Grupy dyskusyjne   »   Wypadek - motocykl omijający samochody

Wypadek - motocykl omijający samochody



1 Data: Listopad 20 2008 10:34:11
Temat: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Akarm 

Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla pieszych, przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Policjanci sugerują winę motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina kierowcy samochodu. Byłbym wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania:
1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?
2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl



2 Data: Listopad 20 2008 10:41:02
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Akarm pisze:

Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla pieszych, przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Policjanci sugerują winę motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina kierowcy samochodu. Byłbym wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania:
1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?

temu czy w ogóle? :) pewnie nie wszystko dokładnie opisałeś, skoro uznali winę motocyklisty. prędkość, przejechał ciągłą linię? wyprzedzał na przejściu?
ale nie jest sprawcą wypadku.

2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?

może. ale nie powinien. może za to dostać mandat, bo nie napisałeś, czy to mijanie przejścia dla pieszych nie było wyprzedzaniem na tymże przejściu. niemniej, wypadek jest spowodowany przez auto i kierowca auta jest sprawcą.

--
gildor
9'99

3 Data: Listopad 20 2008 10:43:14
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 
4 Data: Listopad 20 2008 11:13:46
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: zbigi 

gildor napisał(a):

Akarm pisze:
Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej strony samochodów, po tym samym pasie.

Noo... Zasadniczo - na razie nie ma w tym nic zlego.

[...]Mija
przejście dla pieszych, przyspiesza

Oho! Beda klopoty! ;)

i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni.

No wiedzialem, ze beda klopoty ;)

Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła.

Zdziwiony? Zaskoczony? Bo ja wcale. ;)

ale nie jest sprawcą wypadku.

Ale skutecznie przyczynil sie do jego zaistnienia :)

2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?

może. ale nie powinien. może za to dostać mandat, bo nie napisałeś, czy to mijanie przejścia dla pieszych nie było wyprzedzaniem na tymże przejściu. niemniej, wypadek jest spowodowany przez auto i kierowca auta jest sprawcą.

Jak dla mnie kierujacy motocyklem sam wsadzal palce miedzy zamykajace sie drzwi.
Musi grupy nie czytal... ;)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

5 Data: Listopad 20 2008 11:20:43
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

zbigi pisze:

gildor napisał(a):
ale nie jest sprawcą wypadku.

Ale skutecznie przyczynil sie do jego zaistnienia :)

to z teorii Piernika tylko

2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?

może. ale nie powinien. może za to dostać mandat, bo nie napisałeś, czy to mijanie przejścia dla pieszych nie było wyprzedzaniem na tymże przejściu. niemniej, wypadek jest spowodowany przez auto i kierowca auta jest sprawcą.

Jak dla mnie kierujacy motocyklem sam wsadzal palce miedzy zamykajace sie drzwi.
Musi grupy nie czytal... ;)

z tym się nie zgadzam.

--
gildor
9'99

6 Data: Listopad 20 2008 11:41:49
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: zbigi 

gildor napisał(a):

zbigi pisze:
gildor napisał(a):

ale nie jest sprawcą wypadku.

Ale skutecznie przyczynil sie do jego zaistnienia :)

to z teorii Piernika tylko

Wyniki moich obserwacji oraz samodzielnie przeprowadzonych (niechcacy) doswiadczen, potwierdzaja slusznosc tej teorii.

Jak dla mnie kierujacy motocyklem sam wsadzal palce miedzy zamykajace sie drzwi.
Musi grupy nie czytal... ;)

z tym się nie zgadzam.

Z nieczytaniem grupy czy wkladaniem paluchow? :P
Moze i masz racje - poniewaz jednak cmentarze pelne sa tych, po ktorych stronie byla racja (czyli mieli pierwszenstwo) to ja wole swoja mala paranoidalna daleko posunieta nieufnosc w opisywanych sytuacjach. Nawet chyba w FAQ jest, zeby nie wyprzedzac korka ze zbyt duza roznica predkosci.
Jak dla mnie EOD - przerzucanie sie artykulami i udowadnianie, kto ma/mial racje nie spowoduje u nikogo z czytajacych powstania prawidlowego z punktu widzenia instynktu samozachowawczego ciagu przyczynowo-skutkowego.
Korek>wyprzedzanie/omijanie>koniecznosc zachowania bezpiecznie niskiej roznicy predkosci do wyprzedzanej kolumny.
I wali mnie, po ktorej stronie jest racja - zdrowy rozsadek i wyobraznia, karmione historiami niniejszego typu, kaza mi zachowac szczegolna ostroznosc i powiekszyc margines bezpieczenstwa. Margines ten zwiekszam poprzez dobranie odpowiednio niskiej predkosci i/lub odsuniecie sie od wyprzedzanej kolumny.

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

7 Data: Listopad 20 2008 11:47:30
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

zbigi pisze:

gildor napisał(a):
zbigi pisze:
gildor napisał(a):

ale nie jest sprawcą wypadku.

Ale skutecznie przyczynil sie do jego zaistnienia :)

to z teorii Piernika tylko

Wyniki moich obserwacji oraz samodzielnie przeprowadzonych (niechcacy) doswiadczen, potwierdzaja slusznosc tej teorii.

ale ja się z nią zgadzam. nie ma ona jednak zwykle zastosowania w przepisach.

Jak dla mnie kierujacy motocyklem sam wsadzal palce miedzy zamykajace sie drzwi.
Musi grupy nie czytal... ;)

z tym się nie zgadzam.

Z nieczytaniem grupy czy wkladaniem paluchow? :P

wkładaniem paluchów. on włożył ręke po łokieć. jak ja.

Moze i masz racje - poniewaz jednak cmentarze pelne sa tych, po ktorych stronie byla racja (czyli mieli pierwszenstwo) to ja wole swoja mala paranoidalna daleko posunieta nieufnosc w opisywanych sytuacjach. Nawet chyba w FAQ jest, zeby nie wyprzedzac korka ze zbyt duza roznica predkosci.
Jak dla mnie EOD - przerzucanie sie artykulami i udowadnianie, kto ma/mial racje nie spowoduje u nikogo z czytajacych powstania prawidlowego z punktu widzenia instynktu samozachowawczego ciagu przyczynowo-skutkowego.

ale oszczedzi kilka zł, a o to chodziło w poście.

Korek>wyprzedzanie/omijanie>koniecznosc zachowania bezpiecznie niskiej roznicy predkosci do wyprzedzanej kolumny.
I wali mnie, po ktorej stronie jest racja - zdrowy rozsadek i wyobraznia, karmione historiami niniejszego typu, kaza mi zachowac szczegolna ostroznosc i powiekszyc margines bezpieczenstwa. Margines ten zwiekszam poprzez dobranie odpowiednio niskiej predkosci i/lub odsuniecie sie od wyprzedzanej kolumny.

ale my tu nie rozmawiamy o wyobraźni i histerii, tylko i wyłącznie o określeniu sprawcy.

--
gildor
9'99

8 Data: Listopad 20 2008 12:19:51
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Tytus z Fabryki 

Siemka

***Użytkownik "zbigi" <>Korek>wyprzedzanie/omijanie>koniecznosc zachowania
bezpiecznie niskiej

roznicy predkosci do wyprzedzanej kolumny.

Rajt... ja rowniez nawet wyprzedzajac na moscie SD na ciaglej i po torowisku
staram sie zachowac nie robic tego za szybko i z zachowaniem odleglosci :)


--
   Tytus

9 Data: Listopad 20 2008 12:22:06
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Tytus z Fabryki pisze:

Siemka

***Użytkownik "zbigi" <>Korek>wyprzedzanie/omijanie>koniecznosc zachowania bezpiecznie niskiej
roznicy predkosci do wyprzedzanej kolumny.

Rajt... ja rowniez nawet wyprzedzajac na moscie SD na ciaglej i po torowisku staram sie zachowac nie robic tego za szybko i z zachowaniem odleglosci :)

no no, czyli wkładasz palce zabezpieczając się włożoną po ciuchu stopą ;)
tak jak ja :)

--
gildor
9'99

10 Data: Listopad 20 2008 10:41:59
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: smoq 


Użytkownik "Akarm"  napisał w wiadomości

Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej
strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy
samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla
pieszych, przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z
tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek
jezdni. Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła.
Policjanci sugerują winę motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina
kierowcy samochodu. Byłbym wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania:
1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?
2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?

Motocyklista do wyprzedzania tym bardziej do omijania nie potrzebuje
osobnego pasa ruchu. Chyba nawet na tej grupie to było

--
pzdr smoq

11 Data: Listopad 20 2008 10:44:09
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

smoq pisze:

Motocyklista do wyprzedzania tym bardziej do omijania nie potrzebuje osobnego pasa ruchu.

nie motocyklista też nie. tylko nie zawsze się zmieści.

--
gildor
9'99

12 Data: Listopad 20 2008 11:02:24
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Alti 


Użytkownik "Akarm"  napisał w wiadomości news:gg3b1b$r72

1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?

Zachowanie szczególnej ostrożności.

2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?

Móc to może ale nie powinien.
Jakby było dokładnie tak jak napisałeś to będzie to 100% wina samochodziarza.
Policjanci często bzdury opowiadają, zwłaszcza jak im jedna strona nie pasuje (np w samochodzie był ktoś znajomy albo z układami; albo sobie założą że motocyklista jechał jak debil, bo wiadomo że sami wariaci jeżdżą na motorach itp.). Wtedy do rozstrzygnięcia jest sąd.
Wojtek

13 Data: Listopad 20 2008 11:06:59
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Alti pisze:

Użytkownik "Akarm"  napisał w wiadomości news:gg3b1b$r72
1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?

Zachowanie szczególnej ostrożności.

no, można też zarzucić stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym. prawda Rupio?

--
gildor
9'99

14 Data: Listopad 20 2008 11:14:25
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: de Fresz 

On 2008-11-20 11:06:59 +0100, gildor  said:

no, można też zarzucić stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym. prawda Rupio?

Wlasnie, wlasnie Rupio, jak sie skonczylo?

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

15 Data: Listopad 20 2008 12:34:59
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Arni 

de Fresz pisze:

On 2008-11-20 11:06:59 +0100, gildor  said:

no, można też zarzucić stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym. prawda Rupio?

Wlasnie, wlasnie Rupio, jak sie skonczylo?

dawno nie pisał na liste. Ja nic nie sugeruje... ;)

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

16 Data: Listopad 20 2008 12:37:34
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Arni pisze:

de Fresz pisze:
On 2008-11-20 11:06:59 +0100, gildor  said:
no, można też zarzucić stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym. prawda Rupio?
Wlasnie, wlasnie Rupio, jak sie skonczylo?

dawno nie pisał na liste. Ja nic nie sugeruje... ;)

no właśnie. moja żona też jest w ciąży i ja spamuje. żadna wymówka. żadna.
prace zmieniał, może mu net ograniczyli

--
gildor
9'99

17 Data: Listopad 20 2008 12:39:28
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: rupio 

Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości

On 2008-11-20 11:06:59 +0100, gildor  said:

no, można też zarzucić stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym. prawda Rupio?

Wlasnie, wlasnie Rupio, jak sie skonczylo?


ze wszystki zarzutow ostalo sie stworzenie zagrazenia w ruch ladowym - oraz stwierdzenie sadu o wybintnej hipokryzji  mojej skromnej osoby (znczy sie sad uznal ze jak samochod ma omijac motocykl w odleglosci 1,5 m to motocykl tyz ma taki obowiazek ( bylo to istotne do ustalenia skda ja sie wogole wziolem w tym miejscu drogi) a mi sie dla 300 zl odchcialo wlaczyc z debilzimem tego stwierdzenia.

18 Data: Listopad 20 2008 12:42:09
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

rupio pisze:

Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości
On 2008-11-20 11:06:59 +0100, gildor  said:

no, można też zarzucić stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym. prawda Rupio?

Wlasnie, wlasnie Rupio, jak sie skonczylo?


ze wszystki zarzutow ostalo sie stworzenie zagrazenia w ruch ladowym - oraz stwierdzenie sadu o wybintnej hipokryzji  mojej skromnej osoby (znczy sie sad uznal ze jak samochod ma omijac motocykl w odleglosci 1,5 m to motocykl tyz ma taki obowiazek ( bylo to istotne do ustalenia skda ja sie wogole wziolem w tym miejscu drogi) a mi sie dla 300 zl odchcialo wlaczyc z debilzimem tego stwierdzenia.

fajny sąd. to oni nie wiedzą że jest 1m? skąd wzięli 1,5m?
hipokryzja, ROTFL :)

--
gildor
9'99

19 Data: Listopad 20 2008 12:44:10
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

gildor pisze:

rupio pisze:
ze wszystki zarzutow ostalo sie stworzenie zagrazenia w ruch ladowym - oraz stwierdzenie sadu o wybintnej hipokryzji  mojej skromnej osoby (znczy sie sad uznal ze jak samochod ma omijac motocykl w odleglosci 1,5 m to motocykl tyz ma taki obowiazek ( bylo to istotne do ustalenia skda ja sie wogole wziolem w tym miejscu drogi) a mi sie dla 300 zl odchcialo wlaczyc z debilzimem tego stwierdzenia.

fajny sąd. to oni nie wiedzą że jest 1m? skąd wzięli 1,5m?
hipokryzja, ROTFL :)

widzisz drogi kolego Akarmie, odpowiedź na Twój pkt. 2 brzmi TAK. ale to nie znaczy, jak widać, że ma rację. z debilizmem trzeba walczyć nawet dla 300pln.

--
gildor
9'99

20 Data: Listopad 20 2008 12:46:29
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: rupio 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości


fajny sąd. to oni nie wiedzą że jest 1m? skąd wzięli 1,5m?
hipokryzja, ROTFL :)

 Moze tam i byl metr sprawa skoczyla sie jakos wczesna wiosna - znaczy sie juz zdazylem zapomniec a odpisu wyroku z uzasadnieniem nie wzialem.

21 Data: Listopad 20 2008 11:12:17
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Akarm"  napisał w wiadomości

Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla pieszych, przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Policjanci sugerują winę motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina kierowcy samochodu. Byłbym wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania:
1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?
2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?


Art 23 pkt 2. To IMHO jedyne wytłumaczenie. I samochodziarz pewnie stwierdził ze sygnalizował skoro policja sugeruje wine motocyklisty.

22 Data: Listopad 20 2008 11:18:12
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Paweł Ubysz pisze:


Użytkownik "Akarm"  napisał w wiadomości
Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla pieszych, przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Policjanci sugerują winę motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina kierowcy samochodu. Byłbym wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania:
1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?
2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?


Art 23 pkt 2. To IMHO jedyne wytłumaczenie. I samochodziarz pewnie stwierdził ze sygnalizował skoro policja sugeruje wine motocyklisty.

Art 23 pkt 2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej.

nieźle sobie wymyślili :)

nawet jak chodzi Ci o Art 23 pkt 1.2, to kierunek to on sobie może mieć, ale obowiązek ustąpienia tym co są w trakcie wyprzedzania wciąż istnieje i musi ustąpić, a to nie było skrzyżowanie, więc o skręcie w lewo mowy nie ma, ale o zawracaniu.

a może było to skrzyżowanie jednak, co?

--
gildor
9'99

23 Data: Listopad 20 2008 11:21:24
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

Paweł Ubysz pisze:


Art 23 pkt 2. To IMHO jedyne wytłumaczenie. I samochodziarz pewnie stwierdził ze sygnalizował skoro policja sugeruje wine motocyklisty.

Art 23 pkt 2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej.

nieźle sobie wymyślili :)

nawet jak chodzi Ci o Art 23 pkt 1.2, to kierunek to on sobie może mieć, ale obowiązek ustąpienia tym co są w trakcie wyprzedzania wciąż istnieje i musi ustąpić, a to nie było skrzyżowanie, więc o skręcie w lewo mowy nie ma, ale o zawracaniu.

U mnie jest tak:

2)   przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcania w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony

I nie ma tu mowy ani o wyprzedzaniu , ani o tunelu.

24 Data: Listopad 20 2008 11:23:45
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Paweł Ubysz pisze:


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
Paweł Ubysz pisze:


Art 23 pkt 2. To IMHO jedyne wytłumaczenie. I samochodziarz pewnie stwierdził ze sygnalizował skoro policja sugeruje wine motocyklisty.

Art 23 pkt 2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej.

nieźle sobie wymyślili :)

nawet jak chodzi Ci o Art 23 pkt 1.2, to kierunek to on sobie może mieć, ale obowiązek ustąpienia tym co są w trakcie wyprzedzania wciąż istnieje i musi ustąpić, a to nie było skrzyżowanie, więc o skręcie w lewo mowy nie ma, ale o zawracaniu.

U mnie jest tak:

2)   przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcania w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony

I nie ma tu mowy ani o wyprzedzaniu , ani o tunelu.

bo jest to punkt 1. podpunkt 2. art 23, drogi kolego, a nie punkt 2 art 23 który podałeś, bo on brzmi tak jak zacytowałem.

--
gildor
9'99

25 Data: Listopad 20 2008 11:26:48
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

U mnie jest tak:

2)   przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcania w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony

I nie ma tu mowy ani o wyprzedzaniu , ani o tunelu.

bo jest to punkt 1. podpunkt 2. art 23, drogi kolego, a nie punkt 2 art 23 który podałeś, bo on brzmi tak jak zacytowałem.

Oczywiscie masz rację , przepraszam  , niemniej jednak to mogło byc przyczyną uznania winy motocyklisty.

26 Data: Listopad 20 2008 11:34:34
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Paweł Ubysz pisze:


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
U mnie jest tak:

2)   przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcania w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony

I nie ma tu mowy ani o wyprzedzaniu , ani o tunelu.

bo jest to punkt 1. podpunkt 2. art 23, drogi kolego, a nie punkt 2 art 23 który podałeś, bo on brzmi tak jak zacytowałem.

Oczywiscie masz rację , przepraszam  , niemniej jednak to mogło byc przyczyną uznania winy motocyklisty.

to jako kontrargument walnąłbym
Art 22. 6. Zabrania się zawracania:
4)  warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.

równie dobrze pasuje jak 23. 1. 2)

tak jak pisałem, o ile nie było to skrzyżowanie.

--
gildor
9'99

27 Data: Listopad 20 2008 11:41:24
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

Paweł Ubysz pisze:
to jako kontrargument walnąłbym
Art 22. 6. Zabrania się zawracania:
4)  warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.

Kontrargument dobry jak kazdy inny - ale rzucanie argumentami nalezy IMHO pozostawic dla sądu. Watkotwórca chciał podstawy do oskarzenia motocyklisty to ją  ma.

28 Data: Listopad 20 2008 11:48:30
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Paweł Ubysz pisze:


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
Paweł Ubysz pisze:
to jako kontrargument walnąłbym
Art 22. 6. Zabrania się zawracania:
4)  warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.

Kontrargument dobry jak kazdy inny - ale rzucanie argumentami nalezy IMHO pozostawic dla sądu. Watkotwórca chciał podstawy do oskarzenia motocyklisty to ją  ma.

ale będzie też musiał się bronić. znaczy pisze, o hipotetycznej sytuacji, ale... ;)

--
gildor
9'99

29 Data: Listopad 20 2008 11:15:52
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Kefas 

Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej
strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy
samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla pieszych,
przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w
korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. Motocykl
pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Policjanci sugerują winę
motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina kierowcy samochodu. Byłbym
wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania:
1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?
2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?

Hej

Wg. mnie wina leży po obu stronach. Ponieważ jeżeli był korek, to z tego co
pamiętam to zabrania się wybrzedzania pojazdów stojących w korku.
Miałem kiedyś taką sytuację, że wywaliłem się na mokrej nawierzchni po
wyprzedzeniu ciężarówki (podczas powrotu na prawy pas ruchu). Ruch był całkiem
spory w kierunku w którym jechałem. Przyjechała policja i policjant wysłuchał
mnie i powiedział, żebym mówił iż nie było na tym odcinku korka i że pojazdy
nie jechały jeden za drugim, ponieważ dostanę dodatkowy mandat za
nieprzestrzeganie przepisów.

Pozdrawiam
Kefas + TDM 850 '92
Wa-wa zone

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

30 Data: Listopad 20 2008 11:18:26
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijaj?cy samochody
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kefas"

Wg. mnie wina leży po obu stronach. Ponieważ jeżeli był korek, to z tego co
pamiętam to zabrania się wybrzedzania pojazdów stojących w korku.

Ale oczywiście przytoczysz jakieś przepisy na poparcie tej tezy?

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ LOOSE TEETH DON'T NEED MY HELP (Bart Simpson
 on chalkboard in episode AABF16)
\.http://epsilon.eu.org/\.\
..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

31 Data: Listopad 20 2008 11:22:25
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Kefas pisze:

Motocyklista omija korek na jezdni dwukierunkowej poruszając się z lewej strony samochodów, po tym samym pasie. Pas dosyć szeroki, prawie dwa rzędy samochodów się mieszczą - czyli miejsca sporo. Mija przejście dla pieszych, przyspiesza i w tym momencie, jakieś 10m przed nim, jeden z tkwiących w korku samochodów postanowił zawrócic i wyjechał w poprzek jezdni. Motocykl pzywalił w bok samochodu, w okolicach tylnego koła. Policjanci sugerują winę motocyklisty, ja uważam, że to ewidentna wina kierowcy samochodu. Byłbym wdzięczny za odpowiedzi na następujące pytania:
1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?
2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?

Hej

Wg. mnie wina leży po obu stronach. Ponieważ jeżeli był korek, to z tego co
pamiętam to zabrania się wybrzedzania pojazdów stojących w korku.

źle pamiętasz.

Miałem kiedyś taką sytuację, że wywaliłem się na mokrej nawierzchni po
wyprzedzeniu ciężarówki (podczas powrotu na prawy pas ruchu). Ruch był całkiem
spory w kierunku w którym jechałem. Przyjechała policja i policjant wysłuchał
mnie i powiedział, żebym mówił iż nie było na tym odcinku korka i że pojazdy
nie jechały jeden za drugim, ponieważ dostanę dodatkowy mandat za nieprzestrzeganie przepisów.

ale nie powiedzieli jakich? może alimentów nie zapłaciłeś? ;)
nikt nie jest doskonały :)

--
gildor
9'99

32 Data: Listopad 20 2008 12:25:39
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Tytus z Fabryki 

Siemka
***Użytkownik "Kefas"
co pamiętam to zabrania się wybrzedzania pojazdów stojących w korku.

Nie tam zebym sie czepial za mocno ale poprosze o opis jak sie wyprzedza
stojacy pojazd????
           ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

--
   Tytus

33 Data: Listopad 20 2008 12:31:49
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Tytus z Fabryki pisze:

Siemka
***Użytkownik "Kefas"
co pamiętam to zabrania się wybrzedzania pojazdów stojących w korku.

Nie tam zebym sie czepial za mocno ale poprosze o opis jak sie wyprzedza stojacy pojazd????

ale on nie wyprzedzał przecież. czytać nie umisz? wybrzedzał przecież.
ech

--
gildor
9'99

34 Data: Listopad 20 2008 11:31:58
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor:  


1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?
2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?

1.
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas
ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
6. Zabrania się zawracania:
  (...)
  4)   w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na
drodze lub ruch ten utrudnić.

Czyli kierowca puszki tego nie przestrzegał.
Tyle teoria.

2. Wyroki sądu są jak wyroki boskie - niezbadane. Więc odpowiedź brzmi: może.
Ale nie powinien.

Inną sprawą jest to, że omijając korek należy kierować się zasadą
nieograniczonego braku zaufania.... A tego tu zabrakło.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

35 Data: Listopad 20 2008 14:40:48
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Akarm 

 napisał:

1. Lekceważenie jakich artykułów PoRD można zarzucić motocykliście?
2. Czy sąd może uznać winę motocyklisty?
1.
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany
pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
6. Zabrania się zawracania:
(...)
4)   w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na
drodze lub ruch ten utrudnić.
Czyli kierowca puszki tego nie przestrzegał.
Tyle teoria.
2. Wyroki sądu są jak wyroki boskie - niezbadane. Więc odpowiedź brzmi:
może. Ale nie powinien.
Inną sprawą jest to, że omijając korek należy kierować się zasadą
nieograniczonego braku zaufania.... A tego tu zabrakło.

Już wiem, co sądzi o zdarzeniu policja: brak odpowiedniej odległości za poprzedzającym pojazdem. Może sąd będzie logiczniej myślał...

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

36 Data: Listopad 20 2008 14:47:16
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Akarm pisze:

Już wiem, co sądzi o zdarzeniu policja: brak odpowiedniej odległości za poprzedzającym pojazdem. Może sąd będzie logiczniej myślał...

a, uznali, że wjechał w dupe? to przez trafienie w tylne koło podczas omijania/wyprzedzania? :)
ROTFL :)

--
gildor
9'99

37 Data: Listopad 20 2008 15:00:50
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Tytus z Fabryki 

Siemka

***Użytkownik "gildor"
a, uznali, że wjechał w dupe? to przez trafienie w tylne koło podczas
omijania/wyprzedzania? :)

no co ?? mogli przeciez napisac ze "nie dostosowal predkosci do panujacych
warunkow" ...

--
   Tytus

38 Data: Listopad 20 2008 15:24:16
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: gildor 

Tytus z Fabryki pisze:

***Użytkownik "gildor"
a, uznali, że wjechał w dupe? to przez trafienie w tylne koło podczas omijania/wyprzedzania? :)

no co ?? mogli przeciez napisac ze "nie dostosowal predkosci do panujacych warunkow" ...

mogli mogli. ONI mogą wiele. dlatego nie należy opuszczać, nawet dla 300pln.

--
gildor
9'99

39 Data: Listopad 20 2008 15:39:31
Temat: Re: Wypadek - motocykl omijający samochody
Autor: Tytus z Fabryki 

Siemka

***Użytkownik "gildor"
mogli mogli. ONI mogą wiele. dlatego nie należy opuszczać, nawet dla 300pln.

Oczywiscie zwlaszcza ze niepowodzenia ulicznych f-szy sa dokladnie sledzone
przez ich przelozonych. Ale niestety czesto pierwsza instancja (sad grodzki)
to coreczka pani sędzi i weterynarza z tym ze wiecej zainteresowan ma po
tatusiu (ale mama kazala uczyc sie na sedziego). Wiec trzeba walczyc.

--
   Tytus

Wypadek - motocykl omijający samochody



Grupy dyskusyjne