Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe
1 | Data: Maj 10 2009 23:59:37 |
Temat: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | |
Autor: Rafał Tomaszewski | Jako że rodziny jadą autem a motocykliści motorami ale jednak wszystko leci 2 |
Data: Maj 11 2009 00:26:01 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: marider | Rafał Tomaszewski pisze: Jako że rodziny jadą autem a motocykliści motorami ale jednak wszystko leci po czarnym zostałem sam z grona co ma kostki na oponach i mam plan lecieć z pod Radomia czyli z Pionek do Bieszczad krzaczorami. Z tych Pionek to pod Rzeszów jakoś trafie ale może jest ktoś chętny pomóc opracować w miarę normalną trasę od Rzeszowa do powiedzmy Ustrzyk Górnych a tak konkretnie do Sękowca. Chodzi raczej o lajtenduro czyli szutry, polne drogi i leśne dukty, raczej nic hardkorowego bo na trase mam jeden dzień. Biorąc pod uwage że będzie pełna improwizacja bo jazda będzie na azymut to czas od 6 rano do zmroku wydaje się dość krótki. maps.google.pl Nic innego do glowy mi nie przychodzi, chyba ze ktos miejscowy poleci jakies widokowe przejazdy przez miedze ;) Pzdr -- marider Wsciekla R1 + dodatki = sprzedam ;) http://tinyurl.com/yvjtdk 3 |
Data: Maj 11 2009 08:28:32 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Sqeeb | On Sun, 10 May 2009 23:59:37 +0200 Jako że rodziny jadÂą autem a motocykliÂści motorami ale jednak wszystko leci Tylko żebyĹ siÄ nie zdziwił, jak Ci w Ĺrodku lajt trasy wyroĹnie strumyk bez mostu ;-) -- Pozdrawiam, Sqeeb 4 |
Data: Maj 11 2009 08:49:41 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Ireneusz Dyła | Użytkownik "Rafał Tomaszewski" napisał w wiadomości normalną trasę od Rzeszowa do powiedzmy Ustrzyk Górnych a tak konkretnie mosty, synu...mosty ;-) mosty są najważniejsze chyba, że masz czas jechać wzdłuż rzek i szukać przeprawy, tylko wtedy dzień jazdy może nie styknąć. Pozdrawiam Irek i ktm-y 5 |
Data: Maj 11 2009 11:46:18 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Rafał Tomaszewski |
no do Rzeszowa to spoko jakoś już trase poukładałem, ale od Rzeszowa to jestmosty, synu...mosty ;-)mosty są najważniejsze chyba, że masz czas jechać wzdłuż masakra tak patrzac po mapie, no właśnie o te mosty chodzi najbardziej. Nie zapomniałem o nich a w zasadzie pytam o miejscowego tylko z uwagi na nie, bo w Bieszczadach to raz że będzie problem z jazdą w ogóle to dwa że jest od cholery rzeczek i rzeczuniek. Chodzi mi o podpowiedz w stylu jedz od tej wsi do tej i od tej do tej bo tam będziesz miał w miare długi odcinek bez niespodzianek. Owszem będe miał blache z tyłu i lampy na przodzie plus nawigacjie i moge się wspomóc po czarnym ale w założeniu wyprawa ma jazde po krzaczorach wiec wole tą opcje ograniczać do minimum. Pozdrawiam rafał 450exc 6 |
Data: Maj 11 2009 12:29:42 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: | On Mon, 11 May 2009 11:46:18 +0200, "Rafał Tomaszewski" no do Rzeszowa to spoko jakoś już trase poukładałem, ale od Rzeszowa to jest Zerknij na strone www.gpsmaniak.com Sa tam do pobrania mapy topo bieszczad. p[ozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! 7 |
Data: Maj 11 2009 13:14:38 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Sqeeb | On Mon, 11 May 2009 12:29:42 +0200 >no do Rzeszowa to spoko jakoś już trase poukładałem, ale od Rzeszowa to jest Mam gdzieś stare mapy sztabowe z Ludowego Wojska Polskiego. Cholernie dokładne, tylko... stare. Mapy w skali 1:50000, do tego czarno białe, wydanie 1986. Rzeszów wygląda u nich o tak -> http://www.easy-share.com/1905135538/rzeszow.jpg Są dostępne na torrentach. Moge Ci ew. wybrać całe podkarpackie, troche tego będzie w megabajtach. -- Pozdrawiam, Sqeeb 8 |
Data: Maj 11 2009 14:12:58 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: | On Mon, 11 May 2009 13:14:38 +0200, Sqeeb
Dane 82-84 jest mnie pamiec nie myli, chyba mam je w 'wydaniu' 20CD ;) Ale mapy GPSManiaka sa czesciowo na ich podstawie, czesciowo na podstawie map turystycznych i co bardzo wazne, zweryfikiowane w terenie i w formacie wektorowym (garmin.img i chyba Russa). Rastrow mozna uzywac na laptoku w aucie ;) pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! 9 |
Data: Maj 12 2009 09:45:22 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Spider A.J. |
rzek i szukać przeprawy, tylko wtedy dzień jazdy możeno do Rzeszowa to spoko jakoś już trase poukładałem, ale od Rzeszowa to W sumie do sanoka musisz jakos przeleciec po asfaltach choc proponowal bym trase przez Dynow, tam sa promy na sanie. Od Sanoka lecisz jak na Przemysl przez Zaluz Badz normalna droga do Zagorza potem droga przez gore ktora zwie sie Gruszka nastepnie niestety znow asfaltem do Baligrodu i stamtad masz piekna trase przez Tyskowa do Wolkowyji kawalek asfaltem i w Bukowcu znow na szutry piekna trasa przez Terke, Buk itd w kierunku na Dolzyce badz Cisne. Nietety samymi bokami bedzie trudno San i Hoczewka skutecznie dlokuja mozliwosc jechania samymi lasami. -- -=[Spider A.J.]=- Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-) http://www.foto-spider.pl RF900RS2 10 |
Data: Maj 11 2009 14:38:14 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: rrolek |
pod Radomia czyli z Pionek do Bieszczad krzaczorami. dzień. Biorąc pod Witam W mojej opinii nie do zrobienia w jeden dzień bez wspomagania asfaltami/szutrami. Raz że daleko (pewnie ponad 400 km), dwa kwestia wytrzymałości fizycznej a co za tym idzie postojów. Z Puław na przykład wioząc motocykle na przyczepie gonimy (przelotowa 100-120) do Krościenka 4,5-5 h. Terenem, niby łatwym (wg map), do Przemyśla/Sanoka pewnie OK. Potem przez góry może być lipa. Pamiętaj że te stare skany sztabówek pokazują stan dróg często nie aktualny. Nie raz jadąc po wyklikanych na nich traskach grzązłem na dobre w jakimś lesie lub wśród łąk. Te przysłowiowe 3 km czasmi mi zajmowało w górach nawet 5 godzin. Jak nie przygotowujesz pełnego "routa" to jako punky odniesiena do jazdy na azymut weź właśmie mosty i tankowania (ze 4 baki ci pójdą pewnie). Pozdr rr 11 |
Data: Maj 11 2009 14:54:50 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Rafał Tomaszewski |
W mojej opinii nie do zrobienia w jeden dzień bez wspomagania nie ukrywam że po czarnym trzeba będzie przelecieć ale najlepiej w poprzek asfaltu:) >Raz że daleko (pewnie ponad 400 km), coś koło tego dwa kwestia wytrzymałości fizycznej a co za tym idzie postojów. postoje tylko na wache i przy tankowaniu jakaś miska, a że mam duży zbiornik 12L to licze że na dwa góra trzy tankowania ogarne. O wytrzymałość się nie martwie chyba ze mówisz o motorze:) Terenem, niby łatwym (wg map), do Przemyśla/Sanoka pewnie OK. Potem przez No myśle że od Leska to już po czarnym polece no bo zostanie mi tylko objechac Soline a raz że tam jest mnustwo straży a dwa że już może być lekko zgaszone swiatło:) Jak nie przygotowujesz pełnego "routa" to jako punky odniesiena do jazdy no i to jest słuszna koncepcja pozdrawiam rafał 450exc 12 |
Data: Maj 11 2009 14:42:01 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Maciek | > Terenem, niby łatwym (wg map), do Przemyśla/Sanoka pewnie OK. Potem przez Mieszkam na skraju Bieszczad, czasem zdarzało mi się śmigać po lesie, jak by co od Sanoka albo nawet od Dynowa mogę coś podpowiedzieć. Bardziej skłaniał bym się na wybranie ciekawej trasy mniejszymi drogami, u nas raczej nie ma szutrów a przejazd przez las czasem wiąże się z walką w kleistym błocie toteż 1 dzień to zdecydowanie za mało... pozdrawiam Maciek 13 |
Data: Maj 14 2009 15:32:41 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Sqeeb | On Mon, 11 May 2009 14:42:01 -0700 (PDT) Mieszkam na skraju Bieszczad, czasem zdarzało mi się śmigać po lesie, U was nawet jakbym miał jechać asfaltem, to byłbym wniebowzięty. Śliczne widoki jak dla mnie. Ale to takie moje górskie zboczenie. -- Pozdrawiam, Sqeeb 14 |
Data: Maj 14 2009 16:28:29 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Spider A.J. |
dupa tam widoczki, asfalty sa extra! -- -=[Spider A.J.]=- Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-) http://www.foto-spider.pl RF900RS2 15 |
Data: Maj 14 2009 18:20:35 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Sqeeb | On Thu, 14 May 2009 16:28:29 +0200 U was nawet jakbym miał jechaÄ asfaltem, to byłbym wniebowziÄty. Tys prowda. Agrafki jak sie patrzy(trasa do Cisnej z Leska). -- Pozdrawiam, Sqeeb 16 |
Data: Maj 15 2009 03:22:01 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Spider A.J. |
dupa tam widoczki, asfalty sa extra!Tys prowda. Agrafki jak sie patrzy(trasa do Cisnej z Leska). Szczerze mowiac w droga strone z Cisnej do Ustrzyk Gornych ona jest w zimie nie odsniezana, przynajmniej nie solno - fosforowo Tira tam nie uswiadczysz w letnie dni, po prosty miut i malyna. Zeby jeszcze mnie puszek w weekendy :-( -- -=[Spider A.J.]=- Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-) http://www.foto-spider.pl RF900RS2 17 |
Data: Maj 15 2009 08:54:43 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Norbi | Spider A.J. pisze:
Ze sie dopytam - lepsze winkle niz na 28-ce w Wujskiem ? czyli na drodze Sanok-Przemysl ? :) Norbi BLACK XX'03 18 |
Data: Maj 15 2009 09:23:06 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Spider A.J. |
Ze sie dopytam - lepsze winkle niz na 28-ce w Wujskiem ? Winkle podobne, moze troszke mniej w jednym miejscu ale nawierzchnia na pewno duzo lepsza, pozatym mozna obleciec do okola cala pentle a Sanok-Peremysl tylko tam i z powrotem. No i widoki duzo fajniejsze :-) -- -=[Spider A.J.]=- Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-) http://www.foto-spider.pl RF900RS2 19 |
Data: Maj 18 2009 13:27:48 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Sqeeb | On Fri, 15 May 2009 09:23:06 +0200 > Ze sie dopytam - lepsze winkle niz na 28-ce w Wujskiem ? Tylko że to są prawdziwe winkle, nie dość że w ostrym złożeniu to jeszcze pod górę i to dosyć ostro. No i widoki duzo fajniejsze :-) Bez porównania ;-] -- Pozdrawiam, Sqeeb 20 |
Data: Maj 18 2009 14:52:25 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Spider A.J. |
Twierdzisz ze serpentyny przed Cisna, badz te pomiedzy Wetlina a Ustrzykami Górnymi sa jakos w bok wiec nie prawdziwe? :-) -- -=[Spider A.J.]=- Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-) http://www.foto-spider.pl RF900RS2 21 |
Data: Maj 18 2009 20:07:16 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Sqeeb | On Mon, 18 May 2009 14:52:25 +0200 Tylko że to sÂą prawdziwe winkle, nie doÂśÄ że w ostrym złożeniu Ale że co prosze? ;-] Ja tylko napisałem, że te agrafki miÄdzy Cisna a Jabłonkami sÄ baaardzo 'pod górÄ'(strome, czy jakoĹ tak, duża różnica poziomów miÄdzy wejĹciem a wyjĹciem zakrÄtu). PomyĹl, że koleĹ 60-cio osobowym autokarem musiał siÄ tam mÄczyÄ i dotrzeÄ do Cisnej ;-)) Jak z goĹciem gadałem przy ognisku, to klÄ ł jak szewc. -- Pozdrawiam, Sqeeb 22 |
Data: Maj 19 2009 02:03:10 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Spider A.J. |
Ja tylko napisałem, że te agrafki między Cisna a Jabłonkami są Jedne z lepszych winkli w tym kraju na dodatek jesli nie ma zadnych dlugich weekendow to sa czyste,puste i mmmm
Wcale mu sie nie dziwie bo tam sa ze dwie agrawki takie ze ciezko sie osobowka zmiescic a co do piero autobusem. Ale nie ma tirow i nawierzchnia jest mniodek. :-) -- -=[Spider A.J.]=- Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-) http://www.foto-spider.pl RF900RS2 23 |
Data: Maj 11 2009 14:44:23 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Majak |
Jako że rodziny jadą autem a motocykliści motorami ale jednak wszystko leci po czarnym zostałem sam z grona co ma kostki na oponach i mam plan lecieć z pod Radomia czyli z Pionek do Bieszczad krzaczorami. Z tych Pionek to pod Rzeszów jakoś trafie ale może jest ktoś chętny pomóc opracować w miarę normalną trasę od Rzeszowa do powiedzmy Ustrzyk Górnych a tak konkretnie do Sękowca. Chodzi raczej o lajtenduro czyli szutry, polne drogi i leśne dukty, raczej nic hardkorowego bo na trase mam jeden dzień. Biorąc pod uwage że będzie pełna improwizacja bo jazda będzie na azymut to czas od 6 rano do zmroku wydaje się dość krótki.Wydaje mi się ,że troche za malo czasu na tak duży odcinek , jeszcze bez znajomości drogi. Ale, w automapie na gipiesa tej co to hołofczyc tlumaczy ( nie wiem jak w innych bo nie mam ) jest mozliwosść ustawienia trasy terenowej, jak sprawdzałem to ciagnie po szutrach. Swoją drogą niezła traska . Napisz jak wrócisz , jak poszło. Też chcę. Pozdrawiam Maciek -- DRZ400E 24 |
Data: Maj 15 2009 08:36:52 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: szynszyll | yo! 25 |
Data: Maj 18 2009 16:45:47 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Rafał Tomaszewski | Użytkownik "szynszyll" napisał w wiadomości wyrysowalem tylko trase z rzeszowa do ustrzyk dolnych - do ustrzyk gornych Tak na szybko napisze tylko że trasa ogarnięta. Wyjazd o 5.00 z Pionek, 8.30 byliśmy już na moście w Annopolu ( praktycznie jadąc asfalt w poprzek - trasa :))) albo jeszcze lepiej ). Potem z Annopola pod Sokołów Podlaski było sporo kluczenia bo wbijaliśmy się w tak dziki las że ściechy się kończył i dookoła biegała gruba zwierzyna, więc sporo powrotów itd.., ale było też kilka leśnych autostrad szutrowych ciągnących się dość długo i prostych jak strzała. Pod Sokołowem stwierdziliśmy że może zabraknąć czasu na cięższy teren w Bieszczadach i z Sokołowa P. do okolić Łańcuta był asfalt. Pozdrawiam stąd Panów Policjantów po trasie którzy strzelili do nas suszarą ale w konsekwencji pogrozili tylko palcem :) Miło było bo na 50 mieliśmy z 70pare. Godzi. 14.00 - Obiad na trasie Łańcut-Rzeszów i dalej asfaltem do Dynowa ( bardzo fajna widokowo trasa z bardzo dobrym asfaltem zakrętami. Z Dynowa w stary asfalt przechodzący w szutrówke wzdłuż Sanu w kierunku miejscowości Dobre . I pierwszy problem czyli tylny kapeć - w sumie problem może mały gdyby do łatek i kleju zabrać jeszcze trochę luftu ale tak jak i ja mój kolega pomyślał o pompce i zostało szukanie chałupy z pompką. Znaleźliśmy bardzo sympatycznego starszego gościa co na wszystko miał jedną odpowiedź " eeee chłopaki nie ma problemu" i tak urwany zawór i siedem dziur udało się ogarnąć. 17.00 - Ruszyliśmy na trasę w stronę Dobrego i tam terenem do Tyrawy Solnej. Dalej do po czarnym szybko do Tyrawy Wołoskiej z zamiarem wbicia się w góry zjeżdżając z serpentyn na trasie Tyrawa Wołoska - Sanok . No i pech dopadł moje tylne koło po raz drugi urywając zawór na serpentynach pod góre. Pozostało gonienie na kapciu szybko do leska i szukanie tam pomocy. Namierzyliśmy zakład wulkanizacyjny i sklep z motocyklami i quadami w Uchercach. Kupiliśmy dyntke u quadziaża któremu to mało w morde nie daliśmy, bo tłumaczymy że przejechaliśmy już z 300km z pod Radomia i potrzebujemy dętki i kawałek miejsca do zrobienia koła i potem troczę powietrza do nabicia ( a plac CHAM miał ogromny i do tego to jakis zawodnik co w MP enuro w 4k lata Ulan sie zowie czy jakoś tak wiec chyba z bowiązku powinien pomóc kasztan) to ten do nas za zamkniętej bramy że możemy się na ulicy rozłożyć. Ręce nam opadły i podjechaliśmy do zakładu obok i starszy człowiek zrobił wszystko jak należy. Po 19.00 Powrót na trase i Solina, Bukowiec, Rajskie przez starą zamkniętą droge wzdłuż Sanu i na 20.30 byliśmy w Sękowcu. W sumie zadowoleni ale jednak z niedosytem że po płaskim tak ładnie szło terenem a w miejscu gdzie tak na prawdę liczyliśmy że posmakujemy terenu łoiliśmy po czarnym. W dzień powrotu czyli w niedziele sobie odbiliśmy:) Powrót z Sękowca przez Terke,Bukowiec, Górzanka, Brzeźnica Wyzna, Zachoczewie, Góre Gruszka do Leska gdzie czekała na nas przyczepa. Powiem tak Bieszczadzkie ściechy jak w dzień wcześniej popada są wyśmienite:) Szlak rowerowy jest taki że jak kolega wpadł przednim kołem w kałuże to do lampy mu się woda nalała, po prostu było pięknie. Trasy po zrywkach plus rozmoknięta glina............. banan był do samego Leska:) pozdrawiam rafał 450exc ps. wiem, wiem, na redaktora sie nie nadaje:) 26 |
Data: Maj 18 2009 17:02:45 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Spider A.J. |
W dzień powrotu czyli w niedziele sobie odbiliśmy:) Powrót z Sękowca przez Fajnie, ze z powrotem wybraliscie te trase, ktora w sumie mniej wiecej proponowalem. Bieszczadki sa zajebiste, ech.... -- -=[Spider A.J.]=- Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-) http://www.foto-spider.pl RF900RS2 27 |
Data: Maj 21 2009 13:59:28 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: rrolek | Użytkownik "Rafał Tomaszewski" napisał w wiadomości > 28 |
Data: Maj 21 2009 21:54:03 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Rafał Tomaszewski |
No gratulacje. A z ciekawości ile km ogółem i terenem wyszło? Do momentu jak podjeliśmy decyzje że lecimy po czarnym czyli jakieś 30 przed Łańcutem mieliśmy przejechane ok 250km non stop po terenie. Potem 60 km Sokołów- Łąńcut Dynów i wjazd w stary asfalt ( który można zaliczyć do trasy terenowej:) ) i szutr do miejscowości Dobre dalej z 10km terenu do Tryrawy S. Reszte asfalt do celu. W sumie ponad 460km z czego 170 po asfalcie tak na oko. 15 godzin zajeła nam podróż z czego trzeba odjąć 4 godziny na jedzenie, robienie obu kapci i tankowanie. Ale tak nam się spodobało że już szykujemy nastepną wyprawe. pozdrawiam rafał 450exc 29 |
Data: Maj 22 2009 09:09:17 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: rrolek | Witam 30 |
Data: Maj 22 2009 14:27:35 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Rafał Tomaszewski |
Macie zdrowie chłopaki!no ja 30 a kolega ma 40 więc jakieś szczyle też nie jesteśmy:) ale w sumie sam byłem zdziwony że po całym dniu jazdy jak zajechaliśmy to w ogóle nie zmęczeni. Pewnie po płaskim ma znaczenie ale na to składa sie też to czy często się glebi i jak bardzo trzeba się sprzęta nadźwigać. Mnie sama jazda nie męczy po czym by tam nie była ale np jak bym miał podnosić złoma non stop to zabije szybciutko, lub tak jak w Rumunii nic mnie nie dobiło jak palenie z kopa po tym jak wentylator rozładował akku. No ale jak się waży 60 kg to nie ma co wymagać. Pozdrawiam rafał 450exc 31 |
Data: Maj 22 2009 21:26:55 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: rrolek | Użytkownik "Rafał Tomaszewski" napisał w wiadomości kg to nie ma co wymagać.Sił to jeszcze starcza ale organizm siada. Mam lekką dyskopatię, więc muszę jeżdzić w pozycji maksymalnie wyprostowanej (więc z szybkiego łojenia nici). Podniosłem kierownicę o 6 cm i jest lepiej. Dwa to że po ostatniej mojej enduromanii ('05) zrezygnowałem z musów na rzecz wzmocnionych dęntek. O niebo mniej bije w kolana, łokcie i barki. Fakt czasmi trzeba się orobić łyzkami. Lepiej już nie będzie, żyzń taka. Pozdr rr 32 |
Data: Maj 22 2009 22:19:46 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: Rafał Tomaszewski |
Sił to jeszcze starcza ale organizm siada. Mam lekką dyskopatię, więc no to ja mam taką dyskopatie że tylko jazda na motorze mi nie przeszkadza wszystko inne działa że plecy bolą:) Po dwóch upadkach na paralotni mam z kręgosłupem ciężki temat na co dzień ale na motorze jak jade w pozycji pochylonej to jest okej. Podwyższenia o 2,5cm do enduro tak na tor lepiej bez. Dwa to że po ostatniej mojej enduromanii ('05) zrezygnowałem z musów na być w Rumunii i nie robić kapcia to tak jak by tam nie być:) O niebo mniej bije w kolana, łokcie i barki. Fakt czasmi trzeba się orobić no ja mam musa w przodzie i generalnie jest troche za miekko ( czasem dobije do felgi na kamieniach lub ostrych uskokach ) tan mój mus to odpowiednik 0,6 atm a ponoć są odpowiedniki 0,9 do motocrossu Lepiej już nie będzie, żyzń taka. dobrze jest jak jest, ja tam sobie cały czas mówie że jeszcze nie jest tak źle żeby nie mogło byc gorzej:) pozdrawiam rafał 450exc 33 |
Data: Czerwiec 09 2009 12:20:34 | Temat: Re: Z Radomia do Bieszczad krzaczorami - jednodniowa wycieczka - pomoc potrzebna z okolic Rzeszowa i dalej na południe | Autor: MaciekGozdek | Użytkownik "rrolek" napisał w wiadomości Użytkownik "Rafał Tomaszewski" napisał w wiadomości |