Grupy dyskusyjne » Yaris - czy ktos próbował wyciszyć ?

Yaris - czy ktos próbował wyciszyć ?

1	Data: Wrzesien 18 2007 07:33:29
Temat: Yaris - czy ktos próbował wyciszyć ?
Autor: cz3s
Witam. Ogólnie wiadomo że yaris przy prędkości pow. 110 km/h staje sie nieznośnie głośny. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia i sprawdzone pomysły na wyciszenie wnętrza Yarka ? Może jakieś maty albo zmiana tłumika ? Sam nie wiem. Liczę na sprawdzone pomysły. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
2	Data: Wrzesien 18 2007 09:52:11
Temat: Re: Yaris - czy ktos próbował wyciszyć ?
Autor: LukaszS
Na dłuższą trasę autostradą (>500 km) używam zatyczek do uszu. Mało komfortowe, ale skuteczne. Poważnie! -- Lukasz
3	Data: Wrzesien 18 2007 11:09:14
Temat: Re: Yaris - czy ktos próbował wyciszyć ?
Autor: Pszemol
"LukaszS" wrote in message Na dłuższą trasę autostradą (>500 km) używam zatyczek do uszu. Mało komfortowe, ale skuteczne. Poważnie! Nie ma to jak dobra reklama auta... :-))) I czy to w ogole legalne? Przeciez z zatyczkami nie bedziesz slyszal klaksonu ani syreny karetki czy policji...
4	Data: Wrzesien 19 2007 09:22:01
Temat: Re: Yaris - czy ktos próbował wyciszyć ?
Autor: LukaszS
Nie ma to jak dobra reklama auta... :-))) No cóż... Od tego są grupy dyskusyjne, żeby producenci nie przesadzali ze ściemą w reklamach. Choć ja sobie bardzo chwalę to autko. I czy to w ogole legalne? Przeciez z zatyczkami nie bedziesz slyszal klaksonu ani syreny karetki czy policji... Nie znam żadnego przepisu, który by tego zakazywał. A co nie jest zakazane jest legalne. -- Lukasz
5	Data: Wrzesien 19 2007 13:35:24
Temat: Re: Yaris - czy ktos próbował wyciszyć ?
Autor: Pszemol
"LukaszS" wrote in message I czy to w ogole legalne? Przeciez z zatyczkami nie bedziesz slyszal klaksonu ani syreny karetki czy policji... Nie znam żadnego przepisu, który by tego zakazywał. A co nie jest zakazane jest legalne. A znasz jakis przepis zakazujacy sikania pod wiatr? :-)
6	Data: Wrzesien 18 2007 01:04:38
Temat: Re: Yaris - czy ktos próbował wyciszyć ?
Autor: ~turtle
On 18 Wrz, 09:33, "cz3s" wrote: Witam. Ogólnie wiadomo że yaris przy prędkości pow. 110 km/h staje sie nieznośnie głośny. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia i sprawdzone pomysły na wyciszenie wnętrza Yarka ? Może jakieś maty albo zmiana tłumika ? Sam nie wiem. Liczę na sprawdzone pomysły. Nie ma tu zadnych kombinacji, jak w kazdym samochodzie nadkola, drzwi, grodz silnikowa.
7	Data: Wrzesien 18 2007 11:45:12
Temat: Re: Yaris - czy ktos próbował wyciszyć ?
Autor: Iglo
On 18 Wrz, 09:33, "cz3s" wrote: Witam. Ogólnie wiadomo że yaris przy prędkości pow. 110 km/h staje sie nieznośnie głośny. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia i sprawdzone pomysły na wyciszenie wnętrza Yarka ? Może jakieś maty albo zmiana tłumika ? Sam nie wiem. Liczę na sprawdzone pomysły. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/ Mata pod spodem maski sporo daje... najłatwiej zająć się nadkolami i bagażnikiem. Cała podłoga i grodź to już grubsza robota ale daje najlepsze efekty...
8	Data: Wrzesien 19 2007 07:46:19
Temat: Re: Yaris - czy ktos próbował wyciszyć ?
Autor: Rafal
Witam. Ogólnie wiadomo że yaris przy prędkości pow. 110 km/h staje sie nieznośnie głośny. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia i sprawdzone pomysły na wyciszenie wnętrza Yarka ? Może jakieś maty albo zmiana tłumika ? Sam nie wiem. Liczę na sprawdzone pomysły. Hehe - to chyba jest ogólna cecha małych aut.. pamiętam jak kilka lat temu gdzieś miałem z wypożyczalni peugeota 206 z silnikiem 1.4.. rety, bałem się tym jechać więcej niż 70-80 bo taki huk był w środku że myślałem iż I prędkość kosmiczną rozwijam. miałem wtedy porównanie z prywatna mareą weekend 19. JTD (czyli DIESLEM) i w tej marei przy 140 było znaaaaaaacznie ciszej w porównaniu z pugiem przy 70 (!!) Nie wiem dokładnie jak wyciszyć tego yarisa - ale patrzyłem jak wyciszona jest moja croma (bo jest to cholernie ciche auto, nawet przy prędkościach przekraczających 200km/h mozna spokojnie rozmawiać, a żona jak nie spojrzy na licznik to się nie kapnie ile auto jedzie :-D).. mata jest na klapie od komory silnika, we wszystkich nadkolach od wewnątrrz jest jakaś miękka wykłdzina (przypomina filc, ale filc to nie jest bo przecież ten nasiąkłby wodą i brudem).. maty są też pod podłogą i gruba mata oddziela komorę silnika od kabiny. Myślę ze to są te miejsca którymi powinieneś się zainteresować -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl