Hej,
przez niedopatrzenie (nie zamknąłem dokładnie kufra i kontrolka świecąca
kilkadziesiąt godzin zrobiła swoje) rozładowałem dokumentnie mały
akumulator w skuterze (aku ma kilkanaście Ah - standard motocyklowy).
Podłączyłem go teraz do prostownika, ale coś widzę że nie zastartował z
ładowaniem - pewnie ma za niskie napięcie (prostownik z serii
'bezobsługowych'). Jest jakaś szansa na uratowanie ustrojstwa?
J.F. pamiętam, że Ty kiedyś uprawiałeś jakieś voodooo z akumulatorem -
przypomnisz mi co mam zrobić, żeby wykorzystać szansę?
Jestem w fabryce - jedyne co mam to akumulator, prostownik i narzędzie
wielofunkcyjne ;)


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Podłączyłem go teraz do prostownika, ale coś widzę że nie zastartował z

Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości

pewnie ma za niskie napięcie (prostownik z serii
'bezobsługowych'). Jest jakaś szansa na uratowanie ustrojstwa?

W dniu 2011-06-17 07:49, Seba pisze:

Hej,
przez niedopatrzenie (nie zamknąłem dokładnie kufra i kontrolka świecąca
kilkadziesiąt godzin zrobiła swoje) rozładowałem dokumentnie mały
akumulator w skuterze (aku ma kilkanaście Ah - standard motocyklowy).
PodłÄ…czyłem go teraz do prostownika, ale coś widzę że nie zastartował z
ładowaniem - pewnie ma za niskie napięcie (prostownik z serii
'bezobsługowych'). Jest jakaś szansa na uratowanie ustrojstwa?
J.F. pamiętam, że Ty kiedyś uprawiałeś jakieś voodooo z akumulatorem -
przypomnisz mi co mam zrobić, żeby wykorzystać szansę?
Jestem w fabryce - jedyne co mam to akumulator, prostownik i narzędzie
wielofunkcyjne ;)

On 2011-06-17, Lewis  wrote:

Standardowy akumulator motocyklowy ma 7-9Ah a nie kilkanaście ;)

W dniu 2011-06-17 09:30, AZ pisze:

On 2011-06-17,   wrote:

Standardowy akumulator motocyklowy ma 7-9Ah a nie kilkanaście ;)

No popatrz, mam standardowy i ma 14Ah ;-)

Dnia Fri, 17 Jun 2011 09:33:54 +0200, Lewis napisał(a):

No tak zapomniałem że 650ccm Burgman itp to też skuter ;)

W dniu 2011-06-17 10:11, Seba pisze:

Dnia Fri, 17 Jun 2011 09:33:54 +0200, Lewis napisał(a):

No tak zapomniałem że 650ccm Burgman itp to też skuter ;)

U mnie też to nie jest najmniejszy pierdzikółek ;)

Nie wiem jaką pojemnoć ma aku - ale to porządna Yuasa, więc strzelam że
te kilkanaście Ah jednak ma.

Dnia Fri, 17 Jun 2011 10:27:15 +0200, Lewis napisał(a):

Miałem GSF400 była Yuasa 7Ah później kupiłem 9Ah, później miałem Horneta
600 był 9Ah.

W dniu 2011-06-17 10:33, Seba pisze:

Dnia Fri, 17 Jun 2011 10:27:15 +0200, Lewis napisał(a):

Miałem GSF400 była Yuasa 7Ah później kupiłem 9Ah, później miałem Horneta
600 był 9Ah.

Tyle, że ten gabarytowo jest większy aniżeli model jaki mam w FZSie - a
tam mam tak jak Artur, bodajże 14 Ah.
Zresztą nieważnie, nie to jest moim problemem.

Dnia Fri, 17 Jun 2011 10:37:55 +0200, Lewis napisał(a):

No właśnie, odpowiedzi uzyskałeś, więc albo dobry prostownik albo
ładowanie przez żarówkę. ;)

W dniu 2011-06-17 10:41, Seba pisze:

Dnia Fri, 17 Jun 2011 10:37:55 +0200, Lewis napisał(a):

No właśnie, odpowiedzi uzyskałeś, więc albo dobry prostownik albo
ładowanie przez żarówkę. ;)

Na razie siedzi podpięty do tego co mam. Po pracy powalczę dalej,
ciekawym czy dam radę go uratować.

W dniu 2011-06-17 10:44, Lewis pisze:

W dniu 2011-06-17 10:41, Seba pisze:

Dnia Fri, 17 Jun 2011 10:37:55 +0200, Lewis napisał(a):

No właśnie, odpowiedzi uzyskałeś, więc albo dobry prostownik albo
ładowanie przez żarówkę. ;)

Na razie siedzi podpięty do tego co mam. Po pracy powalczę dalej,
ciekawym czy dam radę go uratować.

Jak aku jest świeży i nigdy nie miał takich głÄ™bokich rozładowań to
jeszcze trochę Ci posłuży ale odkładaj na nowy wraz z rozpoczęciem
nowego sezonu.
Jak go delikatnie ruszysz manualnym prostownikiem to będzie jeszcze
troche chodzić, broń Boże spięcie kablami z innym naładowanym
akumulatorem bez żadnego obciążenia między nimi.

Dnia Fri, 17 Jun 2011 10:46:28 +0200, Lewis napisał(a):

A i jeszcze jedno, nie żałuj na nowe aku jak zauważysz że ten jednak
słabo trzyma napięcie i mocno obciąża alternator i regulator motocykla.
Ja pożałowałem kiedyś na nowe aku bo i tak kończył się sezon to na
wiosnę kupiłem Nowy akumulator i nowy regulator napięcia (600zł!!)

Użytkownik "Lewis"  napisał w wiadomości

A i jeszcze jedno, nie żałuj na nowe aku jak zauważysz że ten jednak słabo trzyma napięcie i mocno obciąża alternator i regulator motocykla. Ja pożałowałem kiedyś na nowe aku bo i tak kończył się sezon to na wiosnę kupiłem Nowy akumulator i nowy regulator napięcia (600zł!!)

W dniu 17-06-2011 09:18, Lewis rzecze:

Nagłe strzały dużym prądem i napięciem zabiją aku całkowicie.

Użytkownik "Dominik & Co"

Nagłe strzały dużym prądem i napięciem zabiją aku całkowicie.

Otóż to. Ja bym tylko dodał, że w braku innego prostownika
podłÄ…czyłbym drugi akumulator (np. samochodowy), ale przez
żarówkę (jakieś 15W) w celu ograniczenia prądu. Po podładowaniu
można już podpiąć automatyczną ładowarkę.

W dniu 18-06-2011 19:52, niusy.pl rzecze:

"Automatyczna ładowarka" właśnie na tym polega, że ogranicza prąd :-)

Użytkownik "Dominik & Co"

"Automatyczna ładowarka" właśnie na tym polega, że ogranicza prąd :-)

Nie tylko. Może też mierzyć napięcie i jeśli będzie poza
określonymi granicami (także _za niskie_) w ogóle nie zacznie ładować.

On Tue, 21 Jun 2011 00:56:05 +0200,  niusy.pl wrote:

Użytkownik "Dominik & Co"

"Automatyczna ładowarka" właśnie na tym polega, że ogranicza prąd :-)

Nie tylko. Może też mierzyć napięcie i jeśli będzie poza
określonymi granicami (także _za niskie_) w ogóle nie zacznie ładować.

Po co automatyczna ładowarka miałaby tak działać ?

Dnia 17-06-2011 o 07:49:25 Seba  napisał(a):

Hej,
przez niedopatrzenie (nie zamknąłem dokładnie kufra i kontrolka świecąca
kilkadziesiąt godzin zrobiła swoje) rozładowałem dokumentnie mały
akumulator w skuterze (aku ma kilkanaście Ah - standard motocyklowy).
Podłączyłem go teraz do prostownika, ale coś widzę że nie zastartował z
ładowaniem - pewnie ma za niskie napięcie (prostownik z serii
'bezobsługowych'). Jest jakaś szansa na uratowanie ustrojstwa?
J.F. pamiętam, że Ty kiedyś uprawiałeś jakieś voodooo z akumulatorem -
przypomnisz mi co mam zrobić, żeby wykorzystać szansę?
Jestem w fabryce - jedyne co mam to akumulator, prostownik i narzędzie
wielofunkcyjne ;)

On 17 Cze, 07:49, Seba  wrote:

Hej,
przez niedopatrzenie (nie zamknąłem dokładnie kufra i kontrolka świecąca
kilkadziesiąt godzin zrobiła swoje) rozładowałem dokumentnie mały
akumulator w skuterze (aku ma kilkanaście Ah - standard motocyklowy).
Podłączyłem go teraz do prostownika, ale coś widzę że nie zastartował z
ładowaniem - pewnie ma za niskie napięcie (prostownik z serii
'bezobsługowych'). Jest jakaś szansa na uratowanie ustrojstwa?
J.F. pamiętam, że Ty kiedyś uprawiałeś jakieś voodooo z akumulatorem -
przypomnisz mi co mam zrobić, żeby wykorzystać szansę?
Jestem w fabryce - jedyne co mam to akumulator, prostownik i narzędzie
wielofunkcyjne ;)

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Użytkownik "Grzegorz"

przez niedopatrzenie (nie zamknąłem dokładnie kufra i kontrolka świecąca
kilkadziesiąt godzin zrobiła swoje) rozładowałem dokumentnie mały
akumulator w skuterze (aku ma kilkanaście Ah - standard motocyklowy).
Podłączyłem go teraz do prostownika, ale coś widzę że nie zastartował z
ładowaniem - pewnie ma za niskie napięcie (prostownik z serii
'bezobsługowych'). Jest jakaś szansa na uratowanie ustrojstwa?
J.F. pamiętam, że Ty kiedyś uprawiałeś jakieś voodooo z akumulatorem -
przypomnisz mi co mam zrobić, żeby wykorzystać szansę?
Jestem w fabryce - jedyne co mam to akumulator, prostownik i narzędzie
wielofunkcyjne ;)

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

W dniu 2011-06-18 19:50, niusy.pl pisze:

A czemu niby ładowanie dużym prądem miałoby powodować "ciężkie
ładowanie" ???

Użytkownik "Grejon"

A czemu niby ładowanie dużym prądem miałoby powodować "ciężkie
ładowanie" ???

Bo np. prostownik tyle nie wytrzyma i się wyłączy albo bezpiecznik spali.

W dniu 2011-06-19 20:14, niusy.pl pisze:

Użytkownik "Grejon"

A czemu niby ładowanie dużym prądem miałoby powodować "ciężkie
ładowanie" ???

Bo np. prostownik tyle nie wytrzyma i się wyłączy albo bezpiecznik spali.

To w ogóle nie będzie ładował a nie ciężko.

'bezobsługowych'). Jest jakaś szansa na uratowanie ustrojstwa?

Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości
przez niedopatrzenie (nie zamknąłem dokładnie kufra i kontrolka świecąca
kilkadziesiąt godzin zrobiła swoje) rozładowałem dokumentnie mały
akumulator w skuterze (aku ma kilkanaście Ah - standard motocyklowy).
Podłączyłem go teraz do prostownika, ale coś widzę że nie zastartował z
ładowaniem - pewnie ma za niskie napięcie (prostownik z serii
'bezobsługowych'). Jest jakaś szansa na uratowanie ustrojstwa?

Jestem w fabryce - jedyne co mam to akumulator, prostownik i narzędzie
wielofunkcyjne ;)

Dnia Fri, 17 Jun 2011 14:45:49 +0200, J.F napisał(a):

Ja bym podlaczyl pod laboratoryjny zasilacz i stopniowo podnosil
napiecie, pilnujac niezbyt duzego pradu.

Dnia Fri, 17 Jun 2011 07:49:25 +0200, Seba napisał(a):

<ciach>

Akumulator naładowany - ożył po delikatnym potraktowaniu stareńkim
prostownikiem, reszty dokonala jakaś procesorowa ładowareczka.
O dziwo akumulator trzyma parametry prądowe, ale pożyjemy to zobaczymy
czy coś z niego będzie w dłuższej perspektywie.
Także dzięki za sugestie wszytskim.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.