Słuchajcie
Skoro latem wojewoda może bo asfalt się "psuje" to dlaczego w takie dni jak
wczoraj nie może wprowadzić zakazu dla aut np pow 12 ton? Czy stanie po 2-8
godzin w korku z powodu JEDNEJ ciężarówki to nie jest wystarczający powód?
Przecież wszyscy wiedzą że któraś górka po drodze będzie dla nich koszmarem
ale mało który kierowca zjeżdża na parking i przeczeka te kilka godzin
załamania pogody. Każdy jedzie na zasadzie a może się uda...
pzdr
Grzegorz L.

Użytkownik "glang"  napisał w wiadomości

Słuchajcie
Skoro latem wojewoda może bo asfalt się "psuje" to dlaczego w takie dni
jak  wczoraj nie może wprowadzić zakazu dla aut np pow 12 ton? Czy
stanie po 2-8  godzin w korku z powodu JEDNEJ ciężarówki to nie jest
wystarczający powód? Przecież wszyscy wiedzą że któraś górka po drodze
będzie dla nich koszmarem  ale mało który kierowca zjeżdża na parking i
przeczeka te kilka godzin  załamania pogody. Każdy jedzie na zasadzie a
może się uda... pzdr
Grzegorz L.

Ale jogurcik rano byś zjadł, co???????
Ciężarówki nie jeżdżą dla przyjemności, jak wprowadzisz im za dużo zakazów,
to załamiesz gospodarkę. Poza tym korona Ci z głowy nie spadnie, jak chwilę
poczekasz. Mnóstwo razy zdarza się, że ciężarówka nie może podjechać, bo
akurat przed nią jedzie swoją zabaweczką jakiś wystraszony kierownik
osobówki, który albo boi się rozpędzić przed górą, albo
_demonstruje_prędkość_bezpieczną_.
Może dla osobówek zakaz, co? Nie będą musieli czekać w korkach. Poraża mnie
tok myślenia coponiektórych...


--
Pozdrawiam
Maks

Ale jogurcik rano byś zjadł, co???????

Jogurcik jogurcikiem, łańcuchy łańcuchami a umiejętności umiejętnościami.

--
Pozdrawiam,
Piotr

Pyt: idzie sobie trzech posłów w długich płaszczach. Po czym poznać,
że jeden z nich jest z Samoobrony?
Odp: jeden ma płaszcz wpuszczony w spodnie.

Użytkownik "Akcent"  napisał w
wiadomości

Ale jogurcik rano byś zjadł, co???????

Jogurcik jogurcikiem, łańcuchy łańcuchami a umiejętności umiejętnościami.

...... a zimowe utrzymanie dróg, zimowym utrzymaniem dróg...

Masz rację, każda sytuacja jest inna. Ale niektórzy wolą pomyśleć prosto
(prostacko?).


--
Pozdrawiam
Maks

>> Ale jogurcik rano byś zjadł, co???????

> Jogurcik jogurcikiem, łańcuchy łańcuchami a umiejętności

umiejętnościami.

..... a zimowe utrzymanie dróg, zimowym utrzymaniem dróg...

Masz rację, każda sytuacja jest inna. Ale niektórzy wolą pomyśleć prosto
(prostacko?).

Którzy? :))

A mówiąc poważnie, nie twierdzę, że zarząd oczyszczania dróg jest bez winy,
ale na miłość boską:
- tir jeżdżący bez łańcuchów, zwłaszcza kiedy od kilku dni media trąbią o
ataku zimy to małe nieporozumienie - zwłaszcza, gdy wybiera się w tereny
górzyste. Zgodzisz się?
- tir jadacy do państw cywilizowanych (czytaj, tam gdzie jest nieuchronność
kary a do tego są one liczone w tysiącach euro) na 1000% będzie miał
stosowne zabezpieczenia na taką pogodę. Dlaczego nie będzie stosował zasad
alpejskich na naszym podwórku, hę?
- dzisiaj, w drodze do pracy, widziałem kilkanaście solarek i pługów
stojących w korku. Powołajmy specjalny sztab do zadań kryzysowych i wymyślmy
jak by to solarki/pługi mogły latać. A może opryski soli z helikoptera, albo
(co ktoś już dzisiaj postulował) podgrzewany asfalt ;))


--
Pozdrawiam,
Piotr

Pyt: idzie sobie trzech posłów w długich płaszczach. Po czym poznać,
że jeden z nich jest z Samoobrony?
Odp: jeden ma płaszcz wpuszczony w spodnie.

Akcent  napisał:

- tir jeżdżący bez łańcuchów, zwłaszcza kiedy od kilku dni media
trąbią o ataku zimy to małe nieporozumienie - zwłaszcza, gdy wybiera
się w tereny górzyste. Zgodzisz się?

Ale teorie rzucasz. Jedziesz czarnym asfaltem więc łańcuchów nie założysz. Lekka górka i kawałek nieodśnierzony. Z jakichś powodów zwolnisz albo będziesz musiał się zatrzymać i stoisz. Co wtedy ? Łańcuchów nie założysz w 5min więc ci co się mają zbulwersować zatamowaniem ruchu i tak się zbulwersują.


--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT LPG=- http://forum.vwgolf.pl

> - tir jeżdżący bez łańcuchów, zwłaszcza kiedy od kilku dni media
> trąbią o ataku zimy to małe nieporozumienie - zwłaszcza, gdy wybiera
> się w tereny górzyste. Zgodzisz się?

Ale teorie rzucasz. Jedziesz czarnym asfaltem więc łańcuchów nie założysz.
Lekka górka i kawałek nieodśnierzony. Z jakichś powodów zwolnisz albo
będziesz musiał się zatrzymać i stoisz. Co wtedy ? Łańcuchów nie założysz

w

5min więc ci co się mają zbulwersować zatamowaniem ruchu i tak się
zbulwersują.

Mówię o sytuacji, gduy podjeżdża pod wzniesienie i dupa. Ani metra dalej.
Wtedy niech straci kwadrans, dwa, trzy, ale po założeniu łańcuchów pojedzie
dalej.
A tak, na letnich kapciach, bez łańcuchów będzie stał i robił lodowisko pod
kołami...

A jak sobie radzą z tym problem w Austrii, czy Szwajcarii?

--
Pozdrawiam,
Piotr

Pyt: idzie sobie trzech posłów w długich płaszczach. Po czym poznać,
że jeden z nich jest z Samoobrony?
Odp: jeden ma płaszcz wpuszczony w spodnie.

Użytkownik "Akcent"  napisał w
wiadomości

A jak sobie radzą z tym problem w Austrii, czy Szwajcarii?

Stoi znak "nakaz założena łańcuchów" - czy coś w tym stylu i za znakiem jest
parking, gdzie można to zrobić. Na górze, sytuacja odwrotna. Rozwiązanie
proste, ale w Polsce niewykonalne.


--
Pozdrawiam
Maks

Akcent  napisał:

Mówię o sytuacji, gduy podjeżdża pod wzniesienie i dupa.

No to jak dupa to już stoi na środku i ani do przodu ani do tyłu.

Ani metra
dalej. Wtedy niech straci kwadrans, dwa, trzy, ale po założeniu
łańcuchów pojedzie dalej.

I zapewne tak zrobi. Ale zanim je założy już będzie że zły tir zatamował ruch.

A tak, na letnich kapciach, bez łańcuchów będzie stał i robił
lodowisko pod kołami...

I myślisz że kierowca będzie tak stał i mieszał kołami ? Według mnie ludzie upośledzeni umysłowo nie przeszli by psychotestów.

A jak sobie radzą z tym problem w Austrii, czy Szwajcarii?

Tam zima nie zaskakuje drogowców co roku.

--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

Użytkownik "Grzechu"  napisał w wiadomości

Akcent  napisał:

Mówię o sytuacji, gduy podjeżdża pod wzniesienie i dupa.

No to jak dupa to już stoi na środku i ani do przodu ani do tyłu.

Ani metra
dalej. Wtedy niech straci kwadrans, dwa, trzy, ale po założeniu
łańcuchów pojedzie dalej.

I zapewne tak zrobi. Ale zanim je założy już będzie że zły tir zatamował
ruch.

A tak, na letnich kapciach, bez łańcuchów będzie stał i robił
lodowisko pod kołami...

I myślisz że kierowca będzie tak stał i mieszał kołami ? Według mnie
ludzie  upośledzeni umysłowo nie przeszli by psychotestów.

Właśnie :))))))
Chociaż...... znam takich, co chyba jednak na Stadionie badania kupili....
:) Wyjątki są wszędzie :)

--
Pozdrawiam
Maks

> Mówię o sytuacji, gduy podjeżdża pod wzniesienie i dupa.

No to jak dupa to już stoi na środku i ani do przodu ani do tyłu.

No i fajnie, nie?

> Ani metra
> dalej. Wtedy niech straci kwadrans, dwa, trzy, ale po założeniu
> łańcuchów pojedzie dalej.

I zapewne tak zrobi. Ale zanim je założy już będzie że zły tir zatamował
ruch.

Demagogia.

> A tak, na letnich kapciach, bez łańcuchów będzie stał i robił
> lodowisko pod kołami...

I myślisz że kierowca będzie tak stał i mieszał kołami ? Według mnie

ludzie

upośledzeni umysłowo nie przeszli by psychotestów.

Widać mam szczęście do takich upośledzonych kierowców.

> A jak sobie radzą z tym problem w Austrii, czy Szwajcarii?

Tam zima nie zaskakuje drogowców co roku.

Jassne. Mają podniebną kawalerię. Daj spokój. Wystarczy włączyć wiadomości,
aby przekonac się o kilometrowych korkach na autostradach. No chyba, że to
"niedobra" telewizja nakręca koniunkturę producentom opon zimowych,
łańcuchów, holowników i Bóg wie kogo jeszcze.

--
Pozdrawiam,
Piotr

Pyt: idzie sobie trzech posłów w długich płaszczach. Po czym poznać,
że jeden z nich jest z Samoobrony?
Odp: jeden ma płaszcz wpuszczony w spodnie.

Użytkownik "Akcent"  napisał w
wiadomości

No i fajnie, nie?

I zapewne tak zrobi. Ale zanim je założy już będzie że zły tir zatamował
ruch.

Demagogia.

Następny frustrat.... Daj jakieś rozsądne rozwiązanie, bo narazie po propstu
się mazgaisz. ;)


--
Pozdrawiam
Maks

>> I zapewne tak zrobi. Ale zanim je założy już będzie że zły tir

zatamował

>> ruch.
> Demagogia.

Następny frustrat.... Daj jakieś rozsądne rozwiązanie, bo narazie po

propstu

się mazgaisz. ;)

Hehe...
Niedoszły jasnowidz? ;))

Nie jestem frustratem - powiem więcej, trochę mi szkoda kierowców tirów.
Zwłaszcza tych, co musza jeździć po polskich hajłejach.
Jednakowoż, w życiu nie zgodziłbym się na narażanie zdrowia mojego, czy
innych, bo "brak kasy, naciski, itd.

Kończymy chyba? Ty nie przekonasz mnie, a ja nie będę na siłę zmuszał Cię do
moich racji.

--
Pozdrawiam,
Piotr

Przychodzi chłopaczek do sklepu, kupuje u ekspedientki.
- Poproszę uglwghdfdxovo ziemniaków.
- 2 kilo czego?

Użytkownik "Akcent"  napisał w
wiadomości
się mazgaisz. ;)

Hehe...
Niedoszły jasnowidz? ;))
Nie jestem frustratem - powiem więcej, trochę mi szkoda kierowców tirów.
Zwłaszcza tych, co musza jeździć po polskich hajłejach.

Nie o to chodzi :) Tak zabrzmiała Twoja wypowiedź :)
Ale cieszę się, że są tacy, co rozumieją. :)

Jednakowoż, w życiu nie zgodziłbym się na narażanie zdrowia mojego, czy
innych, bo "brak kasy, naciski, itd.

Ja też się nie zgadzam, ale w każdy zawód wpisane jest jakieś ryzyko, a
życie pełne jest kompromisów...

Kończymy chyba? Ty nie przekonasz mnie, a ja nie będę na siłę zmuszał
Cię do moich racji.

Hehe :) Jak wolisz :).


--
Pozdrawiam
Maks

Użytkownik "Grzechu"  napisał

A jak sobie radzą z tym problem w Austrii, czy Szwajcarii?

Tam zima nie zaskakuje drogowców co roku.

Oj, chyba nie byles tam nigdy ...

ZK

Hello Grzechu,

Thursday, January 25, 2007, 11:23:22 AM, you wrote:

Mówię o sytuacji, gduy podjeżdża pod wzniesienie i dupa.

No to jak dupa to już stoi na środku i ani do przodu ani do tyłu.

Ani metra dalej. Wtedy niech straci kwadrans, dwa, trzy, ale po
założeniu łańcuchów pojedzie dalej.

I zapewne tak zrobi. Ale zanim je założy już będzie że zły tir
zatamował ruch.

Oczywiście. Bo wcześniej od kilkudziesięciu kilometrów słyszy przez
CB, że jest ślisko na podjeździe i ma fafdziesiąt okazji, żeby te
łańcuchy założyć _zanim_ tam dojedzie.

A tak, na letnich kapciach, bez łańcuchów będzie stał i robił
lodowisko pod kołami...

I myślisz że kierowca będzie tak stał i mieszał kołami ? Według mnie
ludzie upośledzeni umysłowo nie przeszli by psychotestów.

Raczysz żartować.
Sytuacja z lata tego roku - autostrada A4, od Gliwic uświadamiają
kierowcy, że dymi mu sie jedno z kół, olewa. Za Opolem zapala się
opona a potem cała przyczepa i ruch stoi przez długie godziny.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           

Hello Akcent,

Thursday, January 25, 2007, 9:45:43 AM, you wrote:

[...]

- dzisiaj, w drodze do pracy, widziałem kilkanaście solarek i pługów
stojących w korku. Powołajmy specjalny sztab do zadań kryzysowych i
wymyślmy jak by to solarki/pługi mogły latać.

Wystarczy, że wyjadą z baz _zanim_ zaczną się korki spowodowane ich
brakiem. Obecnie prognozy opadów są dość dokładne i _można_ zaplanować
wyjazdy pługów i solniczek w taki sposób, żeby korki nie powstawały.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           

Słuchajcie
Skoro latem wojewoda może bo asfalt się "psuje" to dlaczego w takie dni
jak  wczoraj nie może wprowadzić zakazu dla aut np pow 12 ton? Czy
stanie po 2-8  godzin w korku z powodu JEDNEJ ciężarówki to nie jest
wystarczający powód? Przecież wszyscy wiedzą że któraś górka po drodze
będzie dla nich koszmarem  ale mało który kierowca zjeżdża na parking i
przeczeka te kilka godzin  załamania pogody. Każdy jedzie na zasadzie a
może się uda... pzdr
Grzegorz L.

Ale jogurcik rano byś zjadł, co???????
Ciężarówki nie jeżdżą dla przyjemności, jak wprowadzisz im za dużo
zakazów, to załamiesz gospodarkę. Poza tym korona Ci z głowy nie spadnie,
jak chwilę poczekasz. Mnóstwo razy zdarza się, że ciężarówka nie może
podjechać, bo akurat przed nią jedzie swoją zabaweczką jakiś wystraszony
kierownik osobówki, który albo boi się rozpędzić przed górą, albo
_demonstruje_prędkość_bezpieczną_.

Bredzisz, ktoś ma cisnąć więcej niż przepisowo pod górke bo jakiś pajac w
ciężarówce siedzi mu na ogonie??? Jak się boi że nie wyjedzie to powinien
zrobić sobie takią przerwe żeby nie musiał zwalniać. Dodatkowo jak wie że są
trudne warunki to zamiast skracać sobie droge często wąskimi lokalnymi
pojechać dookoła. W moim rejonie jest pełno takich błaznów co jak by mogli
pojechać łąką to by pojechali byle na przejście w Cieszynie-Boguszowicach
dojechać szybciej. A nawet juz na samym przejsciu mają dla WŁASNEJ wygody
ustawione znaki jak mają się "kolejkować" zeby nie zawalić zjazdu ale nieee,
bo po co jak on wie lepiej i sruu na zakazie, a potem problem bo ani w przód
ani w tył.

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Bredzisz, ktoś ma cisnąć więcej niż przepisowo pod górke bo jakiś pajac w
ciężarówce siedzi mu na ogonie???

Nie bredzę. Nie potrzeba łamać przepisów, żeby wtoczyć się pod większość
górek.
Natomiast jazda pod górkę 25km/h osobówką, może i jest przyjemna, ale skąd
ja mam wiedzieć, że on pod tą górkę zwolni?

Łańcuchów w naszym kraju praktycznie nie da się używać, bo ich założenie w
ilości przepisowej (7 szt.), zajmuje od 1-2 h. Nie ma gdzie stanąć, żeby
wykonać tę czynność. Brak zatok, parkingów itd.
Generalnie zawodowi kierowcy wiedzą, co mają robić w takich warunkach i nie
trzeba ich doszkalać na drodze, z czego niektórzy posiadacze "małego PJ" nie
zdają sobie sprawy. A w każdej grupie społecznej zdarzają się też wyjątki...


--
Pozdrawiam
Maks

BaX napisał(a):
[...]

  Dodatkowo jak wie że są

trudne warunki to zamiast skracać sobie droge często wąskimi lokalnymi pojechać dookoła. W moim rejonie jest pełno takich błaznów co jak by mogli pojechać łąką to by pojechali byle na przejście w Cieszynie-Boguszowicach dojechać szybciej. [...]

Nie rozumiem, przecież płacą od kilometra?

--
     / ________  pozdrawiam, Andrzej Romańczuk - możesz mi mówić Roman
   _/_|        | www.romanserwis.pl - usługi transportowe i kurierskie
  /|_||        | Fiat Ducato 14 2.8DS + Alan 48 Classic + Lemm AT-1200
[_|_||________|
  O          O   gsm: +48 602 500 904   gg:443102   skype: romanserwis

Użytkownik "romanserwis"  napisał w wiadomości

Nie rozumiem, przecież płacą od kilometra?

Ale nie PRZEJECHANEGO, tylko UZGODNIONEGO
(t. j. np. wg. konkretnego software'u) w umowie.
A on żadnych objazdów, nagłych wypadków etc. nie przewiduje.

Pzdr

JKK

Użytkownik "J_K_K"  napisał w wiadomości

Użytkownik "romanserwis"  napisał w
wiadomości

Nie rozumiem, przecież płacą od kilometra?

Ale nie PRZEJECHANEGO, tylko UZGODNIONEGO
(t. j. np. wg. konkretnego software'u) w umowie.
A on żadnych objazdów, nagłych wypadków etc. nie przewiduje.
Pzdr
JKK

True....true...... :)


--
Pozdrawiam
Maks

Słuchajcie
Skoro latem wojewoda może bo asfalt się "psuje" to dlaczego w takie dni
jak  wczoraj nie może wprowadzić zakazu dla aut np pow 12 ton? Czy
stanie po 2-8  godzin w korku z powodu JEDNEJ ciężarówki to nie jest
wystarczający powód? Przecież wszyscy wiedzą że któraś górka po drodze
będzie dla nich koszmarem  ale mało który kierowca zjeżdża na parking i
przeczeka te kilka godzin  załamania pogody. Każdy jedzie na zasadzie a
może się uda... pzdr
Grzegorz L.

Ale jogurcik rano byś zjadł, co???????

A jogurcika i tak nie zje jak koles zatarasował przejazd i wszyscy stoją i
ci co chcą zjeść i ci co dowieź. Chyba ze prosto z chłodni ;)

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Ale jogurcik rano byś zjadł, co???????

A jogurcika i tak nie zje jak koles zatarasował przejazd i wszyscy stoją
i  ci co chcą zjeść i ci co dowieź. Chyba ze prosto z chłodni ;)

Eeeee bez przesady..... "utkniętych" ciężarówek jest kilka procent, reszta
już pod rampami stoi :).


--
Pozdrawiam
Maks

Ale jogurcik rano byś zjadł, co???????
Ciężarówki nie jeżdżą dla przyjemności, jak wprowadzisz im za dużo
zakazów, to załamiesz gospodarkę. Poza tym korona Ci z głowy nie spadnie,
jak chwilę poczekasz. Mnóstwo razy zdarza się, że ciężarówka nie może
podjechać, bo akurat przed nią jedzie swoją zabaweczką jakiś wystraszony
kierownik osobówki, który albo boi się rozpędzić przed górą, albo
_demonstruje_prędkość_bezpieczną_.

Właśnie podają wiadomości z Wrocławia, A4 stoi, bo 2 Tiry się zderzyły,
kolejne dwa przypadki poblokowanych dróg to stojące w poprzek "Tiry".
Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

On Thu, 25 Jan 2007 10:04:39 +0100, BaX
wrote:

Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

 Ilu z nich jest właścicielami ciągników/zestawów?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl

Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

Ilu z nich jest właścicielami ciągników/zestawów?

No ale kogo to obchodzi? To problem kierowcy. Tyle potraficie płakć jak
jakaś miastowa ciota jedzie na letnich gumach zakopianką utrudniając
wszystkim w koło dojazd na upragniony weekend. To co, kierowcy "TIR-ów"
mierzeni są inna miara?

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

Ilu z nich jest właścicielami ciągników/zestawów?

No ale kogo to obchodzi? To problem kierowcy. Tyle potraficie płakć jak
jakaś miastowa ciota jedzie na letnich gumach zakopianką utrudniając
wszystkim w koło dojazd na upragniony weekend. To co, kierowcy "TIR-ów"
mierzeni są inna miara?

Uspokój się. Masz jakąś traumę?


--
Pozdrawiam
Maks

Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

Ilu z nich jest właścicielami ciągników/zestawów?

No ale kogo to obchodzi? To problem kierowcy. Tyle potraficie płakć jak
jakaś miastowa ciota jedzie na letnich gumach zakopianką utrudniając
wszystkim w koło dojazd na upragniony weekend. To co, kierowcy "TIR-ów"
mierzeni są inna miara?

Uspokój się. Masz jakąś traumę?

Hehehe, nie martw się o mnie. A co "niewygodne fakty"?

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

Ilu z nich jest właścicielami ciągników/zestawów?

No ale kogo to obchodzi? To problem kierowcy. Tyle potraficie płakć jak
jakaś miastowa ciota jedzie na letnich gumach zakopianką utrudniając
wszystkim w koło dojazd na upragniony weekend. To co, kierowcy "TIR-ów"
mierzeni są inna miara?

Uspokój się. Masz jakąś traumę?

Hehehe, nie martw się o mnie. A co "niewygodne fakty"?

Nie niewygodne. To jest praca i po co robić sobie "pod górkę". Drajwer ma
dosyć problemów, które nawet do tych "normalnych" nie docierają :)))).
Dajcie pracować :)
PS.: Nie ma zimówek do ciężarówek (naciski, koszty itd... )

--
Pozdrawiam
Maks

PS.: Nie ma zimówek do ciężarówek (naciski, koszty itd... )

Stary! A kogo to kuźwa interesuje, że "naciski, koszty, itd."? Kogo??
Jezeli keirowca jest na tyle przyparty do muru, że daje się wpuścić w takie
maliny, to ma chyba resztki oliwy w głowie i liczy się z konsekwencjami.

Zadam pytanie raz jeszcze: skoro można w krajach alpejskich, dlaczego nie
można w PL??

--
Pozdrawiam,
Piotr

Pyt: idzie sobie trzech posłów w długich płaszczach. Po czym poznać,
że jeden z nich jest z Samoobrony?
Odp: jeden ma płaszcz wpuszczony w spodnie.

Użytkownik "Akcent"  napisał w
wiadomości

PS.: Nie ma zimówek do ciężarówek (naciski, koszty itd... )

Stary! A kogo to kuźwa interesuje, że "naciski, koszty, itd."? Kogo??

To chyba pytanie do producentów. Zwróć się do nich, może wreszcie coś
takiego wyprodukują :). Ja nawet w wysokiej Skandynawii nie odczuwam
potrzeby użycia takiego wynalazku. Mam worek szlaki, łopate i łańcuchy.
Wystarczy.

Jezeli keirowca jest na tyle przyparty do muru, że daje się wpuścić w
takie maliny, to ma chyba resztki oliwy w głowie i liczy się z
konsekwencjami. Zadam pytanie raz jeszcze: skoro można w krajach
alpejskich, dlaczego nie można w PL??

W Polsce nawet nie ma gdzie zjechać, żeby te łańcuchy założyć.


--
Pozdrawiam
Maks

W Polsce nawet nie ma gdzie zjechać, żeby te łańcuchy założyć.

No i na taką odpowiedź czekałem.
Nie zmienia to jednak w 100% sytuacji, że gros sytuacji z zatorem na drodze
można było uniknąć.


--
Pozdrawiam,
Piotr

Przychodzi chłopaczek do sklepu, kupuje u ekspedientki.
- Poproszę uglwghdfdxovo ziemniaków.
- 2 kilo czego?

Akcent  napisał:

Jezeli keirowca jest na tyle przyparty do muru, że daje się wpuścić w
takie maliny, to ma chyba resztki oliwy w głowie i liczy się z
konsekwencjami.

Konsekwencją "nie wpuszczenia w maliny" było by zapewne zwolnienie.

--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

Użytkownik "Grzechu"  napisał w wiadomości

Akcent  napisał:

Jezeli keirowca jest na tyle przyparty do muru, że daje się wpuścić w
takie maliny, to ma chyba resztki oliwy w głowie i liczy się z
konsekwencjami.

Konsekwencją "nie wpuszczenia w maliny" było by zapewne zwolnienie.

Konsekwencją zwolnienia jest "wpuszczenie się w maliny", czyli
niepodjechanie pod górę. :)
Chyba, że mówisz o zwolnieniu się z pracy :).


--
Pozdrawiam
Maks

Maks  napisał:

Chyba, że mówisz o zwolnieniu się z pracy :).

Dokładnie o tym mówie.


--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

Użytkownik "Grzechu"  napisał w wiadomości

Maks  napisał:

Chyba, że mówisz o zwolnieniu się z pracy :).

Dokładnie o tym mówie.

Rozważam taką możliwość, chociaż drogi jeszcze nie zablokowałem.
Od 6-ciu lat :). Głównie Skandynawia :)


--
Pozdrawiam
Maks

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

Ilu z nich jest właścicielami ciągników/zestawów?

No ale kogo to obchodzi? To problem kierowcy. Tyle potraficie płakć jak
jakaś miastowa ciota jedzie na letnich gumach zakopianką utrudniając
wszystkim w koło dojazd na upragniony weekend. To co, kierowcy "TIR-ów"
mierzeni są inna miara?

Dzisiaj sierota Vectrą wjechała mi na lewy pas tylko po to zeby ominać
policyjnego ślizgajacego się transportera, staneliśmi pod górkę przed nami
ciągnik siodłowy. On pojechał koleś w Vectrze został, prawy zablokowany
przez "wałdzunię" i na 10 minut al. Piłsudskiego stoi przez kretyna.
Odstusunkujcie się od kierowców zestawów. Są bardziej pomocni i uczynni od
niektórych kierowców osobówek. Np właczają długie w czasie gdy ich się
wyprzedza a nie odwrotnie (tzn jadą na mijania jak się ich wyprzedzi to
nap.... długimi)

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 148 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 148 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Właśnie podają wiadomości z Wrocławia, A4 stoi, bo 2 Tiry się zderzyły,
kolejne dwa przypadki poblokowanych dróg to stojące w poprzek "Tiry".
Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

Widziałeś kiedyś zimówki do ciężarówek???

Dlaczego Polacy tak bardzo pragną szkolić wszystkich wokoło, bez względu na
temat, znają się na wszystkim... Zarozumialstwo???


PS. Tiry są duże, to i drogi się blokują. A wypadki są wszędzie.

--
Pozdrawiam
Maks

Właśnie podają wiadomości z Wrocławia, A4 stoi, bo 2 Tiry się zderzyły,
kolejne dwa przypadki poblokowanych dróg to stojące w poprzek "Tiry".
Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

Widziałeś kiedyś zimówki do ciężarówek???

Skoro nawet zakłady oponiarskie klną na tirowców że nie kupują zimowek i
blokujaruch to chyba coś w tym jest.

PS. Tiry są duże, to i drogi się blokują. A wypadki są wszędzie.

Od rana oglądam TVN24, jakoś wszędzie gdzie mówią o problemach
komunikacyjnych to z powodu "TIR-ów".
Jakaś zmowa pewnie :P

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

PS. Tiry są duże, to i drogi się blokują. A wypadki są wszędzie.

Od rana oglądam TVN24, jakoś wszędzie gdzie mówią o problemach
komunikacyjnych to z powodu "TIR-ów".
Jakaś zmowa pewnie :P

Należy poszukać przyczyny. Najłatwiej wyżyć się na kierowcy. Sam wsiądź i
przejedź :)
Wszystko wynika z niewiedzy.


--
Pozdrawiam
Maks

On Thu, 25 Jan 2007 10:18:56 +0100, Maks
 wrote:

Widziałeś kiedyś zimówki do ciężarówek???

 Hmmm... Jeśli te oznaczeniem M+S nie są na śnieg (między
 innymi), to na co?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl

Maks napisał(a):

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Właśnie podają wiadomości z Wrocławia, A4 stoi, bo 2 Tiry się zderzyły, kolejne dwa przypadki poblokowanych dróg to stojące w poprzek "Tiry". Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

Widziałeś kiedyś zimówki do ciężarówek???

Owszem widzialem. Nawet mam pare kompletów. Na napędowej XDW na ten przykład. Jest różnica, zwłaszcza, że nie wozi tak na boki.

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

Aaaa! Jeszcze do czegoś się przyznam :)))))))
Dziś w nocy jadę osobówką do Zakopanego. Wracam w sobotę wieczorem.
Mam ok 500 km i pojadę na letnich oponach :)
Auto oczywiście FWD :)

Zlinczujcie mnie :))))))))))


--
Pozdrawiam
Maks

On Thu, 25 Jan 2007 10:56:04 +0100,  Maks wrote:

Aaaa! Jeszcze do czegoś się przyznam :)))))))
Dziś w nocy jadę osobówką do Zakopanego. Wracam w sobotę wieczorem.
Mam ok 500 km i pojadę na letnich oponach :)
Auto oczywiście FWD :)

Zlinczujcie mnie :))))))))))

Zalezy jakie masz letnie.

Ale jak nie wiesz ze masz dobre na sniegu, wyladujesz gdzies w rowie,
to ci powiemy "zlinczowales sie sam" :-)

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Zalezy jakie masz letnie.
Ale jak nie wiesz ze masz dobre na sniegu, wyladujesz gdzies w rowie,
to ci powiemy "zlinczowales sie sam" :-)

Mam Michelin Pilot HX, szer. 205 :) Właściwie, na śnieg są do d*** :).
Ale poradzę sobie chyba. Generalnie nawet w normalnych warunkach rzadko
przekraczam 110 km/h, chociaż auto by chciało.
Ale ja nie lubie i nie widzę większego sensu. Całą Europę zjeździłem 90-ką.
Poza tym, zabieram łańcuchy.

Dojadę i wrócę (z żoną).

--
Pozdrawiam
Maks

On Thu, 25 Jan 2007 12:05:38 +0100,  Maks wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Zalezy jakie masz letnie.
Ale jak nie wiesz ze masz dobre na sniegu, wyladujesz gdzies w rowie,
to ci powiemy "zlinczowales sie sam" :-)

Mam Michelin Pilot HX, szer. 205 :) Właściwie, na śnieg są do d*** :).
Ale poradzę sobie chyba. Generalnie nawet w normalnych warunkach rzadko
przekraczam 110 km/h, chociaż auto by chciało.
Ale ja nie lubie i nie widzę większego sensu. Całą Europę zjeździłem 90-ką.

Na tych oponach zima ?

Poza tym, zabieram łańcuchy.
Dojadę i wrócę (z żoną).

Opisz po powrocie :-)

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Mam Michelin Pilot HX, szer. 205 :) Właściwie, na śnieg są do d*** :).
Ale poradzę sobie chyba. Generalnie nawet w normalnych warunkach rzadko
przekraczam 110 km/h, chociaż auto by chciało.
Ale ja nie lubie i nie widzę większego sensu. Całą Europę zjeździłem

90-ką. Na tych oponach zima ?

Poza tym, zabieram łańcuchy.
Dojadę i wrócę (z żoną).

Opisz po powrocie :-)

Hehe, ja nie mogę pozbyć się widoku tych wszystkich aut w rowach - wszystkie
na zimówkach :)
Ale te moje letnie, to rzeczywiście przegięcie.
Właśnie nabyłem w drodze kupna łańcuchy p.śnieżne.
Jakoś to będzie - nigdzie z krajówek nie zjeżdżam. Meta, to okolice Orlenu
na wlocie do Zakopca.
A zimówki nabędę po powrocie :)

--
Pozdrawiam
Maks

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

No i jak - miales wrocic w sobote, a tu juz niedziela i zadnego postu

No jestem jestem :)

Wróciłem planowo, w sobotę wieczorem, ale żonę przywiozłem po tygodniowym
pobycie, więc sam rozumiesz... ;).

Jechało się spokojnie, przyczepność była niezła, starałem się trzymać
prędkość 100 - 120max.
Pod Częstochową zamarzł mi płyn do spryskiwacza kupiony w Makro :), więc
miałem przymusowy postój, kawa itd...
Zakopianka poszła spokojnie, jazda po Zakopcu, gdzie postanowiłem podjąć
wyzwanie, też bez zarzutu.
Łańcuchów nie założyłem ani razu, mielonka zdażyła się raz, na parkingu,
gdzie noclegowałem.

Droga powrotna była trudniejsza, ponieważ opad był aktywniejszy, ale
Zakopianka - bez przygód, reszta trasy - pełen spokój.
Prędkość podobna.
Na dystansie 1230km auto spaliło 65 litrów ropy m-ki Shell (więc zostało w
zbiorniku jeszcze 15l), w cenie 3.35/l.

Opony letnie m-ki Michelin Pilot HX 205R15 (wysokość chyba 55)

Pojazd: Audi A6 2.5 TDI AAT, r.'95, sedan, skrzynia manualna, 5-biegowa,
FWD.

Ale zimówki kupię, tylko te kolejki u gumiarzy niech się skończą :)

--
Pozdrawiam
Maks

Użytkownik "Maks"  napisał w wiadomości

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

Aaaa! Jeszcze do czegoś się przyznam :)))))))
Dziś w nocy jadę osobówką do Zakopanego. Wracam w sobotę wieczorem.
Mam ok 500 km i pojadę na letnich oponach :)
Auto oczywiście FWD :)

Ja caly czas smigam na letnich autem z RWD, a zimowki leza w komorce.
Ale u nas jeszcze sniegu malo...

Zlinczujcie mnie :))))))))))

Masochista? :>




Karolek

BaX napisał(a):

Właśnie podają wiadomości z Wrocławia, A4 stoi, bo 2 Tiry się zderzyły, kolejne dwa przypadki poblokowanych dróg to stojące w poprzek "Tiry". Słyszałeś żeby któryś z kierowców 'TIR-a" kupił 'zimówki"?

kolego, Ty wiesz ile to opon!!! ;-)

na trasie lublin-lubartów 2 tiry w kopaninie "pod wiaduktem" droga zablokowana pół dnia :-/
--
Pozdrawiam R.
ooOO00OOooOO00OOooOO00OOooOO00OOoo
       //// dzidzi:7063613 ////
   >>> http://mazurek.yoyo.pl <<<

On Thu, 25 Jan 2007 09:03:12 +0100, Maks
 wrote:

Ale jogurcik rano byś zjadł, co???????

 Jogurcik? A jakby miał pluć do zbiornika? Krótka beczka to
 raczej rzadkość.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl

Maks wrote:

Ale jogurcik rano byś zjadł, co???????

tiry 16 tonowe nie robia zaopatrzenia sklepow

Ciężarówki nie jeżdżą dla przyjemności, jak wprowadzisz im za dużo
zakazów, to załamiesz gospodarkę. Poza tym korona Ci z głowy nie
spadnie, jak chwilę poczekasz. Mnóstwo razy zdarza się, że ciężarówka
nie może podjechać, bo akurat przed nią jedzie swoją zabaweczką jakiś
wystraszony kierownik osobówki, który albo boi się rozpędzić przed
górą, albo _demonstruje_prędkość_bezpieczną_.
Może dla osobówek zakaz, co? Nie będą musieli czekać w korkach.
Poraża mnie tok myślenia coponiektórych...

pitolisz

akurat ciezarowki ktore nie czesto maja zimowe opony sa najwiekszym
zagrozeniem
i juz widzialem rok temu takiego jednego co stanal w poprzek skrzyzowania i
zblokowal 4 pasy
oczywiscie przypadkiem...

--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał

akurat ciezarowki ktore nie czesto maja zimowe opony sa najwiekszym zagrozeniem

W tych rozmiarach zimowe opony to żadkość.

Zbigniew Kordan

Użytkownik "Hektor"  napisał

W tych rozmiarach zimowe opony to żadkość.

Oczywiście rzadkość, przepraszam

Hektor wrote:

Użytkownik "Hektor"  napisał

W tych rozmiarach zimowe opony to żadkość.

Oczywiście rzadkość, przepraszam

alez oczywiscie - i nikomu nie mowie, ze ma takich uzywac
niemniej jednak - ruszanie pod lekkie wzniesienie jest dla tirow problemem

a tira przepchnac nie mozna w przeciwienstwie do osobowki


--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał

niemniej jednak - ruszanie pod lekkie wzniesienie jest dla tirow problemem
a tira przepchnac nie mozna w przeciwienstwie do osobowki

Stad powinni miec wieksza palete srodków zaradczych na takie okazje ("worek szlaki, łopate i łańcuchy"), ale zgodze sie z Maksem, ze nie wczujesz sie w specyfike ciezkiego skladu za kierownica osobówki.

ZK

Skoro latem wojewoda może bo asfalt się "psuje" to dlaczego w takie dni jak
wczoraj nie może wprowadzić zakazu dla aut np pow 12 ton? Czy stanie po 2-8
godzin w korku z powodu JEDNEJ ciężarówki to nie jest wystarczaj?cy powód?

Jakie znaczenie ma tych paru kierowcow w świetle 2000 klientow Biedronki
czekajacych na swoj ulubiony jogurcik ...

--
Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl/ford/escort.jpg, #19 TTI-770

Użytkownik "glang"  napisał

Skoro latem wojewoda może bo asfalt się "psuje" to dlaczego w takie dni jak wczoraj nie może wprowadzić zakazu dla aut np pow 12 ton?

Nie trzeba robic zadnych zakazów. Trzeba po prostu karac tych którzy tamuja ruch, bez wzgledu na to czy jest to ciezarówka czy samochód osobowy.

Zbigniew Kordan

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości

Użytkownik "glang"  napisał

Skoro latem wojewoda może bo asfalt się "psuje" to dlaczego w takie dni
jak wczoraj nie może wprowadzić zakazu dla aut np pow 12 ton?

Nie trzeba robic zadnych zakazów. Trzeba po prostu karac tych którzy
tamuja  ruch, bez wzgledu na to czy jest to ciezarówka czy samochód
osobowy. Zbigniew Kordan

Karać, jeśli zawinił. Nie zawsze tamowanie ruchu jest winą kierowcy. Nie ma
w Polsce obowiązku używania zimowych opon (osobówki), lub łańcuchów (kiedy
nie jest to określone znakami), natomiast zarządca drogi ma obowiązek
utrzymać ją w stanie "przejezdności" wg. kolejności zimowego utrzymania
dróg.


--
Pozdrawiam
Maks

Użytkownik "Maks"  napisał

Karać, jeśli zawinił. Nie zawsze tamowanie ruchu jest winą kierowcy. Nie ma w Polsce obowiązku używania zimowych opon (osobówki), lub łańcuchów (kiedy nie jest to określone znakami), natomiast zarządca drogi ma obowiązek utrzymać ją w stanie "przejezdności" wg. kolejności zimowego utrzymania dróg.

Bardzo dobrze, ze nie ma obowiazku uzywania opon zimowych ani lancuchów (to nie jest do konca prawda), ale powinien byc obowiazek takiego zabezpieczenia mobilnosci samochodu, aby nie tamowal ruchu. Jesli zamiast lancuchów wolisz wozic ciagnik gasienicowy na pace albo kilka ton piasku z sola to Twój wybór. Masz nie tamowac ruchu. Mamy srodek zimy i wiadomo co mozna spotkac na drodze.
Co do utrzymania dróg to nikt rozsadny nie wierzy w to, ze jak konkretnie popada to drogi sie zaraz odsnieza. A tlumaczenie, ze liczylem na sluzby drogowe jest dziecinne.

Zbigniew Kordan

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości

Bardzo dobrze, ze nie ma obowiazku uzywania opon zimowych ani lancuchów
(to  nie jest do konca prawda), ale powinien byc obowiazek takiego
zabezpieczenia  mobilnosci samochodu, aby nie tamowal ruchu. Jesli
zamiast lancuchów wolisz  wozic ciagnik gasienicowy na pace albo kilka
ton piasku z sola to Twój  wybór. Masz nie tamowac ruchu. Mamy srodek
zimy i wiadomo co mozna spotkac  na drodze.

Nie ma prawdy do końca, lub nie do końca. Nie ma takich obowiązków.
Nie ma opon zimowych do ciężarówek. Norwegowie i Finowie używają opon o
trochę innym kroju bieżnika, skład gumy ten sam. Nadal są to opony
całoroczne i strasznie głośne (tu też są normy i dopuszczjące warunki
techniczne, hint: hałas).

Co do utrzymania dróg to nikt rozsadny nie wierzy w to, ze jak konkretnie
popada to drogi sie zaraz odsnieza. A tlumaczenie, ze liczylem na sluzby
drogowe jest dziecinne.

Podróże po kraja cywilizowanych każą mi wierzyć, że wszyscy wywiązują się ze
swoich obowiązków. To nie jest dziecinne.


--
Pozdrawiam
Maks

Użytkownik "Maks"  napisał

Nie ma prawdy do końca, lub nie do końca. Nie ma takich obowiązków.

Nie ma ustawowego obowiazku, ale pamietam jak (zdaje sie nawet w ubieglym roku) policja sprawdzala w rejonach podgórskich czy tirowcy maja lancuchy.

Nie ma opon zimowych do ciężarówek. Norwegowie i Finowie używają opon o trochę innym kroju bieżnika, skład gumy ten sam. Nadal są to opony całoroczne i strasznie głośne (tu też są normy i dopuszczjące warunki techniczne, hint: hałas).

Nigdzie nie napisalem ze sa takie opony. Co wiecej napisalem cos wprost przeciwnego.

Co do utrzymania dróg to nikt rozsadny nie wierzy w to, ze jak konkretnie popada to drogi sie zaraz odsnieza. A tlumaczenie, ze liczylem na sluzby drogowe jest dziecinne.

Podróże po kraja cywilizowanych każą mi wierzyć, że wszyscy wywiązują się ze swoich obowiązków. To nie jest dziecinne.

Dziecinne jest liczenie przede wszystkim na innych. Skoro pokladasz taka ufnosc w cudowne sluzby "krajów cywilizowanych" to po co "worek szlaki, łopate i łańcuchy" ?

ZK

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości

Nigdzie nie napisalem ze sa takie opony. Co wiecej napisalem cos wprost
przeciwnego.

No. Jeden rozsądny :)

Dziecinne jest liczenie przede wszystkim na innych. Skoro pokladasz taka
ufnosc w cudowne sluzby "krajów cywilizowanych" to po co "worek szlaki,
łopate i łańcuchy" ?

Na Kraj, Panie, na Kraj!!! :))

A tak poważnie, to czasem ciężko ruszyć spod rampy, parkingu i takie tam.
Opony ciężarówki grzeją się podczas jazdy. Na parkingu zatapiają się w lód i
przymarzają od nowa. Zmyślni drajwerzy, godzine po zaparkowaniu podjeżdżają
kawałek po przodu lub do tyłu. No ale nie zawsze się tak da, i wtedy.....
szlaka, łopata....... :)

Użytkownik "Maks"  napisał

A tak poważnie, to czasem ciężko ruszyć spod rampy, parkingu i takie tam. Opony ciężarówki grzeją się podczas jazdy. Na parkingu zatapiają się w lód i przymarzają od nowa. Zmyślni drajwerzy, godzine po zaparkowaniu podjeżdżają kawałek po przodu lub do tyłu. No ale nie zawsze się tak da, i wtedy..... szlaka, łopata....... :)

I to sie nazywa zapobiegliwosc ! Rzeczywiscie opony moga tak przymarznac, ze trudno ruszyc ?

ZK

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości

I to sie nazywa zapobiegliwosc ! Rzeczywiscie opony moga tak
przymarznac, ze  trudno ruszyc ?
ZK

Ukręcić koło można bez problemu..... ale w miejscu. Nawet odciążenie osi
wleczonej i szpera nie pomaga :)
A mi za stanie nie płacą. Trzeba kręcić :)

--
Pozdrawiam
Maks

A mi za stanie nie płacą. Trzeba kręcić :)

Podsumowałeś całe swoje wywody, wystarczyło po prostu napisać, że to i tak
groch o ściane bo choć by sniegu po pachy to "tirmen" pojedzie no bo kasa
ucieka. A jak stanie to trudno, on stoi to i reszta może bo przecież co go
to.

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

A mi za stanie nie płacą. Trzeba kręcić :)

Podsumowałeś całe swoje wywody, wystarczyło po prostu napisać, że to i
tak  groch o ściane bo choć by sniegu po pachy to "tirmen" pojedzie no
bo kasa  ucieka. A jak stanie to trudno, on stoi to i reszta może bo
przecież co go  to.

Mam wrażenie, że usiłujesz mnie nie zrozumieć. Mam nadzieję, że tylko Ty. :P

Wiele razy odmówiłem jazdy, ze względu na warunki.
Ale towar nie jest moją własnością i często pada odpowiedź dyspozytora:
Jedź bez względu na wszystko!

Jemu to powiedz.

--
Pozdrawiam
Maks

Hektor  napisał:

Nie trzeba robic zadnych zakazów. Trzeba po prostu karac tych którzy
tamuja ruch, bez wzgledu na to czy jest to ciezarówka czy samochód
osobowy.

Bo jak się będzie karać to kierowca ze strachu przed mandatem weźmie pod pache ciągnik z naczepą i przeniesie je w bezpieczne miejsce.


--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

Nie trzeba robic zadnych zakazów. Trzeba po prostu karac tych którzy
tamuja ruch, bez wzgledu na to czy jest to ciezarówka czy samochód
osobowy.

Bo jak się będzie karać to kierowca ze strachu przed mandatem weźmie pod
pache ciągnik z naczepą i przeniesie je w bezpieczne miejsce.

Nie, po prostu drugi raz się zastanowi zanim będzie się pchał tam gdzie może
stanąć. Jaki ma sens jazdy kiedy jest wielce prawdopodobne że i tak nie
przejedzie? Lepiej stać na podjeździe 5 godzin wqrwiając wszystkich w koło
czy na stacji pijąc kawe?

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Nie trzeba robic zadnych zakazów. Trzeba po prostu karac tych którzy
tamuja ruch, bez wzgledu na to czy jest to ciezarówka czy samochód
osobowy.

Bo jak się będzie karać to kierowca ze strachu przed mandatem weźmie pod
pache ciągnik z naczepą i przeniesie je w bezpieczne miejsce.

Nie, po prostu drugi raz się zastanowi zanim będzie się pchał tam gdzie
może  stanąć. Jaki ma sens jazdy kiedy jest wielce prawdopodobne że i
tak nie  przejedzie? Lepiej stać na podjeździe 5 godzin wqrwiając
wszystkich w koło  czy na stacji pijąc kawe?

To ja się powtórzę, kolego BaX.: wsiądź i pojedź, żebyś nie musiał
teoretyzować na grupie. :))))
Pomogę Ci w razie czego, jak będę w pobliżu. ;)


--
Pozdrawiam
Maks

BaX  napisał:

Nie, po prostu drugi raz się zastanowi zanim będzie się pchał tam
gdzie może stanąć.

Jeśli droga jest nie odśnieżona to może stanąć na każdej górce jeśli zwolni lub się zatrzyma.

Jaki ma sens jazdy kiedy jest wielce prawdopodobne
że i tak nie przejedzie?

O to chodzi że to wcale nie jest wielce prawdopodobne gdy się jedzie. To się robi wielce prawdopodobne chwile przed zatrzymaniem. Jak jedziesz osobówką to logiczne że możesz się zabić w wypadku. A jednak jedziesz bo sądzisz że to się nie wydarzy. W tej sytuacji jest według mnie podobnie.

Lepiej stać na podjeździe 5 godzin wqrwiając
wszystkich w koło czy na stacji pijąc kawe?

Czyli jak zima zaskakuje drogowców (co roku) wszystkie tiry powinny zjechać na stacje i przeczekać ten okres jak klęskę żywiołową ?


--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

Użytkownik "Grzechu"  napisał w wiadomości

Czyli jak zima zaskakuje drogowców (co roku) wszystkie tiry powinny
zjechać  na stacje i przeczekać ten okres jak klęskę żywiołową ?

No i nie będzie jogurcika :)))))))))))))))))


--
Pozdrawiam
Maks

O to chodzi że to wcale nie jest wielce prawdopodobne gdy się jedzie. To
się robi wielce prawdopodobne chwile przed zatrzymaniem. Jak jedziesz
osobówką to logiczne że możesz się zabić w wypadku. A jednak jedziesz bo
sądzisz że to się nie wydarzy. W tej sytuacji jest według mnie podobnie.

Lepiej stać na podjeździe 5 godzin wqrwiając
wszystkich w koło czy na stacji pijąc kawe?

Czyli jak zima zaskakuje drogowców (co roku) wszystkie tiry powinny
zjechać na stacje i przeczekać ten okres jak klęskę żywiołową ?

Nie, nie muszą czekać do wiosny ale jak uważasz się za tak doświadczonego
kierowce jak to starasz się wykazać to doskonale wiesz w jakich miejscach i
gdzie mogą tworzyć się korki. Są to zazwyczaj te same rejony od dawna, w
dodatku zapewne masz CB więc zamiast usilnie brnąc przed siebie przy
śnieżycy zjeżdzasz i czekasz aż warunki się poprawiają. Powiedz mi jaki ma
sens jechać i utknąć 10km dalej i tak nie dojeżdzając do celu kiedu można
poczekać aż ktoś odśnieży podjazd albo posypie. Wystarczy że jak ktoś stoi w
poprzek to podaje że ten odcinek jest nei przejezdny i wtedy normalnie nie
pchasz się tam bo po co. Trzeba mieć magistra z logicznego myślenia? Bo
doprawdy nie rozumiem sytuacji kiedy cały pas stoi, ruch osobowy kierowany
jest na objazd gdzie nie ma prawa przejechac nic więcej co osobowe, a tu TIR
i kierownik oczywiście zdziwiony no bo jak sie nie da jak osobówki jada. A
śnieg tan papitala że na pare metrów nie widać. Chory jakiś czy co.

BaX  napisał:

Nie, nie muszą czekać do wiosny

Tak wynika z tego co napisałeś. Śnieg na drogach = ryzyko utknięcia tira =
przeczekać ten okres na stacji przy kawie :)

ale jak uważasz się za tak
doświadczonego kierowce jak to starasz się wykazać to doskonale wiesz
w jakich miejscach i gdzie mogą tworzyć się korki.

Czyli wiem że na drodze którą jade mogą tworzyć się korki i być może jest w
niektórych miejscach śnieg. I mam już zjeżdzać na tą kawe i czekać do wiosny
? :)

Są to zazwyczaj te
same rejony od dawna, w dodatku zapewne masz CB więc zamiast usilnie
brnąc przed siebie przy śnieżycy zjeżdzasz i czekasz aż warunki się
poprawiają.

A czy musi być śniezyca aby utknąć ? Wystarczy troche zalegającego śniegu lub lodu i coś co sprawi że zwolnimy albo się zatrzymamy. Ci których się pytasz na CB przejechali ale to nie znaczy że każdy przejedzie co ty usilnie starasz się udowodnić.

Powiedz mi jaki ma sens jechać i utknąć 10km dalej i tak
nie dojeżdzając do celu kiedu można poczekać aż ktoś odśnieży podjazd
albo posypie. Wystarczy że jak ktoś stoi w poprzek to podaje że ten
odcinek jest nei przejezdny i wtedy normalnie nie pchasz się tam bo
po co.

O ile masz jak zawrócić albo zmienić trase. Zresztą 1 tir wystarczy aby zablokować droge więc co za różnica czy stoi 1 czy 10. Osobówki tak czy tak stoją i narzekają na złego kierowce tira co po lodzie/śniegu pod góre ruszyć nie może.

Trzeba mieć magistra z logicznego myślenia? Bo doprawdy nie
rozumiem sytuacji kiedy cały pas stoi, ruch osobowy kierowany jest na
objazd gdzie nie ma prawa przejechac nic więcej co osobowe, a tu TIR
i kierownik oczywiście zdziwiony no bo jak sie nie da jak osobówki
jada. A śnieg tan papitala że na pare metrów nie widać. Chory jakiś
czy co.

Skoro przyjąć ze drogi główne są zasypane to mniejsze dróżki tym bardziej będą nieprzejezdne. A stojący w poprzek tir bynajmniej nie wysyła ciągłej informacji gdzie jest zator. Raczej się wtedy łańcuchy zakłada albo podkłada coś pod koła a nie przy CB siedzi i nadaje na żywo reportaż :)


--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Nie, nie muszą czekać do wiosny ale jak uważasz się za tak doświadczonego
kierowce jak to starasz się wykazać to doskonale wiesz w jakich
miejscach i  gdzie mogą tworzyć się korki. Są to zazwyczaj te same
rejony od dawna, w  dodatku zapewne masz CB więc zamiast usilnie brnąc
przed siebie przy  śnieżycy zjeżdzasz i czekasz aż warunki się
poprawiają. Powiedz mi jaki ma  sens jechać i utknąć 10km dalej i tak
nie dojeżdzając do celu kiedu można  poczekać aż ktoś odśnieży podjazd
albo posypie. Wystarczy że jak ktoś stoi w  poprzek to podaje że ten
odcinek jest nei przejezdny i wtedy normalnie nie  pchasz się tam bo po
co. Trzeba mieć magistra z logicznego myślenia? Bo  doprawdy nie
rozumiem sytuacji kiedy cały pas stoi, ruch osobowy kierowany  jest na
objazd gdzie nie ma prawa przejechac nic więcej co osobowe, a tu TIR  i
kierownik oczywiście zdziwiony no bo jak sie nie da jak osobówki jada. A
 śnieg tan papitala że na pare metrów nie widać. Chory jakiś czy co.

A na jakiej podstawie twierdzisz, że tak się nie dzieje? Obejrzyj sobie
ostatni parking przed takim zatorem. Trudno znaleźć na nim miejsce do
zatrzymania. Ale żeby nie było Ci tak słodko na duszy, powiem Ci, że główny
powód takiego postoju jest taki, że można "wykręcić" w tym czasie pauze i
kontynuować jazdę od zera. Podjeżdżanie w korku liczy się jako jazda, więc
lepiej się zatrzymać. Nie z miłości do osobówek. ;P
Tu nie pracują sami "debile", co usilnie próbujesz udowodnić. Ale taka już
jest natura polskiego kierowcy osobówki. Jest miszczem i guru, więc wie
lepiej.
No offense...


--
Pozdrawiam
Maks

Tu nie pracują sami "debile", co usilnie próbujesz udowodnić. Ale taka już
jest natura polskiego kierowcy osobówki. Jest miszczem i guru, więc wie
lepiej.

Widzisz , można odnieść całkowicie inne wrażenie i to nie dotyczy tylko zimy
ale i innych pór roku, wystarczy poobserwować w jaki sposób SAMI SOBIE
tworzycie kolejke dojazdową do przejścia.
Jak już tirowiec z tirowcem nie potraf isie dogadać to po prostu załamać
ręce. No ale cóż nie wspomne o nagminnych wymuszeniach przy włączaniu się z
ślimaka na "główna" bo przecież większy może więcej więc Ty sie matw i hamuj
bo ja jade itd, itp. O wymuszeniach na wąskich dojazdowych drogach nie
wspominam bo nie ma oczym, tam stoją znaki zakazujące ruchu TIRÓW ale
przecież tirmen to ma w dupie bo nadrabia 7km, więc praktycznie nie powinno
go tam być no ale jest i jak jedzie to reszta musi zjechać /dobrze jak ma
gdzie/. Wiesz, ja pisze o tym co doświadczyłem sam i widze jak to wygląda, o
blokowaniu 'starej drogi' z Bielska do Cieszyna było wiadomo od zawsze. Ale
można było się spodziewać że po opadach śniegu intensywnych zawsze znajdzie
się jakiś któremu się spieszy i w połowie utknie skutecznie blokując ją na
kilka godzin i dobrze był jak tylko stał, a nie leżał w rowie. Oczywiście
mógł poczekać pare godzin bo jest gdzie w Bielsku ale po co. Naprawdę nie
staraj się mnie przekonać bo kilka razy w ciagu tygodnia o 3-4 rano nawet
miałem wycieczki do takich właśnie którym się spieszyło.

pozdro.

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Widzisz , można odnieść całkowicie inne wrażenie i to nie dotyczy tylko
zimy  ale i innych pór roku, wystarczy poobserwować w jaki sposób SAMI
SOBIE  tworzycie kolejke dojazdową do przejścia.

<ciach>

No i wynika z Twojej wypowiedzi niezbicie, że musisz sam spróbować, żeby
zrozumieć. Inaczej się nie da.
A że są odszczepieńcy i "debile" też się zdarzają, to ja wiem i nie
zaprzeczam.


--
Pozdrawiam
Maks

On Thu, 25 Jan 2007 08:53:42 +0100,  glang wrote:

Skoro latem wojewoda może bo asfalt się "psuje" to dlaczego w takie dni jak
wczoraj nie może wprowadzić zakazu dla aut np pow 12 ton? Czy stanie po 2-8
godzin w korku z powodu JEDNEJ ciężarówki to nie jest wystarczający powód?

Chyba nie.
Szczegolnie ze kawalek dalej mozesz stac z powodu jednej osobowki,
a generalnie ciezarowki na sniegu radza sobie dosc dobrze,
moze nawet lepiej niz osobowki ..

J.

Hello J,

Thursday, January 25, 2007, 2:26:35 PM, you wrote:

Skoro latem wojewoda może bo asfalt się "psuje" to dlaczego w takie dni jak
wczoraj nie może wprowadzić zakazu dla aut np pow 12 ton? Czy stanie po 2-8
godzin w korku z powodu JEDNEJ ciężarówki to nie jest wystarczający powód?

Chyba nie.
Szczegolnie ze kawalek dalej mozesz stac z powodu jednej osobowki,
a generalnie ciezarowki na sniegu radza sobie dosc dobrze,
moze nawet lepiej niz osobowki ..

Jedna osobówka stojąca w poprzek autostrady zablokuje ruch na krótko.
Można ją zepchnąć na pobocze albo ominąć.
TIR, który się "złamie" zablokuje autostradę na bardzo długo.

--
Best regards,
 RoMan