Grupy dyskusyjne   »   bezgotówkowa naprawa w PZU - Lublin

bezgotówkowa naprawa w PZU - Lublin



1 Data: Maj 04 2007 16:24:16
Temat: bezgotówkowa naprawa w PZU - Lublin
Autor: JanuszWo 

Witam!
Palnąłem samochodem w przeszkodę terenową, zgłosiłem szkodę w PZU z AC,
zdecydowałem się na bezgotówkę z warsztacie PZM w Lublinie, przy ul.
Prusa. 21 kwietnia obiecywali szybką naprawę - że zdążą na 25
kwietnia, więc co prędzej wstawiłem, bo nawet o to prosili....
Czytajcie....
Miałem  zamiar wręczyć to tam komuś po odebraniu dzisiaj samochodu...
Zażalenie

        W związku z przekazaniem Państwu do bezgotówkowej naprawy samochodu
marki fiat seicento, nr rejestracyjny .... składam zażalenie na
opieszałość wykonania usługi oraz nierzetelne informowanie o przebiegu
prac.
        Samochód oddałem do naprawy dnia 23 kwietnia 2007 r. o godz. 13.43 na
życzenie prowadzącego obsługę tego dnia pana, którego nazwiska nie
potrafię podać, co miało przyspieszyć cały proces. W słownej
obietnicy naprawa miała trwać do dn. 27 kwietnia 2007 r. do godziny
15.00, co przyjąłem jako termin gwarantowany (słowem fachowca).
Tymczasem w podanym terminie nikt nie uprzedził mnie, że naprawa nie
jest gotowa, nikt nawet nie informował, że zostały poczynione
dodatkowe oględziny, na które według słów osoby rozmawiającej ze mną
przez telefon Stacja Obsługi miała czekać aż trzy dni, bo tak długo
czekano na specjalistę z PZU. Słowna obietnica, którą otrzymałem
zawierała następny termin  ukończenia naprawy ?  drugi maja 2007 r.
Samochód miał w tym czasie, według słów rozmawiającej ze mną osoby,
właśnie stać w lakierni.
        Drugiego maja 2007 r. znów sam zadzwoniłem do  Stacji, bo mimo
składanej obietnicy nikt ze Stacji Obsługi do mnie nie zadzwonił.
Naprawa dalej nie była gotowa, samochód dalej stał w lakierni.
Odpowiedzi na moje pytania nigdy nie otrzymałem przy pierwszym moim
telefonie, nigdy nie oddzwaniano do mnie w obiecanym terminie. Byłem
zmuszany do wyczekiwania przy aparacie ? nie zawsze mogłem rozmawiać
przez telefon komórkowy. Złożono mi kolejną obietnicę ? czwarty maja
2007 r., godz. 14.00.
        Czwartego maja 2007 r. informację o losie naprawy uzyskałem dopiero po
kilku telefonach do Stacji, przy czym znów sugerowano mi przełożenie
terminu odbioru samochodu na siódmego maja 2007 r. Nigdy nie
oddzwoniono do mnie w obiecywanym kilkukrotnie przez telefon terminie.
Czekając na informacje o losie naprawy spędziłem przy telefonie ponad
godzinę. Po mojej stanowczej interwencji usłyszałem propozycję odbioru
samochodu o godzinie 15.00.
        Takiej niekompetencji, lekceważenia mnie, nieterminowości,
nierzetelności nie doświadczyłem od bardzo dawna. Było to dla mnie
bardzo przykre doświadczenie, wiązało się z ogromną niewygodą.
Wszystkim moim znajomym będę szczerze odradzał korzystanie z Państwa
usług, lub zawieranie z Państwem tylko pisemnych zobowiązań. Słowo dla
specjalistów przez Państwa zatrudnionych zdaje się mieć niewielkie
znaczenie.
Pismo dołączę do skargi, którą złożę w PZU.
I co?
Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?
Oczywiście???? Dzisiaj też nie dostałem samochodu! Do pisma dodam, co
działo się dzisiaj. Bo to, co zobaczyłem...
Mam zamiar zaprosić jakiegoś specjalistę do bycia świadkiem odbioru, bo
widziałem gołe, zeszlifowane blachy... A jak oni je zabezpieczą i
polakierują do poniedziałku, do godziny 12, to nie wiem, bo mówili, że
w soboty nie ma lakiernika...

I co jeszcze? Jak dać popalić tak olewającej klienta firmie?
Dzięki za wszelkie podpowiedzi - JanuszWo
--
odpowiadając - popraw adres



2 Data: Maj 04 2007 20:20:27
Temat: Re: bezgotówkowa naprawa w PZU - Lublin
Autor: ..::||::.. 

Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?

zes frajer...
trzeba bylo brac kasiore i za 1/5 kwoty naprawic 'byle gdzie'.

3 Data: Maj 04 2007 23:59:52
Temat: Re: bezgotówkowa naprawa w PZU - Lublin
Autor: Yarcioo 

...::||::.. napisał(a):

Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?

zes frajer...
trzeba bylo brac kasiore i za 1/5 kwoty naprawic 'byle gdzie'.

Nie zawsze tak można.
Auto na gwarancji, kredyt, leasing itp.

--
Darmo się pocę, aby dotrzymać kroku epoce.

4 Data: Maj 05 2007 00:14:53
Temat: Re: bezgotówkowa naprawa w PZU - Lublin
Autor: Yarcioo 

JanuszWo napisał(a):

Witam!
Palnąłem samochodem w przeszkodę terenową, zgłosiłem szkodę w PZU z AC,
(...)
I co jeszcze? Jak dać popalić tak olewającej klienta firmie?
Dzięki za wszelkie podpowiedzi - JanuszWo

Zainteresować faktem prasę motoryzacyjną, poprosić ich o wskazanie dociekliwego rzeczoznawcy, dobrze mu zapłacić a on napewno udowodni, że "fachwocy" z warsztatu "poprawili" szkodę tak by się "bardziej opłaciło".
Wykazanymi przez rzeczoznawcę nieprawidłowościami zainteresować PZU.

O efektach informować lokalne media, pisać na lokalnych forach i w księgach gości serwisów samorządowych itp.

Wykonane fotografie i nagrania dźwiękowe uwiarygodnią i uatrakcyjnią treść tych informacji.

Wskazany kontakt z jakimś "niedocenianym" pracownikiem tego warsztatu.
:)

Powodzenia!


--
Darmo się pocę, aby dotrzymać kroku epoce.

5 Data: Maj 05 2007 07:02:33
Temat: Re: bezgotówkowa naprawa w PZU - Lublin
Autor: t.wojtek 

JanuszWo  napisał(a):

Witam!
Palnąłem samochodem w przeszkodę terenową, zgłosiłem szkodę w PZU z AC,
zdecydowałem się na bezgotówkę z warsztacie PZM w Lublinie, przy ul.
Prusa. 21 kwietnia obiecywali szybką naprawę -

Przesadzasz, na naprawę blacharską firmowej Corolli, podobnie z dodatkowymi
oględzinami z PZU, w ASO zdarzyło nam się czekać 3,5 tygodnia ;-) Różnica była
taka, że gdy po 20 dniach obiecałem im, że to ostatnia nasza Toyota u nich i
żadnych więcej Toyot w firmie, zaproponowali zastępczy.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

6 Data: Maj 06 2007 01:12:39
Temat: Re: bezgotówkowa naprawa w PZU - Lublin
Autor: Pabl 


Użytkownik "JanuszWo"  napisał w wiadomości


I co?
Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?
I co?
Jak myślicie?

no jak to jak?
Teraz ustawowo kazdy tak bedzie mial  :)))
Ale dla PISowcow (szczegolnie autora ustawy) tak jest dobrze...
Picasso

bezgotówkowa naprawa w PZU - Lublin



Grupy dyskusyjne