Grupy dyskusyjne   »   ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)

ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)



1 Data: Luty 09 2007 14:54:53
Temat: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: leukocyt 

Czolem!
   Od niedawna ujezdzam autko wyposazone w ESP. Teorie, mniej wiecej znam. Jezdze 99% po miescie. Teraz czesc praktyczna.

Na ostatnich HGW czemu tak zasniezonych nawierzchniach DC latwo bylo o poslizg nawet przy niewielkiej predkosci. Wykorzystalem wiec okolicznosci przyrody i troszke poeksperymentowalem.

Poeksperymentowalem  i mam watpliwosci kiedy ESP sie tak naprawde wlacza?

Probowalem uslizgow przy jezdzie po okregu (na rondzie). ESP milczal. Probowalem na placu krecic 8 - ESP milczal.
Probowalem przyspieszac z buksowaniem kol napedowych - zapalala sie kontrolka, ale sadzac po dzwieku silnika - zadne z kol nie bylo przyhamowywane.

Kontrolka ESP zaczynala swiecic i cos sie ewidentnie dzialo z autem w czasie jazdy po sporym luku z wieksza predkoscia w momencie kiedy zaciesnialem promien skretu.

Za to bez problemu udawalo mi sie na osniezonym placu doprowadzic do 180st obrotu samochodu. Owszem - kontrolka ESP zapalala sie, ale zamierzony efekt udawalo mi sie uzyskac. ESP byl bezradny.

A teraz kilka pytan.

Na co reaguje system ESP? Na roznice w przyspieszeniach bocznych z przodu i z tylu auta? Na roznice w predkosciach obrotowych kol w zakrecie, zalezna od teoretycznego promienia skretu (polozenie kierownicy)? Na pogode na Karaibach i opady w Peru? ;))

Skoro auto juz posiada ww. uklad, jaka powinna byc technika np. wychodzenia z poslizgu w asyscie ESP - puszczac gaz, nie zdejmowac nogi z gazu czy wrecz przeciwnie - dorzucic na kola momentu obrotowego ktorym bedzie sterowal ESP (zeby mial z czego ograniczac).

Bez ESP - jakos sobie radze. Z ESP slyszalem rozne rzeczy. Wiem ze niektorzy na bardzo sliskim w ogole go wylaczaja.

Bede wdzieczny za merytoryczna dyskusje

Pzdr
   Leukocyt



2 Data: Luty 09 2007 15:04:34
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Przemek V 

leukocyt napisał(a):

Bede wdzieczny za merytoryczna dyskusje

Pzdr
  Leukocyt

W E60 to nazywa siÄ™ Dynamic Stability Control. Z DSC wyłÄ…czonym tył piÄ™knie wychodzi nawet na małych prÄ™dkoĹ›ciach. Gdy jest włÄ…czony pozwala na lekkie wyrzucenie tyłu po czym czyni swoje cuda i auto wraca na zaplanowany tor jazdy tak jakby nie było żadnego uĹ›lizgu. Nie jest to jazda po szynach ale generalnie zadanego łuku siÄ™ trzyma lekko wyrzucajÄ…c tył, korygujÄ…c i tak znowu. Finezji w tym specjalnie nie ma ale powoduje, że mocne auto RWD staje siÄ™ stosunkowo idioto odporne. Stosunkowo bo jak siÄ™ przesadzi z prÄ™dkoćiÄ… wejĹ›cia w zakrÄ™t tak, że już w ogóle nie ma przyczepnoĹ›ci to auto wypłuży w krajobraz przodem - typowo podsterownie.

3 Data: Luty 09 2007 15:08:41
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Tomasz 

a czy to nie jest czasem tak, ze  ESP reaguje tylko na uslizg kola w plaszczyznie rownoleglej do kierunku jazdy, jezeli wpadniesz w pozlizg bokiem jest zupelnie bezradne?

Tomasz

4 Data: Luty 09 2007 15:13:04
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Tomasz Pyra 

leukocyt napisał(a):

Probowalem przyspieszac z buksowaniem kol napedowych - zapalala sie kontrolka, ale sadzac po dzwieku silnika - zadne z kol nie bylo przyhamowywane.

ESP (a raczej ta czÄ™ć która kiedyĹ› nazywała siÄ™ TC) wcale nie bÄ™dzie próbował koniecznie zniwelować poĹ›lizgu, a raczej zrobi tak żeby oba napÄ™dzane koła krÄ™ciły siÄ™ równo.

Kontrolka ESP zaczynala swiecic i cos sie ewidentnie dzialo z autem w czasie jazdy po sporym luku z wieksza predkoscia w momencie kiedy zaciesnialem promien skretu.

No właĹ›nie tak on działa.
Działanie systemu ESP da siÄ™ streĹ›cić jednym zdaniem - robi tak żeby kÄ…t pomiÄ™dzy torem ruchu samochodu a nadwoziem był nie wiÄ™kszy niż jakiĹ› tam dopuszczalny (niezbyt duży), czyli po prostu żeby samochód nie stanÄ…ł bokiem.

Za to bez problemu udawalo mi sie na osniezonym placu doprowadzic do 180st obrotu samochodu.

A jak? Bo jak hamulcem rÄ™cznym to nie ma na to rady - "praw fizyki pan nie zmienisz i nie bÄ…dĽ pan głÄ…b" :)
Natomiast nie powinien dać siÄ™ rozbujać do takiego stopnia żeby samochód siÄ™ obrócił, chociaż niewykluczone że jak siÄ™ kierowca uprze to ESP też nie da rady. W każdym razie jest to dużo trudniejsze niż bez ESP.

Bez ESP jak zaczniesz rzucać samochodem to tył bÄ™dzie łapał coraz wiÄ™ksze oscylacje aż wyprzedzi przód. Z ESP on tam jakoĹ› działa hamulcami że tył jednak zawsze jedzie za przodem.

A teraz kilka pytan.

Na co reaguje system ESP? Na roznice w przyspieszeniach bocznych z przodu i z tylu auta? Na roznice w predkosciach obrotowych kol w zakrecie, zalezna od teoretycznego promienia skretu (polozenie kierownicy)? Na pogode na Karaibach i opady w Peru? ;))

Analizuje prÄ™dkoć kół i ma żyroskop którym wykrywa ruchy obrotowe nadwozia wokół osi pionowej.

Skoro auto juz posiada ww. uklad, jaka powinna byc technika np. wychodzenia z poslizgu w asyscie ESP - puszczac gaz, nie zdejmowac nogi z gazu czy wrecz przeciwnie - dorzucic na kola momentu obrotowego ktorym bedzie sterowal ESP (zeby mial z czego ograniczac).

Moim zdaniem najmniejszy promieĹ„ skrÄ™tu osiÄ…ga siÄ™ po zdjÄ™ciu nogi z gazu. To za sprawÄ… tego że obecne samochody majÄ… bardzo ciÄ™żkie przody i z natury sÄ… bardzo podsterowne. Bez gazu powinno być nieco lepiej.
Ale sÄ…dzÄ™ że z tÄ… technikÄ… trzeba siÄ™ zaznajomić indywidualnie dla każdego samochodu - placyk, pachołki i poćwiczyć, po kilkunastu godzinach zaczniesz łapać o co chodzi ;)

5 Data: Luty 10 2007 08:22:04
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Neno 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci

Za to bez problemu udawalo mi sie na osniezonym placu doprowadzic do 180st obrotu
samochodu.

A jak? Bo jak hamulcem ręcznym to nie ma na to rady - "praw fizyki pan nie zmienisz i
nie b±dĽ pan gł±b" :)
Natomiast nie powinien dać się rozbujać do takiego stopnia żeby samochód się obrócił,
chociaż niewykluczone że jak się kierowca uprze to ESP też nie da rady.
Mi tez sie udało . Ok 40-50km/h na lodzie ostry skret w lewo ( bez zdejmowania nogi z
gazu)  i lecimy o 180* :)
Ale ja smietnikiem jeżdże , może tam ESP jakis inny jest :)

--
Neno
Suzuki GSX1300R Hayabusa
Chrysler 300C 5,7 V8 AWD

6 Data: Luty 10 2007 10:08:55
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Mariusz ZieliĹ„ski 

Dnia 10-02-2007 o 08:22:04 Neno  napisał:

Mi tez sie udaÂło . Ok 40-50km/h na lodzie ostry skret w lewo ( bez  zdejmowania nogi z
gazu)  i lecimy o 180* :)
Ale ja smietnikiem jeÂżdÂże , moÂże tam ESP jakis inny jest :)

Skutecznoć ESP na danej nawierzchni i przy danej prÄ™dkoĹ›ci jest  identyczna, jak skutecznoć hamulców.
Na lodzie skutecznoć hamulców jest bliska zeru, i taka jest też  skutecznoć ESP.
Na Ĺ›niegu jest już nawet nawet.
ESP działa wyĹ›mienicie na mokrym i na suchym.

Musiałem kiedyĹ› zmieniać, przy znacznej prÄ™dkoĹ›ci (lato), awaryjnie pas  ruchu - nie miałem szans na hamowanie. Dopiero po 5 min doszło do mnie, że  to nie możliwe, żeby samochód zachował siÄ™ w ten sposób.



--
Mariusz Zieliński
[Gdańsk]

7 Data: Luty 09 2007 15:18:03
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Wlodek 

Na co reaguje system ESP? Na roznice w przyspieszeniach bocznych z
przodu i z tylu auta? Na roznice w predkosciach obrotowych kol w
zakrecie, zalezna od teoretycznego promienia skretu (polozenie
kierownicy)? Na pogode na Karaibach i opady w Peru? ;))

przepraszam, ze wskakuje tu mimo, ze nie mam doswiadczenia
z ESP ale te pytania to troche jednak o teorie zahaczaja wiec moze
taki link sie przyda (chocby biernym uczestnikom tej dyskusji):
http://www.motogazeta.mojeauto.pl/cms/index.php/1611

Jak widac tych parametrow moze byc sporo.

W.

8 Data: Luty 09 2007 15:42:38
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Wlodek 
9 Data: Luty 09 2007 15:30:15
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Tomasz Dabrowski 

Uzytkownik "leukocyt"  napisal w wiadomosci

Czolem!
  Od niedawna ujezdzam autko wyposazone w ESP. Teorie, mniej wiecej znam.
Jezdze 99% po miescie. Teraz czesc praktyczna.


To co Ci mrugalo to bylo raczej ASR (TC) i wynikalo z faktu ze dodawales
sporo gazu - wynik: spadek obrotow silnika ale nic nie hamuje. ESP wlacza
sie zwykle przy wiekszych predkosciach tzn > 50km/h. Dopiero powyzej tej
predkosci dziala zwykle ESP i wtedy blokuje odpowiednie kola. Tak
przynajmniej jest w moim Vectra C.

Pozdrawiam,
Tomek

10 Data: Luty 09 2007 15:40:17
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Tomasz 

To co Ci mrugalo to bylo raczej ASR (TC) i wynikalo z faktu ze dodawales sporo gazu - wynik: spadek obrotow silnika ale nic nie hamuje. ESP wlacza sie zwykle przy wiekszych predkosciach tzn > 50km/h. Dopiero powyzej tej predkosci dziala zwykle ESP i wtedy blokuje odpowiednie kola. Tak przynajmniej jest w moim Vectra C.

jestem ciekaw czy ESP powinno sie zapalic na sekunde przed tym jak prawdopodobnie wypadniesz z zakretu czy przy bardzo kiepskich warunkach na biezaco koryguje tor jazdy nawet przy niezbyt agresywnej jezdzie? pytam bo wlasnie ktos w Vectra C tlumaczyl mi, ze slizko sie zrobilo i ciagle kontrolka ESP mu swieci, a u mnie jak sie zaswieci to znaczy ze juz zdrowo przegialem :D

Tomasz

11 Data: Luty 09 2007 16:01:39
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Tomasz D±browski 


jestem ciekaw czy ESP powinno sie zapalic na sekunde przed tym jak
prawdopodobnie wypadniesz z zakretu czy przy bardzo kiepskich warunkach na
biezaco koryguje tor jazdy nawet przy niezbyt agresywnej jezdzie? pytam bo
wlasnie ktos w Vectra C tlumaczyl mi, ze slizko sie zrobilo i ciagle
kontrolka ESP mu swieci, a u mnie jak sie zaswieci to znaczy ze juz zdrowo
przegialem :D

Tomasz

Mi ponizej 50km/h mruga jak szalona, ale to dziala TC (jak dodaje gazu to
zrywa przyczepnosc kol i TC zmniejsza obroty silnika). Ale jak jade wiecej
niz 50km/h i sobie troszke szarzuje to miga jak szalona i czyc ze hamuje
kolami (roznymi). W praktyce dziala bardzo dobrze, chociaz moze faktycznie
czasami zbyt czesto, tzn nawet przy najmniejszym poslizgu.


-- --
Tomek

12 Data: Luty 09 2007 16:12:48
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Tomasz 

Mi ponizej 50km/h mruga jak szalona, ale to dziala TC (jak dodaje gazu to zrywa przyczepnosc kol i TC zmniejsza obroty silnika). Ale jak jade wiecej niz 50km/h i sobie troszke szarzuje to miga jak szalona i czyc ze hamuje kolami (roznymi). W praktyce dziala bardzo dobrze, chociaz moze faktycznie czasami zbyt czesto, tzn nawet przy najmniejszym poslizgu.

to ja mam albo za dobre opony albo moze za bardzo emerycko jezdze :) czasami przy wolnej jezdzie wlaczy sie TC ale przy wiekszej predkosci dzialania jeszcze ESP nigdy nie poczulem, ani migajacej kontrolki nie widzialem; w niedziele pojade na tor i potestuje w bardziej ekstremalnych warunkach jak drogowe ;)

pytanie pomocnicze: czy ESP w autach rodzinnych i sportowych dzialaja tak samo, czy sa inaczej zestrojone i reaguja przy innym stopniu przegiecia? :)

Tomasz

13 Data: Luty 09 2007 18:41:12
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Tomasz Nowicki 

Tomasz D±browski powiada w dniu 2007-02-09 16:01:

Mi ponizej 50km/h mruga jak szalona, ale to dziala TC (jak dodaje gazu to zrywa przyczepnosc kol i TC zmniejsza obroty silnika). Ale jak jade wiecej niz 50km/h i sobie troszke szarzuje to miga jak szalona i czyc ze hamuje kolami (roznymi). W praktyce dziala bardzo dobrze, chociaz moze faktycznie czasami zbyt czesto, tzn nawet przy najmniejszym poslizgu.

U mnie TC mryga kontrolk±, a VSC (czyli EPS) - piszczy i mryga. St±d wiem, że działa również <50km/h. Najpro¶ciej - jak wyjeżdżam z za¶nieżonej drogi podporz±dkowanej na również ¶lisk± gierkówkę (a więc z dużym gazem i szybkim skrętem o 90st. - tył nadsterownie wyjeżdża na bok i elektronika zaczyna swoje czary-mary, a brzęczyk drze mordę). Z kolei jak mi się auto przodem w zakręt nie mie¶ci (nadsterowno¶ć) - VSC nie reaguje

T.

14 Data: Luty 09 2007 16:09:21
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Tomasz Pyra 

Tomasz napisał(a):

jestem ciekaw czy ESP powinno sie zapalic na sekunde przed tym jak prawdopodobnie wypadniesz z zakretu czy przy bardzo kiepskich warunkach na biezaco koryguje tor jazdy nawet przy niezbyt agresywnej jezdzie?

Wł±czy się dopiero jak samochód wpadnie w po¶lizg (zacznie obracać się wokół własnej osi). Nie ma możliwo¶ci żeby zrobił to sekundę przed :)

pytam bo wlasnie ktos w Vectra C tlumaczyl mi, ze slizko sie zrobilo i ciagle kontrolka ESP mu swieci,

Jak się ¶wieci to oznacza niedziałanie systemu (awaria lub wył±czony).
Jak działa to miga.
Chyba że kolega to taki rajdowiec, że ci±gle jedzie bokiem ;)

15 Data: Luty 09 2007 16:14:13
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Tomasz 

Wł±czy się dopiero jak samochód wpadnie w po¶lizg (zacznie obracać się wokół własnej osi). Nie ma możliwo¶ci żeby zrobił to sekundę przed :)

to oczywiscie byl "skrot myslowy" ;-)

Chyba że kolega to taki rajdowiec, że ci±gle jedzie bokiem ;)

no na to wyglada.. a moze opony ma lyse i to cala tajemnica :)

Tomasz

16 Data: Luty 09 2007 19:19:02
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Tomasz Pyra 

Tomasz napisał(a):

Chyba że kolega to taki rajdowiec, że ci±gle jedzie bokiem ;)

no na to wyglada.. a moze opony ma lyse i to cala tajemnica :)

Albo każd± inn± ;)

17 Data: Luty 09 2007 15:43:56
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: MAYDAY 

leukocyt napisał(a):

Bede wdzieczny za merytoryczna dyskusje

Pzdr
  Leukocyt

tu masz fajnie wytłumaczone
http://youtube.com/watch?v=fG3cOEW53ag

18 Data: Luty 09 2007 15:56:00
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: MAYDAY 

MAYDAY napisał(a):

tu masz fajnie wytłumaczone
http://youtube.com/watch?v=fG3cOEW53ag

  i jeszcze tutaj
http://youtube.com/watch?v=T9Y6z7cXxEE

przez panów z Bosha

19 Data: Luty 09 2007 17:44:09
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: lux 

to ja mam pytanie o ESP w aucie przednionapedowym

czy gwaltowne przyhamowanie przedniego kola przez system, gdy jedziemy na
biegu nie powoduje jakichs problemów ze skrzynia biegów, czy tez pólosia ?
(nastepuje gwaltowne zatrzymanie trybów a naped dalej jest przekazywany)

 w koncu tak szybko mechanizm róznicowy chyba nie przeniesie sily napedowej
na drugie kolo...

--
=====
lux

20 Data: Luty 09 2007 18:47:33
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: japo 

w koncu tak szybko mechanizm róznicowy chyba nie przeniesie sily napedowej
na drugie kolo...

mech.różn. jest ze stali, więc nie czeka

21 Data: Luty 09 2007 19:27:49
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Cz 

lux wrote:

to ja mam pytanie o ESP w aucie przednionapedowym

Czemu tylko przednionapędowym?

czy gwaltowne przyhamowanie przedniego kola przez system, gdy jedziemy na
biegu nie powoduje jakichs problemów ze skrzynia biegów, czy tez pólosia ?
(nastepuje gwaltowne zatrzymanie trybów a naped dalej jest przekazywany)

No cóż, jakie¶ tam większe naprężenia wyst±pi±, jakkolwiek różnic± będzie jedynie bezwładno¶ć tej czę¶ci układu w która przyspiesza plus bezwładno¶ć tej czę¶ci układu, która jest hamowana przez koło.

Podejrzewam, że mimo wszystko te naprężenia s± zdecydowanie większe niż w momencie podjazdu pod stromo nachylon± drogę, czy podczas zjeżdżania w dół na takowej...

 w koncu tak szybko mechanizm róznicowy chyba nie przeniesie sily napedowej
na drugie kolo...

Relatywnie szybko. Jedyne co będzie ten czas wydłużać to jakie¶ minimalne przestrzenie pomiędzy trybami i elastyczno¶ć oleju w nich. W zasadzie z fizycznego punktu widzenia to jest pomijalne.
No jeszcze dochodzi ewentualne nagięcie dyfrencjału (w sumie to skrzyni) na mocowaniach, momentem obrotowym wywołanym przez w/w bezwładno¶ć, ale jak mówiłem, to nie jest wielka bezwładno¶ć (a do tego im mniejsze koła tym lepiej).

Suma sumarum, może półosie w wyniku działania ESP będ± miały żywotno¶ć mniejsz± o 1%?

--
Cz.

22 Data: Luty 09 2007 21:05:42
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: lux 


Czemu tylko przednionapędowym?
===
ewentualnie jeszcze w 4x4
w tylkonapędowym, koła przednie s± bezwładne i tam ostre ich zablokowanie
przez ESP nie wpływa na skrzynie biegów

--
=====
lux

23 Data: Luty 17 2007 00:02:52
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Cz 

lux wrote:

Czemu tylko przednionapędowym?
===
ewentualnie jeszcze w 4x4
w tylkonapędowym, koła przednie s± bezwładne i tam ostre ich zablokowanie
przez ESP nie wpływa na skrzynie biegów

Nie?
Przecież wtedy tylne koła s± przyhamowywane hamulcami, więc ten sam problem powstaje...

Ogólnie to co napisałem tyczy się zarówno FWD, RWD jak i AWD, przy czym w tym ostatnim podejrzewam, że mog± się pojawiać największe naprężenia - niwelowane z kolei przez płyn wiskotyczny, albo sprzęgła w zależno¶ci od   rodzaju napędu... :)

--
Cz.

24 Data: Luty 09 2007 18:05:08
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Hipcio 


Uzytkownik "leukocyt"  napisal w wiadomosci


Probowalem uslizgow przy jezdzie po okregu (na rondzie). ESP milczal.
Probowalem na placu krecic 8 - ESP milczal.

prawdopodobnie masz uszkodzony ESP


Na co reaguje system ESP? Na roznice w przyspieszeniach bocznych z
przodu i z tylu auta? Na roznice w predkosciach obrotowych kol w
zakrecie, zalezna od teoretycznego promienia skretu (polozenie
kierownicy)? Na pogode na Karaibach i opady w Peru? ;))

ESP analizuje sygnaly z predkosci obrotowych kól oraz z zyroskopu byc moze
równiez z kola kierownicy. Przynajmniej w A klasie nie da sie wejsc w zakret
na recznym bo zaraz prostuje.
ASR przy napedzaniu z poslizgiem powinien dusic silnik. NIe wiem czy
przyhamowuje kola.

25 Data: Luty 10 2007 08:23:42
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Neno 


Użytkownik "Hipcio"  napisał w wiadomo¶ci

Probowalem uslizgow przy jezdzie po okregu (na rondzie). ESP milczal.
Probowalem na placu krecic 8 - ESP milczal.

prawdopodobnie masz uszkodzony ESP
Też mi się tak wygaje . U mnie nie ma problemów z jego działaniem . Działa na rondzie , na
zakręcie , nawet jak jest błoto po¶niegowe to podczas wyprzedzania się wł±czy .

--
Neno
Suzuki GSX1300R Hayabusa
Chrysler 300C 5,7 V8 AWD

26 Data: Luty 10 2007 08:27:15
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Neno 

Probowalem uslizgow przy jezdzie po okregu (na rondzie). ESP milczal.
Probowalem na placu krecic 8 - ESP milczal.

prawdopodobnie masz uszkodzony ESP
Też mi się tak wygaje . U mnie nie ma problemów z jego działaniem . Działa na >rondzie ,
na zakręcie , nawet jak jest błoto po¶niegowe to podczas wyprzedzania się wł±czy .
A może u mnie czę¶ciej korzysta z tego ESP bo mam uniwersalne "całoroczne" opony
zachwalane przez tak wielu grupowiczów . IMHO - s± do dupy .

--
Neno
Suzuki GSX1300R Hayabusa
Chrysler 300C 5,7 V8 AWD

27 Data: Luty 11 2007 22:03:01
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: J.F. 

On Sat, 10 Feb 2007 08:27:15 +0100,  Neno wrote:

A może u mnie czę¶ciej korzysta z tego ESP bo mam uniwersalne "całoroczne" opony
zachwalane przez tak wielu grupowiczów . IMHO - s± do dupy .

Ale jakie konkretnie ?

J.

28 Data: Luty 15 2007 02:27:39
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Neno 


Użytkownik "J.F."  napisał

A może u mnie czę¶ciej korzysta z tego ESP bo mam uniwersalne "całoroczne" opony
zachwalane przez tak wielu grupowiczów . IMHO - s± do dupy .

Ale jakie konkretnie ?
Konkretnie to Continental EcoPlus w rozmiarze 225/60-18 z indeksem V o no¶no¶ci jak dobrze
pamiętam 102 :)

--
Neno
Suzuki GSX1300R Hayabusa
Chrysler 300C 5,7 V8 AWD

29 Data: Luty 09 2007 21:05:57
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Sanctum Officium 

"leukocyt"  wrote in message


(...)

Jesli pomoze, to tu cos jest na ten temat. Sa tam tez dwa filmiki.
http://www.euroncap.com/content/safety_ratings/recommendation.php


MK

30 Data: Luty 10 2007 00:10:00
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Jarek 

Jak dla mnie mnie wszelkie te 3 literówki sa do d**** no moze poza ABS-em.
Myslcie ludzie jak jedziecie to nie beda one wam one potrzebne. Mój ojciec w
roku 80-tym rozwalil swoje nowe auto bo wsiadl po kielichu. Nabral odwagi!!!
A potem tym samym autem przez 27 lat zadnej stluczki. O zadnych tam
nowinkach w tamtych czasach nie moglo byc mowy. Ja jak sie przesiadam ze
swej poczciwej asterki do jakiegos nowego auta to tylko mnie wk... te
wszelkie systemy. Gorzej mi sie prowadzi takie auto na sliskim niz moja
astre co ma silnik i rame tylko.

31 Data: Luty 10 2007 08:25:35
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Neno 

Jak dla mnie mnie wszelkie te 3 literówki sa do d**** no moze poza ABS-em. Gorzej mi sie
prowadzi takie auto na sliskim niz moja astre co ma silnik i rame tylko.
Ja mam odmienne zdanie .
Ale uważam ,że nie upoważnia mnie to do szybszej jazdy niż wcze¶niej , momo , że auto tak
się prowadzi ,że aż sie prosi :)

--
Neno
Suzuki GSX1300R Hayabusa
Chrysler 300C 5,7 V8 AWD

32 Data: Luty 15 2007 10:20:01
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Leukocyt 

Fajna dyskusja! Dzieki za odzew. Bedzie trzeba to pocwiczyc i pouczyc sie tego. Tylko gdzie to zrobic bezpiecznie?

Mam jednak jeszcze pytanie.

Zalozmy ze auto wchodzi w zakret, okazuje sie ze jedziemy za szybko, ESP kombinuje, ale nie daje rady - co w takiej sytuacji, kiedy jest np. slisko i auto mimo wszystko ucieka - probowac kontry kierownica z dodaniem gazu, czy to pogorszy sytuacje, bo komputer zarejestruje zmiane polozenia kierownicy i uzna ze teraz trzeba kontrowac bo droga jest w druga w druga strone i w rezultacie auto tym bardziej zaliczy krajobraz?

Pzdr
   Leukocyt

33 Data: Luty 16 2007 14:03:19
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: kan 

Leukocyt wrote:

Mam jednak jeszcze pytanie.

Zalozmy ze auto wchodzi w zakret, okazuje sie ze jedziemy za szybko, ESP kombinuje, ale nie daje rady - co w takiej sytuacji, kiedy jest np. slisko i auto mimo wszystko ucieka - probowac kontry kierownica z dodaniem gazu, czy to pogorszy sytuacje, bo komputer zarejestruje zmiane polozenia kierownicy i uzna ze teraz trzeba kontrowac bo droga jest w druga w druga strone i w rezultacie auto tym bardziej zaliczy krajobraz?

JeĹ›li ESP nie daje rady to zostaje siÄ™ tylko modlić aby wyjć z tego bez szwanku. Elektronika działa zdecydowanie szybciej niż jakikolwiek kierowca. Podobnie jest z ABS-em, jak już siÄ™ włÄ…czy to nie zostaje nic innego jak wcisnąć do dechy i modlić siÄ™ aby zdÄ…żył zahamować.
Pozdrawiam,
kan

34 Data: Luty 16 2007 13:07:29
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 16 Feb 2007 14:03:19 +0100, kan
 wrote:
[...]

Je¶li ESP nie daje rady to zostaje się tylko modlić aby wyj¶ć z tego bez
szwanku. Elektronika działa zdecydowanie szybciej niż jakikolwiek
kierowca. Podobnie jest z ABS-em, jak już się wł±czy to nie zostaje nic
innego jak wcisn±ć do dechy i modlić się aby zd±żył zahamować.

"Na ręczn± do l±dowania, Klyne! Na ręczn±!"

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

35 Data: Luty 16 2007 19:41:03
Temat: Re: ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)
Autor: Wlodek 

JeĹ›li ESP nie daje rady to zostaje siÄ™ tylko modlić aby wyjć z tego
bez szwanku. Elektronika działa zdecydowanie szybciej niż jakikolwiek
kierowca. Podobnie jest z ABS-em, jak już siÄ™ włÄ…czy to nie zostaje
nic innego jak wcisnąć do dechy i modlić siÄ™ aby zdÄ…żył zahamować.

co do ABS-u to ostatnio na bardzo sliskiej jezdni, z cieniutka warstwa
sniegu przy temp. ~0, okazalo sie, ze hamujac ze tak powiem tuz przed
momentem zadzialania ABS-u samochod hamowal wyrazniej niz z zalaczonym
ABS-em - cos niezbyt ten moj ABS (vectra A '94)

W.

ESP - jak to z tym jest (troche dlugie, pytania do PRAKTYKOW)



Grupy dyskusyjne