Grupy dyskusyjne   »   bliskie spotkania trzeciego stopnia

bliskie spotkania trzeciego stopnia



1 Data: Lipiec 29 2008 20:36:05
Temat: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: bokomaru 

mialem dzisiaj z tirem :(
jadę sobie z Sochaczewa w strone Kuznocina, teren zabudowany, przede mna tir. Jade za nim spokojnie, bo teren zabudowany, szkola itd. Wrzuca kierunkowskaz i daje po heblach, nie wychylam sie tylko grzecznie staje za nim, jakies 2-3 metry.
i wtedy widze jak zapalaja sie wsteczne i gosc zaczyna cofac!
prawde mowiac spanikowalem, wykonalem jakies 2 niezdarne ruchy do tylu calym motocyklem, ale gosc najechal mi na kolo i uwiezil moto. tu popelnilem drugi blad, bo zamiast spierdzielac, trabilem trututką ile wlezie. na szczescie nie cofal dalej.

najlepsze bylo na koniec. gosc bezczelnie sie wyparl, ze on wcale nie cofal, tylko ja nie wyhamowalem i sie mu wbilem...parsknalem smiechem. jako ze zauwazylem zgiete szprychy, zadzwonilem po policje. no i teraz bedzie sprawa w sadzie; przykre, ze policjanci za wszelka cene chcieli zniechecic do sądu, ale mam wrazenie ze byli po mojej stronie, jak im pokazalem brak sladow hamowania i wytlumaczylem, ze gdybym wbil sie moto   pod zderzak tira tak mocno, to mnie by raczej zeskrobywali z naczepy...

ciekaw jestem jakie szanse w sądzie, w sumie cwaniaczek mogl sie wykpic paroma stówkami za obrecz. mam wrazenie ze dostal mandat, bo na tacho widac bylo ewidentnie, ze popylal ponad 80, widac bylo tez przeslanki do tego, ze cofal.

nic, kupię całe nowe koło, nie będę ryzykował potencjalnych uszkodzeń obreczy czy opony, chyba ze ktos mi naprostuje swiatopoglad. Kolo troche bije przy v>70 kph, ale nie na tyle, zeby pokonac wibracje singla, czuc to dopiero przy wysprzegleniu.

--
bartek  & koza xt660x



2 Data: Lipiec 29 2008 12:53:08
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor:

On 29 Lip, 20:36, bokomaru  wrote:

nie wychylam sie tylko grzecznie staje
za nim, jakies 2-3 metry.
i wtedy widze jak zapalaja sie wsteczne i gosc zaczyna cofac!

bartek  & koza xt660x

to juz teraz wiesz, że nie jedzie się ZA tylko tak, zeby Cię widział w
lusterku. Nie ważne, że podwójna ciągła czy paski (wysepka).

przykro, że robi uniki bo jechałeś jak należy a masz w plecy.

Tomo

3 Data: Lipiec 30 2008 09:29:38
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: bokomaru 

 wrote:

to juz teraz wiesz, że nie jedzie się ZA tylko tak, zeby Cię widział w
lusterku. Nie ważne, że podwójna ciągła czy paski (wysepka).

zasadniczo jezdze przy osi jezdni za pojazdem. tyle, ze jak on wrzucil kierunek to zaczalem zjezdzac na prawo, zeby go szybciej ominac jak juz bedzie skrecal.

przykro, że robi uniki bo jechałeś jak należy a masz w plecy.

regularny cwaniaczek, ma mniej lat niz ja prawo jazdy :-), włoski na żel itd...

--
bartek & koza xt660x

4 Data: Lipiec 29 2008 20:14:12
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 29 Jul 2008 20:36:05 +0200, osobnik zwany bokomaru
wystukał:

mialem dzisiaj z tirem :(
jadę sobie z Sochaczewa w strone Kuznocina, teren zabudowany, przede mna
tir. Jade za nim spokojnie, bo teren zabudowany, szkola itd. Wrzuca
kierunkowskaz i daje po heblach, nie wychylam sie tylko grzecznie staje
za nim, jakies 2-3 metry.
i wtedy widze jak zapalaja sie wsteczne i gosc zaczyna cofac! prawde
mowiac spanikowalem, wykonalem jakies 2 niezdarne ruchy do tylu calym
motocyklem, ale gosc najechal mi na kolo i uwiezil moto. tu popelnilem
drugi blad, bo zamiast spierdzielac, trabilem trututką ile wlezie. na
szczescie nie cofal dalej.


zaraz, znaczy on zahamował i cofnął? Ty z balkonikem jeździsz? Bo inaczej
nie umiem sobie wytłumaczyć że 5 minut nie wystarczy by się wyewakuować.

--
mst <at> gazeta <.> pl
BMW R1100GS '94 (DC)
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!"
Terry Pratchett

5 Data: Lipiec 29 2008 22:36:35
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: bokomaru 

masti wrote:

zaraz, znaczy on zahamowa� i cofn��?

zahamowal dosc gwaltownie. i cofnal.
do tylu, zeby nie bylo watpliwosci :D

--
bartek

6 Data: Lipiec 29 2008 22:45:31
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: zbigi 

masti napisał(a):

Dnia pięknego Tue, 29 Jul 2008 20:36:05 +0200, bokomaru
wystukał:

mialem dzisiaj z tirem :(
jadę sobie z Sochaczewa w strone Kuznocina, teren zabudowany, przede mna
tir. Jade za nim spokojnie, bo teren zabudowany, szkola itd. Wrzuca
kierunkowskaz i daje po heblach, nie wychylam sie tylko grzecznie staje
za nim, jakies 2-3 metry.

zaraz, znaczy on zahamował i cofnął?

Ano. Tak bylo w opisie - czytac nie umiesz?

Ty z balkonikem jeździsz? Bo inaczej nie umiem sobie wytłumaczyć że 5 minut nie wystarczy by się wyewakuować.

Te! Madrala! Nie kazdy potrafi zawrocic w miejscu na nodze i dokonac natychmiastowej ewakuacji :P

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

7 Data: Lipiec 29 2008 22:22:10
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: de Fresz 

On 2008-07-29 20:36:05 +0200, bokomaru  said:

zadzwonilem po policje. no i teraz bedzie sprawa w sadzie; przykre, ze policjanci za wszelka cene chcieli zniechecic do sądu, ale mam wrazenie ze byli po mojej stronie, jak im pokazalem brak sladow hamowania i wytlumaczylem, ze gdybym wbil sie moto   pod zderzak tira tak mocno, to mnie by raczej zeskrobywali z naczepy...

Czekaj czekaj, ale kto do tego sadu, on czy Ty? Czyja wine uznala policja?

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

8 Data: Lipiec 29 2008 22:32:50
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: bokomaru 

de Fresz wrote:

Czekaj czekaj, ale kto do tego sadu, on czy Ty? Czyja wine uznala policja?

policja do sadu. policjant powiedzial tylko ze jeden z nas klamie.

--
bartek & koza xt660x

9 Data: Lipiec 29 2008 22:47:19
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: de Fresz 

On 2008-07-29 22:32:50 +0200, bokomaru  said:

Czekaj czekaj, ale kto do tego sadu, on czy Ty? Czyja wine uznala policja?

policja do sadu. policjant powiedzial tylko ze jeden z nas klamie.

O szit, niezly numer. Slyszalem juz o sytuacjach, gdy policjant sam przyznanawal, ze nie jest pewny, ale wtedy intuicyjnie wyznaczal winnego ze standardowa formulka, ze mozna nie przyjac itede. Ale zeby tak sami z siebie do sadu? Niezle zdziwko.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

10 Data: Lipiec 30 2008 00:21:18
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: Zefir 

bokomaru pisze:

de Fresz wrote:
Czekaj czekaj, ale kto do tego sadu, on czy Ty? Czyja wine uznala policja?

policja do sadu. policjant powiedzial tylko ze jeden z nas klamie.


Jakiś czas temu kumpel miał identyczną akcję tylko jechał samochodem. Z tego co opowiadał to ponoć policjanci sprawdzili tachograf i tam było widać, że cofał i gość bez dyskusji został uznany sprawcą. Nie chcę niczego pokręcić więc jutro go zapytam jeszcze raz, może coś się przyda w tym sądzie :).

--
Zefir

11 Data: Lipiec 30 2008 09:33:30
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: bokomaru 

Zefir wrote:

Jakiś czas temu kumpel miał identyczną akcję tylko jechał samochodem. Z tego co opowiadał to ponoć policjanci sprawdzili tachograf i tam było widać, że cofał

no wlasnie tam byla dla mnie niejasna sytuacja (tzn. policjant i sprawca ewidentnie sie znali, przynajmniej z widzenia).
otóż policjant od razu powiedzial, nie sprawdzajac tarczy, ze na tacho nie bedzie widac cofania. co wiecej, nie policjant wzial tacho, tylko gosc mu je przyniosl do radiowozu (nie wiem jaka jest procedura, ale tak sobie kombinuje, ze moglby przyniesc dowolna tarcze). a potem,  jak ogladal tarcze, to cos po cichu mowil do partnera a potem rownie cicho do  sprawcy cos na tarczy pokazujac.
ciagnik to volvo F12, moze ktos moglby sie dowiedziec, czy na tacho widac cofanie (i czy zarejestruje 2m tego cofania...)

--
bartek & koza xt660x

12 Data: Lipiec 30 2008 15:26:30
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: Zefir 

bokomaru pisze:

Zefir wrote:
Jakiś czas temu kumpel miał identyczną akcję tylko jechał samochodem. Z tego co opowiadał to ponoć policjanci sprawdzili tachograf i tam było widać, że cofał

no wlasnie tam byla dla mnie niejasna sytuacja (tzn. policjant i sprawca ewidentnie sie znali, przynajmniej z widzenia).
otóż policjant od razu powiedzial, nie sprawdzajac tarczy, ze na tacho nie bedzie widac cofania. co wiecej, nie policjant wzial tacho, tylko gosc mu je przyniosl do radiowozu (nie wiem jaka jest procedura, ale tak sobie kombinuje, ze moglby przyniesc dowolna tarcze). a potem,  jak ogladal tarcze, to cos po cichu mowil do partnera a potem rownie cicho do  sprawcy cos na tarczy pokazujac.
ciagnik to volvo F12, moze ktos moglby sie dowiedziec, czy na tacho widac cofanie (i czy zarejestruje 2m tego cofania...)


Dopytałem, sytuacja wyglądała następująco: 1.00 w nocy, zwężenie na autostradzie, ciężarówka pierwsza, kumpel za nią, ciężarówka się zatrzymuje, kumpel też, ciężarówka cofa, kumpel nie zdążył, bo nie zauważył świateł cofania. Chrzęst gniecionej blachy - kierowca ciężarówki wysiada i mówi, że kumpel mu wjechał w tył :). Kumpel dzwoni po policję, policjanci przyjeżdżają, badają teren, sprawdzają tacho i co tam jeszcze można i po godzinie dyskusji z gościem policjant wraca do kumpla i pyta czy widział światła cofania, na to kumpel uczciwie, że nie widział. Na to gliniarz: "Bardzo dobra odpowiedź, facet ma niesprawne światła cofania" :). Z relacji policjantów wynika, że na tacho było widać jednoznacznie, że cofał, na dodatek niesprawne światło cofania i jednoznaczne określenie winy kierowcy ciężarówki. Z tym, że tym gliniarzom mimo późnej godziny i koszmarnej pogody (cały czas lało) się po prostu chciało i dokładnie wszystko sprawdzili. Tym z Twojego przypadku chyba niekoniecznie :). Powodzenia.

--
Zefir

13 Data: Lipiec 30 2008 20:11:54
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: zarafiq 

bokomaru wrote:

no wlasnie tam byla dla mnie niejasna sytuacja (tzn. policjant i sprawca ewidentnie sie znali, przynajmniej z widzenia).
otóż policjant od razu powiedzial, nie sprawdzajac tarczy, ze na tacho nie bedzie widac cofania. co wiecej, nie policjant wzial tacho, tylko gosc mu je przyniosl do radiowozu (nie wiem jaka jest procedura, ale tak sobie kombinuje, ze moglby przyniesc dowolna tarcze). a potem,  jak ogladal tarcze, to cos po cichu mowil do partnera a potem rownie cicho do  sprawcy cos na tarczy pokazujac.
ciagnik to volvo F12, moze ktos moglby sie dowiedziec, czy na tacho widac cofanie (i czy zarejestruje 2m tego cofania...)

Nieciekawie to wygląda, do tego wcześniej pisałeś że musisz sprzedać
moto... Szczęścia życzę! Mam nadzieję że wszystko się ułoży po Twojej
myśli.

Pozdrawiam,
zarafiq

14 Data: Lipiec 31 2008 10:03:33
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: bokomaru 

zarafiq wrote:

Nieciekawie to wygląda, do tego wcześniej pisałeś że musisz sprzedać
moto... Szczęścia życzę!

wsciekly jestem. sprzedalem kumplowi samochod z odroczona platnoscia i to odroczenie juz osiaga pol roku...
  vat nie zaplacony, bilety na wakacje  kupione, budowa mi stanela a 16 sierpnia ma byc na niej impreza :(

--
bartek & koza xt660x

15 Data: Lipiec 30 2008 22:21:59
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: Przemo_ns 

Użytkownik "bokomaru"  napisał w wiadomości


no wlasnie tam byla dla mnie niejasna sytuacja (tzn. policjant i sprawca
ewidentnie sie znali, przynajmniej z widzenia).
otóż policjant od razu powiedzial, nie sprawdzajac tarczy, ze na tacho nie
bedzie widac cofania.

bez urazy ale pan policjant pierdoli, tachograf jest po to wlasnie zeby
rejestrowal min. wszelkie ruszenia, nawet te kilkumetrowe.


co wiecej, nie policjant wzial tacho, tylko gosc mu je przyniosl do
radiowozu (nie wiem jaka jest procedura, ale tak sobie kombinuje, ze
moglby przyniesc dowolna tarcze).

nie mogl mu przyniesc dowolnej tarczy poniewaz na kazdej tarczce musi byc
data kiedy zostala wlozona do urzadzenia


a potem,  jak ogladal tarcze, to cos po cichu mowil do partnera a potem
rownie cicho do  sprawcy cos na tarczy pokazujac.

prawdopodobnie nic nie rozumial z wydruku na tarczy tak ze sie nie przejmuj,
wiekszosc niebieskich nadal nie ma pojęcia jak wyglądają poprawnie zapisane
dane na tachografie


ciagnik to volvo F12, moze ktos moglby sie dowiedziec, czy na tacho widac
cofanie (i czy zarejestruje 2m tego cofania...)

chyba raczej FH12 :)
wszystko widac, napisz moze pamietasz czy to byla zwykła okrągła tarcza czy
taki wydruk jak paragon z kasy fiskalnej, w tym drugim przypadku mowa jest o
elektronicznym tacho, które jest bardziej dokładne i ktorego tak latwo nie
da sie oszukac :-)

--
Pozdr.
Przemo
TE 510 '06
Nowy Sącz - Krakuf

16 Data: Lipiec 31 2008 12:10:51
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: Tytus z Fabryki 

Siemka

***Użytkownik "Przemo_ns"
chyba raczej FH12 :) wszystko widac, napisz moze pamietasz czy to byla
zwykła okrągła tarcza czy
 taki wydruk jak paragon z kasy fiskalnej, w tym drugim przypadku mowa jest
o elektronicznym tacho, które jest bardziej dokładne i ktorego tak latwo nie
 da sie oszukac :-)

Jesli FH to raczej elektroniczne tacho, zdecydowanie jesli sprawa trafi do
sadu żadaj tego wydruku z tachografu, BTW policja powinna go zatrzymac do
sprawy (oczywiscie ten wydruk).

--
   Tytus

17 Data: Lipiec 31 2008 22:46:55
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: Przemo_ns 

Użytkownik "Tytus z Fabryki"  napisał w wiadomości


Jesli FH to raczej elektroniczne tacho, zdecydowanie jesli sprawa trafi do
sadu żadaj tego wydruku z tachografu, BTW policja powinna go zatrzymac do
sprawy (oczywiscie ten wydruk).

ekhm, to ze FH wcale nie znaczy ze mial elektroniczne tacho, te modele
klepia juz od paru ladnych lat kiedy nie slyszano nawet jeszcze o
elektronicznym tacho ale to NTG wiec nie ma sie co rozpisywac

--
Pozdr.
Przemo
TE 510 '06
Nowy Sącz - Krakuf

18 Data: Lipiec 31 2008 10:02:13
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: bokomaru 

Przemo_ns wrote:

nie mogl mu przyniesc dowolnej tarczy poniewaz na kazdej tarczce musi byc data kiedy zostala wlozona do urzadzenia

no, znaczy z innej ciezarowki mogl przyniesc. bo ciagnik stal na posesji poza widokiem.

wszystko widac, napisz moze pamietasz czy to byla zwykła okrągła tarcza

zwykla okragla, z napisem volvo (wiec chyba jakies fabryczne tacho)

--
bartek & koza xt660x

19 Data: Lipiec 31 2008 22:54:52
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: Przemo_ns 

Użytkownik "bokomaru"  napisał w wiadomości

Przemo_ns wrote:
nie mogl mu przyniesc dowolnej tarczy poniewaz na kazdej tarczce musi byc
data kiedy zostala wlozona do urzadzenia

no, znaczy z innej ciezarowki mogl przyniesc. bo ciagnik stal na posesji
poza widokiem.

zastanow sie, napisalem przeciez ze na tarczy ma byc wpisana dokladna data,
podpis kierowcy oraz przebieg samochodu w momencie wlozenia tarczy czyli nie
bardzo mogl przyniesc dowolna tarcze z innego auta


wszystko widac, napisz moze pamietasz czy to byla zwykła okrągła tarcza

zwykla okragla, z napisem volvo (wiec chyba jakies fabryczne tacho)

no wiec skoro tak to nie masz co nawet isc do sadu, do czasu sprawy bedzie
nowa tarczka z wzorowym wydrukiem gdzie nie zobaczysz nawet sladu cofania...

--
Pozdr.
Przemo
TE 510 '06
Nowy Sącz - Krakuf

20 Data: Sierpien 01 2008 01:22:04
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: bokomaru 

zastanow sie, napisalem przeciez ze na tarczy ma byc wpisana dokladna data, podpis kierowcy oraz przebieg samochodu w momencie wlozenia tarczy czyli nie bardzo mogl przyniesc dowolna tarcze z innego auta

nie widze problemu. obok stala inna ciezarowka.

no wiec skoro tak to nie masz co nawet isc do sadu, do czasu sprawy bedzie nowa tarczka z wzorowym wydrukiem gdzie nie zobaczysz nawet sladu cofania...

teoretycznie tarcza zostala zatrzymana przez policjantow. kurka, no jakos wierze, ze chlopaki az tak by sie nie podkladaly...no i wierze, ze przekonam sad, ze gdybym wbil sie moto pod ciezarowke, to sam bym co najmniej zlecial a wczesniej probowal hamowac.

--
bartek & koza xt660x

21 Data: Lipiec 30 2008 09:03:09
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: Tomek W 



gosc najechal mi na kolo i uwiezil moto. tu zauwazylem zgiete szprychy,
zadzwonilem po policje. no i teraz gdybym wbil sie moto  pod zderzak tira
tak mocno, to mnie by raczej zeskrobywali z naczepy...

no ale jak mocno skoro, na moto mozna jechac to chyba kolo ledwo co sie
zgieło, jakos tego nie rozumem za bardzo

nic, kupię całe nowe koło, nie będę ryzykował potencjalnych uszkodzeń
obreczy czy opony, chyba ze ktos mi naprostuje swiatopoglad. Kolo troche
bije przy v>70 kph, ale nie na tyle, zeby pokonac wibracje singla, czuc to
dopiero przy wysprzegleniu.



pozdrawiam
Tomek W
Hard Enduro/motocross

22 Data: Lipiec 30 2008 09:34:48
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: bokomaru 

Tomek W wrote:

no ale jak mocno skoro, na moto mozna jechac to chyba kolo ledwo co sie zgieło, jakos tego nie rozumem za bardzo

dasz mi gwarancje, ze nie pekla opona w srodku? ze nie pekla felga? to nie bylo proste jebniecie, tylko naczepa sie na kole powiesila kilkoma tonami statycznego nacisku.

--
bartek & koza xt660x

23 Data: Lipiec 30 2008 13:52:29
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: bokomaru 

Nigdzie nie naprostuja mi tego kola od reki :( a na nowe trzeba czekac. moze ktos ma jakis pomysl, gdzie mozna to zrobic w WAW?

--
bartek & koza xt660x

24 Data: Lipiec 30 2008 13:34:59
Temat: Re: bliskie spotkania trzeciego stopnia
Autor: Dorota  

bokomaru  napisał(a):

mialem dzisiaj z tirem :(
[...]
calym motocyklem, ale gosc najechal mi na kolo i uwiezil moto.

Chyba jakas kurna nowa moda w tym pieknym kraju...

pozdr.
--
Dorota

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

bliskie spotkania trzeciego stopnia



Grupy dyskusyjne