Cześć,
przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i południowej i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i czyścić zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na szybie padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich sytuacjach?

aFisz w

Cześć,
przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i południowej
i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i czyścić
zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na szybie
padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich sytuacjach?

On Wed, 06 Jan 2010 20:59:07 +0100,  aFisz wrote:

przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i południowej
i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i czyścić
zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na szybie
padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich sytuacjach?

On 6 Sty, 20:59, aFisz  wrote:

Cze ,
przejecha em si dzi troch w trasie po Polsce centralnej i po udniowej
i co kilkana cie minut zmuszony by em robi post j i czy ci
zlodowacia e pi ra wycieraczek, kt re tylko rozmazywa y na szybie
padaj cy nieg. Macie jaki spos b jak sobie radzi w takich sytuacjach?

przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i południowej
i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i czyścić zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na szybie padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich sytuacjach?

bratPit pisze:

nawiew przesterować tak aby dawał strumień powietrza również na szybę przednią, poza tym sensowny płyn do spryskiwaczy, u mnie to wystarcza,
brat

nawiew przesterować tak aby dawał strumień powietrza również na szybę przednią, poza tym sensowny płyn do spryskiwaczy, u mnie to wystarcza,
brat

Nawiew jest non-stop na szybę/szybę i nogi. Niestety leci dopiero jakieś 15-20 cm powyżej wycieraczek, w moim busie (vivaro) ten sposób nie dał rady. Szlag mnie trafiał i już myślałem o dosypaniu soli do zbiorniczka ;P
Spróbuję jakiegoś lepszego płynu (obecnie najtańszy zimowy z makro, w zbiorniku niby nie zamarzał..)

da, to trzeba będzie kręcić pokrętłem temperatury tak aby szyba była
gorąca od wewnątrz ;-)

Jacek Bronowski pisze:

da, to trzeba będzie kręcić pokrętłem temperatury tak aby szyba była gorąca od wewnątrz ;-)

Z tym to trzeba uwazac, zeby nie przesadzic - zwlaszcza jak na szybie sa jakies, chocby minimale, odpryski od kamyczkow. W zony autku (Puma) przedwczoraj po puszczeniu najmocniejszego i najcieplejszego nawiewu na zalodzona szybe (na zewnatrz tak ok. -10 st.) - ta raczyla sobie peknac (20 cm rysa zaczynajaca sie w malym odprysku)...

aFisz wrote:

Cześć,
przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i
południowej i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i
czyścić zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na
szybie padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich
sytuacjach?

On 2010-01-06, aFisz  wrote:

Cześć,
przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i południowej
i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i czyścić
zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na szybie
padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich sytuacjach?

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-01-06, aFisz  wrote:
> Cześć,
> przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i
> południowej i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i
> czyścić zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na
> szybie padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich
> sytuacjach?

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

On 2010-01-07, Massai  wrote:
 

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Płyn z BP, do -22, przy temp. -10 zostawia na szybie takie gluty jak z
zaschniętego kleju.
NIC przez nie nie widać.

Ergo - płyn z BP sobie odpuść.

Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2010-01-07, Massai  wrote:
 

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Płyn z BP, do -22, przy temp. -10 zostawia na szybie takie gluty jak z
zaschniętego kleju.
NIC przez nie nie widać.

Ergo - płyn z BP sobie odpuć.

On ma być do -22°, a nie z nalepką "-22°" :)

Jakub Witkowski wydusił z siebie te słowy:

Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2010-01-07, Massai  wrote:

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Płyn z BP, do -22, przy temp. -10 zostawia na szybie takie gluty
jak z zaschniętego kleju.
NIC przez nie nie widać.

Ergo - płyn z BP sobie odpuć.

On ma być do -22°, a nie z nalepką "-22°" :)

= najtańszy z tesco?

Kuba (aka cita) wrote:

Jakub Witkowski wydusił z siebie te słowy:

> Krzysiek Kielczewski pisze:
>>On 2010-01-07, Massai  wrote:
> >
> > > > Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.
> > > Płyn z BP, do -22, przy temp. -10 zostawia na szybie takie
> > > gluty jak z zaschniętego kleju.
> > > NIC przez nie nie widać.
> > >
> > > Ergo - płyn z BP sobie odpuć.
> >
> > On ma być do -22°, a nie z nalepką "-22°" :)
>
> = najtańszy z tesco?


jaką temp. zamarzania ma denaturat?

Kuba (aka cita) wrote:

Jakub Witkowski wydusił z siebie te słowy:

Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2010-01-07, Massai  wrote:

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Płyn z BP, do -22, przy temp. -10 zostawia na szybie takie gluty
jak z zaschniętego kleju.
NIC przez nie nie widać.

Ergo - płyn z BP sobie odpuć.

On ma być do -22°, a nie z nalepką "-22°" :)

= najtańszy z tesco?

jaką temp. zamarzania ma denaturat?

On 2010-01-07, Jakub Witkowski  wrote:
 

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Płyn z BP, do -22, przy temp. -10 zostawia na szybie takie gluty jak z
zaschniętego kleju.
NIC przez nie nie widać.

Ergo - płyn z BP sobie odpuść.

On ma być do -22°, a nie z nalepką "-22°" :)

= najtańszy z tesco?

Dnia pięknego Thu, 07 Jan 2010 07:11:56 +0000, osobnik zwany Massai
wystukał:

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-01-06, aFisz  wrote:
> Czeć,
> przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i
> południowej i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i
> czyścić zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na
> szybie padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich
> sytuacjach?

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Płyn z BP, do -22, przy temp. -10 zostawia na szybie takie gluty jak z
zaschniętego kleju.
NIC przez nie nie widać.

Ergo - płyn z BP sobie odpuć.

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

ja na płyn z BP nie narzekam.

Dnia pięknego Fri, 08 Jan 2010 14:19:33 +0100, osobnik zwany neelix
wystukał:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

ja na płyn z BP nie narzekam.

A może to jest kwestia umiejscowienia zbiorniczka w aucie? Jak blisko
silnika to wylatuje w miarę ciepły i mróz nie straszny?

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

Dnia pięknego Fri, 08 Jan 2010 14:19:33 +0100, osobnik zwany neelix
wystukał:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

ja na płyn z BP nie narzekam.

A może to jest kwestia umiejscowienia zbiorniczka w aucie? Jak blisko
silnika to wylatuje w miarę ciepły i mróz nie straszny?

w Mondeo to generalnie ze zbiorniczkiem jest tragedia. Ma raptem 2 litry
i jest przed silnikiem. Więc raczej z tych dobrze chłodzonych :)

Massai wrote:

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2010-01-06, aFisz  wrote:

Cześć,
przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i
południowej i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i
czyścić zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na
szybie padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich
sytuacjach?

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Płyn z BP, do -22, przy temp. -10 zostawia na szybie takie gluty jak z
zaschniętego kleju.
NIC przez nie nie widać.

Ergo - płyn z BP sobie odpuść.

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2010-01-06, aFisz  wrote:

Cześć,
przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i południowej
i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i czyścić
zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na szybie
padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich sytuacjach?

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

On 2010-01-08, neelix  wrote:

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Ze spryskiwacza wylatuje na jakieś 5cm lub wcale. :-(

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2010-01-08, neelix  wrote:

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Ze spryskiwacza wylatuje na jakieś 5cm lub wcale. :-(

Wymień pompkę na sprawną, wymień płyn na zimowy, włącz światła. Zacznie
działać.

neelix w

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości

On 2010-01-08, neelix  wrote:

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Ze spryskiwacza wylatuje na jakieś 5cm lub wcale. :-(

Wymień pompkę na sprawną, wymień płyn na zimowy, włącz światła. Zacznie
działać.

Samochód ma 1,5 roku.

Płyn tzw. zimowy.

Wszystkie rady chybione.

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości

On 2010-01-08, neelix  wrote:

Dużo płynu do -22', może być najtańszy z jakiegoś Tesco.

Ze spryskiwacza wylatuje na jakieś 5cm lub wcale. :-(

Wymień pompkę na sprawną, wymień płyn na zimowy, włącz światła. Zacznie
działać.

Samochód ma 1,5 roku.

To nie znaczy, że pompka jest sprawna

Płyn tzw. zimowy.

To wlej zimowy, a nie "tzw. zimowy"

Wszystkie rady chybione.

Skoro tak twierdzisz, to zalewaj dalej denaturatem i czekaj aż się gwarancja
skończy...

aFisz wrote:

przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i południowej
i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i czyścić
zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na szybie
padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich sytuacjach?

to pisze:

aFisz wrote:

przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i południowej
i co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i czyścić
zlodowaciałe pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na szybie
padający śnieg. Macie jakiś sposób jak sobie radzić w takich sytuacjach?

- Nie używać bardzo starych piór i zamarzającego płynu

Jakub Witkowski wrote:
> Niestety już po miesiącu różnica działania nie była specjalnie widoczna...
> a przecież nie będę wymieniał piór co miesiąc!

Masz rację. Po cóż miałbyś mieć komfort dobrej widoczności?


--
Bydlę

Jakub Witkowski wydusił z siebie te słowy:

Niestety już po miesiącu różnica działania nie była specjalnie
widoczna... a przecież nie będę wymieniał piór co miesiąc!

Kuba (aka cita) pisze:

Jakub Witkowski wydusił z siebie te słowy:

Niestety już po miesiącu różnica działania nie była specjalnie
widoczna... a przecież nie będę wymieniał piór co miesiąc!

no dwie dychy na miesiąc/2 miesiące na strone ... to po prostu maskakryczny dodatkowy koszt utrzymania samochodu.

Jakub Witkowski wydusił z siebie te słowy:

A swoją drogą, sam wymieniasz co miesiąc? ;)

Kuba (aka cita) pisze:

Jakub Witkowski wydusił z siebie te słowy:

A swoją drogą, sam wymieniasz co miesiąc? ;)

wymieniam wtedy, kiedy widze, ze przestają dobrze wycierać szybe.

Użytkownik "aFisz"  napisał w wiadomości

Cześć,
przejechałem się dziś trochę w trasie po Polsce centralnej i południowej i
co kilkanaście minut zmuszony byłem robić postój i czyścić zlodowaciałe
pióra wycieraczek, które tylko rozmazywały na szybie padający śnieg. Macie
jakiś sposób jak sobie radzić w takich sytuacjach?