Witam,
Mam pytanie, jakie moga byc przyczyny ze ostatnio co 100km albo mniej musze czyscic swiece? (w pewnym momencie zaczynam tracic moc, silnik zaczyna chodzic nie rowno a po wyczyszczeniu swiec wszystko gra...) a te 100km oczywiscie robie w korkach, czasem ze srednia 10-20km/h (zalezy na ktory krakowski remont trafie)
rys historyczny:
- jezdze na LPG, ostatnio tankuje tylko na malych stacjach (bo sa troche tansze)
- do oleju wlewam preparat podnoszacy kompresje i zmniejszajacy zuzycie oleju
- swiece, kopulke i przewody zaplonowe mam nowe (niecale 5tys km)
Prosze o konstruktywne sugestie lub skierowanie na wlasciwa grupe dyskusyjna.
Pozdrawiam,
Michal

michaça napisał(a):

Prosze o konstruktywne sugestie lub skierowanie na wlasciwa grupe dyskusyjna.

Może to porównanie okaże sie smieszne dla niektórych ale miałem tak w WSK. Na niskich obrotach mieszanka była zbyt bogata i smieca była czarna z sadzą. Pomagało danie "w palnik" albo regulacja dawki paliwa. W twoim przypadku to myślę, że jest podobnie - na niskich obrotach dawka paliwa jest za duża.

Agent napisał(a):

Może to porównanie okaże sie smieszne dla niektórych ale miałem tak w WSK. Na niskich obrotach mieszanka była zbyt bogata i smieca była czarna z sadzą. Pomagało danie "w palnik" albo regulacja dawki paliwa. W twoim przypadku to myślę, że jest podobnie - na niskich obrotach dawka paliwa jest za duża.

michaça napisał(a):

tzn trzeba dokrecic srube czy ja odkrecic?
bo nie wiem czy ta sruba moze zmienia doplyw powietrza (jak np w piecyku gazowym albo spawarce) czy moze gazu?

Użytkownik "michaça"  napisał w wiadomości

Agent napisał(a):

Może to porównanie okaże sie smieszne dla niektórych ale miałem tak w WSK. Na niskich obrotach mieszanka była zbyt bogata i smieca była czarna z sadzą. Pomagało danie "w palnik" albo regulacja dawki paliwa. W twoim przypadku to myślę, że jest podobnie - na niskich obrotach dawka paliwa jest za duża.

tzn trzeba dokrecic srube czy ja odkrecic?
bo nie wiem czy ta sruba moze zmienia doplyw powietrza (jak np w piecyku gazowym albo spawarce) czy moze gazu?

Z regulacją to najlepiej byłoby podjechać to jakiegoś gazownika. Jeśli sam się chcesz pobawić "na oko" to mieszanka staje się uboższa gdy w miarę kręcenia obroty lekko wzrastają i na odwrót. Silnik powinien po regulacji żywo reagowac na gwałtowne otwarcie przepustnicy oraz pracować równo w całym zakresie obrotów. Ja bym trochę pokręcił, popsuć raczej nie ma czego a do mechanika to zawsze można jechać.

michaça napisał(a):

(moj mechanik niestety nie siedzi w gazie)

slyszalem tez ze ciezko o dobrego gazownika i ze ustawianie gazu na przyrzady (liczenie lambdy czy cos) nie ma wiekszego sensu i ze prawdziwy fachowiec robi to na ucho, oko itp
Jeszcze raz dzieki za fachowe odpowiedzi!

Agent pisze:

sam się chcesz pobawić "na oko" to mieszanka staje się uboższa gdy w miarę kręcenia obroty lekko wzrastają i na odwrót. Silnik powinien po regulacji żywo reagowac na gwałtowne otwarcie przepustnicy oraz pracować równo w całym zakresie obrotów. Ja bym trochę pokręcił, popsuć raczej nie ma czego a do mechanika to zawsze można jechać.

Pytanie tylko jaką instalację ma i którą śrubę kol. miał na myśli :)

michaça napisał(a):

jaka mam instalacje to nie wiem - montowana byla chyba w 2002 (patrzac na homologacje butli)
a co do sruby to takie pokretelko - do obrotow silnika (posrednio), stricte srub (np mocujacych kabelki czy cos) nie ruszalem ;-)

napisz jakie auto tomoze dojdziemy jaka instalacja :-D

patrzac na silnik- masz przy kolektorze dolotowym dodatkowe wtryski czy rurka od gazu "idzie" do kolektora przed przepustniaca?

michaça napisał(a):

napisz jakie auto tomoze dojdziemy jaka instalacja :-D

moze byc ciezko - toyota tercel '91 (canada/usa), co do instalacji to interesowalem sie jedynie homologacja butli - wybita jest tam data 2002r..

silnik 1,5? 8 zaworowy (82 koni) czy 16 zaworowy (110 koni)

zapewne gaz 2 generacji- jedz do gazownika- bedzie wszystko gralo :-)

ten brud na swiecach to taki suchy nagar czy raczej cos mokrego?

Moze masz zle wyregulowana instalacje...

ten brud na swiecach to taki suchy nagar czy raczej cos mokrego?

michaça napisał(a):

- jezdze na LPG, ostatnio tankuje tylko na malych stacjach (bo sa troche tansze)

Ja bym jeszcze to podsunął. Nie opłaca się tankować na małych stacjach.
Osobiście sprawdziłem, że w większości wypadków auto spala litr, dwa więcej. Więc oszczędnoć 10 gr. na litrze i tak się odbije na spalaniu.

On Wed, 13 Jun 2007 08:49:26 +0200, michaça  wrote:

- jezdze na LPG, ostatnio tankuje tylko na malych stacjach (bo sa troche tansze)
- do oleju wlewam preparat podnoszacy kompresje i zmniejszajacy zuzycie oleju
- swiece, kopulke i przewody zaplonowe mam nowe (niecale 5tys km)
Prosze o konstruktywne sugestie lub skierowanie na wlasciwa grupe dyskusyjna.

- do oleju wlewam preparat podnoszacy kompresje i zmniejszajacy zuzycie oleju

moim zdaniem tutaj jest przyczyna.
spala olej z tym preparatem, a ten syf osadza sie na swiecach.
moim zdaniem albo remont silnika, albo nie dolewaj do oleju tego preparatu.
bedzie palic wiecej oleju ale jest szansa ze nagar ze spalanego oleju bedzie mniej brudzic swiece

ale z preparatem spala zdecydowanie mniej oleju... zaczne jednak od wyregulowania gazu