Witam,
Od pewnego momentu walczę z problemem w aucie żony. Otóż około 3 tygodni temu
pojawiła się pomarańczowa kontrolka zachęcająca użytkownika pojazdu do
odwiedzin serwisu. Jako że terminu odległe w ASO były podjechałem do
zaprzyjaźnionego mechanika. Ten podłączył komputer pod swoją końcówkę i
stwierdził, że jest to czujnik wolnych obrotów. Zadecydował, że czyszczenie
powinno wystarczyć i faktycznie kontrolka na pewien (krótki) czas znikła.
Jednak po pewnym czasie znów się pojawiła. Po wyłączeniu ssania wciąż się
świeciła. Chłopaki z warsztatu włożyli używaną całą przepustnicę, jednak i to
nie zdało się na długo. Po paru dniach znów kontrolka się zaświeciła.

Czy ma ktoś pomysł, co może być powodem? W ASO zaśpiewali 1200 zł za diagnozę
w wymianę czujnika. Może jest szansa opędzić się nieco niższą kwotą? :)

Pozdrawiam i dziękuje za wszelkie wskazówki.  

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Od pewnego momentu walczę z problemem w aucie żony. Otóż około 3 tygodni

temu

pojawiła się pomarańczowa kontrolka zachęcająca użytkownika pojazdu do
odwiedzin serwisu. Jako że terminu odległe w ASO były podjechałem do
zaprzyjaźnionego mechanika. Ten podłączył komputer pod swoją końcówkę i
stwierdził, że jest to czujnik wolnych obrotów. Zadecydował, że

czyszczenie

powinno wystarczyć i faktycznie kontrolka na pewien (krótki) czas znikła.
Jednak po pewnym czasie znów się pojawiła. Po wyłączeniu ssania wciąż się
świeciła. Chłopaki z warsztatu włożyli używaną całą przepustnicę, jednak i

to

nie zdało się na długo. Po paru dniach znów kontrolka się zaświeciła.

Czy ma ktoś pomysł, co może być powodem? W ASO zaśpiewali 1200 zł za

diagnozę

w wymianę czujnika. Może jest szansa opędzić się nieco niższą kwotą? :)

Na początek zmieniłbym stację paliw na inną i obserwował co się dzieje.
Zatankować raz czy dwa do pełna jakiegoś Staoila bezsiarkowego albo
hiper-duper Shell V-coś-tam.

Piotr wrote:

Czy ma ktoś pomysł, co może być powodem? W ASO zaśpiewali 1200 zł za diagnozę
w wymianę czujnika.

Skoro wiadomo ze to czujnik, to dlaczego go nie wymienisz na wlasna reke zamiast cos przeczyszczac, co pomaga na chwile?

go! wrote:

Skoro wiadomo ze to czujnik, to dlaczego go nie wymienisz na wlasna reke zamiast cos przeczyszczac, co pomaga na chwile?

Przeciez nie wiadomo czy to czujnik jest uszkodzony.

Mozna tez wykrecic zaroweczke ;-)

On 2009-01-05 13:43, Mikolaj Rydzewski wrote:

Przeciez nie wiadomo czy to czujnik jest uszkodzony.

To lepiej zaplacic 1200 czy parenascie/dziesiat za czujnik?

--
Krzysztof
noSiG

"Smile . . . tomorrow will be worse."
   The Murphy Philosophy

Krzysztof Szmergiel wrote:

On 2009-01-05 13:43, Mikolaj Rydzewski wrote:

Przeciez nie wiadomo czy to czujnik jest uszkodzony.

To lepiej zaplacic 1200 czy parenascie/dziesiat za czujnik?

"Ten podłączył komputer pod swoją końcówkę i
stwierdził, że jest to czujnik wolnych obrotów"

Przeciez nie znaczy to ze czujnik jest uszkodzony. Czujnik wykryl nieprawidlowosc i dlatego kontrolka sie zaswieca.

Mikolaj Rydzewski wrote:

"Ten podłączył komputer pod swoją końcówkę i
stwierdził, że jest to czujnik wolnych obrotów"

Przeciez nie znaczy to ze czujnik jest uszkodzony. Czujnik wykryl nieprawidlowosc i dlatego kontrolka sie zaswieca.

o Jezu..
Ale przeczyszczenie czujnika pomaga. Nie na dlugo ale pomaga, wiec cos musi byc na rzeczy. Wymiana go na nowy nie powinna pogorszyc sytuacji