Jestem przed wymianą tulei gumowych stabilizatora, bo już na oko widać, że przyszedł na nie czas. Przy okazji chciałem sprawdzić stan wszelakich gum w wahaczach. Jaka jest najlepsza domowa metoda ? To, że można to zrobić w warsztacie diagnostycznym, to wiem ale chciałbym uniknąć sytuacji jaka mnie kilka lat temu spotkała, kiedy to w firmie Kwik-Fit (czy jakoś tak się zwała) zdiagnozowali mi sprawność amortyzatorów na około 40 do 50 % przy... wylanym tylnym amorku. Tył samochodu bujał się jak tyłek czarnej raperki :-). Może dla tego tak wyszło, bo to była jakaś tam promocja przy wymianie oleju :)
I jeszcze jedna sprawa - nie mogę znaleźć w necie informacji, opisu zasady działania elementów zawieszenia. Znacie jakiś link z takim opisem ? Chętnie z ciekawości poczytam.

teste pisze:

Jestem przed wymianą tulei gumowych stabilizatora, bo już na oko widać, że przyszedł na nie czas. Przy okazji chciałem sprawdzić stan wszelakich gum w wahaczach. Jaka jest najlepsza domowa metoda ? To, że można to zrobić w warsztacie diagnostycznym, to wiem ale chciałbym uniknąć sytuacji jaka mnie kilka lat temu spotkała, kiedy to w firmie Kwik-Fit (czy jakoś tak się zwała) zdiagnozowali mi sprawność amortyzatorów na około 40 do 50 % przy... wylanym tylnym amorku.

Po pierwsze, poniżej 50% oznacza że amory są do wymiany, czyli diagnoza
prawidłowa :) Po drugie, wielokrotnie opisywano już, że badanie
na wytrząsarce często daje wyniki od czapy. Taka to już metoda.

Ale jak pomęczą auto na szarpakach, to na ogół prawidłowo wychwycą
zużycie innych elementów zawieszenia.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Jakub Witkowski pisze:

Kwik-Fit (czy jakoś tak się zwała) zdiagnozowali mi sprawność amortyzatorów na około 40 do 50 % przy... wylanym tylnym amorku.

Po pierwsze, poniżej 50% oznacza że amory są do wymiany, czyli diagnoza
prawidłowa :)

E, tam prawidłowa :)
Wylany amorek, dupa samochodu lata jak sprężynka, a oni mi 50% ?

teste pisze:

Jakub Witkowski pisze:

Kwik-Fit (czy jakoś tak się zwała) zdiagnozowali mi sprawność amortyzatorów na około 40 do 50 % przy... wylanym tylnym amorku.

Po pierwsze, poniżej 50% oznacza że amory są do wymiany, czyli diagnoza
prawidłowa :)

E, tam prawidłowa :)
Wylany amorek, dupa samochodu lata jak sprężynka, a oni mi 50% ?

Te testery badają tłumienie drgań całości zawieszenia.
Na tłumienie mają wpływ wszelkie wszelkie opory. Amortyzator
jest tu elementem najważniejszym, ale bez niego też jest jakieś
tłumienie, w przeciwnym razie wahania trwałyby nieskończenie długo.
Poza tym metoda jest b. niedokładna.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Jakub Witkowski pisze:

teste pisze:

Jakub Witkowski pisze:

Kwik-Fit (czy jakoś tak się zwała) zdiagnozowali mi sprawność amortyzatorów na około 40 do 50 % przy... wylanym tylnym amorku.

Po pierwsze, poniżej 50% oznacza że amory są do wymiany, czyli diagnoza
prawidłowa :)

E, tam prawidłowa :)
Wylany amorek, dupa samochodu lata jak sprężynka, a oni mi 50% ?

Te testery badają tłumienie drgań całości zawieszenia.
Na tłumienie mają wpływ wszelkie wszelkie opory. Amortyzator
jest tu elementem najważniejszym, ale bez niego też jest jakieś
tłumienie, w przeciwnym razie wahania trwałyby nieskończenie długo.
Poza tym metoda jest b. niedokładna.

A, to sorry. Po prostu ... nie zna się na tym :)