napisał(a):
JCK: a co to jest ten Telepass?
Jest to (z grubsza) system automatycznych bramek i rozliczeń za jazdę
autostradami.
Kierowca ma coś w rodzaju karty zbliżeniowej, jakby transponder immobilizera.
Gdy zbliża się do bramki oznaczonej TELEPASS automatycznie otwiera się
szlaban.
Ja się na to nabrałem.
Wracając z Rzymu wjechałem za tymi, co najszybciej lewym pasem grzali, w
otwartą bramkę i połapałem się, że nie ma automatu wydającego bilety.
Z tyłu zaczęli trąbić, prawie popychać więc "dałem w rurę" w stronę Wenecji.
Przez cała drogę żona i koleżanka biadoliły "a co to będzie??!!"
Pozamykają nas ?? Mandaty każą płacić ?
Pod Wenecją, gdzie się płaci za przejechany odcinek, bramkarz najpierw
chciał opłaty za najdłuższy odcinek autostrady, od samego czubka "włoskiego
buta" ale udało mi się jakoś wytlumaczyć (o dziwo znał angielski), że
szlaban (to musiałem na migi pokazać) był podniesiony a my więcej gotówki
nie mamy, to nawet wyszedł z budy zobaczyć numery auta, z tyłu już całą
kolejka trąbiła, policzył od Rzymu i otworzył szlaban.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/