Grupy dyskusyjne   »   Ze starszakiem do ASO?

Ze starszakiem do ASO?



1 Data: Czerwiec 25 2008 09:30:45
Temat: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Alek 

Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony.
Wypadałoby żeby nowy właściciel zaczął od jakiegoś przeglądu,
wymiany filtrów, płynów czy czego tam. Bo zapewne poprzednik przed
sprzedażą (a tym bardziej handlarz) nie dbał już o takie detale
a i nie wiadomo dokładnie co i kiedy ostatni raz było robione.
Dodatkowo auto wyświetla komunikat, że za 2000 km przypada termin
przedlądu.
Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy
przegląd? Ile kosztuje taki "serwis" w ASO a ile w zwykłym
warsztacie?



2 Data: Czerwiec 25 2008 09:36:11
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: 666 

Generalnie nie warto, ale czasem niektóre ASO urzadzają coś w rodzaju bezpłatnych przglądów stanu auta (sama robocizna i
części są już płatne).
JaC


-- -- -

Czy z takim autem warto jechac do ASO?

3 Data: Czerwiec 25 2008 18:33:39
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Czabu 


Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości

Generalnie nie warto, ale czasem niektóre ASO urzadzają coś w rodzaju bezpłatnych przglądów stanu auta (sama robocizna i
części są już płatne).

Takie przeglądy to dla rozrywki można zaliczyć. Kolega kiedyś przejechał się Hondą na taki przegląd. Oczywiście okazało się, że "pół samochodu" trzeba wymienić. Stwierdzili też uszkodzenie amortyzatora (to akurat było prawdą), ale dla odmiany zaproponowali wymianę tylko jednego (samochód miał zaliczone ponad 50 tysięcy kilometrów).

Pozdrawiam
Czabu

4 Data: Czerwiec 25 2008 18:43:40
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: jerzu 

On Wed, 25 Jun 2008 18:33:39 +0200, "Czabu"
 wrote:

Takie przeglądy to dla rozrywki można zaliczyć.

Dokładnie. A Toyota nawet to sobie za takie "przeglądy" bierze kasę i
nazywa to "niepowtarzalną okazją" czy jakoś tak.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

5 Data: Czerwiec 26 2008 18:45:24
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: 666 

Akurat w Oplu wygladało to nieźle.
JaC


-- -- -

A Toyota nawet to sobie za takie "przeglądy" bierze kasę i nazywa to "niepowtarzalną okazją" czy jakoś tak.

6 Data: Czerwiec 25 2008 09:54:33
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Robert J. 

Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy
przegląd? Ile kosztuje taki "serwis" w ASO a ile w zwykłym
warsztacie?

MZ warto. Po pierwsze ASO zwróci uwagę na charakterystyczne cechy auta. A po drugie wcale nie musi być drożej...

7 Data: Czerwiec 25 2008 14:55:04
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Alti 


Użytkownik "Robert J."  napisał w wiadomości

Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy
przegląd? Ile kosztuje taki "serwis" w ASO a ile w zwykłym
warsztacie?

MZ warto. Po pierwsze ASO zwróci uwagę na charakterystyczne cechy auta. A
po drugie wcale nie musi być drożej...

Jak ten marketing potrafi ludziom w głowie zawrócić.
IMO nie ma gorszej opcji niż ASO. Oni tam po prostu mają w dupie bo i tak
robią auta na gwarancji, czyli takie które teoretycznie tylko u nich musza
się serwisować.
Po drugie pracują tam albo uczniowie albo mechanicy, którzy nie dali by rady
na własną rękę albo zostali wywaleni z warsztatu specjalizującego się w
danej marce.
IMO najlepiej znaleźć nieautoryzowany serwis danej marki czy grupy marek
(francuzy, vw/audi, japońce). Tacy i będą mieć interface do danej marki albo
megascana i będą sie znać na typowych bolączkach konkretnego modelu.
Wojtek

8 Data: Czerwiec 25 2008 15:43:53
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Robert J. 

Jak ten marketing potrafi ludziom w głowie zawrócić.

A gdzie wyczytałeś że robię tak z powodu marketingu? Jadę do ASO bo widziałem na czym polega "przegląd" gdzie indziej. Z reguły jest to wymiana oleju :-).



IMO nie ma gorszej opcji niż ASO.

To Twoje zdanie, masz do niego prawo :-)



Oni tam po prostu mają w dupie bo i tak robią auta na gwarancji, czyli takie które teoretycznie tylko u nich musza się serwisować.

Moje auto nie jest już na gwarancji. Zresztą nawet na gwarancji nie musisz już serwisować w ASO.



Po drugie pracują tam albo uczniowie albo mechanicy, którzy nie dali by rady na własną rękę albo zostali wywaleni z warsztatu specjalizującego się w danej marce.

Być może w wielu ASO tak jest, w "moim" nie. To stereotyp ASO, dość powszechny niestety...



IMO najlepiej znaleźć nieautoryzowany serwis danej marki czy grupy marek (francuzy, vw/audi, japońce). Tacy i będą mieć interface do danej marki albo megascana i będą sie znać na typowych bolączkach konkretnego modelu.

Tak, następny stereotyp :-). Powiem Ci że pojechałem, chyba 3 miesiące temu, właśnie do serwisu (Szczecin, specjalizacja  m.in. VW, Audi) ze szwankującym czujnikiem cofania. Tworzyli pół dnia, marudzili i gówno zrobili. Najlepiej by wymienili wszystko, łącznie z komputerem. A w ASO w ciągu godziny elektryk znalazł... nadgryzioną wiązkę w nakładce tylnego zderzaka :-). Jakiś gryzoń się dobierał...
A żeby było śmiesznie jeden raz, na przegląd "olejowy", po 45 tys., pojechałem (nieważne dlaczego, nie z oszczędności) też do nieautoryzowanego warsztatu. Na "przeglądzie" nie zauważyli nawet, że żarówka w tylnej lampie jest spalona, o czym ja wiedziałem bo kontrolka się zapaliła dzień wcześniej :-). Ciśnienia w kołach też nikt nie sprawdził. I ten "przegląd" kosztował chyba 30 zł mniej niż w ASO...

9 Data: Czerwiec 25 2008 17:05:25
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Mumin 

Robert J. pisze:


Po drugie pracują tam albo uczniowie albo mechanicy, którzy nie dali by rady na własną rękę albo zostali wywaleni z warsztatu specjalizującego się w danej marce.

Być może w wielu ASO tak jest, w "moim" nie. To stereotyp ASO, dość powszechny niestety...

Popieram. Wszyscy psioczą na te ASO, a ja jestem bardzo zadowolony z wizyty w ASO Mitsubishi, zarówno z obsługi, fachowości jak i cen. Nikt by mi nie poświęcił tyle czasu na wymianę oleju w ASB co właśnie to ASO.   Czytałem już jak to załatwiają "markowe" warsztaty zajmujące się ASB typu Samko. Trzeba tylko najpierw zasięgnąć opinii, do którego ASO warto pojechać, a które omijać dużym łukiem.

--
Pozdrawiam,
Mumin

10 Data: Czerwiec 25 2008 18:55:38
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Robert J. 

Popieram. Wszyscy psioczą na te ASO, a ja jestem bardzo zadowolony z wizyty w ASO Mitsubishi, zarówno z obsługi, fachowości jak i cen.

Fajnie że ktoś ma podobne wrażenia :-). Poza tym jak oddaję auto na przegląd w ASO to mechanik robi to z długą listą, sprawdza każdą pozycję i odfajkowuje. Widzę jak to robi bo "sala" klienta ma dużą szybę :-). Dzięki temu nie zapomni o jakiejś czynności. I jestem pewny że to robi bo niejeden raz usunęli lub skorygowali jakąś nieprawidłowość (np. ustawienie reflektorów, spalona żaróweczka podśw. tablicy rej., ciśnienie w kołach itp.) na którą większość warsztatów w ogóle by nie zwróciła uwagi, a ja nawet o niej nie wiedziałem. A cenowo są porównywalni z większością serwisów "nieautoryzowanych, od wszystkiego" ;-)
Oczywiście to wybór właściciela auta gdzie pojedzie...



Trzeba tylko najpierw zasięgnąć opinii, do którego ASO warto pojechać, a które omijać dużym łukiem.

Dokładnie. Najbardziej denerwuje powtarzanie utartych opinii i wrzucanie wszystkich do jednego wora ;-)

11 Data: Czerwiec 25 2008 19:12:45
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Maciej Browarczyk 

Robert J. pisze:

Dokładnie. Najbardziej denerwuje powtarzanie utartych opinii i wrzucanie wszystkich do jednego wora ;-)

Mi tez sie podobalo w ASO Audi mimo, ze pierwszy raz bylem z trupem Audi 80 ;] (z wybita boczna szyba) mimo to potraktowali mnie jak powaznego klienta, samochod odkurzony, po szybe (lekko zielona) specjalnie latali po Trojmiescie, zeby znalezc (zamiast bialej ktora mieli na stanie, sami zwrocili uwage na to, ze jest zielona).

--
Pozdrawiam,
Maciek
Wytnij NOSPAM z adresu ;-]

12 Data: Czerwiec 25 2008 19:23:06
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Maciej Browarczyk* napisał:

Mi tez sie podobalo w ASO Audi mimo, ze pierwszy raz bylem z trupem Audi
80 ;] (z wybita boczna szyba) mimo to potraktowali mnie jak powaznego
klienta, samochod odkurzony, po szybe (lekko zielona) specjalnie latali
po Trojmiescie, zeby znalezc (zamiast bialej ktora mieli na stanie, sami
zwrocili uwage na to, ze jest zielona).

Wow. Pochwała normalnie jak dla lakiernika, który dorobił odpowiedni
kolor zamiast pomalowac na niebieski, bo akurat miał...

Krzysiek Kiełczewski

13 Data: Czerwiec 25 2008 20:53:15
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Maciej Browarczyk 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Wow. Pochwała normalnie jak dla lakiernika, który dorobił odpowiedni
kolor zamiast pomalowac na niebieski, bo akurat miał...

No coz, to zycze, abys zawsze trafial na takie warsztaty, ja mialem do czynienia z takimi partaczami, ze glowa mala. Podano im kod koloru a oni chcieli innym malowac, dobrze, ze zareagowalismy w pore. Czemu mialbym nie chwalic jak wysprzatali mi samochod, cena nie byla z kosmosu i do tego zrobili mi to od reki bez umawiania?

--
Pozdrawiam,
Maciek
Wytnij NOSPAM z adresu ;-]

14 Data: Czerwiec 26 2008 11:11:41
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Maciej Browarczyk* napisał:

Krzysiek Kielczewski pisze:

Wow. Pochwała normalnie jak dla lakiernika, który dorobił odpowiedni
kolor zamiast pomalowac na niebieski, bo akurat miał...

No coz, to zycze, abys zawsze trafial na takie warsztaty, ja mialem do
czynienia z takimi partaczami, ze glowa mala. Podano im kod koloru a oni
chcieli innym malowac, dobrze, ze zareagowalismy w pore. Czemu mialbym
nie chwalic jak wysprzatali mi samochod, cena nie byla z kosmosu i do
tego zrobili mi to od reki bez umawiania?

Chwal, chwal. Mnie tylko rozbawił tekst o instalacji właściwej szyby.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

15 Data: Czerwiec 27 2008 00:07:52
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: J.F. 

On Thu, 26 Jun 2008 11:11:41 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:

Sami popatrzcie co *Maciej Browarczyk* napisał:
Krzysiek Kielczewski pisze:
Wow. Pochwała normalnie jak dla lakiernika, który dorobił odpowiedni
kolor zamiast pomalowac na niebieski, bo akurat miał...

No coz, to zycze, abys zawsze trafial na takie warsztaty, ja mialem do
czynienia z takimi partaczami, ze glowa mala. Podano im kod koloru a oni
chcieli innym malowac, dobrze, ze zareagowalismy w pore. Czemu mialbym
nie chwalic jak wysprzatali mi samochod, cena nie byla z kosmosu i do
tego zrobili mi to od reki bez umawiania?

Chwal, chwal. Mnie tylko rozbawił tekst o instalacji właściwej szyby.

Nie wiem co tu takiego rozbawiajacego, w koncu mogli zamontowac taka
jaka mieli na magazynie .. to jest prosze szanownego pana oryginalna
szyba od tego modelu i dlatego kosztuje 1000zl ..
.... tylko cos mi sie wydaje ze moze nie mieli na magazynie, bo cos za
bardzo sie starali :-)

J.

16 Data: Czerwiec 27 2008 00:52:24
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:

Chwal, chwal. Mnie tylko rozbawił tekst o instalacji właściwej szyby.

Nie wiem co tu takiego rozbawiajacego, w koncu mogli zamontowac taka
jaka mieli na magazynie .. to jest prosze szanownego pana oryginalna
szyba od tego modelu i dlatego kosztuje 1000zl ..
... tylko cos mi sie wydaje ze moze nie mieli na magazynie, bo cos za
bardzo sie starali :-)

Ja może jestem z innej bajki, ale uważam, że poprawne wykonanie usługi
to powinna byc norma, a nie powód do specjalnego chwalenia.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

17 Data: Czerwiec 27 2008 07:53:19
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: J.F. 

On Fri, 27 Jun 2008 00:52:24 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:
Chwal, chwal. Mnie tylko rozbawił tekst o instalacji właściwej szyby.
Nie wiem co tu takiego rozbawiajacego, w koncu mogli zamontowac taka
jaka mieli na magazynie .. to jest prosze szanownego pana oryginalna
szyba od tego modelu i dlatego kosztuje 1000zl ..
... tylko cos mi sie wydaje ze moze nie mieli na magazynie, bo cos za
bardzo sie starali :-)

Ja może jestem z innej bajki, ale uważam, że poprawne wykonanie usługi
to powinna byc norma, a nie powód do specjalnego chwalenia.

Bo ja wiem czy to by bylo poprawne czy nadgorliwe ?

Pan chce wymienic szybe, jaka pan sobie zyczy zwykla,
atermiczna, z paskiem, z ogrzewaniem .. ale mamy na skladzie tylko
zwykle.


Ale potrafi w ASO byc i tak:

On Tue, 24 Jun 2008 14:28:21 +0200,  dR wrote:
           Oddalem jakis miesiac temu auto do naprawy po stłuczce. Lewe
przednie drzwi i nadkole. Pekniety byl rowniez kierunkowskaz.

Przy odebraniu auta stwierdzilem, ze serwis nie wymienil kierunkowskaza
ktory byl ewidetnie pekniety. Nawet nie pomyslalem o tym, zeby zwracac na to
uwage. Listwa od drzwi rowniez sie odklejala. Po zgloszeniu reklamacji
szanowny Pan z serwisu udal sie z peknietym kierunkowskazem i wrocil
stwierdzajac, ze go zamowili. Na dokumencie naprawy czesc ta byla ujeta w
kosztach !. Po 2 tyg mialem sie zglosic po nowo zamowiony kierunek.
Zamowili, ale ... nie ta strona auta co trzeba i ... listwa, ktora
odchodzila od drzwi ... po zrobieniu drzwi przykleili tą samą - nie zalozyli
nowej !!. Kolejny czas minie, bo kochany serwis musi domowic listwe.


I takich pietnowac :-)

J.

18 Data: Czerwiec 26 2008 10:23:01
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Alti 


Użytkownik "Maciej Browarczyk"  napisał w
wiadomości

Robert J. pisze:

Dokładnie. Najbardziej denerwuje powtarzanie utartych opinii i wrzucanie
wszystkich do jednego wora ;-)

Mi tez sie podobalo w ASO Audi mimo

No nie wiem...
Kilka mc temu byłem na przeglądzie po 30kkm z audi a4 u nieautoryzowanego
mechanika.
Za wymianę oleju (syntettyk shell), filtrów, sprawdzenie zawieszenia,
naciągu paska rozrządu, podpięcie do kompa zapłaciłem.......350pln. Fakt że
to mój kolega był z którym niejedną wódke zrobiłem i płaciłem praktycznie
tylko za materiały. Od człowieka z ulicy wziąłby 500.
Teraz zadzwoń sobie do byle ASO audi i zapytaj o przegląd po 30kkm A4 1.8T
quattro '05.
1500pln za ten sam zakres usług, a nawet mniejszy bo nie sprawdzą ci naciągu
pasków. Jak dla mnie 1000pln różnicy to sam wiesz.... Ale oczywiście wybór
należy do ciebie. W ASO dostaniesz pewnie lepszą kawe.....
Wojtek

19 Data: Czerwiec 26 2008 01:45:11
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Bard13 

On 26 Cze, 10:23, "Alti"  wrote:

> Robert J. pisze:

>> Dokładnie. Najbardziej denerwuje powtarzanie utartych opinii i wrzucanie
>> wszystkich do jednego wora ;-)

> Mi tez sie podobalo w ASO Audi mimo

1500pln za ten sam zakres usług, a nawet mniejszy bo nie sprawdzą ci naciągu
pasków. Jak dla mnie 1000pln różnicy to sam wiesz.... Ale oczywiście wybór
należy do ciebie. W ASO dostaniesz pewnie lepszą kawe.....

A ja kurna nigdy nie mogę tego zrozumieć. I dotyczy to i ASO jak i
"zwykłych" warsztatów, nieautoryzowanych.
Jaka jest logika krojenia na potęgę klienta jak się zjawi?
Jak ktoś to ładnie ujął wcześniej a'propos Toyoty, jest to faktycznie
"niepowtarzalna" okazja, bo delikwent więcej już się nie pojawi.
Przy obecnej konkurencji warsztatów, i to od garażowych poczynajac na
w pełni skomputeryzowanych kończąc, warsztaty powinny, a nie wiem
dlaczego tego nie robią, przywiązywac do siebie klienta, a nie łupić
każdego, co się nawinie.
Owszem, z samochodem nie bywa się w warsztacie co tydzień, czy nawet
co miesiąc (daj Boże), ale zadowolony klient zawsze wróci i jeszcze
kolegów podeśle.
Złupiony klient nie wróci i jeszcze kolegom odradzi.
Prawo marketingu mówi, że jeden zadowolony klient daje 5 następnych a
jeden niezadowolony pozbawia 10 klientów.
Może na jakiś kursach powinni ich tego uczyć?

20 Data: Czerwiec 26 2008 11:27:20
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 26 Jun 2008 01:45:11 -0700 (PDT), Bard13
 wrote:

A ja kurna nigdy nie mogę tego zrozumieć. I dotyczy to i ASO jak i
"zwykłych" warsztatów, nieautoryzowanych.
Jaka jest logika krojenia na potęgę klienta jak się zjawi?

Jeśli 90% klientów nie ma pojęcia jak serwis ma zrobić, a
odpowiedzialnośc serwisu jest żadna, to nie ma sensu iśc w koszty
dzięki którym 10% klientów poczuje się lepiej, tylko opłaca się strzyc
te 90%.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

21 Data: Czerwiec 26 2008 11:59:29
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Alti 


Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości

On 26 Cze, 10:23, "Alti"  wrote:

> Robert J. pisze:

>> Dokładnie. Najbardziej denerwuje powtarzanie utartych opinii i
>> wrzucanie
>> wszystkich do jednego wora ;-)

> Mi tez sie podobalo w ASO Audi mimo

1500pln za ten sam zakres usług, a nawet mniejszy bo nie sprawdzą ci
naciągu
pasków. Jak dla mnie 1000pln różnicy to sam wiesz.... Ale oczywiście wybór
należy do ciebie. W ASO dostaniesz pewnie lepszą kawe.....

A ja kurna nigdy nie mogę tego zrozumieć. I dotyczy to i ASO jak i
"zwykłych" warsztatów, nieautoryzowanych.
Jaka jest logika krojenia na potęgę klienta jak się zjawi?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Bardzo prosta. Wszystkie auta w leasingu, na gwarancji jeżdżą do ASO. Jeżdżą
bo muszą- bo gwarancja przepadnie albo towarzystwo leasingo tak sobie życzy.
I druga rzecz to ilośc takich klientów. Zadzwoń do byle ASO i umów się na
przegląd. Termin dostaniesz za kilka dni a nawet w sporadycznych przypadkach
tygodnie. Jeżeli więc ASO mają tylu klientów to po co mają zchodzić z ceny?
To wbrew jakiejkolwiek logice......
I koło się zamyka.
Wojtek

22 Data: Czerwiec 26 2008 12:14:28
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Kuba (aka cita) 

Robert J. wrote:

Jak ten marketing potrafi ludziom w głowie zawrócić.

A gdzie wyczytałeś że robię tak z powodu marketingu? Jadę do ASO bo
widziałem na czym polega "przegląd" gdzie indziej. Z reguły jest to
wymiana oleju :-).



IMO nie ma gorszej opcji niż ASO.

To Twoje zdanie, masz do niego prawo :-)


nie tylo Jego.

Mam doczynienia z ASO (różnych marek) na codzien.
To co potrafią czasem powiedzieć woła o pomste do nieba, a ile trzeba im natłumaczyć, ze sie mylą.
Najlepsze sa fragmenty, kiedy mówią o wypadkowości/bezywpadkowości auta.
Stwredzają to zwykle na podstawie grubości lakieru - ktora jako taka nie jest żadnym wyznacznikiem tego, co sie dzialo z autem.
Bo czy jesli pierdalne z buta w blotnik, albo wskocze na maske, później ją pomaluje to czy auto jest powypadkowe?

Najprościej wtedy udac sie do nich z wlasnym miernikiem i pomierzyć auta w salonie, a wyniki porownac do tych własnych... po czym pokazać im ile mają auto powypadkowych :D


Poza tym, oczywiście nie jest tak, ze nie znają sie na niczym... sęk w tym, ze czasem z chęci wyludzenia siana na (późniejszy) serwis, a czasem ze zwykłego przekonania, ze mozna im skoczyć walną jakimś kurwa grubym tekstem, ze tylko usiąść i płakać... a jak ktoś pojedzie do nich, jako zwykły lajkonik w motoryzacji, to gorzej niż u Pana Henia za  rogiem ...


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

23 Data: Czerwiec 25 2008 10:31:13
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: axman 

Użytkownik "Alek"  napisał w
wiadomości

Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony.
Wypadałoby żeby nowy właściciel zaczął od jakiegoś przeglądu,
wymiany filtrów, płynów czy czego tam. Bo zapewne poprzednik przed
sprzedażą (a tym bardziej handlarz) nie dbał już o takie detale

Niemiec ? Mogl dbac.

Czy z takim autem warto jechac do ASO?

Te rocznik chyba juz przez garazowych mechanikow opanowany.

Za to z nowszym bym pojechal - nigdy nie wiadomo czy mechanicy znaja
model wystarczajaco dobrze,
moze np nie wiedza ze w instrukcji bajki napisali ze pasek sie co
90kkm wymienia :-)

Ax

24 Data: Czerwiec 25 2008 11:54:23
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Adam Franik 

Dnia Wed, 25 Jun 2008 09:30:45 +0200, Alek napisał(a):

Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony.
Wypadałoby żeby nowy właściciel zaczął od jakiegoś przeglądu,
wymiany filtrów, płynów czy czego tam. Bo zapewne poprzednik przed
sprzedażą (a tym bardziej handlarz) nie dbał już o takie detale
a i nie wiadomo dokładnie co i kiedy ostatni raz było robione.
Dodatkowo auto wyświetla komunikat, że za 2000 km przypada termin
przedlądu.
Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy
przegląd? Ile kosztuje taki "serwis" w ASO a ile w zwykłym
warsztacie?

Całkiem mozliwe, że na tym przegladzie wypada Ci wymiana paska rorzadu. Sam
przeglad "olejowy" nie musi być drogi, ale tak jak napisalem, calkiem
możwliwe że teraz wypada Cie "duży" przeglad, a to może kosztowac.
--
pozdrawiam,
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SG][SWD]
gg#4423822

25 Data: Czerwiec 25 2008 03:11:48
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Bard13 

On 25 Cze, 09:30, "Alek"
wrote:

Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony.
Wypadałoby żeby nowy właściciel zaczął od jakiegoś przeglądu,
wymiany filtrów, płynów czy czego tam. Bo zapewne poprzednik przed
sprzedażą (a tym bardziej handlarz) nie dbał już o takie detale
a i nie wiadomo dokładnie co i kiedy ostatni raz było robione.
Dodatkowo auto wyświetla komunikat, że za 2000 km przypada termin
przedlądu.
Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy
przegląd? Ile kosztuje taki "serwis" w ASO a ile w zwykłym
warsztacie?

A ja się zapytam, do jakiego wieku samochód serwisujemy w ASO a od
jakiego na podwórku samemu?
Kupiłeś od kogoś samochód, to sprawdź a najlepiej wymień olej
(ostatnio był na PMS hardcorowiec, który nawet nie sprawdził poziomu
oleju po zakupie i ździwił się, jak mu z suchą miska stanął) oraz
lepiej zmienić pasek (też byli tacy, którym się wydawało, że poprzedni
właściciel 25 tyś km temu zmienił a tu niespodzianka...)
Czy zrobisz to w ASO czy w normalnym warsztacie (czytaj: nie biorącym
tyle za części i robotę) to Twój wybór.
Ale niesprawdzenie auta po zakupie to odwaga lub ...

26 Data: Czerwiec 25 2008 16:25:35
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Alek 

Użytkownik "Bard13"  napisał


A ja się zapytam, do jakiego wieku samochód serwisujemy w ASO
a od jakiego na podwórku samemu?

Z tym podwórkiem to przesada, ale oprócz ASO są jeszcze
warsztaty bez autoryzacji. Na ASO skazany jest właściciel
nowego auta (gwarancja) a zwłaszcza nowego modelu (wiedza,
części, osprzęt itd.)

Czy zrobisz to w ASO czy w normalnym warsztacie (czytaj: nie
biorącym tyle za części i robotę) to Twój wybór.

Tego właśnie dotyczy pytanie :) Chodzi o to czy ASO dają coś
więcej niż inne warsztaty, może mają specjalistyczny sprzęt
niedostępny dla pozostałych, jakąś tajemną wiedzę, większe
doświadczenie personelu lub wsparcie z zewnątrz, lepsze części itp.
No i czy prawdziwy jest stereotyp, że zawsze jest tam drożej.

Ale niesprawdzenie auta po zakupie to odwaga lub ...

To oczywiste.

27 Data: Czerwiec 25 2008 16:49:39
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Paweł Stępień 

Tego właśnie dotyczy pytanie :) Chodzi o to czy ASO dają coś
więcej niż inne warsztaty, może mają specjalistyczny sprzęt
niedostępny dla pozostałych, jakąś tajemną wiedzę, większe
doświadczenie personelu lub wsparcie z zewnątrz, lepsze części itp.
No i czy prawdziwy jest stereotyp, że zawsze jest tam drożej.

To polecam serwis Daewoo - FSO :) Zawsze jak oddawałem auto
do zrobienia jednej usterki to odbierałem z dwiema innymi.
Byłem bliski sprzedaży samochodu mając go za kompletnego
grata, ale jak się okazało przy dłubaniu przez serwis
nieautoryzowany auto okazało się prawie bezawaryjne.
Hitem było to jak pojechałem ze źle ustawioną geometrią,
panowie zrobili mi łączniki stabilizatora, potem w trakcie jazdy
próbnej przekonywali że normą dla Daewoo jest jazda 50 m po prostej
a potem musi skręcać i przeciez do tego służy kierownica,
a potem jeszcze wmawiali że to przez zużyte opony (które kupiłem
nowe dwa tygodnie wcześniej).

Drugim hitem było rozłączenie autoalarmu poprzez wyrwanie kabli.
Życzę Ci aby VW miał lepszych mechaników. ;)

Paweł

28 Data: Czerwiec 25 2008 19:01:01
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Czabu 


Użytkownik "Alek"  napisał w wiadomości

Z tym podwórkiem to przesada, ale oprócz ASO są jeszcze
warsztaty bez autoryzacji. Na ASO skazany jest właściciel
nowego auta (gwarancja) a zwłaszcza nowego modelu (wiedza,
części, osprzęt itd.)

Akurat z gwarancją to nieprawda. Obecnie przeglądy można robić w nieautoryzowanych serwisach, pod warunkiem, że te przeglądy są robione wg zaleceń producenta.

Tego właśnie dotyczy pytanie :) Chodzi o to czy ASO dają coś
więcej niż inne warsztaty, może mają specjalistyczny sprzęt
niedostępny dla pozostałych, jakąś tajemną wiedzę, większe
doświadczenie personelu lub wsparcie z zewnątrz, lepsze części itp.

Na to pytanie nikt Ci tak naprawdę nie odpowie. Bardzo dużo zależy od konkretnego zakładu. Zapytaj o konkretny serwis, wtedy masz szansę na rzeczowe odpowiedzi. ASO bardzo często żądają za swoje usługi znacznie więcej niż zakłady nieautoryzowane, ale to wcale nie musi się przekładać na jakość.
Zaletą ASO jest na pewno faktura (rachunek czy jakikolwiek inny dokument potwierdzający wykonanie usługi), na podstawie której można próbować ewentualnie dochodzić swoich praw w razie źle wykonanej usługi. U "pana Zenka w garażu" często nie dostaniesz takiego papierka.
Z drugiej strony "pan Zenek" tą samą pracę wykona za połowę stawki ASO (i oczywiście może ją wykonać lepiej lub gorzej).

No i czy prawdziwy jest stereotyp, że zawsze jest tam drożej.
Usługa często tak. Szczególnie usługa wykraczająca poza wymianę oleju i piardnięcia w oponki.
Dla przykładu za wymianę rozrządu w Passacie TDI (rocznik 2000 albo 2001) ASO zażądało od mojego kolegi ponad 1000 zł za samą robotę (trzeba rozbierać przedni pas) + części. Znajomy "pan Zenek" (zaufany i sprawdzony) w kwocie 1000zł zmieścił się z częściami i robotą.

Inny przykład to uszczelka pod głowicą w Golfie III TDI. ASO robotę wyceniło na ok. 600zł ("jeżeli nie będzie problemów"...) + części (co najmniej 400zł "jeżeli nie będzie problemów" ;-). Serwis bez autoryzacji, z fakturą (pod względem jakości taki pomiędzy ASO a "panem Zenkiem") wyliczył ok. 1800zł :-) Chcieli zrobić praktycznie remont silnika i wymienić połowę bebechów :-)
Zaufany "pan Zenek" zmieścił się w ok. 600zł z częściami (wymienił tylko to co trzeba było wymienić).


Ale niesprawdzenie auta po zakupie to odwaga lub ...
Sprawdzić samochód możesz w dowolnym serwisie - to i tak loteria. Ja do pewnego ASO straciłem zaufanie po tym jak sprawdzali samochód który chciałem kupić i niezauważyli pewnego bardzo istotnego "szczegółu", który zauważył przypadkowy blacharz, po dwóch minutach oględzin samochodu.

Pozdrawiam
Czabu

29 Data: Czerwiec 25 2008 20:48:27
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Waldek 

Jeśli chcesz

- wypić darmową (?) kawę,
- oglądnąć TV w klimatyzowanej poczekalni dla klientów
- popatrzyc na błyszczący lakier nowych samochodów dla ludu
- zapłacić 300 zł za usługe wartą w każdym normalnym warsztacie 50 zł
- być obsługiwany przez eleganckiego złodzieja w białej koszuli pod krawatem
- mieć samochód obsługiwany przez gości którzy mają nikłe pojęcie o
mechanice ale za to przeszli 10 szkoleń marketingowych jak uciszać
zdenerwowanego klienta

to tylko ASO!

Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy
przegląd? Ile kosztuje taki "serwis" w ASO a ile w zwykłym
warsztacie?

30 Data: Czerwiec 26 2008 11:32:12
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: topek  

Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony.
Wykluczyc nie mozna ale smierdzi skreconym licznikiem o ile zalozymy, ze
sprowadzony zostal z Niemiec.
Nikt w niemczech nie kupuje diesla po to zeby 22kkm rocznie robic.


Moze pojed do ASO i po numerze nadwozia sprawdz przy jakim przebiegu i kiedy
(data) byl ostatnio robiony przeglad.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

31 Data: Czerwiec 26 2008 16:03:33
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Robert J. 

Nikt w niemczech nie kupuje diesla po to zeby 22kkm rocznie robic.

Chyba trochę przesadzasz. A nawet sporo :-). Czyżbyś znał wszystkich Niemców?

32 Data: Czerwiec 26 2008 17:08:48
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Alek 

Użytkownik "topek "  napisał


Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony.

Wykluczyc nie mozna ale smierdzi skreconym licznikiem o ile zalozymy,
ze sprowadzony zostal z Niemiec.

Z Niemiec.

Nikt w niemczech nie kupuje diesla po to zeby 22kkm rocznie robic.

Moze pojed do ASO i po numerze nadwozia sprawdz przy jakim przebiegu
i kiedy (data) byl ostatnio robiony przeglad.

Przy aucie jest książka serwisowa. Widziałem ją przelotnie, ale
zapisy chyba pasują. Wg briefu właścicieli było dwóch, w książce
też to widać po zmianie miejsca serwisowania. Stan auta nie
wskazuje na duże zmęczenie życiem tak więc przebieg raczej nie
był kombinowany.
Natomiast auto chyba nie było serwisowane w ASO do samego końca,
więc ostatnie czynności nie są już udokumentowane.

33 Data: Czerwiec 26 2008 19:58:48
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: Mumin 

topek pisze:

Nikt w niemczech nie kupuje diesla po to zeby 22kkm rocznie robic.

A Ty oczywiście znasz wszystkich Niemców i wiesz czym się kierują przy wyborze auta...


--
Pozdrawiam,
Mumin

34 Data: Czerwiec 26 2008 23:30:46
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: J.F. 

On Thu, 26 Jun 2008 19:58:48 +0200,  Mumin wrote:

topek pisze:
Nikt w niemczech nie kupuje diesla po to zeby 22kkm rocznie robic.

A Ty oczywiście znasz wszystkich Niemców i wiesz czym się kierują przy
wyborze auta...

Z tym ze u nich od diesli jest jeszcze wyzszy coroczny podatek.

J.

36 Data: Czerwiec 26 2008 23:02:28
Temat: Re: Ze starszakiem do ASO?
Autor: radxcell 

*Alek* wrote in

Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy
przegląd? Ile kosztuje taki "serwis" w ASO a ile w zwykłym
warsztacie?

ja Fiestusia jezdzilem do ASO do wieku 11 lat i 210 tysiecy przebiegu. Gonera w
Lodzi dawal mi specjalna cene za uslugi, bylem bardzo zadowolony.

efekt - jak Fiesta miala 9 lat pojechalem do Ford Auto Plaza na "darmowke", gosc
szarpal mi kola i reszte przez 20 minut po czym przyznal, ze nie mial jeszcze do
czynienia z tak sztywnym samochodem w tym wieku i nie ma mi nic platnego do
zaproponowania.

do dzis na przeglad techniczny wjezdzam "z ulicy" jak mi sie przypomni i zawsze
przechodze, niezaleznie od stacji diagnostycznej. serwisujac u pana Miecia na
pewno tego bym nie mial.

pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv

Ze starszakiem do ASO?



Grupy dyskusyjne