Wspolczucia kotleciarzom filmowym
1 | Data: Lipiec 14 2010 22:27:45 |
Temat: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | |
Autor: Janko Muzykant | Oj, kolegom sąsiadom czas z kasy wyskakiwać... Sony wchodzi z killerem do filmowania. 2 |
Data: Lipiec 14 2010 13:52:14 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Czornyj | A co było głębokiego we wcześniejszych produkcjach wideło 3 |
Data: Lipiec 14 2010 23:10:20 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Janko Muzykant | Czornyj pisze: A co było głębokiego we wcześniejszych produkcjach wideło A nic w sumie nie było, ale teraz nic przyjmie nowe, lepsze oblicze. No i dojdzie nowy element - wędrówka po planach :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /największa porażka Amerykanów? - upadek Związku Radzieckiego/ 4 |
Data: Lipiec 14 2010 16:29:16 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Czornyj | A nic w sumie nie było, ale teraz nic przyjmie nowe, lepsze oblicze. No Nie widzę w tym nic złego: pecunia non olent, dobre jest to, co dobrze się sprzeda - ch... to, co sprzedać się nie da, itd. istotne, caly film razem z ceremonia slubna trwal ok 1,5 godziny, bo wg 1,5h to widz jest w stanie wytrzymać na filmie, który wciąga go swą wartką narracją w interesującą opowieść i zaskakuje pomysłową puentą. Tymczasem ten od początu przenudny i rażący schematycznością scenariusz miał już tyle remake'ów, że wszyscy znają go do zerzygania na pamięć i poważnie zainteresować może w najlepszym wypadku odtwórców głównych ról (a i to bardzo niekoniecznie). 5 |
Data: Lipiec 14 2010 23:34:49 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: VomitroN |
Użytkownik "Czornyj" napisał w wiadomości
Nie zgodze sie do konca z takim twierdzeniem. Jestesmy niestety po prostu przyzwyczajeni do oklepanych produkcji kamerunskich i do tego ze mlodzi wymuszaja chec posiadania 4 godzin spoconych ale znajomych twarzy na plycie. A ja znam osobiscie kameruna, ktory po prostu nie nudzi swoim produktem koncowym. Gosc oprocz latania z duza kamera porozstawial w rogach sali bankietowej 2 dodatkowe kamerki internetowe na wysokich statywach, polaczonych bezprzewodowo z laptopem, nagrywajac wlasciwie wszystko. Po obrobieniu, wesele wyszlo jak kilka polaczonych teledyskow, gdzie kadr zmienia sie co kilkanascie sekund wiec caly czas cos sie dzieje . Na mnie w kazdym razie film zrobil wrazenie, bo pokazal, ze wykorzystujac niedrogie rozwiazania techniczne, mozna wycisnac z nich ciekawe dla oka efekty. I co istotne, caly film razem z ceremonia slubna trwal ok 1,5 godziny, bo wg kolegi kameruna to tyle, ile przecietny widz jest w stanie spedzic w sali kinowej. -- VomitroN " All those moments will be lost in time, like... tears in rain " 6 |
Data: Lipiec 14 2010 23:40:52 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: marcin.STIG.saldat | Po obrobieniu, wesele wyszlo jak kilka polaczonych teledyskow, gdzie Co kilkanascie sekund? Toz to panie typowa nuda. Byle wasacz zmontuje o wiele bardziej dynamiczny material z jednej kamery... -- Pozdrawiam, marcin.STIG.saldat www.saldat.pl | GG: 680500 7 |
Data: Lipiec 15 2010 10:01:20 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: VomitroN |
Po obrobieniu, wesele wyszlo jak kilka polaczonych teledyskow, gdzie Mialem na mysli cale wesele i srednia predkosc zmiany kadrow :) Bowiem faktycznie dluzej trwaly kadry podczas ceremonii slubnej. Ale tam musi byc spokojnie i plynnie. Sama impreza to wlasnie krotkie, kilkusekundowe obrazy jak z teledysku, zmieniajace sie zwykle w takt podawanej muzyki. Tez zreszta zgranej osobno z tego co wynajety zespol produkowal. -- VomitroN " All those moments will be lost in time, like... tears in rain " 8 |
Data: Lipiec 15 2010 11:25:09 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Roger from Cracow | Nie zgodze sie do konca z takim twierdzeniem. Jestesmy niestety po prostu przyzwyczajeni do oklepanych produkcji kamerunskich i do tego ze mlodzi wymuszaja chec posiadania 4 godzin spoconych ale znajomych twarzy na plycie.[...] odpowiedz jest jak zwykle banalna, do video potrzeba fachowca to raz i nie za 1000zl ani nawet raczej za 2000zl to dwa. To samo z fotografia człowiek musi sie znać, umieć i cenić = dobra jakość :) Roger -- Marcin 'Roger' Pojałowski fotografia ślubna: http://www.slubna.net Wrota Bieszczadów: http://www.wrota-bieszczadow.pl - jest już 1100 zdjęć :) tel. 509-872-935 9 |
Data: Lipiec 15 2010 13:10:47 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Jakub Jewuła | Użytkownik "Roger from Cracow" napisał w wiadomości Nie zgodze sie do konca z takim twierdzeniem. Jestesmy niestety po[...] Guzik tam. "znać, umieć i cenić" = wysoka cena ;) Dobra jakosc nie jest funkcja ceny, a cena gwarancja jakosci. J. 10 |
Data: Lipiec 15 2010 20:56:59 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Roger from Cracow |
ale ktos kto sie slabo ceni to raczej fachowcem nie jest :) zwlaszcza w segmencie rynku uslugowym. raczej... Roger 11 |
Data: Lipiec 16 2010 07:21:24 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Jakub Jewuła | Guzik tam.ale ktos kto sie slabo ceni to raczej fachowcem nie jest :) Znowu guzik tam. Moze byc fachowcem-hobbysta, albo fachowcem-frajerem. Brak zwiazku miedzy niska cena a niska jakoscia. q 12 |
Data: Lipiec 16 2010 19:36:56 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Sylwester Zarębski | Dnia Fri, 16 Jul 2010 07:21:24 +0200, Jakub Jewuła napisał(a): Moze byc fachowcem-hobbysta, albo fachowcem-frajerem. Czyżbym pomiędzy liniami widział obniżkę Twoich cen? ;) -- pozdrawiam Sylwester Zarębski Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek 13 |
Data: Lipiec 17 2010 16:11:53 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Jakub Jewuła | Użytkownik "Sylwester Zarębski" napisał w wiadomości Dnia Fri, 16 Jul 2010 07:21:24 +0200, Jakub Jewuła napisał(a): Moje ceny zawsze byly niskie :) q 14 |
Data: Lipiec 16 2010 20:11:46 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Paweł W. | Jakub Jewuła pisze: ale ktos kto sie slabo ceni to raczej fachowcem nie jest :) Guzik tam. Wyjątek potwierdza regułę. Przynajmniej ostatnią. Pozdrawiam, Paweł W. -- http://www.prawnicydlabiznesu.pl/ 15 |
Data: Sierpien 11 2010 19:33:00 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: jurekk | Jakub Jewuła pisze:
właśnie związek jest, gość ma firmę budowlaną, dużo kasy i wolnego czasu, kupił kamere i za grosze tzn. -40% od ceny rynkowej bierze za impreze weselną, nie ważne , że nakręcone byle jak, on jest zadowolony, bo w soboty na imprezie, popije przy okazji i jest super. większość łapie się na cene, nie patrzą na jakość i taki jest dzisiaj świat w PL. Tylko 10-20% klientów chce coś fajnego, reszta woli szmirę i hasło, że kamerman był na weselu. drugi budowlaniec, założył sobie telewizje internetowa, poziom...żenada, kadrowanie, wywiady..etc tak jakby nigdy nie oglądał żadnej stacji tv(jak chcecie dam linka). 16 |
Data: Sierpien 11 2010 19:24:49 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: jurekk | VomitroN pisze:
nie podałeś najbardziej istotnej rzeczy...ile kosztował tak zrobiony film ? ps. zapraszam Cie w rejony górskie, gdzie naprawdę na weselu ludowym jest co filmować. Zdarza się mi zrobić 1,5-2 h filmu, ale młodzi biorą też całą surówkę 4 h, bo szkoda im tych wszystkich przyspiewek 17 |
Data: Lipiec 15 2010 05:36:00 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Jakub Jewuła | Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomości Oj, kolegom sąsiadom czas z kasy wyskakiwać... Sony wchodzi z killerem do filmowania. Eeee a kto zauwazy roznice... Chyba ze beda sie brandzlowac mala g.o. na wyscigi... Ciekawe tylko jak to zumiszcze E18-200 da sobie rade. q 18 |
Data: Lipiec 15 2010 07:58:01 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Janko Muzykant | Jakub Jewuła pisze: Oj, kolegom sąsiadom czas z kasy wyskakiwać... Sony wchodzi z killerem do filmowania. Klient. On zawsze patrzy... na sprzęt oczywiście :) Ciekawe tylko jak to zumiszcze E18-200 da sobie rade. Raczej spoko, to tylko 2Mpx. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /nie śpij! - terrorysta nigdy nie śpi!/ 19 |
Data: Lipiec 15 2010 08:23:29 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Jakub Jewuła | Klient. On zawsze patrzy... na sprzęt oczywiście :)Oj, kolegom sąsiadom czas z kasy wyskakiwać... Sony wchodzi z killerem do filmowania.Eeee a kto zauwazy roznice... To prawda. Ze tez nikt jeszcze nie wpadl na pomysl sprzedawania nakladek na aparaty udajacych topowe modele ;) Ciekawe tylko jak to zumiszcze E18-200 da sobie rade.Raczej spoko, to tylko 2Mpx. W sumie racja. Ciekawe jak bedzie z abberacjami. Zerknalem rano na sample z NEX i "nalesnika" i bylem raczej rozczarowany. Spodziewalem sie zyletki w calym kadrze, a testy pokazuja ze w rogach jest slabo... Dziwne. J. 20 |
Data: Lipiec 15 2010 09:13:34 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Janko Muzykant | Jakub Jewuła pisze: Zerknalem rano na sample z NEX i "nalesnika" i bylem raczej rozczarowany. Jest nowa tendencja: naleśniki nie grzeszą jakością, a super zoomy sobie całkiem radzą (jak kity). Tak jest np. w 4/3. Dziwne to... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /umiera się tylko raz/ 21 |
Data: Lipiec 15 2010 09:52:35 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Mariusz [mr.] |
Zerknalem rano na sample z NEX i "nalesnika" i bylem raczej No właśnie - też zauważyłem (z dużym smutkiem, bo odwołałem zakupy) tę nową modę (u4/3, a teraz Sony) - niby stałka, skoro już tracić wygodę zooma, to człowiek oczekiwałby nieosiągalnej dla zooma jakości, a tu... raczej cienko (a pewnie i tak jeszcze poprawiają to softwarem). Pewnie trochę za przyczynę robi tu naleśnik - minimalizacja wymiarów i wagi, a normalnych, żyletkowych stałek wciąż brak (oraz zoomów przekraczających barierę eq. 28 mm w jednym pakiecie z normalnymi ogniskowymi). pozdrawiam Mariusz [mr.] 22 |
Data: Lipiec 15 2010 10:04:55 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Janko Muzykant | Mariusz [mr.] pisze: No właśnie - też zauważyłem (z dużym smutkiem, bo odwołałem zakupy) Naleśniki ze względu na ograniczenia wymiarowe mają zwykle budowę posttessarowską, a tam rzeczą naturalną były kłopoty z rogami na małych przysłonach. Przyzwyczailiśmy się do stałek ''gaussowskich'', gdzie przy 2,8 była już żyleta, ale zapominamy że i było z czego domykać do tych 2,8, i że niby to stałka, a jednak swój wymiar posiada... W ogóle naleśniki to duży mit, to się kupuje dla wymiarów, a nie dla jakości. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /posiadam konstytucyjne prawo do głupoty i gdy zechcę, skorzystam zeń/ 23 |
Data: Lipiec 15 2010 10:39:46 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: gietrzy | Naleśniki ze względu na ograniczenia wymiarowe mają zwykle budowę Z ciekawości: piszecie chłopcy o 20/1.7 czy 17/2.8, bo osobiście dwudziestka poraża a i przymykać powyżej f/3.5 nie warto. W ogóle naleśniki to duży mit, to się kupuje dla wymiarów, a nie dla Dokładnie ja tak myślę, ale w przypadku 20/1.7 bardzo miło się rozczarowałem. Z niecierpliwością czekam na 14/2.5 Powracając do tematu: kolega kamerun delikatnie zwiesił kipę po tym jak mu powiedziałem gdzie są teraz jego "incze" ;) Jednak sprzęt pro nawet starej klasy (avx100?) nie będzie miał ficzera zwanego przez ciebie zmianą planu ;), o minimalnych (ztcp 8) luxach nie wspominając... Poza tym to wciąż Stefan - 24mbps w AVCHD toż to gorzej niż mój GF13 w mjpg :) Czyli pro tym Kadilakiem daleko zajedzie, wujek Marek po trzech szybkich już w kościele może mieć problem. Poza tym by zobaczyć wysyp dyszli na zabawach nie wystarczy delikatna reklama "w stylu Sony" - wciąż potrzeba magicznego progu a ten od lat jest na tym samym poziomie: $1000 pozdrawiam, gietrzy -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 24 |
Data: Lipiec 15 2010 11:55:44 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Janko Muzykant | gietrzy pisze: Z ciekawości: piszecie chłopcy o 20/1.7 czy 17/2.8, bo osobiście dwudziestka poraża a i przymykać powyżej f/3.5 nie warto. A to ja raczej o ciemniejszych, ta dwudziesta nie może być ''posttesarrowka'', za jasna. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /porażka na maxa, żenua, polewka, a ja jestem kul-gostek, spox no i szacun!/ 25 |
Data: Lipiec 16 2010 14:57:45 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: dagon0@vp.pl | On 15 Lip, 10:04, Janko Muzykant wrote: Mariusz [mr.] pisze:Gdzieś do lat 50tych Przyzwyczailiśmy się do stałek ''gaussowskich'', gdzie przy 2,8 była już żyleta, ale zapominamy że i było z czego domykać do tych 50 mm Gaussa dla małego obrazka miało optimum 5,6-8 Dopiero pod koniec lat 80tych producenci uzyskali poprawny obraz przy 2,8 Układ tessara ma optimum około 40 mm. 50 to już lekko za dużo , 25 stanowczo za mało. W ogóle naleśniki to duży mit, to się kupuje dla wymiarów, a nie dla Kiedyś było inaczej , ale to było dawno temu. Pozdrawiam Marcin 26 |
Data: Lipiec 17 2010 00:30:23 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Janko Muzykant | pisze: W ogóle naleśniki to duży mit, to się kupuje dla wymiarów, a nie dla Szkoda, że kilka modeli współczesnych szkieł wydaje się być żywcem z ''dawno temu'' przeniesionych. No i nie zapominaj, że my tu o cropach. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /oto cula, biblioteka lapack zoptymalizowana dla cuda, lepsza od quad-core!/ 27 |
Data: Lipiec 15 2010 10:07:24 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 14 Jul 2010, Janko Muzykant wrote: Z drugiej strony współczuję autofocusa - jaki by dobry nie był, chwila nieuwagi i wiuuu... z planu. Ja się nie znam, ale z prób filmowania byle hybrydą wychodzi mi że prościej używać MF. I w zasadzie jest to jedyna droga, żeby treść jako tako pokrywała się z obrazem innym niż "jedna osoba centralnie w kadrze" :D z papierową głębią - dosłownie i w przenośni :) :) pzdr, Gotfryd 28 |
Data: Lipiec 15 2010 11:22:55 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Roger from Cracow |
Oj, kolegom sąsiadom czas z kasy wyskakiwać... Sony wchodzi z killerem do filmowania. nie zagłębiam sie w temat ale domyślam sie ze kamerunom zaczna sie lustrzankowe problemy :) -- Marcin 'Roger' Pojałowski fotografia ślubna: http://www.slubna.net Wrota Bieszczadów: http://www.wrota-bieszczadow.pl - jest już 1100 zdjęć :) tel. 509-872-935 29 |
Data: Sierpien 11 2010 19:38:45 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: jurekk | Roger from Cracow pisze:
te lustrzanki dobre są na klipy reklamowe, na wesele, jak na razie nie. Filmuje dość długo już kotlety, więc wiem jak wygląda jedzenie ;) 30 |
Data: Lipiec 16 2010 12:53:32 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: gietrzy | http://www.engadget.com/2010/07/15/sony-nex-vg10-hd-camcorder-preview/ 31 |
Data: Lipiec 16 2010 20:18:07 | Temat: Re: Wspolczucia kotleciarzom filmowym | Autor: Paweł W. | Janko Muzykant pisze: Oj, kolegom sąsiadom czas z kasy wyskakiwać... Sony wchodzi z killerem do filmowania. Ta kamera bardziej pasuje stylistycznie i rozmiarowo do nowych obiektywów niż te nieszczęsne, koszmarne aparaty. Podoba mi się. Chociaż nie wiem, jaką to może mieć realną przewagę nad filmującymi lustrzankami, poza długością pojedynczej sekwencji. Pozdrawiam, Paweł W. -- http://www.prawnicydlabiznesu.pl/ |