Grupy dyskusyjne   »   bylo o wycinaniu katow

bylo o wycinaniu katow



1 Data: Czerwiec 06 2009 11:42:25
Temat: bylo o wycinaniu katow
Autor: MarcinJM 

Witam
W niedawnym watku opisywalem "tjunink" pojazdu za pomoca wycinania roznych elementow wydechu.

Znalazlem rozwiazanie ktore NA PEWNO NIE PRZYNOSI pogorszenia osiagow.
Katalizator wrocil na swoje miejsce, tlumik srodkowy nie wrocil, natomiast puszka ostatniego tlumika zostala otwarta i zmodyfikowany zostall obieg spalin.
W oryginale wygladalo to tak:

       |-- -- -- -- -- -- |
wlot==|=========>  |
       | >==========|==wylot
       |-- -- -- -- -- -- |


jak widac wchodzace spaliny musza gwaltownie zmienic kierunek o 180o, pozniej znowu o kolejne 180o  aby znalezc ujscie rura wylotowa.

Po modyfikacji:


        |-- -- -- -- -- -|
wlot===|===>       |
        |        >==|=====wylot
        |-- -- -- -- -- |

Tkumik zaczal milo mruczec, pomiary nie wykazuja jakis mierzalnych efektow in plus (czuc, ze nieco plynniej auto przyspiesza, natomiast pomiary tego nie potwierdzaja <roznice ponizej i rowne 0.5 sek. zostaly odrzucone jako blad pomiaru>)

--
Pozdrawiam
MarcinJM



2 Data: Czerwiec 06 2009 12:03:08
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: Bartek 

Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości

Witam
W niedawnym watku opisywalem "tjunink" pojazdu za pomoca wycinania roznych
elementow wydechu.

Znalazlem rozwiazanie ktore NA PEWNO NIE PRZYNOSI pogorszenia osiagow.

Marcin, ty lepiej poszukaj rozwiazania,
co zrobic jak padl katalizator, a jego wymiana to 1/4 wartosci auta. co
wtedy zrobic, by auto nie tracilo... bo cos ostatnio w mojej okolicy mnustwo
takich problemow sie pojawia.
moze ktos zna jednak rozwiazanie naj bardziej optymalne...

--
Pozdrawiam, Bartek

3 Data: Czerwiec 06 2009 13:02:15
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: Jacek 

Użytkownik "Bartek"  napisał w wiadomości

Marcin, ty lepiej poszukaj rozwiazania,
co zrobic jak padl katalizator, a jego wymiana to 1/4 wartosci auta. co
wtedy zrobic, by auto nie tracilo... bo cos ostatnio w mojej okolicy
mnustwo takich problemow sie pojawia.
moze ktos zna jednak rozwiazanie naj bardziej optymalne...

czy auto z wstawioną rurą zamiast katalizatora ma szanse przejsc przegląd?
Katalizator rozsupuje mi sie w rękach, gdzie dotkne spawarką to powstaje
wieksza dziura, a koszt nowego jest niewspólmierny do wartości auta :)
--
Stoout
prywatnie CC 700 '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '08 & Alan28 / ML145

4 Data: Czerwiec 07 2009 01:29:23
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor:

czy auto z wstawioną rurą zamiast katalizatora ma szanse przejsc przegląd?

Ma, ale w CC nie wiem, czy to jest do zrobienia. Chodzi o takie
upalanie auta przed przegladem, zeby odpowiednio rozgrzany wydech
zadzialal troche jak katalizator. W mocniejszych samochodach z
przelotowymi wydechami (turbo) tak czasem sie to zalatwia.

Ale kombinowanie z wydechem, z przelotowym w szczegolnosci w
samochodzie z silnikiem wolnossacym, to IMHO gruba pomylka. Moze CC
jest bardziej prymitywne, ale teoretycznie przynajmniej wydech taki
projektuje sie pod katem zjawisk falowych majacych na celu wyciaganie
spalin z cylindrow szybciej, niz wypychaja je tloki. Powazniejsze
ingerencje w wydech te zjawiska zaburzaja, co moze sie odbic na
dynamice w zakresie dolnych obrotow. W rajdowkach stosuje sie po
prostu gruba prosta rure, ale tam sie jezdzi z nieco innymi obrotami.
Tak przynajmniej ja to widze, ale ekspertem nie jestem, wiec moge sie
mylic ;)
--
Olleo

5 Data: Czerwiec 07 2009 11:18:55
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: Jacek 

Użytkownik  napisał w wiadomości

czy auto z wstawioną rurą zamiast katalizatora ma szanse przejsc przegląd?

Ma, ale w CC nie wiem, czy to jest do zrobienia. Chodzi o takie
upalanie auta przed przegladem, zeby odpowiednio rozgrzany wydech
zadzialal troche jak katalizator. W mocniejszych samochodach z
przelotowymi wydechami (turbo) tak czasem sie to zalatwia.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

powiem tak, ze katalizator w CC zaczeto stosowac dopiero od któregos
rocznika produkcji, w zwiazku z ustawami o ochronie srodowiska itp.
Wczesniej w układzie nie było katalizatora i ksiązkowo miał 1 KM wiecej.
Wiec być albo nie być w tym modelu jest potwierdzone instrukcją obsługi.

--
Stoout
prywatnie CC 700 '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '08 & Alan28 / ML145

6 Data: Czerwiec 07 2009 11:56:33
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: Alex81 

In article   says...

powiem tak, ze katalizator w CC zaczeto stosowac dopiero od któregos
rocznika produkcji, w zwiazku z ustawami o ochronie srodowiska itp.
Wczesniej w układzie nie było katalizatora i ksiązkowo miał 1 KM wiecej.
Wiec być albo nie być w tym modelu jest potwierdzone instrukcją obsługi.
A nie masz w dowodzie "Cinquecento 700 KAT"? Np. w FSO były właśnie takie
wpisy ("Caro 1.6GLI KAT"), co więcej, wersje z katalizatorem były homologowane
jako odrębne modele.

--
Pzdr
Alex

7 Data: Czerwiec 07 2009 12:14:32
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: Jacek 

Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości

In article   says...

powiem tak, ze katalizator w CC zaczeto stosowac dopiero od któregos
rocznika produkcji, w zwiazku z ustawami o ochronie srodowiska itp.
Wczesniej w układzie nie było katalizatora i ksiązkowo miał 1 KM wiecej.
Wiec być albo nie być w tym modelu jest potwierdzone instrukcją obsługi.
A nie masz w dowodzie "Cinquecento 700 KAT"? Np. w FSO były właśnie takie
wpisy ("Caro 1.6GLI KAT"), co więcej, wersje z katalizatorem były
homologowane
jako odrębne modele.
-- -- -- -- -- -- -- --
nie, mam poprostu "Cinquecento 170 700".
Wg instrukcji obsługi fiata od 91/92 roku był instalowany kat w wszystkich
CC i zmieniono wtedy gaźniki (webery i fosy na aissany).
Na logike tylko data produkcji auta sygnalizuje, ze katalizator z reguły
powinien być. Technicznie ten model bez kata czy z nim jest dopuszczony do
ruchu.

--
Stoout
prywatnie CC 700 '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '08 & Alan28 / ML145

8 Data: Czerwiec 07 2009 20:55:06
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: Amir 


co zrobic jak padl katalizator, a jego wymiana to 1/4 wartosci auta. co
wtedy zrobic, by auto nie tracilo... bo cos ostatnio w mojej okolicy mnustwo takich problemow sie pojawia.
moze ktos zna jednak rozwiazanie naj bardziej optymalne...

czy auto z wstawioną rurą zamiast katalizatora ma szanse przejsc przegląd?
Katalizator rozsupuje mi sie w rękach, gdzie dotkne spawarką to powstaje wieksza dziura, a koszt nowego jest niewspólmierny do wartości auta :)


wywalilem kata i nie mialem problemu z przegladem i z przyspieszeniem

9 Data: Czerwiec 06 2009 13:44:12
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: MarcinJM 

Bartek pisze:

Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości
Witam
W niedawnym watku opisywalem "tjunink" pojazdu za pomoca wycinania roznych elementow wydechu.

Znalazlem rozwiazanie ktore NA PEWNO NIE PRZYNOSI pogorszenia osiagow.

Marcin, ty lepiej poszukaj rozwiazania,
co zrobic jak padl katalizator, a jego wymiana to 1/4 wartosci auta. co wtedy zrobic, by auto nie tracilo... bo cos ostatnio w mojej okolicy mnustwo takich problemow sie pojawia.
moze ktos zna jednak rozwiazanie naj bardziej optymalne...


Kluczem jest wlot i wylot katalizatora.
O ile wlot jest na grubej rurze, to wylot jest o numer mniejszy + puszka o pewnej pojemnosci to daje jak sadze pewien "zapas cisnienia" w obszarze lambdy.
Mysle, ze podoby skutek przyniesie tzw. strumienica w ksztalcie kata, z lagodnym wlotem i lagodnym wylotem o mniejszej srednicy (jesli takie roznice srednic wystepuja oryginalnie).
Oczywiscie "strumienice" nalezy potraktowac wylacznie jako erzatz kata i nie spodziewac sie wzrostu osiagow.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

10 Data: Czerwiec 06 2009 13:44:45
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: Tomasz Pyra 

Bartek pisze:

Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości
Witam
W niedawnym watku opisywalem "tjunink" pojazdu za pomoca wycinania roznych elementow wydechu.

Znalazlem rozwiazanie ktore NA PEWNO NIE PRZYNOSI pogorszenia osiagow.

Marcin, ty lepiej poszukaj rozwiazania,
co zrobic jak padl katalizator, a jego wymiana to 1/4 wartosci auta. co wtedy zrobic, by auto nie tracilo... bo cos ostatnio w mojej okolicy mnustwo takich problemow sie pojawia.
moze ktos zna jednak rozwiazanie naj bardziej optymalne...

Znam wiele osób które jeżdżą na przelotowym wydechu, mają przebadane silniki na hamowniach i wywalenie kata i oryginalnych tłumików nic nie popsuło, a czasami nawet coś pomogło.

Więc konkretnego, uniwersalnego rozwiązania (poza włożeniem nowego katalizatora) to nikt nie da.

W zależności od przypadku może wystarczyć wycięcie kata i wstawienie rurki, można też wydłubać flaki z katalizatora i zostawić puszkę, można wstawić strumienicę, albo po prostu zrobić jakieś niewielkie przewężenie. Można też spróbować zamiast katalizatora wstawić jakiś środkowy tłumik który pewnie będzie tańszy niż katalizator.

11 Data: Czerwiec 06 2009 15:32:31
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: szadok 

Dnia 06.06.2009 Tomasz Pyra  napisał/a:

W zależności od przypadku może wystarczyć wycięcie kata i wstawienie
rurki, można też wydłubać flaki z katalizatora i zostawić puszkę,

Nie polecam. Dużo głośniejszy wydech i jakieś głupie strzelanie po
zdjęciu nogi z gazu :P :) Szczególnie na LPG odczuwalne.


pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail

12 Data: Czerwiec 06 2009 15:46:16
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: Tomasz Pyra 

szadok pisze:

Dnia 06.06.2009 Tomasz Pyra  napisał/a:

W zależności od przypadku może wystarczyć wycięcie kata i wstawienie rurki, można też wydłubać flaki z katalizatora i zostawić puszkę,

Nie polecam. Dużo głośniejszy wydech i jakieś głupie strzelanie po
zdjęciu nogi z gazu :P :) Szczególnie na LPG odczuwalne.

Tzn. jeżeli z układ katalizator-tłumik-tłumik, zostawi się dwa tłumiki, to jakiś szczególnych wrażeń akustycznych być nie powinno.

13 Data: Czerwiec 06 2009 17:08:18
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: MarcinJM 

Tomasz Pyra pisze:

szadok pisze:
Dnia 06.06.2009 Tomasz Pyra  napisał/a:

W zależności od przypadku może wystarczyć wycięcie kata i wstawienie rurki, można też wydłubać flaki z katalizatora i zostawić puszkę,

Nie polecam. Dużo głośniejszy wydech i jakieś głupie strzelanie po
zdjęciu nogi z gazu :P :) Szczególnie na LPG odczuwalne.

Tzn. jeżeli z układ katalizator-tłumik-tłumik, zostawi się dwa tłumiki, to jakiś szczególnych wrażeń akustycznych być nie powinno.

Bedzie. Pusta pucha po kacie bedzie dzialala jak rezonator.
W lanosie kiedys to przerabialem. wstawienie w srodek puchy rurki z nawierconymi otworami o roznych srednicach przywrocilo akustyke do porzadku :)

--
Pozdrawiam
MarcinJM

14 Data: Czerwiec 07 2009 20:58:20
Temat: Re: bylo o wycinaniu katow
Autor: Amir 


Nie polecam. Dużo głośniejszy wydech i jakieś głupie strzelanie po
zdjęciu nogi z gazu :P :) Szczególnie na LPG odczuwalne.

Tzn. jeżeli z układ katalizator-tłumik-tłumik, zostawi się dwa tłumiki, to jakiś szczególnych wrażeń akustycznych być nie powinno.

po wywaleniu kata z escorta 1.8l 16v
bylo glosniej, to wstawilem 3 tlimik i juz bylo przyzwoicie

bylo o wycinaniu katow



Grupy dyskusyjne