Witam. Tydzień temu zakupiłem motor yzf 450.W sobotę tylko trochę pojezdzilem a w niedziele pojechałem do lasu. Cross normalnie działał. W poniedziałek po szkole wyciąglem motor i go zapaliłem lecz po paru sekundach go zgasilem żeby posprawdzac olej i plyn wszystko było,no to próbuje palic a tu nic kopka maila opór. Wieczorem odrazu odwiozlem do mechanika który zna się na rzeczy i stwierdził że korowód stanął. Po rozbiorze całego silnika okazało się ze w silniku jest masakra. Korowód,tłok i cala zreszta do wymiany. Koszt naprawy silnika to 5 tys. Sprzedawca w ogłoszeniu napisał ze jest pierwszym właścicielem nawet miał certyfikat. Napisał też ze w 2014 roku zrobił pierwszy remont wymienił tłoka,zawory,wałek rozrządu,łańcuszek rozrządu itp a korbowodu nie zmieniał bo był w bdb stanie i ze motocykl jest 100% przygotowany do sezonu i od tego czasu ma przejechane 12 mth. Po diagnozie tłok miał już ostatnia selekcję,korbowód był już zmieniany parę razi po remoncie miał przejechane jakieś dobre 2 lata ostrej jazdy i nie jest to 12 mth. Moje pytanie jest takie czy mam jakieś szanse wygrać w sądzie? Mam wydrukowany opis który napisał pod ogłoszeniem i na umowie są wpisane jego dane a jego żona podobała jego podpis bo jej mąż pracuje za granicą i to ona nam go sprzedała.
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
2 |
Data: Maj 24 2016 14:47:20 |
Temat: Re: Zakup motoru z wadą |
Autor: Kamil1502 |
Kamil1502 napisal
Witam. Tydzień temu zakupiłem motor yzf 450.W sobotę tylko trochę
pojezdzilem a w niedziele pojechałem do lasu. Cross normalnie działał. W
poniedziałek po szkole wyciąglem motor i go zapaliłem lecz po paru
sekundach go zgasilem żeby posprawdzac olej i plyn wszystko było,no to
próbuje palic a tu nic kopka maila opór. Wieczorem odrazu odwiozlem do
mechanika który zna się na rzeczy i stwierdził że korowód stanął. Po
rozbiorze całego silnika okazało się ze w silniku jest masakra.
Korowód,tłok i cala zreszta do wymiany. Koszt naprawy silnika to 5 tys.
Sprzedawca w ogłoszeniu napisał ze jest pierwszym właścicielem nawet miał
certyfikat. Napisał też ze w 2014 roku zrobił pierwszy remont wymienił
tłoka,zawory,wałek rozrządu,łańcuszek rozrządu itp a korbowodu nie
zmieniał bo był w bdb stanie i ze motocykl jest 100% przygotowany do
sezonu i od tego czasu ma przejechane 12 mth. Po diagnozie tłok miał już
ostatnia selekcję,korbowód był już zmieniany parę razi po remoncie miał
przejechane jakieś dobre 2 lata ostrej jazdy i nie jest to 12 mth.
Moje pytanie jest takie czy mam jakieś szanse wygrać w sądzie? Mam
wydrukowany opis który napisał pod ogłoszeniem i na umowie są wpisane jego
dane a jego żona podrobiła jego podpis bo jej mąż pracuje za granicą i to
ona nam go sprzedała.
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
3 |
Data: Maj 25 2016 02:06:10 | Temat: Re: Zakup motoru z wadÄ
| Autor: Lisciasty |
W dniu wtorek, 24 maja 2016 16:44:00 UTC+2 użytkownik Kamil1502 napisał:
wydrukowany opis który napisał pod ogłoszeniem i na umowie sÄ
wpisane jego
dane a jego żona podobała jego podpis bo jej mÄ
ż pracuje za granicÄ
i to
ona nam go sprzedała.
KupiÄ sprzÄt na sfałszowanÄ
umowÄ i jeszcze siÄ tym chwaliÄ publicznie?
BadałeĹ sobie kiedyĹ IQ? :P
L.
4 |
Data: Maj 25 2016 11:13:01 | Temat: Re: Zakup motoru z wadą | Autor: krak |
W dniu 2016-05-24 16:43, Kamil1502 pisze:
jego dane a jego żona podobała jego podpis bo jej mąż pracuje za granicą
i to ona nam go sprzedała.
Skontaktuj się z nim i powiedz, że żona motór ma opyliła.
Jest szansa, że zaraz przyjedzie i Ci go odbierze a jak ją kocha to i kasa będzie.
| | |