Grupy dyskusyjne » Zakup uzywanego samochodu - warsztat

Zakup uzywanego samochodu - warsztat

1	Data: Styczen 14 2010 08:49:34
Temat: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor:
Witam. kto ponosi oplate za ocene stanu technicznego auta w warsztacie, w przypadku gdy mechanik wyda negatywna opinie, a klient zrezygnuje z zakupu. Kupujacy czy sprzedajacy? Jak jest przyjete? -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
2	Data: Styczen 14 2010 09:06:11
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: MarcinJM
pisze: Witam. kto ponosi oplate za ocene stanu technicznego auta w warsztacie, w przypadku gdy mechanik wyda negatywna opinie, a klient zrezygnuje z zakupu. Kupujacy czy sprzedajacy? Jak jest przyjete? A dlaczego sprzedajacy ma placic za cokolwiek? Chcesz sprawdzic to sobie sprawdzaj. -- Pozdrawiam MarcinJM
3	Data: Styczen 14 2010 09:11:39
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: keimak
Witam. kto ponosi oplate za ocene stanu technicznego auta w warsztacie, w przypadku gdy mechanik wyda negatywna opinie, a klient zrezygnuje z zakupu. Kupujacy czy sprzedajacy? Jak jest przyjete? Ten który chciał to badanie wykonać.
4	Data: Styczen 14 2010 00:14:42
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: Tatanka
On 14 Sty, 08:49, wrote: Witam. kto ponosi oplate za ocene stanu technicznego auta w warsztacie, w przypadku gdy mechanik wyda negatywna opinie, a klient zrezygnuje z zakupu. Kupujacy czy sprzedajacy? Jak jest przyjete? -- Wys ano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl Tak jak sie umówili zanim pojechali do warsztatu. IMHO kupujący, niezależnie od swojej decyzji i oceny mechanika zawsze płaci za takie rzeczy - w końcu w czyim interesie leży to badanie?
5	Data: Styczen 14 2010 08:29:47
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: Massai
Tatanka wrote: On 14 Sty, 08:49, wrote: > Witam. kto ponosi oplate za ocene stanu technicznego auta w > warsztacie, w przypadku gdy mechanik wyda negatywna opinie, a > klient zrezygnuje z zakupu. Kupujacy czy sprzedajacy? Jak jest > przyjete? > > -- > Wys ano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl Tak jak sie umówili zanim pojechali do warsztatu. IMHO kupujący, niezależnie od swojej decyzji i oceny mechanika zawsze płaci za takie rzeczy - w końcu w czyim interesie leży to badanie? W sumie tak, może za wyjątkiem sytuacji gdy mechanik w ewidentny sposób pokaże wady i awarie o których nieistnieniu sprzedający wcześniej zapewniał. "zero wycieków, nic oleju nie bierze, zawieszenie perfekt". A tu cieknie, zawias w 1/3 do wymiany... -- Pozdro Massai
6	Data: Styczen 14 2010 09:33:19
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: MarcinJM
Massai pisze: Tatanka wrote: On 14 Sty, 08:49, wrote: Witam. kto ponosi oplate za ocene stanu technicznego auta w warsztacie, w przypadku gdy mechanik wyda negatywna opinie, a klient zrezygnuje z zakupu. Kupujacy czy sprzedajacy? Jak jest przyjete? -- Wys ano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl Tak jak sie umówili zanim pojechali do warsztatu. IMHO kupujący, niezależnie od swojej decyzji i oceny mechanika zawsze płaci za takie rzeczy - w końcu w czyim interesie leży to badanie? W sumie tak, może za wyjątkiem sytuacji gdy mechanik w ewidentny sposób pokaże wady i awarie o których nieistnieniu sprzedający wcześniej zapewniał. "zero wycieków, nic oleju nie bierze, zawieszenie perfekt". A tu cieknie, zawias w 1/3 do wymiany... Ale takie sprawdzanie zleca kupujacy i za nie placi niezaleznie od wynikow inspekcji. Chyba, ze sie umowia wczesniej na inne rozwiazanie. -- Pozdrawiam MarcinJM
7	Data: Styczen 14 2010 09:42:57
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: krzysiek82
MarcinJM pisze: > Ale takie sprawdzanie zleca kupujacy i za nie placi niezaleznie od wynikow inspekcji. Chyba, ze sie umowia wczesniej na inne rozwiazanie. Dokładnie, dlatego lepiej umawiać się ze sprzedający, że jeśli wyjdą jakieś kwiatki to on płaci. Jeśli jest uczciwy to się zgodzi a jak nie to lepiej odpuścić bo zapewne coś ukrywa. -- krzysiek82
8	Data: Styczen 14 2010 10:22:20
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: ..Aldi..
> Ale takie sprawdzanie zleca kupujacy i za nie placi niezaleznie od wynikow inspekcji. Chyba, ze sie umowia wczesniej na inne rozwiazanie. Dokładnie, dlatego lepiej umawiać się ze sprzedający, że jeśli wyjdą jakieś kwiatki to on płaci. Jeśli jest uczciwy to się zgodzi a jak nie to lepiej odpuścić bo zapewne coś ukrywa. to rozwiązanie najbardziej chyba rozsądne bez niedomówień i może się okazać, że zaoszczędzimy czas, który poświęcilibyśmy na badanie u mechanika
9	Data: Styczen 14 2010 10:48:41
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: yaro
Dokładnie, dlatego lepiej umawiać się ze sprzedający, że jeśli wyjdą jakieś kwiatki to on płaci. Jeśli jest uczciwy to się zgodzi a jak nie to lepiej odpuścić bo zapewne coś ukrywa. Tylko czy w tej sytuacji zgodzisz sie na to ze to SPRZEDAJACY wybierze warsztat ? Przeciez mozesz miec uklad z kolega mechanikiem ktory odrzuci wszytskie twoje upatrzone bryki, a przy tym niezle zarobi na diagnostyce ;) Zawsze zakladacie ze to SPZREDAJACY to ten zły :) -- yaro
10	Data: Styczen 14 2010 11:21:07
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: MarcinJM
yaro pisze: Zawsze zakladacie ze to SPZREDAJACY to ten zły :) Poniewaz utarlo sie, ze sprzedajac auto nalezy jak najbardziej zrobic w chuja jelenia, ktory to kupuje. Wtedy jest sie przedsiebiorczym. W chuja jeszcze sie robi ubezpieczalnie, zeby wyjsc "na swoje". No i jeszcze po uszkodzeniu komus auta na parkingu nalezy natychmiast spierdolic. To nic, ze tym samym KRADNIE sie komus jego pieniadze. Taki narod zlodziejowaty :) -- Pozdrawiam MarcinJM
11	Data: Styczen 14 2010 12:20:40
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: krzysiek82
MarcinJM pisze: Poniewaz utarlo sie, ze sprzedajac auto nalezy jak najbardziej zrobic w chuja jelenia, ktory to kupuje. Wtedy jest sie przedsiebiorczym. W chuja jeszcze sie robi ubezpieczalnie, zeby wyjsc "na swoje". No i jeszcze po uszkodzeniu komus auta na parkingu nalezy natychmiast spierdolic. To nic, ze tym samym KRADNIE sie komus jego pieniadze. Taki narod zlodziejowaty :) niestety cała prawda :( -- krzysiek82
12	Data: Styczen 16 2010 20:16:43
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: Mirosław
MarcinJM pisze: yaro pisze: Zawsze zakladacie ze to SPZREDAJACY to ten zły :) Poniewaz utarlo sie, ze sprzedajac auto nalezy jak najbardziej zrobic w chuja jelenia, ktory to kupuje. Wtedy jest sie przedsiebiorczym. W chuja jeszcze sie robi ubezpieczalnie, zeby wyjsc "na swoje". No i jeszcze po uszkodzeniu komus auta na parkingu nalezy natychmiast spierdolic. To nic, ze tym samym KRADNIE sie komus jego pieniadze. Taki narod zlodziejowaty :) I dlatego cały ten pieprzony kraj wygląda jak wygląda :( i tu nie zmieni się już nic. Mirosław
13	Data: Styczen 16 2010 20:17:28
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: Mirosław
MarcinJM pisze: yaro pisze: Zawsze zakladacie ze to SPZREDAJACY to ten zły :) Poniewaz utarlo sie, ze sprzedajac auto nalezy jak najbardziej zrobic w chuja jelenia, ktory to kupuje. Wtedy jest sie przedsiebiorczym. W chuja jeszcze sie robi ubezpieczalnie, zeby wyjsc "na swoje". No i jeszcze po uszkodzeniu komus auta na parkingu nalezy natychmiast spierdolic. To nic, ze tym samym KRADNIE sie komus jego pieniadze. Taki narod zlodziejowaty :) I dlatego cały ten pieprzony kraj wygląda jak wygląda :( i tu nie zmieni się już nic. Mirosław
14	Data: Styczen 14 2010 16:13:11
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: Paweł W.
Tak jak sie umówili zanim pojechali do warsztatu. IMHO kupujący, niezależnie od swojej decyzji i oceny mechanika zawsze płaci za takie rzeczy - w końcu w czyim interesie leży to badanie? Były przypadki że sprzedającemu bardzo zależało na czasie, a kupujący chciał kupić, ale też sprawdzić przed kupnem, to płacił wtedy sprzedający. p.
15	Data: Styczen 14 2010 13:42:53
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: glang
Witam. kto ponosi oplate za ocene stanu technicznego auta w warsztacie, w przypadku gdy mechanik wyda negatywna opinie, a klient zrezygnuje z zakupu. Kupujacy czy sprzedajacy? Jak jest przyjete? jak sprzedawałem kilka ostatnich swoich samochodów to zasada prosta. Jak mechanik znajdzie coś o czym nie powiedziałem i klient nie kupi to ja płacę z opinię. Jak nic nie znajdzie i klient nie kupi/ kupi to klient płaci. Zawsze klienci zabierali auta mimo iż raz mechanik w ASO znalazł - skuteczność turbo na poziomie 50 % i coś jeszcze ale klient od razu zamówił te cześci bo auto było na gwarancji i umówił się na wymianę :) pzdr GL
16	Data: Styczen 14 2010 15:14:08
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor:
jak sprzedawałem kilka ostatnich swoich samochodów to zasada prosta. Jak mechanik znajdzie coś o czym nie powiedziałem i klient nie kupi to ja płacę z opinię. Jak nic nie znajdzie i klient nie kupi/ kupi to klient płaci. Zawsze klienci zabierali auta mimo iż raz mechanik w ASO znalazł - skuteczność turbo na poziomie 50 % i coś jeszcze ale klient od razu zamówił te cześci bo auto było na gwarancji i umówił się na wymianę :) pzdr GL A kto wskazywał warsztat(y) w których były wydawane te opinie? -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
17	Data: Styczen 14 2010 22:21:08
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: glang
jak sprzedawałem kilka ostatnich swoich samochodów to zasada prosta. Jak mechanik znajdzie coś o czym nie powiedziałem i klient nie kupi to ja płacę z opinię. Jak nic nie znajdzie i klient nie kupi/ kupi to klient płaci. Zawsze klienci zabierali auta mimo iż raz mechanik w ASO znalazł - skuteczność turbo na poziomie 50 % i coś jeszcze ale klient od razu zamówił te cześci bo auto było na gwarancji i umówił się na wymianę :) A kto wskazywał warsztat(y) w których były wydawane te opinie? było to ASO. zawsze. zazwyczaj wskazywał kupujący mi to nie robiło różnicy. nigdy nie kombinowałem :)) pzdr GL
18	Data: Styczen 14 2010 15:25:03
Temat: Re: Zakup uzywanego samochodu - warsztat
Autor: keimak
te cześci bo auto było na gwarancji i umówił się na wymianę :) Hehe, jak samochód był na gwarancji to nic nie miałes do stracenia. Ciekawe czy zgodziłbyś się na taki układ sprzedając 10-cio letniego rzęcha...