Grupy dyskusyjne   »   Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu

Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu



1 Data: Lipiec 15 2009 07:34:37
Temat: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Alex81 

KGP opublikowała niedawno statystyki wypadkowości za pierwsze półrocze 2009 -
postanowiłem skompilować je z danymi z kilku poprzednich lat. Widać bardzo
wyraźne odbicie w dół w niemal każdej mierzonej wartości (z wyjątkiem kolizji
których liczba trzeci rok z rzędu się niemal nie zmienia). Cóż, wypada się
chyba cieszyć, nie? :)

Dane za pierwsze półrocze danego roku
          2006    2007    2008     2009
Wypadki  20005   22876   23006    19756
Zabici    1985    2441    2444     1911  
Ranni    25512   29266   29107    25259  
Kolizje 203953  186373  182487   183547  

Źródło:
http://www.policja.pl/portal/pol/71/2997/Informacja_o_stanie_bezpieczenstwa_w_
ruchu_drogowym_w_czerwcu_2009_r.html

--
Pzdr
Alex



2 Data: Lipiec 15 2009 07:54:49
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Gabriel'Varius' 


Dane za pierwsze półrocze danego roku
          2006    2007    2008     2009
Wypadki  20005   22876   23006    19756 Zabici    1985    2441    2444     1911   Ranni    25512   29266   29107    25259   Kolizje 203953  186373  182487   183547  

Dodaj do tego, ze co roku jezdzi wiecej zlomkow po naszym pieknym karju. Ostatnio podali, ze jestesmy na 3cim miejscu jesli chodzi o ilosc zarejestrowanych aut w UE a lada chwila bedziemy tylko za niemcami na 2gim miejscu i przestaniemy jedzic bo wszytsko sanie  - bedzie jeden wielki korek :-)
pozdrawim


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

3 Data: Lipiec 15 2009 08:18:44
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Vlad The Ripper 

Dodaj do tego, ze co roku jezdzi wiecej zlomkow po naszym pieknym karju.
Ostatnio podali, ze jestesmy na 3cim miejscu jesli chodzi o ilosc
zarejestrowanych aut w UE a lada chwila bedziemy tylko za niemcami na 2gim
miejscu i przestaniemy jedzic bo wszytsko sanie  - bedzie jeden wielki
korek :-)
pozdrawim

Jak nie można w żaden normalny sposób wyrejestrować samochodu to nic
dziwnego, że zarejestrowanych przybywa. A mało kto wyrejestrowywuje. Ciekawe
ile tych zarejestrowanych istnieje w postaci resztek po rozbiórce na części
gnijących po lasach, albo stojących na co drugiej ulicy porozkradanych nie
uzywanych od lat gratów.
Żeby chociaz przy oddaniu na złom oddawali te 500 zł opłaty, żeby ludzie
sami takie graty zajmujące miejsce parkingowe na ten złom chcieli zaciągnąć.

4 Data: Lipiec 15 2009 15:32:51
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: J.F. 

Użytkownik "Vlad The Ripper" 
napisał w wiadomości

Jak nie można w żaden normalny sposób wyrejestrować samochodu to
nic dziwnego, że zarejestrowanych przybywa. A mało kto
wyrejestrowywuje. Ciekawe ile tych zarejestrowanych istnieje w
postaci resztek po rozbiórce na części gnijących po lasach, albo
stojących na co drugiej ulicy porozkradanych nie uzywanych od lat
gratów.
Żeby chociaz przy oddaniu na złom oddawali te 500 zł opłaty, żeby
ludzie

Z ustawy by wynikalo ze oddaja .. ale zlomowisku.

sami takie graty zajmujące miejsce parkingowe na ten złom chcieli
zaciągnąć.

Szybciej zaciagna jak im UFG przysle pisemko ze zalegaja 2500 kary
za brak OC :-)

J.

5 Data: Lipiec 16 2009 09:30:21
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Vlad The Ripper 


Z ustawy by wynikalo ze oddaja .. ale zlomowisku.

Zgadza się. Jeszcze 100 zł trzeba dac złomiarzowi za wypisanie kwitku i jest
się 600 zł do tyłu, a nie 500 do przodu:) A psychologowie twierdzą, że
pozytywna motywacja lepsza od negatywnej. :)

sami takie graty zajmujące miejsce parkingowe na ten złom chcieli
zaciągnąć.

Szybciej zaciagna jak im UFG przysle pisemko ze zalegaja 2500 kary za brak
OC :-)

Okaże się, że "ni mam kasy i co mi zrobisz?" :D

6 Data: Lipiec 16 2009 09:54:56
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Vlad The Ripper pisze:

Z ustawy by wynikalo ze oddaja .. ale zlomowisku.

Zgadza się. Jeszcze 100 zł trzeba dac złomiarzowi za wypisanie kwitku

Tak? Ciekawe na jakiej podstawie i gdzie. Za samochód kompletny opłaty
nie są pobierane, za jeżdżący często nawet dopłacą. Za niekompletny
(np. ktoś sobie wymontował silnik) jest stosowana opłata w maksymalnej
wysokości 10PLN/kg.

> i jest się 600 zł do tyłu, a nie 500 do przodu:)

Ciekawa kalkulacja, szkoda tylko że nieprawdziwa.

A psychologowie twierdzą, że pozytywna motywacja lepsza od negatywnej. :)

To prawda.

Okaże się, że "ni mam kasy i co mi zrobisz?" :D

Na to też są metody - szkoda tylko, że póki co nieskuteczne wygląda ich
realizacja.

7 Data: Lipiec 16 2009 10:30:11
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Vlad The Ripper 

Z ustawy by wynikalo ze oddaja .. ale zlomowisku.

Zgadza się. Jeszcze 100 zł trzeba dac złomiarzowi za wypisanie kwitku

Tak? Ciekawe na jakiej podstawie i gdzie. Za samochód kompletny opłaty
nie są pobierane, za jeżdżący często nawet dopłacą. Za niekompletny
(np. ktoś sobie wymontował silnik) jest stosowana opłata w maksymalnej
wysokości 10PLN/kg.

A jak niekompletny, ustawowo jak napisałeś, a w praktyce różnie.

> i jest się 600 zł do tyłu, a nie 500 do przodu:)

Ciekawa kalkulacja, szkoda tylko że nieprawdziwa.

Dotyczy szczególnego przypadku, nie zawsze trzeba 500zł opłaty ekologicznej
płacić. Z tym płaceniem 500zł za oddanie na złom rozkradzionego wraka
zajmującego miejsce parkingowe to takie moje życzeniowe myślenie.

A psychologowie twierdzą, że pozytywna motywacja lepsza od negatywnej. :)

To prawda.

Okaże się, że "ni mam kasy i co mi zrobisz?" :D

Na to też są metody - szkoda tylko, że póki co nieskuteczne wygląda ich
realizacja.

Biorąc pod uwagę jakie w tym kraju prawo to się nawet cieszę, że
nieskuteczne.

8 Data: Lipiec 16 2009 11:09:21
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Vlad The Ripper pisze:
(...)

A jak niekompletny, ustawowo jak napisałeś, a w praktyce różnie.

Co to znaczy różnie? Opłata nigdy nie przekracza ustawowych maksymalnych
stawek w wysokości 10PLN/1kg, a w praktyce jest dużo niższa.

Dotyczy szczególnego przypadku, nie zawsze trzeba 500zł opłaty ekologicznej płacić. Z tym płaceniem 500zł za oddanie na złom rozkradzionego wraka zajmującego miejsce parkingowe to takie moje życzeniowe myślenie.

To nadal nie zmienia faktu, że twierdzenie o 600 w plecy, bądź 500
do przodu jest nieuzasadnione.

Biorąc pod uwagę jakie w tym kraju prawo to się nawet cieszę, że nieskuteczne. 

A ja wręcz przeciwnie, ponieważ samo prawo nie jest takie złe. Może
gdyby było realizowane w poprawny sposób, to by było lepsze, a nie
łamane na różne sposoby. Jednym z prostych przykładów jest łamanie
PoRD - gdyby ludzie łaskawie trzymali się zasad tam zawartych
i walczyli w sposób cywilizowany z debilizmami, to bardzo szybko
"władza" różnej maści musiałaby weryfikować swoją radosną twórczość,
a tak robią co chcą bez konsekwencji, bo kierowcy i tak sobie nic
z tego nie robią i problemy rozwiązują na własną rękę nie patrząc
na innych, ponieważ tak im wygodniej.

9 Data: Lipiec 17 2009 09:02:24
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Vlad The Ripper 


To nadal nie zmienia faktu, że twierdzenie o 600 w plecy, bądź 500
do przodu jest nieuzasadnione.

Sprowadzam brykę. Płacę 500zł przy okazji rejestracji. Po jakimś czasie w
auto stuka mi inne auto i moje nadaje się na złom. Wymontowuję trochę
osprzętu na zapas, bo kupiłem drugie takie samo i chcę mieć części zamienne.
Za złomowanie muszę jeszcze 100 dopłacić. Czyli razem 600 w plecy.

Sytuacja hipotetyczna o jakiej pisałem wcześniej. Sprowadzam brykę. Płacę
500zł przy okazji rejestracji. Po jakimś czasie w auto stuka mi inne auto i
moje nadaje się na złom. Rozbieram wrak na części i oddaję na złom karoserię
z wypisanym VINem plus to co się na części nie nadaje. Odzyskuje 500. Tu
można się zgodzić, że mówienie o 500 do przodu nie uzasadnione, bo
odzyskałem to zapłacone na początku.

Jesli nio o to chodzi. Proszę wykazać błąd w rozumowaniu.

Biorąc pod uwagę jakie w tym kraju prawo to się nawet cieszę, że
nieskuteczne.

A ja wręcz przeciwnie, ponieważ samo prawo nie jest takie złe. Może
gdyby było realizowane w poprawny sposób, to by było lepsze, a nie
łamane na różne sposoby. Jednym z prostych przykładów jest łamanie
PoRD - gdyby ludzie łaskawie trzymali się zasad tam zawartych
i walczyli w sposób cywilizowany z debilizmami, to bardzo szybko
"władza" różnej maści musiałaby weryfikować swoją radosną twórczość,
a tak robią co chcą bez konsekwencji, bo kierowcy i tak sobie nic
z tego nie robią i problemy rozwiązują na własną rękę nie patrząc
na innych, ponieważ tak im wygodniej.

Znając życie to wieku kretyńskich przepisów trzeba byłoby nie wiadomo ile
przestrzegać, bo do ich urealnienia nikomu by się nie spieszyło. Poza tym,
jak to w Polsce, zawsze znajdzie się jakas grupa (trzymajaca władzę :D),
która powie, ze im tak pasuje i jak mają być zmiany, to na jeszcze bardziej
kretyńskie.
Patrz prawo do aborcji, albo z nowszych spraw in vitro.

10 Data: Lipiec 16 2009 13:10:11
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: J.F. 

Użytkownik "Vlad The Ripper" 
napisał w wiadomości

Z ustawy by wynikalo ze oddaja .. ale zlomowisku.

Zgadza się. Jeszcze 100 zł trzeba dac złomiarzowi za wypisanie
kwitku i jest się 600 zł do tyłu, a nie 500 do przodu:) A
psychologowie twierdzą, że pozytywna motywacja lepsza od
negatywnej. :)

Moje ulubione zlomowisko chyba o tym slyszalo, bo to oni placa
100zl.

sami takie graty zajmujące miejsce parkingowe na ten złom
chcieli zaciągnąć.
Szybciej zaciagna jak im UFG przysle pisemko ze zalegaja 2500
kary za brak OC :-)
Okaże się, że "ni mam kasy i co mi zrobisz?" :D

a) zajac samochod,
b) zlicytowac,
c) pokrywszy oplate komornicza - zajac drugi samochod, telewizor,
komputer, emeryture, mieszkanie ..

J.

11 Data: Lipiec 16 2009 04:23:06
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Aron 

A czy badal ktos ile procent ofiar stanowia w Polsce kierowcy i
pasazerowie a ile np. piesi, rowerzysci i furmani? W POlsce jednak
jest bardzo duzy ruch rowerow i pieszych po drogach krajowych i
wojewodzkich czego w Europie Zachodniej nie ma. Moze sie okazac, ze
jezeli liczyc ofiary wsrod samych kierowcow i pasazerow to nie jest u
nas az tak zle.

aron

12 Data: Lipiec 16 2009 13:55:18
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: J.F. 

Uzytkownik "Aron"  napisal w wiadomosci

A czy badal ktos ile procent ofiar stanowia w Polsce kierowcy i
pasazerowie a ile np. piesi, rowerzysci i furmani? W POlsce
jednak
jest bardzo duzy ruch rowerow i pieszych po drogach krajowych i
wojewodzkich czego w Europie Zachodniej nie ma. Moze sie okazac,
ze
jezeli liczyc ofiary wsrod samych kierowcow i pasazerow to nie
jest u
nas az tak zle.

Sa stosowne dane w corocznych raportach.

Pieszych ginie faktycznie sporo, ale juz chyba brak rozroznienia
ilu w terenie zabudowanym, a ilu poza. Zreszta czasy sie chyba
zmienily i coraz mniej juz nieoswietlonych pieszych na drogach
niezabudowanych..
Rowerzystow ginie ogolnie malo i nie wplywa to znaczaco na
statystyki.

Co moze zmylic to slynne "pijani niosa smierc". Owszem, pijani
wypadki powoduja, ale czesto pijani piesi. Pijani rowerzysci to juz
jak wyzej - sumarycznie rzadko. Za to sa czesto lapani.



J.

13 Data: Lipiec 16 2009 05:17:17
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Aron 

On 16 Lip, 13:55, "J.F."  wrote:


Pieszych ginie faktycznie sporo, ale juz chyba brak rozroznienia
ilu w terenie zabudowanym, a ilu poza.

O wlasnie, a to jest kluczowe.

< Zreszta czasy sie chyba
zmienily i coraz mniej juz nieoswietlonych pieszych na drogach
niezabudowanych..

coraz mniej ale jak na warunki UE to jednak bardzo duzo.


aron

14 Data: Lipiec 18 2009 09:12:31
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: J.F. 

On Thu, 16 Jul 2009 05:17:17 -0700 (PDT),  Aron wrote:

On 16 Lip, 13:55, "J.F."  wrote:
Pieszych ginie faktycznie sporo, ale juz chyba brak rozroznienia
ilu w terenie zabudowanym, a ilu poza.

O wlasnie, a to jest kluczowe.

< Zreszta czasy sie chyba
zmienily i coraz mniej juz nieoswietlonych pieszych na drogach
niezabudowanych..

coraz mniej ale jak na warunki UE to jednak bardzo duzo.

No nie wiem, dawno nie widzialem.

Moze tylko u nas wiecej wiosek trzeba przejechac przy dluzszej trasie.

J.

15 Data: Lipiec 15 2009 08:50:46
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał
w wiadomości


Dane za pierwsze półrocze danego roku
          2006    2007    2008     2009
Wypadki  20005   22876   23006    19756 Zabici    1985    2441    2444
1911   Ranni    25512   29266   29107    25259   Kolizje 203953  186373
182487   183547

Dodaj do tego, ze co roku jezdzi wiecej zlomkow po naszym pieknym karju.
Ostatnio podali, ze jestesmy na 3cim miejscu jesli chodzi o ilosc
zarejestrowanych aut w UE a lada chwila bedziemy tylko za niemcami na 2gim
miejscu i przestaniemy jedzic bo wszytsko sanie  - bedzie jeden wielki
korek :-)
pozdrawim
A wtedu liczba wypadkow spadnie do 0. Moze to jest jakas metoda.

--
Bartek
bez czajnika...co dalej?
Ave1,8
EL

16 Data: Lipiec 15 2009 09:59:52
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Robert_J 

Cóż, wypada się chyba cieszyć, nie? :)

Tak, zwłaszcza z tego, że ktoś wierzy w policyjne statystyki ;-). Tak zapytam nieśmiało: znasz kryteria jakie obowiązywały przy robieniu tej statystyki? Wiesz że statystyką można wykazać prawie wszystko ;-)))

17 Data: Lipiec 15 2009 10:10:07
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: WIHEDCNF 


Użytkownik "Robert_J"

Tak, zwłaszcza z tego, że ktoś wierzy w policyjne statystyki ;-). Tak zapytam nieśmiało: znasz kryteria jakie obowiązywały przy robieniu tej statystyki? Wiesz że statystyką można wykazać prawie wszystko ;-)))

No to przeprowadź własne badania i podziel się na grupie wynikami a nie pierdziel farmazonów spiskowych

18 Data: Lipiec 15 2009 10:15:02
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik WIHEDCNF napisał:


Użytkownik "Robert_J"

Tak, zwłaszcza z tego, że ktoś wierzy w policyjne statystyki ;-). Tak zapytam nieśmiało: znasz kryteria jakie obowiązywały przy robieniu tej statystyki? Wiesz że statystyką można wykazać prawie wszystko ;-)))


No to przeprowadź własne badania i podziel się na grupie wynikami a nie pierdziel farmazonów spiskowych
Wynik bedzie taki, ze jazda w dzien na SWIATLACH zabija :-)
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

19 Data: Lipiec 15 2009 11:05:19
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Robert_J 

No to przeprowadź własne badania i podziel się na grupie wynikami a nie pierdziel farmazonów spiskowych

A w którym miejscu pierdzielę farmazony spiskowe? Twoja brocha czy wierzysz w policyjne statystyki, czy nie. Wg nich np wykrywalność rośnie, ale że teraz facio z 0,6 prom. to przestępca to inna rzecz... Faktycznie, wystarczy nałapać frajerów w sobotę wieczorem i już masz zajebistą wykrywalność. Ale wystarczy chłodnym okiem popatrzeć wokół siebie. Ile widujesz patroli pieszych w "zakazanych" dzielnicach? A to właśnie pieszy patrol ma największe szanse na ujęcie przestępcy, a nie jadący 50/h radiowóz, z którego gliniarz patrzy tylko na drogę przed sobą. Od jakiegoś czasu ulubione rozrywki glin to czatowanie w krzakach na "40", łapanie babć na czerwonym świetle, ganianie dziadków z psami bez kagańca itd. Oni już nawet nie bardzo kwapią się do zabezpieczania zorganizowanych imprez. Niedawno miałem ostrą rozmowę z policją w tej sprawie (Szczecin, wystawa psów w czerwcu).

20 Data: Lipiec 15 2009 15:39:26
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: cztery 

A w którym miejscu pierdzielę farmazony spiskowe?

Emmm. W pierwszym poscie Twoim ?

Twoja brocha czy wierzysz w policyjne statystyki, czy nie. Wg nich np wykrywalność rośnie, ale że teraz facio z 0,6 prom. to przestępca to inna rzecz...

A co to ma do rzeczy ?
To jest statystyka liczby wypadkow. Dlaczego policja mialaby takie statystyki falszowac ? I jak niby mialaby naginac dane ? Zabraniajac poszkodowanym zglaszac sie na izbe przyjec ?

Faktycznie, wystarczy nałapać frajerów w sobotę wieczorem i już masz zajebistą wykrywalność. Ale wystarczy chłodnym okiem popatrzeć wokół siebie. Ile widujesz patroli pieszych w "zakazanych" dzielnicach? A to właśnie pieszy patrol ma największe szanse na ujęcie przestępcy, a nie jadący 50/h radiowóz, z którego gliniarz patrzy tylko na drogę przed sobą. Od jakiegoś czasu ulubione rozrywki glin to czatowanie w krzakach na "40", łapanie babć na czerwonym świetle, ganianie dziadków z psami bez kagańca itd. Oni już nawet nie bardzo kwapią się do zabezpieczania zorganizowanych imprez. Niedawno miałem ostrą rozmowę z policją w tej sprawie (Szczecin, wystawa psów w czerwcu).

Zapomniales dodac na koncu - a w ogole to u was murzynow bija.

21 Data: Lipiec 15 2009 16:16:09
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Piter 

A co to ma do rzeczy ?
To jest statystyka liczby wypadkow. Dlaczego policja mialaby takie statystyki falszowac ? I jak niby mialaby naginac dane ? Zabraniajac poszkodowanym zglaszac sie na izbe przyjec ?

wiesz tego lata utonięć było ZNACZNIE mniej, czy to znaczy że kąpieliska są dużo lepiej zabezpieczone zabezpieczone ? że policja i wopr działa rewelacyjnie w prewencji i ratowaniu ? masz ten sam okres, statystyki znacznie się polepszyły !

22 Data: Lipiec 15 2009 16:24:54
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: Mikolaj Machowski 

Piter napisał:

A co to ma do rzeczy ?
To jest statystyka liczby wypadkow. Dlaczego policja mialaby takie
statystyki falszowac ? I jak niby mialaby naginac dane ? Zabraniajac
poszkodowanym zglaszac sie na izbe przyjec ?

wiesz tego lata utonięć było ZNACZNIE mniej, czy to znaczy że kąpieliska są
dużo lepiej zabezpieczone zabezpieczone ? że policja i wopr działa
rewelacyjnie w prewencji i ratowaniu ? masz ten sam okres, statystyki
znacznie się polepszyły !

Dlatego statystyki z jednego roku niewiele mówią. Ważny jest trend
wieloletni. Połączone dane za poprzednie trzy lata były niepokojące.
Teraz trzeba poczekać co najmniej do przyszłego roku by zobaczyć czy
powstanie trend, a potem w kolejnym sprawdzić czy się utrzymuje.

m.
--
Matrix 1: There is no spoon
Matrix 2: There is no lipstick
Matrix 3: There is no point             (Dorota Guttfeld)

23 Data: Lipiec 15 2009 15:39:14
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: J.F. 

Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości

Cóż, wypada się chyba cieszyć, nie? :)
Tak, zwłaszcza z tego, że ktoś wierzy w policyjne statystyki ;-).
Tak zapytam nieśmiało: znasz kryteria jakie obowiązywały przy
robieniu tej statystyki? Wiesz że statystyką można wykazać prawie
wszystko ;-)))

Zmarlych trudno policzyc inaczej, choc policja potrafi.

Ale gdzie sa ci wszyscy co gardlowali ze wzrasta ilosc samochodow
to nie widac poprawy dzieki swiatlom.
Samochodow dalej przybylo, a poprawa jest. Jakby zgasic swiatla to
by byla jeszcze wieksza :-P

A tak w ogole to znow mielismy ciezka zime, wiec porownujcie
polroczne wyniki do roku 2006.

Co jeszcze mielismy .. zimny czerwiec ?

J.

24 Data: Lipiec 15 2009 15:28:40
Temat: Re: Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu
Autor: J.F. 

Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości

KGP opublikowała niedawno statystyki wypadkowości za pierwsze
półrocze 2009 -
postanowiłem skompilować je z danymi z kilku poprzednich lat.
Widać bardzo
wyraźne odbicie w dół w niemal każdej mierzonej wartości (z
wyjątkiem kolizji
których liczba trzeci rok z rzędu się niemal nie zmienia). Cóż,
wypada się
chyba cieszyć, nie? :)

Nie ciesz sie.
KGP tak jakos ma ze dane wstepne nie odpowiadaja danym koncowym.
Ludzie spedzaja dluzej w szpitalu i trzeba przekwalifikowac, czy
gina - ale sa roznice.
Jesli chcesz sie pobawic to znajdz podobny raport z czerwca 2008.

No i gdzie jest koncowy raport z 2008 roku, w koncu to juz polowa
lipca.

J.

Wypadki a statystyka - idzie ku lepszemu



Grupy dyskusyjne