodów
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 10 Jun 2017 13:34:34 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):

W dniu .06.2017 o 13:15 J.F.  pisze:
Za 40-50 tys. możesz mieć przyzwoite nowe auto z 5-7 letnią gwarancją.

Moge ? Raczej 50-60.

Górnej granicy nie ma :-). Każdemu wg potrzeb.

Klima, 100KM, odpowiednie miejce do mojej ... masy, bagaznik wiecej
niz symboliczny ... mondeo kombi bylo w sam raz :-)

Poza tym moge takie 6-7 letnie kupic, za 1/3 ceny, i tez pojezdzi
kolejne 6-7 lat, choc juz nie za darmo :-)

Nie pojeździ bez "wsadu". Ale możesz się dalej oszukiwać.

Mialem sierre to wiem :-)
Ale takich aut juz nie robia :-(

mondeo tez nie bylo jakies bardzo kosztowne ... ale dziury robily sie
szybko :-)

Zaczyna wychodzic porownywalnie ...
Zawsze wychodziło...

IMO to jednak im nowsze tym drozej, ale moze nie az tak, jak sie
niektorym wydaje ... szczegolnie po posiadaniu sierry :-)

J.

96 Data: Czerwiec 10 2017 15:47:05
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych d ochodów
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .06.2017 o 15:04 J.F.  pisze:


Klima, 100KM, odpowiednie miejce do mojej ... masy, bagaznik wiecej
niz symboliczny ... mondeo kombi bylo w sam raz :-)
Klasa mondeo kombi to jakieś 100-120kPLN
Jak takie faktycznie potrzebujesz to tanio nie będzie (nie ma znaczenia  czy nowe czy używane)

Nie pojeździ bez "wsadu". Ale możesz się dalej oszukiwać.

Mialem sierre to wiem :-)
Ale takich aut juz nie robia :-(

Swoje wiem, auto 6-7+ jest niepewne, może się zdarzyć dowolna awaria  uniemożliwiająca kontynuację podróżny. Ja i tak zawsze dopłacam 300-400PLN  do przyzwoitego assistance (bez znaczenia czy auto ma 2 miesiące czy 5  lat).


TG

97 Data: Czerwiec 10 2017 16:02:44
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych d ochodów
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 10 Jun 2017 15:47:05 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):

W dniu .06.2017 o 15:04 J.F.  pisze:
Nie pojeździ bez "wsadu". Ale możesz się dalej oszukiwać.
Mialem sierre to wiem :-)
Ale takich aut juz nie robia :-(

Swoje wiem,

Ja tez, sierra dojezdzilem jej 20 lat :-)

auto 6-7+ jest niepewne, może się zdarzyć dowolna awaria 
uniemożliwiająca kontynuację podróżny.

A w tym czasie sie trzy razy przesiadalem z nowego daewoo na lawete.
Tyle, ze Daewoo za to placil :-)

Ja i tak zawsze dopłacam 300-400PLN 
do przyzwoitego assistance (bez znaczenia czy auto ma 2 miesiące czy 5 
lat).

IMO to laweta do warsztatu 400 zl nie przekroczy.
Wiec jesli co roku nie wymaga, to sie nie oplaca :-)

J.

98 Data: Czerwiec 10 2017 19:29:36
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych d ochodów
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .06.2017 o 16:02 J.F.  pisze:


IMO to laweta do warsztatu 400 zl nie przekroczy.
Wiec jesli co roku nie wymaga, to sie nie oplaca :-)

Zależy gdzie jesteś, jak gdzieś w EU to może być rożnie.
Te 400 mogą być marnymi groszami przy kosztach naprawy/holowania, noclegów  itp.
Ja kilka razy do roku jadę autem dalej niż przewiduje to zwykłe asistance.

TG

99 Data: Czerwiec 10 2017 14:01:15
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"Tomasz Gorbaczuk"  wrote in message

W dniu .06.2017 o 13:15 J.F.  pisze:


Za 40-50 tys. możesz mieć przyzwoite nowe auto z 5-7 letnią gwarancją.

Moge ? Raczej 50-60.

Górnej granicy nie ma :-). Każdemu wg potrzeb.


Poza tym moge takie 6-7 letnie kupic, za 1/3 ceny, i tez pojezdzi
kolejne 6-7 lat, choc juz nie za darmo :-)

Nie pojeździ bez "wsadu". Ale możesz się dalej oszukiwać.

Zaczyna wychodzic porownywalnie ...

Zawsze wychodziło...

Pomijasz fakt, że istnieją samochody japońskie jak honda czy toyota
które się w praktyce w ogóle nie psują. Ja mam dwie: roczniki 2004
i 2007, na liczniku sporo: 228 tyś i 148 tyś mil i powiem Ci, że koszty
utrzymania tych samochodów jeśli chodzi o obsługę i naprawy są
praktycznie zerowe. Ostatnio miałem problem z Acurą 2007 która
wyładowywała akumulator: wymiana aku na gwarancji, koszt zero.
Wymiana przekaźnika od sprzęgła klimy (zespawany na stałe) $15
doładowanie klimy: puszka R134a 340g: $4.99 - naprawa $20.

100 Data: Czerwiec 10 2017 07:02:39
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

Za 40-50 tys. możesz mieć przyzwoite nowe auto z 5-7 letnią gwarancją.

Moge ? Raczej 50-60.

Poza tym moge takie 6-7 letnie kupic, za 1/3 ceny, i tez pojezdzi
kolejne 6-7 lat, choc juz nie za darmo :-)

Tym niemniej ... zakup za 60 tys, strata powiedzmy 40 tys/7 =
5700/rok.
Kupuje takie za 6 tys, to sie licze z tym, ze w kazdej chwili trzeba
bedzie wyrzucic. Przejezdzi dwa lata, to dopiero bedzie taniej.
Chyba, ze mechanik cos doliczy. No ale AC tez nie jest za darmo.

Zaczyna wychodzic porownywalnie ...

Generalnie rzecz biorąc używanie starszego auta i dbanie o niego
samemu uważam za najbardziej ekologiczne w porównaniu do
kupowania nowego auta co 3-4 lata, jak to praktykują Amerykanie.
Ale żeby była oszczędność finansowa to nie można z każdą
pierdółką jeździć do mechanika - trzeba się samemu zainteresować
jak samochód działa, jak działają podzespoły i samemu trochę
ręce od czasu do czasu pobrudzić jak padnie akumulator,
alternator czy rozrusznik - w większości aut to są rzeczy które
człowiek może zrobić pod domem, na parkingu bez płacenia
za robociznę. A stare auto ma jeszcze taką zaletę, że jak coś
poważnie spieprzysz to nie ma szkody wielkiej jak na szrot zawieziesz ;-)

101 Data: Czerwiec 10 2017 12:30:49
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Kup sobie podreczniki do technikum samochodowego.

102 Data: Czerwiec 10 2017 23:48:14
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych docho dów
Autor: Pszemol 

Zenek Kapelinder  wrote:

Kup sobie podreczniki do technikum samochodowego.


Całkiem niezły pomysł :-)

103 Data: Czerwiec 11 2017 13:18:34
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: re 



Użytkownik "Pszemol"

....
Generalnie rzecz biorąc używanie starszego auta i dbanie o niego
samemu uważam za najbardziej ekologiczne w porównaniu do
kupowania nowego auta co 3-4 lata, jak to praktykują Amerykanie.
Ale żeby była oszczędność finansowa to nie można z każdą
pierdółką jeździć do mechanika - trzeba się samemu zainteresować
jak samochód działa, jak działają podzespoły i samemu trochę
ręce od czasu do czasu pobrudzić jak padnie akumulator,
alternator czy rozrusznik - w większości aut to są rzeczy które
człowiek może zrobić pod domem, na parkingu bez płacenia
za robociznę.
-- -
No, ekologia, ekonomia i jeszcze pięknym dobrze być :-)

104 Data: Czerwiec 11 2017 13:44:41
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 10 Jun 2017 07:02:39 -0500, Pszemol napisał(a):

Generalnie rzecz biorąc używanie starszego auta i dbanie o niego
samemu uważam za najbardziej ekologiczne w porównaniu do
kupowania nowego auta co 3-4 lata, jak to praktykują Amerykanie.

Przeciez nie wyrzucaja tego auta, tylko idzie do dalszego uzywania.

Auta dosc solidnie zrobione, wiec kolejny posiadacz jezdzi te 3-4 lata
niewiele dbajac i sprzedaje trzeciemu ...

Ale żeby była oszczędność finansowa to nie można z każdą
pierdółką jeździć do mechanika - trzeba się samemu zainteresować
jak samochód działa, jak działają podzespoły i samemu trochę
ręce od czasu do czasu pobrudzić jak padnie akumulator,
alternator czy rozrusznik - w większości aut to są rzeczy które
człowiek może zrobić pod domem, na parkingu bez płacenia
za robociznę.

W ostatnich autach nawet nie widzialem rozrusznika czy alternatora.
Gdzies jest, ale dobrze schowany.
A zawieszenie niskie, bez kanalu nie ma co probowac.

J.

105 Data: Czerwiec 14 2017 15:26:05
Temat: Re: Wartoć samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor:

W dniu środa, 7 czerwca 2017 02:36:45 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)

Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))
Z tym że ostatnio dokupiony Passat deczko zaniża średnią ;-)

_aktualna wartoć_ ~ 10%

W.W.

106 Data: Lipiec 21 2017 17:37:07
Temat: Re: Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów
Autor: Pszemol 

"Pszemol"  wrote in message

Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat?

Podzielcie sumę aktualnej wartości wszystkich aut w rodzinie
do kwoty rocznych dochodów brutto w tej rodzinie
i podajcie procent... bez niepotrzebnych szczegółów :-)

Mi wychodzi tak na oko ~~ 5% dla trzech samochodów :-))
Z tym że ostatnio dokupiony Passat deczko zaniża średnią ;-)

Kto się jeszcze chce pobawić?

Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów



Grupy dyskusyjne