Użytkownik "Marcin" napisał w wiadomości
Mam pytanko - wiadomo, że aby wyrejestrować samochód trzeba go
albo zezłomować, albo muszą nam go ukraść. I teraz taka sytuacja:
jestem, powiedzmy, w Anglii - mam samochód na polskich blachach,
niewiele wart - i dochodzi do poważnej awarii. Nie opłaca mi się
tego ani naprawiać, ani holować auta do kraju.
Czy wydział komunikacji uzna zaświadczenie z zagranicznego
szrotu?
Pewnie nie. Ale proponuje sie nie przejmowac - napisac oficjalne
pismo z opisem zdarzenia,
zadnych zaswiadczen, potwierdzenie przyjecia na kopii ... i na
koniec pisma jedno zdanie:
prosze o podanie dalszego postepowania.
A dalej niech sie urzedasy martwia, najwyzej bedziesz mial w
szufladzie tablice i DR do konca zycia :-)
A pójdźmy dalej... Jadę starym LandRoverem przez Saharę. Zacieram
silnik. Muszę porzucić samochód - trudno. Ale czy jest jakas
legalna droga, żeby go w Polsce wyrejestrować?
Znalezc Murzyna i sprzedac mu za 1 centa ? Tylko nie wracac do
Afryki przez 10 lat, bo nie wiadomo ile przestepstw tam popelniles
:-)
Tak w ogole to cos mi chodzi po glowie ze byc moze jest to juz
przewidziane i moze trzeba cos doplacic - to na wypadek gdy np
"przyszla traba powietrzna, zabrala i rzucila nie wiadomo gdzie".
Ale ja bym tak szybko nie placil, tylko przeczytal podstawe prawna
ktora podadza :-)
J.
3 |
Data: Listopad 24 2008 14:17:36 |
Temat: Re: Złomowanie za granicą |
Autor: Jarosław Misztal |
J.F. wrote:
Użytkownik "Marcin" napisał w wiadomości
Mam pytanko - wiadomo, że aby wyrejestrować samochód trzeba go albo zezłomować, albo muszą nam go ukraść. I teraz taka sytuacja: jestem, powiedzmy, w Anglii - mam samochód na polskich blachach, niewiele wart - i dochodzi do poważnej awarii. Nie opłaca mi się tego ani naprawiać, ani holować auta do kraju.
Czy wydział komunikacji uzna zaświadczenie z zagranicznego szrotu?
Pewnie nie. Ale proponuje sie nie przejmowac - napisac oficjalne pismo z opisem zdarzenia,
zadnych zaswiadczen, potwierdzenie przyjecia na kopii ... i na koniec pisma jedno zdanie:
prosze o podanie dalszego postepowania.
A dalej niech sie urzedasy martwia, najwyzej bedziesz mial w szufladzie tablice i DR do konca zycia :-)
Problem w tym, że do tych tablic trzeba mieć OC.
Pozdrawiam
Jarek
4 |
Data: Listopad 24 2008 15:35:26 | Temat: Re: Złomowanie za granicą | Autor: J.F. |
Użytkownik "Jarosław Misztal" napisał w
wiadomości
J.F. wrote:
[...]
A dalej niech sie urzedasy martwia, najwyzej bedziesz mial w
szufladzie tablice i DR do konca zycia :-)
Problem w tym, że do tych tablic trzeba mieć OC.
A nie, bo trzeba miec do _posiadanego_ zarejestrowanego pojazdu.
Bedzie nastepna wymiana pism z urzedasami ;-)
J.
| |