Witam,

Mam pytanie do kolegow z Wroclawia. Od jekiegos czasu nie nadaje
radiooperator wykwintny, ktory to nadawal gdzies na pld. zachodzie
miasta, utrudniajac komunikacje na wezle bielanskim, ostatnio z cb
zniknal rowniez orginalny Stasio. Czyzby to byla jakas zmasowana akcja
zamykania psychopatow, po audycji w radiu kierowcow PR1 Polskiego
Radia?

W dniu 2010-03-24 00:25,  pisze:

Mam pytanie do kolegow z Wroclawia. Od jekiegos czasu nie nadaje
radiooperator wykwintny, ktory to nadawal gdzies na pld. zachodzie
miasta, utrudniajac komunikacje na wezle bielanskim, ostatnio z cb
zniknal rowniez orginalny Stasio. Czyzby to byla jakas zmasowana akcja
zamykania psychopatow, po audycji w radiu kierowcow PR1 Polskiego
Radia?

Stasio zdechł wziął był (katolicy powiedzą, że zmarł). Jeśli chodzi o zakusy na "radiooperatora" - patrz prw i prrc. Imho, do wakacji też zniknie.


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

Jeśli chodzi o zakusy na "radiooperatora" - patrz prw i prrc. Imho, do wakacji też zniknie.

widze ze teraz juz nikt sie radiem poslugiwac nie umie, skoro to ma tyle czasu zajac

szerszen napisał(a):

widze ze teraz juz nikt sie radiem poslugiwac nie umie, skoro to ma tyle czasu zajac

Ślepy jesteś a piszesz że widzisz.
Znasz składniki czasotwórcze /killcb/?
--
Krzysiek

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Ślepy jesteś a piszesz że widzisz.
Znasz składniki czasotwórcze /killcb/?

rowiniesz ta swoja gleboka mysl?

szerszen napisał(a):

rowiniesz ta swoja gleboka mysl?

To Ty rozwiń swoją głÄ™boką myśl, na jakiej podstawie
widzisz, że ludzie nie potrafią sie radiem posługiwać.
--
Krzysiek

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

To Ty rozwiń swoją głÄ™boką myśl, na jakiej podstawie
widzisz, że ludzie nie potrafią sie radiem posługiwać.

a czego nie rozumiesz w tym zdaniu

"widze ze teraz juz nikt sie radiem poslugiwac nie umie, skoro to ma tyle
czasu zajac"

w odniesieniu do tego zdania

"Jeśli chodzi o zakusy na "radiooperatora" - patrz prw i prrc. Imho, do wakacji też zniknie."

sory, ale jesli usuwanie stacji, ktora od dluzszego czasu bruzdzi na kanale, ma trwac do wakacji, to oznacza, ze
ludzie nie umieja poslugiwac sie cb i nie potrafia namierzyc cymbala i podjac odpowiednich krokow

juz nie mowiac ze widac nie przeszkadza im to tak bardzo, skoro nawet nie potrafia wykonac telefonu do paru i zmusic ich do dzialania, ktory odwalilby robote za nich

namierzenie stacji bazowej/nieruchomej dla kilku osob z samochodami i radiami cb to czas od kilkudziesieciu minut do kilku godzin, reszta to inwencja tworcza namierzajacych

On Thu, 25 Mar 2010 08:38:23 +0100, szerszen
wrote:

juz nie mowiac ze widac nie przeszkadza im to tak bardzo, skoro nawet nie
potrafia wykonac telefonu do paru i zmusic ich do dzialania, ktory odwalilby
robote za nich

 A na jakiej podstawie ,,PAR'' miałby coś robić? Pomijając już
 ten drobny fakt, że PAR nie istnieje.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Użytkownik "Robert Rędziak"  napisał w wiadomości

A na jakiej podstawie ,,PAR'' miałby coś robić? Pomijając już
ten drobny fakt, że PAR nie istnieje.

nie wiem co tam teraz istnieje, jak istnial to dbal o porzadek w pasmie, a jesli teraz maja na to wyje..., to ludzie sami moga zadbac o ten porzadek, jak pisalem wczesniej nie jest to skomplikowane, ani nie wymaga specjalistycznego sprzetu, za to odrobiny pomyslunku

szerszen pisze:

"Robert Rędziak"  napisał:

A na jakiej podstawie ,,PAR'' miałby coś robić? Pomijając już
ten drobny fakt, że PAR nie istnieje.

nie wiem co tam teraz istnieje,

Jak nie wiesz, to bzdur nie opowiadaj.

jak istnial to dbal o porzadek w pasmie, a jesli teraz maja na to wyje...,

Aha, dbał, tyle, że to było dawno temu i wcale nie było to tak malinowo
jak opowiadasz. Burdel na CB był regularny, PAR-u nie ma od 10 lat.

to ludzie sami moga zadbac o ten porzadek, jak pisalem wczesniej nie jest

> to skomplikowane, ani nie wymaga specjalistycznego sprzetu, za to
> odrobiny pomyslunku

Namierzenie to żaden problem techniczny (faktem jest, ze niewiele osób
będzie to potrafiło zrobił), ale to trochę mało, ponieważ za samodzielne
"rozwiązanie" problemu można pójść siedzieć.

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

Namierzenie to żaden problem techniczny (faktem jest, ze niewiele osób
będzie to potrafiło zrobił), ale to trochę mało, ponieważ za samodzielne
"rozwiązanie" problemu można pójść siedzieć.

siedziec?
dobre sobie, a za co niby?

szerszen pisze:

"Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał:

Namierzenie to żaden problem techniczny (faktem jest, ze niewiele osób
będzie to potrafiło zrobił), ale to trochę mało, ponieważ za samodzielne
"rozwiązanie" problemu można pójść siedzieć.

siedziec?
dobre sobie, a za co niby?

Jak już Ci tutaj napisano, UKE nie reaguje na takie bzdety, a na
sąsiedniej grupie już opisywano metody "działań". Za takie akcje
można spokojnie trafić do sądu i dostać małe co nieco. Zapytaj
np. SP, do czego się posunął (podobno).

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

Za takie akcje
można spokojnie trafić do sądu i dostać małe co nieco.

to ze ktos cos tam opisal, nie oznacza automatycznie, ze za to co mam na mysli mozna pojsc siedziec, sa skuteczne metody eliminacji niechcianej stacji, przy nazwijmy to ladnie "malej szkodliwosci spolecznej czynu" ;)

szerszen napisał(a):

sory, ale jesli usuwanie stacji, ktora od dluzszego czasu
 bruzdzi na kanale, ma trwac do wakacji, to oznacza, ze ludzie nie umieja poslugiwac sie cb i nie potrafia namierzyc cymbala i podjac odpowiednich krokow

Z namierzeniem we wrocku jest taki problem, ze miasto w tym
czasie jak nadaje półpierdolniety jest zabite. Następnie
trzeba dysponować wolnym czasem, a w tym czasie
półpierdolnięty musi nadać. Nie zawsze to można zgrać.

juz nie mowiac ze widac nie przeszkadza im to tak bardzo,
 skoro nawet nie potrafia wykonac telefonu do paru i zmusic ich do dzialania, ktory odwalilby robote za nich

Nie paru a UKE. Jak by sie cofnąć w czasie do czasów PARu to
szybko by temat zakończyli.
Teraz UKE laskę wykłada na to co dzieje sie na pasmach
amatorskich, a co dopiero mówić o CB.

namierzenie stacji bazowej/nieruchomej dla kilku osob z samochodami i radiami cb to czas od kilkudziesieciu minut
 do kilku godzin, reszta to inwencja tworcza namierzajacych

Kiedyś sam namierzyłem imbecyla w 30 min. bo nadawał z
obrzeży miasta, teraz jest trudniej bo z obrzeża nie nadaje.

Więc mówienie że ktoś nie potrafi posługiwać się radiem jest
nie na miejscu.
--
Krzysiek

Krzysztof 45 pisze:
(...)

Z namierzeniem we wrocku jest taki problem, ze miasto w tym
czasie jak nadaje półpierdolniety jest zabite. Następnie
trzeba dysponować wolnym czasem, a w tym czasie
półpierdolnięty musi nadać. Nie zawsze to można zgrać.

Tak szczerze, to ta argumentacja jest trochę naciągana. Jeżeli
już tak długo go znacie, to zgrubną lokalizację znacie. Jeżeli
jest taki upierdliwy, to pewnie wielu zna dokładniejszą. Trzeba
tylko chęci większej grupy - czas też by się znalazł, gdyby była
jakakolwiek szansa na rozwiązanie normalne tego problemu.
Branie sprawiedliwości we własne ręce jest rozwiązaniem mało
akceptowalnym, więc chętnych też niewielu.

Nie paru a UKE. Jak by sie cofnąć w czasie do czasów PARu to
szybko by temat zakończyli.

Być może.

Teraz UKE laskę wykłada na to co dzieje sie na pasmach
amatorskich, a co dopiero mówić o CB.

Ba, nie na takie rzeczy. Jak takie radio z ryjem regularnie
wchodziło na zapasowy kanał lotnictwa cywilnego, to też
reakcja była delikatnie powiedziawszy niewielka.

Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):

Tak szczerze, to ta argumentacja jest trochę naciągana. Jeżeli
już tak długo go znacie, to zgrubną lokalizację znacie. Jeżeli
jest taki upierdliwy, to pewnie wielu zna dokładniejszą. Trzeba
tylko chęci większej grupy - czas też by się znalazł, gdyby była
jakakolwiek szansa na rozwiązanie normalne tego problemu.

Większej grupy nie trzeba. Czas to podstawa, wena, i by on w tym czasie nadawał.

Branie sprawiedliwości we własne ręce jest rozwiązaniem mało
akceptowalnym, więc chętnych też niewielu.

Oj zdziwił byś się.
Wystarczy zapodawać lokalizację na radiu.
--
Krzysiek

Krzysztof 45 pisze:
(...)

Większej grupy nie trzeba. Czas to podstawa, wena, i by on w tym czasie nadawał.

Czyli potrzeba, skoro opisujesz piętrzące się problemy. Przy większej
grupie większe szansa, że kilku trafi na sygnał.

Branie sprawiedliwości we własne ręce jest rozwiązaniem mało
akceptowalnym, więc chętnych też niewielu.

Oj zdziwił byś się.
Wystarczy zapodawać lokalizację na radiu.

Aha i co - zjadą się, ryjek obiją, połamią antenę i zabiorą radio?

Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):

Czyli potrzeba, skoro opisujesz piętrzące się problemy.
Przy większej grupie większe szansa, że kilku trafi na
sygnał.

Mówiłem w tym sensie że nie trzeba w kilku sie umawiać na
konkretny dzień i godz.

Aha i co - zjadą się, ryjek obiją, połamią antenę i
zabiorą radio?

Nie wnikam w to.
--
Krzysiek

Krzysztof 45 pisze:
(...)

Mówiłem w tym sensie że nie trzeba w kilku sie umawiać na
konkretny dzień i godz.

Trudno umawiać większą grupę na konkretny dzień i godzinę,
by czekać na nośną - to nie ma zwyczajnie sensu i jest, że
tak powiem irracjonalnym pomysłem - to nie łowy na lisa,
choć sama zasada jest ta sama. No chyba, że ktoś nadaje o
określonych porach, ale jak sam stwierdziłeś to nie ma miejsca.
Skoro tak, to potrzeba większej grupy zainteresowanych osób,
które przy okazji wyłapania sygnału zajmą się próbą lokalizacji.
Nawet 20 lat temu tak to działało - zanim doszło do określenia
konkretnej lokalizacji, różni ludzie uczulali kolejnych lokalesów
na sygnał.

Aha i co - zjadą się, ryjek obiją, połamią antenę i
zabiorą radio?

Nie wnikam w to.

Aha...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Dnia Thu, 25 Mar 2010 11:29:20 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):

Oj zdziwił byś się.
Wystarczy zapodawać lokalizację na radiu.

Albo mu postawic w okolicy słabiutki nadajnik - jednak na tyle blisko, żeby
dupek nikogo nie słyszał.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Kiedyś sam namierzyłem imbecyla w 30 min. bo nadawał z
obrzeży miasta, teraz jest trudniej bo z obrzeża nie nadaje.

a jakie to ma znaczenie czy obrzeza czy nie?
jak cb radio stawialo pierwsze kroki w polsce, to z kumplami namierzylismy dziewczyne nadajaca z parapetu na 8 pietrze, na duzym osiedlu skladajacym sie 10 pietrowych blokow, nie chciala podac adresu a my chcielismy ja poznac ;)
byla bardzo zdziwiona jak zapukalismy do jej drzwi, wszystko sie da, tylko trzeba chciec

szerszen napisał(a):

a jakie to ma znaczenie czy obrzeza czy nie?

W dużym zakorkowanym mieście ma i to bardzo duże.

jak cb radio stawialo pierwsze kroki w polsce, to z kumplami

To nie było miasto zakorkowane

namierzylismy dziewczyne nadajaca z parapetu na 8 pietrze, na duzym osiedlu skladajacym sie 10 pietrowych blokow,

Co Ty porównujesz, sygnał z parapetu wręcz kierunkowy do
np. półfali na wysokim bloku, do tego pewnie podpięty
grzejnik i przesterowane wzmocnienie w mikrofonie?
Taki parapet to jest pikuś.
--
Krzysiek

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

W dużym zakorkowanym mieście ma i to bardzo duże.

nie ma zadnego, reczniaki nadal produkuja, a motocklom/rowerom korki nie straszne

Co Ty porównujesz, sygnał z parapetu wręcz kierunkowy do
np. półfali na wysokim bloku, do tego pewnie podpięty
grzejnik i przesterowane wzmocnienie w mikrofonie?
Taki parapet to jest pikuś.

no i wracamy do mojego pierwszego stweirdzenia ;)

wszystko jest kwestia umiejetnosci poslugiwania sie radiem i pomyslunku, to ze nadaje z wysokiego czy niskiego bloku, z dopaly czy bez, nie ma wiekszego znaczenia, a to czy jest przesterowany i ma wzmocnienie w gruszce to juz wogole bez zwiazku

szerszen napisał(a):

nie ma zadnego, reczniaki nadal produkuja, a
motocklom/rowerom korki nie straszne

Rower mam, a za ręczniakiem już lecę w kolejkę sie ustawić LOL

wszystko jest kwestia umiejetnosci poslugiwania sie
radiem i pomyslunku, to ze nadaje z wysokiego czy
niskiego bloku, z dopaly czy bez, nie ma wiekszego
znaczenia,

Znaczenie ma, bo on zamyka skale w obrebie kilku km, nawet
jak antenę odepniesz to masz jednolity sygnał na całej
dzielnicy. A Twoja parapetówa przed blokiem ma s8 a za
blokiem s2 lub 1.
--
Krzysiek

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Znaczenie ma, bo on zamyka skale w obrebie kilku km, nawet
jak antenę odepniesz to masz jednolity sygnał na całej
dzielnicy.

dobre nawet bardzo, ale nadal bede twierdzil ze znaczenia nie ma, tylko umiejetnosci brak, a troche sie cb w zyciu bawilem

W dniu 2010-03-25 15:59, szerszen pisze:

dobre nawet bardzo, ale nadal bede twierdzil ze znaczenia nie ma, tylko
umiejetnosci brak, a troche sie cb w zyciu bawilem

Głupiś, człowiek już nie ma tych zabawek które miał za czasów świetności ... Wrocławia pewnie nie znasz ... Na wycieraczce stablilne +30 wzdłuż bardzo długiego odcinka odry ... Kolo jest gdzieś idealnie przy lustrze odry, ale gdzie, to już trzeba się właśnie chwilę pobawić.

Rozumiem, że dla Ciebie to moment, bo roboty nie masz, nudzisz się i paredziesiąt minut ... zapłacę Ci 100 PLN za namierzenie kolesia i pokryję koszty paliwa ... Masz przyjechać, i namierzyć. Niepowodzenia w stylu przestał nadawać po 10 sekundach, utknąłeś w korkach, nie chcę słyszeć. Albo umawiamy się i przyjeżdżasz konkretnego dnia, albo przestajesz pier*olić.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Rafał "SP" Gil pisze:
(...)

Głupiś, człowiek już nie ma tych zabawek które miał za czasów świetności

(...)

Czasy świetności to kiedy były? Ręczniak to zabawka? Cóż, jak widać
takich mamy użytkowników CB, jak sam się przedstawiasz. W sumie mnie
to nie dziwi...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

W dniu 2010-03-25 20:15, Artur Maśląg pisze:

Głupiś, człowiek już nie ma tych zabawek które miał za czasów świetności

(...)
Czasy świetności to kiedy były? Ręczniak to zabawka? Cóż, jak widać
takich mamy użytkowników CB, jak sam się przedstawiasz. W sumie mnie
to nie dziwi...

Tak, ręczniak dziś dla mnie jest zabawką. Kiedyś łaziłem z cegłami u paska, bo miałem bezpłatną łÄ…cznoć miasto-dom ... taki pierwowzór tel.kom. Sprzedałem wszystkie na allegro, bo nie miały żadnego zastosowania już dla mnie.

Kupili je PHowcy do samochodów ... takie jest zastosowanie dziś ręczniaków na 11m.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Rafał "SP" Gil pisze:

W dniu 2010-03-25 20:15, Artur Maśląg pisze:

Głupiś, człowiek już nie ma tych zabawek które miał za czasów świetności

(...)
Czasy świetności to kiedy były? Ręczniak to zabawka? Cóż, jak widać
takich mamy użytkowników CB, jak sam się przedstawiasz. W sumie mnie
to nie dziwi...

Tak, ręczniak dziś dla mnie jest zabawką. Kiedyś łaziłem z cegłami u paska, bo miałem bezpłatną łÄ…cznoć miasto-dom ... taki pierwowzór tel.kom. Sprzedałem wszystkie na allegro, bo nie miały żadnego zastosowania już dla mnie.

Dla Ciebie być może. Całe szczęście, że Twoje wielkie "doświadczenie"
nie ma wpływu sprawczego na innych. Młody jesteś i to widać.

Kupili je PHowcy do samochodów ... takie jest zastosowanie dziś ręczniaków na 11m.

Tak, tak, z całÄ… pewnością.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

W dniu 2010-03-25 22:14, Artur Maśląg pisze:

Kupili je PHowcy do samochodów ... takie jest zastosowanie dziś
ręczniaków na 11m.

Tak, tak, z całÄ… pewnością.

Wróżysz z ręki przez telefon ?
Mam w zwyczaju sprzęt używany na allegro sprzedawać z zastrzeżeniem odbioru osobistego, co by nie było niedomówień ... no, ale pewnie kłamali ... wzięli ręczniaki by w gajerze biegać po mieście z A38 ... przepraszam, że próbowałem Cie okłamać, zachowałem się jak gówniarz, mogę wyjć ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

Głupiś, człowiek już nie ma tych zabawek które miał za czasów świetności ...

wiec co, jestem glupi, bo to co pisze to niemozliwe, czy jednak brak checi i umiejetnosci?
bo nie do konca kumam twoje intencje

Kolo jest gdzieś idealnie przy lustrze odry, ale gdzie, to już trzeba się właśnie chwilę pobawić.

no wiec jednak sie da, wiec moze sie zdecyduj, a moja znajomosc wroclawia nie ma nic do rzeczy, w wawie tez mamy rzeke, duze osiedla, korki, a jakos dawalo sie ludzi namierzac, nawet walacych z 19 pietrowych blokow z dopalek, a chcialbym tylko nadmienic, ze w czasach swietnosci cb, to stacjonarki na dachach, staly jak grzyby po deszczu, teraz ich jak na lekarstwo, wiec powinno byc latwiej

Rozumiem, że dla Ciebie to moment,

a gdzie napisalem ze moment, napisalem ze od kilkudziesieciu minut do kilku godzin, zakladam ze skoro wam tak zalazl za skore, to nie nadaje 10 minut w ciagu dnia, tylko przynajmniej kilkadziesiat, lub kilka godzin, a to dosc sporo czasu, aby stopniowa zawezac obszar poszukiwan

Albo umawiamy się i przyjeżdżasz konkretnego dnia, albo przestajesz pier*olić.

bo co?
mowie co uwazam, i poniekad sam przyznajesz mi racje, tylko piszesz o braku czasu, zrobic sie to da, tylko trzeba chciec i wiedziec jak

Dnia Thu, 25 Mar 2010 19:41:53 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

Rozumiem, że dla Ciebie to moment, bo roboty nie masz, nudzisz
się i paredziesiąt minut ... zapłacę Ci 100 PLN za namierzenie
kolesia i pokryję koszty paliwa ... Masz przyjechać, i
namierzyć. Niepowodzenia w stylu przestał nadawać po 10

A wiesz, będe jutro we Wrocku... Moge się pobawic :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Krzysztof 45 pisze:
(...)

Rower mam, a za ręczniakiem już lecę w kolejkę sie ustawić LOL

No cóż - kiedyś tak się to robiło. W sumie teraz też podobnie.
Do CB miałem Alana 38, na dwójkę mam FT-530.

Znaczenie ma, bo on zamyka skale w obrebie kilku km, nawet
jak antenę odepniesz to masz jednolity sygnał na całej
dzielnicy. A Twoja parapetówa przed blokiem ma s8 a za
blokiem s2 lub 1.

Coś takiego tam macie tyle czasu i nic? To są jakieś żarty.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg napisał(a):

No cóż - kiedyś tak się to robiło. W sumie teraz też podobnie.

Teraz to nikt nie lata z reczniakami, bo i po co. Na stopa ma to sens.

Coś takiego tam macie tyle czasu i nic? To są jakieś żarty.

Wiesz, jak miałem bazę (od trzech lat nie mam) to
praktycznie każdego znałem z modulacji i rejonu w którym
nadaje. Zlokalizowanie chwasta to był pikuś. Teraz zapinam
radio w tedy jak w trasę jadę, to jest średnio raz na
tydzień raz na dwa tygodnie. Więc mnie zbytnio nie ciśnie.
--
Krzysiek

Krzysztof 45 pisze:

Artur Maśląg napisał(a):

No cóż - kiedyś tak się to robiło. W sumie teraz też podobnie.

Teraz to nikt nie lata z reczniakami, bo i po co. Na stopa ma to sens.

Bo ponieważ? Jak ktoś jest tematem zainteresowany, to i ręczniaka
ma. Chyba nie sądzisz, że Alan 38, czy FT-530 służy mi za sprzęt
stacjonarny?

Coś takiego tam macie tyle czasu i nic? To są jakieś żarty.

Wiesz, jak miałem bazę (od trzech lat nie mam) to
praktycznie każdego znałem z modulacji i rejonu w którym
nadaje. Zlokalizowanie chwasta to był pikuś. Teraz zapinam
radio w tedy jak w trasę jadę, to jest średnio raz na
tydzień raz na dwa tygodnie. Więc mnie zbytnio nie ciśnie.

Skoro Ciebie tak nie ciśnie, to skąd te teksty niemożliwości
namierzenia itd.? To co napisałeś jest tylko potwierdzeniem
tego co, co twierdziłem wcześniej, a Ty oczywiście zaprzeczałeś.
Nie jesteście w stanie namierzyć chwasta, ponieważ wam się nie
chce i mało kto posiada możliwości techniczne oraz stosowną
wiedzę ku temu. Sytuacja absolutnie typowa. Nikt rozsądny
nie zaryzykuje oskarżenia o współudział w "obiciu ryja".
Twoje stwierdzenie "Nie wnikam w to" jest w sumie wystarczającym
wyjaśnieniem sytuacji...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg napisał(a):

Skoro Ciebie tak nie ciśnie, to skąd te teksty
niemożliwości namierzenia itd.?

Gdzie ja twierdze o jakiś niemożliwościach.
Ja tylko nie mam tyle czasu co emeryt lub student.

Nie jesteście w stanie namierzyć chwasta, ponieważ wam
się nie chce

Są pewne priorytety w życiu codziennym.

i mało kto posiada możliwości techniczne

Możliwości techniczne, poważnie to brzmi, ja sie ma na mysli
Alana38 :)

oraz stosowną wiedzę ku temu.

No,wiedza tutaj jest zawiła ;)

Sytuacja absolutnie typowa. Nikt rozsądny nie zaryzykuje
oskarżenia o współudział w "obiciu ryja". Twoje
stwierdzenie "Nie wnikam w to" jest w sumie
wystarczającym wyjaśnieniem sytuacji...

Czegoś nie rozumiesz. Mam w dupie jakie poniesie
konsekwencje, jak byś go słyszał, doszedł byś do takiego
samego wniosku.
Ty nawet nie znasz siły perswazji, gdy taki palant dowiaduje
sie swoich namiarów na #19. Dla tego na #19tym bo robi tam
syf. I nie jest pewny od kogo i jakie poniesie konsekwencje.
--
Krzysiek

Krzysztof 45 pisze:
(...)

Gdzie ja twierdze o jakiś niemożliwościach.
Ja tylko nie mam tyle czasu co emeryt lub student.

Nie Ty jeden, nie teraz, a te 10 czy 20 lat temu też tak
było i jakoś można było gagatków namierzyć. Już pisałem
jak - myślisz, że grupa zainteresowanych nie robiła nic
innego poza nasłuchem?

Są pewne priorytety w życiu codziennym.

Ano właśnie. Dlatego potrzebna jest współpraca i większa grupa
zainteresowanych osób, ale zainteresowanych na poważnie, a nie
na chwilę.

Możliwości techniczne, poważnie to brzmi, ja sie ma na mysli
Alana38 :)

Nie wiem skąd wiesz co ja mam na myśli.

No,wiedza tutaj jest zawiła ;)

Nie nie jest - w sumie małpę można przeszkolić i też dojdzie do
celu. Tyle, że z tego co opisałeś to jednak nie jest takie
proste, ale może ja o czymś nie wiem?

Czegoś nie rozumiesz. Mam w dupie jakie poniesie
konsekwencje, jak byś go słyszał, doszedł byś do takiego
samego wniosku.

Nawoływanie (czy też sugerowanie) do rozwiązywania spraw
w taki sposób jest delikatnie powiedziawszy nieodpowiedzialne.

Ty nawet nie znasz siły perswazji, gdy taki palant dowiaduje
sie swoich namiarów na #19. Dla tego na #19tym bo robi tam
syf. I nie jest pewny od kogo i jakie poniesie konsekwencje.

No cóż - osobiście mam wrażenie, że jest to mało skuteczne
(z doświadczenia) i niestety może mieć konsekwencje prawne
- nie wiadomo czym się skończy taka akcja.