Xsara Picasso?
1 | Data: Kwiecien 24 2007 09:04:39 |
Temat: Xsara Picasso? | |
Autor: SamoDobro | witam. zastanawiam sie nad kupnem Xsary Picasso. z tym, ze w zasadzie 2 |
Data: Kwiecien 24 2007 11:44:47 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: Vader | Uzytkownik "SamoDobro" napisal w wiadomosci witam. zastanawiam sie nad kupnem Xsary Picasso. z tym, ze w zasadzie samochody kombi tez sa pojemne, z tego co czytalem dosyc niezawodny (w porownaniu z np. Sceniciem), W porównianiu ze Renaultem - zgadza sie, ale poniewaz sam jest naszpikowany elektornika tu tez zcesto pojawiaja sie problemy. Ja w swoim samochodzie (bylym) mialem powtarzajacy sie problem polegajacy na tym, ze po wyjeciu kluczyka ze stacyjki samochód - nadal pracowal. Oczywiscie usterki zdarzaja sie w KAZDYM samochodzie, we francuzach chyba czesciej niz w helmutach. wersja hdi nie pali za duzo (interesowalby mnie rocznik 2000-2001, czyli to prawda nie jest jakas kolumbryna, ktora ciezko byloby parkowac i manewrowac wszystko zalezy od przyzwyczajenia no i mozna pojechac ze znajomymi na jakis piknik czy cos w tu troche przesadziles, no chyba ze znajomych bedziesz wozil w bagazniku. chociaz jakiegos autka bardziej tradycyjnego tez bym nie wykluczal - na alledrogo jest duzo takich samochodów wazna niezawodnosc i "idiotoodpornosc", bo na samochodach to znam sie sam chetnie kupilbym taki niezawodny samochód :-), moze wystarczy Ci taksówka autkiem nie bede sie poruszal w Polsce, zatem jakas superwytrzymalosc FOCUS, OCTAVIA, ASTRA G - a na te pikniki wersje kombi Pozdrawiam 3 |
Data: Kwiecien 24 2007 20:21:41 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: Marcin Jan | Vader napisał(a): W porównianiu ze Renaultem - zgadza sie, ale poniewaz sam jest naszpikowany elektornika tu tez zcesto pojawiaja sie problemy. Ja w swoim samochodzie (bylym) mialem powtarzajacy sie problem polegajacy na tym, ze po wyjeciu kluczyka ze stacyjki samochód - nadal pracowal. Oczywiscie usterki zdarzaja sie w KAZDYM samochodzie, we francuzach chyba czesciej niz w helmutach. z ciekawości zapytam co było przyczyną że autko nie chciało gasnąć? Pytam bo w mojej lagunie okazało się że winę ponosił przekaźnik zamontowany przy pompie abs. Zardzewiał i podawał że tak napiszę prąd od tyłu. Najgorsze to było to że problem występował losowo. Pozdrawiam Marcin 4 |
Data: Kwiecien 24 2007 11:48:42 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: Marcin Jan | SamoDobro napisał(a): witam. zastanawiam sie nad kupnem Xsary Picasso. z tym, ze w zasadzieteż kiedyĹ przymierzałem sie do picasso i gdyby z rocznika 2000-01 był dostÄpny mocniejszy silnika diesla to kto wie. Jak dla mnie 90 km hdi to ciut za mało. JeĹli chodzi o wady to ponoÄ wiÄkszy promieĹ zawracania, tylne fotele dobry patent z trzema oddzielnymi jednakże za wÄ skie dla dorosłej osoby, brak obrotomierza, elektroniczny wyĹwietlacz- trzeba siÄ przyzwyczaiÄ a teraz dodatkowo w dzieĹ pewnie słabo widoczny, dizajn Ĺrodka trochÄ trÄ ci myszkÄ (kwestia gustu). Reszta to już same zalety :), wyżej siedzisz nie w osobówce, łatwo przejć na tylne fotele i uspokoiÄ dzieciaki :), klapa bagażnika nisko, brak progu wiec na pikniki idealny (tak na marginesie kto siedzi na pikniku koło auta?:) ), fotele przednie z podłokietnikami, ergonomiczna wajcha zmiany biegów,klima w standardzie, wrażenie przestronnoć w Ĺrodku. Generalnie silniki diesla koncernu PSA uchodzÄ za dobre co prawda, coĹ mi siÄ obiło o uszy o problemach z kołem dwumasowym ale niech to ktoĹ potwierdzi. Z bardziej tradycyjnych to jeĹli ma byÄ wygodnie to radziłbym coĹ klasy Passat,Mondeo, w kombi jeĹli masz zamiar woziÄ dużo bambetli. I od razu napisze odpuć sobie LagunÄ po 2001 bo to niezła mina. Ja w koĹcu zdecydowałem siÄ na mondeo z 2001 roku, przejechałem nim w 6 miesiÄcy jakieĹ 40 tys km. Silnik mam tddi w tych akurat nie padajÄ wtryski jak w tdci co 50 kkm ;). Ruda o której ostrzegali póki co nie pojawiła siÄ na tylnych drzwiach - może holender już cos z tym robił, nie wiem. Na chwilÄ obecnÄ do zrobienie mam tylny zawis wytukły siÄ tuleje met.gumowe koszt 4x80 zł + robocizna 600, przestał działaÄ centralny na klapie bagażnika (najprawdopodobniej poleciał siłownik, i jak na razie to tyle z usterek. Pozdrawiam Marcin 5 |
Data: Kwiecien 24 2007 11:52:22 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: Szyszkowa | SamoDobro napisał(a): witam. zastanawiam sie nad kupnem Xsary Picasso. (...) Przez dwa lata miałem Picasso z silnikiem 1.8 z 2002. Przejechałem nim w tym czasie trochÄ ponad 50 tys km. Z napraw: wymieniłem łÄ cznik stabilizatora, simmering na wale, tarczÄ sprzÄgła. Autko wspominam miło. Jeżdziło siÄ przyjemnie (cicho w porównaniu do obecnego klekota...;P ), było pakowne (bagażnik ma 550 l). W Ĺrodku również jest sporo miejsca. Ja miałem wersjÄ Exlclusive- z automatycznÄ klimatyzacjÄ , pełnÄ elektrykÄ , 4 poduszkami itp. Samochód jest idealny na dłuższe wyjazdy i przeprowadzki (sprawdzone empirycznie :) ). -- Traktorek 3.2 DiD 6 |
Data: Kwiecien 24 2007 10:28:17 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: SamoDobro | On Apr 24, 10:52 am, Szyszkowa wrote: Samochód jest idealny na dłuższe wyjazdy i przeprowadzki (sprawdzone no wlasnie chyba niedlugo czekac mnie bedzie przeprowadzka tak a propos ;-) to jeszcze jakby ktos mi napisal, na co zwracac najwieksza uwage podczas ogladania takiego autka, oraz na co baczyc podczas jakiejs jazdy probnej? przy jakim przebiegu co sie moze psuc? 7 |
Data: Kwiecien 24 2007 10:42:11 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: Szyszkowa | SamoDobro pisze: to jeszcze jakby ktos mi napisal, na co zwracac najwieksza uwage Ja swoją kupowałem trochę na wariackich papierach- pojechałem do komisu, obejrzałem, przejechałem się i tyle ;) Okazało się, że aautku nic nie dolega poza tym, że poziom oleju był poniżej minimum (ale to akurat znana przypadłość silników 1.8 w Picasso). Na co zwrócić uwagę- tak szczerze powiedziawszy nie wiem- u mnie nic praktycznie się nie działo, nic się nie zaczęło psuć. No i miałem benzynę, a Ty chcesz diesla. Ja obejrzałbym zawieszenie- czy nie ma stuków itp. oraz pozostałe rzeczy niezależne w sumie od modelu (lakier, szyby- czy są z tego samego roku, obejrzałbym silnik czy nie ma wycieków itp). Sprawdź czy działa klima, lusterka (elektryczne składanie-rozkładanie) oraz pozostałą elektronikę (radio, szyby itp). -- Traktorek 3.2 DiD 8 |
Data: Kwiecien 24 2007 10:57:22 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: SamoDobro | dzieki za odpowiedz. napisalbys jeszcze jaki miales przebieg w tym 9 |
Data: Kwiecien 24 2007 11:08:58 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: Szyszkowa | SamoDobro pisze: dzieki za odpowiedz. napisalbys jeszcze jaki miales przebieg w tymKupiłem go przy 68 tys, sprzedałem przy 125 tys. Jeździłem tylko po Polsce (Wrocław jako miejsce zamieszkania i często trasy po kraju). Co do problemów- przypadłością niektórych egzemplarzy 1.8 jest branie przez nie oleju. Na forum Citroena jest sporo dyskusji o tym, ponoć przy jednych olejach spala mniej, przy innych więcej, ale ja różnicy nie zauważyłem. Niezależnie od zawartości miski olejowej palił mi jakiś litr na kilka tysięcy kilometrów. Trzeba o tym pamiętać. Silniki 1,6 i 2.0 benzyna tej wady nie mają (z tym, że 1.6 jest ponoć za słaby do Picasso, a 2.0 to automat - co nie każdemu pasuje). Innych przypadłości nie było (poza simmeringiem). Co do spalania- u mnie komputer pokazywał od 9.5 do 10.5 l/100 km. W sumie niezależnie od tego czy jechałem w mieście czy po trasie :) Kiedyś jechałem do Radomska przez ponad połowę trasy we mgle. Przy prędkościach rzędu 60-90 km/h spalił mi trochę ponad 7 litrów. Obecny posiadacz Xsary zaraz po kupnie w jeździe miejskiej miał średnie spalanie na poziomie 8.1 l, ale teraz już wygląda to normalnie i oscyluje w granicach 9 litrów z małym kawałkiem ;) Na 8l/100 km w silniku 1.8 bym nie liczył... -- Traktorek 3.2 DiD 10 |
Data: Kwiecien 24 2007 13:13:29 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: R2r | W dniu 2007-04-24 12:42, Szyszkowa napisał(a): [...] autku nic nieMógłbyś rozwinąć? Bo IMHO to raczej przypadłość właściciela niż jakiegokolwiek silnika... :-) -- Pozdrawiam. Artur. ________________________________________________________ 11 |
Data: Kwiecien 24 2007 11:19:23 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: Szyszkowa | R2r pisze: W dniu 2007-04-24 12:42, Szyszkowa napisał(a): Mógłbyś rozwinąć? Bo IMHO to raczej przypadłość właściciela niż :) Oczywiście masz rację. Przypadłością jest ubywanie oleju. Reszta to czynnik ludzki. Ot taki skrót myślowy zastosowałem :) -- Traktorek 3.2 DiD 12 |
Data: Kwiecien 24 2007 21:35:49 | Temat: Re: Xsara Picasso? | Autor: yos | On 24 Kwi, 12:28, SamoDobro wrote: to jeszcze jakby ktos mi napisal, na co zwracac najwieksza uwage Sprawdzić geometrię (koszt samej _kontroli_ nie powinien być wyższy niż 30-40 zł). Jeśli tylne koła są w dużym negatywie, będzie to objaw mocno zużytej tylnej belki. Zresztą w ogóle na tą belkę trzeba zwrócić dużą uwagę. Najlepiej odkręcić dolne mocowania amortyzatorów i sprawdzić, czy wahacze nie mają luzów (z przykręconymi amorami też można, ale będzie trudniej wyłapać luzy). Można też zaciągnąć ręczny i próbować lekko ruszyć - słuchać przy tym, czy tylne zawieszenie nie skrzypi. Powyżej 100 tys. km trzeba w tylnej belce wymienić uszczelniacze, powyżej 200 (jeśli nie było nic robione) łożyska igiełkowe, a czasem i czopy na belce. Koszt kompletnej regeneracji tylnej belki 850-1000 zł. Przy przebiegach ponad 200 tys. może być też konieczność wymiany dwumasowego koła zamachowego (najlepiej razem ze sprzęgłem). Też droga impreza. Trudno tu o jakieś jednoznaczne objawy. Może stukać i rzucać silnikiem przy zapalaniu lub gaszeniu (ale niekoniecznie musi to być objaw zwalonego koła!), może hałasować podczas jazdy... W 2.0 HDi pada też czasem metalowo-gumowe koło pasowe. Teraz już nie jest takie drogie, bo oryginał za ok. 450 zł można dostać. Objawy to hałas z prawej strony silnika. Uwaga, nie ignorować! Rozsypanie się koła skutkuje demolką silnika. :) A tak poza tym, to najfajniejszy z samochodów, jakie miałem. Może nie jest królem przyspieszeń i zwinności, ale za to ta przestrzeń! Przy Picasso każdy inny samochód, to konserwa, do której żeby się dostać, trzeba kucać i przyklękać, a w środku nie ma nawet miejsca, żeby się podrapać po głowie. :) -- yos |