Grejon wrote:
W dniu 2010-07-07 05:15, Samotnik pisze:
>Dnia 06.07.2010 napisał/a:
> > Witam,
> > chcę się upewnić że mogę bez narażania się na zakup czeskich
> > winietek przejechać trasą E75 z Cieszyna do słowackiej granicy.
> > Prawda to?
>
> Zjazd w kierunku na Jabłonkow jest ostatnim darmowym.
>
> P.S. Pamiętaj, że mogą wlepić do 100 tys. koron (tak, 16 tys. zł!)
> za brak winietki :)
A czy były przypadki że pepiczna drogówka licząc na niewiedzę Polaków
próbowała im wlepić mandat jeszcze na obwodnicy Cieszyna? :)
Nie wiem, ale to zachowanie pepicznej drogówki które widziałem tydzień
temu, może sugerować że są zdolni do niejednego draństwa.
Zjechałem na stację, zatankowałem, patrzę - a tu siedzą sobie w czarnej
nieoznakowanej borze vr6 panowie w mundurach.
Myslę, hoho, tajniacy.
Wyjechałem. 20 km dalej ta bora mnie dogoniła. Chwilę jechała za mną, w
przyzwoitej odległości, zabrałem się za wyprzedzanie 3 tirów i jakichś
2 osobówek - w sumie kawałek drogi zajmowali.
Bora wskoczyła za mnie na lewy pas, zbliżyła się "na żyletkę" do mojego
zderzaka, i zaczyna mrygać i trąbić. WTF, myślę... zatrzymują mnie? Ale
nie, nic niebieskiego nie miga, nie wyje, tylko mrygają długimi i
trąbią.
Ale ja dostojnie jadę z dopuszczalną, wyprzedziłem te tiry i osobówki,
zjechałem na prawy, a oni z wyraźnie zawiedzionymi minami przejechali
obok i pognali dalej...
Swołocz, wyraźnie usiłowali mnie sprowokować żebym im odskoczył - a że
po ichniemu nie gadam, cieżko byłoby się wykłócać.
--
Pozdro
Massai