Witam

Pacjentka to Octavia I z 2004 roku, wiem, ze mozna dolozyc tuleje do przednich amorow by nieco podniesc zawieszenie inaczej z uporem maniaka szuramy po drodze na dziurach (a tych jak wiemy nie brakuje). Ktos przerabial zawieszenie w ten sposob i moze sie podzielic doswiadczeniem ? Gdzie mozna kupic takie tulejki ?


Pozdrawiam
Xiant

Pacjentka to Octavia I z 2004 roku, wiem, ze mozna dolozyc tuleje do
przednich amorow by nieco podniesc zawieszenie

? Gdzie mozna kupic takie tulejki ?

wiem że w ASO Skody to było niedrogie - coś po 20zł sztuka chyba?

brat

W dniu 2010-07-26 10:45, bratPit[pr] pisze:

Pacjentka to Octavia I z 2004 roku, wiem, ze mozna dolozyc tuleje do
przednich amorow by nieco podniesc zawieszenie

? Gdzie mozna kupic takie tulejki ?

wiem że w ASO Skody to było niedrogie - coś po 20zł sztuka chyba?

brat

Witam

A nie wiesz ile moze kosztowac zamontowanie tego ?


Pozdrawiam
Xiant

Pacjentka to Octavia I z 2004 roku, wiem, ze mozna dolozyc tuleje do
przednich amorow by nieco podniesc zawieszenie

? Gdzie mozna kupic takie tulejki ?

wiem że w ASO Skody to było niedrogie - coś po 20zł sztuka chyba?

A nie wiesz ile moze kosztowac zamontowanie tego ?

tyle co wymont/zamont 2 amortyzatorów + geometria czyli pewnie ze 300zł,
z tego co słyszałem to ludzie chwalą sobie efekt po założeniu tych podkładek, tyle że nie ma róży bez kolców, auto po takim 'modzie' nie trzyma się drogi tak jak przed,

brat

Xiant wrote:

Pacjentka to Octavia I z 2004 roku, wiem, ze mozna dolozyc tuleje do
przednich amorow by nieco podniesc zawieszenie inaczej z uporem maniaka
szuramy po drodze na dziurach (a tych jak wiemy nie brakuje). Ktos
przerabial zawieszenie w ten sposob i moze sie podzielic doswiadczeniem

Ale po co to robić? Może masz zużyte amortyzatory i/lub sprężyny skoro
szurasz? Octavia ma zawieszenie normalnej wysokości a przy tym doć
twarde, więc o ile jest sprawne to trudniej tym autem "przyszurać" niż
większością innych.

--
ignorance is bliss

Dnia 26 Jul 2010 08:58:22 GMT, to napisał(a):

Xiant wrote:

Ale po co to robić? Może masz zużyte amortyzatory i/lub sprężyny skoro
szurasz? Octavia ma zawieszenie normalnej wysokości a przy tym dość
twarde, więc o ile jest sprawne to trudniej tym autem "przyszurać" niż
większością innych.

Miałem okazję jechac Octavią I razem z kolegą z pracy i jeżeli były większe
koleiny to zderzak dotykał asfaltu i też właśnie wspominał, że takie rzeczy
w tym modelu się zdarzają.
Też zastanawiał się nad podwyższeniem przedniego zawieszenia.


--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

Ale po co to robić? Może masz zużyte amortyzatory i/lub sprężyny skoro
szurasz? Octavia ma zawieszenie normalnej wysokości a przy tym doć
twarde, więc o ile jest sprawne to trudniej tym autem "przyszurać" niż
większością innych.

Samo zawieszenie jest może i normalnej wysokości, ale problemem w Octavii, jest nisko zawieszona miska olejowa i jeżeli samochód posiada takową, to osłona pod silnikiem.
Sam tego nie mierzyłem i nie pamiętam dokładnie, ale gdzieś w sieci widziałem, kiedyś obrazek z wymiarami Octavii I, i najniższy punkt w samochodzie był coś koło 15-16 cm od poziomu drogi/gruntu.
Swoją osłonę też zresztą połamałem, mimo sprawnych sprężyn i amortyzatorów.

Użytkownik "marsel" <marcin@pl> napisał w wiadomości

Samo zawieszenie jest może i normalnej wysokości, ale problemem w Octavii, jest nisko zawieszona miska olejowa

Czyli błÄ…d konstrukcyjny / niedostosowanie do polskich warunków ...

Swoją osłonę też zresztą połamałem, mimo sprawnych sprężyn i amortyzatorów.

Koleżanka urwała kiedyś kilkaset km od domu miskę w TDI.
Oprócz ogólnego kłopotu skończyło się też na dołożeniu osłony metalowej
za ~1 000 PLN.

Pzdr

JKK

"marsel" wrote:

Swoją osłonę też zresztą połamałem, mimo sprawnych sprężyn i amortyzatorów.

To samo jest w Golfie IV i Seatach Leon I i Toledo II. U mnie osłona
to już dawno zlepek poskładany do kupy za pomocą opasek zaciskowych,
kawałków płaskowników i wkrętów do plastiku. Takie życie.

Można do tych aut kupić osłonę metalową zamiast tej plastikowej,
jest bardzo solidna, można nią nawalać w kamienie, asfalt, piach itp,
skutkiem będą najwyżej drobne ryski.

Niestety osłona pasuje do wszystkich 1.9 TDI poza wersją 150KM
(oznaczenie ARL). Chyba tylko dlatego jeszcze takiej nie mam...
Musiałbym albo przerobić układ dolotowy, albo dorobić
customowy wspornik osłony, bo akurat jedna z rur przy IC zasłania
punkt montażowy podpór.

Ciekawostka - Golfem MK3 2.0 8v na gwintowanym, niskim zawiasie,
haczyłem rzadziej niż osłoną w Toledo II, a zawieszenie mam seryjne
i oczywiście w 100% sprawne...

Pozdrawiam
..Peeter

 15-16 cm od poziomu drogi/gruntu.

13,4 cm. IMHO tragedia ale da sie zyc, po 5-ciu latach jeszcze nic nie polamalem.

--
ml

Ale po co to robić? MoÄšźe masz zuÄšźyte amortyzatory i/lub spręşyny skoro
szurasz? Octavia ma zawieszenie normalnej wysokości a przy tym dość
twarde, wiÄ™c o ile jest sprawne to trudniej tym autem "przyszurać" niÄšź
większością innych.

Chyba piszesz o OII. OI to typowy ponton. A ta "twardosc" bierze sie z tego, ze kiepsko dziury wybiera. Skoda sama zdaje sobie sprawe z tej wady proponujac "pakiet na bezdroza" czyli rzeczone tuleje podwyzszajace przod o 2 cm. Sam sie nad tym zastanawialem przy zamowieniu ale dalem sobie spokoj, da sie zyc bez tego choc przytrzec zderzakiem Octavia I o asfalt to naprawde zadna sztuka ale da sie nauczyc jezdzic tak, zeby tego nie robic. Jedyna zaleta tego zawieszenia jest spora trwalosc.

--
ml

Marcin Luty wrote:

Chyba piszesz o OII. OI to typowy ponton. A ta "twardosc" bierze sie z
tego, ze kiepsko dziury wybiera. Skoda sama zdaje sobie sprawe z tej
wady proponujac "pakiet na bezdroza" czyli rzeczone tuleje podwyzszajace
przod o 2 cm. Sam sie nad tym zastanawialem przy zamowieniu ale dalem
sobie spokoj, da sie zyc bez tego choc przytrzec zderzakiem Octavia I o
asfalt to naprawde zadna sztuka ale da sie nauczyc jezdzic tak, zeby
tego nie robic. Jedyna zaleta tego zawieszenia jest spora trwalosc.

Piszę o jedynce, przejechałem nią sporo i nie zauważyłem problemów które
tu opisujecie. Nigdy niczym nie przytarłem, a jeżdżÄ™ dynamicznie.

--
ignorance is bliss

to pisze:

Marcin Luty wrote:

Chyba piszesz o OII. OI to typowy ponton. A ta "twardosc" bierze sie z
tego, ze kiepsko dziury wybiera. Skoda sama zdaje sobie sprawe z tej
wady proponujac "pakiet na bezdroza" czyli rzeczone tuleje podwyzszajace
przod o 2 cm. Sam sie nad tym zastanawialem przy zamowieniu ale dalem
sobie spokoj, da sie zyc bez tego choc przytrzec zderzakiem Octavia I o
asfalt to naprawde zadna sztuka ale da sie nauczyc jezdzic tak, zeby
tego nie robic. Jedyna zaleta tego zawieszenia jest spora trwalosc.

Piszę o jedynce, przejechałem nią sporo i nie zauważyłem problemów które tu opisujecie. Nigdy niczym nie przytarłem, a jeżdżÄ™ dynamicznie.

Octavia I przed FL czy po?
Te po mialy juz inny przedni zderzak, ktory nie wisial tak nisko.

--
Karolek

Karolek wrote:

Piszę o jedynce, przejechałem nią sporo i nie zauważyłem problemów
które tu opisujecie. Nigdy niczym nie przytarłem, a jeżdżÄ™ dynamicznie.

Octavia I przed FL czy po?
Te po mialy juz inny przedni zderzak, ktory nie wisial tak nisko.

Po FL.

--
ignorance is bliss

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Marcin Luty wrote:

Chyba piszesz o OII. OI to typowy ponton. A ta "twardosc" bierze sie z
tego, ze kiepsko dziury wybiera. Skoda sama zdaje sobie sprawe z tej
wady proponujac "pakiet na bezdroza" czyli rzeczone tuleje podwyzszajace
przod o 2 cm. Sam sie nad tym zastanawialem przy zamowieniu ale dalem
sobie spokoj, da sie zyc bez tego choc przytrzec zderzakiem Octavia I o
asfalt to naprawde zadna sztuka ale da sie nauczyc jezdzic tak, zeby
tego nie robic. Jedyna zaleta tego zawieszenia jest spora trwalosc.

Piszę o jedynce, przejechałem nią sporo i nie zauważyłem problemów które
tu opisujecie. Nigdy niczym nie przytarłem, a jeżdżę dynamicznie.

Wystarczy wejsc na forum Octavii i przeszukac pod katem urwanych misek
olejowych i uszkodzonych zderzakow. Te 13 cm to naprawde nie duzo. W
poprzednim mialem 20 cm i musialem chwile sie przyzywczajac. Tak jak pisalem
wczesniej da sie tak jezdzic zeby sobie szkod nie robic ale ogolnie rzecz
biorac problem jest.

--
ml