Grupy dyskusyjne   »   Zgubił ktoś sondę lambda? :)

Zgubił ktoś sondę lambda? :)



1 Data: Kwiecien 25 2007 20:41:19
Temat: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Ja prawie :)

Parę dni temu usłyszałem, jak coś w żonkowym pojeździe pobrzękuje :)
Zwróciłem jej uwagę, stwierdziła że co jakiś czas faktycznie, ale
to pewnie od kilku przytarć :). Pobieżna kontrola wydechu i otoczenia
nic nie przyniosła. W dniu dzisiejszym przeprowadziłem chwilowy zabór
mienia i udałem się tym do pracy celem wycieczki do warsztatu. Rano była
w zasadzie cisza, ale wsiadam ci ja o 16 do pojazdu, odpalam, coś
brzęczy. Dodałem gazu - mały odrzutowiec :) Diagnoza dla mnie jasna
- wydech się zwyczajnie up***, więć zmieniłem trajektorię ruchu
i podążyłem do znajomego (sprawdzonego) tłumikowca. Po krótkiej
kontroli fachowca na kanale usłyszałem komentarz - panie, my bijemy
się regularnie z odkręcaniem sond przy wymianie wydechu, a u pana
sonda się sama odkręciła :) Zgubienie/wymiana sondy to parę stówek
w plecy, ale da się naprawić :)

Gość założył podkładki, nowe nakrętki (oryginały wyparowały :))
i skasował mnie na całe 20PLN :)

Jednak lubię Toyotę :)

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.



2 Data: Kwiecien 25 2007 21:14:10
Temat: Re: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: red 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

sonda się sama odkręciła :) Zgubienie/wymiana sondy to parę stówek
w plecy, ale da się naprawić :)

Mnie się niedawno rozkręcił alternator w Escorcie i śruby wpadały na ten wirnik i hałasowały. Różne cuda się zdarzają :)

3 Data: Kwiecien 25 2007 21:17:58
Temat: Re: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: przemak 

Różne cuda się zdarzają :)

Taaaa, cuda tez. Dzisiaj zona zadzwonila, ze sie jej Matiz zepsul. Zostawila na chodniku i poszla do pracy. Okazalo sie, ze poszedl pasek klinowy. Kiedy? A wczoraj, "myslalam, ze jakas galaz albo cos, ale potem przestalo chrobotac". A czerwony akumulatorek sie nie palil wczoraj i dzisiaj? "Nieeee, skad, przeciez bym zauwazyla!"

:-)

--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

4 Data: Kwiecien 25 2007 21:46:23
Temat: Re: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

przemak > napisał(a):
(...)

Taaaa, cuda tez. Dzisiaj zona zadzwonila, ze sie jej Matiz zepsul. Zostawila na chodniku i poszla do pracy. Okazalo sie, ze poszedl pasek klinowy. Kiedy? A wczoraj, "myslalam, ze jakas galaz albo cos, ale potem przestalo chrobotac". A czerwony akumulatorek sie nie palil wczoraj i dzisiaj? "Nieeee, skad, przeciez bym zauwazyla!"

Wiesz - rożnie bywa. Moja rodzicielka kiedyś zadzwoniła z pytaniem,
co znaczy palący się domek na desce rozdzielczej. Przeprowadziłem
wywiad i w konsekwencji poprosiłem o powtórne trzaśnięcie piątymi
drzwiami (rodziciele byli na zakupach :)).

Co do padniętego matiza - parę lat temu musiałem skoczyć na szybko
po świadectwo chrztu syna (komunia się zbliżała), więc zostawiłem
swojego klekota żonce i zabrałem jej 'agresywną benzynę' :)
Dzieci na pakę, przy okazji teściów odwiedzę (ca 300km).
Żona pojechała sobie do pracy, była też na jakichś naukach
dodatkowych. Wracam - Artur, twój samochód chodzi jak helikopter :).
Stwierdziłem, że owszem, diesel jest głośniejszy od benzyny, więc
i takie wrażenia. W poniedziałek wsiadam do swojego i kierunek praca.
Nie ujechałem kilometra - wróciłem. Znów zabór żonkowego mienia :)
i po powrocie z pracy analiza uszkodzeń. Okazało się, że odkręciła
się lewa półoś - wina serwisu, który gdzieś zgubił specjalne podkładki
pod śrubę i półoś się odkręciła. Cóż, małżonka zrobiła tym jakieś
40km.

Tu akurat nie cuda, tylko szczęście w nieszczęściu.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

5 Data: Kwiecien 25 2007 21:18:35
Temat: Re: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: przemak 

Różne cuda się zdarzają :)

Taaaa, cuda tez. Dzisiaj zona zadzwonila, ze sie jej Matiz zepsul.
Zostawila na chodniku i poszla do pracy. Okazalo sie, ze poszedl pasek
klinowy. Kiedy? A wczoraj, "myslalam, ze jakas galaz albo cos, ale potem
przestalo chrobotac". A czerwony akumulatorek sie nie palil wczoraj i
dzisiaj? "Nieeee, skad, przeciez bym zauwazyla!"

Zeby nie bylo NTG i OT, to dodam, ze gdyby nie zapalone swiatla, to by dluzej pojezdzila!

:-)

--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

6 Data: Kwiecien 25 2007 21:37:38
Temat: Re: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: PAndy 


"Artur 'futrzak' Maśląg"  wrote in message

sonda się sama odkręciła :) Zgubienie/wymiana sondy to parę stówek
w plecy, ale da się naprawić :)

tak, 100zl za sonde z przesylka i wymiana...

7 Data: Kwiecien 25 2007 21:44:39
Temat: Re: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: Henryk Sienkiewicz 

Dnia Wed, 25 Apr 2007 20:41:19 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):

Jednak lubię Toyotę :)

ale za co ? :P w innych autach nie zdarza sie , ze sie sonda sama odkreca
:)

pozdro
JK

8 Data: Kwiecien 25 2007 21:54:09
Temat: Re: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Henryk Sienkiewicz napisał(a):
(...)

ale za co ? :P w innych autach nie zdarza sie , ze sie sonda sama odkreca
:)

Tak - spróbuj odkręcić części wydechu po 10 latach. Cenię za ogólną
jakość i brak problemów.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

9 Data: Kwiecien 25 2007 22:00:17
Temat: Re: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: Karolek 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

Henryk Sienkiewicz napisał(a):
(...)
ale za co ? :P w innych autach nie zdarza sie , ze sie sonda sama odkreca
:)

Tak - spróbuj odkręcić części wydechu po 10 latach. Cenię za ogólną
jakość i brak problemów.

Moze nie po 10, ale po 8 w octavi odkrecilem bez najmniejszego problemu.
Ba, nie tylko sonde, ale i wszystkie obejmy na laczeniach rur...
Czy to sprawia, ze skoda jest rownie dobra jak toyota? :>





Karolek

10 Data: Kwiecien 26 2007 09:54:47
Temat: Re: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 25 Apr 2007 21:54:09 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg
 wrote:

Tak - spróbuj odkręcić części wydechu po 10 latach. Cenię za ogólną
jakość i brak problemów.

Jakiż problem?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

11 Data: Kwiecien 26 2007 10:54:50
Temat: Re: Zgubił ktoś sondę lambda? :)
Autor: Qwinto 

"Artur 'futrzak' Maśląg"  wrote in message


Tak - spróbuj odkręcić części wydechu po 10 latach. Cenię za ogólną
jakość i brak problemów.

Da sie, w mojej furze trwalo to co prawda ok godzinki, ale te 3 sruby pod kolektorem daly sie wkoncu odkrecic. Oczywiscie podgrzewanie palnikiem i odkrecanie na bujanego czyli raz w lewo raz w prawo :)

--
Pozdrawiam
Qwinto
Czerwony Nissan Primera Invitation
www.nissanklub.pl

12 Data: Kwiecien 26 2007 12:09:04
Temat: Re: Zgubił ktoœ sondę lambda? :)
Autor: J.F. 

On Wed, 25 Apr 2007 21:54:09 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Henryk Sienkiewicz napisał(a):
ale za co ? :P w innych autach nie zdarza sie , ze sie sonda sama odkreca
:)
Tak - spróbuj odkręcić części wydechu po 10 latach. Cenię za ogólną
jakość i brak problemów.

A tobie sie odkrecila czy rdza zzarla nakretki/sruby tak ze sie
rozpadly bez sladu ? :-)

J.

Zgubił ktoś sondę lambda? :)



Grupy dyskusyjne