Grupy dyskusyjne   »   Zbisio Kutafon

Zbisio Kutafon



1 Data: Styczen 05 2012 22:10:15
Temat: Zbisio Kutafon
Autor: Andy Niwiński 


Von: "Zygmunt Dariusz" Betreff: Re: Machinery
Datum: Donnerstag, 5. Januar 2012 20:20

On Jan 5, 2:07 pm, Andy Niwiński  wrote:

Koleś "twórca" Machinery pokazał tylko jaką ma wielką gębę w ostatniej tutaj
dyskusji na temat jego "produktu". Roczek nam się zmienił, a zapowiadanej
aktualizacji jak nie było tak nie ma. A miała byc już tuż, tuż, za rogiem,
za chwileczkę. Poczeka, aż rok od zakupu minie i walnie płatny update. Ot,
geszefciarz z bożej łaski.

Zajebac go jak najszybciej.
Polska "mendalnosc", przeciez nie moze pozwolic, zeby ktos taki jak
ten koles, raczyl sam decydowac o swoim produkcie.
Mandy tylko czekaja, zeby takich kolesi zgnoic jak najszybciej.
Jak taki koles mial czelnosc zrobic cos, na czym chce zarabiac?
No to raz dwa, kurwy grupowe, do zajebywania kolesia! - przeciez to
wasza specjalnosc!
Sygnal juz poszedl od jednego z was, wiec nie ociagajcie sie.

Zbisio profi ci się wyłaczyło, czy co? Bo jebnąłÄ™Ĺ› jak to zwykle ty dupą po jeżynach. Ja właśnie mam od tego "producenta" legalnie zakupiony program. A kupiłem go już dosyć dawno, będzie z rok. Gostek od samego początku obiecywał update, stworzył za to nową wersję programu, za którą trzeba extra zapłacić. Wielokrotne obietnice wydania Update do "mojej" wersji zawsze były z jego strony kłamstwem.

Skamlesz ciągle jak to się do ciebie niewinnie wszyscy dopierdalają. To poczytaj co napisałeś i jak odpowiedziałeś drugiej osobie w tym watku. I już będzie jasne, że to "niewinnie" to duża przesada z Twojej strony.

I pomyśleć, że kiedyś wystąpiłem nawet w twojej obronie - profesjonalny kutafonie z Usiech. Wypierdalaj do następnej Country knajpy szukać rednecków na klientów.



2 Data: Styczen 07 2012 04:22:34
Temat: Re: Zbisio Kutafon
Autor: tonieja 

żygalski to dybofssky - to samo gowno
Cezary Dybowski - Warszawa
Fotografuje od 1968 roku, a od 1979 - zawodowo. Zaczynał od nauki rzemiosła
w Zakładzie Fotograficznym Lecha Grobelnego, a po uzyskaniu uprawnień
otworzył własną działalność gospodarczą w rzemiośle: fotografowanie.
Współpracował z prasą młodzieżową i kulturalną ("Na Przełaj", "Walka
Młodych", "Radar"). W roku 1998 został członkiem Związku Polskich
Fotografików Przyrodniczych, w 2002 r. zaproszono go w szeregi Cieszyńskiego
Towarzystwa Fotograficznego. Był pomysłodawcą i założycielem Stowarzyszenia
Mazowieckie Towarzystwo Fotograficzne, które w 2005 r. uzyskało osobowość
prawną; pełnił funkcję pierwszego prezesa zarządu. Wymyślił oraz powołał do
życia biuletyn fotograficzny "Foto Café", którego był redaktorem naczelnym.
Brał z powodzeniem udział w konkursach fotograficznych, uczestniczył w
wystawach indywidualnych i zbiorowych. Od roku 1999 jest animatorem ruchu
fotograficznego i popularyzatorem sztuki fotografii, w szczególności
wykorzystując do tych celów internet. Organizował plenery fotograficzne, w
tym słynne Plenery Prawdy, których charakter określano jako edukacyjny.
M.in. o tej jego działalności dr Wojciech Bobrowicz z UMCS napisał pracę
doktorską, wydaną w 2006 r. w formie książki pt. "Internet, kultura,
edukacja". W roku 2000 współpracował przy tworzeniu nowej formuły
miesięcznika Foto; z jego inicjatywy powstał na łamach tego czasopisma
"Biuletyn pl.rec.foto", redagowany przez uczestników internetowej grupy
dyskusyjnej. W roku 2006 założył Polskie Wydawnictwo Fotograficzne, które
zajęło się przede wszystkim wydawaniem cennych, lecz już zapomnianych
książek z dziedziny fotografii (np. autorstwa Witolda Dederko). Był
pomysłodawcą, zainicjował powstanie i wspiera aktualne działania strony
internetowej http://fotografiaotworkowa.pl, na której prezentowane są
fotografie, wykonane aparatami otworkowymi, przez autorów z całego świata.
Prowadzi również jedyną, polską stronę internetową o fotografii
wielkoformatowej: http://4x5.pl.


Fotografuje głównie aparatem wielkoformatowym 4x5 cala, sporadycznie 6x7,
prawie wyłącznie w technice czarno-białej. Uważa, że dojrzałość w fotografii
nie polega na zrobieniu dobrego zdjęcia, ale na umiejętności powstrzymania
się od zrobienia złego. Do celów artystycznych nie używa sprzętu cyfrowego.
Fotografuje przede wszystkim dla siebie i ciężko jest zobaczyć publicznie
jego prace. Twierdzi, że zdjęcia należy oglądać w galerii; dobre fotogramy
nie zasługują na to, żeby się poniewierać po Internecie. W fotografii (jak i
w sztuce w ogóle) interesuje go przede wszystkim kompozycja.

Aparat fotograficzny jest narzędziem; takim samym, jak chociażby łyżka,
widelec czy nóż. Do jedzenia zupy używam łyżki; analogicznie postępuję w
fotografii - dobieram sprzęt do efektu, który chcę uzyskać. Fotografia
otworkowa daje mi prawie nieograniczoną głębię ostrości przy zachowaniu
wysokiej jakości obrazu oraz możliwość stosowania różnych kątów widzenia, w
tym ekstremalnie szerokich, praktycznie za grosze. Pozostałe efekty, uważane
powszechnie za atrybuty fotografii otworkowej, np. "winietowanie" (spadek
jasności obrazu w kierunku rogów) czy długi czas naświetlania, dają się
uzyskać innymi metodami. Zaczyna być źle, gdy ktoś chce jeść zupę nożem.

Zbisio Kutafon



Grupy dyskusyjne