Grupy dyskusyjne   »   [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie

[PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie



1 Data: Czerwiec 15 2007 09:19:01
Temat: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: Piotr 

http://www.tvn24.pl/-1,1510391,wiadomosc.html



2 Data: Czerwiec 15 2007 07:34:43
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: e-Shrek 

Piotr  wrote in

http://www.tvn24.pl/-1,1510391,wiadomosc.html

Mi to za przeproszeniem wisi. Naprawialem raz i warsztat rozliczal sie z
ubezpieczycielem. Prosto i bez komplikacji. Dostalem tylko informacje ile
wyplacono i koniec.

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

3 Data: Czerwiec 15 2007 10:37:35
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Jun 2007 07:34:43 +0000 (UTC),  e-Shrek wrote:

http://www.tvn24.pl/-1,1510391,wiadomosc.html

Mi to za przeproszeniem wisi. Naprawialem raz i warsztat rozliczal sie z
ubezpieczycielem. Prosto i bez komplikacji. Dostalem tylko informacje ile
wyplacono i koniec.

I jak sie to mialo do szacowanych kosztow naprawy ?

Bo wiesz jak to sie konczy ? Blotnik zamiennik kosztuje powiedzmy 200,
panowie wpisuja cene 1000 z ASO ... a ty jezdzisz na swoim wlasnym i
szpachli.
A kto za to placi ? Ci panstwo ?

J.

4 Data: Czerwiec 15 2007 08:43:15
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: Rafal 

 

Bo wiesz jak to sie konczy ? Blotnik zamiennik kosztuje powiedzmy 200,
panowie wpisuja cene 1000 z ASO ... a ty jezdzisz na swoim wlasnym i
szpachli.
A kto za to placi ? Ci panstwo ?

Trochę demonizujesz ten problem.. fakt że złodzieje i oszuści są ale to nie
znaczy że są WYŁĄCZNIE złodzieje i oszuści... tylko że o tych uczciwych nie
słyszysz a o złodziejach - ciągle.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

5 Data: Czerwiec 15 2007 19:37:31
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: J.F. 

On 15 Jun 2007 10:43:15 +0200,  Rafal wrote:

Bo wiesz jak to sie konczy ? Blotnik zamiennik kosztuje powiedzmy 200,
panowie wpisuja cene 1000 z ASO ... a ty jezdzisz na swoim wlasnym i
szpachli.
A kto za to placi ? Ci panstwo ?

Trochę demonizujesz ten problem.. fakt że złodzieje i oszuści są ale to nie
znaczy że są WYŁĄCZNIE złodzieje i oszuści... tylko że o tych uczciwych nie
słyszysz a o złodziejach - ciągle.

Ale jest tez stare przyslowie - okazja czyni zlodzieja.
Rzeczoznawca z blacharzem za czesto beda gadac ze soba zeby sie nie
dogadali :-)

J.

6 Data: Czerwiec 15 2007 08:57:42
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: BrunoJ 

J.F.  napisał(a):

>Mi to za przeproszeniem wisi. Naprawialem raz i warsztat rozliczal sie z
>ubezpieczycielem. Prosto i bez komplikacji. Dostalem tylko informacje ile
>wyplacono i koniec.

I jak sie to mialo do szacowanych kosztow naprawy ?
bylo praktycznie zgodne, przy zalozeniu uzycia zamiennikow, moze poza
drobiazgami (ubezpieczalnia nie miala mojej wersji autaw kompie
i probowali mi liczyc czesci z prostszego modelu), ale to juz byl kant
ubezpieczalni.

Bo wiesz jak to sie konczy ? Blotnik zamiennik kosztuje powiedzmy 200,
panowie wpisuja cene 1000 z ASO ... a ty jezdzisz na swoim wlasnym i
szpachli.
A kto za to placi ? Ci panstwo ?
moze wystarczy nie oddawac auta do pierwszego z brzegu kowala?

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Lipiec 16 2007 07:54:48
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: e-Shrek 

J.F.  wrote in
 

I jak sie to mialo do szacowanych kosztow naprawy ?

Widzisz, tu poruszasz kwestie uczciwosci warsztatu. U mnie wymienili cale
drzwi i rzeczywiscie je wymienili, wiec w kosztorysie byly nowe drzwi.




--
Pozdrawiam,
e-Shrek

8 Data: Czerwiec 15 2007 13:44:29
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 15 Jun 2007 07:34:43 +0000 (UTC), "e-Shrek"
 wrote:


http://www.tvn24.pl/-1,1510391,wiadomosc.html

Mi to za przeproszeniem wisi. Naprawialem raz i warsztat rozliczal sie z
ubezpieczycielem. Prosto i bez komplikacji. Dostalem tylko informacje ile
wyplacono i koniec.

A mi nie. Poseł PiS Michał Wójcik widać ma kasy jak lodu, za to
zapomina o tym, że żeby dostać fakturę trzeba zapłacić. Jeśli ktoś
poniesie szkodę, to teraz ma jeszcze wyskakiwac z kasy za naprawę
samochodu, którą potem być może mu oddadzą?

Tylko pisiory mogły na takie coś wpaść.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

9 Data: Czerwiec 15 2007 09:42:31
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: Tomasz Pyra 

Piotr pisze:

http://www.tvn24.pl/-1,1510391,wiadomosc.html

Ja rozumiem że chodzi o walkę z szarą strefą itp., ale ten przepis narusza podstawowe prawa poszkodowanego.

Jak mi ktoś rozbije samochód to przede wszystkim nie mam obowiązku go naprawiać.
Jak to będą porysowane drzwi, to mam prawo wziąć pieniądze na naprawę, a lakier sobie polakierować pędzlem samemu. Poniosłem stratę i tą stratę należy mi wyrównać bez wnikania czy ja to przepije czy faktycznie uszkodzenie naprawię.

Po drugie niekoniecznie będę miał ochotę samochód naprawiać - może sprzedam go komuś w stanie rozbitym, żeby on sobie naprawił? A ja chcę moje odszkodowanie.

Po trzecie szara strefa nie zniknie i nie ma się co łudzić.
Nie da się oznakować i kontrolować co się dzieje z każdą częścią samochodową znajdującą się na rynku.
Roztrzaskany zderzak będzie można nadal sprzedać/kupić, a że przy okazji którejś transakcji on się nagle cudownie "naprawi" to za tym już nikt nie trafi.
W skrócie - kupuje się na złomie roztrzaskany zderzak i otrzymuje fakturę, zderzak wyrzuca się do śmieci. 100m dalej kradnie się z zaparkowanego samochodu taki zderzak (bądź rozbiera się się samochód w dziupli) i nagle w magiczny sposób mamy w ręku nówkę zderzak i fakturę na niego.
Legalny, że mucha nie siada.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

10 Data: Czerwiec 15 2007 10:34:00
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Jun 2007 09:42:31 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Ja rozumiem że chodzi o walkę z szarą strefą itp., ale ten przepis
narusza podstawowe prawa poszkodowanego.

Jak mi ktoś rozbije samochód to przede wszystkim nie mam obowiązku go
naprawiać.
Jak to będą porysowane drzwi, to mam prawo wziąć pieniądze na naprawę, a
lakier sobie polakierować pędzlem samemu. Poniosłem stratę i tą stratę
należy mi wyrównać bez wnikania czy ja to przepije czy faktycznie
uszkodzenie naprawię.

Ja tam nie wiem co na to SN i TK, ale w KC pisze wyraznie ze
to sprawca ma szkode _naprawic_, a w szczegolnych wypadkach moze
wyplacic odszkodowanie..

J.

11 Data: Czerwiec 15 2007 11:43:14
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

Ja tam nie wiem co na to SN i TK, ale w KC pisze wyraznie ze
to sprawca ma szkode _naprawic_, a w szczegolnych wypadkach moze wyplacic odszkodowanie..

Ale to "naprawić" raczej nie jest tam w kontekście "naprawy warsztatowej", a po prostu w sensie szeroko pojętego zadośćuczynienia.

Trudno oczekiwać, że jak komuś złamię nogę to mam ją "naprawić".
Naprawa tu będzie oznaczała wypłacenie odszkodowania.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

12 Data: Czerwiec 15 2007 17:15:20
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Jun 2007 11:43:14 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:
Ja tam nie wiem co na to SN i TK, ale w KC pisze wyraznie ze
to sprawca ma szkode _naprawic_, a w szczegolnych wypadkach moze
wyplacic odszkodowanie..

Ale to "naprawić" raczej nie jest tam w kontekście "naprawy
warsztatowej", a po prostu w sensie szeroko pojętego zadośćuczynienia.

Masz chyba racje, cos mi sie pomylilo, to jest chyba adekwatny
przepis:

Art. 363.
§ 1. Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru
poszkodowanego,
bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę
odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu
poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla
zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie
poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

J.

13 Data: Czerwiec 16 2007 11:16:48
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: zkruk [Lodz] 

J.F. wrote:

Ja tam nie wiem co na to SN i TK, ale w KC pisze wyraznie ze
to sprawca ma szkode _naprawic_, a w szczegolnych wypadkach moze
wyplacic odszkodowanie..

jest wyrok SN w takim temacie...
odszodowanie jest za poniesiona strate a nie na naprawe straty
to strona poszkodowana sama decyduje o tym co z tymi pieniedzmi zrobi

i ta sama droga idzie najnowszy wyrok SN w sprawie VATu - poniewaz VAT jest podatkiem cenotworczym w sensie odbiorcy koncowego nie mozna wyplacac odszkodowania bez VATu - gdyz odszkodowanie nie jest za naprawe samochodu, lecz za poniesione straty ktore w tym wypadku musza wynosic tyle i tyle...
strate wyznaczaja ceny czesci ktore kazdy moze kupic w sklepie - a cena wynosi tyle i tyle...


nie ma obowiazku naprawiac w zakladach

--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

14 Data: Czerwiec 15 2007 09:10:11
Temat: Re: [PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie
Autor: xXx 

http://www.tvn24.pl/-1,1510391,wiadomosc.html

A jak chce sobie sam naprawic to juz mi sie odszkodowanie nie nalezy ?
A jesli nie chce naprawiac bo moge jezdzic z porysowanym zderzakiem, to nie mam
prawa na odszkodowanie za to ze mi wartosc auta spadla z powodu zarysowania ?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

[PRASA] Wypadek? Najpierw naprawa, potem odszkodowanie



Grupy dyskusyjne