Grupy dyskusyjne   »   Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów

Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów



1 Data: Luty 23 2007 10:21:46
Temat: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: askalawi 

Od jakiegos czasu jezdze droga, ktora nie wiem jak sie poruszac w zgodzie z przepisami.
Otoz sytuacja ma sie tak.
Droga jest w Warszawie i jest to droga do ktorej co jakis czas dochodza boczne w tym osiedlowe uliczki.
Ulica ktora jade ma pierszenstwo oznaczone znakiem. W pewnym momencie pierszenstwo sie konczy gdyz stoi znak z przekreslonym "rombem". 30 metrów za tym znakiem dochodzi z prawej strony uliczka osiedlowa ktora oznaczona jest jako droga wewnetrzna. Z moich obserwacji wynika ze 100% kierowcow nie ustepuje nikomu z tej ulcizki, ale tez nikt z tej uliczki nie probuje wymuszac pierszenstwa tylko potulnie czeka. 50m dalej sytuacja jest podobna tyle ze 100% kierowcow ustepuje tym z prawej chociaz na tym odcinku nie ma zadnych nowych znakow. Czy jest tak ze droga ktora oznaczona jest jako wewnetrzna jest podporzadkowana w stosunku do tej ktora takiego oznaczenia nie posiada? Jesli tak, to skad kierowca ma wiedziec ze Ci z prawej sa podporzadkowani skoro znak droga wewnetrzna stoi zwykle bokiem do kierowcy i to na samym narozniku?
Gmatwajac jeszcze bardziej sprawe co byloby gdyby przed takim skrzyzowaniem postawic znak rownorzednego skrzyzowania i jak w ogole oznaczyc skrzyzowanie rownorzedne w ksztalcie I-



2 Data: Luty 23 2007 10:35:51
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Boombastic 


Użytkownik "askalawi" 
napisał w wiadomości

Od jakiegos czasu jezdze droga, ktora nie wiem jak sie poruszac w zgodzie
z przepisami.
Otoz sytuacja ma sie tak.
Droga jest w Warszawie i jest to droga do ktorej co jakis czas dochodza
boczne w tym osiedlowe uliczki.
Ulica ktora jade ma pierszenstwo oznaczone znakiem. W pewnym momencie
pierszenstwo sie konczy gdyz stoi znak z przekreslonym "rombem". 30 metrów
za tym znakiem dochodzi z prawej strony uliczka osiedlowa ktora oznaczona
jest jako droga wewnetrzna. Z moich obserwacji wynika ze 100% kierowcow
nie ustepuje nikomu z tej ulcizki, ale tez nikt z tej uliczki nie probuje
[cut]

Ci, co maja prawo jazdy zdane, a nie kupione wiedzą od razu, że taka uliczka
wewnętrzna jest podporządkowana i wyjeżdżając z niej właczasz sie do ruchu,
ustępując wszystkim niezależnie od strony.

3 Data: Luty 23 2007 10:47:45
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: askalawi 

Ci, co maja prawo jazdy zdane, a nie kupione wiedzą od razu, że taka uliczka wewnętrzna jest podporządkowana i wyjeżdżając z niej właczasz sie do ruchu, ustępując wszystkim niezależnie od strony.

pijesz do mnie? opisalem swoje watpliwosci wynikajace z tego ze kierowcy roznie interpretuja znaki skoro dwa takie same skrzyzowania sa roznie pojmowane.
Sa tez ludzie ktorzy tam mieszkaja od niedawna i przy tym drugim skrzyzowaniu pewnie 100% pchajacych sie na chama kierowcow nie ma bladego pojecia ze wyjezdzaja z drogi oznaczonej jako droga wewnetrzna.
Tak czy inaczej pozostaje kwestia tego ze jadac ulica z pierszenstwem ktore nagle sie konczy a 30m dalej jest boczna uliczka z prawej to skad nieznajacy terenu kierowca ma wiedziec ze droga ta jest oznaczona jako wewnetrzna skoro znak stoi do niego bokiem i jest widoczny dopiero po dojechaniu do samego skrzyzowania? Po co w ogole stoi znak z koncem pierszenstwa skoro wszystkie boczne uliczki sa oznaczone jako drogi wewnetrzne?

4 Data: Luty 23 2007 09:53:06
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Boombastic 

Tak czy inaczej pozostaje kwestia tego ze jadac ulica z pierszenstwem ktore
nagle sie konczy a 30m dalej jest boczna uliczka z prawej to skad nieznajacy
terenu kierowca ma wiedziec ze droga ta jest oznaczona jako wewnetrzna skoro
znak stoi do niego bokiem i jest widoczny dopiero po dojechaniu do samego
skrzyzowania? Po co w ogole stoi znak z koncem pierszenstwa skoro wszystkie
boczne uliczki sa oznaczone jako drogi wewnetrzne?

Skoro nie wiesz czy boczna uliczka jest podporządkowana czy nie to nie pakujesz
się od razu na środek skrzyżowania tylko obserwujesz prawą stronę. Jeśli jest
to droga wewnętrzna to zobaczysz znak rozpoczynajacy tą drogę i wiesz, że masz
pierwszestwo i przejeżdżasz swobodnie uważając na baranów łamiących przepisy.
Często jest tak, że na takich osiedlach droga główna jest droga główną tylko
zwyczajowo, bo jest np. szersza. Ale tak naprawdę to często co chwila sa
skrzyżowania równorzędne albo na tych dróżkach sa ustawione znaki ustąp
pierwszeństwa. Niestety, musisz za każdym razem uważać, chyba, ze jesteś
światowej sławy pływakiem jadącym Chryslerem to możesz zapieprzać ile wlezie.
Dobrze by było byś miał jeszcze brata.

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

5 Data: Luty 23 2007 09:58:27
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: vneb 

"Boombastic"  wrote in
 

 Dobrze by było byś miał jeszcze brata.

Byle Twojego.

vneb

--

Sprzedam AUDI A6 2,5 TDI 1999 r. - sprowadzona bryka
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2254766
Sprzedam Honda Civic 3d, 1,4 LPG, 1997 r. - prywatna bryczka
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2266462

6 Data: Luty 24 2007 15:20:16
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Ambet 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości

pierwszeństwa. Niestety, musisz za każdym razem uważać, chyba, ze
jesteś
światowej sławy pływakiem jadącym Chryslerem to możesz zapieprzać ile
wlezie.

    Będąc pływakiem to nie miałbym pewności,  ale gdybym był światowej
sławy pływaczką to jest bardzo duża szansa. Tylko ten Ziobro "jakiś taki
 nieżyciowy", czepia się "porządnych" ludzi.

Dobrze by było byś miał jeszcze brata.

    W tym przypadku brat jest przeszkodą, gdyby go nie było w tym
samochodzie to juz dawno byłoby uniewinnienie z powodu
"pomroczności jasnej".
    Am.

7 Data: Luty 24 2007 18:21:00
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: camel 

On 2007-02-23 10:53:06 +0100, "Boombastic"  said:

chyba, ze jesteś światowej sławy pływakiem jadącym Chryslerem to możesz zapieprzać ile wlezie

Ach te kompleksiki. Wyłażą co krok, co?

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

8 Data: Luty 24 2007 18:46:06
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Boombastic napisał(a):
(...)

Skoro nie wiesz czy boczna uliczka jest podporządkowana czy nie to nie pakujesz się od razu na środek skrzyżowania tylko obserwujesz prawą stronę.

Sprawa jest oczywista - obowiązują ciebie znaki na 'twojej' drodze
itd.

> Jeśli jest
to droga wewnętrzna to zobaczysz znak rozpoczynajacy tą drogę i wiesz, że masz pierwszestwo i przejeżdżasz swobodnie uważając na baranów łamiących przepisy.

Błąd. Nie ma znaczenia jakie było oznakowanie na tej drodze. Tu
obowiązują pewne przepisy. Możesz się opierać tylko na oznakowaniach
na 'twojej' drodze + przepisy ogólne. Oczywiście nie znaczy to, że
winnym nie może być osoba, która wyjechała z takiej drogi ignorując
jej ustawową podrzędność. Oczywiście warto jest obserwować znaki
dróg okolicznych, by uniknąć wypadku.

Często jest tak, że na takich osiedlach droga główna jest droga główną tylko zwyczajowo, bo jest np. szersza. Ale tak naprawdę to często co chwila sa skrzyżowania równorzędne albo na tych dróżkach sa ustawione znaki ustąp pierwszeństwa. Niestety, musisz za każdym razem uważać,

Ano właśnie.

chyba, ze jesteś światowej sławy pływakiem jadącym Chryslerem to możesz zapieprzać ile wlezie. Dobrze by było byś miał jeszcze brata.

To było zbędne :(


--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

9 Data: Luty 24 2007 19:13:12
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Konrad Urbański 

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Boombastic napisał(a):
(...)

Skoro nie wiesz czy boczna uliczka jest podporządkowana czy nie to nie pakujesz się od razu na środek skrzyżowania tylko obserwujesz prawą stronę.


Sprawa jest oczywista - obowiązują ciebie znaki na 'twojej' drodze
itd.
Żeby to było takie proste. Niestety, czasami trzeba "szukać" odwróconych trójkątów, żeby nie zrobić "bum", bo na "twojej" nie ma żadnego oznakowania określającego pierwszeństwo.

--
Konrad
Moja stroniczka:
http://www.put.poznan.pl/~urbanski/
a tam m.in.: PF126p, xantia, papugi, akwarium, zdjęcia

10 Data: Luty 24 2007 19:33:31
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Konrad Urbański napisał(a):
(...)

Żeby to było takie proste. Niestety, czasami trzeba "szukać" odwróconych trójkątów, żeby nie zrobić "bum", bo na "twojej" nie ma żadnego oznakowania określającego pierwszeństwo.

Czytasz tylko fragmenty wypowiedzi? Napisałem o tym dalej.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

11 Data: Luty 24 2007 19:28:31
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Boombastic 

Błąd. Nie ma znaczenia jakie było oznakowanie na tej drodze. Tu
obowiązują pewne przepisy. Możesz się opierać tylko na oznakowaniach
na 'twojej' drodze + przepisy ogólne. Oczywiście nie znaczy to, że
winnym nie może być osoba, która wyjechała z takiej drogi ignorując
jej ustawową podrzędność. Oczywiście warto jest obserwować znaki
dróg okolicznych, by uniknąć wypadku.

Nie, to twój błąd. Bardzo często jest tak, że na twojej drodze nie ma
żadnego znaku, a na skrzyżowaniu w bocznej uliczce jest znak. I ty musisz
wiedzieć czy ta uliczka jest równorzedna czy podporządkowana. Sprawa
zasadnicza.

12 Data: Luty 24 2007 19:46:43
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Boombastic napisał(a):
(...)

Błąd. Nie ma znaczenia jakie było oznakowanie na tej drodze. Tu
obowiązują pewne przepisy. Możesz się opierać tylko na oznakowaniach
na 'twojej' drodze + przepisy ogólne. Oczywiście nie znaczy to, że
winnym nie może być osoba, która wyjechała z takiej drogi ignorując
jej ustawową podrzędność. Oczywiście warto jest obserwować znaki
dróg okolicznych, by uniknąć wypadku.

Nie, to twój błąd. Bardzo często jest tak, że na twojej drodze nie ma żadnego znaku, a na skrzyżowaniu w bocznej uliczce jest znak. I ty musisz wiedzieć czy ta uliczka jest równorzedna czy podporządkowana. Sprawa zasadnicza. 

Bzdura^2. A nawet ^4. A może nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?

Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to
w tym wypadku z założenia taka droga jest dla mnie drogą z
pierwszeństwem, jeżeli jest z prawej strony, z lewej oczywiste
- ja mam pierwszeństwo. Jeżeli na takiej drodze zauważę
kielnię, to nadal nie daje mi to prawa do bezwzględnej
realizacji swojego wątpliwego pierwszeństwa.

Swoją ścieżką sam sobie zaprzeczasz. Jeżeli nie mam znaku na 'swojej'
drodze, to z założenia muszę honorować pierwszeństwo drogi
z prawej strony. I nie muszę wiedzieć, czy ta droga jest równorzędna,
bądź podporządkowana. Tu odpowiedzialność spada na drogowców.
Jeżeli mi ktoś 'ukradł' nagle oznakowanie świadczące o pierwszeństwie,
bądź podporządkowaniu, to wymaga to ode mnie wzmożonej ostrożności
w związku z sytuacją wątpliwą.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

13 Data: Luty 24 2007 20:13:28
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Axel 

"Artur 'futrzak' Maśląg"  wrote in message


Nie, to twój błąd. Bardzo często jest tak, że na twojej drodze nie ma
żadnego znaku, a na skrzyżowaniu w bocznej uliczce jest znak. I ty
musisz  wiedzieć czy ta uliczka jest równorzedna czy podporządkowana.
Sprawa  zasadnicza.
Bzdura^2. A nawet ^4. A może nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to
w tym wypadku z założenia taka droga jest dla mnie drogą z
pierwszeństwem, jeżeli jest z prawej strony, z lewej oczywiste
- ja mam pierwszeństwo. Jeżeli na takiej drodze zauważę
kielnię, to nadal nie daje mi to prawa do bezwzględnej
realizacji swojego wątpliwego pierwszeństwa.

Zostawmy "kielnie" bo faktycznie powinien byc wtedy znak na "glownej".
Co jesli jest tam "Droga wewnetrzna"?

Swoją ścieżką sam sobie zaprzeczasz. Jeżeli nie mam znaku na 'swojej'
drodze, to z założenia muszę honorować pierwszeństwo drogi
z prawej strony. I nie muszę wiedzieć, czy ta droga jest równorzędna,
bądź podporządkowana. Tu odpowiedzialność spada na drogowców.

Drogowcy twierdza, ze wszystko jest w porzadku, a brak oznakowania
_drogi_glownej_ "naturalnie spowalnia ruch" (cytat z odpowiedzi ZDM)


--
Axel

14 Data: Luty 24 2007 20:46:14
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Axel napisał(a):
(...)

Zostawmy "kielnie" bo faktycznie powinien byc wtedy znak na "glownej".
Co jesli jest tam "Droga wewnetrzna"?

Ano nic. Kolejny absurd polskich przepisów. Będziesz się poruszał
z dalmierzem, który automatycznie oceni odległość znaku 'droga
wewnętrzna' od skrzyżowania i na tej podstawie zapali Ci lampkę
'masz pierwszeństwo'?

Drogowcy twierdza, ze wszystko jest w porzadku, a brak oznakowania _drogi_glownej_ "naturalnie spowalnia ruch" (cytat z odpowiedzi ZDM)

Masz odpowiedź. Zamiast odpowiednich regulacji prawnych (czytelnych
dla kierowców) masz przykład pełnej ignorancji (bezczelności, braku
odpowiedzialności) służb drogowych (prawa) i zrzucania odpowiedzialności
na kierowców. Pozostałości socjalizmu.

Coś mi się wydaje, że powinniśmy walczyć z takimi absurdami, a nie
poddawać się powszechnej cichej akceptacji takich idiotyzmów i dodatkowo
prowadzić analizy realizacji swojego pierwszeństwa na podstawie znaku
na drodze, po której się nie poruszaliśmy.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

15 Data: Luty 24 2007 20:57:42
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Boombastic 

Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to
w tym wypadku z założenia taka droga jest dla mnie drogą z
pierwszeństwem, jeżeli jest z prawej strony, z lewej oczywiste
- ja mam pierwszeństwo. Jeżeli na takiej drodze zauważę
kielnię, to nadal nie daje mi to prawa do bezwzględnej
realizacji swojego wątpliwego pierwszeństwa.

Bo?

Swoją ścieżką sam sobie zaprzeczasz. Jeżeli nie mam znaku na 'swojej'
drodze, to z założenia muszę honorować pierwszeństwo drogi
z prawej strony. I nie muszę wiedzieć, czy ta droga jest równorzędna,
bądź podporządkowana.

Musisz wiedzieć, bo jak tą drogą będzie jechał pojazd to musisz wiedzieć czy
ma pierwszeństwo czy nie ma. Jak zobaczysz w tej drodze znak ustap
pierwszeństwa przejazdu, stop, czy też znak dotyczący drogi wewnętrznej lub
tez nie zobaczysz żadnego znaku to wiesz juz z jaką droga masz do czynienia
i czy masz przepuścic pojazd z prawej strony czy tez nie.

16 Data: Luty 24 2007 21:15:42
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Boombastic napisał(a):

Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to
w tym wypadku z założenia taka droga jest dla mnie drogą z
pierwszeństwem, jeżeli jest z prawej strony, z lewej oczywiste
- ja mam pierwszeństwo. Jeżeli na takiej drodze zauważę
kielnię, to nadal nie daje mi to prawa do bezwzględnej
realizacji swojego wątpliwego pierwszeństwa.

Bo?

Bo. Brak oznakowania po moje stronie nie daje mi
prawa do bezwzględnej realizacji mojego 'domniemanego'
pierwszeństwa.

Swoją ścieżką sam sobie zaprzeczasz. Jeżeli nie mam znaku na 'swojej'
drodze, to z założenia muszę honorować pierwszeństwo drogi
z prawej strony. I nie muszę wiedzieć, czy ta droga jest równorzędna,
bądź podporządkowana.

Musisz wiedzieć, bo jak tą drogą będzie jechał pojazd to musisz wiedzieć czy ma pierwszeństwo czy nie ma. Jak zobaczysz w tej drodze znak ustap pierwszeństwa przejazdu, stop, czy też znak dotyczący drogi wewnętrznej lub tez nie zobaczysz żadnego znaku to wiesz juz z jaką droga masz do czynienia i czy masz przepuścic pojazd z prawej strony czy tez nie.

Nie muszę tego wiedzieć. Skoro nie mam pierwszeństwa z racji oznakowania
swojego kierunku  ruchu, to nie mam prawa do jego egzekwowania wobec
innych, którzy są z racji ich oznakowania na drodze podporządkowanej.
Coś podobnego, jak zobaczę romb (D1/D2) na drodze po lewej stronie,
przy braku informacji na moim torze lotu. Brak mi jednoznacznej
informacji o pierwszeństwie przejazdu, a informacje dodatkowe,
(zauważone kątem oka) raczej powinny prowadzić do 'wzmożenia uwagi',
a nie zdecydowanej jazdy wg własnej interpretacji zaistniałej
sytuacji. Winnych oczywiście da się znaleźć, ale nie o to chodzi.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

17 Data: Luty 24 2007 20:31:51
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: 'Tom N' 

Boombastic  w


Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to
w tym wypadku z założenia taka droga jest dla mnie drogą z
pierwszeństwem, jeżeli jest z prawej strony, z lewej oczywiste
- ja mam pierwszeństwo. Jeżeli na takiej drodze zauważę
kielnię, to nadal nie daje mi to prawa do bezwzględnej
realizacji swojego wątpliwego pierwszeństwa.

Bo?

Bo zapomniał, że D-1 nie musi stać przed każdym skrzyżowaniem,

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

18 Data: Luty 24 2007 22:38:17
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: SW3 

Dnia 24-02-2007 o 19:46:43 Artur 'futrzak' Maśląg   napisał(a):

Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to
w tym wypadku z założenia taka droga jest dla mnie drogą z
pierwszeństwem, jeżeli jest z prawej strony, z lewej oczywiste
- ja mam pierwszeństwo.

Dotąd zgoda. Jeśli nie wiadomo kto ma pierwszeństwo, lepiej ustąpić.

Jeżeli na takiej drodze zauważę
kielnię, to nadal nie daje mi to prawa do bezwzględnej
realizacji swojego wątpliwego pierwszeństwa.

Ale tutaj już wiadomo kto ma pierwszeństwo. Skoro ten z prawej ma  "kielnię" to chyba wystarczający dowód na to, że musi ustąpić.

--
SW3

19 Data: Luty 24 2007 22:58:02
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

SW3 napisał(a):
(...)

Dotąd zgoda. Jeśli nie wiadomo kto ma pierwszeństwo, lepiej ustąpić.

Elementarna zasada.

Jeżeli na takiej drodze zauważę
kielnię, to nadal nie daje mi to prawa do bezwzględnej
realizacji swojego wątpliwego pierwszeństwa.

Ale tutaj już wiadomo kto ma pierwszeństwo.

Nie. Sytuacja nie jest jednoznaczna.

Skoro ten z prawej ma  "kielnię" to chyba wystarczający dowód na to, że musi ustąpić.

Dla niego - owszem. Teoretycznie. Dla mnie już moje pierwszeństwo
nie jest takie oczywiste.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

20 Data: Luty 25 2007 12:12:13
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: SW3 

Skoro ten z prawej ma  "kielnię" to chyba wystarczający dowód na to, że  musi ustąpić.

Dla niego - owszem. Teoretycznie. Dla mnie już moje pierwszeństwo
nie jest takie oczywiste.

Wiesz, że _on_ musi _Ci_ ustąpić ale nie jesteś pewien czy _Ty_ masz  pierwszeństwo przed _nim_? Nie bardzo rozumiem.

--
SW3

21 Data: Luty 25 2007 15:03:00
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Konrad Urbański 

SW3 wrote:

Skoro ten z prawej ma  "kielnię" to chyba wystarczający dowód na to, że  musi ustąpić.


Dla niego - owszem. Teoretycznie. Dla mnie już moje pierwszeństwo
nie jest takie oczywiste.


Wiesz, że _on_ musi _Ci_ ustąpić ale nie jesteś pewien czy _Ty_ masz  pierwszeństwo przed _nim_? Nie bardzo rozumiem.

Zapewne chodzi o to, że ON wie, że musi mi ustąpić, ale JA nie wiem o tym, że ON musi mi ustąpić. Jak na razie w PoRD nie ma nic o rozglądaniu się po poprzecznych uliczkach i szukaniu tam znaków.

--
Konrad
Moja stroniczka:
http://www.put.poznan.pl/~urbanski/
a tam m.in.: PF126p, xantia, papugi, akwarium, zdjęcia

22 Data: Luty 25 2007 19:16:23
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Axel 

"Konrad Urbański"  wrote in message


Zapewne chodzi o to, że ON wie, że musi mi ustąpić, ale JA nie wiem o tym,
że ON musi mi ustąpić. Jak na razie w PoRD nie ma nic o rozglądaniu się po
poprzecznych uliczkach i szukaniu tam znaków.

A skad bedziesz wiedzial, ze to nie skrzyzowanie, bo asfalt w bocznej
uliczce ma 15m, bez zagladania w ta uliczke? Mieli Ci wyraznie napisac, ze
trzeba zajrzec? Tak samo musisz zajrzec, zeby zobaczyc znak D-46, bo trudno
stawiac znak o pierwszenstwie, jesli nie ma skrzyzowania.

A ze to idiotyczne - zglos sie do (p)oslow.

--
Axel

23 Data: Luty 25 2007 19:55:37
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Axel napisał(a):
(...)

A skad bedziesz wiedzial, ze to nie skrzyzowanie, bo asfalt w bocznej uliczce ma 15m, bez zagladania w ta uliczke?

Normalnie - masz to traktować jak skrzyżowanie. Nikt Ci nie każe
zaglądać w uliczkę. Oczywiście możesz zgłosić do ZDM poprawienie
oznakowania.

Mieli Ci wyraznie napisac, ze trzeba zajrzec?

Po co? Nigdzie na świecie nie ma takiego obowiązku.

Tak samo musisz zajrzec, zeby zobaczyc znak D-46, bo trudno stawiac znak o pierwszenstwie, jesli nie ma skrzyzowania.

Tu się mylisz. Jeżeli znak ma poprawić bezpieczeństwo to
nie ma znaczenia, czy jest to definicyjne skrzyżowanie.

A ze to idiotyczne - zglos sie do (p)oslow.

Wiesz, można takie wnioski składać na gruncie lokalnym
- wbrew temu co się wielu osobom wydaje, to daje efekty.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

24 Data: Luty 25 2007 23:27:00
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Axel 

"Artur 'futrzak' Maśląg"  wrote in message


A skad bedziesz wiedzial, ze to nie skrzyzowanie, bo asfalt w bocznej
uliczce ma 15m, bez zagladania w ta uliczke?
Normalnie - masz to traktować jak skrzyżowanie. Nikt Ci nie każe
zaglądać w uliczkę. Oczywiście możesz zgłosić do ZDM poprawienie
oznakowania.

Jakie oznakowanie? "Uwaga - nie ma skrzyzowania"?
Gdyby wszystkie takie miejsca byly oznakowane, nie mialoby sensu
umieszczanie  takiej definicji w PoRD.

Mieli Ci wyraznie napisac, ze trzeba zajrzec?
Po co? Nigdzie na świecie nie ma takiego obowiązku.
Tak samo musisz zajrzec, zeby zobaczyc znak D-46, bo trudno stawiac znak
o pierwszenstwie, jesli nie ma skrzyzowania.
Tu się mylisz. Jeżeli znak ma poprawić bezpieczeństwo to
nie ma znaczenia, czy jest to definicyjne skrzyżowanie.

To na Wlodarzewskiej trzebaby postawic ~ 10 znakow D-1 i tylez D-2 w kazdym
kierunku. I to wszystko na 1,5 km ulicy.

A ze to idiotyczne - zglos sie do (p)oslow.
Wiesz, można takie wnioski składać na gruncie lokalnym
- wbrew temu co się wielu osobom wydaje, to daje efekty.

Nie czytales odpowiedzi ZDM, ktora cytowalem? Czy sadzisz, ze bylismy jedyna
wspolnota, ktora zglaszala niebezpieczny brak oznaczen? Jedyny efekt, to
idiotyczne oznakowanie poziome - linie warunkowego zatrzymania, za to
wszedzie - na skrzyzowaniach i tam, gdzie skrzyzowanin nie ma, oraz
postawienie na poczatku ulicy znaku A-5 z tabliczka "wszystkie skrzyzowania
rownorzedne", co i tak nic nie zmienia.

--
Axel

25 Data: Luty 24 2007 20:08:53
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Axel 

"Artur 'futrzak' Maśląg"  wrote in message


Skoro nie wiesz czy boczna uliczka jest podporządkowana czy nie to nie
pakujesz  się od razu na środek skrzyżowania tylko obserwujesz prawą
stronę.
Sprawa jest oczywista - obowiązują ciebie znaki na 'twojej' drodze
itd.

Czyli nie masz pierwszenstwa. A jak dojedziesz do uliczki - okazuje sie, ze
masz.

Jeśli jest
to droga wewnętrzna to zobaczysz znak rozpoczynajacy tą drogę i wiesz,
że masz  pierwszestwo i przejeżdżasz swobodnie uważając na baranów
łamiących przepisy.
Błąd. Nie ma znaczenia jakie było oznakowanie na tej drodze. Tu
obowiązują pewne przepisy. Możesz się opierać tylko na oznakowaniach
na 'twojej' drodze + przepisy ogólne.

Nieprawda. Oznakowanie "droga wewnetrzna", jest tylko na "tamtej" drodze, a
tylko to daje Ci pierwszenstwo. Tak samo, jak dojezdzajac do skrzyzowania
nie wiesz, czy to jest dojazd, bo ma 15m i dopiero jak dojedziesz i
zajrzysz, to sie o tym przekonujesz.
Jak masz jakies watpliwosci - przejedz sie Wlodarzewska (DC oczywiscie).
Czesc uliczek ma pierwszenstwo, bo z prawej, a  czesc jest oznakowana
znakiem "droga wewnetrzna" - nie wiesz o tym, zanim nie dojedziesz do drogi.

--
Axel

26 Data: Luty 24 2007 20:29:44
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Axel napisał(a):
(...)

Czyli nie masz pierwszenstwa.

To chyba oczywiste?

A jak dojedziesz do uliczki - okazuje sie, ze masz.

Cóż, trudno. Wolę dowiedzieć się o nim później, niż
w błędnym przekonaniu (z rożnych przyczyn) spowodować
wypadek, bądź się do niego przyczynić.

Nieprawda.

Prawda.

Oznakowanie "droga wewnetrzna", jest tylko na "tamtej" drodze, a tylko to daje Ci pierwszenstwo.

W związku z powyższym nie mam pierwszeństwa. Rozumiem absurd, ale za
to podziękuj twórcom polskiego prawa.

Tak samo, jak dojezdzajac do skrzyzowania nie wiesz, czy to jest dojazd, bo ma 15m i dopiero jak dojedziesz i zajrzysz, to sie o tym przekonujesz.

J.w.

Jak masz jakies watpliwosci - przejedz sie Wlodarzewska (DC oczywiscie). Czesc uliczek ma pierwszenstwo, bo z prawej, a  czesc jest oznakowana znakiem "droga wewnetrzna" - nie wiesz o tym, zanim nie dojedziesz do drogi.

Nie mam żadnych wątpliwości. Nie wiem, może mnie inaczej wychowywano,
może inne zasady panowały w środowisku w którym się wychowywałem itd.
Reakcja na znak tyczący drogi którą się nie poruszam może mi służyć
tylko i wyłącznie do uniknięcia wypadku, a nie do realizacji swoich
praw, które wprost nie wynikają z oznakowań na 'mojej' drodze.
Różnica może drobna, niemniej zasadnicza.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

27 Data: Luty 25 2007 00:29:06
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Axel 

"Artur 'futrzak' Maśląg"  wrote in message


Nieprawda.
Prawda.

Nieprawda. To bylo tylko Twoje pobozne zyczenie, nie majace oparcia w
istniejacych przepisach.

Oznakowanie "droga wewnetrzna", jest tylko na "tamtej" drodze, a tylko to
daje Ci pierwszenstwo.
W związku z powyższym nie mam pierwszeństwa. Rozumiem absurd, ale za
to podziękuj twórcom polskiego prawa.

Nie rozmawiamy o zdrowym rozsadku, tylko o przepisach. Jesli uwazasz, ze
iwoje imaginacje sa lepsze od istniejacych przepisow - wlacz o zmiane
przepisow, a nie wmawiaj innym, ze nie maja racji.

--
Axel

28 Data: Luty 25 2007 16:58:27
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Axel napisał(a):
(...)

Nieprawda. To bylo tylko Twoje pobozne zyczenie, nie majace oparcia w istniejacych przepisach.

Jednak prawda.

Nie rozmawiamy o zdrowym rozsadku, tylko o przepisach.

Tym bardziej.

Jesli uwazasz, ze iwoje imaginacje sa lepsze od istniejacych przepisow - wlacz o zmiane przepisow, a nie wmawiaj innym, ze nie maja racji.

Póki co, to w przepisach nie ma słowa o tym, że masz/możesz się opierać
na znakach znajdujących się nie na drodze, którą się poruszasz.
Zdrowy rozsądek mówi, że możesz się na nich opierać by uniknąć
kolizji/wypadku, a nie, że dają Ci prawo do pierwszeństwa w sytuacji,
gdy na 'twojej' drodze nie ma o tym pierwszeństwie informacji.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

29 Data: Luty 25 2007 18:13:47
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Boombastic 

Póki co, to w przepisach nie ma słowa o tym, że masz/możesz się opierać
na znakach znajdujących się nie na drodze, którą się poruszasz.
Zdrowy rozsądek mówi, że możesz się na nich opierać by uniknąć
kolizji/wypadku, a nie, że dają Ci prawo do pierwszeństwa w sytuacji,
gdy na 'twojej' drodze nie ma o tym pierwszeństwie informacji.

A inny kształt stopu i ustąp pierwszeństwa to tak dla rozweselenia
krajobrazu jest, co?

30 Data: Luty 25 2007 19:16:53
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Boombastic napisał(a):

Póki co, to w przepisach nie ma słowa o tym, że masz/możesz się opierać
na znakach znajdujących się nie na drodze, którą się poruszasz.
Zdrowy rozsądek mówi, że możesz się na nich opierać by uniknąć
kolizji/wypadku, a nie, że dają Ci prawo do pierwszeństwa w sytuacji,
gdy na 'twojej' drodze nie ma o tym pierwszeństwie informacji.

A inny kształt stopu i ustąp pierwszeństwa to tak dla rozweselenia krajobrazu jest, co? 

Nie widzę związku. Kształt został zmieniony, by mogły być jednoznacznie
interpretowane w przypadku zniszczenia (bądź braku czytelności - np.
śnieg) warstwy zewnętrznej. Nadal to nie zmienia faktu, że tyczą drogi
na której stoją, dla użytkowników poruszających się innymi drogami
mogą służyć jedynie jako informacja pomocnicza, a nie pierwotna.
Dla przykładu - jedziesz w swoim przekonaniu drogą z pierwszeństwem.
Nagle widzisz po prawej stronie D1/D2 - z twojej pozycji nie sposób
ocenić który to z tych znaków. Brak jest tam A-7 - ktoś ukradł?
Ba, za A-7 może robić przekręcony A-5.

Tak jak napisałem wcześniej - interpretacja oznakowania dróg
którymi się nie poruszasz może być tylko informacją pomocniczą,
służącą uniknięcia kolizji/wypadku, natomiast nie należy na
tej podstawie wyciągać pochopnych wniosków o swoim pierwszeństwie,
bądź jego braku. Faktem jest, że za oznakowanie odpowiedzialne
są pewne służby, ale nie oszukujmy się - za decyzję w takich
sytuacjach sami ponosimy odpowiedzialność.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

31 Data: Luty 25 2007 21:33:47
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: SW3 

Dnia 25-02-2007 o 19:16:53 Artur 'futrzak' Maśląg   napisał(a):

Ba, za A-7 może robić przekręcony A-5.

Jeśli mamy brnąć w takie dywagacje to na drodze, którą jadę może się  pojawić przekręcony A-7 z domalowanym wzorkiem z A-6...

--
SW3

32 Data: Luty 25 2007 21:43:46
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

SW3 napisał(a):
(...)

Ba, za A-7 może robić przekręcony A-5.

Jeśli mamy brnąć w takie dywagacje to na drodze, którą jadę może się  pojawić przekręcony A-7 z domalowanym wzorkiem z A-6...

Sprowadzasz sprawę do absurdu, ja tymczasem piszę o sytuacjach
takich bardziej rzeczywistych. Pisałem już wcześniej o znakach
bez znaków (czytaj sam patyk stojący samotnie).

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

33 Data: Luty 24 2007 20:59:29
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Boombastic 

Jak masz jakies watpliwosci - przejedz sie Wlodarzewska (DC oczywiscie).
Czesc uliczek ma pierwszenstwo, bo z prawej, a  czesc jest oznakowana
znakiem "droga wewnetrzna" - nie wiesz o tym, zanim nie dojedziesz do
drogi.

A część to dojazdy do posesji. Istny sajgon, a część kierowców i tak
zpieprza Włodarzewską nie bacząc na nic wychodząc z założenia o swoim
pierwszeństwie. Idealne miejsce do naprawy auta.

34 Data: Luty 25 2007 00:17:27
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Axel 

"Boombastic"  wrote in message

Jak masz jakies watpliwosci - przejedz sie Wlodarzewska (DC oczywiscie).
Czesc uliczek ma pierwszenstwo, bo z prawej, a  czesc jest oznakowana
znakiem "droga wewnetrzna" - nie wiesz o tym, zanim nie dojedziesz do
drogi.
A część to dojazdy do posesji. Istny sajgon, a część kierowców i tak
zpieprza Włodarzewską nie bacząc na nic wychodząc z założenia o swoim
pierwszeństwie. Idealne miejsce do naprawy auta.

Owszem. Wielokrotnie grozilem policja takim, co mysleli, ze maja
pierwszenstwo.

--
Axel

35 Data: Luty 23 2007 17:38:30
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: neelix 


Użytkownik "askalawi"

znak stoi do niego bokiem i jest widoczny dopiero po dojechaniu do samego
skrzyzowania? Po co w ogole stoi znak z koncem pierszenstwa skoro
wszystkie
boczne uliczki sa oznaczone jako drogi wewnetrzne?

Powinien stać dalej o te 30m.

36 Data: Luty 23 2007 10:40:06
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: fv 

askalawi wrote:

chociaz na tym odcinku nie ma zadnych nowych znakow. Czy jest tak ze
droga ktora oznaczona jest jako wewnetrzna jest podporzadkowana w
stosunku do tej ktora takiego oznaczenia nie posiada?

Tak, wyjeżdżając z posesji czy drogi wewnętrznej, ustępujesz pierwszeństwa.

Jesli tak, to skad
kierowca ma wiedziec ze Ci z prawej sa podporzadkowani skoro znak droga
wewnetrzna stoi zwykle bokiem do kierowcy i to na samym narozniku?

Jak to skąd? Z przepisów ;P Dobre pytanie, w sumie intuicyjnie się wyczuwa te
wszystkie wyjazdy, ale ...

Gmatwajac jeszcze bardziej sprawe co byloby gdyby przed takim
skrzyzowaniem postawic znak rownorzednego skrzyzowania i jak w ogole
oznaczyc skrzyzowanie rownorzedne w ksztalcie I-

To byłoby nieprawidłowe oznaczenie drogi - sprzeczne znaki.

PS: żaden ze mnie znawca
--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: PGR3@X360
Moto: Suzuki GS 500E

37 Data: Luty 23 2007 12:55:12
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Lukasz 

A na tej uliczce nie ma czasem znaku "ustąp pierwszeństwa". albo "stop"?
Te znaki maja celowo inny kształt, żeby mozna je bylo odczytać również od
tyłu.

Podobny problem jest tez na niektórych parkingach przez hipermarketami.
Grzejesz prosta "główną" drogą, a tu Ci jeeebut ktoś wyjeżdża z prawej
strony z "bocznej" drogi. I co gorsza okazuje się, że to właśnie on miał
pierwszeństwo...

--
Lukasz

38 Data: Luty 23 2007 17:30:41
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: masti 

Dnia pięknego 2007-02-23 o 12:55:12 osobnik zwany Lukasz
wystukał:

A na tej uliczce nie ma czasem znaku "ustąp pierwszeństwa".
albo "stop"?  Te znaki maja celowo inny kształt, żeby mozna je
bylo odczytać również od tyłu.

Jeśli to jest droga wewnętrzna to jest tam znak "Droga
wewnętrzna" i żaden inny tam stać nie może.



Podobny problem jest tez na niektórych parkingach przez
hipermarketami. Grzejesz prosta "główną" drogą, a tu Ci
jeeebut ktoś wyjeżdża z prawej strony z "bocznej" drogi. I co
gorsza okazuje się, że to właśnie on miał pierwszeństwo...



--
mst <at> gazeta <.> pl
Mercury Villager 3.0 V6 '95, Ford Mondeo 1.8 '05 (DC)
"- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt
zabija!." Terry Pratchett

39 Data: Luty 23 2007 17:45:39
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: neelix 


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

Dnia pięknego 2007-02-23 o 12:55:12 osobnik zwany Lukasz
wystukał:

> A na tej uliczce nie ma czasem znaku "ustąp pierwszeństwa".
> albo "stop"?  Te znaki maja celowo inny kształt, żeby mozna je
> bylo odczytać również od tyłu.

Jeśli to jest droga wewnętrzna to jest tam znak "Droga
wewnętrzna" i żaden inny tam stać nie może.

Za 10m może stać A-7.

neelix

40 Data: Luty 23 2007 17:41:54
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: neelix 


Użytkownik "Lukasz"  napisał w wiadomości

A na tej uliczce nie ma czasem znaku "ustąp pierwszeństwa". albo "stop"?
Te znaki maja celowo inny kształt, żeby mozna je bylo odczytać również od
tyłu.

Podobny problem jest tez na niektórych parkingach przez hipermarketami.
Grzejesz prosta "główną" drogą, a tu Ci jeeebut ktoś wyjeżdża z prawej
strony z "bocznej" drogi. I co gorsza okazuje się, że to właśnie on miał
pierwszeństwo...

I raczej ma pierwszeństwo. :-) Zwyczajowo boków się nie wpuszcza, bo niby
wyjeżdżają z parkingu, ale to kwestia szczęścia.

neelix

41 Data: Luty 23 2007 17:31:26
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: xs  

Lukasz  napisał(a):

Podobny problem jest tez na niektórych parkingach przez hipermarketami.
Grzejesz prosta "główną" drogą, a tu Ci jeeebut ktoś wyjeżdża z prawej
strony z "bocznej" drogi. I co gorsza okazuje się, że to właśnie on miał
pierwszeństwo...

Pod Tesco w Szczecinie tak jest. Mimo ze mam pierwszenstwo niestety musze sie
zatrzymywac i przepuszczac baranow. Jak sie wyjedzie przed takim to jeszcze z
morda wylatuje, ze przeciez on po "glownej" drodze jedzie. Dopiero na pytanie
gdzie jest znak informujacy, ze on ma pierwszenstwo zaczyna sie rozgladac
nerwowo w poszukiwaniu znakow i jest psikus, bo nic takiego nie ma. Gdybym
tylko mial jakiegos starego i w miare ciezkiego terenowca to miejsce jest
idealne na sponsoring.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

42 Data: Luty 24 2007 10:16:20
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor:

....

Pod Tesco w Szczecinie tak jest. Mimo ze mam pierwszenstwo niestety musze sie
zatrzymywac i przepuszczac baranow...
A oznakowanie poziome jest? Bo na większości parkingów po supermarketami
widziałem takowe...
Pozdrawiam.

Sebastian

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

43 Data: Luty 24 2007 11:26:29
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Ryba 


Użytkownik  napisał w wiadomości

...
Pod Tesco w Szczecinie tak jest. Mimo ze mam pierwszenstwo niestety musze sie
zatrzymywac i przepuszczac baranow...
A oznakowanie poziome jest? Bo na większości parkingów po supermarketami
widziałem takowe...
Pozdrawiam.

Sebastian


Oznakowanie poziome: P12, P13, P15 oraz P16 obowiązuje wyłącznie w związku z odpowiednimi znakami pionowymi: B20, B32 lub A7. Tak więc same znaki poziome (wyżej wymienione) nie stanowią o pierwszeństwie przejazdu a wyłącznie je "przypominają".

Zdróweczko
Ryba

44 Data: Luty 24 2007 12:30:36
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: kam 

Ryba napisał(a):

Oznakowanie poziome: P12, P13, P15 oraz P16 obowiązuje wyłącznie w związku z odpowiednimi znakami pionowymi: B20, B32 lub A7.

chyba że ktoś postanowi inaczej...

KG

45 Data: Luty 24 2007 10:40:49
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: xs 

 napisał(a):

A oznakowanie poziome jest? Bo na większości parkingów po supermarketami
widziałem takowe...

Wlasnie pod wiekszoscia hipermarketow jest (i cale szczescie), a pod Tesco
nie ma :(

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

46 Data: Luty 23 2007 17:35:44
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: neelix 


Użytkownik "askalawi"
napisał w wiadomości

Od jakiegos czasu jezdze droga, ktora nie wiem jak sie poruszac w zgodzie
z
przepisami.
Otoz sytuacja ma sie tak.
Droga jest w Warszawie i jest to droga do ktorej co jakis czas dochodza
boczne w tym osiedlowe uliczki.
Ulica ktora jade ma pierszenstwo oznaczone znakiem. W pewnym momencie
pierszenstwo sie konczy gdyz stoi znak z przekreslonym "rombem". 30 metrów
za tym znakiem dochodzi z prawej strony uliczka osiedlowa ktora oznaczona
jest jako droga wewnetrzna. Z moich obserwacji wynika ze 100% kierowcow
nie
ustepuje nikomu z tej ulcizki, ale tez nikt z tej uliczki nie probuje
wymuszac pierszenstwa tylko potulnie czeka.

Czekają, bo włączają się do ruchu.

50m dalej sytuacja jest podobna
tyle ze 100% kierowcow ustepuje tym z prawej chociaz na tym odcinku nie ma
zadnych nowych znakow.

Może jest tabliczka z nazwą ulicy ? Jeśli jest to jakiś dojazd to nie ma
statusu równorzędności.


Czy jest tak ze droga ktora oznaczona jest jako
wewnetrzna jest podporzadkowana w stosunku do tej ktora takiego oznaczenia
nie posiada? Jesli tak, to skad kierowca ma wiedziec ze Ci z prawej sa
podporzadkowani skoro znak droga wewnetrzna stoi zwykle bokiem do kierowcy
i
to na samym narozniku?

Trzeba się domyślić. Oczywiście najlepiej było by gdyby każde skrzyżowanie
było oznakowane.

Gmatwajac jeszcze bardziej sprawe co byloby gdyby przed takim
skrzyzowaniem
postawic znak rownorzednego skrzyzowania i jak w ogole oznaczyc
skrzyzowanie
rownorzedne w ksztalcie I-

Tak samo: A-5. To nie jest skrzyżowanie równorzędne tylko "skrzyżowanie
dróg", na którym pierwszeństwo nie jest określone znakami. O co chodzi ?
Jeżeli trafi się np. z boku droga gruntowa to zasada prawej ręki nie dotyczy
gruntu. Decydują przepisy.

neelix

47 Data: Luty 23 2007 17:52:45
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: masti 

Dnia pięknego 2007-02-23 o 17:35:44 osobnik zwany neelix
wystukał:


Użytkownik "askalawi"
 napisał w
wiadomości
> Od jakiegos czasu jezdze droga, ktora nie wiem jak sie
> poruszac w zgodzie
z
> przepisami.
> Otoz sytuacja ma sie tak.
> Droga jest w Warszawie i jest to droga do ktorej co jakis
> czas dochodza boczne w tym osiedlowe uliczki.
> Ulica ktora jade ma pierszenstwo oznaczone znakiem. W pewnym
> momencie pierszenstwo sie konczy gdyz stoi znak z
> przekreslonym "rombem". 30 metrów za tym znakiem dochodzi z
> prawej strony uliczka osiedlowa ktora oznaczona jest jako
> droga wewnetrzna. Z moich obserwacji wynika ze 100% kierowcow
nie
> ustepuje nikomu z tej ulcizki, ale tez nikt z tej uliczki
> nie probuje wymuszac pierszenstwa tylko potulnie czeka.

Czekają, bo włączają się do ruchu.

50m dalej sytuacja jest podobna
> tyle ze 100% kierowcow ustepuje tym z prawej chociaz na tym
> odcinku nie ma zadnych nowych znakow.

Może jest tabliczka z nazwą ulicy ? Jeśli jest to jakiś dojazd
to nie ma statusu równorzędności.

a od kiedy tabliczka z nazwą ulicy ma moc znaku drogowego i
decyduje czy coś jest drogą publiczną czy nie? Poza tym istnieją
drogi niepubliczne a nazwane.

--
mst <at> gazeta <.> pl
Mercury Villager 3.0 V6 '95, Ford Mondeo 1.8 '05 (DC)
"- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt
zabija!." Terry Pratchett

48 Data: Luty 24 2007 11:42:28
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: neelix 


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

Dnia pięknego 2007-02-23 o 17:35:44 osobnik zwany neelix
wystukał:

>
> Użytkownik "askalawi"
>  napisał w
> wiadomości
> > Od jakiegos czasu jezdze droga, ktora nie wiem jak sie
> > poruszac w zgodzie
> z
> > przepisami.
> > Otoz sytuacja ma sie tak.
> > Droga jest w Warszawie i jest to droga do ktorej co jakis
> > czas dochodza boczne w tym osiedlowe uliczki.
> > Ulica ktora jade ma pierszenstwo oznaczone znakiem. W pewnym
> > momencie pierszenstwo sie konczy gdyz stoi znak z
> > przekreslonym "rombem". 30 metrów za tym znakiem dochodzi z
> > prawej strony uliczka osiedlowa ktora oznaczona jest jako
> > droga wewnetrzna. Z moich obserwacji wynika ze 100% kierowcow
> nie
> > ustepuje nikomu z tej ulcizki, ale tez nikt z tej uliczki
> > nie probuje wymuszac pierszenstwa tylko potulnie czeka.
>
> Czekają, bo włączają się do ruchu.
>
> 50m dalej sytuacja jest podobna
> > tyle ze 100% kierowcow ustepuje tym z prawej chociaz na tym
> > odcinku nie ma zadnych nowych znakow.
>
> Może jest tabliczka z nazwą ulicy ? Jeśli jest to jakiś dojazd
> to nie ma statusu równorzędności.

a od kiedy tabliczka z nazwą ulicy ma moc znaku drogowego i
decyduje czy coś jest drogą publiczną czy nie? Poza tym istnieją
drogi niepubliczne a nazwane.

Jakąś niewielką ma. Przecież nikt nie będzie latał do urzędu i sprawdzał
statusu. Brak oznakowania, ale jest np. nazwa ulicy więc należy zastosować
się do przepisów. Tym bardziej, że wcześniej był D-2.

neelix

49 Data: Luty 24 2007 10:28:43
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: Ryba 


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


Użytkownik "askalawi"
napisał w wiadomości
Od jakiegos czasu jezdze droga, ktora nie wiem jak sie poruszac w zgodzie
z
przepisami.
Otoz sytuacja ma sie tak.
Droga jest w Warszawie i jest to droga do ktorej co jakis czas dochodza
boczne w tym osiedlowe uliczki.
Ulica ktora jade ma pierszenstwo oznaczone znakiem. W pewnym momencie
pierszenstwo sie konczy gdyz stoi znak z przekreslonym "rombem". 30 metrów
za tym znakiem dochodzi z prawej strony uliczka osiedlowa ktora oznaczona
jest jako droga wewnetrzna. Z moich obserwacji wynika ze 100% kierowcow
nie
ustepuje nikomu z tej ulcizki, ale tez nikt z tej uliczki nie probuje
wymuszac pierszenstwa tylko potulnie czeka.

Czekają, bo włączają się do ruchu.

50m dalej sytuacja jest podobna
tyle ze 100% kierowcow ustepuje tym z prawej chociaz na tym odcinku nie ma
zadnych nowych znakow.

Może jest tabliczka z nazwą ulicy ? Jeśli jest to jakiś dojazd to nie ma
statusu równorzędności.


Czy jest tak ze droga ktora oznaczona jest jako
wewnetrzna jest podporzadkowana w stosunku do tej ktora takiego oznaczenia
nie posiada? Jesli tak, to skad kierowca ma wiedziec ze Ci z prawej sa
podporzadkowani skoro znak droga wewnetrzna stoi zwykle bokiem do kierowcy
i
to na samym narozniku?

Trzeba się domyślić. Oczywiście najlepiej było by gdyby każde skrzyżowanie
było oznakowane.

Gmatwajac jeszcze bardziej sprawe co byloby gdyby przed takim
skrzyzowaniem
postawic znak rownorzednego skrzyzowania i jak w ogole oznaczyc
skrzyzowanie
rownorzedne w ksztalcie I-

Tak samo: A-5. To nie jest skrzyżowanie równorzędne tylko "skrzyżowanie
dróg", na którym pierwszeństwo nie jest określone znakami. O co chodzi ?
Jeżeli trafi się np. z boku droga gruntowa to zasada prawej ręki nie dotyczy
gruntu. Decydują przepisy.

Cóż, pozwole się niezgodzić (wyłącznie) z powyższym akapitem. Niestety, ale nie jest to napisane wprost w PoRD, ale jeśliby przed skrzyżowaniem z dogą gruntową (które to faktycznie nie jest skrzyżowaniem w myśl art. 2 ppkt. 10 PoRD) stał znak A-5, który oznacza: "§ 5. 1. Znak A-5 "skrzyzowanie dróg" ostrzega o skrzyzowaniu dróg, na którym pierwszenstwo nie jest okreslone znakami" wówczas znak (jako taki) ma pierwszeństwo przed przepisami PoRD, a zatem znak ten oznacza ni mniej ni więcej tylko to, że w tym przypadku jednak mamy do czynienia ze skrzyżowaniem, a to skolei implikuje pierwszeństwo z prawej w myśl PoRD (niezależnie, czy w tym wypadku z prawej jest czy nie droga gruntowa).

neelix

Zdróweczko wszem i wobec
Ryba

PS.
sorki za moją upierdliwość i czepiactwo

50 Data: Luty 24 2007 11:47:41
Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów
Autor: neelix 


Użytkownik "Ryba"  napisał w wiadomości


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

>
> Użytkownik "askalawi"
> napisał w wiadomości
>> Od jakiegos czasu jezdze droga, ktora nie wiem jak sie poruszac w
zgodzie
> z
>> przepisami.
>> Otoz sytuacja ma sie tak.
>> Droga jest w Warszawie i jest to droga do ktorej co jakis czas dochodza
>> boczne w tym osiedlowe uliczki.
>> Ulica ktora jade ma pierszenstwo oznaczone znakiem. W pewnym momencie
>> pierszenstwo sie konczy gdyz stoi znak z przekreslonym "rombem". 30
metrów
>> za tym znakiem dochodzi z prawej strony uliczka osiedlowa ktora
oznaczona
>> jest jako droga wewnetrzna. Z moich obserwacji wynika ze 100% kierowcow
> nie
>> ustepuje nikomu z tej ulcizki, ale tez nikt z tej uliczki nie probuje
>> wymuszac pierszenstwa tylko potulnie czeka.
>
> Czekają, bo włączają się do ruchu.
>
> 50m dalej sytuacja jest podobna
>> tyle ze 100% kierowcow ustepuje tym z prawej chociaz na tym odcinku nie
ma
>> zadnych nowych znakow.
>
> Może jest tabliczka z nazwą ulicy ? Jeśli jest to jakiś dojazd to nie ma
> statusu równorzędności.
>
>
>>Czy jest tak ze droga ktora oznaczona jest jako
>> wewnetrzna jest podporzadkowana w stosunku do tej ktora takiego
oznaczenia
>> nie posiada? Jesli tak, to skad kierowca ma wiedziec ze Ci z prawej sa
>> podporzadkowani skoro znak droga wewnetrzna stoi zwykle bokiem do
kierowcy
> i
>> to na samym narozniku?
>
> Trzeba się domyślić. Oczywiście najlepiej było by gdyby każde
skrzyżowanie
> było oznakowane.
>
>> Gmatwajac jeszcze bardziej sprawe co byloby gdyby przed takim
> skrzyzowaniem
>> postawic znak rownorzednego skrzyzowania i jak w ogole oznaczyc
> skrzyzowanie
>> rownorzedne w ksztalcie I-
>
> Tak samo: A-5. To nie jest skrzyżowanie równorzędne tylko "skrzyżowanie
> dróg", na którym pierwszeństwo nie jest określone znakami. O co chodzi ?
> Jeżeli trafi się np. z boku droga gruntowa to zasada prawej ręki nie
dotyczy
> gruntu. Decydują przepisy.

Cóż, pozwole się niezgodzić (wyłącznie) z powyższym akapitem. Niestety,
ale nie jest to napisane wprost w PoRD, ale jeśliby przed skrzyżowaniem z
dogą gruntową (które to faktycznie nie jest skrzyżowaniem w myśl art. 2
ppkt. 10 PoRD) stał znak A-5, który oznacza: "§ 5. 1. Znak A-5 "skrzyzowanie
dróg" ostrzega o skrzyzowaniu dróg, na którym pierwszenstwo nie jest
okreslone znakami" wówczas znak (jako taki) ma pierwszeństwo przed
przepisami PoRD, a zatem znak ten oznacza ni mniej ni więcej tylko to, że w
tym przypadku jednak mamy do czynienia ze skrzyżowaniem, a to skolei
implikuje pierwszeństwo z prawej w myśl PoRD (niezależnie, czy w tym wypadku
z prawej jest czy nie droga gruntowa).

Droga gruntowa nie wchodzi w skład skrzyżowania. Wjazd na drogę twardą
oznacza włączanie się do ruchu. Należy ustąpić pierwszeństwa innym
uczestnikom ruchu. Skoro pierwszeństwo nie jest określone znakami to
regulują je przepisy czyli to co napisałem wcześniej.

neelix

Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów



Grupy dyskusyjne