Ręce opadają. Dzisiejsza polityka.

http://www.polityka.pl/zmory-motory/Lead33,933,302640,18/

pzdr
WITO

WITO pisze:

Ręce opadają.

Magic pisze:

WITO pisze:

Ręce opadają.

Etam. Zwykły artykuł napisany przez osobę postronną, więc w sumie mówiący nam jak jesteśmy postrzegani. Ja sam bym niektórych kolegów ze zbyt głośnymi wydechami ucywilizował, bo po prostu nadmiernie hałasują, a to przyjemne nie jest. Natomiast ciekawe jest to:

"W piątek 2 października o godzinie 17.00 w siedzibie POLITYKI (ul. Słupecka 6, Warszawa) odbędzie się debata pomiędzy przedstawicielami środowiska motocyklistów a policją. To będzie pierwsze tak duże spotkanie obu środowisk, na którym postarają się wspólnie omówić problemy oraz sposoby ich rozwiązania. Zapraszamy do udziału!"

Można by się wybrać, ale najpierw przemyśleć co ma się do powiedzenia.

On Wed, 23 Sep 2009 10:51:34 +0200
gildor wrote:

> Można by się wybrać, ale najpierw przemyśleć co ma się do
> powiedzenia.

i co bys tam powiedział?
że się poftużeu: niech tory wybudują?

Sqeeb pisze:

On Wed, 23 Sep 2009 10:51:34 +0200
gildor wrote:

Można by się wybrać, ale najpierw przemyśleć co ma się do
powiedzenia.

i co bys tam powiedział?
że się poftużeu: niech tory wybudują?

Myśle, że przy obecnej wartości długu publicznego zdefraudowanie
kilkudziesięciu milionów złotych na tor motocyklowy to byłby pryszcz,
którego i tak nikt by nie zauważył.

gildor pisze:

przeciez to spotkanie z policją jest. organem do pilnowania przestrzegania prawa, a nie organem decyzyjnym w kontekście infrastruktury.

(pj) pisze:

gildor pisze:

przeciez to spotkanie z policją jest. organem do pilnowania przestrzegania prawa, a nie organem decyzyjnym w kontekście infrastruktury.

Otóż to! Może J.E. Cezary Minister Grabarczyk kogoś by wysłał na tę debatę...?

gildor napisał(a):

i co bys tam powiedział?

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

gildor napisał(a):

i co bys tam powiedział?

ja bym sie przedstawil i powiedzial cos o sobie i kolegach i w ogole

w sumie to ja niesmialy jestem, ale nadrabiam inteligiencjom

Magic pisze:

"W piątek 2 października o godzinie 17.00 w siedzibie POLITYKI (ul. Słupecka 6, Warszawa) odbędzie się debata pomiędzy przedstawicielami środowiska motocyklistów a policją. To będzie pierwsze tak duże spotkanie obu środowisk, na którym postarają się wspólnie omówić problemy oraz sposoby ich rozwiązania. Zapraszamy do udziału!"

Można by się wybrać, ale najpierw przemyśleć co ma się do powiedzenia.

On Wed, 23 Sep 2009 10:58:46 +0200, KJ Siła Słów  wrote:

Oni musza ganiac za predkosc a my nie potrafimy wolno jezdzic.
Dla obu stron najlepiej jest kiedy trzymaja sie od siebie daleko - my
mozemy pojechac, oni nie musza nas ganiac.
:-)

Dam se reke obciac ze juz w tydzien po uchwale tak sie zadzieje w calej
Polsce

 pisze:

On Wed, 23 Sep 2009 10:58:46 +0200, KJ Siła Słów  wrote:

Oni musza ganiac za predkosc a my nie potrafimy wolno jezdzic.
Dla obu stron najlepiej jest kiedy trzymaja sie od siebie daleko - my mozemy pojechac, oni nie musza nas ganiac.
:-)

A moze bysmy w ROCZNICE  wiecie CZEGO, sie pojednali ?
Dawno juz nie bylo publicznych pojednan, a mysle ze wiecie KTO bylby
szczesliwy. Zrobmy MU taki prezent w JEGO rocznice.

Dam se reke obciac ze juz w tydzien po uchwale tak sie zadzieje w calej Polsce

cholerny szyderca!

On Wed, 23 Sep 2009 11:16:29 +0200, Magic
wrote:

ROTFL Ty to na poważnie ?

 pisze:

ROTFL Ty to na poważnie ?

Tak.

Magic napisał(a):

Ale z kim się mamy pojednać ? I po co ? W stanie jakiejś wojny jesteśmy ?

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Magic napisał(a):

Ale z kim się mamy pojednać ? I po co ? W stanie jakiejś wojny jesteśmy ?

Papiez umar.

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Magic napisał(a):

Ale z kim się mamy pojednać ? I po co ? W stanie jakiejś wojny jesteśmy ?

Papiez umar.

On Wed, 23 Sep 2009 15:24:17 +0200, Magic
wrote:

Ale z kim się mamy pojednać ?

I po co ?

W stanie jakiejś wojny jesteśmy ?

Użytkownik  napisał w wiadomości

W stanie jakiejś wojny jesteśmy ?

tak! z ONYMI

On Thu, 24 Sep 2009 08:37:37 +0200, "BartekZX9R"
 wrote:

Trza uciekac do lasu, tylko gdzie ja jakis fajny las znajde?

 pisze:

Ale z kim się mamy pojednać ?

Z policja, straza miejska, babciami na pasach
Jest tyle grup do pojednan.

On Thu, 24 Sep 2009 11:34:32 +0200, Magic
wrote:

To ja poprosze ze studentkami.

 pisze:

On Thu, 24 Sep 2009 11:34:32 +0200, Magic wrote:

To ja poprosze ze studentkami.

No problem, w koncu studentki trzeciego wieku

Dnia 24-09-2009 o 12:52:10 Magic  napisał(a):

 pisze:

On Thu, 24 Sep 2009 11:34:32 +0200, Magic wrote:

To ja poprosze ze studentkami.

 No problem, w koncu studentki trzeciego wieku

Ja mówiłem o dziennych a nie zaocznych.

On Thu, 24 Sep 2009 16:01:49 +0200, Zefir
 wrote:

No to studentki z polibudy, z "mechaniki i budowy maszyn". :P

Magic pisze:

Ja mówiłem o dziennych a nie zaocznych.

 pisze:

A moze bysmy w ROCZNICE  wiecie CZEGO, sie pojednali ?

KJ Siła Słów pisze:

No i na koniec zeby KGP w ramach rekompensaty za straty moralne zbudowala nam tor pod Warszawa :-)

Magic pisze:

2. Organizacja szkoleń dla motocyklistów na policyjnym torze - wg słów TW coś takiego powoli się klaruje i może warto pokazać że jest zainteresowanie, by sprawa zrobiła się cykliczna.

Elou!
"KJ Siła Słów"  wrote in message

Magic pisze:

2. Organizacja szkoleń dla motocyklistów na policyjnym torze - wg słów TW coś takiego powoli się klaruje i może warto pokazać że jest zainteresowanie, by sprawa zrobiła się cykliczna.

pod tym sie podpisuje oboma kolami (tylko nie wiem czy to sprawa dla TW czy moze dla Marlboro bardziej), reszta wg mnie nierealna,

a na codzien to Policja wg moich doswiadczen nie czepia sie nas o pare drobiazgow o ktore by mogla.
Tyle ze nie moze tego publicznie powiedziec, bo oni sa od przestrzegania prawa.

A projekty obywatelskie to piomay juz cwiczyl, bez skutku o ile pamietam. Chociaz moze to wina bardzo medialnego, ale wg mnie pozbawionego przebicia i woli przebijania sie "advocatus diaboli" (wszyscy pamietaja o kogo chodzi, prawda ?)

Siemka

*** "Magic"
1. Pozwolenie na jazdę po buspasach z obowiązkiem ustąpienia

pierwszeństwa autobusowi - teraz robimy to nielegalnie zagrożenie kolizją w korku.a przecież na zdrowy rozsądek autobusom nie przeszkadzamy za to zmniejszamy

TW coś takiego powoli się klaruje i może warto pokazać że jest zainteresowanie, by sprawa zrobiła się cykliczna.

organizacyjne, zamknięta ulica, nadzór policyjny etc.

KJ Siła Słów wrote:

ze loud pipes save lives (absolutna bzdura)

kocyk pisze:

Absolutna prawda. Pieszym ratuje, nie wchodza mi pod kola.

KJ Siła Słów pisze:

kocyk pisze:

Absolutna prawda. Pieszym ratuje, nie wchodza mi pod kola.

zjedz z chodnika.

KJ Siła Słów pisze:

loud pipes save lives (absolutna bzdura)

Elou!
"Magic"  wrote in message

WITO pisze:

Ręce opadają.

Etam. Zwykły artykuł napisany przez osobę postronną, więc w sumie mówiący nam jak jesteśmy postrzegani. Ja sam bym niektórych kolegów ze zbyt głośnymi wydechami ucywilizował, bo po prostu nadmiernie hałasują, a to przyjemne nie jest.

Natomiast ciekawe jest to:

"W piątek 2 października o godzinie 17.00 w siedzibie POLITYKI (ul. Słupecka 6, Warszawa) odbędzie się debata pomiędzy przedstawicielami środowiska motocyklistów a policją. To będzie pierwsze tak duże spotkanie obu środowisk, na którym postarają się wspólnie omówić problemy oraz sposoby ich rozwiązania. Zapraszamy do udziału!"

Można by się wybrać, ale najpierw przemyśleć co ma się do powiedzenia.

Kefir pisze:

Elou!
"Magic"  wrote in message

WITO pisze:

Ręce opadają.

Etam. Zwykły artykuł napisany przez osobę postronną, więc w sumie mówiący nam jak jesteśmy postrzegani. Ja sam bym niektórych kolegów ze zbyt głośnymi wydechami ucywilizował, bo po prostu nadmiernie hałasują, a to przyjemne nie jest.

A tuningowanych akustycznie aut nie slyszysz?

Drechy dorywaja sie do wszystkiego lecz sranie na klate tytulem tegoz  calemu srodowisku to zwykla dziecinada. Dopoki badanie techniczne pojazdu bez obecnosci tegoz jest mozliwe juz "za flaszke" tak bedzie.

Natomiast ciekawe jest to:

"W piątek 2 października o godzinie 17.00 w siedzibie POLITYKI (ul. Słupecka 6, Warszawa) odbędzie się debata pomiędzy przedstawicielami środowiska motocyklistów a policją. To będzie pierwsze tak duże spotkanie obu środowisk, na którym postarają się wspólnie omówić problemy oraz sposoby ich rozwiązania. Zapraszamy do udziału!"

Można by się wybrać, ale najpierw przemyśleć co ma się do powiedzenia.

Co mozna powiedziec komus kto bredzi, tendencyjnie zongluje statystykami i debilnie generalizuje? Ze to robi i nie jest pierwszy, kropka. Poza sama, nudna juz, konstatacja korzysc dla kogokolwiek zadna.
Chyba ze masz pomysl jak pokazac idiotyzm samego sposobu postawienia "problemu".

"Magic"  wrote in message

Kefir pisze:

Elou!
"Magic"  wrote in message

WITO pisze:

Ręce opadają.

Etam. Zwykły artykuł napisany przez osobę postronną, więc w sumie mówiący nam jak jesteśmy postrzegani. Ja sam bym niektórych kolegów ze zbyt głośnymi wydechami ucywilizował, bo po prostu nadmiernie hałasują, a to przyjemne nie jest.

A tuningowanych akustycznie aut nie slyszysz?

A tam jest coś o tuningowanych autach ? Bo ja się odnoszę tylko do tego co napisano o nas, a nie Murzynach czy problemie eutanazji w Wielkiej Brytanii.

Drechy dorywaja sie do wszystkiego lecz sranie na klate tytulem tegoz calemu srodowisku to zwykla dziecinada. Dopoki badanie techniczne pojazdu bez obecnosci tegoz jest mozliwe juz "za flaszke" tak bedzie.

Ale Ty chcesz czy nie chcesz bym polemizował z faktami ? ;)

Siemka

*** "Magic"
Dopoki badanie techniczne pojazdu bez obecnosci tegoz
 jest mozliwe juz "za flaszke" tak bedzie.

"Pan ma tu robic kase a nie badania - to jest biznes"
tako rzecze moj szef a wiadomo slowo szefa rzecz swieta...


--
       Tytus
żółte najszybsze

Magic wrote:

WITO pisze:
> Ręce opadają.

Etam. Zwykły artykuł napisany przez osobę postronną, więc w sumie
mówiący nam jak jesteśmy postrzegani. Ja sam bym niektórych kolegów
ze zbyt głośnymi wydechami ucywilizował, bo po prostu nadmiernie
hałasują, a to przyjemne nie jest.

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

Ja bym tak zaproponował rozbicie namiotu przy którejś z większych
warszawskich ulic, no, niech tam - 200 metrów od tej ulicy, przespanie
nocki i pójście na 7 rano do roboty...

Się można przekonać czy to tylko kwestia "kolegów z głośnymi
wydechami", czy też wystarczy zwykły, o 1 w nocy.
Z tej odległości samochody robią pomijalny, znośny szum, a
przejeżdżający motocykl...

BartekZX9R wrote:

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

> Ja bym tak zaproponował rozbicie namiotu przy którejś z większych
> warszawskich ulic, no, niech tam - 200 metrów od tej ulicy,
> przespanie nocki i pójście na 7 rano do roboty...
>
> Się można przekonać czy to tylko kwestia "kolegów z głośnymi
> wydechami", czy też wystarczy zwykły, o 1 w nocy.
> Z tej odległości samochody robią pomijalny, znośny szum, a
> przejeżdżający motocykl...
:)

"Massai"  wrote:

Z tej odległości samochody robią pomijalny, znośny szum, a
przejeżdżający motocykl...

Ręce opadają. Dzisiejsza polityka.
http://www.polityka.pl/zmory-motory/Lead33,933,302640,18/

Dnia 23.09.2009 WITO  napisał/a:

Ręce opadają. Dzisiejsza polityka.

http://www.polityka.pl/zmory-motory/Lead33,933,302640,18/

kakmar pisze:

Żaden zaś dziennikarz nie
zapyta policjanta dlaczego nie potrafią zatrzymać kilku kolesi którzy
ryczą codziennie wieczorem w tym samym miejscu. I o ile łamią przepisy dać im mandat, zatrzymać dowód czy co tam jeszcze.

W końcu od tego są i za to im się podobno płaci, do tego też dostają
różne zabawki.

Więc może przy okazji następnej akcji warto wspomnieć że to "bezradność"
czytaj opierdalanie się policji pozwala ryczeć po nocach, czy zapierdalać 200 po mieście. A skoro można i da się, to dlaczego nie?

WITO pisze:

Ręce opadają. Dzisiejsza polityka.

Siemka

***Użytkownik "(pj)"
Dziwię się, że "Polityka", którą uważam za
tygodnik o najwyższym poziomie w Polsce wydrukował tak niskiego lotu,
 mimo niejakiego "odrobienia lekcji", artykuł bez przesłania.

Coz rynek wymaga krwi, potu i lez na pierwszych stronach, poczytaj to:
http://www.polityka.pl/na-poboczu/Text01,1137,285863,18/
to dopiero "pisarstwo" na zamowienie.


--
       Tytus
żółte najszybsze