Grupy dyskusyjne   »   Zapalanie - czekać aż kontrolki zgasną?

Zapalanie - czekać aż kontrolki zgasną?



1 Data: Luty 15 2007 17:30:22
Temat: Zapalanie - czekać aż kontrolki zgasną?
Autor: .B:artek. 

Mam takie pytanie w kwestii uruchamiania silnika (benzynowego silnika). Czy przekręcać kluczyć w pozycję I i czekać aż kontrolki zgasną, a potem w pozycję START? Czy też od razu przekręcać kluczyć do oporu, żeby kontrolki pogasiły się już na uruchomionym silniku?

Ma to jakiś wpływ na akumulator? Że się w pierwszym przypadku lepiej "obudzi", bo przez 3-4 sekundy pochodzi sam wentylator, popalą się lampki, popracuje pompa paliwa, włączą się układy? Czy to jest akumulatorowi i innych układom samochodu "ganz egal" jak zapalany jest silnik. Zaznaczam raz jeszcze, że chodzi o benzynę (niezagazowany dla pewności).

--
..B:artek.



2 Data: Luty 19 2007 11:52:12
Temat: Re: Zapalanie - czekać aż kontrolki zgasną?
Autor: Stefan Szczygielski 

..B:artek. wrote:

Czy przekręcać kluczyć w pozycję I i czekać aż kontrolki zgasną, a potem
w pozycję START? Czy też od razu przekręcać kluczyć do oporu, żeby
kontrolki pogasiły się już na uruchomionym silniku?
popracuje pompa paliwa

IMHO najważniejsza jest ta pompa paliwa. Po co kręcić rozrusznikiem, jak
się nie ma co palić? Większość gasnących kontrolek to autotesty układów
(ABS, poduchy), chyba im wszystko jedno. Jeśli chodzi o akumulator, to
jak jest b.zimno, to niektórzy mądrzy Górale nawet zalecają zapalić
światła/zgasić światła, coby mu tam chemia zaczęła lepiej pulsować.
Ale motoryzacja ciągle idzie do przodu, mogę się z tymi lampkami mylić :)

S.

Zapalanie - czekać aż kontrolki zgasną?



Grupy dyskusyjne