Wypadek - motocykl omijający samochody
1 | Data: Listopad 20 2008 10:34:11 |
Temat: Wypadek - motocykl omijający samochody | |
Autor: Akarm | Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla pieszych, przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Policjanci sugerują winę motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina kierowcy samochodu. Byłbym wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania: 2 |
Data: Listopad 20 2008 10:41:02 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Akarm pisze: Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla pieszych, przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Policjanci sugerują winę motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina kierowcy samochodu. Byłbym wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania: temu czy w ogóle? :) pewnie nie wszystko dokładnie opisałeś, skoro uznali winę motocyklisty. prędkość, przejechał ciągłą linię? wyprzedzał na przejściu? ale nie jest sprawcą wypadku. 2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty? może. ale nie powinien. może za to dostać mandat, bo nie napisałeś, czy to mijanie przejścia dla pieszych nie było wyprzedzaniem na tymże przejściu. niemniej, wypadek jest spowodowany przez auto i kierowca auta jest sprawcą. -- gildor 9'99 3 |
Data: Listopad 20 2008 10:43:14 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor |
4 |
Data: Listopad 20 2008 11:13:46 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: zbigi | gildor napisał(a): Akarm pisze: Noo... Zasadniczo - na razie nie ma w tym nic zlego. [...]Mija przejście dla pieszych, przyspiesza Oho! Beda klopoty! ;) i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. No wiedzialem, ze beda klopoty ;) Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Zdziwiony? Zaskoczony? Bo ja wcale. ;) ale nie jest sprawcą wypadku. Ale skutecznie przyczynil sie do jego zaistnienia :) 2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty? Jak dla mnie kierujacy motocyklem sam wsadzal palce miedzy zamykajace sie drzwi. Musi grupy nie czytal... ;) -- pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :) zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl] Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;) Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;) 5 |
Data: Listopad 20 2008 11:20:43 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | zbigi pisze: gildor napisał(a): to z teorii Piernika tylko 2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty? z tym się nie zgadzam. -- gildor 9'99 6 |
Data: Listopad 20 2008 11:41:49 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: zbigi | gildor napisał(a): zbigi pisze: Wyniki moich obserwacji oraz samodzielnie przeprowadzonych (niechcacy) doswiadczen, potwierdzaja slusznosc tej teorii. Z nieczytaniem grupy czy wkladaniem paluchow? :PJak dla mnie kierujacy motocyklem sam wsadzal palce miedzy zamykajace sie drzwi. Moze i masz racje - poniewaz jednak cmentarze pelne sa tych, po ktorych stronie byla racja (czyli mieli pierwszenstwo) to ja wole swoja mala paranoidalna daleko posunieta nieufnosc w opisywanych sytuacjach. Nawet chyba w FAQ jest, zeby nie wyprzedzac korka ze zbyt duza roznica predkosci. Jak dla mnie EOD - przerzucanie sie artykulami i udowadnianie, kto ma/mial racje nie spowoduje u nikogo z czytajacych powstania prawidlowego z punktu widzenia instynktu samozachowawczego ciagu przyczynowo-skutkowego. Korek>wyprzedzanie/omijanie>koniecznosc zachowania bezpiecznie niskiej roznicy predkosci do wyprzedzanej kolumny. I wali mnie, po ktorej stronie jest racja - zdrowy rozsadek i wyobraznia, karmione historiami niniejszego typu, kaza mi zachowac szczegolna ostroznosc i powiekszyc margines bezpieczenstwa. Margines ten zwiekszam poprzez dobranie odpowiednio niskiej predkosci i/lub odsuniecie sie od wyprzedzanej kolumny. -- pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :) zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl] Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;) Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;) 7 |
Data: Listopad 20 2008 11:47:30 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | zbigi pisze: gildor napisał(a): ale ja się z nią zgadzam. nie ma ona jednak zwykle zastosowania w przepisach. Z nieczytaniem grupy czy wkladaniem paluchow? :PJak dla mnie kierujacy motocyklem sam wsadzal palce miedzy zamykajace sie drzwi. wkładaniem paluchów. on włożył ręke po łokieć. jak ja. Moze i masz racje - poniewaz jednak cmentarze pelne sa tych, po ktorych stronie byla racja (czyli mieli pierwszenstwo) to ja wole swoja mala paranoidalna daleko posunieta nieufnosc w opisywanych sytuacjach. Nawet chyba w FAQ jest, zeby nie wyprzedzac korka ze zbyt duza roznica predkosci. ale oszczedzi kilka zł, a o to chodziło w poście. Korek>wyprzedzanie/omijanie>koniecznosc zachowania bezpiecznie niskiej roznicy predkosci do wyprzedzanej kolumny. ale my tu nie rozmawiamy o wyobraźni i histerii, tylko i wyłącznie o określeniu sprawcy. -- gildor 9'99 8 |
Data: Listopad 20 2008 12:19:51 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Tytus z Fabryki | Siemka roznicy predkosci do wyprzedzanej kolumny. Rajt... ja rowniez nawet wyprzedzajac na moscie SD na ciaglej i po torowisku staram sie zachowac nie robic tego za szybko i z zachowaniem odleglosci :) -- Tytus 9 |
Data: Listopad 20 2008 12:22:06 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Tytus z Fabryki pisze: Siemka no no, czyli wkładasz palce zabezpieczając się włożoną po ciuchu stopą ;) tak jak ja :) -- gildor 9'99 10 |
Data: Listopad 20 2008 10:41:59 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: smoq |
Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej Motocyklista do wyprzedzania tym bardziej do omijania nie potrzebuje osobnego pasa ruchu. Chyba nawet na tej grupie to było -- pzdr smoq 11 |
Data: Listopad 20 2008 10:44:09 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | smoq pisze: Motocyklista do wyprzedzania tym bardziej do omijania nie potrzebuje osobnego pasa ruchu. nie motocyklista też nie. tylko nie zawsze się zmieści. -- gildor 9'99 12 |
Data: Listopad 20 2008 11:02:24 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Alti |
1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście? Zachowanie szczególnej ostrożności. 2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty? Móc to może ale nie powinien. Jakby było dokładnie tak jak napisałeś to będzie to 100% wina samochodziarza. Policjanci często bzdury opowiadają, zwłaszcza jak im jedna strona nie pasuje (np w samochodzie był ktoś znajomy albo z układami; albo sobie założą że motocyklista jechał jak debil, bo wiadomo że sami wariaci jeżdżą na motorach itp.). Wtedy do rozstrzygnięcia jest sąd. Wojtek 13 |
Data: Listopad 20 2008 11:06:59 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Alti pisze: Użytkownik "Akarm" napisał w wiadomości news:gg3b1b$r72 no, można też zarzucić stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym. prawda Rupio? -- gildor 9'99 14 |
Data: Listopad 20 2008 11:14:25 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijajÄ
cy samochody | Autor: de Fresz | On 2008-11-20 11:06:59 +0100, gildor said: no, można też zarzucić stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym. prawda Rupio? Wlasnie, wlasnie Rupio, jak sie skonczylo? -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 15 |
Data: Listopad 20 2008 12:34:59 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Arni | de Fresz pisze: On 2008-11-20 11:06:59 +0100, gildor said:dawno nie pisał na liste. Ja nic nie sugeruje... ;) -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 16 |
Data: Listopad 20 2008 12:37:34 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Arni pisze: de Fresz pisze: no właśnie. moja żona też jest w ciąży i ja spamuje. żadna wymówka. żadna. prace zmieniał, może mu net ograniczyli -- gildor 9'99 17 |
Data: Listopad 20 2008 12:39:28 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: rupio | Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości On 2008-11-20 11:06:59 +0100, gildor said: ze wszystki zarzutow ostalo sie stworzenie zagrazenia w ruch ladowym - oraz stwierdzenie sadu o wybintnej hipokryzji mojej skromnej osoby (znczy sie sad uznal ze jak samochod ma omijac motocykl w odleglosci 1,5 m to motocykl tyz ma taki obowiazek ( bylo to istotne do ustalenia skda ja sie wogole wziolem w tym miejscu drogi) a mi sie dla 300 zl odchcialo wlaczyc z debilzimem tego stwierdzenia. 18 |
Data: Listopad 20 2008 12:42:09 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | rupio pisze: Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości fajny sąd. to oni nie wiedzą że jest 1m? skąd wzięli 1,5m? hipokryzja, ROTFL :) -- gildor 9'99 19 |
Data: Listopad 20 2008 12:44:10 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | gildor pisze: rupio pisze: widzisz drogi kolego Akarmie, odpowiedź na Twój pkt. 2 brzmi TAK. ale to nie znaczy, jak widać, że ma rację. z debilizmem trzeba walczyć nawet dla 300pln. -- gildor 9'99 20 |
Data: Listopad 20 2008 12:46:29 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: rupio |
Moze tam i byl metr sprawa skoczyla sie jakos wczesna wiosna - znaczy sie juz zdazylem zapomniec a odpisu wyroku z uzasadnieniem nie wzialem.fajny sąd. to oni nie wiedzą że jest 1m? skąd wzięli 1,5m? 21 |
Data: Listopad 20 2008 11:12:17 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Paweł Ubysz |
Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla pieszych, przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Policjanci sugerują winę motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina kierowcy samochodu. Byłbym wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania: Art 23 pkt 2. To IMHO jedyne wytłumaczenie. I samochodziarz pewnie stwierdził ze sygnalizował skoro policja sugeruje wine motocyklisty. 22 |
Data: Listopad 20 2008 11:18:12 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Paweł Ubysz pisze:
Art 23 pkt 2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej. nieźle sobie wymyślili :) nawet jak chodzi Ci o Art 23 pkt 1.2, to kierunek to on sobie może mieć, ale obowiązek ustąpienia tym co są w trakcie wyprzedzania wciąż istnieje i musi ustąpić, a to nie było skrzyżowanie, więc o skręcie w lewo mowy nie ma, ale o zawracaniu. a może było to skrzyżowanie jednak, co? -- gildor 9'99 23 |
Data: Listopad 20 2008 11:21:24 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Paweł Ubysz |
Paweł Ubysz pisze: U mnie jest tak: 2) przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcania w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony I nie ma tu mowy ani o wyprzedzaniu , ani o tunelu. 24 |
Data: Listopad 20 2008 11:23:45 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Paweł Ubysz pisze:
bo jest to punkt 1. podpunkt 2. art 23, drogi kolego, a nie punkt 2 art 23 który podałeś, bo on brzmi tak jak zacytowałem. -- gildor 9'99 25 |
Data: Listopad 20 2008 11:26:48 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Paweł Ubysz |
U mnie jest tak: Oczywiscie masz rację , przepraszam , niemniej jednak to mogło byc przyczyną uznania winy motocyklisty. 26 |
Data: Listopad 20 2008 11:34:34 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Paweł Ubysz pisze:
to jako kontrargument walnąłbym Art 22. 6. Zabrania się zawracania: 4) warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić. równie dobrze pasuje jak 23. 1. 2) tak jak pisałem, o ile nie było to skrzyżowanie. -- gildor 9'99 27 |
Data: Listopad 20 2008 11:41:24 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Paweł Ubysz |
Paweł Ubysz pisze: Kontrargument dobry jak kazdy inny - ale rzucanie argumentami nalezy IMHO pozostawic dla sądu. Watkotwórca chciał podstawy do oskarzenia motocyklisty to ją ma. 28 |
Data: Listopad 20 2008 11:48:30 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Paweł Ubysz pisze:
ale będzie też musiał się bronić. znaczy pisze, o hipotetycznej sytuacji, ale... ;) -- gildor 9'99 29 |
Data: Listopad 20 2008 11:15:52 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Kefas | Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewejHej Wg. mnie wina leży po obu stronach. Ponieważ jeżeli był korek, to z tego co pamiętam to zabrania się wybrzedzania pojazdów stojących w korku. Miałem kiedyś taką sytuację, że wywaliłem się na mokrej nawierzchni po wyprzedzeniu ciężarówki (podczas powrotu na prawy pas ruchu). Ruch był całkiem spory w kierunku w którym jechałem. Przyjechała policja i policjant wysłuchał mnie i powiedział, żebym mówił iż nie było na tym odcinku korka i że pojazdy nie jechały jeden za drugim, ponieważ dostanę dodatkowy mandat za nieprzestrzeganie przepisów. Pozdrawiam Kefas + TDM 850 '92 Wa-wa zone -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 30 |
Data: Listopad 20 2008 11:18:26 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijaj?cy samochody | Autor: Mariusz Kruk | epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kefas" Wg. mnie wina leży po obu stronach. Ponieważ jeżeli był korek, to z tego co Ale oczywiście przytoczysz jakieś przepisy na poparcie tej tezy? -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ LOOSE TEETH DON'T NEED MY HELP (Bart Simpson on chalkboard in episode AABF16) \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. 31 |
Data: Listopad 20 2008 11:22:25 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Kefas pisze: Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla pieszych, przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Policjanci sugerują winę motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina kierowcy samochodu. Byłbym wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania:Hej źle pamiętasz. Miałem kiedyś taką sytuację, że wywaliłem się na mokrej nawierzchni po ale nie powiedzieli jakich? może alimentów nie zapłaciłeś? ;) nikt nie jest doskonały :) -- gildor 9'99 32 |
Data: Listopad 20 2008 12:25:39 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Tytus z Fabryki | Siemka 33 |
Data: Listopad 20 2008 12:31:49 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Tytus z Fabryki pisze: Siemka ale on nie wyprzedzał przecież. czytać nie umisz? wybrzedzał przecież. ech -- gildor 9'99 34 |
Data: Listopad 20 2008 11:31:58 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: |
1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?1. Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. 6. Zabrania się zawracania: (...) 4) w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić. Czyli kierowca puszki tego nie przestrzegał. Tyle teoria. 2. Wyroki sądu są jak wyroki boskie - niezbadane. Więc odpowiedź brzmi: może. Ale nie powinien. Inną sprawą jest to, że omijając korek należy kierować się zasadą nieograniczonego braku zaufania.... A tego tu zabrakło. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 35 |
Data: Listopad 20 2008 14:40:48 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Akarm | napisał: 1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?1. Już wiem, co sądzi o zdarzeniu policja: brak odpowiedniej odległości za poprzedzającym pojazdem. Może sąd będzie logiczniej myślał... -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl 36 |
Data: Listopad 20 2008 14:47:16 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Akarm pisze: Już wiem, co sądzi o zdarzeniu policja: brak odpowiedniej odległości za poprzedzającym pojazdem. Może sąd będzie logiczniej myślał... a, uznali, że wjechał w dupe? to przez trafienie w tylne koło podczas omijania/wyprzedzania? :) ROTFL :) -- gildor 9'99 37 |
Data: Listopad 20 2008 15:00:50 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Tytus z Fabryki | Siemka 38 |
Data: Listopad 20 2008 15:24:16 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: gildor | Tytus z Fabryki pisze: ***Użytkownik "gildor" mogli mogli. ONI mogą wiele. dlatego nie należy opuszczać, nawet dla 300pln. -- gildor 9'99 39 |
Data: Listopad 20 2008 15:39:31 | Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody | Autor: Tytus z Fabryki | Siemka |