Grupy dyskusyjne   »   Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?

Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?



1 Data: Lipiec 03 2010 17:12:35
Temat: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

Ale jaja. Dziś na myjce zauważyłem dziwne wybrzuszenie opony z przodu po prawej stronie. Wygląda to mało ciekawie, opona w tym miejscu jest miękka. Na feldze było lekkie czarne ptzytarcie (może ja albo żona zawadziliśmy o jakis krawężnik?). ale nie o to chodzi ... czy jazda z taka opona jest bezpieczna? Muszę do wtorku dojeździc, bo dopiero we wtorek będę miał czas, aby podjechac do ASO zgłosic ten problem. Jutro muszę zrobić w trasie około 300km i pytanie czy będzie to bezpieczne jechać z taka oponą? Cisnienie w oponie 2.4. Czy takie cos mógł zrobić "Pan Gienek" wymieniając oponę bez dobrej maszyny? Dawałem raz do takiego Gienia i więcej nie będę widząc jak się męczył godzinę z jednym kołem.

Zrobiłem dwie foty tego wybrzuszenia:

http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_1.jpg

http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_2.jpg

Ps. Mało tego. Wczoraj wracałem z Katowic w nocy i zobaczyłem długa prostkę i zero aut. No to wdepnąłem gaz i rozpędziłem się do 240km/h. Nie wiem czy opona juz wtedy była wybrzuszona, ale jak sobie pomyslę, że przy tej prędkości mogła strzelić, to mnie ciarki przechodzą ... Pewnie by nie było co zbierać z barierek ....


--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl



2 Data: Lipiec 03 2010 17:13:53
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

Katanka wrote:

Ale jaja. Dziś na myjce zauważyłem dziwne wybrzuszenie opony z przodu
po prawej stronie. Wygląda to mało ciekawie, opona w tym miejscu jest
miękka. Na feldze było lekkie czarne ptzytarcie (może ja albo żona
zawadziliśmy o jakis krawężnik?). ale nie o to chodzi ... czy jazda z
taka opona jest bezpieczna?

Dodam, że opona to 235x40/R18 jesli to ma jakiekolwiek znaczenie.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

3 Data: Lipiec 03 2010 17:17:55
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Piotr 

Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości

Katanka wrote:
Ale jaja. Dziś na myjce zauważyłem dziwne wybrzuszenie opony z przodu
po prawej stronie. Wygląda to mało ciekawie, opona w tym miejscu jest
miękka. Na feldze było lekkie czarne ptzytarcie (może ja albo żona
zawadziliśmy o jakis krawężnik?). ale nie o to chodzi ... czy jazda z
taka opona jest bezpieczna?
Dodam, że opona to 235x40/R18 jesli to ma jakiekolwiek znaczenie.

zdecydowanie nie ( przy wiekszych prędkościach), podjechałbym do dobrego wulkanizatora żeby stwierdzic co sie stało, mogły popękać w tym miejscu wzmocnienia
p.

4 Data: Lipiec 03 2010 17:24:04
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

Piotr wrote:

Ale jaja. Dziś na myjce zauważyłem dziwne wybrzuszenie opony z
przodu po prawej stronie. Wygląda to mało ciekawie, opona w tym
miejscu jest miękka. Na feldze było lekkie czarne ptzytarcie (może
ja albo żona zawadziliśmy o jakis krawężnik?). ale nie o to chodzi
... czy jazda z taka opona jest bezpieczna?
Dodam, że opona to 235x40/R18 jesli to ma jakiekolwiek znaczenie.

zdecydowanie nie ( przy wiekszych prędkościach), podjechałbym do
dobrego wulkanizatora żeby stwierdzic co sie stało, mogły popękać w
tym miejscu wzmocnienia

No to we wtorek podskoczę do ASO. Pytania dwa - czy uznaja w ramach reklamacji? Czy przy jednej oponie do wymiany z przodu (opona ma rok) trzeba będzie wymieniać drugą z przodu? Logika podpowiada, że warto wymienić obie, aby było po równo bieżnika.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

5 Data: Lipiec 03 2010 17:25:42
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:

No to we wtorek podskoczę do ASO. Pytania dwa - czy uznaja w ramach reklamacji? Czy przy jednej oponie do wymiany z przodu (opona ma rok) trzeba będzie wymieniać drugą z przodu? Logika podpowiada, że warto wymienić obie, aby było po równo bieżnika.

ATSD musiales nieźle przyrżnąć, nie wierze że w takiej oponie kordy same pękają.
Zdarzało mi się mocno przywalic 225/45/17 Y, skrzywic felgę a opona pozostawała cała :)


Pozdrawiam
Paweł

6 Data: Lipiec 03 2010 17:29:18
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

DoQ wrote:

Katanka pisze:

No to we wtorek podskoczę do ASO. Pytania dwa - czy uznaja w ramach
reklamacji? Czy przy jednej oponie do wymiany z przodu (opona ma rok)
trzeba będzie wymieniać drugą z przodu? Logika podpowiada, że warto
wymienić obie, aby było po równo bieżnika.

ATSD musiales nieźle przyrżnąć, nie wierze że w takiej oponie kordy
same pękają.
Zdarzało mi się mocno przywalic 225/45/17 Y, skrzywic felgę a opona
pozostawała cała :)

No i sprawa się wyjaśniła :) Żonka powiedziała, że około tydzień temu jak jechała do Oświęcicmia to były roboty drogowe. Zrywali asfalt i były takie płaty zeerwanego asfaltu z ostrymi krawędziami. Były po prawej stronie, natomiast jeden płat był na środku i gdy chciała ominąć, to w niego wjechała. Jechała około 120lm/h i mówiła, że jak tak przypierdoliło, że myślała, że auto się połamało.

Czyli ja jechałem 240km/h z tym balonem! Opierdoliłem ją, bo gdyby mi powiedziała, że tak grzmotnęła to bym sobie od razu oponę i felgę pooglądał, a mogłem się zabić wczoraj. Ech ... baby :(

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

7 Data: Lipiec 03 2010 17:31:03
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:

Czyli ja jechałem 240km/h z tym balonem! Opierdoliłem ją, bo gdyby mi powiedziała, że tak grzmotnęła to bym sobie od razu oponę i felgę pooglądał, a mogłem się zabić wczoraj. Ech ... baby :(

Tak czułem :)
Ja w ostatnio w takich warunkach skrzywilem tylko felgę.

Pozdrawiam
Pawel

8 Data: Lipiec 03 2010 17:33:13
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

DoQ wrote:

Katanka pisze:

Czyli ja jechałem 240km/h z tym balonem! Opierdoliłem ją, bo gdyby mi
powiedziała, że tak grzmotnęła to bym sobie od razu oponę i felgę
pooglądał, a mogłem się zabić wczoraj. Ech ... baby :(

Tak czułem :)
Ja w ostatnio w takich warunkach skrzywilem tylko felgę.

No dobra, ale dla bezpieczeństwa lepiej wymienić obie opony co? Czasem bardzo ostro wchodzę w zakręty, więc wolałbym aby było bezpiecznie.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

9 Data: Lipiec 03 2010 17:35:14
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:

Tak czułem :)
Ja w ostatnio w takich warunkach skrzywilem tylko felgę.
No dobra, ale dla bezpieczeństwa lepiej wymienić obie opony co? Czasem bardzo ostro wchodzę w zakręty, więc wolałbym aby było bezpiecznie.

Jesli widac zuzycie na wymienianej to dobrze wymienic obydwie. Jak nie jest mocno zuzyta, mozna wymienic tylko jedna - zmierz glebokosc bieznika;)


Pozdrawiam
Pawel

10 Data: Lipiec 03 2010 17:41:56
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

DoQ wrote:

Katanka pisze:
Tak czułem :)
Ja w ostatnio w takich warunkach skrzywilem tylko felgę.
No dobra, ale dla bezpieczeństwa lepiej wymienić obie opony co?
Czasem bardzo ostro wchodzę w zakręty, więc wolałbym aby było
bezpiecznie.

Jesli widac zuzycie na wymienianej to dobrze wymienic obydwie. Jak nie
jest mocno zuzyta, mozna wymienic tylko jedna - zmierz glebokosc
bieznika;)

8,5mm z przodu, tyle samo z tyłu. Mierzyłem na tym wzdłużnym rowku na środku opony, bo na poprzecznych rowkach jest różna w zalezności od odległosci od środka opony, więc chyba tak ma być. Nie ma bata, wymieniam dwie. Nie są takie drogi bo to conti Sport 3, więc około 800zł - vat (x2).

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

11 Data: Lipiec 03 2010 17:43:39
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:

odległosci od środka opony, więc chyba tak ma być. Nie ma bata, wymieniam dwie. Nie są takie drogi bo to conti Sport 3, więc około 800zł - vat (x2).

O to mnie jednak nie pocieszyles, sam jezdze na contisport3 ;-)


Pozdrawiam
Pawel

12 Data: Lipiec 03 2010 17:54:02
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Tomasz Pyra 

Katanka pisze:

DoQ wrote:
Katanka pisze:
Tak czułem :)
Ja w ostatnio w takich warunkach skrzywilem tylko felgę.
No dobra, ale dla bezpieczeństwa lepiej wymienić obie opony co?
Czasem bardzo ostro wchodzę w zakręty, więc wolałbym aby było
bezpiecznie.

Jesli widac zuzycie na wymienianej to dobrze wymienic obydwie. Jak nie
jest mocno zuzyta, mozna wymienic tylko jedna - zmierz glebokosc
bieznika;)

8,5mm z przodu, tyle samo z tyłu.

Pytanie ile ma nowa.
Jeżeli nie ma dużej różnicy możesz dwie tylne założyć do przodu, a do tyłu jedną nową, drugą starą i jeżeli nowa ma np. 9mm to da radę.

13 Data: Lipiec 03 2010 17:57:28
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

Tomasz Pyra wrote:

8,5mm z przodu, tyle samo z tyłu.

Pytanie ile ma nowa.
Jeżeli nie ma dużej różnicy możesz dwie tylne założyć do przodu, a do
tyłu jedną nową, drugą starą i jeżeli nowa ma np. 9mm to da radę.

Po chwili zastanowienia jednak wymienię obie. Bezpieczeństwo najwazniejsze, a ja czasem bardzo ostro atakuję zakręty.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

14 Data: Lipiec 03 2010 17:59:40
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:


Po chwili zastanowienia jednak wymienię obie. Bezpieczeństwo najwazniejsze, a ja czasem bardzo ostro atakuję zakręty.

2mm nie zbawi cie:)

Pozdrawiam
Pawel

15 Data: Lipiec 03 2010 18:22:41
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Tomasz Pyra 

Katanka pisze:

Tomasz Pyra wrote:

8,5mm z przodu, tyle samo z tyłu.

Pytanie ile ma nowa.
Jeżeli nie ma dużej różnicy możesz dwie tylne założyć do przodu, a do
tyłu jedną nową, drugą starą i jeżeli nowa ma np. 9mm to da radę.

Po chwili zastanowienia jednak wymienię obie. Bezpieczeństwo najwazniejsze, a ja czasem bardzo ostro atakuję zakręty.


Akurat na zakrętach nie będzie żadnej różnicy.
Na zakrętach to możesz kompletnie różne opony z lewej i prawej i nie zauważysz że coś jest nie tak.
Nie raz zdarzało mi się jechać z oponą kompletnie nie do pary nawet na osi napędzanej i nie było źle.
Jedynie jak lewy przód miałem mocno odsadzonego 175/50 semi-slicka, a na prawej 155/70 szutrówkę, to ściągało przy hamowaniu na prostej.

A Ty zakładasz opony takie same, z niewielką różnicą zużycia no i ta nowa poszłaby do tyłu.

Bo po prostu szkoda wyrzucać dobrą oponę.
Na tej samej zasadzie można powiedzieć że oszczędzasz na bezpieczeństwie, bo wymieniasz 2 zamiast od razu 4.
Bo nowa opona będzie gorsza na suchym, lepsza na mokrym i w różnych warunkach samochód będzie Ci różnie jeździł :)

16 Data: Lipiec 03 2010 16:50:42
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: to 

Tomasz Pyra wrote:

Akurat na zakrętach nie będzie żadnej różnicy. Na zakrętach to możesz
kompletnie różne opony z lewej i prawej i nie zauważysz że coś jest nie
tak.

No nie wiem, zimą rozwaliłem oponę i miałem przez chwilę z przodu prawie
nową zimówkę i 3 mm letnią. Na zakrętach ewidentnie było czuć różnicę
mimo braku śniegu. ;) Największa różnica była z kolei chyba przy
hamowaniu.

Aczkolwiek co do reszty tez się zgadzam, w tym przypadku różnica jest na
tyle mała że nie ma raczej sensu wymieniać dwóch tylko ew. przełożyć tą
parę na tył.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

17 Data: Lipiec 03 2010 18:36:25
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-07-03, Katanka  wrote:

Pytanie ile ma nowa.
Jeżeli nie ma dużej różnicy możesz dwie tylne założyć do przodu, a do
tyłu jedną nową, drugą starą i jeżeli nowa ma np. 9mm to da radę.

Po chwili zastanowienia jednak wymienię obie. Bezpieczeństwo najwazniejsze, a ja
                                               ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
czasem bardzo ostro atakuję zakręty.

Powiedział koleś jeżdący 240km/h na uszkodzonych oponach oraz planujący
jeździć na nich jeszcze dwa dni...

Krzysiek Kiełczewski

18 Data: Lipiec 03 2010 18:59:42
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

Krzysiek Kielczewski wrote:

czasem bardzo ostro atakuję zakręty.

Powiedział koleś jeżdący 240km/h

Gdybym wiedział to bym tyle się nie rozpędzał :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

19 Data: Lipiec 03 2010 23:06:37
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Michał 

>> czasem bardzo ostro atakuję zakręty.
>
> Powiedział koleś jeżdący 240km/h

Gdybym wiedział to bym tyle się nie rozpędzał :)


Ok doświadczenie z takimi oponami mam - bo małych dziur nie omijam ;)

Generalnie moja opinia co do jazdy 200+ km/h z czymś taki jest:
Wytrzyma około 800km potem przy zjeździe na stacje benzynowa czy
zmniejszeniu prędkości będzie tak telepało że hej.

U mnie wytrzymało coś podobnego ~600km szybkiej jazdy, potem się
zorientowałem "że się pogarsza".

oczywiście gwarancji nie daje i może strzelić szybciej, u mnie
nie strzeliła - ale się naprawdę rozwaliła od jazdy ~200km/h. (index
prędkości też miała mniejszy, auto cięższe), waliło ostro jak zwolniłem
do 30km/h zjeżdżając na stację.


Teraz tak co jak strzeli ?

-na oko do 80km/h zupełnie nic, hamulec i wymieniamy.
rozstaw osi spory nie rzuci ani nic złego nie zrobi.

Kolega rozwalił felgę przy około 200 (dziura od wewnątrz), to
jeśli ford wstawił dobre ESP to utrzyma jak nie.... to nie sądzę
żeby kierowca nadążył z czymkolwiek.
tam utrzymało esp z roku ~2003(konstrukcja 1996?)/BMW5. Nowsze
nie znaczy lepsze, dokładnie tak jak z absami.


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

20 Data: Lipiec 06 2010 10:36:02
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Jakub Witkowski 

Katanka pisze:

Bezpieczeństwo najwazniejsze, a ja czasem bardzo ostro atakuję zakręty.

Troszkę humorystycznie brzmi to w jednym zdaniu :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

21 Data: Lipiec 03 2010 17:35:04
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 3 Jul 2010 17:29:18 +0200, Katanka napisał(a):

No i sprawa się wyjaśniła :) Żonka powiedziała, że około tydzień temu jak
jechała do Oświęcicmia to były roboty drogowe. Zrywali asfalt i były takie płaty
zeerwanego asfaltu z ostrymi krawędziami. Były po prawej stronie, natomiast
jeden płat był na środku i gdy chciała ominąć, to w niego wjechała. Jechała
około 120lm/h i mówiła, że jak tak przypierdoliło, że myślała, że auto się
połamało.

No i dobrze jej tak, przez Oświęcim nie biegnie żadna autostrada.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

22 Data: Lipiec 03 2010 18:31:56
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Bydlę 

On 2010-07-03 17:29:18 +0200, "Katanka"  said:

Jechała około 120lm/h

Blisko prędkości dźwięku.
;-)



--
Bydlę

23 Data: Lipiec 04 2010 08:49:37
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: lublex 

Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości

On 2010-07-03 17:29:18 +0200, "Katanka"  said:
Jechała około 120lm/h
Blisko prędkości dźwięku.
;-)

Jakiego dźwięku! (lm) to lumen, toż tu już o prędkość światła się ocieramy
;)

pozdr
lublex

24 Data: Lipiec 03 2010 18:39:01
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Grejon 

W dniu 2010-07-03 17:29, Katanka pisze:

Czyli ja jechałem 240km/h z tym balonem! Opierdoliłem ją, bo gdyby mi
powiedziała, że tak grzmotnęła to bym sobie od razu oponę i felgę
pooglądał, a mogłem się zabić wczoraj. Ech ... baby :(

To niech ci teraz Kugę pożyczy a sama się męczy z bąblem ;)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

25 Data: Lipiec 03 2010 19:02:09
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Jarek Pudelko 

Katanka pisze:

No i sprawa się wyjaśniła :) Żonka powiedziała, że około tydzień temu jak jechała do Oświęcicmia to były roboty drogowe. Zrywali asfalt i były takie płaty zeerwanego asfaltu z ostrymi krawędziami. Były po prawej stronie, natomiast jeden płat był na środku i gdy chciała ominąć, to w niego wjechała. Jechała około 120lm/h i mówiła, że jak tak przypierdoliło, że myślała, że auto się połamało.

Ja jechalem kiedys ok 70kmh i wjechalem w poprzeczna wyrwe w asfalcie (wyciety bo jakas rura byla kladziona). Pierd..olnelo tak, ze mi nawet ramka w radiu pekla. 3 opony do smietnika bo pojawily sie wlasnie takie bable :)
Faktem jest, ze wczesniej byl znak roboty drogowe i ograniczenie do 30kmh...
To bez znaczenia ale dla informacji opony 195/50R15


--
jarek

26 Data: Lipiec 03 2010 21:12:30
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: news 

Jechała około 120lm/h i mówiła, że jak tak przypierdoliło, że myślała, że auto się połamało.

Czyli ja jechałem 240km/h z tym balonem! Opierdoliłem ją, bo gdyby mi


zastanawiam sie kto jest glupszy. ona czy ty.

27 Data: Lipiec 03 2010 23:58:04
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

news wrote:

Jechała około 120lm/h i mówiła, że jak tak przypierdoliło, że
myślała, że auto się połamało.

Czyli ja jechałem 240km/h z tym balonem! Opierdoliłem ją, bo gdyby mi


zastanawiam sie kto jest glupszy. ona czy ty.

Wychodzi na to że ona, bo takie wypadki (wpadki w dziury) zawsze mogą nieść za sobą konsekwencje uszkodzenia opony, felgi lub nawet zawieszenia. Gdyby powiedziała, że tak przywaliła, to od razu bym jechał autem do serwisu i kazał wszystko sprawdzić, wiedząc, że jeżdżę dośc ostro. Zwyczajnie bałbym się, że auto może nie zachować się tak jak bym chciał czy to na zakręcie, czy na prostej podczas dużej prędkości lub podczas hamowania.

Sam się zastanawiam dlaczego nie zauważylem bąbla wczesniej. Może zrobił się dopiero niedawno, bo wzmocnienia padały powoli z czasem ...

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

28 Data: Lipiec 04 2010 09:42:51
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: J.F. 

On Sat, 3 Jul 2010 23:58:04 +0200,  Katanka wrote:

Wychodzi na to że ona, bo takie wypadki (wpadki w dziury) zawsze mogą nieść za
sobą konsekwencje uszkodzenia opony, felgi lub nawet zawieszenia. Gdyby
powiedziała, że tak przywaliła, to od razu bym jechał autem do serwisu i kazał
wszystko sprawdzić, wiedząc, że jeżdżę dośc ostro.

Gdzie ty mieszkasz - w Niemczech ?

Jakbym po kazdej zaliczonej dziurze chcial auto do serwisu oddawac, to
bym chyba z niego nie wyjezdzal :-)

J.

29 Data: Lipiec 04 2010 10:36:00
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

J.F. wrote:

On Sat, 3 Jul 2010 23:58:04 +0200,  Katanka wrote:
Wychodzi na to że ona, bo takie wypadki (wpadki w dziury) zawsze
mogą nieść za sobą konsekwencje uszkodzenia opony, felgi lub nawet
zawieszenia. Gdyby powiedziała, że tak przywaliła, to od razu bym
jechał autem do serwisu i kazał wszystko sprawdzić, wiedząc, że
jeżdżę dośc ostro.

Gdzie ty mieszkasz - w Niemczech ?

Jakbym po kazdej zaliczonej dziurze chcial auto do serwisu oddawac, to
bym chyba z niego nie wyjezdzal :-)

Niestety jak się ma twarde auto i niskie oponki to nie ma wyjścia. Widzisz co się stało, a treraz nie wiem czy inne opony nie są do wymioany. Niech spece sprawdzą.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

30 Data: Lipiec 04 2010 13:35:14
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: J.F. 

On Sun, 4 Jul 2010 10:36:00 +0200,  Katanka wrote:

J.F. wrote:
On Sat, 3 Jul 2010 23:58:04 +0200,  Katanka wrote:
Gdyby powiedziała, że tak przywaliła, to od razu bym
jechał autem do serwisu i kazał wszystko sprawdzić, wiedząc, że
jeżdżę dośc ostro.

Gdzie ty mieszkasz - w Niemczech ?
Jakbym po kazdej zaliczonej dziurze chcial auto do serwisu oddawac, to
bym chyba z niego nie wyjezdzal :-)

Niestety jak się ma twarde auto i niskie oponki to nie ma wyjścia. Widzisz co
się stało, a treraz nie wiem czy inne opony nie są do wymioany. Niech spece
sprawdzą.

No ale jak juz na wyjezdzie z warsztatu jest pierwsza dziura ? :-)

J.

31 Data: Lipiec 04 2010 00:21:06
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik news napisał:

Jechała około 120lm/h i mówiła, że jak tak przypierdoliło, że myślała,
że auto się połamało.

Czyli ja jechałem 240km/h z tym balonem! Opierdoliłem ją, bo gdyby mi


zastanawiam sie kto jest glupszy. ona czy ty.

ja mam wrażenie że najgłupsza jest twoja stara

32 Data: Lipiec 04 2010 23:59:15
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Diabełson 

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

Użytkownik news napisał:
Jechała około 120lm/h i mówiła, że jak tak przypierdoliło, że myślała,
że auto się połamało.

Czyli ja jechałem 240km/h z tym balonem! Opierdoliłem ją, bo gdyby mi


zastanawiam sie kto jest glupszy. ona czy ty.

ja mam wrażenie że najgłupsza jest twoja stara

chociaż ostatnio znowu była wybrzuszona bardziej niż jakakolwiek opona. Ósmy raz z kolei, siedem razy łociec nn, raz tak - Ciapek

33 Data: Lipiec 03 2010 16:46:51
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: to 

Katanka wrote:

No to we wtorek podskoczę do ASO. Pytania dwa - czy uznaja w ramach
reklamacji? Czy przy jednej oponie do wymiany z przodu (opona ma rok)
trzeba będzie wymieniać drugą z przodu? Logika podpowiada, że warto
wymienić obie, aby było po równo bieżnika.

To zależy ile tego bieżnika już zużyłeś... jeśli niewiele, to możesz
kupić jedną i dać tą parę na tył, a te z tyłu przełożyć na przód. Chociaż
z drugiej strony nie wiem czy jest sens robić takie oszczędności, w końcu
to nie jest stary poldon.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

34 Data: Lipiec 03 2010 17:14:50
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:

Ale jaja. Dziś na myjce zauważyłem dziwne wybrzuszenie opony z przodu po prawej stronie. Wygląda to mało ciekawie, opona w tym miejscu jest miękka. Na feldze było lekkie czarne ptzytarcie (może ja albo żona zawadziliśmy o jakis krawężnik?). ale nie o to chodzi ... czy jazda z taka opona jest bezpieczna? Muszę do wtorku dojeździc, bo dopiero we

Opona do wymiany, wjechales w dziure albo za szybko na kraweznik.
Ja bym na twoim miejscu nie przekraczal 200km/h takim kartoflem.



Pozdrawiam
Pawel

35 Data: Lipiec 03 2010 17:19:04
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

DoQ wrote:

Katanka pisze:
Ale jaja. Dziś na myjce zauważyłem dziwne wybrzuszenie opony z
przodu po prawej stronie. Wygląda to mało ciekawie, opona w tym
miejscu jest miękka. Na feldze było lekkie czarne ptzytarcie (może
ja albo żona zawadziliśmy o jakis krawężnik?). ale nie o to chodzi
... czy jazda z taka opona jest bezpieczna? Muszę do wtorku
dojeździc, bo dopiero we

Opona do wymiany, wjechales w dziure albo za szybko na kraweznik.
Ja bym na twoim miejscu nie przekraczal 200km/h takim kartoflem.

No własnie ja nie wjechałem, bo staram się wszystkie dziury omijac. Mogła żona, zaraz jej spytam. 200km/h to nie ma bata, nie pojadę (strach), ale czy około 120km/h będzie ok? Przeciez się na dwu-pasie nie będę ciągnął 80km/h jutro :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

36 Data: Lipiec 03 2010 17:20:28
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:

No własnie ja nie wjechałem, bo staram się wszystkie dziury omijac. Mogła żona, zaraz jej spytam. 200km/h to nie ma bata, nie pojadę

Żona się nie przyzna:)

(strach), ale czy około 120km/h będzie ok? Przeciez się na dwu-pasie nie będę ciągnął 80km/h jutro :)

Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze na niej pojechac.


Pozdrawiam
Paweł

37 Data: Lipiec 03 2010 17:22:18
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

DoQ wrote:

Katanka pisze:

No własnie ja nie wjechałem, bo staram się wszystkie dziury omijac.
Mogła żona, zaraz jej spytam. 200km/h to nie ma bata, nie pojadę

Żona się nie przyzna:)

(strach), ale czy około 120km/h będzie ok? Przeciez się na dwu-pasie
nie będę ciągnął 80km/h jutro :)

Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze na
niej pojechac.

Ma Y :) Dzieki!

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

38 Data: Lipiec 03 2010 17:23:06
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:

Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze na
niej pojechac.
Ma Y :) Dzieki!

Ale i tak ją wymień !:)


Pozdrawiam
Pawel

39 Data: Lipiec 03 2010 17:24:38
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

DoQ wrote:

Katanka pisze:

Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze
na niej pojechac.
Ma Y :) Dzieki!

Ale i tak ją wymień !:)

To wiem, do wtorku musi wytzrymac, potem do wymiany.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

40 Data: Lipiec 03 2010 17:36:04
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-07-03, Katanka  wrote:

Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze
na niej pojechac.
Ma Y :) Dzieki!

Ale i tak ją wymień !:)

To wiem, do wtorku musi wytzrymac, potem do wymiany.

Weź zainwestuj w taksówkę czy bilet PKP...

Krzysiek Kiełczewski

41 Data: Lipiec 03 2010 17:45:40
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Krzysiek Kielczewski pisze:

To wiem, do wtorku musi wytzrymac, potem do wymiany.
Weź zainwestuj w taksówkę czy bilet PKP...

Bez przesady. Zdziwilbys sie ile rumpli jedzi latami na łysych, wybąblowanych oponach ze stomilu czy dębicy.


Pozdrawiam
Pawel

42 Data: Lipiec 03 2010 18:35:25
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-07-03, DoQ  wrote:

To wiem, do wtorku musi wytzrymac, potem do wymiany.
Weź zainwestuj w taksówkę czy bilet PKP...

Bez przesady. Zdziwilbys sie ile rumpli jedzi latami na łysych,
wybąblowanych oponach ze stomilu czy dębicy.

I to jest powód, żeby na uszkodzonej oponie latać 150km/h po publicznych
drogach?

Krzysiek Kiełczewski

43 Data: Lipiec 03 2010 18:47:43
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-07-03, DoQ  wrote:

To wiem, do wtorku musi wytzrymac, potem do wymiany.
Weź zainwestuj w taksówkę czy bilet PKP...

Bez przesady. Zdziwilbys sie ile rumpli jedzi latami na łysych,
wybąblowanych oponach ze stomilu czy dębicy.

I to jest powód, żeby na uszkodzonej oponie latać 150km/h po
publicznych drogach?

Spoko, spoko, nie pojadę z tym bąblem.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

44 Data: Lipiec 03 2010 22:10:13
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:

I to jest powód, żeby na uszkodzonej oponie latać 150km/h po
publicznych drogach?
Spoko, spoko, nie pojadę z tym bąblem.

Koniecznie zmien teraz bo prokuratora mi na głowę ściągasz!!

Pozdrawiam
Pawel

45 Data: Lipiec 04 2010 01:19:43
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-07-03, Katanka  wrote:

To wiem, do wtorku musi wytzrymac, potem do wymiany.
Weź zainwestuj w taksówkę czy bilet PKP...

Bez przesady. Zdziwilbys sie ile rumpli jedzi latami na łysych,
wybąblowanych oponach ze stomilu czy dębicy.

I to jest powód, żeby na uszkodzonej oponie latać 150km/h po
publicznych drogach?

Spoko, spoko, nie pojadę z tym bąblem.

No to głośno odszczekuję wszystkie niemiłe rzeczy pisane o Tobie przeze
mnie w tym wątku.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

46 Data: Lipiec 03 2010 18:33:29
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Bydlę 

On 2010-07-03 17:22:18 +0200, "Katanka"  said:

DoQ wrote:
Katanka pisze:

No własnie ja nie wjechałem, bo staram się wszystkie dziury omijac.
Mogła żona, zaraz jej spytam. 200km/h to nie ma bata, nie pojadę

Żona się nie przyzna:)

(strach), ale czy około 120km/h będzie ok? Przeciez się na dwu-pasie
nie będę ciągnął 80km/h jutro :)

Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze na
niej pojechac.

Ma Y :) Dzieki!

Gdyby jednak się rozwaliła i miałbyś się zabić, lub kogoś, to do auta weź kartkę, że znajomy z pms ci zezwolił na taką jazdę. Wiesz - dla prokuratora i dla rodziny...



--
Bydlę

47 Data: Lipiec 03 2010 18:38:29
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-07-03, Bydlę  wrote:

Gdyby jednak się rozwaliła i miałbyś się zabić, lub kogoś, to do auta
weź kartkę, że znajomy z pms ci zezwolił na taką jazdę. Wiesz - dla
prokuratora i dla rodziny...

I dla ubezpieczyciela.

Krzysiek Kiełczewski

48 Data: Lipiec 03 2010 21:42:41
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Bydlę pisze:

Gdyby jednak się rozwaliła i miałbyś się zabić, lub kogoś, to do auta weź kartkę, że znajomy z pms ci zezwolił na taką jazdę. Wiesz - dla prokuratora i dla rodziny...

Glupszy komentarz to tylko niejaki Pszemol moze wygenerowac.

Pozdrawiam
Pawel

49 Data: Lipiec 03 2010 22:51:34
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Bydlę 

On 2010-07-03 21:42:41 +0200, DoQ  said:

Bydlę pisze:

Gdyby jednak się rozwaliła i miałbyś się zabić, lub kogoś, to do auta weź kartkę, że znajomy z pms ci zezwolił na taką jazdę. Wiesz - dla prokuratora i dla rodziny...

Glupszy komentarz to tylko niejaki Pszemol moze wygenerowac.


Ale tobie mimo to udało się udzielić idiotycznej porady.
Brawo!
No, to jest was dwóch.

--
Bydlę

50 Data: Lipiec 03 2010 23:06:00
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Bydlę pisze:

Ale tobie mimo to udało się udzielić idiotycznej porady.
Brawo!
No, to jest was dwóch.

Jesli juz to jest nas trzech.


Pozdrawiam
Pawel

51 Data: Lipiec 04 2010 08:55:33
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: lublex 

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Bydlę pisze:
Ale tobie mimo to udało się udzielić idiotycznej porady.
Brawo!
No, to jest was dwóch.
Jesli juz to jest nas trzech.
Pozdrawiam
Pawel

Mogę się dołączyć? Flaszkę przyniosę...

pozdr
lublex

52 Data: Lipiec 04 2010 09:30:54
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

lublex pisze:

No, to jest was dwóch.
Jesli juz to jest nas trzech.
Mogę się dołączyć? Flaszkę przyniosę...

Spoko, ale do południa nie wypada pić a jest dopiero 9:30 ;P

Pozdrawiam
Pawel

53 Data: Lipiec 03 2010 16:53:51
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: to 

Katanka wrote:

Ma Y :) Dzieki!

Zdecydowanie nie jedź nigdzie dalej/szybciej na tej oponie. A gdybyś
kategorycznie musiał, to przełóż to koło na tył.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

54 Data: Lipiec 03 2010 16:52:01
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: to 

DoQ wrote:

Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze na
niej pojechac.

No proszę, telepatyczny rzeczoznawca nam się objawił...

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

55 Data: Lipiec 03 2010 21:50:33
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

to pisze:

Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze na
niej pojechac.
No proszę, telepatyczny rzeczoznawca nam się objawił...

Dobrze, koniecznie musi ja zmienic juz dzis bo moze eksplodowac i urwac nogi.


Pozdrawiam
Pawel

56 Data: Lipiec 03 2010 22:53:13
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Bydlę 

On 2010-07-03 21:50:33 +0200, DoQ  said:

to pisze:

Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze na
niej pojechac.
No proszę, telepatyczny rzeczoznawca nam się objawił...

Dobrze, koniecznie musi ja zmienic juz dzis bo moze eksplodowac i urwac nogi.

Może.
Może też kogoś zabić jadąc niesprawnym pojazdem.
Pojdziesz w razie czego tłumaczyć rodzinie trupa, że to w zasadzie nie powinno się zdarzyć?
;>


Miałem wątpliwości, ale je rozwiałeś.


--
Bydlę

57 Data: Lipiec 03 2010 23:00:38
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Bydlę pisze:

Może też kogoś zabić jadąc niesprawnym pojazdem.
Pojdziesz w razie czego tłumaczyć rodzinie trupa, że to w zasadzie nie powinno się zdarzyć?
Miałem wątpliwości, ale je rozwiałeś.

Przed kazdym wyjazdem podnosisz samochod i sprawdzasz czy nie masz bąbli np po wewnterznej stronie? Czy jednak po prostu wsiadasz w samochod i jedziesz majac nadzieje ze wszystko jest ok?
Myslisz ze opony tak szybko sie rozlatuja z powodu bąbla??


Pozdrawiam
Pawel

58 Data: Lipiec 03 2010 20:48:11
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze na niej pojechac.

Wytłumacz, co ma indeks pędkości do wytrzymałości opony w tym wypadku? Ewidentnie jest uszkodzony kord opony i jak ma do końca puścić, to puści niezależnie od tego jaki ma fabrycznie indeks prędkości. Na podstawie bąbla na zdjęciu jesteś w stanie ocenić uszkodzenia konstrukcji opony?

To tak jakbyś miał np. linę, która fabrycznie wytrzymuje udźwig 400kg, następnie przeciął cześć splotów i opowiadał, że spokojnie wytrzyma 250kg...

Pozdrawiam
Czabu

59 Data: Lipiec 03 2010 21:52:47
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Czabu pisze:

Wytłumacz, co ma indeks pędkości do wytrzymałości opony w tym wypadku? Ewidentnie jest uszkodzony kord opony i jak ma do końca puścić, to puści niezależnie od tego jaki ma fabrycznie indeks prędkości. Na podstawie bąbla na zdjęciu jesteś w stanie ocenić uszkodzenia konstrukcji opony?

Kord juz puscil dlatego opona ma bąbel.
Opony przeznaczone do wyższych prędkości są bardziej wytrzymałe na rozerwanie więc nie ma co srać w gacie. Tyle w temacie.

Pozdrawiam
Pawel

60 Data: Lipiec 03 2010 22:29:12
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Opony przeznaczone do wyższych prędkości są bardziej wytrzymałe na rozerwanie więc nie ma co srać w gacie. Tyle w temacie.

Są bardziej wytrzymałe, dopóki są całe.
Skoro kord już puścił, to nie jest bardziej wytrzymała na rozerwanie, szczególnie w miejscu gdzie jest ten bąbel.

Pozdrawiam
Czabu

61 Data: Lipiec 03 2010 22:36:49
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Czabu pisze:


Są bardziej wytrzymałe, dopóki są całe.
Skoro kord już puścił, to nie jest bardziej wytrzymała na rozerwanie, szczególnie w miejscu gdzie jest ten bąbel.

240 wytrzymala, do wulkanizatora nie dojedzie?


Pozdrawiam
Pawel

62 Data: Lipiec 03 2010 23:01:51
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Czabu pisze:

Są bardziej wytrzymałe, dopóki są całe.
Skoro kord już puścił, to nie jest bardziej wytrzymała na rozerwanie, szczególnie w miejscu gdzie jest ten bąbel.

240 wytrzymala, do wulkanizatora nie dojedzie?

Nie odkręcaj kota ogonem. Zapomniałeś już co pisałeś? Przypomę Ci: "Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze na niej pojechac."

Czym innym jest potoczyć się na tak uszkodzonej oponie kilka kilometrów do wulkanizatora (i w takim przypadku indeks prędkości nic do tego nie ma), a czym innym jest twierdzić, że jeżeli opona była zaprojektowana na 300km/h to z takim uszkodzeniem można spokojnie poginać 150km/h (a tak zrozumiałem "150" w kontekscie wymiany zdań w wątku i wcześniejszej wypowiedzi, że 200km/h byś nie przekraczał). Nieważne jak mocny jest oplot w nowej oponie z indeksem W czy Y - w tym wypadku, ten oplot niezależnie od tego jak był mocny został fizycznie uszkodzony. Opona jest tak mocna jak jej najsłabszy fragment, w tym wypadku bąbel i rozerwany oplot.

Pozdrawiam
Czabu

63 Data: Lipiec 03 2010 23:03:48
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Czabu pisze:

Czym innym jest potoczyć się na tak uszkodzonej oponie kilka kilometrów do wulkanizatora (i w takim przypadku indeks prędkości nic do tego nie ma), a czym innym jest twierdzić, że jeżeli opona była zaprojektowana na 300km/h to z takim uszkodzeniem można spokojnie poginać 150km/h (a tak zrozumiałem "150" w kontekscie wymiany zdań w wątku i wcześniejszej

Sprawdziles dzisiaj czy nie masz bąbli?


Pozdrawiam
Paweł

64 Data: Lipiec 03 2010 23:23:10
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Sprawdziles dzisiaj czy nie masz bąbli?

Pudło. :-) Akurat dzisiaj sprawdzałem. Niedawno wymieniałem komplet opon i robiłem zbieżnosć, więc sprawdzałem czy wszystko jest ok. :-)


Chyba nie rozumiesz co czytasz. Odnoszę się tylko do Twojego twierdzenia, które w uproszczeniu brzmi: "jeżeli fabrycznie opona wytrzymuje 300km/h, to z takim uszkodzeniem spokojnie wytrzyma 150km/h".
Uważam, że jest bzdurne.

To, że _może_ wytrzymać, nie znaczy, że wytrzyma _na pewno_ jak Ty twierdzisz.

Tak samo jak nowa opona z danym indeksem prędkości może nie wytrzymać prędkości znacznie niższej niż zaplanował producent (znam taki przypadek), tak samo opona z takim uszkodzeniem jak w tym wątku może wytrzymać większe prędkości. "Może", nie równa się "na pewno". _Świadoma_ jazda z prędkościami jakie zaproponowałeś, na oponie z takim uszkodzeniem jest co najmniej nierozsądna.

Jeżeli tego nie rozumiesz, to nie mamy o czym dyskutować.

Pozdrawiam
Czabu

65 Data: Lipiec 03 2010 23:35:43
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Czabu pisze:

Sprawdziles dzisiaj czy nie masz bąbli?>
Pudło. :-) Akurat dzisiaj sprawdzałem. Niedawno wymieniałem komplet opon i robiłem zbieżnosć, więc sprawdzałem czy wszystko jest ok. :-)

Jestes Bogiem. Teraz obiecaj ze bedziesz sprawdzal kazdorazowo przed kazdym wyjazdem.

To, że _może_ wytrzymać, nie znaczy, że wytrzyma _na pewno_ jak Ty twierdzisz.

Bąble to dość typowa i powszechna usterka opony i bardzo często kierowca nawet nie ma pojecia o jej obecnosci. Nieraz dowiaduje sie _dopiero_ przy okazji sezonowej wymiany kół. Świadczy to o tym że taka opona jednak rzadko ulega rozerwaniu, a jeszcze rzadziej doprowadza do wypadku. Wiadomo że należy taką oponę wymienić (w koncu jest uszkodzona), ale do wulkanizatora można bez problemu dojechać.
Ale nie, zamiast racjonalnie pomyśleć lepiej siać sraczkę i dramatyzować.


Pozdrawiam
Paweł

66 Data: Lipiec 04 2010 00:24:10
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Jestes Bogiem. Teraz obiecaj ze bedziesz sprawdzal kazdorazowo przed kazdym wyjazdem.

Żałosny tekst...


Bąble to dość typowa i powszechna usterka opony i bardzo często kierowca nawet nie ma pojecia o jej obecnosci. Nieraz dowiaduje sie _dopiero_ przy okazji sezonowej wymiany kół. Świadczy to o tym że taka opona jednak rzadko ulega rozerwaniu, a jeszcze rzadziej doprowadza do wypadku.

Oczywiście. W naszym kraju wypadki są powodowane jedynie nadmierną prędkością i przez kierowców spożywających alkohol. Inne przypadki praktycznie nie występują. A już wypadki spowodowane uszkodzeniem opony są tak egzotyczne, że spokojnie można je między bajki włożyć.

Masz jakieś statystki na poparcie tego twierdzenia? Równie dobrze mogę twierdzić, że zdecydowana większość tych przypadków nie doprowadziła do tragedii, bo kierowcy poruszali się ze zdecydowanie mniejszą prędkością, niż Ty proponowałeś.
Biorąc pod uwagę bardzo mały i niereprezentatywny zbiór kilkudziesięciu samochodziarzy których znam, moje twierdzenie jest prawdziwe. Większość przypadków, w których pojawił się balon na oponie dotyczyła kierowców, którzy jeżdzili niezbyt szybko i w miarę spokojnie. Być może dlatego opony nie "wybuchały", bo nie były nadmiernie przeciążone.


Wiadomo że należy taką oponę wymienić (w koncu jest
uszkodzona), ale do wulkanizatora można bez problemu dojechać.
Ale nie, zamiast racjonalnie pomyśleć lepiej siać sraczkę i dramatyzować.

Po raz kolejny odkręcasz kota ogonem. Nie pisałeś o spokojnym dojeździe do gumiarza, tylko twierdziłeś, że opona wytrzymująca fabrycznie 300km/h z bąblem spokojnie wytrzyma 150km/h. Odnosiłem się do tego twierdzenia i nie widzę w swoich postach dramatyzowania. Poprosiłem o wyjaśnienie związku między indeksem prędkości, a wytrzymałością uszkodzonej opony. Napisałem, że opona jest tak mocna jak jej najsłabszy punkt, czyli w tym wypadku uszkodzenie, w związku z tym indeks prędkosci nie ma znaczenia.

Szkoda, że nie rozumiesz tego co czytasz.

Racjonalne myślenie by było wtedy, gdybyś Katance napisał: "jedź spokojnie do wulkanizatora i wymień tą oponę". Twierdzenie "Ja bym na twoim miejscu nie przekraczal 200km/h takim kartoflem" oraz "Jeśli opona ma indeks W czy Y to imho spokojnie 150 mozesz jeszcze na niej pojechac" jest po prostu głupie.

Jazda samochodem z założenia stwarza jakieś niebezpieczeństwo. Będąc nawet najspokojniejszym i sprawnym kierowcą, można trafić na idiotę. Będąc nawet najbardziej skrupulatnym mechanikiem można przegapić usterkę, czy zmęczenie materiału. Należy to wkalkulować w ryzyko. Ale _świadoma_ jazda z większymi prędkościami, samochodem, który ma uszkodzone newralgiczne elementy jest zwykłym idiotyzmem. Był już tu kiedyś taki jeden, który twierdził, że jazda bez hamulców i ręcznego jest całkowicie bezpieczna, hamowanie silnikiem miało starczać. Teraz znalazłeś się Ty, twierdząc, że na oponie z bąblem można spokojnie do 200km/h jeździć.
Brakuje jeszcze specjalisty, który będzie twierdził, że układ kierowniczy skręcajacy jedynie w prawo wystarcza do bezpiecznej sportowej jazdy i będziemy mieli komplet...

Pozdrawiam
Czabu

67 Data: Lipiec 04 2010 09:29:36
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Czabu pisze:


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości
Jestes Bogiem. Teraz obiecaj ze bedziesz sprawdzal kazdorazowo przed kazdym wyjazdem.
Żałosny tekst...

Ale obiecasz ze bedziesz sprawdzal?

  [ciach brednie]

Po raz kolejny odkręcasz kota ogonem. Nie pisałeś o spokojnym dojeździe do gumiarza, tylko twierdziłeś, że opona wytrzymująca fabrycznie 300km/h z bąblem spokojnie wytrzyma 150km/h. Odnosiłem się do tego twierdzenia i nie widzę w swoich postach dramatyzowania. Poprosiłem o wyjaśnienie związku między indeksem prędkości, a wytrzymałością uszkodzonej opony. Napisałem, że opona jest tak mocna jak jej najsłabszy punkt, czyli w tym wypadku uszkodzenie, w związku z tym indeks prędkosci nie ma znaczenia.

Zastanow sie (choc moze lepiej poczytaj bo z mysleniem masz problemy) czym sie rozni opona z indeksem T od opony indeksem Y. Dlaczego jedna nadaje sie do jazdy z predkoscia 190km/h, a druga 300km/h i jak to przeklada sie na ogolna wytrzymałość. Ja nie mam zamiaru cie doksztalcac. EOT




Pozdrawiam
Pawel

68 Data: Lipiec 04 2010 13:06:47
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Zastanow sie (choc moze lepiej poczytaj bo z mysleniem masz problemy) czym sie rozni opona z indeksem T od opony indeksem Y. Dlaczego jedna nadaje sie do jazdy z predkoscia 190km/h, a druga 300km/h i jak to przeklada sie na ogolna wytrzymałość. Ja nie mam zamiaru cie doksztalcac.

Może sam pomyśl i spróbuj zrozumieć co czytasz.
Dobrze wiem czym się różni konstrukcja opon z różnymi indeksami. Po raz kolejny powtórzę, ale i tak nie liczę, że zrozumiesz, bo musiałbyś sie przyznać do błędu.
Nie jest istotne jak mocny/gruby splot miała ta opona fabrycznie. Został uszkodzony, przerwany. W tym miejscu nie ma już wytrzymałości, którą przewidział producent. Tak jak np. z płachtą płótna. Sama w sobie jest dosyć mocna, rękami jej nie urwiesz. Jeżeli jednak zrobisz w niej dziurę czymś ostrym, to spokojnie ją w tym miejscu rozerwiesz. Podobnie jest z oponą.

Z takim uszkodzeniem może przejechać 500km, z prędkością 120km/h, a może walnąć za 5km, po wpadnięciu w dziurę.
Nie jesteś w stanie rzetelenie ocenić, ile wytrzyma. Ty natomiast napisałeś Katance, że spokojnie wytrzyma 150km/h.

EOT

I słusznie.

Pozdrawiam
Czabu

69 Data: Lipiec 04 2010 13:10:37
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

Czabu wrote:

Z takim uszkodzeniem może przejechać 500km, z prędkością 120km/h, a
może walnąć za 5km, po wpadnięciu w dziurę.
Nie jesteś w stanie rzetelenie ocenić, ile wytrzyma. Ty natomiast
napisałeś Katance, że spokojnie wytrzyma 150km/h.

Chłopaki, spokojnie. Nie jadę na tej oponie a w poniedziałek zakupię dwie nowe. Nie musiscie juz walczyc.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

70 Data: Lipiec 04 2010 09:39:46
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: J.F. 

On Sun, 4 Jul 2010 00:24:10 +0200,  Czabu wrote:

Oczywiście. W naszym kraju wypadki są powodowane jedynie nadmierną
prędkością i przez kierowców spożywających alkohol. Inne przypadki
praktycznie nie występują. A już wypadki spowodowane uszkodzeniem opony są
tak egzotyczne, że spokojnie można je między bajki włożyć.

Masz jakieś statystki na poparcie tego twierdzenia?

Sa statystystyki, i w rubryce "z przyczyn technicznych" wystepuje
zero, albo pojedyncza cyfra. Oczywiscie mozna policji zarzucac
nierzetelnosc, ale z reguly to raczej po wypadku auto ma opony
sprawne.

Biorąc pod uwagę bardzo mały i niereprezentatywny zbiór kilkudziesięciu
samochodziarzy których znam, moje twierdzenie jest prawdziwe. Większość
przypadków, w których pojawił się balon na oponie dotyczyła kierowców,
którzy jeżdzili niezbyt szybko i w miarę spokojnie. Być może dlatego opony
nie "wybuchały", bo nie były nadmiernie przeciążone.

Byc moze. A z drugiej strony - ile zaliczyles pekniec opony ?

Ja niby jedno, 200km to trwalo i auto coraz gorzej jechalo, wiec
koncowka byla przy predkosci minimalnej.

J.

71 Data: Lipiec 04 2010 12:55:25
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Sa statystystyki, i w rubryce "z przyczyn technicznych" wystepuje
zero, albo pojedyncza cyfra. Oczywiscie mozna policji zarzucac
nierzetelnosc, ale z reguly to raczej po wypadku auto ma opony
sprawne.

Rzeczywiście w 2007 roku, na ok. 49,5 tys. wypadków, z przyczyn technicznych było ich 114, z tego blisko 25% to "braki w ogumieniu". Jest jescze pozycja "Niezawiniona niesprawność techniczna pojazdu" i takich przypadków było 108. Niestety nie dzielą tej pozycji na konkretne rodzaje niesprawności. Mało. Ale nie jest to liczba 0.
W tym samym zestawieniu "Niewłaściwy stan jezdni" to tylko 56 przypadków. To znaczy, że mamy jednak świetne drogi, a stan techniczny nawierzchni dróg jest przyczyną zaledwie promila wypadków? Wg statystyk przedstawianych przez policję.

Znając życie było takich przypadków więcej, tylko zostały zakwalifikowane do nadmiernej prędkości. Jak ktoś się rozwalił przy prędkości 120km/h w miejscu gdzie znak pozwalał jechać 70km/h, to jestem pewien, że w większości wypadków jako przyczynę wpisano nadmierną prędkosć nie wnikając za bardzo czy tak naprawdę padła opona, układ kierowniczy, hamulce, czy była dziura w jezdni. Tak jest prościej, szybciej, taniej.

Jeszcze jedna ciekawostka. 1257 przyczyn wypadków pozostało nieustalonych. Jeśli tylko 5-10% z nich wynikało z rozwalonej opony, to statystyka wygląda już nieco inaczej, prawda?

Byc moze. A z drugiej strony - ile zaliczyles pekniec opony ?


Na początku kariery kierowcy, kiedy próbowałem jeździć na używkach (bo przecież wszyscy jeżdżą i są zachwyceni) trafiłem na 2 czy 3 opony, w których wyszły bąble. Dosyć szybko je zauważałem, po prostu było czuć, że coś jest nie tak z oponą, więc nie za bardzo miały szansę pęknąć. Nie bardzo miałem wtedy też sprzęt do szybkiej jazdy ;-)

Dwa razy opony nie wytrzymały wpadnięcia w dołek (w jednym przypadku wylazł bąbel jak u Katanki), ale nie jechałem z dużymi prędkościami, więc tragedii też nie było.
Znam jeden przypadek, w którym nie wytrzymała opona podczas szybkiej jazdy. I to opona mająca znacznie wyższy indeks prędkości, niż prędkość przy której poległa (nie była stara).

Od dawna kupuję tylko nowe opony, po wpadnięciu w dużą dziurę nauczony doświadczeniem sprawdzam ich stan. Nie za bardzo mam więc szansę doświadczyć pęknięcia opony. Niemniej jednak, mając świadomość że opona jest w taki sposób uszkodzona, nie rozpędzałbym się do prędkości o jakich pisze DOQ, a już na pewno nie radziłbym tego innym osobom.

Ja niby jedno, 200km to trwalo i auto coraz gorzej jechalo, wiec
koncowka byla przy predkosci minimalnej.

Ale jednak nie wytrzymała. A jakby końcówka była przy prędkości maksymalnej? Katanka wyraźnie pisał, że nie zamierzał 50km/h jeździć. Udzielanie w tym wypadku rady "spokojnie wytrzyma 150km/h" jest po prostu głupie. I do tego się odnosiłem.

Pozdrawiam
Czabu

72 Data: Lipiec 04 2010 13:32:35
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: J.F. 

On Sun, 4 Jul 2010 12:55:25 +0200,  Czabu wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Sa statystystyki, i w rubryce "z przyczyn technicznych" wystepuje
zero, albo pojedyncza cyfra. Oczywiscie mozna policji zarzucac
nierzetelnosc, ale z reguly to raczej po wypadku auto ma opony
sprawne.

Rzeczywiście w 2007 roku, na ok. 49,5 tys. wypadków, z przyczyn technicznych
było ich 114, z tego blisko 25% to "braki w ogumieniu".

Jak znam zycie to policjanci maja tu na mysli poslizg w deszczu na
lysych oponach :-) Tylko trudno powiedziec czemu nie nadmierna
szybkosc :-)

Jest jescze pozycja
"Niezawiniona niesprawność techniczna pojazdu" i takich przypadków było 108.
Niestety nie dzielą tej pozycji na konkretne rodzaje niesprawności. Mało.
Ale nie jest to liczba 0.

Byly lata gdy bylo to zero. Podejrzewam ze nie chcialo im sie liczyc.

W tym samym zestawieniu "Niewłaściwy stan jezdni" to tylko 56 przypadków. To
znaczy, że mamy jednak świetne drogi, a stan techniczny nawierzchni dróg
jest przyczyną zaledwie promila wypadków? Wg statystyk przedstawianych przez
policję.

Bo tak prawde mowiac jesli mamy na drodze koleiny to nalezy zwolnic
odpowiednio, a jak pada deszcz to jeszcze bardziej. I jesli ktos mimo
to sie poslizgnie, to za szybko jechal :-)

Znając życie było takich przypadków więcej, tylko zostały zakwalifikowane do
nadmiernej prędkości. Jak ktoś się rozwalił przy prędkości 120km/h w miejscu
gdzie znak pozwalał jechać 70km/h, to jestem pewien, że w większości
wypadków jako przyczynę wpisano nadmierną prędkosć nie wnikając za bardzo
czy tak naprawdę padła opona, układ kierowniczy, hamulce, czy była dziura w
jezdni. Tak jest prościej, szybciej, taniej.

Tylko jak mowie - mimo ze auto rozbite, to czesto widac ze opony ma
cale, a wyrwane kolo trzyma sie na drazku kierowniczym ..

Jeszcze jedna ciekawostka. 1257 przyczyn wypadków pozostało nieustalonych.
Jeśli tylko 5-10% z nich wynikało z rozwalonej opony, to statystyka wygląda
już nieco inaczej, prawda?

To tez tylko 60-120 sztuk pozostaje.

Byc moze. A z drugiej strony - ile zaliczyles pekniec opony ?
Na początku kariery kierowcy, kiedy próbowałem jeździć na używkach (bo
przecież wszyscy jeżdżą i są zachwyceni) trafiłem na 2 czy 3 opony, w
których wyszły bąble. Dosyć szybko je zauważałem, po prostu było czuć, że
coś jest nie tak z oponą, więc nie za bardzo miały szansę pęknąć.

Czyli nie pekly gwaltownie.

Dwa razy opony nie wytrzymały wpadnięcia w dołek (w jednym przypadku wylazł
bąbel jak u Katanki), ale nie jechałem z dużymi prędkościami, więc tragedii
też nie było.

No coz, jezdzac sierra przestalem zwracac na dziury uwage, tylko
pewnej wiosny zauwazylem korelacje miedzy dziurami a utrata wywazenia.
Sierra bardzo szybko jezdzic nie mogla.

Znam jeden przypadek, w którym nie wytrzymała opona podczas szybkiej jazdy.
I to opona mająca znacznie wyższy indeks prędkości, niż prędkość przy której
poległa (nie była stara).

Kiedys byl jakis test opon z indeksem 240 i cos dwie sztuki sie
rozerwaly na maszynie testujacej przy mniejszej predkosci.
O dziwo - testujacy jakos nie odrzucili tych wyrobow od razu.

Od dawna kupuję tylko nowe opony, po wpadnięciu w dużą dziurę nauczony
doświadczeniem sprawdzam ich stan.

Kup sobie sierre, przestaniesz sie przejmowac drobiazgami :-)

Ja niby jedno, 200km to trwalo i auto coraz gorzej jechalo, wiec
koncowka byla przy predkosci minimalnej.

Ale jednak nie wytrzymała. A jakby końcówka była przy prędkości maksymalnej?

nie mogla byc - nic nie bylo widac a auto jechalo coraz gorzej.
Nie wiem co to bylo - babla raczej nie bylo, a na koniec wszystkie
druty wyszly.

Katanka wyraźnie pisał, że nie zamierzał 50km/h jeździć. Udzielanie w tym
wypadku rady "spokojnie wytrzyma 150km/h" jest po prostu głupie. I do tego
się odnosiłem.

No coz, faktycznie trudno powiedziec ile wytrzyma a ile nie.

J.

73 Data: Lipiec 04 2010 14:47:34
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Jak znam zycie to policjanci maja tu na mysli poslizg w deszczu na
lysych oponach :-) Tylko trudno powiedziec czemu nie nadmierna
szybkosc :-)

Widocznie, ktoś im zwrócił uwagę, że w zestawieniu muszą być i inne rubryki wypełnione. ;-)

Byly lata gdy bylo to zero. Podejrzewam ze nie chcialo im sie liczyc.

Dlatego te statystyki są IMHO mało wiarygodne.

Bo tak prawde mowiac jesli mamy na drodze koleiny to nalezy zwolnic
odpowiednio, a jak pada deszcz to jeszcze bardziej. I jesli ktos mimo
to sie poslizgnie, to za szybko jechal :-)

No tak, dlatego statystyki wyglądają tak, a nie inaczej ;-)

Tylko jak mowie - mimo ze auto rozbite, to czesto widac ze opony ma
cale, a wyrwane kolo trzyma sie na drazku kierowniczym ..

Widziałem wiele rozbitych aut, w których opony były w strzępach. W kilku przypadkach, które znam bliżej, uszkodzenia opony nie były przyczyną, a skutkiem wypadku. Każdorazowo jednak powinien się wypowiedzieć rzetelny rzeczoznawca (rzetelny, bo widziałem opinie, które pisał człowiek nie mający pojęcia jak działa samochód, bo trudno uwierzyć, że takie bzdury pisał rzeczoznawca).

To tez tylko 60-120 sztuk pozostaje.

Do tego dodaj blisko 30 sztuk łysych, uszkodzonych opon, jakiś procent z "niezawinionych przyczyn technicznych", kilka sztuk z "nadmiernej prędkości" i już jest 200...

Czyli nie pekly gwaltownie.

Gwałtownie nie. W pierwszym przypadku powietrze zeszło praktycznie natychmiast, w drugim przejechałem jeszcze ok. 2km.

Kiedys byl jakis test opon z indeksem 240 i cos dwie sztuki sie
rozerwaly na maszynie testujacej przy mniejszej predkosci.
O dziwo - testujacy jakos nie odrzucili tych wyrobow od razu.

Rzeczywiście dziwne. W końcu nie spełniały jednego z podstawowych parametrów.

Kup sobie sierre, przestaniesz sie przejmowac drobiazgami :-)

Jakbym kupił Sierrę, dopiero bym musiał się zacząć przejmować ;-) Znałem kilka i właściciele zawsze na jakieś pierdółki narzekali.


Pozdrawiam
Czabu

74 Data: Lipiec 05 2010 08:33:38
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: J.F. 

On Sun, 4 Jul 2010 14:47:34 +0200,  Czabu wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Byly lata gdy bylo to zero. Podejrzewam ze nie chcialo im sie liczyc.
Dlatego te statystyki są IMHO mało wiarygodne.

Tak czy inaczej - znikoma ilosc.

Bo tak prawde mowiac jesli mamy na drodze koleiny to nalezy zwolnic
odpowiednio, a jak pada deszcz to jeszcze bardziej. I jesli ktos mimo
to sie poslizgnie, to za szybko jechal :-)

No tak, dlatego statystyki wyglądają tak, a nie inaczej ;-)

No ale koleina nie atakuje znienacka.

Widziałem wiele rozbitych aut, w których opony były w strzępach. W kilku
przypadkach, które znam bliżej, uszkodzenia opony nie były przyczyną, a
skutkiem wypadku. Każdorazowo jednak powinien się wypowiedzieć rzetelny
rzeczoznawca (rzetelny, bo widziałem opinie, które pisał człowiek nie mający
pojęcia jak działa samochód, bo trudno uwierzyć, że takie bzdury pisał
rzeczoznawca).

No i tu sie zgadzamy.

To tez tylko 60-120 sztuk pozostaje.
Do tego dodaj blisko 30 sztuk łysych, uszkodzonych opon, jakiś procent z
"niezawinionych przyczyn technicznych", kilka sztuk z "nadmiernej prędkości"
i już jest 200...

Ale lysa opona to nie uszkodzona opona.

Czyli nie pekly gwaltownie.
Gwałtownie nie. W pierwszym przypadku powietrze zeszło praktycznie
natychmiast, w drugim przejechałem jeszcze ok. 2km.

Ale zejscie powietrza to nie rozerwanie opony - jest czas zwolnic.

Kup sobie sierre, przestaniesz sie przejmowac drobiazgami :-)
Jakbym kupił Sierrę, dopiero bym musiał się zacząć przejmować ;-) Znałem
kilka i właściciele zawsze na jakieś pierdółki narzekali.

A na dziury w drodze tez narzekali ? :-)

J.

75 Data: Lipiec 05 2010 14:23:39
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

Czabu pisze:

Są bardziej wytrzymałe, dopóki są całe.
Skoro kord już puścił, to nie jest bardziej wytrzymała na rozerwanie, szczególnie w miejscu gdzie jest ten bąbel.

240 wytrzymala, do wulkanizatora nie dojedzie?

Pare lat temu na dziurze wybrzuszylem sobie opone, babel pojawil sie prawie natychmiast z boku. Pod prace kilka kilometrow zajechalem, wieczorem kolejnych kilku do wulkanizatora juz nie dalo rady, pekla po drodze.



Pozdrawiam
Kamil

76 Data: Lipiec 05 2010 14:31:32
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

Czabu pisze:

Są bardziej wytrzymałe, dopóki są całe.
Skoro kord już puścił, to nie jest bardziej wytrzymała na rozerwanie, szczególnie w miejscu gdzie jest ten bąbel.

240 wytrzymala, do wulkanizatora nie dojedzie?

Opona na pierwszy rzut oka dobra, dziur nie zaliczala ostatnio. Zadna tania chinszczyzna, musiala miec jakas wade produkcyjna, bo strzelila wesolo na autostradzie bez zadnych wczesniejszych objawow. Gdyby nie to, ze byla na tylnej osi, pewnie skonczyloby sie mniej przyjemnie niz awaryjnym hamowaniem.


http://zapodaj.net/b06b6c599cf8.jpg.html
http://zapodaj.net/196bb314560f.jpg.html


A ty chlopie proponujesz na uszkodzonej jechac 150 i sie nie martwic.

Pozdrawiam
Kamil

77 Data: Lipiec 05 2010 15:56:46
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

Opona na pierwszy rzut oka dobra, dziur nie zaliczala ostatnio. Zadna tania chinszczyzna, musiala miec jakas wade produkcyjna, bo strzelila wesolo na autostradzie bez zadnych wczesniejszych objawow. Gdyby nie to, ze byla na tylnej osi, pewnie skonczyloby sie mniej przyjemnie niz awaryjnym hamowaniem.
A ty chlopie proponujesz na uszkodzonej jechac 150 i sie nie martwic.

I teraz nie przekraczasz 100 na autostradzie w obawie ze strzeli kolejna, modlisz sie przed kazda podroza czy jak?
Tez pare lat temu przerabialem rozerwana scianke niskoprofilowej opony (strzelila ewidentnie ze starosci), jechalem grubo ponad 100. Przejechala tak z 8km  a mimo to bieznik byl caly, a samochod prowadzil sie wzglednie dobrze.


Pozdrawiam
Pawel

78 Data: Lipiec 05 2010 15:00:11
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

Opona na pierwszy rzut oka dobra, dziur nie zaliczala ostatnio. Zadna tania chinszczyzna, musiala miec jakas wade produkcyjna, bo strzelila wesolo na autostradzie bez zadnych wczesniejszych objawow. Gdyby nie to, ze byla na tylnej osi, pewnie skonczyloby sie mniej przyjemnie niz awaryjnym hamowaniem.
A ty chlopie proponujesz na uszkodzonej jechac 150 i sie nie martwic.

I teraz nie przekraczasz 100 na autostradzie w obawie ze strzeli kolejna, modlisz sie przed kazda podroza czy jak?
Tez pare lat temu przerabialem rozerwana scianke niskoprofilowej opony (strzelila ewidentnie ze starosci), jechalem grubo ponad 100. Przejechala tak z 8km  a mimo to bieznik byl caly, a samochod prowadzil sie wzglednie dobrze.

Nie, ale wiedzac ze moze strzelic w kazdej chwili bo wystaje z niej babel, nie sugeruje glupio "jedz 150, bedzie dobrze", tylko zakladam zapasowe albo dzwonie po assistance i kupuje nowa.



Pozdrawiam
Kamil

79 Data: Lipiec 05 2010 16:02:14
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

Nie, ale wiedzac ze moze strzelic w kazdej chwili bo wystaje z niej babel, nie sugeruje glupio "jedz 150, bedzie dobrze", tylko zakladam zapasowe albo dzwonie po assistance i kupuje nowa.

Ale wyzej udowodniles, ze nawet zdrowa opona moze strzelic. Dlatego pytam czy jezdzisz asekuracyjnie nie wiecej niz 100.


Pozdrawiam
Pawel

80 Data: Lipiec 05 2010 15:47:58
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

Nie, ale wiedzac ze moze strzelic w kazdej chwili bo wystaje z niej babel, nie sugeruje glupio "jedz 150, bedzie dobrze", tylko zakladam zapasowe albo dzwonie po assistance i kupuje nowa.

Ale wyzej udowodniles, ze nawet zdrowa opona moze strzelic. Dlatego pytam czy jezdzisz asekuracyjnie nie wiecej niz 100.

A co konkretnie ty chcesz udowodnic? Ze skoro nowa ma 0.005% szans na strzal, to na uszkodzonej z 50% szans na tragedie mozna zapierdalac ile fabryka dala?


Piles cos, czy jestes tak zdruzgotany wynikiem wyborow, ze zdrowe myslenie odeszlo w kat?


Pozdrwaiam
Kamil

81 Data: Lipiec 05 2010 16:58:46
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: lublex 


Piles cos, czy jestes tak zdruzgotany wynikiem wyborow, ze zdrowe
myslenie  odeszlo w kat?

Nie pił. Chciałem wpaść z flaszką ale pora nie odpowiadała. Wypiłem sam.
A no właśnie, czy ktoś wygrał wybory?

pozdr
lublex

82 Data: Lipiec 05 2010 22:35:40
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

lublex wrote:

Piles cos, czy jestes tak zdruzgotany wynikiem wyborow, ze zdrowe
myslenie  odeszlo w kat?

Nie pił. Chciałem wpaść z flaszką ale pora nie odpowiadała. Wypiłem
sam. A no właśnie, czy ktoś wygrał wybory?

Tak, ten lepszy.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

83 Data: Lipiec 06 2010 16:55:03
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: lublex 

Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości

lublex wrote:
Piles cos, czy jestes tak zdruzgotany wynikiem wyborow, ze zdrowe
myslenie  odeszlo w kat?
Nie pił. Chciałem wpaść z flaszką ale pora nie odpowiadała. Wypiłem
sam. A no właśnie, czy ktoś wygrał wybory?
Tak, ten lepszy.

Oby.
Aczkolwiek miałem na myśli wybierających.
Ale już milczę bo mnie do tej kloaki pl.soc.polityka wyślą.

pozdr
lublex

84 Data: Lipiec 05 2010 18:40:17
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

A co konkretnie ty chcesz udowodnic? Ze skoro nowa ma 0.005% szans na strzal, to na uszkodzonej z 50% szans na tragedie mozna zapierdalac ile fabryka dala?

Jak wyliczyles 0,005% szans na wystrzal nowej opony? Tak jak ja szanse na bezpieczny przejazd 150km/h? Moze masz jakies naukowe poparcie?

Piles cos, czy jestes tak zdruzgotany wynikiem wyborow, ze zdrowe myslenie odeszlo w kat?

Zjezdzaj na pl.soc.polityka z takimi tekstami.


Pozdrawiam
Pawel

85 Data: Lipiec 06 2010 10:31:58
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

A co konkretnie ty chcesz udowodnic? Ze skoro nowa ma 0.005% szans na strzal, to na uszkodzonej z 50% szans na tragedie mozna zapierdalac ile fabryka dala?

Jak wyliczyles 0,005% szans na wystrzal nowej opony? Tak jak ja szanse na bezpieczny przejazd 150km/h? Moze masz jakies naukowe poparcie?

Wyssalem z palca, tak jak ty Twoje teorie o bezpiecznej jezdzie 150km/h na uszkodzonych oponach.

Piles cos, czy jestes tak zdruzgotany wynikiem wyborow, ze zdrowe myslenie odeszlo w kat?

Zjezdzaj na pl.soc.polityka z takimi tekstami.

Przepraszam, ale ograniczenie umyslowe zasugerowalo mi bezrobotnego wyborce z wyksztalceniem podstawowym po drugiej stronie.


Pozdrawiam
Kamil

86 Data: Lipiec 06 2010 11:43:46
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

Jak wyliczyles 0,005% szans na wystrzal nowej opony? Tak jak ja szanse na bezpieczny przejazd 150km/h? Moze masz jakies naukowe poparcie?
Wyssalem z palca, tak jak ty Twoje teorie o bezpiecznej jezdzie 150km/h na uszkodzonych oponach.

No to widac ze wyssales. Przekraczasz 100km/h czy jednak boisz sie ze strzeli nastepna?

Przepraszam, ale ograniczenie umyslowe zasugerowalo mi bezrobotnego wyborce z wyksztalceniem podstawowym po drugiej stronie.

Troche nie trafiles nowobogacki przygłupie.


Pozdrawiam
Pawel

87 Data: Lipiec 06 2010 12:14:52
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

DoQ pisze:
(...)

No to widac ze wyssales. Przekraczasz 100km/h czy jednak boisz sie ze strzeli nastepna?

Daj spokój - przecież to standard :) Jeden opowiada, ze żona jechała
przez roboty drogowe 120km/h i kropnęła w płat zerwanego asfaltu,
później sam gdzieś tam podobno dziduje 240km/h z tym bąblem, a ten
będzie udowadniał, że na nawet nowe są niebezpieczne, a z czymś
takim to od razu na lawetę :) Kiedyś przyłożyłem w krawężnik
z 80 (chyba 225/60/15 i też Conti) i jeździłem z takim bąblem
tak długo, aż się większy zrobił ;) Opony do zmiany leżały
w garażu :)

Troche nie trafiles nowobogacki przygłupie.

LOL - to pewnie skutki traumy przed jazdą 150km/h na nowych oponach.

88 Data: Lipiec 06 2010 12:27:45
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

takim to od razu na lawetę :) Kiedyś przyłożyłem w krawężnik
z 80 (chyba 225/60/15 i też Conti) i jeździłem z takim bąblem
tak długo, aż się większy zrobił ;) Opony do zmiany leżały
w garażu :)

Dokladnie o tym mowie:)
Gdyby opona trzymala sie na jednym czy dwoch kordach, a każdy flak uniemożliwiał kontrolowaną jazdę to codziennie dochodziloby do katastrof drogowych. Poza tym niskoprofilowe koło jest bardziej tolerancyjne, jak ktos nie wpada do rowu przy pierwszej napotkanej koleinie to bez problemu da sobie rade z "kapciem".

Troche nie trafiles nowobogacki przygłupie.
LOL - to pewnie skutki traumy przed jazdą 150km/h na nowych oponach.

Nie wiem jak mozna łączyć poglądy techniczne z polityką i na dodatek ze statusem materialno/zawodowym. To musi byc jakiś korwinista po przegranej.



Pozdrawiam
Paweł

89 Data: Lipiec 06 2010 13:19:20
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

DoQ pisze:
(...)

Dokladnie o tym mowie:)
Gdyby opona trzymala sie na jednym czy dwoch kordach, a każdy flak uniemożliwiał kontrolowaną jazdę to codziennie dochodziloby do katastrof drogowych.

Ano na to wygląda - poza opowieściami przesączonymi tanim dramatyzmem
(jak np. strzał opony u niejakiego Kamila) jakoś nie czytałem/słyszałem,
by z tej przyczyny doszło do jakiegoś wypadku - a ja nawet doszło, to
statystyka śmie twierdzić, że jest to pomijalne.

Poza tym niskoprofilowe koło jest bardziej tolerancyjne,

To zależy o jaką tolerancję masz na myśli :)

jak ktos nie wpada do rowu przy pierwszej napotkanej koleinie to bez problemu da sobie rade z "kapciem". 

Przynajmniej w założeniach. W sumie też nie każdy jeździ po 240
po drogach, więc szanse na straty nieiwlekie.

Nie wiem jak mozna łączyć poglądy techniczne z polityką i na dodatek ze statusem materialno/zawodowym. To musi byc jakiś korwinista po przegranej.

Ja też nie wiem, ale zawsze możesz zapytać :)

90 Data: Lipiec 06 2010 13:23:06
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Poza tym niskoprofilowe koło jest bardziej tolerancyjne, 
To zależy o jaką tolerancję masz na myśli :)

Niskoprofilowe dużo mniej "siądzie".

Nie wiem jak mozna łączyć poglądy techniczne z polityką i na dodatek ze statusem materialno/zawodowym. To musi byc jakiś korwinista po przegranej. 
Ja też nie wiem, ale zawsze możesz zapytać :)

Nie ma po co ;-)


Pozdrawiam
Pawel

91 Data: Lipiec 06 2010 13:28:30
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

DoQ pisze:
(...)

Niskoprofilowe dużo mniej "siądzie".

A to tak - zdecydowanie.

92 Data: Lipiec 06 2010 11:46:31
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"Artur 'futrzak' Maśląg"  wrote in message

DoQ pisze:
(...)
No to widac ze wyssales. Przekraczasz 100km/h czy jednak boisz sie ze strzeli nastepna?

Daj spokój - przecież to standard :) Jeden opowiada, ze żona jechała
przez roboty drogowe 120km/h i kropnęła w płat zerwanego asfaltu,
później sam gdzieś tam podobno dziduje 240km/h z tym bąblem, a ten
będzie udowadniał, że na nawet nowe są niebezpieczne, a z czymś
takim to od razu na lawetę :) Kiedyś przyłożyłem w krawężnik
z 80 (chyba 225/60/15 i też Conti) i jeździłem z takim bąblem
tak długo, aż się większy zrobił ;) Opony do zmiany leżały
w garażu :)

Alez misiu kolorowy, jedyne co udowodnilem, to pokazalem co potrafi stac sie z uszkodzana od wewnatrz opona. Nigdzie nie napisalem, ze nowe sa niebezpieczne i nie nalezy przekraczac 100km/h, co z uporem maniaka kolega DoQ probuje mi wmowic.

Niedawno rozmawialismy o analfabetyzmie funkcjonalnym. Skoro wydajesz sie nim dotkniety, napisze najprosciej jak potrafie. To co pokazalem, to niewesoly strzal opony. Trzeba byc skonczonym kretynem, zeby WIEDZAC o WIDOCZNYM uszkodzeniu struktury opony, sugerowac ze jazda 150km/h jest na niej bezpieczna.







Pozdrawiam
Kamil

93 Data: Lipiec 06 2010 13:01:33
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

kamil pisze:
(...)

Alez misiu kolorowy,

Aha, z takimi tekstami to sobie do kolegów uderzaj. Mnie tam
już wystarczy Twojej retoryki...

94 Data: Lipiec 06 2010 13:15:38
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

kamil pisze:
(...)
Alez misiu kolorowy,
Aha, z takimi tekstami to sobie do kolegów uderzaj. Mnie tam
już wystarczy Twojej retoryki...

Widac wychodzi zalozenia, że jak mu jajka zaczely mchem obrastac to z miejsca ma prawo do zwracania się "per misiu" w stosunku do czterdziestoparoletniego pryka ;-))

Pozdrawiam
Pawel

95 Data: Lipiec 06 2010 13:19:15
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello DoQ,

Tuesday, July 6, 2010, 1:15:38 PM, you wrote:

Alez misiu kolorowy,
Aha, z takimi tekstami to sobie do kolegów uderzaj. Mnie tam
już wystarczy Twojej retoryki...
Widac wychodzi zalozenia, że jak mu jajka zaczely mchem obrastac to z
miejsca ma prawo do zwracania się "per misiu" w stosunku do
czterdziestoparoletniego pryka ;-))

Dzieciaki, nie kłóćcie się! ;P

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

96 Data: Lipiec 06 2010 13:21:35
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Dzieciaki, nie kłóćcie się! ;P

Ciebie to pamiętam jeszcze z czasów FIDO - Gęsi, teraz to musisz być chyba prawdziwym dinozaurem :)))


Pozdrawiam
Pawel

97 Data: Lipiec 06 2010 15:29:30
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello DoQ,

Tuesday, July 6, 2010, 1:21:35 PM, you wrote:

Dzieciaki, nie kłóćcie się! ;P
Ciebie to pamiętam jeszcze z czasów FIDO - Gęsi, teraz to musisz być
chyba prawdziwym dinozaurem :)))

W FidoNet od 1990 roku. Wcześniej miałem niezależnego BBSa.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

98 Data: Lipiec 06 2010 13:26:01
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

DoQ pisze:
(...)

Widac wychodzi zalozenia, że jak mu jajka zaczely mchem obrastac to z miejsca ma prawo do zwracania się "per misiu" w stosunku do czterdziestoparoletniego pryka ;-))

Jakiego pryka? Wypraszam sobie ;)

99 Data: Lipiec 06 2010 13:27:16
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Widac wychodzi zalozenia, że jak mu jajka zaczely mchem obrastac to z miejsca ma prawo do zwracania się "per misiu" w stosunku do czterdziestoparoletniego pryka ;-))
Jakiego pryka? Wypraszam sobie ;)

Podobno po 40tce dochodzi do efektu zaprzeczenia ;-)))))


Pozdrawiam
Paweł

100 Data: Lipiec 06 2010 12:33:02
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Widac wychodzi zalozenia, że jak mu jajka zaczely mchem obrastac to z miejsca ma prawo do zwracania się "per misiu" w stosunku do czterdziestoparoletniego pryka ;-))
Jakiego pryka? Wypraszam sobie ;)

Podobno po 40tce dochodzi do efektu zaprzeczenia ;-)))))

Widze, ze kolko wzajemnej adroacji zajelo sie klepaniem po dupciach. W koncu nie wypada nie zgadzac sie ze stara gwardia, co to zna sie jeszcze z czasow poprzedniego nicka.

Zabawni jestescie panowie.

Pozdrawiam
Kamil

101 Data: Lipiec 06 2010 13:45:29
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

Widze, ze kolko wzajemnej adroacji zajelo sie klepaniem po dupciach. W koncu nie wypada nie zgadzac sie ze stara gwardia, co to zna sie jeszcze z czasow poprzedniego nicka.

Czasow poprzedniego czego???

Zabawni jestescie panowie.

Tak sobie tlumacz :)


Pozdrawiam
Pawel

102 Data: Lipiec 06 2010 14:21:26
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

DoQ pisze:

kamil pisze:

Widze, ze kolko wzajemnej adroacji zajelo sie klepaniem po dupciach. W koncu nie wypada nie zgadzac sie ze stara gwardia, co to zna sie jeszcze z czasow poprzedniego nicka.

Czasow poprzedniego czego???

Osobiście nie mam pojęcia, ale skoro komuś chodzi po głowie klepanie po
dupciach, to może na jakieś miłe doświadczenia z innej grupy?
Są i takie, w końcu ludzie mają różne preferencje.

Zabawni jestescie panowie.

Tak sobie tlumacz :)

Może to ukryty komplement, propozycja? ;)

103 Data: Lipiec 06 2010 14:16:15
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

DoQ pisze:
(...)

Podobno po 40tce dochodzi do efektu zaprzeczenia ;-)))))

Słyszałem już o różnych objawach tzw. 'kryzysu wieku średniego' :)
Generalnie nie narzekam, choć nie jest tak jak 20 lat temu :)

104 Data: Lipiec 06 2010 11:48:06
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

Jak wyliczyles 0,005% szans na wystrzal nowej opony? Tak jak ja szanse na bezpieczny przejazd 150km/h? Moze masz jakies naukowe poparcie?
Wyssalem z palca, tak jak ty Twoje teorie o bezpiecznej jezdzie 150km/h na uszkodzonych oponach.

No to widac ze wyssales. Przekraczasz 100km/h czy jednak boisz sie ze strzeli nastepna?

Pokaz, gdzie napisalem ze boje sie strzalu? Pokazalem, jak strzal uszkodzonej opony sie konczy, a ty baranie jeden radzisz jechac 150 wiedzac o uszkodzeniu.

Przepraszam, ale ograniczenie umyslowe zasugerowalo mi bezrobotnego wyborce z wyksztalceniem podstawowym po drugiej stronie.

Troche nie trafiles nowobogacki przygłupie.

Tak, tak, a moj tato ma dluzsze wasy od twojego.


Pozdrawiam
Kamil

105 Data: Lipiec 06 2010 12:55:16
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

No to widac ze wyssales. Przekraczasz 100km/h czy jednak boisz sie ze strzeli nastepna?>
Pokaz, gdzie napisalem ze boje sie strzalu? Pokazalem, jak strzal uszkodzonej opony sie konczy, a ty baranie jeden radzisz jechac 150 wiedzac o uszkodzeniu.

Właśnie udowadniasz że nawet zdrowa opona jest niebezpieczna, wiec jak sie boisz to nie przekraczaj 100 ośle.

Tak, tak, a moj tato ma dluzsze wasy od twojego.

Nie interesuja mnie pejsy twojego taty, podobnie jak twoje poglady polityczne.


Pozdrawiam
Pawel

106 Data: Lipiec 06 2010 11:57:22
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

No to widac ze wyssales. Przekraczasz 100km/h czy jednak boisz sie ze strzeli nastepna?>
Pokaz, gdzie napisalem ze boje sie strzalu? Pokazalem, jak strzal uszkodzonej opony sie konczy, a ty baranie jeden radzisz jechac 150 wiedzac o uszkodzeniu.

Właśnie udowadniasz że nawet zdrowa opona jest niebezpieczna, wiec jak sie boisz to nie przekraczaj 100 ośle.

Udowadniam, ze uszkodzona opona rozpada sie na kawalki, a ty proponujesz na uszkodzonej jechac 150. Zaczynasz juz gubic sie we wlasnych teoriach, czy po prostu trollujesz?

Tak, tak, a moj tato ma dluzsze wasy od twojego.

Nie interesuja mnie pejsy twojego taty, podobnie jak twoje poglady polityczne.


Za to portfel juz bardziej. Ile ty masz lat, 17?


Pozdrawiam
Kamil

107 Data: Lipiec 06 2010 13:00:52
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

Udowadniam, ze uszkodzona opona rozpada sie na kawalki, a ty proponujesz na uszkodzonej jechac 150. Zaczynasz juz gubic sie we wlasnych teoriach, czy po prostu trollujesz?

Teraz już uszkodzona? Przecież miała być zdrowa.

Nie interesuja mnie pejsy twojego taty, podobnie jak twoje poglady polityczne.
Za to portfel juz bardziej. Ile ty masz lat, 17?

Oj oj, zabolalo - czyli mialem racje z nowobogactwem.


Pozdrawiam
Pawel

108 Data: Lipiec 06 2010 12:03:36
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

Udowadniam, ze uszkodzona opona rozpada sie na kawalki, a ty proponujesz na uszkodzonej jechac 150. Zaczynasz juz gubic sie we wlasnych teoriach, czy po prostu trollujesz?

Teraz już uszkodzona? Przecież miała być zdrowa.

"Opona na pierwszy rzut oka dobra, dziur nie zaliczala ostatnio. Zadna tania chinszczyzna, musiala miec jakas wade produkcyjna"


Przerasta Cie zestawienie "na pierwszy rzut oka dobra" z "wada produkcyjna"?


Nie interesuja mnie pejsy twojego taty, podobnie jak twoje poglady polityczne.
Za to portfel juz bardziej. Ile ty masz lat, 17?

Oj oj, zabolalo - czyli mialem racje z nowobogactwem.

Zle rozumiesz, ale nie szkodzi.


Pozdrawiam
Kamil

109 Data: Lipiec 06 2010 13:08:15
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

"Opona na pierwszy rzut oka dobra, dziur nie zaliczala ostatnio. Zadna tania chinszczyzna, musiala miec jakas wade produkcyjna"
Przerasta Cie zestawienie "na pierwszy rzut oka dobra" z "wada produkcyjna"?

Ale co to za roznica czy wada jest widoczna czy niewidoczna skoro twierdzisz ze prowadzi do tego samego?
Czym sie rozni kierowca jadacy 240km/h nieswiadomy wady produkcyjnej opony od goscia jadacego 150km/h majacego ta swiadomosc?


Pozdrawiam
Pawel

110 Data: Lipiec 06 2010 12:31:20
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

"Opona na pierwszy rzut oka dobra, dziur nie zaliczala ostatnio. Zadna tania chinszczyzna, musiala miec jakas wade produkcyjna"
Przerasta Cie zestawienie "na pierwszy rzut oka dobra" z "wada produkcyjna"?

Ale co to za roznica czy wada jest widoczna czy niewidoczna skoro twierdzisz ze prowadzi do tego samego?
Czym sie rozni kierowca jadacy 240km/h nieswiadomy wady produkcyjnej opony od goscia jadacego 150km/h majacego ta swiadomosc?


Dobrze - masz absolutna racje, nie bede kopal sie z koniem.

Badz tylko konsekwentny i przejezdzaj zawsze na czerwonym swietle. Skoro jezdzacym przepisowo tez zdarza sie miec wypadek, to co za roznica?


Pozdrawiam
Kamil

111 Data: Lipiec 06 2010 13:32:20
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

Dobrze - masz absolutna racje, nie bede kopal sie z koniem. Badz tylko konsekwentny i przejezdzaj zawsze na czerwonym swietle. Skoro jezdzacym przepisowo tez zdarza sie miec wypadek, to co za roznica?

To ma byc odpowiedz na pytanie?


Pozdrawiam
Pawel

112 Data: Lipiec 06 2010 12:34:03
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

Dobrze - masz absolutna racje, nie bede kopal sie z koniem. Badz tylko konsekwentny i przejezdzaj zawsze na czerwonym swietle. Skoro jezdzacym przepisowo tez zdarza sie miec wypadek, to co za roznica?

To ma byc odpowiedz na pytanie?


" Czym sie rozni kierowca jadacy 240km/h nieswiadomy wady produkcyjnej opony od goscia jadacego 150km/h majacego ta swiadomosc?"


A czym rozni sie pieszy wbiegajacy na jezdnie widzac nadjezdzajacy wlasnie samochod od takiego, ktory rozejrzal sie i stwierdzil, ze nic nie jedzie?




Pozdrawiam
Kamil

113 Data: Lipiec 06 2010 13:45:59
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

" Czym sie rozni kierowca jadacy 240km/h nieswiadomy wady produkcyjnej opony od goscia jadacego 150km/h majacego ta swiadomosc?" A czym rozni sie pieszy wbiegajacy na jezdnie widzac nadjezdzajacy wlasnie samochod od takiego, ktory rozejrzal sie i stwierdzil, ze nic nie jedzie?

Nie ladnie odpowiadac pytaniem na pytanie.

Pozdrawiam
Pawel

114 Data: Lipiec 06 2010 12:47:48
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

" Czym sie rozni kierowca jadacy 240km/h nieswiadomy wady produkcyjnej opony od goscia jadacego 150km/h majacego ta swiadomosc?" A czym rozni sie pieszy wbiegajacy na jezdnie widzac nadjezdzajacy wlasnie samochod od takiego, ktory rozejrzal sie i stwierdzil, ze nic nie jedzie?

Nie ladnie odpowiadac pytaniem na pytanie.

Przepraszam, zapomnialem ze polecac jazde 150km/h na uszkodzonej oponie to juz ladnie jest.



Pozdrawiam
Kamil

115 Data: Lipiec 06 2010 13:49:38
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

Nie ladnie odpowiadac pytaniem na pytanie.>
Przepraszam, zapomnialem ze polecac jazde 150km/h na uszkodzonej oponie to juz ladnie jest.

Ale 240km/h na pseudo sprawnej jest juz git - i nawet zgodne z kodeksem drogowym.


Pozdrawiam
Pawel

116 Data: Lipiec 06 2010 12:53:17
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

Nie ladnie odpowiadac pytaniem na pytanie.>
Przepraszam, zapomnialem ze polecac jazde 150km/h na uszkodzonej oponie to juz ladnie jest.

Ale 240km/h na pseudo sprawnej jest juz git - i nawet zgodne z kodeksem drogowym.

Tym razem naprawde sie poddaje. Tak, masz racje, jazda z uszkodzona opona 150km/h jest bezpieczna, dobrze juz? Poradz jeszcze, ile mozna jechac z wezem ogrodowym i konczymy dyskusje.


Pozdrawiam
Kamil

117 Data: Lipiec 06 2010 13:55:59
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

Ale 240km/h na pseudo sprawnej jest juz git - i nawet zgodne z kodeksem drogowym.>
Tym razem naprawde sie poddaje. Tak, masz racje, jazda z uszkodzona opona 150km/h jest bezpieczna, dobrze juz? Poradz jeszcze, ile mozna jechac z wezem ogrodowym i konczymy dyskusje.

Nie wiem nic na temat węży. Ale ciekawy jestem twojego zdania w temacie bezpieczeństwa jazdy 240km/h na oponach ktore w kazdej chwili moga wystrzelic.


Pozdrawiam
Pawel

118 Data: Lipiec 06 2010 14:19:11
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

Ale 240km/h na pseudo sprawnej jest juz git - i nawet zgodne z kodeksem drogowym.>
Tym razem naprawde sie poddaje. Tak, masz racje, jazda z uszkodzona opona 150km/h jest bezpieczna, dobrze juz? Poradz jeszcze, ile mozna jechac z wezem ogrodowym i konczymy dyskusje.

Nie wiem nic na temat węży. Ale ciekawy jestem twojego zdania w temacie bezpieczeństwa jazdy 240km/h na oponach ktore w kazdej chwili moga wystrzelic.

Mozesz wskazac, gdzie mowilem o jezdzie 240km/h, czy to dalszy ciag wciskania rozmowcy w usta czyichs wypowiedzi? :-)


Pozdrawiam
Kamil

119 Data: Lipiec 06 2010 12:45:40
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

"Opona na pierwszy rzut oka dobra, dziur nie zaliczala ostatnio. Zadna tania chinszczyzna, musiala miec jakas wade produkcyjna"
Przerasta Cie zestawienie "na pierwszy rzut oka dobra" z "wada produkcyjna"?

Ale co to za roznica czy wada jest widoczna czy niewidoczna skoro twierdzisz ze prowadzi do tego samego?
Czym sie rozni kierowca jadacy 240km/h nieswiadomy wady produkcyjnej opony od goscia jadacego 150km/h majacego ta swiadomosc?

Art. 66. Kodeksu drogowego:

1. Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego:

   1. nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę;



Swiadoma jazda samochodem z uszkodzona opona (tak samo, jak hamulcami czy zawieszeniem) przeczy utrzymywaniu go w stanie sprawnym. Mysle, ze mozemy na tym skonczyc dyskusje.



Pozdrawiam
Kamil

120 Data: Lipiec 06 2010 13:48:51
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

kamil pisze:

Art. 66. Kodeksu drogowego:

O LOL - nie ma to jak argument w postaci artykulu kodeksu drogowego, zwlasza jak ow kodeks traktuje sie wybiorczo  tj. "tak jak mi wygodnie".



Pozdrawiam
Pawel

121 Data: Lipiec 06 2010 12:52:09
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: kamil 



"DoQ"  wrote in message

kamil pisze:

Art. 66. Kodeksu drogowego:

O LOL - nie ma to jak argument w postaci artykulu kodeksu drogowego, zwlasza jak ow kodeks traktuje sie wybiorczo  tj. "tak jak mi wygodnie".

Jesli przez "wybiorczo" rozumiesz zacytowanie fragmentu traktujacego o stanie samochodu, to tak.




Pozdrawiam
Kamil

122 Data: Lipiec 03 2010 23:02:57
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Czabu pisze:

Opony przeznaczone do wyższych prędkości są bardziej wytrzymałe na rozerwanie więc nie ma co srać w gacie. Tyle w temacie.
Są bardziej wytrzymałe, dopóki są całe.
Skoro kord już puścił, to nie jest bardziej wytrzymała na rozerwanie, szczególnie w miejscu gdzie jest ten bąbel.

I zapewne z miejsca dojdzie do katastrofy.


Pozdrawiam
Paweł

123 Data: Lipiec 03 2010 23:26:47
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

I zapewne z miejsca dojdzie do katastrofy.

Jak pojedzie spokojnie to pewnie nie, ale jak zgodnie z Twoją radą pojedzie 150km/h i wpadnie w podobną dziurę, jak jego żona, to pewnie tak.

Naprawdę masz 100% pewności, że jazda na tej oponie z prędkoscią 150km/h jest _całkowicie_ bezpieczna i rozsądna?

Pozdrawiam
Czabu

124 Data: Lipiec 03 2010 17:34:09
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-07-03, Katanka  wrote:

Ale jaja. Dziś na myjce zauważyłem dziwne wybrzuszenie opony z
przodu po prawej stronie. Wygląda to mało ciekawie, opona w tym
miejscu jest miękka. Na feldze było lekkie czarne ptzytarcie (może
ja albo żona zawadziliśmy o jakis krawężnik?). ale nie o to chodzi
... czy jazda z taka opona jest bezpieczna? Muszę do wtorku
dojeździc, bo dopiero we

Opona do wymiany, wjechales w dziure albo za szybko na kraweznik.
Ja bym na twoim miejscu nie przekraczal 200km/h takim kartoflem.

No własnie ja nie wjechałem, bo staram się wszystkie dziury omijac. Mogła żona,
zaraz jej spytam. 200km/h to nie ma bata, nie pojadę (strach), ale czy około
120km/h będzie ok? Przeciez się na dwu-pasie nie będę ciągnął 80km/h jutro :)

Jeśli w razie czego trafisz w drzewo to będzie ok, jeśli w kogoś innego
to będzie nie-ok. Przecież jeśli ta opona Ci strzeli w czasie jazdy, to
nie przy spokojnym turlaniu się tylko raczej przy jakimś gwałtownym
manewrze. Na przykład jak awaryjnie hamując będziesz próbował się
uratować...

Krzysiek Kiełczewski

125 Data: Lipiec 03 2010 18:33:18
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Tomasz Pyra 

Katanka pisze:

DoQ wrote:
Katanka pisze:
Ale jaja. Dziś na myjce zauważyłem dziwne wybrzuszenie opony z
przodu po prawej stronie. Wygląda to mało ciekawie, opona w tym
miejscu jest miękka. Na feldze było lekkie czarne ptzytarcie (może
ja albo żona zawadziliśmy o jakis krawężnik?). ale nie o to chodzi
... czy jazda z taka opona jest bezpieczna? Muszę do wtorku
dojeździc, bo dopiero we

Opona do wymiany, wjechales w dziure albo za szybko na kraweznik.
Ja bym na twoim miejscu nie przekraczal 200km/h takim kartoflem.

No własnie ja nie wjechałem, bo staram się wszystkie dziury omijac. Mogła żona, zaraz jej spytam. 200km/h to nie ma bata, nie pojadę (strach), ale czy około 120km/h będzie ok? Przeciez się na dwu-pasie nie będę ciągnął 80km/h jutro :)

Nie radzę - to miejsce może w każdej chwili strzelić.
A z racji że opona tam robi się miękka, będzie dużo mocniej pracować.

Nie masz na wyposażeniu takiego wynalazku jak koło zapasowe?
Jak nie masz zapasu, to możesz masz od kogo pożyczyć jakiekolwiek koło o takim rozstawie śrub i załóż do tyłu.
Jak już musisz jechać na tych bąblach, to załóż te bąble do tyłu - tam opona będzie mniej obciążona, a wystrzał mniej problematyczny.

Bez zapasu, to w ogóle spore ryzyko - kilka razy uszkodziłem opony w podobny sposób i dwa razy skończyło się to bardzo szybkim wystrzałem, tyle że to była jazda sportowa a nie uliczna.

Tyle że teraz już wiem że bąbel nie daje dużych szans że "może się uda" - jak jest trzeba jak najszybciej wrzucić zapas, nawet jeżeli jest nie do pary i nie na tą nawierzchnię, bo bąbel zaraz wybuchnie.

126 Data: Lipiec 03 2010 18:46:46
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

Tomasz Pyra wrote:

No własnie ja nie wjechałem, bo staram się wszystkie dziury omijac.
Mogła żona, zaraz jej spytam. 200km/h to nie ma bata, nie pojadę
(strach), ale czy około 120km/h będzie ok? Przeciez się na dwu-pasie
nie będę ciągnął 80km/h jutro :)

Nie radzę - to miejsce może w każdej chwili strzelić.

No to jednak nie pojadę z tym bąblem, wezmę autko żony dla bezpieczeństwa.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

127 Data: Lipiec 03 2010 18:51:48
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Tomasz Pyra 

Katanka pisze:

Tomasz Pyra wrote:

No własnie ja nie wjechałem, bo staram się wszystkie dziury omijac.
Mogła żona, zaraz jej spytam. 200km/h to nie ma bata, nie pojadę
(strach), ale czy około 120km/h będzie ok? Przeciez się na dwu-pasie
nie będę ciągnął 80km/h jutro :)

Nie radzę - to miejsce może w każdej chwili strzelić.

No to jednak nie pojadę z tym bąblem, wezmę autko żony dla bezpieczeństwa.


Jak masz inne auto to w ogóle się nie zastanawiaj.
Ja to myślałem że gdzieś weekend z dala od domu spędzasz, gumiarze pozamykani, a do domu trzeba jakoś wrócić.

Jak masz prostą możliwość to jeździj czymś innym, a jak musisz to załóż zapas.

128 Data: Lipiec 04 2010 14:21:33
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2010-07-03 17:19, Katanka pisze:

No własnie ja nie wjechałem, bo staram się wszystkie dziury omijac.
Mogła żona, zaraz jej spytam. 200km/h to nie ma bata, nie pojadę
(strach), ale czy około 120km/h będzie ok? Przeciez się na dwu-pasie nie
będę ciągnął 80km/h jutro :)

Jeśli to nie Ska to z PoRD możesz po niej jechać stówką ;P

Pozdrawiam !!

PS:
chyba że znaki pokazują co innego ;)

129 Data: Lipiec 04 2010 08:46:37
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Rafal 

On 03.07.2010 17:12, Katanka wrote:

Ale jaja. Dziś na myjce zauważyłem dziwne wybrzuszenie opony z przodu po
prawej stronie. Wygląda to mało ciekawie, opona w tym miejscu jest
miękka. Na feldze było lekkie czarne ptzytarcie (może ja albo żona
zawadziliśmy o jakis krawężnik?). ale nie o to chodzi ... czy jazda z
taka opona jest bezpieczna? Muszę do wtorku dojeździc, bo dopiero we
wtorek będę miał czas, aby podjechac do ASO zgłosic ten problem. Jutro
muszę zrobić w trasie około 300km i pytanie czy będzie to bezpieczne
jechać z taka oponą? Cisnienie w oponie 2.4. Czy takie cos mógł zrobić
"Pan Gienek" wymieniając oponę bez dobrej maszyny? Dawałem raz do
takiego Gienia i więcej nie będę widząc jak się męczył godzinę z jednym
kołem.

Zrobiłem dwie foty tego wybrzuszenia:

http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_1.jpg

http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_2.jpg

Ps. Mało tego. Wczoraj wracałem z Katowic w nocy i zobaczyłem długa
prostkę i zero aut. No to wdepnąłem gaz i rozpędziłem się do 240km/h.
Nie wiem czy opona juz wtedy była wybrzuszona, ale jak sobie pomyslę, że
przy tej prędkości mogła strzelić, to mnie ciarki przechodzą ... Pewnie
by nie było co zbierać z barierek ...


Wiesz - to jest loteria, możesz przejechać i kilka tysięcy km, a może i przy pierwszym nadmiernym obciążeniu puścić.
Przełóż ta oponę koniecznie na tył! Tam są zdecydowanie mniejsze obciążenia, szczególnie przy hamowaniu.
Możesz nieco popuścić z niej powietrza, ale też nie za dużo (~2.0)
Co do prędkości podróży - nie szarżuj w wąskich uliczkach, ciasnych zakrętach, w pobliżu ludzi itp. Daj sobie i innym szanse;) Na jakiejś prostej dwupasie możesz się spokojnie to tych 120-140 rozpędzić

130 Data: Lipiec 04 2010 14:37:20
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Olek 

On 2010-07-03 17:12, Katanka wrote:

Zrobiłem dwie foty tego wybrzuszenia:

http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_1.jpg

http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_2.jpg

Ps. Mało tego. Wczoraj wracałem z Katowic w nocy i zobaczyłem długa


najprawdopodobniej przeciąłeś oponę gdzieś najeżdżając (tak jak piszesz masz przytarcie na feldze). Opona jest w tym miejscu słabsza więc bardzo możliwe że zwiększa się szansa, że "strzeli"... Generalnie kwalifikuje się do wymiany, bo w końcu i tak się to przecięcie rozejdzie... Rozpędzanie się do dużych prędkości na takiej oponce jest raczej ryzykowne :)

131 Data: Lipiec 04 2010 15:23:16
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 3 Jul 2010 17:12:35 +0200, Katanka napisał(a):

Zrobiłem dwie foty tego wybrzuszenia:

http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_1.jpg

http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_2.jpg

Strzelony kord z boku. Opona do śmieci, a jechać to tylko do wulkanizatora
i powoli. Jak strzeli przy większej prędkości, to poleci w kawałki i to
malutkie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

132 Data: Lipiec 04 2010 16:08:24
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: J.F. 

On Sun, 4 Jul 2010 15:23:16 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sat, 3 Jul 2010 17:12:35 +0200, Katanka napisał(a):
Zrobiłem dwie foty tego wybrzuszenia:
http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_1.jpg
http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_2.jpg

Strzelony kord z boku. Opona do śmieci, a jechać to tylko do wulkanizatora
i powoli. Jak strzeli przy większej prędkości, to poleci w kawałki i to
malutkie.

Doswiadczyles ?
Ja takie wybrzuszenia mialem, i nawet sie nie powiekszaly.
No ale tez 150 nie przekraczalem.

J.

133 Data: Lipiec 04 2010 16:21:26
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Sunday, July 4, 2010, 4:08:24 PM, you wrote:

Zrobiłem dwie foty tego wybrzuszenia:
http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_1.jpg
http://www.katanka.vel.pl/mondeo/opona_2.jpg
Strzelony kord z boku. Opona do śmieci, a jechać to tylko do wulkanizatora
i powoli. Jak strzeli przy większej prędkości, to poleci w kawałki i to
malutkie.
Doswiadczyles ?
Ja takie wybrzuszenia mialem, i nawet sie nie powiekszaly.
No ale tez 150 nie przekraczalem.

Na D-124 jazda 150 km/h to coś więcej niż szaleńcza odwaga ;)

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

134 Data: Lipiec 05 2010 08:26:59
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: J.F. 

On Sun, 4 Jul 2010 16:21:26 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Ja takie wybrzuszenia mialem, i nawet sie nie powiekszaly.
No ale tez 150 nie przekraczalem.

Na D-124 jazda 150 km/h to coś więcej niż szaleńcza odwaga ;)

Wydaje ci sie, albo o innej partii mowimy.

Poldolotem jak szybko jezdziles i jakie mial opony ?

J.

135 Data: Lipiec 05 2010 09:54:11
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Monday, July 5, 2010, 8:26:59 AM, you wrote:

Ja takie wybrzuszenia mialem, i nawet sie nie powiekszaly.
No ale tez 150 nie przekraczalem.
Na D-124 jazda 150 km/h to coś więcej niż szaleńcza odwaga ;)
Wydaje ci sie, albo o innej partii mowimy.
Poldolotem jak szybko jezdziles i jakie mial opony ?

Na D-124 nie miałem odwagi szybko jeździć. Ze względu na bąble
właśnie. Nie mogę sobie teraz przypomnieć, na jakie letnie wymieniłem
- za dużo czasu minęło.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

136 Data: Lipiec 04 2010 16:45:09
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 04 Jul 2010 16:08:24 +0200, J.F. napisał(a):

Doswiadczyles ?

Nie. Jedynie zaobserwowałem.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

137 Data: Lipiec 05 2010 14:35:49
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Brzezi 

sob, 03 lip 2010 o 17:12 GMT, Katanka napisał(a):

Muszę do wtorku dojeździc, bo dopiero we wtorek będę miał czas, aby podjechac do
ASO zgłosic ten problem.

A co ma ASO do babla na oponach? odesla Cie do wulkanizatora.

Przy okazji przygotuj sie na ewentualne prostowanie felgi...

Pozdrawiam
Brzezi

138 Data: Lipiec 05 2010 15:19:26
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

Brzezi wrote:

sob, 03 lip 2010 o 17:12 GMT, Katanka napisał(a):

Muszę do wtorku dojeździc, bo dopiero we wtorek będę miał czas, aby
podjechac do ASO zgłosic ten problem.

A co ma ASO do babla na oponach? odesla Cie do wulkanizatora.

Przy okazji przygotuj sie na ewentualne prostowanie felgi...

No będę w ASO próbował załatwić to na rzecz gwarancji.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

139 Data: Lipiec 05 2010 15:23:49
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:

Przy okazji przygotuj sie na ewentualne prostowanie felgi...
No będę w ASO próbował załatwić to na rzecz gwarancji.

Na jakiej podstawie liczysz na gwarancje?:)


Pozdrawiam
Pawel

140 Data: Lipiec 05 2010 15:29:53
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

DoQ wrote:

Katanka pisze:

Przy okazji przygotuj sie na ewentualne prostowanie felgi...
No będę w ASO próbował załatwić to na rzecz gwarancji.

Na jakiej podstawie liczysz na gwarancje?:)

Jeszcze nie wiem, ale spróbowac warto, może się uda. Jesli nie, wtedy od razu u nich kupię nowe opony i każę sobie wymienić na miejscu.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

141 Data: Lipiec 05 2010 15:35:46
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Brzezi 

pon, 05 lip 2010 o 15:29 GMT, Katanka napisał(a):

Przy okazji przygotuj sie na ewentualne prostowanie felgi...
No będę w ASO próbował załatwić to na rzecz gwarancji.

Na jakiej podstawie liczysz na gwarancje?:)

Jeszcze nie wiem, ale spróbowac warto, może się uda.

Maja reklamowac Ci opone, za to, ze przez wlasna glupote/nieuwage/cokolwiek
wjechales(Twoja zona) w dziure jednoczesnie przekraczajac predkosc?

Jezeli juz, to zarzadca drogi powinien oddawac kase, tylko ze teraz to juz
"po ptakach"...

Jesli nie, wtedy od razu u
nich kupię nowe opony i każę sobie wymienić na miejscu.

I nie szkoda Ci kasy na kupowanie opon w ASO, raczej smiem watpic aby byly
tam tanio, poza szczegolnymi przypadkami, w ASO wszystko jest srednio kilka
razy drozej...

Pozdrawiam
Brzezi

142 Data: Lipiec 05 2010 16:04:58
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Brzezi pisze:

I nie szkoda Ci kasy na kupowanie opon w ASO, raczej smiem watpic aby byly
tam tanio, poza szczegolnymi przypadkami, w ASO wszystko jest srednio kilka
razy drozej...

Na opony.com 235/40/18 XL kosztuje teraz 718pln/szt. Ciekawe ile w ASO policza, a cos czuje ze narzut beda mieli spory...


Pozdrawiam
Pawel

143 Data: Lipiec 05 2010 15:59:12
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: DoQ 

Katanka pisze:

Jeszcze nie wiem, ale spróbowac warto, może się uda. Jesli nie, wtedy od razu u nich kupię nowe opony i każę sobie wymienić na miejscu.

Troche smiesznie to brzmi.
Wyobraz sobie ze niszczysz zderzak o wysoki kraweznik, pojedziesz do ASO i zazyczysz sobie bezplatnej wymiany "bo przeciez sie popsul"? ;-)


Pozdrawiam
Pawel

144 Data: Lipiec 05 2010 22:37:45
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Autor: Katanka 

DoQ wrote:

Katanka pisze:

Jeszcze nie wiem, ale spróbowac warto, może się uda. Jesli nie,
wtedy od razu u nich kupię nowe opony i każę sobie wymienić na
miejscu.

Troche smiesznie to brzmi.
Wyobraz sobie ze niszczysz zderzak o wysoki kraweznik, pojedziesz do
ASO i zazyczysz sobie bezplatnej wymiany "bo przeciez sie popsul"? ;-)

Spróbować zawsze warto, może się uda. Pojadę do ASO i powiem ze wyskoczyło takie coś (pokażę bąbla). Czy się uda to dam znac, pewnie jutro podskoczę jak znajdę czas.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?



Grupy dyskusyjne