Grupy dyskusyjne   »   Wszystkie auta jeżdżą tak samo

Wszystkie auta jeżdżą tak samo



1 Data: Kwiecien 21 2011 10:52:34
Temat: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

Z tej grupy można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Kiedyś
dowiedziałem się na przykład, że bardzo kreatywnym sposobem zastąpienia
zużytej opony jest obwiązanie felgi wężem ogrodowym. Ale tym razem nie
będzie o tym. ;-) Ktoś tu pisał także, że wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo,
a różnice w prowadzeniu pomiędzy nimi są głównie subiektywne.

Ostatnio mimowolnie przeprowadziłem eksperyment, który zadał kłam tym
twierdzeniom. Otóż na pewnej niemieckiej autostradzie znajduje się łuk,
który w środkowej części ma trochę nierówności. Autem ze sportowym
zawieszeniem i niskoprofilowymi oponami da się go przejechać bez problemu
z prędkością 150-180 km/h. Ostatnio jechałem autem ze zwykłym
zawieszeniem i zwykłymi oponami (stan techniczny bez zastrzeżeń) i przy
100-120 km/h przestawiło mi tył o ładne pół metra, tak, że musiałem lekko
kontrować.

I co Wy na to? ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway



2 Data: Kwiecien 21 2011 13:00:05
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz] 

W dniu 2011-04-21 12:52, to pisze:

Ostatnio mimowolnie przeprowadziłem eksperyment, który zadał kłam tym
twierdzeniom. Otóż na pewnej niemieckiej autostradzie znajduje się łuk,
który w środkowej części ma trochę nierówności. Autem ze sportowym
zawieszeniem i niskoprofilowymi oponami da się go przejechać bez problemu
z prędkością 150-180 km/h. Ostatnio jechałem autem ze zwykłym
zawieszeniem i zwykłymi oponami (stan techniczny bez zastrzeżeń) i przy
100-120 km/h przestawiło mi tył o ładne pół metra, tak, że musiałem lekko
kontrować.

I co Wy na to? ;)

Mój światopogląd legł w gruzach. Nie wiem co mam powiedzieć...
Proszę Cię tylko, nie rób eksperymentów udowadniających, że wszystkie potrawy na świecie nie smakują tak samo, bo nie będę wiedział co mam jeć...

--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

3 Data: Kwiecien 21 2011 11:08:15
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz]

Mój światopogląd legł w gruzach. Nie wiem co mam powiedzieć...

No dobra, ale spodziewałeś się, że różnica będzie tak duża? I to nie był
pojedynek Matiz vs. Ferrari tylko dupowóz vs. dupowóz (z tym, że jeden
wyraźnie lepszy).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

4 Data: Kwiecien 21 2011 13:35:49
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: Robson 

I co Wy na to? ;)

Nie rob eksperymentow z zamknietymi polzaporami - kobiecie sie nie udalo...

R

5 Data: Kwiecien 21 2011 11:48:57
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Robson

I co Wy na to? ;)

Nie rob eksperymentow z zamknietymi polzaporami - kobiecie sie nie
udalo...

Piłeś?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

6 Data: Kwiecien 21 2011 14:05:49
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: Excite 

W dniu 2011-04-21 12:52, to pisze:

Ktoś tu pisał także, że wszystkie auta jeżdżą tak samo,
a różnice w prowadzeniu pomiędzy nimi są głównie subiektywne.

Im mocniejszy silnik tym różnice w prowadzeniu widać wyraźniej. Jak ktoś jeździł budżetowymi mułami co się prowadziły przeciętnie słabo to faktycznie może odnieść wrażenie że większych różnic nie ma. Czy pojedzie Fabią 1.4, Aveo 1.4 czy zaszaleje Lanosem albo nawet Golfem 1.6 to co za różnica, jedzie i tyle. A z pod świateł i tak większość startuje w tempie Fiata 126p żeby spalić mniej (paląc przy tym więcej).

7 Data: Kwiecien 21 2011 15:41:58
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: robot 

W dniu 2011-04-21 14:05, Excite pisze:

A z pod świateł i tak większość
startuje w tempie Fiata 126p żeby spalić mniej (paląc przy tym więcej).

O o, właśnie. Mnie to dobija. W moim mieście sprawnie rusza nie więcej
niż na oko 1 na 50 samochodów. Z tym spalaniem to też chyba się zgadza.


--
pozdrawiam

8 Data: Kwiecien 21 2011 21:10:48
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Excite"

Im mocniejszy silnik tym różnice w prowadzeniu widać wyraźniej.

Popatrz Pan, a ja głupi myślałem, że wszystko zależy od zawieszenia nie od silnika...

9 Data: Kwiecien 21 2011 14:27:34
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: news-gazeta 

100-120 km/h przestawiło mi tył o ładne pół metra, tak, że musiałem lekko
kontrować.

Zmyślasz albo nie znasz sie.
Na pewno Ci nic nie przestawilo.

Pozdrawiam - Darek.

10 Data: Kwiecien 21 2011 14:41:00
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Robert_J 

...przy
100-120 km/h przestawiło mi tył o ładne pół metra, tak, że musiałem lekko
kontrować.

I to jest właśnie "subiektywne" ;-). Gdyby Ci przestawiło o pół metra w takich warunkach o jakich piszesz to raczej byś już tu nie pisał ;-)

11 Data: Kwiecien 21 2011 13:44:25
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Robert_J

I to jest właśnie "subiektywne" ;-). Gdyby Ci przestawiło o pół metra w
takich warunkach o jakich piszesz to raczej byś już tu nie pisał ;-)

Niby dlaczego? ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

12 Data: Kwiecien 21 2011 17:47:12
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Lethal 

I to jest właśnie "subiektywne" ;-). Gdyby Ci przestawiło o pół metra w
takich warunkach o jakich piszesz to raczej byś już tu nie pisał ;-)

Niby dlaczego? ;)


bo kolega Robert_J w takiej sytuacji by nie opanował pojazdu, więc myśli ze nikt nie porafi :) proste :)

13 Data: Kwiecien 21 2011 15:07:37
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Marek Dyjor 

to wrote:

Z tej grupy można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Kiedyś
dowiedziałem się na przykład, że bardzo kreatywnym sposobem
zastąpienia zużytej opony jest obwiązanie felgi wężem ogrodowym. Ale
tym razem nie będzie o tym. ;-) Ktoś tu pisał także, że wszystkie
auta jeżdżÄ… tak samo, a różnice w prowadzeniu pomiędzy nimi są
głównie subiektywne.

Ostatnio mimowolnie przeprowadziłem eksperyment, który zadał kłam tym
twierdzeniom. Otóż na pewnej niemieckiej autostradzie znajduje się
łuk, który w środkowej części ma trochę nierówności. Autem ze
sportowym zawieszeniem i niskoprofilowymi oponami da się go
przejechać bez problemu z prędkością 150-180 km/h. Ostatnio jechałem
autem ze zwykłym zawieszeniem i zwykłymi oponami (stan techniczny bez
zastrzeżeń) i przy 100-120 km/h przestawiło mi tył o ładne pół metra,
tak, że musiałem lekko kontrować.

I co Wy na to? ;)

NIC.

14 Data: Kwiecien 21 2011 15:28:33
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: pwz 

W dniu 2011-04-21 12:52, to pisze:
(...)

I co Wy na to? ;)

A widziałeś palenie gumy w beemce?
pwz

15 Data: Kwiecien 22 2011 21:51:52
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: Mario 

W dniu 2011-04-21 15:28, pwz pisze:

W dniu 2011-04-21 12:52, to pisze:
(...)
I co Wy na to? ;)

A widziałeś palenie gumy w beemce?
pwz

Ja widziałem. Wszyscy mieli ubaw jak ten niemiecki śmietnik się zapalił bo nie mógł dotrzymać kroku 30letniemu Transamowi. :-)

pozdrawiam
mario

16 Data: Kwiecien 21 2011 20:37:36
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-21 12:52, to pisze:

Z tej grupy można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Kiedyś
dowiedziałem się na przykład, że bardzo kreatywnym sposobem zastąpienia
zużytej opony jest obwiązanie felgi wężem ogrodowym. Ale tym razem nie
będzie o tym. ;-) Ktoś tu pisał także, że wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo,
a różnice w prowadzeniu pomiędzy nimi są głównie subiektywne.

Ostatnio mimowolnie przeprowadziłem eksperyment, który zadał kłam tym
twierdzeniom. Otóż na pewnej niemieckiej autostradzie znajduje się łuk,
który w środkowej części ma trochę nierówności. Autem ze sportowym
zawieszeniem i niskoprofilowymi oponami da się go przejechać bez problemu
z prędkością 150-180 km/h. Ostatnio jechałem autem ze zwykłym
zawieszeniem i zwykłymi oponami (stan techniczny bez zastrzeżeń) i przy
100-120 km/h przestawiło mi tył o ładne pół metra, tak, że musiałem lekko
kontrować.

Tylko to są właśnie te subiektywne odczucia kierowcy.
Oparte o komfort brania zakrętu, a nie faktyczne możliwości samochodów.

W praktyce różnice w prędkości pokonywania łuku na asfalcie, między szybkimi sportowymi modelami, a autami klasy Tico czy inny Polonez są rzędu 10% jeżeli kierowca wykorzysta ich możliwości.

Bo to właśnie taka pułapka w tych lepszych samochodach - dużo bardziej "komfortowo" dają się podprowadzić pod prędkości przy których będą już zupełnie nie do opanowania, podczas gdy jakieś bujająco-skaczące zawieszenie daje sygnały ostrzegawcze dużo wcześniej.

A różnice o których piszesz (100 vs 150km/h) na tym samym łuku oznaczałyby różnicę przyczepności rzędu 225% - nierealne jeżeli chodzi o normalne samochody.

17 Data: Kwiecien 21 2011 22:08:37
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżš tak samo
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Apr 2011 20:37:36 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Tylko to są właśnie te subiektywne odczucia kierowcy.
Oparte o komfort brania zakrętu, a nie faktyczne możliwości samochodów.
W praktyce różnice w prędkości pokonywania łuku na asfalcie, między
szybkimi sportowymi modelami, a autami klasy Tico czy inny Polonez są
rzędu 10% jeżeli kierowca wykorzysta ich możliwości.

Mowisz ze wystarczylo 10% wolniej
http://www.youtube.com/watch?v=qd7h5vVQZPs
:-)


A różnice o których piszesz (100 vs 150km/h) na tym samym łuku
oznaczałyby różnicę przyczepności rzędu 225% - nierealne jeżeli chodzi o
normalne samochody.

Mnie sie tam nie chce wierzyc zeby na niemieckiej autostradzie
przestawialo auto przy 120.
Owszem, nie wykluczam - ale ograniczenie wtedy do 80.

Czyli albo kolega zmysla, albo to jakis zlom bez amorow.

A tak nawiasem mowiac, to dawno dawno temu, w ubieglym wieku i za
dwiemia powodziami, byla we wroclawiu ulica legnicka z ciekawie
wyprofilowanym zakretem. Nie zeby jakos bardzo zle, setka dawalo sie
przejechac, ale juz trzeba sie bylo skupic.
No i tysiace kierowcow dziennie przejezdzalo, az przyszedl jakis
rajdowiec, wypadl na wewnetrzna, zniszczyl wiate na przystanku,
zniszczyl plot przy torowisku ..

J.

18 Data: Kwiecien 21 2011 22:46:17
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżš tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-21 22:08, J.F. pisze:

On Thu, 21 Apr 2011 20:37:36 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
Tylko to są właśnie te subiektywne odczucia kierowcy.
Oparte o komfort brania zakrętu, a nie faktyczne możliwości samochodów.
W praktyce różnice w prędkości pokonywania łuku na asfalcie, między
szybkimi sportowymi modelami, a autami klasy Tico czy inny Polonez są
rzędu 10% jeżeli kierowca wykorzysta ich możliwości.

Mowisz ze wystarczylo 10% wolniej
http://www.youtube.com/watch?v=qd7h5vVQZPs
:-)

Tu to kierowca nawywijał - zabrał się za wyprzedzanie, spanikował i zaczął hamować.
A jak samochód wpada do wewnątrz zakrętu, to znaczy że przyczepności miał aż za dużo :)


A różnice o których piszesz (100 vs 150km/h) na tym samym łuku
oznaczałyby różnicę przyczepności rzędu 225% - nierealne jeżeli chodzi o
normalne samochody.

Mnie sie tam nie chce wierzyc zeby na niemieckiej autostradzie
przestawialo auto przy 120.
Owszem, nie wykluczam - ale ograniczenie wtedy do 80.

Czyli albo kolega zmysla, albo to jakis zlom bez amorow.

Niekoniecznie. Myślę że jak faktycznie zawias mocno niesportowy, nierówności, prędkość w końcu niemała, to samochodem może jakoś tam bujnąć nieprzyjemnie i kierowca uzna że szybciej to już lepiej nie jechać.
A sportowe zawieszenie przy takiej prędkości może jeszcze nie dawać żadnych sygnałów ostrzegawczych.

Co prawda różnica prędkości i tak bardzo duża, ale jeżeli wziąć pod uwagę bardzo niedokładnie podane prędkości, do tego pewnie dodatkowo obciążone subiektywnym odbiorem, to się nawet możne zgadzać.

Tyle że to są właśnie takie opowieści jak to który samochód lepiej jeździ - odczucia kierowcy w sytuacji zapewne bardzo dalekiej od prędkości granicznych.
Bo jak jakiś zakręt faktycznie pokonuje się bez problemu z prędkościami dochodzącymi do 180km/h, to z prędkością 100km/h można go przejechać choćby taczką.

19 Data: Kwiecien 21 2011 23:03:09
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżš tak samo
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Apr 2011 22:46:17 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2011-04-21 22:08, J.F. pisze:
W praktyce różnice w prędkości pokonywania łuku na asfalcie, między
szybkimi sportowymi modelami, a autami klasy Tico czy inny Polonez są
rzędu 10% jeżeli kierowca wykorzysta ich możliwości.

Mowisz ze wystarczylo 10% wolniej
http://www.youtube.com/watch?v=qd7h5vVQZPs

Tu to kierowca nawywijał - zabrał się za wyprzedzanie, spanikował i
zaczął hamować.
A jak samochód wpada do wewnątrz zakrętu, to znaczy że przyczepności
miał aż za dużo :)

Ale tylko na przednich kolach :-)

Mnie sie tam nie chce wierzyc zeby na niemieckiej autostradzie
przestawialo auto przy 120.
Owszem, nie wykluczam - ale ograniczenie wtedy do 80.

Czyli albo kolega zmysla, albo to jakis zlom bez amorow.

Niekoniecznie. Myślę że jak faktycznie zawias mocno niesportowy,
nierówności, prędkość w końcu niemała, to samochodem może jakoś tam
bujnąć nieprzyjemnie i kierowca uzna że szybciej to już lepiej nie jechać.
A sportowe zawieszenie przy takiej prędkości może jeszcze nie dawać

No ale co - po Niemczech same sportowe zawieszenia jezdza, czy Niemcy
tacy glupi ze nie czuja jak im auto przestawia ?

Owszem - sytucji nie wykluczam, ale jak pisze - albo to bardzo zle
auto bylo, albo ograniczenie to postawili adekwatne do sytuacji gdy
przecietne auto zle jedzie.

J.

20 Data: Kwiecien 22 2011 08:37:51
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdż? tak samo
Autor: Maciej Ciesielski 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


Niekoniecznie. Myślę że jak faktycznie zawias mocno niesportowy,
nierówności, prędkość w końcu niemała, to samochodem może jakoś tam
bujnąć nieprzyjemnie i kierowca uzna że szybciej to już lepiej nie jechać.
A sportowe zawieszenie przy takiej prędkości może jeszcze nie dawać

Mam porównanie ostatnio dwóch aut: jednego z wahaczami z tyłu i drugiego ze zwykłą belką z tyłu. I auto z wahaczami na poprzecznych uskokach jechało z grubsza po swoim torze, a auto z belką podskakuje i znajduje swój tor ładnych parę centymetrów obok. Mówimy oczywiście o uskoku poprzecznym, który się zdarzył na zakręcie (lub łuku drogi - w przypadku większych prędkości).
Być może jest to tylko moje subiektywne odczucie :).
pozdrawiam
maciejc

21 Data: Kwiecien 22 2011 10:08:32
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdż? tak samo
Autor: J.F. 

Użytkownik "Maciej Ciesielski"  napisał

Mam porównanie ostatnio dwóch aut: jednego z wahaczami z tyłu i drugiego ze zwykłą belką z tyłu. I auto z wahaczami na poprzecznych uskokach jechało z grubsza po swoim torze, a auto z belką podskakuje i znajduje swój tor ładnych parę centymetrów obok. Mówimy oczywiście o uskoku poprzecznym, który się zdarzył na zakręcie (lub łuku drogi - w przypadku większych prędkości).
Być może jest to tylko moje subiektywne odczucie :).

Obiektywne uczucie jest natomiast takie, iz powszechnie wiadomo  ze jesli kola straca kontakt z podlozem,  to kontynuuja dotychczasowy ruch po prostej, a nie skreceja jak droga prowadzi. I nie zalezy to od belki czy wahaczy, tylko od doboru parametrow zawieszenia - mas, sprezyn, tlumienia amorow i ewentualnie innych urzadzen.
Idealnie sie tego zrobic nie da - zawsze beda jakies kompromisy.

J.

22 Data: Kwiecien 23 2011 23:55:00
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdż? tak samo
Autor: to 

begin Maciej Ciesielski

Mam porównanie ostatnio dwóch aut: jednego z wahaczami z tyłu i drugiego
ze zwykłÄ… belką z tyłu. I auto z wahaczami na poprzecznych uskokach
jechało z grubsza po swoim torze, a auto z belką podskakuje i znajduje
swój tor ładnych parę centymetrów obok. Mówimy oczywiście o uskoku
poprzecznym, który się zdarzył na zakręcie (lub łuku drogi - w przypadku
większych prędkości).

No właśnie tutaj to gorsze auto miało belkę. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

23 Data: Kwiecien 22 2011 17:16:40
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżš tak samo
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 21 Apr 2011 23:03:09 +0200, J.F. napisał(a):


Ale tylko na przednich kolach :-)

Spóźnił kontrę...



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

24 Data: Kwiecien 22 2011 19:10:54
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdż? tak samo
Autor: J.F. 

On Fri, 22 Apr 2011 17:16:40 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Thu, 21 Apr 2011 23:03:09 +0200, J.F. napisał(a):
Ale tylko na przednich kolach :-)

Spóźnił kontrę...

Pewnia mial przyzwyczajenia z FWD a tu trzeba odwrotnie :-)

Za to ten zdazyl na czas:
http://www.youtube.com/watch?v=8mzt83ZRkmk

J.

25 Data: Kwiecien 22 2011 21:48:03
Temat: Re: Wszystkie auta jeÂżdÂż? tak samo
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-04-22, J.F  wrote:

Ale tylko na przednich kolach :-)

Spóźnił kontrę...

Pewnia mial przyzwyczajenia z FWD a tu trzeba odwrotnie :-)

To ja się tak tendencyjnie zapytam: a któryś z Was rozmawiał z kierowcą
tego poloneza?

--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/

26 Data: Kwiecien 22 2011 21:51:54
Temat: Re: Wszystkie auta jeÂżdÂż? tak samo
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-04-22 21:48, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-04-22,   wrote:

Ale tylko na przednich kolach :-)

Spóźnił kontrę...

Pewnia mial przyzwyczajenia z FWD a tu trzeba odwrotnie :-)

To ja się tak tendencyjnie zapytam: a któryś z Was rozmawiał z kierowcą
tego poloneza?

Tak.

27 Data: Kwiecien 24 2011 22:50:49
Temat: Re: Wszystkie auta jeÂżdÂż? tak samo
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-04-22, Artur Maśląg  wrote:


Ale tylko na przednich kolach :-)

Spóźnił kontrę...

Pewnia mial przyzwyczajenia z FWD a tu trzeba odwrotnie :-)

To ja się tak tendencyjnie zapytam: a któryś z Was rozmawiał z kierowcą
tego poloneza?

Tak.

Ale to nie Ty pisałeś o przyzwyczajeniach z FWD, panikowaniu i
opóźnianiu kontry ;-)

--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/

28 Data: Kwiecien 21 2011 23:14:56
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Tylko to są właśnie te subiektywne odczucia kierowcy. Oparte o komfort
brania zakrętu, a nie faktyczne możliwości samochodów.

Co jest subiektywnego w tym, że tył auta jedzie w swoją stronę, a nie
tam, gdzie trzeba? ;)
 
W praktyce różnice w prędkości pokonywania łuku na asfalcie, między
szybkimi sportowymi modelami, a autami klasy Tico czy inny Polonez są
rzędu 10% jeżeli kierowca wykorzysta ich możliwości.

A jakieś źródło tych danych? 10% to zrobią raczej same opony...

Bo to właśnie taka pułapka w tych lepszych samochodach - dużo bardziej
"komfortowo" dają się podprowadzić pod prędkości przy których będą już
zupełnie nie do opanowania, podczas gdy jakieś bujająco-skaczące
zawieszenie daje sygnały ostrzegawcze dużo wcześniej.

Bo ja wiem? To lepsze auto po przekroczeniu granicy uślizguje się lekko
czterema kołami, co łatwo kontrolować. To gorsze robi najróżniejsze
rzeczy, najczęściej wyjeżdża przodem, ale czasem zarzuca tyłem, a przy
kontrze tak śmiesznie buja się na boki. ;)
 
A różnice o których piszesz (100 vs 150km/h) na tym samym łuku
oznaczałyby różnicę przyczepności rzędu 225% - nierealne jeżeli chodzi o
normalne samochody.

Trudno powiedzieć ile to było dokładnie, bo w grę mogły wchodzić różne
inne czynniki, ale nawet jeśli, to różnica i tak była bardzo duża. A to
gorsze auto to kompakt o przebiegu 100 tys. km, nie żadne Tico.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

29 Data: Kwiecien 22 2011 08:40:34
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-22 01:14, to pisze:

W praktyce różnice w prędkości pokonywania łuku na asfalcie, między
szybkimi sportowymi modelami, a autami klasy Tico czy inny Polonez są
rzędu 10% jeżeli kierowca wykorzysta ich możliwości.

A jakieś źródło tych danych? 10% to zrobią raczej same opony...

Różnica 10% to już bardzo dużo.
To jest różnica dokładnie taka jak między samochodem który ze 100km/h zatrzymuje się na 36m, a takim który ze 100km/h hamuje na 44m.
Wtedy oba zatrzymają się na tej samej drodze przy 10% różnicy prędkości.

Więc takie 10% to już jest w okolicach różnicy między najlepszymi, a najgorszymi samochodami na rynku.

Dla różnicy prędkości którą podałeś (50%), różnica w drogach hamowania byłaby taka, że gdyby ten gorszy miał hamować na 50m, to lepszy z tej samej prędkości powinien się zatrzymać na 22m.
Dane nierealne, chyba że porównujesz 126p z bolidem F1.
Pomijając że piszesz że lepszy jeszcze miał zapas.

Po prostu siły w samochodzie rosną z kwadratem prędkości, i dlatego nawet znacznie lepsze parametry samochodu, przenoszą się na wzrost tych prędkości stosunkowo niewiele.

30 Data: Kwiecien 22 2011 22:46:17
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Różnica 10% to już bardzo dużo.
To jest różnica dokładnie taka jak między samochodem który ze 100km/h
zatrzymuje się na 36m, a takim który ze 100km/h hamuje na 44m. Wtedy oba
zatrzymają się na tej samej drodze przy 10% różnicy prędkości.

A co ma przyczepnoć przy hamowaniu na dobrej nawierzchni, do
przyczepności podczas jazdy po dziurawym łuku?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

31 Data: Kwiecien 23 2011 00:49:56
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-23 00:46, to pisze:

begin Tomasz Pyra

Różnica 10% to już bardzo dużo.
To jest różnica dokładnie taka jak między samochodem który ze 100km/h
zatrzymuje się na 36m, a takim który ze 100km/h hamuje na 44m. Wtedy oba
zatrzymają się na tej samej drodze przy 10% różnicy prędkości.

A co ma przyczepnoć przy hamowaniu na dobrej nawierzchni, do
przyczepności podczas jazdy po dziurawym łuku?

Po pierwsze ma bardzo dużo, po drugie nie wiem dlaczego zakładasz że różnice będą tylko na równej nawierzchni, a po trzecie co to za autostrada z dziurawymi łukami?

32 Data: Kwiecien 23 2011 00:36:14
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Po pierwsze ma bardzo dużo

Ma stosunkowo niewiele, bo zawieszenie ma doć mały wpływ na hamowanie na
wprost na idealnym asfalcie, liczą się głównie opony.

po drugie nie wiem dlaczego zakładasz że
różnice będą tylko na równej nawierzchni,

Wręcz przeciwnie, uważam, że różnice pomiędzy zawieszeniami będzie dużo
bardziej widać na gorszej nawierzchni.

a po trzecie co to za
autostrada z dziurawymi łukami?

A taka jakaś dziurawa. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

33 Data: Kwiecien 23 2011 12:06:57
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-23 02:36, to pisze:

begin Tomasz Pyra

Po pierwsze ma bardzo dużo

Ma stosunkowo niewiele, bo zawieszenie ma doć mały wpływ na hamowanie na
wprost na idealnym asfalcie, liczą się głównie opony.

Przykro mi, ale jest dokładnie odwrotnie.
Cinquecento na seryjnych badziewiackich hamulcach, zwykłych cywilnych oponach i ze sportowym zawieszeniem hamuje 100->0 na 36-37m.


po drugie nie wiem dlaczego zakładasz że
różnice będą tylko na równej nawierzchni,

Wręcz przeciwnie, uważam, że różnice pomiędzy zawieszeniami będzie dużo
bardziej widać na gorszej nawierzchni.

Praktyka pokazuje, że nie ma to znaczenia dopóki nierówności nie są takie że samochód z seryjnym zawieszeniem zaczyna walić podwoziem o ziemie.

34 Data: Kwiecien 24 2011 01:57:27
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Przykro mi, ale jest dokładnie odwrotnie. Cinquecento na seryjnych
badziewiackich hamulcach, zwykłych cywilnych oponach i ze sportowym
zawieszeniem hamuje 100->0 na 36-37m.

Cienki to nie jest żaden wyznacznik, bo to miejska popierdułka z
gównianym zawieszeniem w serii, więc nic dziwnego, że da się tutaj sporo
poprawić. Po za tym taki wynik jak na tak lekkie auto nie jest wcale
jakiś rewelacyjny.

W rzeczywistości droga hamowania na suchym nowych opon w tym samym
rozmiarze potrafi różnić się o jakieś 10%. Jeśli porównamy opony w
różnych rozmiarach i w różnym stanie to ta różnica będzie jeszcze dużo
większa. A ile daje zawieszenie, przy założeniu, że w serii było w miarę
dobre, to możesz sobie przeczytać w prospektach producentów zawieszeń.
Jeśli chodzi o skrócenie drogi hamowania to nie obiecują zbyt wiele i
mają rację. Oczywiście sytuacja dramatycznie zmienia się gdy hamujemy na
słabej nawierzchni, wtedy jakoć szczególnie amortyzatorów zaczyna mieć
bardzo duże znaczenie.

po drugie nie wiem dlaczego zakładasz że różnice będą tylko na równej
nawierzchni,

Wręcz przeciwnie, uważam, że różnice pomiędzy zawieszeniami będzie dużo
bardziej widać na gorszej nawierzchni.

Praktyka pokazuje, że nie ma to znaczenia dopóki nierówności nie są
takie że samochód z seryjnym zawieszeniem zaczyna walić podwoziem o
ziemie.

Moja praktyka pokazuje co innego. Ty pewnie znowu odnosisz się do
cienkiego i KJS-ów, tymczasem ja pisze o jeździe po drogach publicznych
normalnymi samochodami. A tutaj trzeba się zmieścić w pasie ruchu z
jakimś marginesem bezpieczeństwa, więc moment w którym tył staje się
niestabilny to raczej ostateczne granica. A różnica prędkości kiedy to
się stanie, pomiędzy różnymi autami, będzie dużo większa na kiepskiej
nawierzchni, bo wtedy dużÄ… rolę odgrywają amortyzatory.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

35 Data: Kwiecien 24 2011 21:46:17
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-24 03:57, to pisze:

W rzeczywistości droga hamowania na suchym nowych opon w tym samym
rozmiarze potrafi różnić się o jakieś 10%.

O to to...
Jak sam widzisz różnica przyczepności rzędu 10%, to różnica między oponami topowymi, a jakimś badziewiem.
10% przyczepności to bardzo dużo, a oznacza to że samochód na tych lepszych oponach może pojechać 104.8km/h tam gdzie samochód na gorszych pojedzie tylko 100km/h.

I dlatego można się zgodzić jeżeli powiesz że jakimś tam fajnym samochodem pojechałeś w łuku 110km/h, tam gdzie czymś gorszym ciężko się było utrzymać przy 100km/h.
No bo wybacz - dane które podajesz, są po prostu absurdalne.

36 Data: Kwiecien 22 2011 12:10:27
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Maciek 

W praktyce różnice w prędkości pokonywania łuku na asfalcie, między szybkimi sportowymi modelami, a autami klasy Tico czy inny Polonez są rzędu 10% jeżeli kierowca wykorzysta ich możliwości.

....w zasadzie można sobie zobaczyć porównanie z Top Geara zażynanej Liany do reszty. Ciężko Ci nie przyznać racji. Między bardzo przeciętnym samochodem jakim jest to Suzuki a usportowionymi(sportowymi) są właśnie takie różnice jak piszesz.

http://www.tinyurl.pl?o3QwxHOl

37 Data: Kwiecien 22 2011 17:19:07
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-22 12:10, Maciek pisze:

W praktyce różnice w prędkości pokonywania łuku na asfalcie, między
szybkimi sportowymi modelami, a autami klasy Tico czy inny Polonez są
rzędu 10% jeżeli kierowca wykorzysta ich możliwości.

...w zasadzie można sobie zobaczyć porównanie z Top Geara zażynanej
Liany do reszty. Ciężko Ci nie przyznać racji. Między bardzo przeciętnym
samochodem jakim jest to Suzuki a usportowionymi(sportowymi) są właśnie
takie różnice jak piszesz.

Dodatkowo te usportowione samochody zazwyczaj mają dużo lepszy stosunek mocy do masy i duża częć tych różnic w czasie bierze się z odejścia na prostej.
A różnica prędkości na łukach jest jeszcze mniejsza niż różnica czasów na okrążeniu.

38 Data: Kwiecien 22 2011 20:37:50
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Dodatkowo te usportowione samochody zazwyczaj mają dużo lepszy stosunek
mocy do masy i duża częć tych różnic w czasie bierze się z odejścia na
prostej.
A różnica prędkości na łukach jest jeszcze mniejsza niż różnica czasów
na okrążeniu.

Obaj nie czytacie uważnie. Po pierwsze nie piszę o torze z idealną
nawierzchnią, tylko o krzywej drodze, a po drugie to gorsze auto nie jest
nowe, tylko ma 100 tys. km.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

39 Data: Kwiecien 22 2011 22:52:50
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-22 22:37, to pisze:

begin Tomasz Pyra

Dodatkowo te usportowione samochody zazwyczaj mają dużo lepszy stosunek
mocy do masy i duża częć tych różnic w czasie bierze się z odejścia na
prostej.
A różnica prędkości na łukach jest jeszcze mniejsza niż różnica czasów
na okrążeniu.

Obaj nie czytacie uważnie. Po pierwsze nie piszę o torze z idealną
nawierzchnią, tylko o krzywej drodze

No i co w związku z tym?

> , a po drugie to gorsze auto nie jest
nowe, tylko ma 100 tys. km.

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

40 Data: Kwiecien 22 2011 22:44:22
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Obaj nie czytacie uważnie. Po pierwsze nie piszę o torze z idealną
nawierzchnią, tylko o krzywej drodze

No i co w związku z tym?

Zgadnij?

 > , a po drugie to gorsze auto nie jest
nowe, tylko ma 100 tys. km.

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

41 Data: Kwiecien 23 2011 00:47:30
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-23 00:44, to pisze:

begin Tomasz Pyra

Obaj nie czytacie uważnie. Po pierwsze nie piszę o torze z idealną
nawierzchnią, tylko o krzywej drodze

No i co w związku z tym?

Zgadnij?

Po różnych nawierzchniach już jeździłem i jakoś zgadnąć nie mogę.

  >  , a po drugie to gorsze auto nie jest
nowe, tylko ma 100 tys. km.

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

Wcześniej twierdziłeś że ponad 2x gorszą.

I z czego niby ta gorsza przyczepnoć miała by wynikać? No chyba że te 100kkm to na jednych i tych samych oponach.

42 Data: Kwiecien 23 2011 16:28:33
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Obaj nie czytacie uważnie. Po pierwsze nie piszę o torze z idealną
nawierzchnią, tylko o krzywej drodze

No i co w związku z tym?

Zgadnij?

Po różnych nawierzchniach już jeździłem i jakoś zgadnąć nie mogę.

To już Twój problem jeśli nie rozumiesz różnicy jaką zawieszeniu robi
dobra i zła nawierzchnia.

  >  , a po drugie to gorsze auto nie jest
nowe, tylko ma 100 tys. km.

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

Wcześniej twierdziłeś że ponad 2x gorszą.

Nigdzie nie twierdziłem, że samochód po 100 tys. ma 2x gorsza
przyczepnoć. Wskaż w którym miejscu tak napisałem.

I z czego niby ta gorsza przyczepnoć miała by wynikać? No chyba że te
100kkm to na jednych i tych samych oponach.

Na dwóch kompletach, czyli mają ok. 50 tys. Po za tym z zużycia
amortyzatorów, gum w zawieszeniu. No i to gorsze auto już na starcie
miało dużo słabsze zawieszenie niż to lepsze.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

43 Data: Kwiecien 23 2011 20:07:58
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-23 18:28, to pisze:

Po różnych nawierzchniach już jeździłem i jakoś zgadnąć nie mogę.

To już Twój problem jeśli nie rozumiesz różnicy jaką zawieszeniu robi
dobra i zła nawierzchnia.

Ja to akurat rozumiem, kilka różnych zestawów zawieszenia już wypróbowałem i doć dobrze wiem jak te różnice przekładają się na osiągane prędkości na łukach.
Dlatego też wiem że to co piszesz nie ma sensu.

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

Wcześniej twierdziłeś że ponad 2x gorszą.

Nigdzie nie twierdziłem, że samochód po 100 tys. ma 2x gorsza
przyczepnoć.

W pierwszym poście - napisałeś tam że ten "gorszy" miał przyczepnoć ponad 225% procent gorszą, co wynika wprost z różnicy prędkości które podałeś (100 vs 150).
Miłościwie nie policzyłem po skrajnych wartościach które podałeś, bo wtedy różnica wyniosłaby 324% (100 vs 180)

Przyjmij po prostu do wiadomości, że to co napisałeś obarczone jest albo grubym błÄ™dem, albo jest wynikiem po prostu subiektywnych odczuć, bo brniesz w swoje podczas gdy się to ewidentnie nie trzyma kupy.

44 Data: Kwiecien 24 2011 02:11:41
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

To już Twój problem jeśli nie rozumiesz różnicy jaką zawieszeniu robi
dobra i zła nawierzchnia.

Ja to akurat rozumiem, kilka różnych zestawów zawieszenia już
wypróbowałem i doć dobrze wiem jak te różnice przekładają się na
osiągane prędkości na łukach.
Dlatego też wiem że to co piszesz nie ma sensu.

Może w cienkim. Po za tym zaznaczam raz jeszcze, że to są różne auta o
różnej konstrukcji zawieszeń i na bardzo różnych oponach.

Konkretniej:

belka vs. wielowahacz
seryjne sprężyny i amortyzatory po 100 tys. vs. nowe sportowe
kilkuletnie przeciętne zimówki 195/50/R15 vs. bdb letnie 225/40/R18

itp. itd.

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

Wcześniej twierdziłeś że ponad 2x gorszą.

Nigdzie nie twierdziłem, że samochód po 100 tys. ma 2x gorsza
przyczepnoć.

W pierwszym poście - napisałeś tam że ten "gorszy" miał przyczepnoć
ponad 225% procent gorszą, co wynika wprost z różnicy prędkości które
podałeś (100 vs 150).
Miłościwie nie policzyłem po skrajnych wartościach które podałeś, bo
wtedy różnica wyniosłaby 324% (100 vs 180)

Nigdzie nie napisałem, że ta różnica wynikała tylko z przebiegu. Wynikała
z bardzo wielu czynników. A prędkości są szacunkowe, jest oczywiście
możliwoć, że gdyby zmierzyć to dokładnie to by nie wyszło 50 tylko np.
30, ale to i tak bardzo dużo.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

45 Data: Kwiecien 24 2011 22:03:04
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-24 04:11, to pisze:

Nigdzie nie napisałem, że ta różnica wynikała tylko z przebiegu. Wynikała
z bardzo wielu czynników. A prędkości są szacunkowe, jest oczywiście
możliwoć, że gdyby zmierzyć to dokładnie to by nie wyszło 50 tylko np.
30, ale to i tak bardzo dużo.

Chcesz dyskutować o osiągach pojazdów - czyli o zagadnieniu gdzie 5% to dużo, a 10% to ogromna różnica.

A tymczasem masz jednorazowy pomiar, w którym rozrzut szacunków masz taki że sam nie wiesz czy to było 30, 50 czy 80km/h różnicy.

Przyznasz że niepewnoć w zakresie 30-80km/h jeżeli chodzi o prędkoć samochodu, to wartości tak wielkie, że spokojnie można uznać je za niewiarygodne.

Przedział niepewności pomiarów które podajesz jest tak ogromny, że równie precyzyjne byłoby pisanie że raz samochód robił "brum brum brum", a za drugim razem "bziummmm".

46 Data: Kwiecien 26 2011 15:55:43
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

A tymczasem masz jednorazowy pomiar, w którym rozrzut szacunków masz
taki że sam nie wiesz czy to było 30, 50 czy 80km/h różnicy.

Bo to nie ma znaczenia, ważne, że było to dużo i dużo więcej niż się
spodziewałem. Nie mam możliwości zrobienia precyzyjnych pomiarów, gdybyś
miał jakiś pomysł jak to wykonać (i przede wszystkim gdzie) to chętnie
użyczę auto z kierowcą. ;-)

Przyznasz że niepewnoć w zakresie 30-80km/h jeżeli chodzi o prędkoć
samochodu, to wartości tak wielkie, że spokojnie można uznać je za
niewiarygodne.

Tak, ale w kontekście stwierdzenia "różnica jest bardzo duża" nie ma to
wielkiego znaczenia. 30 km/h to też bardzo dużo. Bo to były dwa dupowozy,
nie porównywałem Tico z Ferrari.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

47 Data: Kwiecien 27 2011 00:19:41
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-26 17:55, to pisze:

begin Tomasz Pyra

A tymczasem masz jednorazowy pomiar, w którym rozrzut szacunków masz
taki że sam nie wiesz czy to było 30, 50 czy 80km/h różnicy.

Bo to nie ma znaczenia, ważne, że było to dużo i dużo więcej niż się
spodziewałem.

No tak, tylko jeżeli nie jesteś pewien czy to było 80km/h czy 30km/h, to można wątpić czy w ogóle było szybciej.

Tyle że ja nie neguję że faktycznie było szybciej.
Ja tylko zwracam uwagę że nastąpiło pewnie jakieś zjawisko, które odczytałeś tak jak odczytałeś, natomiast z całÄ… pewnością wyciągnąłeś z niego złe wnioski.

Bo pomijając pewne warunki brzegowe, nie ma samochodów gdzie na łuku na autostradzie w podanych przez Ciebie, jednym "da się go przejechać bez problemu z prędkością 150-180 km/h", a dla drugiego prędkością graniczną to 100-120 km/h.

Rozwiązania są dwa - albo znacznie niedoceniasz tego wolniejszego, którym pomimo tego co Cię spotkało dało się ten łuk przejechać dużo szybciej, albo przeceniasz ten szybszy i próba przejechania tego zakrętu tak jak piszesz w granicach 180km/h skończy się dzwonem.

> Nie mam możliwości zrobienia precyzyjnych pomiarów, gdybyś
miał jakiś pomysł jak to wykonać (i przede wszystkim gdzie) to chętnie
użyczę auto z kierowcą. ;-)

Ja sobie jeżdżÄ™ w Rallylandzie.
Jeździ tu wszystko w najrozmaitszym stanie - od 126p, przez Tico, po rozmaite Lancery czy inne 911. Są i dziury i niedziury, różne nawierzchnie, różne prędkości, ale takich różnic o jakich piszesz to naprawdę nie ma nigdzie.

48 Data: Kwiecien 28 2011 21:40:50
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

No tak, tylko jeżeli nie jesteś pewien czy to było 80km/h czy 30km/h, to
można wątpić czy w ogóle było szybciej.

To było ok. 50, ale biorąc pod uwagę możliwe wystąpienie innych czynników
mogło to być tez np. 30. To mało ważne, bo to i tak dużo.

Bo pomijając pewne warunki brzegowe, nie ma samochodów gdzie na łuku na
autostradzie w podanych przez Ciebie, jednym "da się go przejechać bez
problemu z prędkością 150-180 km/h", a dla drugiego prędkością graniczną
to 100-120 km/h.

Nie jest pewnie graniczną w tym sensie, że 1 km/h auto wypadłoby z
zakrętu, ale jest graniczną w tym sensie, że przestaje zachowywać zadany
tor jazdy, a po drogach publicznych nie jeździ się raczej kontrolowanymi
poślizgami.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

49 Data: Kwiecien 22 2011 22:56:58
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 22 Apr 2011 22:44:22 +0000 osobnik zwany to wystukał:

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

a co im się dzieje po 100.000? naraz się psują?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

50 Data: Kwiecien 23 2011 16:25:31
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin masti

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

a co im się dzieje po 100.000? naraz się psują?

Nie wiesz co się dzieje z elementami zawieszenia czy oponami po takim
przebiegu?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

51 Data: Kwiecien 24 2011 10:50:11
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: masti 

Dnia pięknego Sat, 23 Apr 2011 16:25:31 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

a co im się dzieje po 100.000? naraz się psują?

Nie wiesz co się dzieje z elementami zawieszenia czy oponami po takim
przebiegu?

nie wiem. jakoś u mnie nic się dzieje. I dlaczego akurat po 100k? a nie
99 albo 101?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

52 Data: Kwiecien 24 2011 15:56:33
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin masti

nie wiem. jakoś u mnie nic się dzieje.

Większoć elementów zawieszenia, a w szczególności amortyzatory i
elementy gumowe traci swoja właściwości stopniowo.

I dlaczego akurat po 100k? a nie
99 albo 101?

Piłeś?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

53 Data: Kwiecien 23 2011 18:10:48
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "to"

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

Wycofaj się Wać wstydu sobie oszczędź :)

54 Data: Kwiecien 23 2011 16:25:45
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin Przemysław Czaja

A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

Wycofaj się Wać wstydu sobie oszczędź :)

Nie masz nic do dodania na temat, to się nie odzywaj.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

55 Data: Kwiecien 26 2011 16:03:45
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "to"


A to samochody po 100 tys zaczynają mieć 2x gorszą przyczepnoć?

Nie 2x, ale zdecydowanie gorszą.

Wycofaj się Wać wstydu sobie oszczędź :)

Nie masz nic do dodania na temat, to się nie odzywaj.

Właściwie wszystko co chciałem, już napisałem.Cóż więcej można powiedzieć o facecie, który wypisuje bzdety o niemieckiej autostradzie na której przy prędkości 100-120km/h wyrzuca tył auta o 0,5 metra? Napisz dokładnie gdzie znajduje się ten łuk, często gęsto bywam w Niemczech, chętnie sprawdzę...

56 Data: Kwiecien 21 2011 14:39:51
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżÄ… tak samo
Autor: Pete 

On 4/21/2011 5:52 AM, to wrote:

I co Wy na to? ;)

Za szybko jezdzisz. :)

Pozdr.
Pete

57 Data: Kwiecien 21 2011 22:58:50
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: DJ 

I co Wy na to? ;)


Jezeli byly takie same warunki tj. cisnienie, wilgotnosc, temperatura
powierza, temperatura asfaltu, naslonecznienie, wilgotnosc/suchosc,
czystosc/brudnosc asfaltu, najechales na nierownosc w tym samym miejscu co
do centymetra, oba samochody miala amortyzatory w takim samym stanie, takie
same luzy w zawieszeniu, a do tego identyczne opony z takim samym cisnieniem
i rozgrzane do tej samej temperatury to mozesz niesmialo przypuszczac, ze
bylo to spowodowane roznica w samochodach. Jak jeszcze powtorzysz to kilka
razy w identycznych warunkach to ewentualnie wtedy mozna bedzie probowac
wyciagac jakies wnioski.

Pozdrawiam

DJ

58 Data: Kwiecien 21 2011 21:39:08
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin DJ

Jezeli byly takie same warunki tj. cisnienie, wilgotnosc, temperatura
powierza, temperatura asfaltu, naslonecznienie, wilgotnosc/suchosc,
czystosc/brudnosc asfaltu, najechales na nierownosc w tym samym miejscu
co do centymetra, oba samochody miala amortyzatory w takim samym stanie,
takie same luzy w zawieszeniu, a do tego identyczne opony z takim samym
cisnieniem i rozgrzane do tej samej temperatury to mozesz niesmialo
przypuszczac, ze bylo to spowodowane roznica w samochodach. Jak jeszcze
powtorzysz to kilka razy w identycznych warunkach to ewentualnie wtedy
mozna bedzie probowac wyciagac jakies wnioski.

Dlaczego niby miałyby mieć takie same amortyzatory, opony, luzy itp.? Na
tym właśnie te różnice polegają. A pozostałe warunki +/- takie same.
Oczywiście ten "test" nie był eksperymentem naukowym, ale to chyba jest
jasne od początku...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

59 Data: Kwiecien 23 2011 00:51:17
Temat: Re: Wszystkie auta je¿d¿¹ tak samo
Autor: JK 

W dniu 2011-04-21 23:39, to pisze:

begin DJ

Jezeli byly takie same warunki tj. cisnienie, wilgotnosc, temperatura
powierza, temperatura asfaltu, naslonecznienie, wilgotnosc/suchosc,
czystosc/brudnosc asfaltu, najechales na nierownosc w tym samym miejscu
co do centymetra, oba samochody miala amortyzatory w takim samym stanie,
takie same luzy w zawieszeniu, a do tego identyczne opony z takim samym
cisnieniem i rozgrzane do tej samej temperatury to mozesz niesmialo
przypuszczac, ze bylo to spowodowane roznica w samochodach. Jak jeszcze
powtorzysz to kilka razy w identycznych warunkach to ewentualnie wtedy
mozna bedzie probowac wyciagac jakies wnioski.

Dlaczego niby miałyby mieć takie same amortyzatory, opony, luzy itp.? Na
tym właśnie te różnice polegają. A pozostałe warunki +/- takie same.
Oczywiście ten "test" nie był eksperymentem naukowym, ale to chyba jest
jasne od początku...


W związku z czym swoje "odkrycie" możesz o kant dupy roztłuc.

--
Pozdrawiam
JK

60 Data: Kwiecien 23 2011 08:03:26
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin JK

Dlaczego niby miałyby mieć takie same amortyzatory, opony, luzy itp.?
Na tym właśnie te różnice polegają. A pozostałe warunki +/- takie same.
Oczywiście ten "test" nie był eksperymentem naukowym, ale to chyba jest
jasne od początku...


W związku z czym swoje "odkrycie" możesz o kant dupy roztłuc.

Bo?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

61 Data: Kwiecien 23 2011 13:38:47
Temat: Re: Wszystkie auta je¿d¿¹ tak samo
Autor: JK 

W dniu 2011-04-23 10:03, to pisze:

begin JK

Dlaczego niby miałyby mieć takie same amortyzatory, opony, luzy itp.?
Na tym właśnie te różnice polegają. A pozostałe warunki +/- takie same.
Oczywiście ten "test" nie był eksperymentem naukowym, ale to chyba jest
jasne od początku...


W związku z czym swoje "odkrycie" możesz o kant dupy roztłuc.

Bo?


Bo opisałeś swoje jednostkowe, subiektywne wrażenie.

--
Pozdrawiam
JK

62 Data: Kwiecien 24 2011 02:25:33
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: to 

begin JK

Bo opisałeś swoje jednostkowe, subiektywne wrażenie.

Nie takie jednostkowe. A to, że tył traci przyczepnoć jest faktem, a nie
wrażeniem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

63 Data: Kwiecien 23 2011 00:56:43
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: JK 

W dniu 2011-04-21 12:52, to pisze:


twierdzeniom. Otóż na pewnej niemieckiej autostradzie znajduje się łuk,
który w środkowej części ma trochę nierówności. Autem ze sportowym

Gdzie konkretnie jest ten łuk? Za górami, za lasami, za siedmioma morzami...?


--
Pozdrawiam
JK

64 Data: Kwiecien 26 2011 09:29:40
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor:

Witam serdecznie.

....

Ktoś tu pisał także, że wszystkie auta jeżdżą tak samo,
....
Pewnie niektórzy naprawdę tak myślą? Nie raz widziałem w lusterku jak ktoś
przeciętnym autem próbując utrzymać się za mną w moim toczydełku na zakrętach,
ryje nosem w rowie a w najlepszym przypadku na poboczu.
Ile to jest procent różnicy to się nie pokuszę określić, bo służbowym
X-Trail-em, daję radę na tych samych zakrętach wydaje się, że z tą sama prędkością.
Różnica w przyczepności musi być minimalna.
Poza tym w swojej służbowej CR-V, przez 315kkm. od nowości nie odczułem żadnego
pogorszenia przyczepności. Te same zakręty mogłem pokonywać na granicy
przyczepności z tymi samymi prędkościami.
Argument o 100kkm wydaje się więc bezpodstawny. CR-V to dosyć przeciętny SUV.
Pozdrawiam.

Sebastian
http://speedyelise.fora.pl



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

65 Data: Kwiecien 26 2011 09:29:40
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor:

Witam serdecznie.

....

Ktoś tu pisał także, że wszystkie auta jeżdżą tak samo,
....
Pewnie niektórzy naprawdę tak myślą? Nie raz widziałem w lusterku jak ktoś
przeciętnym autem próbując utrzymać się za mną w moim toczydełku na zakrętach,
ryje nosem w rowie a w najlepszym przypadku na poboczu.
Ile to jest procent różnicy to się nie pokuszę określić, bo służbowym
X-Trail-em, daję radę na tych samych zakrętach wydaje się, że z tą sama prędkością.
Różnica w przyczepności musi być minimalna.
Poza tym w swojej służbowej CR-V, przez 315kkm. od nowości nie odczułem żadnego
pogorszenia przyczepności. Te same zakręty mogłem pokonywać na granicy
przyczepności z tymi samymi prędkościami.
Argument o 100kkm wydaje się więc bezpodstawny. CR-V to dosyć przeciętny SUV.
Pozdrawiam.

Sebastian
http://speedyelise.fora.pl



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

66 Data: Kwiecien 26 2011 09:37:31
Temat: Re: Wszystkie auta jeżdżą tak samo
Autor: Vlad The Ripper 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Z tej grupy można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Kiedyś
dowiedziałem się na przykład, że bardzo kreatywnym sposobem zastąpienia
zużytej opony jest obwiązanie felgi wężem ogrodowym. Ale tym razem nie
będzie o tym. ;-) Ktoś tu pisał także, że wszystkie auta jeżdżą tak samo,
a różnice w prowadzeniu pomiędzy nimi są głównie subiektywne.

Ostatnio mimowolnie przeprowadziłem eksperyment, który zadał kłam tym
twierdzeniom. Otóż na pewnej niemieckiej autostradzie znajduje się łuk,
który w środkowej części ma trochę nierówności. Autem ze sportowym
zawieszeniem i niskoprofilowymi oponami da się go przejechać bez problemu
z prędkością 150-180 km/h. Ostatnio jechałem autem ze zwykłym
zawieszeniem i zwykłymi oponami (stan techniczny bez zastrzeżeń) i przy
100-120 km/h przestawiło mi tył o ładne pół metra, tak, że musiałem lekko
kontrować.

I co Wy na to? ;)

Myślę, że w tym "gorszym" to chyba miałeś na tylnej osi jednak wąż ogrodowy
zamiast opon. ;)

Wszystkie auta jeżdżą tak samo



Grupy dyskusyjne