Mam złe wieści dla omijających Zakopiankę: zakorkują się.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10985522,Za_5_milionow_zl_zlikwidowali_korki_do_Zakopanego_.html?lokale=warszawa

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

W dniu 2012-01-19 10:32, Krzysiek Kielczewski pisze:

Mam złe wieści dla omijających Zakopiankę: zakorkują się.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10985522,Za_5_milionow_zl_zlikwidowali_korki_do_Zakopanego_.html?lokale=warszawa

Najlepsze rozwiązanie jest cały czas aktualne, nie jeździć do Zakopanego. Równie piękne góry są po stronie słowackiej, lepsza infrastruktura i taniej.

Pozdrawiam,
A.

Najlepsze rozwiązanie jest cały czas aktualne, nie jeździć do Zakopanego.
Równie piękne góry są po stronie słowackiej, lepsza infrastruktura i
taniej.

Taniej to juz chyba bylo i ktoredy chcesz do tych slowckich tatr dotrzec ?

sz.

W dniu 2012-01-19 13:46, szufla pisze:

Najlepsze rozwi�zanie jest ca�y czas aktualne, nie je�dzi� do Zakopanego.
R�wnie pi�kne g�ry s� po stronie s�owackiej, lepsza infrastruktura i
taniej.

Taniej to juz chyba bylo i ktoredy chcesz do tych slowckich tatr dotrzec ?

IMHO pazernosc naszych gorali nie zna granic.
Pojedz na narty na Slowacje to zobaczysz: lepsza infrastruktura a wcale nie drozej niz w PL.

A jechac mozesz przez Chyzne - wychodzi czesto szybciej niz via Zakopianka i dalej przejscie na Lysej Polanie lub Jurgow.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

IMHO pazernosc naszych gorali nie zna granic.
Pojedz na narty na Slowacje to zobaczysz: lepsza infrastruktura a wcale
nie drozej niz w PL.

Bywam ale teraz tylko w lecie , taniej to juz nie jest.

A jechac mozesz przez Chyzne - wychodzi czesto szybciej niz via Zakopianka
i dalej przejscie na Lysej Polanie lub Jurgow.

Gdzie chyzne, a gdzie jurgow czy lysa.....panie.
Baze mam w kirach wiec jezdze przez czarny dunajec i w nocy.

sz.

W dniu 2012-01-19 14:28, szufla pisze:

IMHO pazernosc naszych gorali nie zna granic.
Pojedz na narty na Slowacje to zobaczysz: lepsza infrastruktura a wcale
nie drozej niz w PL.

Bywam ale teraz tylko w lecie , taniej to juz nie jest.

bo nie wiec jak to porownujesz - latem to tylko raczej nocleg jest glownym skladnikiem wydatkow (bo jedzenie po obu stronach wychodzi tyle samo).
Zima masz troche wiecej wydatkow. Ja od 6 lat rok w rok jezdze na Slowacje (ferie zimowe) - ten sam pensjonat, blisko wszedzie a mimo, ze Euro stoi wysoko to i tak wychodzi mnie cala impreza taniej niz w PL (a w kazdym razie nie drozej) - a jednak dodatkowo masz wiele bardziej cywilizowane osrodki i lepiej zorganizowane niz po polskij stronie (to jest wartosc dodana, ktora nie da sie wycenic).

A jechac mozesz przez Chyzne - wychodzi czesto szybciej niz via Zakopianka
i dalej przejscie na Lysej Polanie lub Jurgow.

Gdzie chyzne, a gdzie jurgow czy lysa.....panie.
Baze mam w kirach wiec jezdze przez czarny dunajec i w nocy.

Powiedziales w Tatry - nie okresliles z ktorej strony. Ja do Zdiaru (to ok 30km od Lysej Polany) jezdze czasem via Chyzne - tak, jest dalej ale szybciej i mniej stresowo.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Arek  writes:

Najlepsze rozwiązanie jest cały czas aktualne, nie jeździć do
Zakopanego. Równie piękne góry są po stronie słowackiej, lepsza
infrastruktura i taniej.

Kolejka na Kasprowy - 49 zł.
Kolejka na Łomnicki Szczyt - 24 euro.

  MJ

Dnia Thu, 19 Jan 2012 14:11:52 +0100, Michal Jankowski napisał(a):

Kolejka na Kasprowy - 49 zł.
Kolejka na Łomnicki Szczyt - 24 euro.

Kasprowy - 1987m.
Łomnica - 2634m (dla niekumatych - więcej niż Rysy).

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

On 19 Sty, 14:11, Michal Jankowski  wrote:

Arek  writes:
> Najlepsze rozwiązanie jest cały czas aktualne, nie jeździć do
> Zakopanego. Równie piękne góry są po stronie słowackiej, lepsza
> infrastruktura i taniej.

Kolejka na Kasprowy - 49 zł.
Kolejka na Łomnicki Szczyt - 24 euro.

dzien na Kasprowym: 90 + 39kolejka http://www.pkl.pl/index.php?id=24
dzien na Lomnicy: 26Eu (23Eu jesli 5cio dniowy sie kupi)
http://www.vt.sk/info-usugi/cenniki/skipassy/pl/zima/

WS

W dniu 2012-01-19 16:44, WS pisze:

On 19 Sty, 14:11, Michal   wrote:

  writes:

Najlepsze rozwiązanie jest cały czas aktualne, nie jeździć do
Zakopanego. Równie piękne góry są po stronie słowackiej, lepsza
infrastruktura i taniej.

Kolejka na Kasprowy - 49 zł.
Kolejka na Łomnicki Szczyt - 24 euro.

dzien na Kasprowym: 90 + 39kolejka http://www.pkl.pl/index.php?id=24
dzien na Lomnicy: 26Eu (23Eu jesli 5cio dniowy sie kupi)
http://www.vt.sk/info-usugi/cenniki/skipassy/pl/zima/

na Lomnicy sa dodatkowo:
- znizki dla dzieci (jak ktos jedzie z rodzina to doceni to w niemalze kazdym osrodku)
- darmowe parkingi (niemal przy Stoku)

I roznica robi sie coraz wieksza.
Dodatkowo na Lomnicy jak zjedziesz czarnym, 2x czerwonym i niebieskim na sam dol ( > 8km ) - na gore wjezdzasz wagonikami i za nie nie musisz za to dodatkowo placic.
Kasprowy to krzeselka - czy na Gasienicowa i Goryczkowa obowiazuje juz jeden wspolny karnet - czy trzeba kupowac wciaz dwa oddzielne?

--
pozdr
Adam (AL)
TG

On 19 Sty, 17:06, AL  wrote:

Kasprowy to krzeselka - czy na Gasienicowa i Goryczkowa obowiazuje juz
jeden wspolny karnet - czy trzeba kupowac wciaz dwa oddzielne?

od dawna jest jeden...

natomiast rok (2 lata?) temu bylem kilka razy i niby w Kuznicach mozna
bylo kupic "pakiet" wjazd kolejka linowa + dzienny na krzeselka, ale
na miejscu okazywalo sie. ze "nie wiadomo czy krzeselka beda
chodzic..." i sprzedawali tylko na linowa, na gorze juz wiedzieli, ze
beda ;) i mozna bylo w drugiej kolejce do kasy ;) kupic dzienny , w
sumie oczywiscie troche drozej...

WS

W dniu 2012-01-19 17:16, WS pisze:

On 19 Sty, 17:06,   wrote:

Kasprowy to krzeselka - czy na Gasienicowa i Goryczkowa obowiazuje juz
jeden wspolny karnet - czy trzeba kupowac wciaz dwa oddzielne?

od dawna jest jeden...

serio?
w cenniku przytoczonym pare wypowiedzi wyzej sa wyszczegolnione dwa karnety osobno na Gasienicowa i Goryczkowa a pod spodem zapis:

"Z karty punktowej można korzystać na Kolei Gąsienicowej i Goryczkowej."

Czyli nie mozna kupic karnetu calodziennego i jezdzic po obu stronach - ja to tak rozumiem.

natomiast rok (2 lata?) temu bylem kilka razy i niby w Kuznicach mozna
bylo kupic "pakiet" wjazd kolejka linowa + dzienny na krzeselka, ale
na miejscu okazywalo sie. ze "nie wiadomo czy krzeselka beda
chodzic..." i sprzedawali tylko na linowa, na gorze juz wiedzieli, ze
beda ;) i mozna bylo w drugiej kolejce do kasy ;) kupic dzienny , w
sumie oczywiscie troche drozej...

to taka polska niemoc i brak zorganizowania - nawet w obrebie jednej gory = jednego osrodka.
Ciekawe czy u nas bedzie kiedys tak jak na Slowacji - tam mozesz dod. kupic 1 karnet wazny na wszystki lub wybrane osrodki (taki skipass).


--
pozdr
Adam (AL)
TG

On 19 Sty, 17:46, AL  wrote:

Ciekawe czy u nas bedzie kiedys tak jak na Slowacji - tam mozesz dod.
kupic 1 karnet wazny na wszystki lub wybrane osrodki (taki skipass).

Od dawna tak jest np Białka T.

On 19 Sty, 17:46, AL  wrote:

> od dawna jest jeden...

serio?
w cenniku przytoczonym pare wypowiedzi wyzej sa wyszczegolnione dwa
karnety osobno na Gasienicowa i Goryczkowa a pod spodem zapis:

"Z karty punktowej można korzystać na Kolei Gąsienicowej i Goryczkowej."

Czyli nie mozna kupic karnetu calodziennego i jezdzic po obu stronach -
ja to tak rozumiem.

nawet cennika nie potrafia normalnie napisac ;)

to sa te same karty, ten sam wlasciciel... nabijaja na nie punkty albo
wejscia czasowe i dzialaja na obu wyciagach, mozna je kupc na dolnych
stacjach krzeselek, na gorze (w budynku kolejki) i jak maja dobry
humor ;) na dole w Kuznicach

WS

WS

On 19 Sty, 17:06, AL  wrote:

> dzien na Kasprowym: 90 + 39kolejkahttp://www.pkl.pl/index.php?id=24
> dzien na Lomnicy: 26Eu (23Eu jesli 5cio dniowy sie kupi)

Jak na tej Łomnicy z kolejkami (duży tłok) w tygodniu?

W dniu 2012-01-20 00:19, kkk pisze:

On 19 Sty, 17:06,   wrote:

dzien na Kasprowym: 90 + 39kolejkahttp://www.pkl.pl/index.php?id=24
dzien na Lomnicy: 26Eu (23Eu jesli 5cio dniowy sie kupi)

Jak na tej Łomnicy z kolejkami (duży tłok) w tygodniu?

raczej nie - podjezdzasz - co najwyzej pare osob max (w zeszlych latach) i wsiadasz. Najluzniej na samej gorze (ale nie zawsze chodzi).
A jak w tym roku - powiem Ci za dwa tygodnie :)


--
pozdr
Adam (AL)
TG

On 20 Sty, 09:30, AL  wrote:

raczej nie - podjezdzasz - co najwyzej pare osob max (w zeszlych latach)
i wsiadasz. Najluzniej na samej gorze (ale nie zawsze chodzi).
A jak w tym roku - powiem Ci za dwa tygodnie :)

Może uda mi sie to sprawdzic wczesniej :), dzięki.

W dniu 19-01-2012 10:32, Krzysiek Kielczewski pisze:

Mam złe wieści dla omijających Zakopiankę: zakorkują się.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10985522,Za_5_milionow_zl_zlikwidowali_korki_do_Zakopanego_.html?lokale=warszawa

Fajnie się takie rzeczy czyta, ja nigdy nawet zakopianką nie jechałem :))


--
Paweł

Fajnie się takie rzeczy czyta, ja nigdy nawet zakopianką nie jechałem :))

Wszystko przed toba. Moj rekord, jak bylem mlody i glupi i jezdzilem na
sylwestra to przejazd z Zakpca do krak trwal 9h, a wracalem do Wawy.

sz.

W dniu 19-01-2012 13:49, szufla pisze:

Fajnie się takie rzeczy czyta, ja nigdy nawet zakopianką nie jechałem :))

Wszystko przed toba. Moj rekord, jak bylem mlody i glupi i jezdzilem na
sylwestra to przejazd z Zakpca do krak trwal 9h, a wracalem do Wawy.

Jakoś mnie tam nie ciągnie. Jak będę chciał spotkać wielu Warszawiaków w jednym miejscu to przejdę się Marszałkowską o 17.00 ;-)


--
Paweł

W dniu 2012-01-19 14:52, DoQ pisze:

W dniu 19-01-2012 13:49, szufla pisze:

Fajnie się takie rzeczy czyta, ja nigdy nawet zakopianką nie jechałem
:))

Wszystko przed toba. Moj rekord, jak bylem mlody i glupi i jezdzilem na
sylwestra to przejazd z Zakpca do krak trwal 9h, a wracalem do Wawy.

Jakoś mnie tam nie ciągnie. Jak będę chciał spotkać wielu Warszawiaków w
jednym miejscu to przejdę się Marszałkowską o 17.00 ;-)

Niegłupie. Ale warunki narciarskie w Zakopcu są o niebo lepsze niż na Marszałkowskiej :-) Tłok niestety podobny.

Seco

W dniu 19-01-2012 15:26, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Niegłupie. Ale warunki narciarskie w Zakopcu są o niebo lepsze niż na
Marszałkowskiej :-) Tłok niestety podobny.

Wolę się poszlajać po Bieszczadach, a ostatnio mnie naszło na Beskid Sądecki :)


--
Paweł

W dniu 2012-01-19 15:59, DoQ pisze:

W dniu 19-01-2012 15:26, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Niegłupie. Ale warunki narciarskie w Zakopcu są o niebo lepsze niż na
Marszałkowskiej :-) Tłok niestety podobny.

Wolę się poszlajać po Bieszczadach, a ostatnio mnie naszło na Beskid
Sądecki :)

My bywaliśmy w różnych miejscach ale za to w marcu. Wszelkie ferie się kończą, szczególnie w tygodniu jest pustawo, raptem kilkanaście osób w kolejce do wyciągu. W Zakopcu oczywiście podobno jest zawsze tłocznie.

Seco

Dnia Thu, 19 Jan 2012 15:26:09 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki napisał(a):

W dniu 2012-01-19 14:52, DoQ pisze:

W dniu 19-01-2012 13:49, szufla pisze:

Fajnie się takie rzeczy czyta, ja nigdy nawet zakopianką nie jechałem

Jakoś mnie tam nie ciągnie. Jak będę chciał spotkać wielu Warszawiaków w
jednym miejscu to przejdę się Marszałkowską o 17.00 ;-)

Niegłupie. Ale warunki narciarskie w Zakopcu są o niebo lepsze niż na
Marszałkowskiej :-) Tłok niestety podobny.

W Zakopcu są jakiekolwiek warunki narciarskie? Odważna teza...
Nikt poza Warszawą chyba nie pcha się tam z nartami.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Dnia 19-01-2012 o 10:32:53 Krzysiek Kielczewski   napisał(a):

Mam złe wieści dla omijających Zakopiankę: zakorkują się.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10985522,Za_5_milionow_zl_zlikwidowali_korki_do_Zakopanego_.html?lokale=warszawa

Mieszkający przy tych alternatywnych trasach nie protestują?

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat