Grupy dyskusyjne   »   Zginęła przez zapiÄ™te pasy

ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy



1 Data: Lipiec 11 2012 16:02:41
Temat: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Liwiusz 

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97

"To by³y pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownicÄ… samochodu."

"Kiedy dziewczyna postanowi³a uciekać, zadzia³a³ pas bezpieczeÅ„stwa. Zanim zdo³a³a go odpiąć i otworzyć drzwi, pociÄ…g z potwornÄ… si³a wjecha³ w bok L-ki"

--
Liwiusz



2 Data: Lipiec 11 2012 16:12:45
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: .B:artek. 

W dniu 11-07-2012 16:02, Liwiusz pisze:

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97

"To by³y pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownicÄ…
samochodu."

"Kiedy dziewczyna postanowi³a uciekać, zadzia³a³ pas bezpieczeÅ„stwa.
Zanim zdo³a³a go odpiąć i otworzyć drzwi, pociÄ…g z potwornÄ… si³a wjecha³
w bok L-ki"

Demagogia. Równie dobrze mo¿na napisać, ¿e zginÄ™³a przez pociÄ…g-mordercÄ™. Albo przez producenta samochodu, który nie zainstalowa³ w nim ASUZP (Aktywnego Systemu Unikania Zderzenia z PociÄ…giem).

A naprawdÄ™ zginÄ™³a przez nieostro¿noæ.

--
..B:artek.

3 Data: Lipiec 11 2012 15:25:03
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 11/07/2012 15:12, .B:artek. wrote:

W dniu 11-07-2012 16:02, Liwiusz pisze:
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97

"To by³y pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownic±
samochodu."

"Kiedy dziewczyna postanowi³a uciekaæ, zadzia³a³ pas bezpieczeñstwa.
Zanim zdo³a³a go odpi±æ i otworzyæ drzwi, poci±g z potworn± si³a wjecha³
w bok L-ki"

Demagogia. Równie dobrze mo¿na napisaæ, ¿e zginê³a przez
poci±g-mordercê. Albo przez producenta samochodu, który nie zainstalowa³
w nim ASUZP (Aktywnego Systemu Unikania Zderzenia z Poci±giem).

A naprawdê zginê³a przez nieostro¿no¶æ.

Bzdura. Wina Tuska, bo nie zainstalowa³ barierek.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

4 Data: Lipiec 11 2012 16:46:46
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2012-07-11 16:25, kamil pisze:

On 11/07/2012 15:12, .B:artek. wrote:
W dniu 11-07-2012 16:02, Liwiusz pisze:
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97

"To by³y pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownic±
samochodu."

"Kiedy dziewczyna postanowi³a uciekaæ, zadzia³a³ pas bezpieczeñstwa.
Zanim zdo³a³a go odpi±æ i otworzyæ drzwi, poci±g z potworn± si³a wjecha³
w bok L-ki"

Demagogia. Równie dobrze mo¿na napisaæ, ¿e zginê³a przez
poci±g-mordercê. Albo przez producenta samochodu, który nie zainstalowa³
w nim ASUZP (Aktywnego Systemu Unikania Zderzenia z Poci±giem).

A naprawdê zginê³a przez nieostro¿no¶æ.

Bzdura. Wina Tuska, bo nie zainstalowa³ barierek.

To fakt - gdyby aktywniej dzia³a³ na niekorzy¶æ Polaków, to sytuacja
ekonomiczna w regionie spowodowa³aby rozebranie torów. Poci±gi by
nie je¼dzi³y, a ludzie by zarobili dobre pieni±dze na sprzeda¿y
z³omu.

5 Data: Lipiec 11 2012 16:26:01
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: elmer radi radisson 

On 2012-07-11 16:12, .B:artek. wrote:

Demagogia. Równie dobrze mo¿na napisać, ¿e zginÄ™³a przez
pociÄ…g-mordercÄ™. Albo przez producenta samochodu, który nie zainstalowa³
w nim ASUZP (Aktywnego Systemu Unikania Zderzenia z PociÄ…giem).

Albo ze miala zamkniete drzwi i dach nad soba. Stalowa pulapka!

--

memento lorem ipsum

6 Data: Lipiec 11 2012 17:19:20
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor:

W dniu 2012-07-11 16:12, .B:artek. pisze:

Demagogia. Równie dobrze mo¿na napisaæ, ¿e zginê³a przez
poci±g-mordercê. Albo przez producenta samochodu, który nie zainstalowa³
w nim ASUZP (Aktywnego Systemu Unikania Zderzenia z Poci±giem).

A naprawdê zginê³a przez nieostro¿no¶æ.


Tak samo jak przez prêdko¶æ czy przez zgraje pijanych kierowców.
Demagogia demagogiê pogania.

z

7 Data: Lipiec 11 2012 18:45:52
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: P.B. 

On Wed, 11 Jul 2012 16:12:45 +0200, ".B:artek."  wrote:

Demagogia. Równie dobrze mo¿na napisać, ¿e zginÄ™³a przez pociÄ…g-mordercÄ™. Albo przez producenta samochodu, który nie
zainstalowa³
w nim ASUZP (Aktywnego Systemu Unikania Zderzenia z PociÄ…giem).


A naprawdÄ™ zginÄ™³a przez nieostro¿noæ.


ZginÄ™³a g³ównie przez instruktora kretyna, który wziÄ…³ jÄ… na przejazd kolejowy na pierwszÄ… jazdÄ™. Zawsze zastanawiam siÄ™, co majÄ… na myÅ›li instruktorzy, którzy naukÄ™ ruszania prowadzÄ… na ruchliwych ulicach, w godzinach szczytu.

--
--
Pozdrawiam,
Przemek

8 Data: Lipiec 12 2012 12:18:14
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 11.07.2012 18:45, P.B. pisze:

ZginÄ™³a g³ównie przez instruktora kretyna, który wziÄ…³ jÄ… na przejazd
kolejowy na pierwszą jazdę. Zawsze zastanawiam się, co mają na myśli

W dodatku niesprawnym pojazdem.

9 Data: Lipiec 12 2012 14:35:14
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-11 18:45, P.B. pisze:

Zawsze zastanawiam siê, co maj± na my¶li
instruktorzy, którzy naukê ruszania prowadz± na ruchliwych ulicach, w
godzinach szczytu.

Maj± na my¶li wizjê bezrobocia bo sami instruktorami s± z musu a nie z powo³ania. Czêsto nie maj± ¿adnych planów nauczania, po prostu wsiadasz i jedziesz bo taki jest schemat w danym OSK, bo kursantowi trzeba zaimponowaæ ¿e w tym OSK to siê szybko nauczy i ju¿ na pierwszej je¼dzie bêdzie w ruchu miejskim "¶miga³". Inaczej kursant siê obrazi ¿e go placem manewrowym mêcz± i pójdzie do innego OSK. Za czasów jak ja siê uczy³em na kat B to pierwsza po³owa kursu by³a tylko na placu. Dopiero po oko³o 10 godzinach jazdy na ³uku, parkowaniach przy s³upkach, zawracaniu itp. gdy opanowa³o siê sterowanie samochodem wyje¿d¿a³o siê na miasto. A teraz... kursant siê obrazi bo jego kolega/kole¿anka to ju¿ na 1 je¼dzie po mie¶cie je¼dzili a on nie gorszy i nie bêdzie pieniêdzy marnowa³ na jakie¶ krêcenie siê po placu. Robi³em w tym zawodzie to wiem ¿e winê za czê¶æ tego z³a ponosz± sami kursanci którzy chc± siê na kursie ¶wietnie bawiæ w jak najni¿szej cenie, nauka schodzi na dalszy plan a¿ do czasu egzaminu. Jeszcze jak znajomy im powie ¿e kurs to tylko formalno¶æ bo prawdziwej jazdy uczy siê i tak ju¿ z prawem jazdy to podej¶cie takiego cz³owieka jest ca³kowicie olewaj±ce. To tak jak by w cenie kursu kupi³ tylko frajdê z jazdy i za¶wiadczenie.

10 Data: Lipiec 12 2012 14:47:48
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: J.F 

U¿ytkownik "Excite"  napisa³ w wiadomo¶ci
W dniu 2012-07-11 18:45, P.B. pisze:

Zawsze zastanawiam siê, co maj± na my¶li
instruktorzy, którzy naukê ruszania prowadz± na ruchliwych ulicach, w
godzinach szczytu.

Maj± na my¶li wizjê bezrobocia bo sami instruktorami s± z musu a nie z powo³ania. Czêsto nie maj± ¿adnych planów nauczania, po prostu wsiadasz i jedziesz bo taki jest schemat w danym OSK, bo kursantowi trzeba zaimponowaæ ¿e w tym OSK to siê szybko nauczy i ju¿ na pierwszej je¼dzie bêdzie w ruchu miejskim "¶miga³". Inaczej kursant siê obrazi ¿e go placem manewrowym mêcz± i pójdzie do innego OSK. Za czasów jak ja siê uczy³em na kat B to pierwsza po³owa kursu by³a tylko na placu.

No coz, ja robilem PJ w innych czasach, szkola sie nie musiala o kursantow martwic, instruktor swoje lata mial, i tez bylo "no to jedziemy na ulice".
Moze po prostu doswiadczenie przez nich przemawia, ze cwiczenie na placu nie ma sensu, mimo ze kursantowi sie wydaje inaczej.

A ulice ... albo ruchliwe, albo w godzinach szczytu :-)
W godzinach szczytu mozna zielonego kursanta wyprowadzic, szkody nie spowoduje, wszyscy jezdza powoli, nauczy sie stac w korkach :-)

Dopiero po oko³o 10 godzinach jazdy na ³uku, parkowaniach przy s³upkach, zawracaniu itp. gdy opanowa³o siê sterowanie samochodem wyje¿d¿a³o siê na miasto.

Ale to chyba przesada w druga strone. Godzina bylaby chyba w sam raz. nawet moze pol, aczkolwiek jak sa i tak manewry do nauki to mozna cala godzine poswiecic. Z ruchem ulicznym tez trzeba sie przespac, oswoic - i potem czasu zabraknie.  A manewry w miedzyczasie.

J.

11 Data: Lipiec 12 2012 15:14:25
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2012-07-12 14:47, J.F pisze:

U¿ytkownik "Excite"  napisa³ w wiadomo¶ci
W dniu 2012-07-11 18:45, P.B. pisze:
Zawsze zastanawiam siê, co maj± na my¶li
instruktorzy, którzy naukê ruszania prowadz± na ruchliwych ulicach, w
godzinach szczytu.

Maj± na my¶li wizjê bezrobocia bo sami instruktorami s± z musu a nie z
powo³ania. Czêsto nie maj± ¿adnych planów nauczania, po prostu
wsiadasz i jedziesz bo taki jest schemat w danym OSK, bo kursantowi
trzeba zaimponowaæ ¿e w tym OSK to siê szybko nauczy i ju¿ na
pierwszej je¼dzie bêdzie w ruchu miejskim "¶miga³". Inaczej kursant
siê obrazi ¿e go placem manewrowym mêcz± i pójdzie do innego OSK. Za
czasów jak ja siê uczy³em na kat B to pierwsza po³owa kursu by³a tylko
na placu.

No coz, ja robilem PJ w innych czasach, szkola sie nie musiala o
kursantow martwic, instruktor swoje lata mial, i tez bylo "no to
jedziemy na ulice".
Moze po prostu doswiadczenie przez nich przemawia, ze cwiczenie na placu
nie ma sensu, mimo ze kursantowi sie wydaje inaczej.

Ja tam te¿ od razu jecha³em na "ulicê". No, ale czasy by³y jednak
trochê inne, co nie znaczy, ¿e teraz nale¿y robiæ inaczej.

Dopiero po oko³o 10 godzinach jazdy na ³uku, parkowaniach przy
s³upkach, zawracaniu itp. gdy opanowa³o siê sterowanie samochodem
wyje¿d¿a³o siê na miasto.

Ale to chyba przesada w druga strone. Godzina bylaby chyba w sam raz.
nawet moze pol, aczkolwiek jak sa i tak manewry do nauki to mozna cala
godzine poswiecic. Z ruchem ulicznym tez trzeba sie przespac, oswoic - i
potem czasu zabraknie.  A manewry w miedzyczasie.

A czytam o tych godzinach jazdy po ³uku, parkowaniu przy s³upkach itd.
to mi siê s³abo robi - pó¼niej mamy takich niedouczonych "kierowców",
którzy siê zachowaæ na drodze nie potrafi±. Zreszt± parkowaæ w
rzeczywistych warunkach te¿ nie...

12 Data: Lipiec 12 2012 15:25:18
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: wchpikus 

W dniu 2012-07-12 15:14, Artur Ma¶l±g pisze:


A czytam o tych godzinach jazdy po ³uku, parkowaniu przy s³upkach itd.
to mi siê s³abo robi - pó¼niej mamy takich niedouczonych "kierowców",
którzy siê zachowaæ na drodze nie potrafi±. Zreszt± parkowaæ w
rzeczywistych warunkach te¿ nie...

Wcale nie, z³e rozumujesz..
W³a¶nie takie krêcenie na parkingu du¿o daje, oswaja ze zmiana biegów, hamowaniem, jak u kiedy u¿ywaæ sprzêg³a...
Potem na mie¶cie nie ma problemu z ruszeniem lub zatrzymaniem auta.

Teraz jak widzê "L", to wiem ze zaraz co¶ wywinie, w ¶rodku wystraszony "zielony", ledwo wie jak siê steruje autem a tutaj z ka¿dej strony co¶ jedzie..i panika.
Oswojenie siê z samochodem to dobra szko³a, nie dla ka¿dego oczywi¶cie.

Ale widaæ potem jak kto sobie radzi za ko³kiem..stara szko³a zawsze wychodzi lepiej.
Zdawa³em w 96r...teraz bym nie chcia³ tak siê uczyæ:)

13 Data: Lipiec 12 2012 20:37:33
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2012-07-12 15:25, wchpikus pisze:

W dniu 2012-07-12 15:14, Artur Ma¶l±g pisze:

A czytam o tych godzinach jazdy po ³uku, parkowaniu przy s³upkach itd.
to mi siê s³abo robi - pó¼niej mamy takich niedouczonych "kierowców",
którzy siê zachowaæ na drodze nie potrafi±. Zreszt± parkowaæ w
rzeczywistych warunkach te¿ nie...

Wcale nie, z³e rozumujesz..

Raczej nie.

W³a¶nie takie krêcenie na parkingu du¿o daje, oswaja ze zmiana biegów,
hamowaniem, jak u kiedy u¿ywaæ sprzêg³a...
Potem na mie¶cie nie ma problemu z ruszeniem lub zatrzymaniem auta.

To ile ma byæ tego krêcenia? Spróbuj najpierw z rodzicem gdzie¶
w lesie.

Teraz jak widzê "L", to wiem ze zaraz co¶ wywinie, w ¶rodku wystraszony
"zielony", ledwo wie jak siê steruje autem a tutaj z ka¿dej strony co¶
jedzie..i panika.
Oswojenie siê z samochodem to dobra szko³a, nie dla ka¿dego oczywi¶cie.

Znaczy jak go oswajaæ - ma je¶æ z rêki?

Ale widaæ potem jak kto sobie radzi za ko³kiem..stara szko³a zawsze
wychodzi lepiej.

Jaka stara szko³a, znaczy czyja?

Zdawa³em w 96r...teraz bym nie chcia³ tak siê uczyæ:)

ROTFL - Przepraszam, ¿e pyta³em o star± szko³ê.

14 Data: Lipiec 12 2012 22:51:41
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 20:37, Artur Ma¶l±g pisze:

Zdawa³em w 96r...teraz bym nie chcia³ tak siê uczyæ:)

ROTFL - Przepraszam, ¿e pyta³em o star± szko³ê.

Ma racje, z 96 to jest stara szko³a. Inaczej siê wtedy uczy³o i inaczej egzaminowa³o. Ty pewnie my¶lisz o jakiej¶ prehistorii ;)

15 Data: Lipiec 13 2012 09:40:16
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2012-07-12 22:51, Excite pisze:

W dniu 2012-07-12 20:37, Artur Ma¶l±g pisze:
Zdawa³em w 96r...teraz bym nie chcia³ tak siê uczyæ:)

ROTFL - Przepraszam, ¿e pyta³em o star± szko³ê.

Ma racje, z 96 to jest stara szko³a. Inaczej siê wtedy uczy³o i inaczej
egzaminowa³o. Ty pewnie my¶lisz o jakiej¶ prehistorii ;)

Nie, to ¿adna stara szko³a, tylko jeden z etapów 'nowoczesnej'
nauki jazdy, który na szczê¶cie zosta³ w czê¶ci po¿egnany,
choæ wielu by chcia³o by tak zosta³o. Uczono czêsto ¼le, co zreszt±
widaæ - nawet po Twoich wypowiedziach.

16 Data: Lipiec 13 2012 10:39:55
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: wchpikus 

Nie, to ¿adna stara szko³a, tylko jeden z etapów 'nowoczesnej'
nauki jazdy, który na szczê¶cie zosta³ w czê¶ci po¿egnany,
choæ wielu by chcia³o by tak zosta³o. Uczono czêsto ¼le, co zreszt±
widaæ - nawet po Twoich wypowiedziach.


A czego uczono zle?
Mozesz przytoczyc?

17 Data: Lipiec 13 2012 18:38:35
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 12/07/2012 14:25, wchpikus wrote:

W dniu 2012-07-12 15:14, Artur Ma¶l±g pisze:

A czytam o tych godzinach jazdy po ³uku, parkowaniu przy s³upkach itd.
to mi siê s³abo robi - pó¼niej mamy takich niedouczonych "kierowców",
którzy siê zachowaæ na drodze nie potrafi±. Zreszt± parkowaæ w
rzeczywistych warunkach te¿ nie...

Wcale nie, z³e rozumujesz..
W³a¶nie takie krêcenie na parkingu du¿o daje, oswaja ze zmiana biegów,
hamowaniem, jak u kiedy u¿ywaæ sprzêg³a...
Potem na mie¶cie nie ma problemu z ruszeniem lub zatrzymaniem auta.

Teraz jak widzê "L", to wiem ze zaraz co¶ wywinie, w ¶rodku wystraszony
"zielony", ledwo wie jak siê steruje autem a tutaj z ka¿dej strony co¶
jedzie..i panika.
Oswojenie siê z samochodem to dobra szko³a, nie dla ka¿dego oczywi¶cie.

Ale widaæ potem jak kto sobie radzi za ko³kiem..stara szko³a zawsze
wychodzi lepiej.
Zdawa³em w 96r...teraz bym nie chcia³ tak siê uczyæ:)

"Kiedy¶ to by³o".. Od stuleci ka¿de pokolenie powtarza te bzdury na ka¿dy temat. Edukacja, prawo jazdy, a tym czasem ¶wiat krêci siê dalej, budynki stawiane przez tych niedouczonych m³odych in¿ynierów nie przewracaj±, a wypadków na drogach jakby tak coraz mniej z roku na rok.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

18 Data: Lipiec 12 2012 17:11:42
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: J.F 

U¿ytkownik "Artur Ma¶l±g"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

Dopiero po oko³o 10 godzinach jazdy na ³uku, parkowaniach przy
s³upkach, zawracaniu itp. gdy opanowa³o siê sterowanie samochodem
wyje¿d¿a³o siê na miasto.
A czytam o tych godzinach jazdy po ³uku, parkowaniu przy s³upkach itd.
to mi siê s³abo robi - pó¼niej mamy takich niedouczonych "kierowców",
którzy siê zachowaæ na drodze nie potrafi±. Zreszt± parkowaæ w
rzeczywistych warunkach te¿ nie...

No ale prawde mowiac to jazdy po luku moj instruktor mnie nie nauczyl.

Ale to wyszlo dopiero po kursie, po egzaminie, w normalnej trasie z normalna predkoscia ... ale tato cos tam podpowiedzial i po 500km moglem sie uwazac za eksperta.

Od suchego asfaltu, bo jak sie okazalo to jezdzic po mokrej kostce mnie tez nie nauczyli. Ale tego na placyku nauki jazdy i przez 100h nie naucza :-)


J.

19 Data: Lipiec 12 2012 17:32:03
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F,

Thursday, July 12, 2012, 5:11:42 PM, you wrote:

[...]

No ale prawde mowiac to jazdy po luku moj instruktor mnie nie nauczyl.

Ale to wyszlo dopiero po kursie, po egzaminie, w normalnej trasie z
normalna predkoscia ... ale tato cos tam podpowiedzial i po 500km
moglem sie uwazac za eksperta.

Od suchego asfaltu, bo jak sie okazalo to jezdzic po mokrej kostce
mnie tez nie nauczyli. Ale tego na placyku nauki jazdy i przez 100h
nie naucza :-)

5 sekund: po mokrej kostce jedzie siê powoli, bardzo powoli.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

20 Data: Lipiec 12 2012 20:39:20
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2012-07-12 17:11, J.F pisze:

U¿ytkownik "Artur Ma¶l±g"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

Dopiero po oko³o 10 godzinach jazdy na ³uku, parkowaniach przy
s³upkach, zawracaniu itp. gdy opanowa³o siê sterowanie samochodem
wyje¿d¿a³o siê na miasto.
A czytam o tych godzinach jazdy po ³uku, parkowaniu przy s³upkach itd.
to mi siê s³abo robi - pó¼niej mamy takich niedouczonych "kierowców",
którzy siê zachowaæ na drodze nie potrafi±. Zreszt± parkowaæ w
rzeczywistych warunkach te¿ nie...

No ale prawde mowiac to jazdy po luku moj instruktor mnie nie nauczyl.

Wielu rzeczy pewnie nie nauczy³.

Ale to wyszlo dopiero po kursie, po egzaminie, w normalnej trasie z
normalna predkoscia ... ale tato cos tam podpowiedzial i po 500km moglem
sie uwazac za eksperta.

Otó¿ to - podpowiedzia³ do¶wiadczony kierowca na spokojnie. No, ale
z tym ekspertem po 500km to ³adne ;)

Od suchego asfaltu, bo jak sie okazalo to jezdzic po mokrej kostce mnie
tez nie nauczyli. Ale tego na placyku nauki jazdy i przez 100h nie
naucza :-)

Mokrej kostki uczysz siê b³yskawicznie.

21 Data: Lipiec 12 2012 20:46:53
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: J.F 

U¿ytkownik "Artur Ma¶l±g"  napisa³ w
W dniu 2012-07-12 17:11, J.F pisze:

Od suchego asfaltu, bo jak sie okazalo to jezdzic po mokrej kostce mnie
tez nie nauczyli. Ale tego na placyku nauki jazdy i przez 100h nie
naucza :-)

Mokrej kostki uczysz siê b³yskawicznie.

Ale to kosztowna nauka :-)

J.

22 Data: Lipiec 12 2012 20:54:15
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2012-07-12 20:46, J.F pisze:

U¿ytkownik "Artur Ma¶l±g"  napisa³ w
W dniu 2012-07-12 17:11, J.F pisze:
Od suchego asfaltu, bo jak sie okazalo to jezdzic po mokrej kostce mnie
tez nie nauczyli. Ale tego na placyku nauki jazdy i przez 100h nie
naucza :-)

Mokrej kostki uczysz siê b³yskawicznie.

Ale to kosztowna nauka :-)

Czy ja wiem - je¿eli wcze¶niej nie mia³e¶ tendencji do przeginania
i mia³e¶ ¶wiadomo¶æ braku umiejêtno¶ci to bardzo szybko siê nauczysz
bez strat w³asnych. Je¿eli by³o inaczej, to nauczysz siê ze stratami
- te¿ zaowocuje.

23 Data: Lipiec 12 2012 14:23:24
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 12/07/2012 13:47, J.F wrote:

U¿ytkownik "Excite" napisa³ w wiadomo¶ci
W dniu 2012-07-11 18:45, P.B. pisze:
Zawsze zastanawiam siê, co maj± na my¶li
instruktorzy, którzy naukê ruszania prowadz± na ruchliwych ulicach, w
godzinach szczytu.

Maj± na my¶li wizjê bezrobocia bo sami instruktorami s± z musu a nie z
powo³ania. Czêsto nie maj± ¿adnych planów nauczania, po prostu
wsiadasz i jedziesz bo taki jest schemat w danym OSK, bo kursantowi
trzeba zaimponowaæ ¿e w tym OSK to siê szybko nauczy i ju¿ na
pierwszej je¼dzie bêdzie w ruchu miejskim "¶miga³". Inaczej kursant
siê obrazi ¿e go placem manewrowym mêcz± i pójdzie do innego OSK. Za
czasów jak ja siê uczy³em na kat B to pierwsza po³owa kursu by³a tylko
na placu.

No coz, ja robilem PJ w innych czasach, szkola sie nie musiala o
kursantow martwic, instruktor swoje lata mial, i tez bylo "no to
jedziemy na ulice".
Moze po prostu doswiadczenie przez nich przemawia, ze cwiczenie na placu
nie ma sensu, mimo ze kursantowi sie wydaje inaczej.

Do¶wiadczenie przez tego m³odego instruktora prowadz±cego szko³ê od dwóch miesiêcy raczej nie przemawia. Branie na pierwsz± jazdê dziewczyny, której samochód pewnie ga¶nie przy ka¿dym ruszaniu na niestrze¿ony przejazd kolejowy nazwa³ bym raczej skrajnym kretynizmem, ni¿ objawami do¶wiadczenia i zdrowego rozs±dku.





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

24 Data: Lipiec 12 2012 16:43:10
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: J.F 

U¿ytkownik "kamil"  napisa³ w wiadomo¶ci
On 12/07/2012 13:47, J.F wrote:

No coz, ja robilem PJ w innych czasach, szkola sie nie musiala o
kursantow martwic, instruktor swoje lata mial, i tez bylo "no to
jedziemy na ulice".
Moze po prostu doswiadczenie przez nich przemawia, ze cwiczenie na placu
nie ma sensu, mimo ze kursantowi sie wydaje inaczej.

Do¶wiadczenie przez tego m³odego instruktora prowadz±cego szko³ê od dwóch miesiêcy raczej nie przemawia.

Nie wiesz ile lat pracowal w cudzej szkole jazdy.
Musial kurs instruktorski zrobic, egzamin, wlasne PJ moze jeszcze pamieta ..

Branie na pierwsz± jazdê dziewczyny, której samochód pewnie ga¶nie przy ka¿dym ruszaniu na niestrze¿ony przejazd kolejowy nazwa³ bym raczej skrajnym kretynizmem, ni¿ objawami do¶wiadczenia i zdrowego rozs±dku.

No, wyszlo jak wyszlo, po fakcie kazdy madry. Z drugiej strony pojedz z kursantka na miasto, gdzie inni jezdza "setka" :-)

J.

25 Data: Lipiec 12 2012 15:26:58
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 14:47, J.F pisze:

Moze po prostu doswiadczenie przez nich przemawia, ze cwiczenie na placu
nie ma sensu, mimo ze kursantowi sie wydaje inaczej.

Ale plac ma sens, to kursanci nie chc± po placu je¼dziæ a instruktorzy dopasowuj± siê do ¿±dañ klientów.

A ulice ... albo ruchliwe, albo w godzinach szczytu :-)
W godzinach szczytu mozna zielonego kursanta wyprowadzic, szkody nie
spowoduje, wszyscy jezdza powoli, nauczy sie stac w korkach :-)

Niczego siê nie nauczy. Bêdzie wystraszony a ilo¶æ rzeczy która mu nie wychodzi tylko go niepotrzebnie zdo³uje. Na plus tylko to ¿e bêdzie móg³ siê pochwaliæ "je¼dzi³em ju¿ po mie¶cie !". W rzeczywisto¶ci to instruktor je¼dzi³, wszystko podpowiada³ i we wszystkim wyrêcza kursanta. To tak jak by naukê w szkolê podstawowej 1 klasy zacz±æ od materia³u z 6 klasy, potem trochê z 2, trochê z 1, trochê z 4 i tak sobie chaotycznie skakaæ wedle w³asnego uznania. Bez sensownego planu nauczania nie ma ¿adnego nauczania co doskonale pokazuj± statystyki zdawalno¶ci.

Ale to chyba przesada w druga strone. Godzina bylaby chyba w sam raz.

Po pierwsze to lepiej przesadziæ w stronê placu ni¿ zbyt szybkiego wyjazdu na miasto. A po drugie to dla jednego w sam raz bêdzie 1 godzina a inny bêdzie potrzebowa³ 10. Wiêc za³o¿yli ¿e ¶rednio po 7-10 godzinach wyje¿d¿a siê na miasto i to siê nawet sprawdza³o. W tamtych czasach nieco wiêcej zadañ egzaminacyjnych wykonywa³o siê na placu wiêc podczas tych wielu godzin na placu by³o czego siê uczyæ.

nawet moze pol, aczkolwiek jak sa i tak manewry do nauki to mozna cala
godzine poswiecic. Z ruchem ulicznym tez trzeba sie przespac, oswoic - i
potem czasu zabraknie.  A manewry w miedzyczasie.

Czasu nie zabraknie, jak kto¶ potrzebuje 10 godzin na placu i 40 na mie¶cie to oznacza ¿e musi je¼dziæ 50 godzin a nie tylko tyle co ustawowe minimum czyli 30 obowi±zuj±ce na chwilê obecn±. OSK czêsto przyjmuj± te minimalne 30 godzin jako czas maksymalny kursu, robi± tak bo wiêkszo¶æ kursantów chce zmie¶ciæ siê w 30 godzinach i nie dop³acaæ ani z³otówki. Jak instruktor uczciwie na podstawie umiejêtno¶ci kursanta ustala ¿e kursant musi je¼dziæ np. 60 godzin to ma³o który kursant zrozumie to i przyjmie do wiadomo¶ci. A ¿e w 30 godzinach mieszcz± siê tylko zdolni kursanci no to jest jak jest, kurs siê koñczy po 30 a kursanci biegn± nieprzygotowani na egzamin i próbuj± do skutku. I niestety czê¶æ z nich w koñcu dostaje prawo jazdy gdy sytuacja na egzaminie by³a dla nich sprzyjaj±ca.
Puste skrzy¿owanie, skrêt w lewo... zaliczone, parkowanie i miejsca ¿e autobus by siê zmie¶ci³...  zaliczone. Egzamin zleci a t³umok co ledwo po prostej jedzie dostaje PJ.

26 Data: Lipiec 12 2012 17:04:22
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: J.F 

U¿ytkownik "Excite"  napisa³ w wiadomo¶ci grup W dniu 2012-07-12 14:47, J.F pisze:

A ulice ... albo ruchliwe, albo w godzinach szczytu :-)
W godzinach szczytu mozna zielonego kursanta wyprowadzic, szkody nie
spowoduje, wszyscy jezdza powoli, nauczy sie stac w korkach :-)

Niczego siê nie nauczy. Bêdzie wystraszony a ilo¶æ rzeczy która mu nie wychodzi tylko go niepotrzebnie zdo³uje. Na plus tylko to ¿e bêdzie móg³ siê pochwaliæ "je¼dzi³em ju¿ po mie¶cie !". W rzeczywisto¶ci to instruktor je¼dzi³, wszystko podpowiada³ i we wszystkim wyrêcza kursanta.

No, tak calkiem we wszystkim to nie. A podpowiadal i korygowal bedzie jeszcze pare ladnych godzin ..

To tak jak by naukê w szkolê podstawowej 1 klasy zacz±æ od materia³u z 6 klasy, potem trochê z 2, trochê z 1, trochê z 4 i tak sobie chaotycznie skakaæ wedle w³asnego uznania. Bez sensownego planu nauczania nie ma ¿adnego nauczania co doskonale pokazuj± statystyki zdawalno¶ci.

Ale to chyba przesada w druga strone. Godzina bylaby chyba w sam raz.

Po pierwsze to lepiej przesadziæ w stronê placu ni¿ zbyt szybkiego wyjazdu na miasto. A po drugie to dla jednego w sam raz bêdzie 1 godzina a inny bêdzie potrzebowa³ 10. Wiêc za³o¿yli ¿e ¶rednio po 7-10 godzinach wyje¿d¿a siê na miasto i to siê nawet sprawdza³o.

No coz, mnie tak latwo nie przekonasz. Bo ja to przezylem ... wrzuc jedynke, wrzuc dwojke, wrzuc trojke ... no to odpalaj silnik i jedziemy na ulice.
Blady strach, tez bym sobie wolal pojezdzic chwile po placu ... ale jakos dalismy rade, i zdalismy za pierwszym razem, wiec ten system tez sie sprawdza  :-)

W tamtych czasach nieco wiêcej zadañ egzaminacyjnych wykonywa³o siê na placu wiêc podczas tych wielu godzin na placu by³o czego siê uczyæ.

Ano owszem - calkiem zmarnowane nie byly.

nawet moze pol, aczkolwiek jak sa i tak manewry do nauki to mozna cala
godzine poswiecic. Z ruchem ulicznym tez trzeba sie przespac, oswoic - i
potem czasu zabraknie.  A manewry w miedzyczasie.

Czasu nie zabraknie, jak kto¶ potrzebuje 10 godzin na placu i 40 na mie¶cie to oznacza ¿e musi je¼dziæ 50 godzin a nie tylko tyle co ustawowe minimum czyli 30 obowi±zuj±ce na chwilê obecn±.

Tylko fizjologia nieco inna, i pewne rzeczy mozg musi w spokoju przetrawic. Jak masz miec 10h na placu i 20h w miescie, to moze sie okazac ze lepiej bedzie 2h na placu, a potem 20 dni po 45 min na miescie i 15 minut na placu.

OSK czêsto przyjmuj± te minimalne 30 godzin jako czas maksymalny kursu, robi± tak bo wiêkszo¶æ kursantów chce zmie¶ciæ siê w 30 godzinach i nie dop³acaæ ani z³otówki. Jak instruktor uczciwie na podstawie umiejêtno¶ci kursanta ustala ¿e kursant musi je¼dziæ np. 60 godzin to ma³o który kursant zrozumie to i przyjmie do wiadomo¶ci.

Bo raczej trudno z gory/na poczatku powiedziec ze to 60 h zajmie. I tak chyba nigdy i nigdzie sie nie mowilo

A ¿e w 30 godzinach mieszcz± siê tylko zdolni kursanci no to jest jak jest, kurs siê koñczy po 30 a kursanci biegn± nieprzygotowani na egzamin i próbuj± do skutku.

Za moich czasow byl "egzamin wewnetrzny" i to pod koniec kursu instruktor stwierdzal ze sie nadaje, albo musi jeszcze troche pocwiczyc. Zreszta zobacz - niektorzy zdaja za drugim razem, za trzecim, czasem dokupuja pare godzin jazd ... tylko pare godzin,  wiec te 30h to calkiem dobry szacunek.
Za moich czasow bylo zreszta znacznie mniej .. 24 czy wrecz 18 ?

Zas biorac pod uwage spora przypadkowosc w zdawaniu egzaminu, to instruktor wrecz powinien wypychac na egzamin tych w miare przyzwoicie jezdzacych. Moze sie uda i zdadza, bo co - ma ich naciagac na dodatkowe lekcje, a potem bedzie mala wpadka i  tak nie zda :-)

No chyba ze szkole bedzie zalezalo na opinii i statystykach ... "my tu mamy drogo, bo dobrze" a potem "i musi pan/i doplacic za dodatkowe 10h jazdy" :-)

A kursanta mozna przeciez zaprosic na dodatkowe jazdy takze jesli zda egzamin.

J.

27 Data: Lipiec 12 2012 17:49:06
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Jacek Politowski 

In article
J.F  wrote:

No coz, mnie tak latwo nie przekonasz. Bo ja to przezylem ... wrzuc
jedynke, wrzuc dwojke, wrzuc trojke ... no to odpalaj silnik i
jedziemy na ulice.
Blady strach, tez bym sobie wolal pojezdzic chwile po placu ... ale
jakos dalismy rade, i zdalismy za pierwszym razem, wiec ten system tez
sie sprawdza  :-)

U mnie podobnie.

Jazdy zaczê³y siê od dojechania na placyk. :-)

Jakie¶ 5km z centrum Olsztyna. W tym ruszanie pod górê (choæ, je¶li
dobrze pamiêtam - minê³o ju¿ prawie 13 lat - mia³em zaj±æ siê jedynie
gazem i sprzêg³em, hamulec obs³u¿y³ instruktor).


Oczywi¶cie upro¶ci³em, ¿e tak siê zaczê³y - pierw by³a seria pytañ
kontrolnych, ustawianie fotela, lusterek itp.
Dopiero po tym pe³ne zaskoczenie - "Pojedziesz teraz na placyk".

--
Jacek Politowski

28 Data: Lipiec 11 2012 22:05:28
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Pawel "O'Pajak" 

  Powitanko,

A naprawdÄ™ zginÄ™³a przez nieostro¿noæ.

Glownie instruktora. Przejazdy kolejowe sa w wiekszosci w takim stanie, ze jest absolutnie pewne zgasniecie silnika jesli jedzie ktos malo doswiadczony. Do tego fatalna widocznosc, jest wiele miejsc, gdzie widac co sie dzieje dopiero jak sie jest na torach. Na przejezdzie kolejowym gina tacy mistrzowie jak Janusz Kulig, a tu laduja na taka mine dziewczyne, ktora jeszcze cala uwage poswieca na odroznienie gazu od hamulca.


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać ma³Ä… szkodliwoæ spo³ecznÄ…?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mro¿ek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com

29 Data: Lipiec 11 2012 19:05:16
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Grejon 

W dniu 2012-07-11 16:02, Liwiusz pisze:

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97

"To by³y pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownic±
samochodu."

"Kiedy dziewczyna postanowi³a uciekaæ, zadzia³a³ pas bezpieczeñstwa.
Zanim zdo³a³a go odpi±æ i otworzyæ drzwi, poci±g z potworn± si³a wjecha³
w bok L-ki"

Pierdolenie o szopenie. Jak wypniesz pas z klamry, to siê zwija, a blokada dzia³a przy próbie szarpniêcia w drug± stronê.

Ale tutaj da³ dupy instruktor skoro na pierwsz± jazdê j± wypu¶ci³ na publiczn± drogê.

--
Grzegorz Joñca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

30 Data: Lipiec 11 2012 20:22:07
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: mkonst 

Liwiusz wrote:

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97

"To by³y pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownicÄ…
samochodu."

"Kiedy dziewczyna postanowi³a uciekać, zadzia³a³ pas bezpieczeÅ„stwa.
Zanim zdo³a³a go odpiąć i otworzyć drzwi, pociÄ…g z potwornÄ… si³a
wjecha³ w bok L-ki"


Skoro dziewczyna zginÄ™³a a instruktor walczy o ¿ycie w szpitalu to skÄ…d pismaki znajÄ… przebieg wydarzeÅ„?
--
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)
marcin(kropka)konstanczak(malpa)neostrada(kropka)pl
GG:1394783

31 Data: Lipiec 11 2012 20:32:04
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2012-07-11 20:22, mkonst pisze:

Liwiusz wrote:
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97

"To by³y pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownicÄ…
samochodu."

"Kiedy dziewczyna postanowi³a uciekać, zadzia³a³ pas bezpieczeÅ„stwa.
Zanim zdo³a³a go odpiąć i otworzyć drzwi, pociÄ…g z potwornÄ… si³a
wjecha³ w bok L-ki"

Skoro dziewczyna zginÄ™³a a instruktor walczy o ¿ycie w szpitalu to skÄ…d
pismaki znają przebieg wydarzeń?

A czego siÄ™ mo¿na spodziewać po materia³ach z Faktu?

32 Data: Lipiec 11 2012 20:34:26
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: PH 

W dniu 2012-07-11 20:22, mkonst pisze:

Skoro dziewczyna zginê³a a instruktor walczy o ¿ycie w szpitalu to sk±d
pismaki znaj± przebieg wydarzeñ?
Fakt a nawet Super Express.

33 Data: Lipiec 12 2012 01:04:33
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Bydlê 

On 2012-07-11 18:34:26 +0000, PH  said:

W dniu 2012-07-11 20:22, mkonst pisze:
Skoro dziewczyna zginê³a a instruktor walczy o ¿ycie w szpitalu to sk±d
pismaki znaj± przebieg wydarzeñ?
Fakt a nawet Super Express.

A to:

"Wersjê tê potwierdza jeden ze ¶wiadków wypadku, który twierdzi, ¿e"
oraz
"¶ledczy przes³uchali ju¿ maszynistê poci±gu relacji Poznañ-Bydgoszcz. Z jego zeznañ wynika, ¿e "

to pies?


--
Bydlê

34 Data: Lipiec 12 2012 08:34:42
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Myjk 

Thu, 12 Jul 2012 01:04:33 +0200, BydlÄ™

[...] to pies?

To jest akurat oczywiste, natomiast skÄ…d wiedzÄ… co mówi³a kursantka
"instruktorowi", skoro ten le¿y w szpitalu w stanie ciÄ™¿kim?

--
Pozdor Myjk
http://rejestratory-trasy.pl

35 Data: Lipiec 12 2012 17:49:22
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Bydlê 

On 2012-07-12 06:34:42 +0000, Myjk  said:

Thu, 12 Jul 2012 01:04:33 +0200, Bydlê

[...] to pies?

To jest akurat oczywiste, natomiast sk±d wiedz± co mówi³a kursantka
"instruktorowi", skoro ten le¿y w szpitalu w stanie ciê¿kim?

Bo ta informacja nie jest z miejsca wypadku. Ja te¿ s³ysza³em co mówi³ pewien kursant - ten sam, który potem zgin±³ próbuj±c graæ w tchórza z tramwajem. Mówi³, ¿e ma plany na wieczór, wsiad³ do fiata i tyle go (¿ywego) widzia³em...

--
Bydlê

36 Data: Lipiec 12 2012 10:44:30
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Przemys³aw Czaja 


U¿ytkownik "Bydlê"

Skoro dziewczyna zginê³a a instruktor walczy o ¿ycie w szpitalu to sk±d
pismaki znaj± przebieg wydarzeñ?
Fakt a nawet Super Express.

A to:

"Wersjê tê potwierdza jeden ze ¶wiadków wypadku, który twierdzi, ¿e"
oraz
"¶ledczy przes³uchali ju¿ maszynistê poci±gu relacji Poznañ-Bydgoszcz. Z jego zeznañ wynika, ¿e "

Powiadasz, ¿e maszynista widzia³ zablokowany pas bezpieczeñstwa? A ¶wiadek, jak musia³ byæ blisko i dlaczego do cholery nie zepchneli tego auta? Ten poci±g hamowa³ wogóle, 600 metrów to sporo jak na poci±g pasa¿erski nawet po¶pieszny.

37 Data: Lipiec 12 2012 12:22:31
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Michoo 

On 12.07.2012 10:44, Przemys³aw Czaja wrote:


A
¶wiadek, jak musia³ byæ blisko i dlaczego do cholery nie zepchneli tego
auta? Ten poci±g hamowa³ wogóle, 600 metrów to sporo jak na poci±g
pasa¿erski nawet po¶pieszny.
30-45 sekund. Niektórym przechodniom tyle mo¿e zaj±æ zorientowanie siê "a mo¿e by co¶ zrobiæ?".

--
Pozdrawiam
Michoo

38 Data: Lipiec 11 2012 20:42:47
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello mkonst,

Wednesday, July 11, 2012, 8:22:07 PM, you wrote:

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97
"To by³y pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownic±
samochodu."
"Kiedy dziewczyna postanowi³a uciekaæ, zadzia³a³ pas bezpieczeñstwa.
Zanim zdo³a³a go odpi±æ i otworzyæ drzwi, poci±g z potworn± si³a
wjecha³ w bok L-ki"
Skoro dziewczyna zginê³a a instruktor walczy o ¿ycie w szpitalu to sk±d
pismaki znaj± przebieg wydarzeñ?

¦cierwikarze maj± bujn± wyobra¼niê.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

39 Data: Lipiec 12 2012 12:20:34
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 11.07.2012 16:02, Liwiusz pisze:

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97

"To by³y pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownicÄ…
samochodu."

"Kiedy dziewczyna postanowi³a uciekać, zadzia³a³ pas bezpieczeÅ„stwa.
Zanim zdo³a³a go odpiąć i otworzyć drzwi, pociÄ…g z potwornÄ… si³a wjecha³
w bok L-ki"


Debilny tytu³ debilnego pismaczyny...

ZginÄ™³a przez g³upotÄ™ instruktora i w³asnÄ… panikÄ™ - opiÄ™cie pasów to
u³amek sekundy: wiÄ™cej czasu zajmuje samo otworzenie drzwi i wyjÅ›cie z
pojazdu.

Poza tym jakby mi samochód zgas³ na torach podczas kursu, to bym wysiad³
i niech ten "instruktor" sam sobie swojego z³oma Å›ciÄ…ga³.

40 Data: Lipiec 12 2012 14:45:59
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 12:20, Andrzej Lawa pisze:

Poza tym jakby mi samochód zgas³ na torach podczas kursu, to bym wysiad³
i niech ten "instruktor" sam sobie swojego z³oma ¶ci±ga³.

Rozs±dniej by³o by zjechaæ na 1 biegu i rozruszniku ale to ju¿ zadanie dla instruktora.

41 Data: Lipiec 12 2012 14:58:37
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Grejon 

W dniu 2012-07-12 14:45, Excite pisze:

W dniu 2012-07-12 12:20, Andrzej Lawa pisze:
Poza tym jakby mi samochód zgas³ na torach podczas kursu, to bym wysiad³
i niech ten "instruktor" sam sobie swojego z³oma ¶ci±ga³.

Rozs±dniej by³o by zjechaæ na 1 biegu i rozruszniku ale to ju¿ zadanie
dla instruktora.

O ile rozrusznik zakrêci bez wciskania sprzêg³a.

--
Grzegorz Joñca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

42 Data: Lipiec 12 2012 16:49:29
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 14:58, Grejon pisze:

O ile rozrusznik zakrêci bez wciskania sprzêg³a.

Zawsze mo¿na próbowaæ wcisn±æ sprzêg³o i pu¶ciæ jak ju¿ krêci. Jak to dzia³a w Clio to mo¿e niech jaki¶ u¿ytkownik tego auta napisze.

43 Data: Lipiec 12 2012 15:53:57
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 12/07/2012 15:49, Excite wrote:

W dniu 2012-07-12 14:58, Grejon pisze:
O ile rozrusznik zakrêci bez wciskania sprzêg³a.

Zawsze mo¿na próbowaæ wcisn±æ sprzêg³o i pu¶ciæ jak ju¿ krêci. Jak to
dzia³a w Clio to mo¿e niech jaki¶ u¿ytkownik tego auta napisze.

Zdaje siê, ¿e za kierownic± siedzia³a spanikowana kursantka, pierwszy raz za kó³kiem, która na widok poci±gu maj±cego w ni± wjechaæ za 7 sekund raczej nie bêdzie zastanawiaæ siê, czy rozrusznik poci±gnie samochód z torów.

Popraw mnie, je¶li siê mylê, albo je¶li instruktor ma drug± stacyjkê po swojej stronie.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

44 Data: Lipiec 12 2012 17:01:14
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Grejon 

W dniu 2012-07-12 16:53, kamil pisze:

Popraw mnie, je¶li siê mylê, albo je¶li instruktor ma drug± stacyjkê po
swojej stronie.

Nie ma, ale ja jeszcze nie widzia³em Porsche na nauce jazdy.

--
Grzegorz Joñca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

45 Data: Lipiec 12 2012 17:21:21
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 16:53, kamil pisze:

Zdaje siê, ¿e za kierownic± siedzia³a spanikowana kursantka, pierwszy
raz za kó³kiem, która na widok poci±gu maj±cego w ni± wjechaæ za 7
sekund raczej nie bêdzie zastanawiaæ siê, czy rozrusznik poci±gnie
samochód z torów.

Jak je¼dzi³em z kursantami to zawsze przed wyjechaniem w miasto instruowa³em ich ¿e w sytuacji awaryjnej je¶li powiem ¿e maj± wszystko pu¶ciæ to oznacza ¿e ich dzia³anie ma ograniczyæ siê do siedzenia na fotelu i niczego wiêcej. T³umaczy³em ¿e przy przejazdach kolejowych bez zapór ze s³ab± widoczno¶ci± bezpiecznie jest u¿ywaæ 1 biegu i trzymaæ auto na nieco wy¿szych obrotach ni¿ normalnie. Pokazywa³em jak autem mo¿na odjechaæ na rozruszniku gdy silnik padnie na przeje¼dzie kolejowym (i nie tylko). I dopiero po tym wszystkim jak kursant to za³apa³ jecha³o siê na przejazdy kolejowe æwiczyæ wszystko w praktyce. Wiêc to czy rozrusznik poci±gnie auto nie jest zadaniem do przemy¶lenia przez kursantkê która by³a na 1 je¼dzie i idê o zak³ad ¿e nikt nic jej nie t³umaczy³ nic zachowaniu w sytuacjach awaryjnych.

Popraw mnie, je¶li siê mylê, albo je¶li instruktor ma drug± stacyjkê po
swojej stronie.

Zak³adasz ¿e instruktor by³ inwalid± bez r±k i nie móg³ dosiêgn±æ stacyjki ? To w³a¶nie dla dzia³ania w takich sytuacjach instruktor nie musi zapinaæ pasów bezpieczeñstwa. Móg³ wypi±æ jej pasy i kazaæ spiepszaæ z samochodu jednocze¶nie samemu odje¿d¿aj±c na rozruszniku lub te¿ uciekaæ w zale¿no¶ci od sytuacji. Poci±g by³ 600m od nich, maszynista widzia³ samochód wiêc i z samochodu musia³o byæ widaæ i s³ychaæ poci±g (na pewno tr±bi³). A przecie¿ oni tam ju¿ stali zanim maszynista ich zobaczy³ wiêc nie wiadomo ile czasu _wcze¶niej_ spêdzili stoj±c na torach.

46 Data: Lipiec 12 2012 16:51:57
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 12/07/2012 16:21, Excite wrote:

W dniu 2012-07-12 16:53, kamil pisze:
Zdaje siê, ¿e za kierownic± siedzia³a spanikowana kursantka, pierwszy
raz za kó³kiem, która na widok poci±gu maj±cego w ni± wjechaæ za 7
sekund raczej nie bêdzie zastanawiaæ siê, czy rozrusznik poci±gnie
samochód z torów.

Jak je¼dzi³em z kursantami to zawsze przed wyjechaniem w miasto
instruowa³em ich ¿e w sytuacji awaryjnej je¶li powiem ¿e maj± wszystko
pu¶ciæ to oznacza ¿e ich dzia³anie ma ograniczyæ siê do siedzenia na
fotelu i niczego wiêcej. T³umaczy³em ¿e przy przejazdach kolejowych bez
zapór ze s³ab± widoczno¶ci± bezpiecznie jest u¿ywaæ 1 biegu i trzymaæ
auto na nieco wy¿szych obrotach ni¿ normalnie. Pokazywa³em jak autem
mo¿na odjechaæ na rozruszniku gdy silnik padnie na przeje¼dzie kolejowym
(i nie tylko). I dopiero po tym wszystkim jak kursant to za³apa³ jecha³o
siê na przejazdy kolejowe æwiczyæ wszystko w praktyce. Wiêc to czy
rozrusznik poci±gnie auto nie jest zadaniem do przemy¶lenia przez
kursantkê która by³a na 1 je¼dzie i idê o zak³ad ¿e nikt nic jej nie
t³umaczy³ nic zachowaniu w sytuacjach awaryjnych.

Popraw mnie, je¶li siê mylê, albo je¶li instruktor ma drug± stacyjkê po
swojej stronie.

Zak³adasz ¿e instruktor by³ inwalid± bez r±k i nie móg³ dosiêgn±æ
stacyjki ? To w³a¶nie dla dzia³ania w takich sytuacjach instruktor nie
musi zapinaæ pasów bezpieczeñstwa. Móg³ wypi±æ jej pasy i kazaæ
spiepszaæ z samochodu jednocze¶nie samemu odje¿d¿aj±c na rozruszniku lub
te¿ uciekaæ w zale¿no¶ci od sytuacji. Poci±g by³ 600m od nich,
maszynista widzia³ samochód wiêc i z samochodu musia³o byæ widaæ i
s³ychaæ poci±g (na pewno tr±bi³). A przecie¿ oni tam ju¿ stali zanim
maszynista ich zobaczy³ wiêc nie wiadomo ile czasu _wcze¶niej_ spêdzili
stoj±c na torach.


Jak na razie zak³adam, ¿e by³ idiot± który doprowadzi³ do ¶mieci dziewczyny nie maj±cej pojêcia o tym, jak prowadziæ samochód.






--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

47 Data: Lipiec 12 2012 17:27:02
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Jacek Politowski 

In article
Grejon  wrote:

O ile rozrusznik zakrêci bez wciskania sprzêg³a.

Swoj± drog±, muszê sprawdziæ czy u mnie tylko nie zacznie siê krêciæ
bez sprzêg³a, czy przestanie siê krêciæ w momencie jego puszczania.


--
Jacek Politowski

48 Data: Lipiec 12 2012 15:00:00
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Myjk 

Thu, 12 Jul 2012 14:45:59 +0200, Excite

RozsÄ…dniej by³o by zjechać na 1 biegu i rozruszniku
ale to ju¿ zadanie dla instruktora.

Szkoda auta ¿eby na rozruszniku jechać!1jeden

--
Pozdor Myjk

49 Data: Lipiec 12 2012 16:45:26
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 15:00, Myjk pisze:

Szkoda auta ¿eby na rozruszniku jechaæ!1jeden

Lub instruktor nie zna³ tej tajemnej metody.
Mnie ju¿ nic nie zdziwi, znam przypadki jak instruktorka dzwoni po pomoc do innego instruktora bo nie wie jak wymieniæ ¿arówkê od mijania. Ze zmian± ko³a te¿ trzeba by³o j± wyrêczaæ bo nie wiedzia³a od czego zacz±æ.

50 Data: Lipiec 12 2012 15:52:43
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 12/07/2012 15:45, Excite wrote:

W dniu 2012-07-12 15:00, Myjk pisze:
Szkoda auta ¿eby na rozruszniku jechaæ!1jeden

Lub instruktor nie zna³ tej tajemnej metody.
Mnie ju¿ nic nie zdziwi, znam przypadki jak instruktorka dzwoni po pomoc
do innego instruktora bo nie wie jak wymieniæ ¿arówkê od mijania. Ze
zmian± ko³a te¿ trzeba by³o j± wyrêczaæ bo nie wiedzia³a od czego zacz±æ.


Znam ¶wietnego programistê, zarabia na ¿ycie projektowaniem systemów rozpoznaj±cych twarze do automatycznego ¶ledzenia ludzi na obwieszonym kamerami terenie.Dzwoni do serwisu kiedy trzeba p³ytê g³ówn± w pececie wymieniæ, po prostu nie wie i to nie jego zmartwienie.

Czy przez to jest gorszym programist± od gimnazjalisty, który p³ytê wymieni sam?


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

51 Data: Lipiec 12 2012 17:06:33
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 16:52, kamil pisze:

Czy przez to jest gorszym programist± od gimnazjalisty, który p³ytê
wymieni sam?

Z³y przyk³ad podajesz. Instruktor ma kursanta uczyæ jak siê ko³o zmienia, jest to jedno z pytañ na egzaminie teoretycznym wiêc nie mówimy o czym¶ poza obowi±zkami instruktora. Logika równie¿ nakazuje przygotowaæ kursanta do samodzielno¶ci. Gdy kursant stoi razem z instruktorem bo oboje nie wiedz± jak ko³o zmieniæ to wybacz ale dla mnie to jest ¿enada.

52 Data: Lipiec 12 2012 16:08:44
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 12/07/2012 16:06, Excite wrote:

W dniu 2012-07-12 16:52, kamil pisze:
Czy przez to jest gorszym programist± od gimnazjalisty, który p³ytê
wymieni sam?

Z³y przyk³ad podajesz. Instruktor ma kursanta uczyæ jak siê ko³o
zmienia, jest to jedno z pytañ na egzaminie teoretycznym wiêc nie mówimy
o czym¶ poza obowi±zkami instruktora. Logika równie¿ nakazuje
przygotowaæ kursanta do samodzielno¶ci. Gdy kursant stoi razem z
instruktorem bo oboje nie wiedz± jak ko³o zmieniæ to wybacz ale dla mnie
to jest ¿enada.

Nie pamiêtam ¿eby w okolicy roku 2000 uczono mnie zmieniaæ ko³o, ale mo¿e warunki egzaimnu zmieni³y siê od tego czasu.


Logika nie ma tutaj nic do rzeczy, wiêkszo¶æ ludzi w ¿yciu samodzielnie ko³a ani ¿arówki nie zmieni tak samo, jak nie bêd± samodzielnie k³a¶æ glazury w ³azience. Samochód s³u¿y im do je¿d¿enia.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

53 Data: Lipiec 12 2012 17:28:49
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 17:08, kamil pisze:

Nie pamiêtam ¿eby w okolicy roku 2000 uczono mnie zmieniaæ ko³o, ale
mo¿e warunki egzaimnu zmieni³y siê od tego czasu.

Mnie nie uczono jak siê je¼dzi po rondach ani jak siê skrêca w lewo przepuszczaj±c innych z naprzeciwka, by³o to w 1999r. Czy to oznacza ¿e tak siê powinno uczyæ ? Nie, to oznacza ¿e mia³em do kitu instruktora.

Logika nie ma tutaj nic do rzeczy, wiêkszo¶æ ludzi w ¿yciu samodzielnie
ko³a ani ¿arówki nie zmieni tak samo, jak nie bêd± samodzielnie k³a¶æ
glazury w ³azience. Samochód s³u¿y im do je¿d¿enia.

Jak nie chce to niech nie wymienia. Tylko niech to wynika z jego wyboru wygody a nie braku tak podstawowej dla kierowcy umiejêtno¶ci.
To jest jak z przepisow± jazd± na egzaminie. Ma pokazaæ ¿e potrafi tak je¼dziæ, a czy maj±c ju¿ PJ bêdzie je¼dzi³ zgodnie z przepisami to ju¿ jest jego ¶wiadomy wybór i jego konsekwencje. Ale ma umieæ je¼dziæ przepisowo tak samo jak ma umieæ wymieniæ ko³o.

54 Data: Lipiec 12 2012 20:49:50
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2012-07-12 17:28, Excite pisze:

W dniu 2012-07-12 17:08, kamil pisze:
Nie pamiêtam ¿eby w okolicy roku 2000 uczono mnie zmieniaæ ko³o, ale
mo¿e warunki egzaimnu zmieni³y siê od tego czasu.

Mnie nie uczono jak siê je¼dzi po rondach ani jak siê skrêca w lewo
przepuszczaj±c innych z naprzeciwka, by³o to w 1999r. Czy to oznacza ¿e
tak siê powinno uczyæ ? Nie, to oznacza ¿e mia³em do kitu instruktora.

O proszê, kolejny niedouczony - tym razem z 1999. Je¼dziæ nie nauczyli,
ale wymieniaæ ko³o, s³upki, placyk itd. owszem.

Logika nie ma tutaj nic do rzeczy, wiêkszo¶æ ludzi w ¿yciu samodzielnie
ko³a ani ¿arówki nie zmieni tak samo, jak nie bêd± samodzielnie k³a¶æ
glazury w ³azience. Samochód s³u¿y im do je¿d¿enia.

Jak nie chce to niech nie wymienia. Tylko niech to wynika z jego wyboru
wygody a nie braku tak podstawowej dla kierowcy umiejêtno¶ci.

Podstawowa umiejêtno¶æ dla kierowcy? Znaczy jak siê mikrofala zepsuje
to te¿ sam naprawiasz?

To jest jak z przepisow± jazd± na egzaminie. Ma pokazaæ ¿e potrafi tak
je¼dziæ, a czy maj±c ju¿ PJ bêdzie je¼dzi³ zgodnie z przepisami to ju¿
jest jego ¶wiadomy wybór i jego konsekwencje. Ale ma umieæ je¼dziæ
przepisowo tak samo jak ma umieæ wymieniæ ko³o.

Podej¶cie ¶rednio rozs±dne - ma umieæ je¼dziæ rozs±dnie, przewidywalnie, ze ¶wiadomo¶ci± obowi±zuj±cych przepisów, zasad
wspó³¿ycia spo³ecznego oraz zasad bezpieczeñstwa. Ko³a to on
wymieniaæ nie musi umieæ.

55 Data: Lipiec 12 2012 17:13:13
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Przemys³aw Czaja 


U¿ytkownik "kamil"

Znam ¶wietnego programistê, zarabia na ¿ycie projektowaniem systemów rozpoznaj±cych twarze do automatycznego ¶ledzenia ludzi na obwieszonym kamerami terenie.Dzwoni do serwisu kiedy trzeba p³ytê g³ówn± w pececie wymieniæ, po prostu nie wie i to nie jego zmartwienie.

Czy przez to jest gorszym programist± od gimnazjalisty, który p³ytê wymieni sam?

Nie mieszaj podstaw logiki bo tak to siê koñczy

Nie napisa³e¶ jakim programist± jest gimnazjalista, ale je¶li równie¿ zarabia na ¿ycie projektowaniem systemów
rozpoznaj±cych twarze do automatycznego ¶ledzenia ludzi na obwieszonym kamerami terenie, a dodatkowo potrafi wymieniæ p³ytê g³ówn±, to jest takim samym programist±, i tym siê rózni od ¶wietnego programisty, zarabiaj±cego na ¿ycie projektowaniem systemów  rozpoznaj±cych twarze do automatycznego ¶ledzenia ludzi na obwieszonym kamerami terenie, ¿e potrafi tê p³ytê g³ówn± wymieniæ sam.

;-)

56 Data: Lipiec 12 2012 16:16:23
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 12/07/2012 16:13, Przemys³aw Czaja wrote:


U¿ytkownik "kamil"

Znam ¶wietnego programistê, zarabia na ¿ycie projektowaniem systemów
rozpoznaj±cych twarze do automatycznego ¶ledzenia ludzi na obwieszonym
kamerami terenie.Dzwoni do serwisu kiedy trzeba p³ytê g³ówn± w pececie
wymieniæ, po prostu nie wie i to nie jego zmartwienie.

Czy przez to jest gorszym programist± od gimnazjalisty, który p³ytê
wymieni sam?

Nie mieszaj podstaw logiki bo tak to siê koñczy

Nie napisa³e¶ jakim programist± jest gimnazjalista, ale je¶li równie¿
zarabia na ¿ycie projektowaniem systemów
rozpoznaj±cych twarze do automatycznego ¶ledzenia ludzi na obwieszonym
kamerami terenie, a dodatkowo potrafi wymieniæ p³ytê g³ówn±, to jest
takim samym programist±, i tym siê rózni od ¶wietnego programisty,
zarabiaj±cego na ¿ycie projektowaniem systemów rozpoznaj±cych twarze do
automatycznego ¶ledzenia ludzi na obwieszonym kamerami terenie, ¿e
potrafi tê p³ytê g³ówn± wymieniæ sam.

;-)

Bo oczywi¶cie dobrego kierowcê i nauczyciela poznajemy po tym, ¿e sam zmienia ¿arówki. ;)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

57 Data: Lipiec 12 2012 17:31:04
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 17:16, kamil pisze:

Bo oczywi¶cie dobrego kierowcê i nauczyciela poznajemy po tym, ¿e sam
zmienia ¿arówki. ;)

Przyznam ¿e jak widzê kierowcê który nie umie wymieniæ ko³a czy ¿arówki kiedy da siê j± wymieniæ to dla mnie to jest dupa a nie kierowca.

58 Data: Lipiec 12 2012 20:50:55
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2012-07-12 17:31, Excite pisze:

W dniu 2012-07-12 17:16, kamil pisze:
Bo oczywi¶cie dobrego kierowcê i nauczyciela poznajemy po tym, ¿e sam
zmienia ¿arówki. ;)

Przyznam ¿e jak widzê kierowcê który nie umie wymieniæ ko³a czy ¿arówki
kiedy da siê j± wymieniæ to dla mnie to jest dupa a nie kierowca.

Twoje podej¶cie wiele t³umaczy.

59 Data: Lipiec 12 2012 21:01:02
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 12/07/2012 16:31, Excite wrote:

W dniu 2012-07-12 17:16, kamil pisze:
Bo oczywi¶cie dobrego kierowcê i nauczyciela poznajemy po tym, ¿e sam
zmienia ¿arówki. ;)

Przyznam ¿e jak widzê kierowcê który nie umie wymieniæ ko³a czy ¿arówki
kiedy da siê j± wymieniæ to dla mnie to jest dupa a nie kierowca.

Przyznam, ¿e kiedy widzê internautê, który nie potrafi wys³aæ posta na grupê newsow± telnetem, to on jest dupa a nie internauta.

Tyle w temacie.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

60 Data: Lipiec 12 2012 22:56:33
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 22:01, kamil pisze:

Tyle w temacie.

Jak w ogóle nie umie wys³aæ posta na grupê to dupa a nie internauta. Tak samo jak i w ogóle nie umie ko³a zmieniæ to dupa a nie kierowca.

61 Data: Lipiec 13 2012 01:17:19
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Michoo 

On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:

Tak
samo jak i w ogóle nie umie ko³a zmieniæ to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formu³y 1?

--
Pozdrawiam
Michoo

62 Data: Lipiec 13 2012 02:29:42
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: yabba 

U¿ytkownik "Michoo"  napisa³ w wiadomo¶ci

On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie ko³a zmieniæ to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formu³y 1?



To totalni lamerzy - nawet sami nie potrafi± zatankowaæ i wytrzeæ szyby w kasku.

--
Pozdrawiam,

yabba

63 Data: Lipiec 13 2012 18:40:38
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 13/07/2012 01:29, yabba wrote:

U¿ytkownik "Michoo"  napisa³ w wiadomo¶ci

On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie ko³a zmieniæ to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formu³y 1?



To totalni lamerzy - nawet sami nie potrafi± zatankowaæ i wytrzeæ szyby
w kasku.

Zmieniæ jak zmieniæ, ale co to za kolejarz, który nie wymieni resorów w wagonie?




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

64 Data: Lipiec 13 2012 02:51:44
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-13 01:17, Michoo pisze:

Tacy np. kierowcy formu³y 1?

Ka¿dy z nich na 100% potrafi³ by zmieniæ ko³o w ka¿dym wspó³czesnym osobowym samochodzie dopuszczonym do ruchu na drogach publicznych. Bardzo mo¿liwe nawet ¿e ko³o w formule 1 te¿ by potrafili zmieniæ.

65 Data: Lipiec 13 2012 22:07:02
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Bydlê 

On 2012-07-12 23:17:19 +0000, Michoo  said:

On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie ko³a zmieniæ to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formu³y 1?

Dlaczego wydaje ci siê, ¿e nie potrafi± wykonaæ tak prostej czynno¶ci?

--
Bydlê

66 Data: Lipiec 14 2012 00:58:40
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Michoo 

On 13.07.2012 22:07, Bydlê wrote:

On 2012-07-12 23:17:19 +0000, Michoo  said:

On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie ko³a zmieniæ to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formu³y 1?

Dlaczego wydaje ci siê, ¿e nie potrafi± wykonaæ tak prostej czynno¶ci?

W F1 u¿ywa siê rêcznych podno¶ników dzia³aj±cych na zasadzie d¼wigni - ¿eby zmieniæ ko³o bez dziwnych kombinacji potrzebujesz przynajmniej 2 osoby.

--
Pozdrawiam
Michoo

67 Data: Lipiec 14 2012 11:52:09
Temat: Re: ZginÄ™³a przez zapiÄ™te pasy
Autor: Bydlê 

On 2012-07-13 22:58:40 +0000, Michoo  said:

On 13.07.2012 22:07, Bydlê wrote:
On 2012-07-12 23:17:19 +0000, Michoo  said:

On 12.07.2012 22:56, Excite wrote:
Tak
samo jak i w ogóle nie umie ko³a zmieniæ to dupa a nie kierowca.
Tacy np. kierowcy formu³y 1?

Dlaczego wydaje ci siê, ¿e nie potrafi± wykonaæ tak prostej czynno¶ci?

W F1 u¿ywa siê rêcznych podno¶ników dzia³aj±cych na zasadzie d¼wigni - ¿eby zmieniæ ko³o bez dziwnych kombinacji potrzebujesz przynajmniej 2 osoby.

Oczywista bzdura. I to wielokrotna.
Po pierwsze - nie umieæ zmieniæ to nie to samo, co nie móc (rzekomo) samemu zmieniæ.
Po drugie - gdyby¶ tylko uwa¿nie poogl±da³, to ze zdumieniem odkry³by¶, ¿e cz³owiek na koñcu d¼wigni nie jest niezbêdny po jej u¿yciu.
Po trzecie - w cytacie s± kierowcy, nie kierowca. Kierowcy lo liczba mnoga - czyli wiêcej ni¿ jeden.
Po czwarte (albo zerowe) - mowa jest o zmianie ko³a w samochodzie osobowym, nie zmianie ko³a w bolidzie serii F1 (która to czynno¶æ jest jeszcze prostsza, ni¿ w osobówce).

To podsumujmy:
dlaczego wydaje ci siê, ¿e doro¶li ludzie pracuj±cy na posadach kierowców w F1 mieliby mieæ jakikolwiek problem z wykonaniem tej prostej czyno¶ci, jak± jest zmiana ko³a w samochodzie?


--
Bydlê

68 Data: Lipiec 13 2012 18:40:11
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 12/07/2012 21:56, Excite wrote:

W dniu 2012-07-12 22:01, kamil pisze:
Tyle w temacie.

Jak w ogóle nie umie wys³aæ posta na grupê to dupa a nie internauta. Tak
samo jak i w ogóle nie umie ko³a zmieniæ to dupa a nie kierowca.

No oczywi¶cie, oczywi¶cie. Niech ju¿ bêdzie, jeste¶ wspania³y i chcia³bym mieæ Twoje dzieci, niestety natura okrutnie zadrwi³a z moich marzeñ.

Ju¿, wystarczy?


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

69 Data: Lipiec 14 2012 03:57:29
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-13 19:40, kamil pisze:

No oczywi¶cie, oczywi¶cie. Niech ju¿ bêdzie, jeste¶ wspania³y i
chcia³bym mieæ Twoje dzieci, niestety natura okrutnie zadrwi³a z moich
marzeñ.

Czy¿by¶ Ty lub kto¶ z twoich bliskich nie umia³ ko³a zmieniæ ¿e tak siê moj± krytyk± przej±³e¶ ?
BTW to na kursie ucz± równie¿ jak uzupe³niaæ p³yn do spryskiwaczy. Wed³ug twojego toku rozumowania to jest zbêdne, przecie¿ mo¿na je¼dziæ do serwisu albo prosiæ znajomego o wykonanie tej skomplikowanej czynno¶ci. No i co gorsza nie tylko ten p³yn ucz± (i egzaminuj±) jak siê sprawdza i dolewa. P³yn ch³odniczy i olej te¿ trzeba potrafiæ sprawdziæ a jak trzeba to i uzupe³niæ. Szok co za wymagania, z kierowcy robi± mechanika.

70 Data: Lipiec 16 2012 14:54:46
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: kamil 

On 14/07/2012 02:57, Excite wrote:

W dniu 2012-07-13 19:40, kamil pisze:
No oczywi¶cie, oczywi¶cie. Niech ju¿ bêdzie, jeste¶ wspania³y i
chcia³bym mieæ Twoje dzieci, niestety natura okrutnie zadrwi³a z moich
marzeñ.

Czy¿by¶ Ty lub kto¶ z twoich bliskich nie umia³ ko³a zmieniæ ¿e tak siê
moj± krytyk± przej±³e¶ ?

Nie wiem, ale mnie siê raz nie chcia³o pod domem babraæ w ulewie. Zadzwoni³em do assistance i popija³em przy oknie herbatê, kiedy zmieniali, za to im p³acê sk³adki.

BTW to na kursie ucz± równie¿ jak uzupe³niaæ p³yn do spryskiwaczy.
Wed³ug twojego toku rozumowania to jest zbêdne, przecie¿ mo¿na je¼dziæ
do serwisu albo prosiæ znajomego o wykonanie tej skomplikowanej
czynno¶ci. No i co gorsza nie tylko ten p³yn ucz± (i egzaminuj±) jak siê
sprawdza i dolewa. P³yn ch³odniczy i olej te¿ trzeba potrafiæ sprawdziæ
a jak trzeba to i uzupe³niæ. Szok co za wymagania, z kierowcy robi±
mechanika.

Nie ucz± te¿ pewnie gdzie chowaæ okulary i ipoda podczas jazdy, a jednak ludzie sobie radz±.


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

71 Data: Lipiec 12 2012 16:59:37
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Excite,

Thursday, July 12, 2012, 4:45:26 PM, you wrote:

Szkoda auta ¿eby na rozruszniku jechaæ!1jeden
Lub instruktor nie zna³ tej tajemnej metody.
Mnie ju¿ nic nie zdziwi, znam przypadki jak instruktorka dzwoni po pomoc
do innego instruktora bo nie wie jak wymieniæ ¿arówkê od mijania.

A to co¶ dziwnego? Mia³em kiedy¶ z wypo¿yczalni Megane II. ¦wieci³a
prawym ¶wiat³em w kosmos. Otworzy³em maskê, popatrzy³em i zamkn±³em.
ZERO dostêpu do reflektorów.

Ze zmian± ko³a te¿ trzeba by³o j± wyrêczaæ bo nie wiedzia³a od czego
zacz±æ.

Udawa³a, ¿e nie wie. Kobiety tak maj±.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

72 Data: Lipiec 12 2012 17:02:20
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: Excite 

W dniu 2012-07-12 16:59, RoMan Mandziejewicz pisze:

A to co¶ dziwnego? Mia³em kiedy¶ z wypo¿yczalni Megane II. ¦wieci³a
prawym ¶wiat³em w kosmos. Otworzy³em maskê, popatrzy³em i zamkn±³em.
ZERO dostêpu do reflektorów.

To akurat by³a Yariska. Tam da siê zmieniæ ¿arówkê, mo¿e nie jest to wygodne ale siê da.

Udawa³a, ¿e nie wie. Kobiety tak maj±.

Je¶li masz na my¶li ¿e udawa³a instruktora to faktycznie, racja.

73 Data: Lipiec 12 2012 22:16:15
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: __Maciek 

Wed, 11 Jul 2012 16:02:41 +0200 Liwiusz
 napisa³:

Subject: Zginê³a przez zapiête pasy

O kurde, a¿ sprawdzi³em czy nie kolina :-)

74 Data: Lipiec 16 2012 10:48:21
Temat: Re: Zginê³a przez zapiête pasy
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 11 Jul 2012 16:02:41 +0200, w  Liwiusz
 napisa³(-a):

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomosc.html?ticaid=1ec97

"To by³y pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownic±
samochodu."

"Kiedy dziewczyna postanowi³a uciekaæ, zadzia³a³ pas bezpieczeñstwa.
Zanim zdo³a³a go odpi±æ i otworzyæ drzwi, poci±g z potworn± si³a wjecha³
w bok L-ki"

Jakby jecha³a motocyklem, to nie zginê³aby...

Zginęła przez zapięte pasy



Grupy dyskusyjne