Grupy dyskusyjne   »   Ech ten ABS...

Ech ten ABS...



1 Data: Grudzien 18 2009 10:28:35
Temat: Ech ten ABS...
Autor: Marcin N 

Normalnie zaraz go odł±czę.

Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.



2 Data: Grudzien 18 2009 10:33:08
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Darek. 

Normalnie zaraz go odł±czę.

Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę
błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się
zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.

Naucz się jeĽdzić najpier jeĽdzić...

Pozdrawiam - Darek.

3 Data: Grudzien 18 2009 10:34:20
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Lukasz 


Użytkownik "Darek."  napisał w wiadomo¶ci

Normalnie zaraz go odł±czę.

Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę
błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się
zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.

Naucz się jeĽdzić najpier jeĽdzić...

Pozdrawiam - Darek.

I wymień amortyzatory :)

4 Data: Grudzien 18 2009 10:34:36
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Marcin N 


Użytkownik "Darek."  napisał w wiadomości

Normalnie zaraz go odł±czę.

Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.


Naucz się jeĽdzić najpier jeĽdzić...

Tak, muszę koniecznie nauczyć się jeździć bez hamulców. Dzięki za poradę.

5 Data: Grudzien 18 2009 10:46:42
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Marcin N"

Użytkownik "Darek."  napisał w wiadomości
Normalnie zaraz go odł±czę.
Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.
Naucz się jeĽdzić najpier jeĽdzić...
Tak, muszę koniecznie nauczyć się jeździć bez hamulców. Dzięki za poradę.

Cholera wie kto tu ma racje - odlacz abs i zobacz w tym samym miejscu jak bedziesz hamowal.
Moze niepotrzebnie narzekasz :-)

No i jeszcze drobiazg - jak ABS zaczyna "masowac stope", to nalezy mocniej docisnac

J.

6 Data: Grudzien 18 2009 10:48:42
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Marcin N 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Użytkownik "Marcin N"
Użytkownik "Darek."  napisał w wiadomości
Normalnie zaraz go odł±czę.
Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.
Naucz się jeĽdzić najpier jeĽdzić...
Tak, muszę koniecznie nauczyć się jeździć bez hamulców. Dzięki za poradę.

Cholera wie kto tu ma racje - odlacz abs i zobacz w tym samym miejscu jak bedziesz hamowal.
Moze niepotrzebnie narzekasz :-)

Ja wiem, jak umiem hamować bez ABSu. W tym miejscu nie byłoby żadnych problemów. Z ABS były, już szykowałem plany awaryjne związane z tym, że przejadę bez zatrzymania dalej.

7 Data: Grudzien 18 2009 12:23:41
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Marcin N"

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Cholera wie kto tu ma racje - odlacz abs i zobacz w tym samym miejscu jak bedziesz hamowal.
Moze niepotrzebnie narzekasz :-)

Ja wiem, jak umiem hamować bez ABSu. W tym miejscu nie byłoby żadnych problemów.

Wiesz, ja tez wiem jak hamuje bez ABS, ale nie wiem jaka droga dzis w tym miejscu byla.

Ludzie tez wiedza, wiedza, a potem w rowie laduja :-)

J.

8 Data: Grudzien 18 2009 10:57:18
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: bratPit[pr] 


Normalnie zaraz go odł±czę.
Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.

Naucz się jeĽdzić najpier jeĽdzić...

Tak, muszę koniecznie nauczyć się jeździć bez hamulców. Dzięki za poradę.

Cholera wie kto tu ma racje - odlacz abs i zobacz w tym samym miejscu jak bedziesz hamowal.

się mi wydaje że ABS-y są ustawiane zbyt 'cywilnie', powinny być ustawione bardziej na 'sportowo' - tzn. rozumiem to tak, że powinny pozwalać na większy uślizg kół,
brat

9 Data: Grudzien 18 2009 10:34:59
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Darek. 

Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomo¶ci

Normalnie zaraz go odł±czę.

Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę
błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się
zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.

Naucz się najpierw jeĽdzić...

Pozdrawiam - Darek.

10 Data: Grudzien 18 2009 10:55:32
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Lewis 

Użytkownik "Darek."  napisał w wiadomo¶ci

Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomo¶ci
Normalnie zaraz go odł±czę.
Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.
Naucz się najpierw jeĽdzić...
Pozdrawiam - Darek.

Hmm to jak kiedy¶ nie było tego cudonego wynalazku to ludzie nie umieli
jeĽdzić?? O¶mielę się stwierdzić ze umieli i to znacznie lepiej niż połowa
baranów maj±cych ABS i znaj±cych hamulec jako ON i OFF.
Idę o zakład że Ty szanowny kolego ze swoim ABS przy v=50km/h zatrzymasz sie
ze 20m dalej niż każdy inny bez ABS ale z głow± na karku. Tak wiem teraz
zacznie się krzyk ze z ABS to można korygować tor jazdy hamuj±c ble ble,
uważam ze jak kto¶ wie z czym się je korygowanie toru jazdy podczas
hamowania to bez ABS sobie ¶wietnie poradzi.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW
dB Race: 145,5 dB ;)

11 Data: Grudzien 18 2009 10:31:14
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 18 Dec 2009 10:55:32 +0100, Lewis napisał(a):

Idę o zakład że Ty szanowny kolego ze swoim ABS przy v=50km/h zatrzymasz sie
ze 20m dalej niż każdy inny bez ABS ale z głow± na karku. Tak wiem teraz

A kto ci powiedział, że ABS ma poprawiać hamowanie? Powtarzaj dalej te
brednie fachofcuff.... (tak, na tej grupie też jest kilku takich, co wiedz±
lepiej od samego Bosch GmbH po co Bosch zrobił ABS)

ABS służy do zapewnienia niewprawnym kierowcom możliwo¶ci sterowania
pojazdem podczas hamowania i niczego więcej.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

12 Data: Grudzien 21 2009 09:33:59
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Lewis 

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomo¶ci

Dnia Fri, 18 Dec 2009 10:55:32 +0100, Lewis napisał(a):
Idę o zakład że Ty szanowny kolego ze swoim ABS przy v=50km/h
zatrzymasz sie ze 20m dalej niż każdy inny bez ABS ale z głow± na
karku. Tak wiem teraz
A kto ci powiedział, że ABS ma poprawiać hamowanie? Powtarzaj dalej te
brednie fachofcuff.... (tak, na tej grupie też jest kilku takich, co
wiedz± lepiej od samego Bosch GmbH po co Bosch zrobił ABS)
ABS służy do zapewnienia niewprawnym kierowcom możliwo¶ci sterowania
pojazdem podczas hamowania i niczego więcej.

Przeczytaj mój post jeszcze raz (albo chociaż ostatnie zdanie) i zastanów się czy napisałem tam ze abs ma skracać drogę hamowania.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW
dB Race: 145,5 dB ;)

13 Data: Grudzien 18 2009 11:16:53
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: robot 

Darek. pisze:

Naucz się najpierw jeĽdzić...


Żenada.

--
pozdro

14 Data: Grudzien 18 2009 12:25:27
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: szymo 

Marcin N pisze:

Normalnie zaraz go odł±czę.

Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.

a dociskasz na maksa pedał hamulca jak abs zaczyna działać czy odruchowo do zwalniasz ?? Bo człowiek to takie dziwne stworzenie że jak mu co¶ pod nog± chrobocze to zaczyna kombinować - znam wielu takich co byli BARDZO zdziwieni że to trzeba napier.....naciskać na pedał hamulca a nie się dziwić w tym momencie :)

15 Data: Grudzien 18 2009 14:51:11
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: ::[TOOMAS]:: 

Marcin N pisze:

A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.

Nie on ale sam sie zabijesz...jeĽdzij wolniej to nie będziesz miał problemów z zatrzymaniem..

16 Data: Grudzien 18 2009 18:53:19
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

Marcin N pisze:

Normalnie zaraz go odł±czę.

Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.

ZnajdĽ sobie jakie¶ miejsce na powtarzalne pomiary, gdzie będziesz mógł zmierzyć drogę hamowania. Zrób odpowiedni± ilo¶ć pomiarów różnymi technikami i pewnie się mocno zdziwisz.

Bo jest dokładnie tak jak mówisz - bez ABS samochód hamuje pięknie, z ABS beznadziejnie. Ale jak sobie zmierzysz drogę hamowania to okaże się że jest taka sama, albo różnice s± bardzo niewielkie.

No i jeszcze pytanie czy prawidłowo używasz ABS?
Podobno 80% kierowców robi to Ľle.
http://hellfire.blogkierowcy.pl/2008/04/08/jak-hamowac-z-abs/

17 Data: Grudzien 18 2009 21:09:06
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Piotrek 

Bo jest dokładnie tak jak mówisz - bez ABS samochód hamuje pięknie, z ABS
beznadziejnie. Ale jak sobie zmierzysz drogę hamowania to okaże się że
jest taka sama, albo różnice s± bardzo niewielkie.

nooo tutaj to juz uogolniasz mooocno.
wiele zalezy od tego jaka bedzie nawierzchnia, bo jak bardzo slisko to ABS
moze mocno wydluzyc droge hamowania.

trzeba sie wreszcie nauczyc ze podstawowa funkcja ABSu nie jest skracanie
drogi hamowania !!
jak ktos mysli ze ABS zawsze skraca droge hamowania to jest w bledzie

--
pzdr
piotrek

18 Data: Grudzien 18 2009 23:14:23
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

Piotrek pisze:

Bo jest dokładnie tak jak mówisz - bez ABS samochód hamuje pięknie, z ABS beznadziejnie. Ale jak sobie zmierzysz drogę hamowania to okaże się że jest taka sama, albo różnice s± bardzo niewielkie.

nooo tutaj to juz uogolniasz mooocno.
wiele zalezy od tego jaka bedzie nawierzchnia, bo jak bardzo slisko to ABS moze mocno wydluzyc droge hamowania.

Pytanie co to dla kogo jest mocno i jak często jeĽdzisz szybko po luĽnych szutrach, bo praktycznie tylko tam udało mi się uzyskać jakie¶ konkretne różnice wynikaj±ce z zalet hamowania na zablokowanych kołach.

Na ¶niegu i lodzie różnice były wręcz symboliczne.
Odczucia oczywi¶cie - że ABS hamuje _minimum_ 2x słabiej. Natomiast różnice w odległo¶ciach na poziomie różnic w powtarzalno¶ci kolejnych prób.

Co istotne - z ABS już za pierwsz± prób± nawet spanikowany, zamy¶lony czy zaskoczony kierowca, przy zachowaniu jednej prostej zasady zahamuje dobrze. Po prostu wciska się hamulec ile siły w nodze i samochód się zatrzymuje.
Bez ABS to się udaje lepiej z każd± kolejn± prób± jak lepiej się pozna specyfikę nawierzchni.
A raczej na drodze jak zdarza się niespodziewana sytuacja, to nawierzchnia nigdy nie jest tak do końca rozpoznana, bo to się może zmieniać co krok.

trzeba sie wreszcie nauczyc ze podstawowa funkcja ABSu nie jest skracanie drogi hamowania !!

Podstawow± funkcj± jest _uproszczenie_ hamowania.
Dzięki ABS każdy nietrenuj±cy kierowca ma możliwo¶ć zrobić to wystarczaj±co dobrze.
A żeby skutecznie hamować bez ABS trzeba najpierw wetrzeć w asfalt parę kompletów opon i wtedy to się zaczyna udawać naprawdę dobrze.
Do tego jedn± z podstaw skutecznego hamowania bez ABS jest ustawiany z kabiny korektor siły hamowania tylnych hamulców. Bez tego seryjne hamulce bardzo dużo trac± przez szybko blokuj±ce się przednie hamulce.

Wcze¶niej to raczej kwestia samozachwytu kierowcy, któremu istotnie zawsze będzie się wydawało że ABS mu przeszkadza i odpuszcza za szybko (chociaż z podstaw działania systemu wynika że ABS odpuszcza zawsze za póĽno, im lepszy ABS tym mniej spóĽnia się z odblokowaniem).

jak ktos mysli ze ABS zawsze skraca droge hamowania to jest w bledzie

Dokładnie w takim samym błędzie tkwi ten co s±dzi że brak ABS go uratuje przed wypadkiem.

19 Data: Grudzien 18 2009 22:21:29
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 18 Dec 2009 23:14:23 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Podstawow± funkcj± jest _uproszczenie_ hamowania.

Po raz kolejny - podstawow± funkcj± ABS jest ułatwienie utrzymania kontroli
nad pojazdem podczas hamowania.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

20 Data: Grudzien 19 2009 07:33:03
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Waldek Godel wrote:

PodstawowÄ… funkcjÄ… jest _uproszczenie_ hamowania.

Po raz kolejny - podstawowÄ… funkcjÄ… ABS jest ułatwienie utrzymania
kontroli nad pojazdem podczas hamowania.

Bo Ty tak ogłosiłeĹ›? ;-)

--
cokolwiek

21 Data: Grudzien 19 2009 09:59:49
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Waldek Godel 

Dnia 19 Dec 2009 08:33:03 +0100, to napisał(a):

Po raz kolejny - podstawow± funkcj± ABS jest ułatwienie utrzymania
kontroli nad pojazdem podczas hamowania.

Bo Ty tak ogłosiłe¶? ;-)

Nie, Robert Bosch GmbH. Ale pewnie oni się nie znaj±...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

22 Data: Grudzien 20 2009 00:58:53
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: złoty 

Waldek Godel pisze:

Dnia 19 Dec 2009 08:33:03 +0100, to napisał(a):

Po raz kolejny - podstawow± funkcj± ABS jest ułatwienie utrzymania
kontroli nad pojazdem podczas hamowania.
Bo Ty tak ogłosiłe¶? ;-)

Nie, Robert Bosch GmbH. Ale pewnie oni się nie znaj±...


...nie tylko. Nawet niektorzy producenci podaja to na swoich stronach (podawalem kiedys linka do wypowiedzi przedstawiciela Renault na ten temat). Ale..kto to by czytal. Pod maglem mowia, ze ABS sluzy do skracania drogi hamowania i..basta. ;)

pzdr
A.

23 Data: Grudzien 21 2009 13:51:01
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-20 00:58, złoty pisze:

Waldek Godel pisze:
Dnia 19 Dec 2009 08:33:03 +0100, to napisał(a):

Po raz kolejny - podstawow± funkcj± ABS jest ułatwienie utrzymania
kontroli nad pojazdem podczas hamowania.
Bo Ty tak ogłosiłe¶? ;-)

Nie, Robert Bosch GmbH. Ale pewnie oni się nie znaj±...


..nie tylko. Nawet niektorzy producenci podaja to na swoich stronach
(podawalem kiedys linka do wypowiedzi przedstawiciela Renault na ten
temat). Ale..kto to by czytal. Pod maglem mowia, ze ABS sluzy do
skracania drogi hamowania i..basta. ;)

No jasne, że tak nie jest, to tylko plotka sam się o tym przekonałem. Jadę sobie w sobotę, tak± lekko od¶nieżon± ale nie posypan± drog± - czyli taki ubity ¶nieg na zmianę z lodem. Dojeżdżam do skrzyżowania naciskam delikatnie hamulec - brak spodziewanej reakcji. Samochód nawet odrobinę nie zwolnił. Czerwony znak stop coraz bliżej.

Po krótkiej chwili zastanowienia ABS wzi±ł sprawy w swoje ręce i samochód się zatrzymał. Domy¶lam się, że to sobie wymy¶liłem, bo przecież grupowi guru twierdz±, że to tak nie działa. Co prawda pewnie tego nie sprawdzili bo jeżdż± 20letnimi trupami bez abs'u, ale za to widzieli mnóstwo filmików na jutube i wypowiedzi innych podobnych "miszczów".

A.

24 Data: Grudzien 21 2009 12:57:16
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 13:51:01 +0100, osobnik zwany Arek (G)
wystukał:

W dniu 2009-12-20 00:58, złoty pisze:
Waldek Godel pisze:
Dnia 19 Dec 2009 08:33:03 +0100, to napisał(a):

Po raz kolejny - podstawowÄ… funkcjÄ… ABS jest ułatwienie utrzymania
kontroli nad pojazdem podczas hamowania.
Bo Ty tak ogłosiłeĹ›? ;-)

Nie, Robert Bosch GmbH. Ale pewnie oni siÄ™ nie znajÄ…...


..nie tylko. Nawet niektorzy producenci podaja to na swoich stronach
(podawalem kiedys linka do wypowiedzi przedstawiciela Renault na ten
temat). Ale..kto to by czytal. Pod maglem mowia, ze ABS sluzy do
skracania drogi hamowania i..basta. ;)

No jasne, że tak nie jest, to tylko plotka sam siÄ™ o tym przekonałem.
JadÄ™ sobie w sobotÄ™, takÄ… lekko odĹ›nieżonÄ… ale nie posypanÄ… drogÄ… -
czyli taki ubity Ĺ›nieg na zmianÄ™ z lodem. Dojeżdżam do skrzyżowania
naciskam delikatnie hamulec - brak spodziewanej reakcji. Samochód nawet
odrobinÄ™ nie zwolnił. Czerwony znak stop coraz bliżej.

Po krótkiej chwili zastanowienia ABS wziÄ…ł sprawy w swoje rÄ™ce i
samochód siÄ™ zatrzymał. DomyĹ›lam siÄ™, że to sobie wymyĹ›liłem, bo
przecież grupowi guru twierdzÄ…, że to tak nie działa. Co prawda pewnie
tego nie sprawdzili bo jeżdżÄ… 20letnimi trupami bez abs'u, ale za to
widzieli mnóstwo filmików na jutube i wypowiedzi innych podobnych
"miszczów".

A.
ABS ciÄ™ zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedynÄ… jego funkcjÄ… jest
zmniejszanie ciĹ›nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

25 Data: Grudzien 21 2009 13:29:31
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

ABS cię zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedyn± jego funkcj± jest
zmniejszanie ci¶nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców

demagogia.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Łatwiej poznać ludzko¶ć niż pojedynczego człowieka"
Francois La Rochefoucauld

26 Data: Grudzien 21 2009 13:34:07
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 21 Dec 2009 13:29:31 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

ABS cię zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedyn± jego funkcj± jest
zmniejszanie ci¶nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców

demagogia.

Demagogia że demagogia

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

27 Data: Grudzien 21 2009 15:38:00
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Użytkownik Waldek Godel  ...

ABS cię zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedyn± jego funkcj± jest
zmniejszanie ci¶nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców

demagogia.

Demagogia że demagogia

demagogia ze dema...
tfu, juz nizej sie nie da...

28 Data: Grudzien 21 2009 13:45:21
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 13:29:31 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

Osobnik posiadajÄ…cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

ABS ciÄ™ zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedynÄ… jego funkcjÄ… jest
zmniejszanie ciĹ›nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców

demagogia.

O'RLY? a co jeszcze według Ciebie ABS potrafi?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

29 Data: Grudzien 21 2009 15:37:58
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Użytkownik masti  ...

ABS cię zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedyn± jego funkcj± jest
zmniejszanie ci¶nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców

demagogia.

O'RLY? a co jeszcze według Ciebie ABS potrafi?

no wlasnie o to chodzi.
To ze potrafi tylko zmniejszac siłe hamowania w zaden sposób nie dowodzi,
ze nie pomaga hamowac. Literalnie - tak, potrafi to co napisałes. Dlatego
wlasnie nie zarzucam ci kłamstwa tylko demagogie.

30 Data: Grudzien 21 2009 15:42:05
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 21 Dec 2009 15:37:58 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

no wlasnie o to chodzi.
To ze potrafi tylko zmniejszac siłe hamowania w zaden sposób nie dowodzi,
ze nie pomaga hamowac. Literalnie - tak, potrafi to co napisałes. Dlatego
wlasnie nie zarzucam ci kłamstwa tylko demagogie.

I znów to samo? Już był o tym megaw±tek, skończył sie bluzgami i tyle...
ABS nie potrafi zmniejszać siły hamowania, może j± całkowicie wył±czać.
Elementem czynnym ABS jest najzwyklejszy elektromagnes który ma tylko dwa
stany - 0 i 1.  I nic po¶redniego. Co znaczy stany - hamowanie przerwane
albo hamowanie z tak± sił± jak jest wciskany pedał hamulca.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

31 Data: Grudzien 21 2009 17:55:07
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

no wlasnie o to chodzi.
To ze potrafi tylko zmniejszac siłe hamowania w zaden sposób nie
dowodzi, ze nie pomaga hamowac. Literalnie - tak, potrafi to co
napisałes. Dlatego wlasnie nie zarzucam ci kłamstwa tylko demagogie.

I znów to samo? Już był o tym megaw±tek, skończył sie bluzgami i
tyle... ABS nie potrafi zmniejszać siły hamowania, może j± całkowicie
wył±czać. Elementem czynnym ABS jest najzwyklejszy elektromagnes który
ma tylko dwa stany - 0 i 1.  I nic po¶redniego. Co znaczy stany -
hamowanie przerwane albo hamowanie z tak± sił± jak jest wciskany pedał
hamulca.

wrocmy do poczatku - dyskutujesz ze faktem ze ABS pomaga hamowac i sie z
nim nie zgadzasz?
Bo przypominam ze taka była teza mastiego.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.

32 Data: Grudzien 21 2009 17:08:50
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 16:57, masti pisze:

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 15:37:58 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

Użytkownik masti  ...

ABS ciÄ™ zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedynÄ… jego funkcjÄ… jest
zmniejszanie ciĹ›nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców

demagogia.

O'RLY? a co jeszcze według Ciebie ABS potrafi?

no wlasnie o to chodzi.
To ze potrafi tylko zmniejszac siłe hamowania w zaden sposób nie
dowodzi, ze nie pomaga hamowac. Literalnie - tak, potrafi to co
napisałes.

ABS nie poprawia hamowania. On poprawia sterowalnoć.

Ale to jest przecież bardzo proste. Załóżmy, że chcesz wytracić jakÄ…Ĺ› tam prÄ™dkoć X do zera. Możemy przyjąć, że im szybciej siÄ™ zatrzymasz tym krótsza bÄ™dzie droga hamowania.

Czy w sytuacji, gdy redukujesz czas poślizgu (hamowanie nieefektywne) do minimum, to zwiększa się czas i droga hamowania czy zmniejsza?

Poprawienie sterowalnoĹ›ci, to jest druga sprawa i chyba fajnie, że dostaje siÄ™ to oprócz efektywniejszego hamowania.

A.

33 Data: Grudzien 21 2009 16:24:23
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 21 Dec 2009 17:08:50 +0100, Arek (G) napisał(a):

Ale to jest przecież bardzo proste. Załóżmy, że chcesz wytracić jak±¶
tam prędko¶ć X do zera. Możemy przyj±ć, że im szybciej się zatrzymasz
tym krótsza będzie droga hamowania.

Czy w sytuacji, gdy redukujesz czas po¶lizgu (hamowanie nieefektywne) do
minimum, to zwiększa się czas i droga hamowania czy zmniejsza?

Koła w po¶lizgu hamuj± słabo, ale zawsze lepiej niż koła niehamowane.
Zadziałanie ABS to wył±czenie hamowania na koło.

Poprawienie sterowalno¶ci, to jest druga sprawa i chyba fajnie, że
dostaje się to oprócz efektywniejszego hamowania.

I znów efekty prania mózgu.
Nie, tego się nie dostaje oprócz. To sie dostaje w pierwszej kolejno¶ci. A
lepsze hamowanie tylko czasem.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

34 Data: Grudzien 21 2009 18:06:17
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 17:24, Waldek Godel pisze:

Dnia Mon, 21 Dec 2009 17:08:50 +0100, Arek (G) napisał(a):

Ale to jest przecież bardzo proste. Załóżmy, że chcesz wytracić jak±¶
tam prędko¶ć X do zera. Możemy przyj±ć, że im szybciej się zatrzymasz
tym krótsza będzie droga hamowania.

Czy w sytuacji, gdy redukujesz czas po¶lizgu (hamowanie nieefektywne) do
minimum, to zwiększa się czas i droga hamowania czy zmniejsza?

Koła w po¶lizgu hamuj± słabo, ale zawsze lepiej niż koła niehamowane.
Zadziałanie ABS to wył±czenie hamowania na koło.
[...]

Pytanie co jest lepsze po¶lizg przez sekundę albo dwie - czyli słabsze hamowanie, czy brak hamowania przez jaki¶ ułamek sekundy a potem hamowanie z prawie maksymaln± efektywno¶ci±.

Można dywagować, można sprawdzić, co kto woli. Ja widziałem taki test dlatego, gadki o zero-jedynkowych ABS'ach gdzie przez większo¶ć czasu nie ma hamowania, w ogóle mnie nie przekonuj±.


A.

35 Data: Grudzien 21 2009 17:13:32
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 21 Dec 2009 18:06:17 +0100, Arek (G) napisał(a):

Pytanie co jest lepsze po¶lizg przez sekundę albo dwie - czyli słabsze
hamowanie, czy brak hamowania przez jaki¶ ułamek sekundy a potem
hamowanie z prawie maksymaln± efektywno¶ci±.

Lepsze jest hamowanie w sam raz do¶wiadczonego kierowcy. Ale oczywi¶cie nie
można oczekiwać budowania samochodów tylko dla do¶wiadczonych kierowców.
Co nie zmienia faktu, że hamowanie z ABS nie jest hamowaniem najbardziej
optymalnym bo NIE TAKIE jest zastosowanie tego systemu.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

36 Data: Grudzien 21 2009 19:03:51
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 18:13, Waldek Godel pisze:

Dnia Mon, 21 Dec 2009 18:06:17 +0100, Arek (G) napisał(a):

Pytanie co jest lepsze po¶lizg przez sekundę albo dwie - czyli słabsze
hamowanie, czy brak hamowania przez jaki¶ ułamek sekundy a potem
hamowanie z prawie maksymaln± efektywno¶ci±.

Lepsze jest hamowanie w sam raz do¶wiadczonego kierowcy. Ale oczywi¶cie nie
można oczekiwać budowania samochodów tylko dla do¶wiadczonych kierowców.
Co nie zmienia faktu, że hamowanie z ABS nie jest hamowaniem najbardziej
optymalnym bo NIE TAKIE jest zastosowanie tego systemu.

Lepsze jest hamowanie gdy system potrafi wyczuć u¶lizg kilkakrotnie szybciej niż potrafi to zrobić nawet do¶wiadczony kierowca i kilkakrotnie szybciej zareagować. Co najważniejsze system jak wyczuje po¶lizg na jednym kole to tylko na tym jednym odpu¶ci. Do¶wiadczony kierowca ma tylko jeden pedał.

A.

37 Data: Grudzien 23 2009 07:17:05
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Waldek Godel wrote:

Lepsze jest hamowanie w sam raz doświadczonego kierowcy. Ale oczywiście
nie można oczekiwać budowania samochodów tylko dla doĹ›wiadczonych
kierowców. Co nie zmienia faktu, że hamowanie z ABS nie jest hamowaniem
najbardziej optymalnym

Na tyle optymalne, na ile pozwala elektronika. A pozwala na znacznie
wiÄ™cej niż "wyćwiczony kierowca" z jednym pedałem kontrolujÄ…cym cztery
koła o różnej przyczepnoĹ›ci.

bo NIE TAKIE jest zastosowanie tego systemu.

Takie również.

--
cokolwiek

38 Data: Grudzien 21 2009 17:55:10
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Użytkownik masti  ...

ABS cię zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedyn± jego funkcj± jest
zmniejszanie ci¶nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców

demagogia.

O'RLY? a co jeszcze według Ciebie ABS potrafi?

no wlasnie o to chodzi.
To ze potrafi tylko zmniejszac siłe hamowania w zaden sposób nie
dowodzi, ze nie pomaga hamowac. Literalnie - tak, potrafi to co
napisałes.

ABS nie poprawia hamowania. On poprawia sterowalno¶ć.

poprawia zarówno hamowanie jak i sterowalnosc.
Zrob sobie prosty test.
Na sniegu rozpedz sie wcisnij hanulec w samochodzie bez ABS i w ABS i
zobacz ktory szybciej zahamuje.
Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje zerwanie
przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

39 Data: Grudzien 21 2009 18:15:46
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 17:55:10 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

Użytkownik masti  ...

ABS ciÄ™ zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedynÄ… jego funkcjÄ… jest
zmniejszanie ciĹ›nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców

demagogia.

O'RLY? a co jeszcze według Ciebie ABS potrafi?

no wlasnie o to chodzi.
To ze potrafi tylko zmniejszac siłe hamowania w zaden sposób nie
dowodzi, ze nie pomaga hamowac. Literalnie - tak, potrafi to co
napisałes.

ABS nie poprawia hamowania. On poprawia sterowalnoć.

poprawia zarówno hamowanie jak i sterowalnosc.

kolejna jałowa dyskusja. Nie poprawia w wypadku wyćwiczonego kierowcy.
Generalnie w ogóle nie poprawia bo nie ma jak.

Zrob sobie prosty test.
Na sniegu rozpedz sie wcisnij hanulec w samochodzie bez ABS i w ABS i
zobacz ktory szybciej zahamuje.

oczywiĹ›cie, że dobry kierowca zahamuje szybciej bez ABS

Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje zerwanie
przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywiĹ›cie, że tak bo nie ma potrzeby by siÄ™ załÄ…czył



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

40 Data: Grudzien 21 2009 19:25:16
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 19:15, masti pisze:

ABS ciÄ™ zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedynÄ… jego funkcjÄ… jest
zmniejszanie ciĹ›nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców

demagogia.

O'RLY? a co jeszcze według Ciebie ABS potrafi?

no wlasnie o to chodzi.
To ze potrafi tylko zmniejszac siłe hamowania w zaden sposób nie
dowodzi, ze nie pomaga hamowac. Literalnie - tak, potrafi to co
napisałes.

ABS nie poprawia hamowania. On poprawia sterowalnoć.

poprawia zarówno hamowanie jak i sterowalnosc.

kolejna jałowa dyskusja. Nie poprawia w wypadku wyćwiczonego kierowcy.
Generalnie w ogóle nie poprawia bo nie ma jak.

Dlaczego wszyscy którzy twierdzÄ…, że ten mistyczny "doĹ›wiadczony/wyćwiczony kierowca" jest lepszy, nie potrafiÄ… tego jakoĹ› wyjaĹ›nić, ani podać linka do jakiegoĹ› wiarygodnego testu. Teoria jest zdecydowanie na korzyć ABS. Czasów reakcji nie ma nawet co porównywać. WiÄ™c ja siÄ™ zastanawiam jak to jest. I cholera, nie mogÄ™ siÄ™ dowiedzieć.


Zrob sobie prosty test.
Na sniegu rozpedz sie wcisnij hanulec w samochodzie bez ABS i w ABS i
zobacz ktory szybciej zahamuje.

oczywiĹ›cie, że dobry kierowca zahamuje szybciej bez ABS

ZrobiłeĹ› test, czy tylko coĹ› sobie zakładasz?

[...]

A.

41 Data: Grudzien 21 2009 18:38:28
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 21 Dec 2009 19:25:16 +0100, Arek (G) napisał(a):

Dlaczego wszyscy którzy twierdz±, że ten mistyczny
"do¶wiadczony/wyćwiczony kierowca" jest lepszy, nie potrafi± tego jako¶
wyja¶nić, ani podać linka do jakiego¶ wiarygodnego testu. Teoria jest
zdecydowanie na korzy¶ć ABS. Czasów reakcji nie ma nawet co porównywać.

Kolejny który wie lepiej niż Robert Bosch GmbH. Jak wiesz tak ¶wietnie, to
przestań wstrz±sać powietrze, powiedz to im, oni zbija miliardy na ekstra
zastosowaniu ich produktu pewnie ci odpal± działkę i wszyscy będ±
bezgranicznie szczę¶liwi, dobrze?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

42 Data: Grudzien 21 2009 20:06:51
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 19:38, Waldek Godel pisze:

Dnia Mon, 21 Dec 2009 19:25:16 +0100, Arek (G) napisał(a):

Dlaczego wszyscy którzy twierdz±, że ten mistyczny
"do¶wiadczony/wyćwiczony kierowca" jest lepszy, nie potrafi± tego jako¶
wyja¶nić, ani podać linka do jakiego¶ wiarygodnego testu. Teoria jest
zdecydowanie na korzy¶ć ABS. Czasów reakcji nie ma nawet co porównywać.

Kolejny który wie lepiej niż Robert Bosch GmbH. Jak wiesz tak ¶wietnie, to
przestań wstrz±sać powietrze, powiedz to im, oni zbija miliardy na ekstra
zastosowaniu ich produktu pewnie ci odpal± działkę i wszyscy będ±
bezgranicznie szczę¶liwi, dobrze?

Ale oni to wiedz±:
http://rb-kwin.bosch.com/pl-PL/start/productx_s_CS_01_BABR.html

"ABS dokonuje takiej regulacji dla każdego koła z osobna.
Ta elektroniczna regulacja po¶lizgu koła zapewnia w ten sposób możliwie najkrótsz± drogę hamowania, poprawia sterowno¶ć samochodu i zwiększa stabilno¶ć pojazdu."

Czyli mamy najkrótsz± możliw± drog± hamowania "i" zwiększenie stabilno¶ci pojazdu. Zwracam uwagę na kolejno¶ć oraz literkę: "i".

A.

43 Data: Grudzien 21 2009 19:24:20
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 21 Dec 2009 20:06:51 +0100, Arek (G) napisał(a):

Ale oni to wiedz±:

Nie będę się kopał z koniem, kolejny w±tek o tym samym i kolejny raz te
same teksty. Wróć sobie do archiwum i poczytaj jeszcze raz. Pa.

PS. Opcjonalnie pogadaj sobie z Jurandem o jeĽdzie Kug± w terenie albo z
Płaszczycem o czymkolwiek.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

44 Data: Grudzien 21 2009 20:31:49
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 20:24, Waldek Godel pisze:

Dnia Mon, 21 Dec 2009 20:06:51 +0100, Arek (G) napisał(a):

Ale oni to wiedz±:

Nie będę się kopał z koniem, kolejny w±tek o tym samym i kolejny raz te
same teksty. Wróć sobie do archiwum i poczytaj jeszcze raz. Pa.

Zaraz, zaraz, jest jeszcze jaki¶ inny "Robert Bosch GmbH"? Czy na tej stronie kłami±? A w tym archiwum do którego mnie odsyłasz wypowiada się sam: "Robert Bosch GmbH" czy Ty w jego imieniu? LOL!

PS. Opcjonalnie pogadaj sobie z Jurandem o jeĽdzie Kug± w terenie albo z
Płaszczycem o czymkolwiek.

Włodek ma dwa tryby istnienia na newsach. Najpierw w kółko pisze to samo stwierdzenie w różnych wariantach. Jak już nawet do niego dotrze, że jego argumentacja jest słaba, przeł±cza się w drugi jakże charakterystyczny i pocieszny:)

A.

45 Data: Grudzien 21 2009 19:37:37
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 21 Dec 2009 20:31:49 +0100, Arek (G) napisał(a):

Zaraz, zaraz, jest jeszcze jaki¶ inny "Robert Bosch GmbH"? Czy na tej
stronie kłami±? A w tym archiwum do którego mnie odsyłasz wypowiada się
sam: "Robert Bosch GmbH" czy Ty w jego imieniu? LOL!

W ostatnim w±tku masz wszystkie argumenty, ł±cznie z filmem Boscha.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

46 Data: Grudzien 21 2009 20:48:59
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: złoty 

Arek (G) pisze:


Zaraz, zaraz, jest jeszcze jaki¶ inny "Robert Bosch GmbH"? Czy na tej stronie kłami±?

...tak - kłami± (a raczej mówi± półprawdę). Dostosowali swoje opisy do poziomu inteligencji czytaj±cych.

pzdr
A.

47 Data: Grudzien 22 2009 10:59:38
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 20:48, złoty pisze:

Arek (G) pisze:


Zaraz, zaraz, jest jeszcze jaki¶ inny "Robert Bosch GmbH"? Czy na tej
stronie kłami±?

..tak - kłami± (a raczej mówi± półprawdę). Dostosowali swoje opisy do
poziomu inteligencji czytaj±cych.

Bogu dzięki, że na pms'ie jest kilku mędrców, którzy potrafi± wytłumaczyć innym jak jest naprawdę. Dziękuję.

A.

48 Data: Grudzien 21 2009 22:22:08
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Użytkownik Waldek Godel  ...

Dlaczego wszyscy którzy twierdz±, że ten mistyczny
"do¶wiadczony/wyćwiczony kierowca" jest lepszy, nie potrafi± tego
jako¶ wyja¶nić, ani podać linka do jakiego¶ wiarygodnego testu.
Teoria jest zdecydowanie na korzy¶ć ABS. Czasów reakcji nie ma nawet
co porównywać.

Kolejny który wie lepiej niż Robert Bosch GmbH. Jak wiesz tak
¶wietnie, to przestań wstrz±sać powietrze, powiedz to im, oni zbija
miliardy na ekstra zastosowaniu ich produktu pewnie ci odpal± działkę
i wszyscy będ± bezgranicznie szczę¶liwi, dobrze?

rozumiem iz teza jest taka, ze wszelkie testy przez wszelakie teoretycznie
niezalezne media zajmujace sie motoryzacja sa oplacone przez Boscha?
Czy moze sam Bosch w testach wskazuje ze auto bez ABS ale z doswiadczonym
kierowca hamuje lepiej niz z doswiadczonym kierowca i z ABS?

49 Data: Grudzien 23 2009 06:58:42
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Waldek Godel wrote:

Dlaczego wszyscy którzy twierdzÄ…, że ten mistyczny
"doświadczony/wyćwiczony kierowca" jest lepszy, nie potrafią tego jakoś
wyjaśnić, ani podać linka do jakiegoś wiarygodnego testu. Teoria jest
zdecydowanie na korzyć ABS. Czasów reakcji nie ma nawet co porównywać.

Kolejny który wie lepiej niż Robert Bosch GmbH.

PrzestaĹ„ przypisywać innym własne projekcje. Poza tym personifikacja
firmy wygląda trochę śmiesznie.

--
cokolwiek

50 Data: Grudzien 22 2009 19:08:38
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: BydlÄ™ 

Arek (G) wrote:

Dlaczego wszyscy którzy twierdzÄ…, że ten mistyczny "doĹ›wiadczony/wyćwiczony kierowca"


Mityczny.

--
BydlÄ™

51 Data: Grudzien 23 2009 11:29:55
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-22 19:08, BydlÄ™ pisze:

Arek (G) wrote:
Dlaczego wszyscy którzy twierdzÄ…, że ten mistyczny
"doświadczony/wyćwiczony kierowca"


Mityczny.

Kierowca lepszy od ABS mityczny? Dla mnie jest to jak najbardziej mistycyzm.

"Mistycy, którzy starali siÄ™ również słowem przekazać to, co w ich doĹ›wiadczeniu mistycznym jest niewyrażalne, uważali, że do tych prawd powinno siÄ™ docierać bezpoĹ›rednio przez wsparcie łaskÄ…, modlitwÄ™, kontemplacjÄ™, medytacjÄ™..."

toż to przecież definicja naszego Włodka:)

A.

52 Data: Grudzien 21 2009 19:30:56
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Brzezi 

pon, 21 gru 2009 o 19:15 GMT, masti napisał(a):

Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje zerwanie
przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywi¶cie, że tak bo nie ma potrzeby by się zał±czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz pedal
hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

Pozdrawiam
Brzezi

53 Data: Grudzien 21 2009 18:57:49
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 19:30:56 +0100, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

pon, 21 gru 2009 o 19:15 GMT, masti napisał(a):
Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje zerwanie
przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywiĹ›cie, że tak bo nie ma potrzeby by siÄ™ załÄ…czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz pedal
hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

skoro nie nastepuje zerwanie przyczepności to nawierzchnia jest
wystarczajÄ…co dobra. Chyba, że kierownik dupa i nie wciska z odpowiedniÄ…
siłÄ…. Dla takich wymyĹ›lono asystenta hamowania, który przy gwałtownym
wciĹ›niÄ™ciu "dociska" hamulec. bo wiÄ™kszoć kiierowców nie umie tego
docisnąć odpowiednio mocno.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

54 Data: Grudzien 21 2009 20:03:30
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 19:57, masti pisze:

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 19:30:56 +0100, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

pon, 21 gru 2009 o 19:15 GMT, masti napisał(a):
Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje zerwanie
przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywiĹ›cie, że tak bo nie ma potrzeby by siÄ™ załÄ…czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz pedal
hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

skoro nie nastepuje zerwanie przyczepności to nawierzchnia jest
wystarczajÄ…co dobra. Chyba, że kierownik dupa i nie wciska z odpowiedniÄ…
siłÄ…. Dla takich wymyĹ›lono asystenta hamowania, który przy gwałtownym
wciĹ›niÄ™ciu "dociska" hamulec. bo wiÄ™kszoć kiierowców nie umie tego
docisnąć odpowiednio mocno.

Ty nawet nie czytasz na co odpisujesz. Przecież Brzezi wyraĽnie napisał, że zerwanie przyczepnoĹ›ci może nastÄ…pić na każdej powierzchni.

A.

55 Data: Grudzien 21 2009 19:15:51
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 20:03:30 +0100, osobnik zwany Arek (G)
wystukał:

W dniu 2009-12-21 19:57, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 19:30:56 +0100, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

pon, 21 gru 2009 o 19:15 GMT, masti napisał(a):
Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje
zerwanie przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywiĹ›cie, że tak bo nie ma potrzeby by siÄ™ załÄ…czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz pedal
hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

skoro nie nastepuje zerwanie przyczepności to nawierzchnia jest
wystarczajÄ…co dobra. Chyba, że kierownik dupa i nie wciska z
odpowiedniÄ… siłÄ…. Dla takich wymyĹ›lono asystenta hamowania, który przy
gwałtownym wciĹ›niÄ™ciu "dociska" hamulec. bo wiÄ™kszoć kiierowców nie
umie tego docisnąć odpowiednio mocno.

Ty nawet nie czytasz na co odpisujesz. Przecież Brzezi wyraĽnie napisał,
że zerwanie przyczepnoĹ›ci może nastÄ…pić na każdej powierzchni.

ale rozumiesz co napisałem?
W przypadku samochodu osobowego nie na każdej. Fizyka siÄ™ kłania. Przy
dobrych oponach i asfalcie hamulce samochodu osobowego nie muszą mieć
wystarczajÄ…cej siły by zerwać przyczepnoć. A kierowca wystarczajÄ…cych
umiejętności by nacisnąć odpowiednio mocno.

Po za tamto nadal nie zmienia faktu, że ABS nie poprawia hamowania. Bo
nie ma jak. Do tego na niektórych nawierzchniach zablokowanie kół
zdecydowanie poprawia hamowanie. Np. Nawierzchnia asfaltowa pokryta
żwirem. Blokada pozwala wypchnąć warstwÄ™ żwiru i oprzeć opony na
asfalcie. Z ABS bedziesz pomalutku hamował na toczÄ…cych siÄ™ zwirkach. A
to tylko jeden z przykładów.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

56 Data: Grudzien 21 2009 20:28:47
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 20:15, masti pisze:

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz pedal
hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

skoro nie nastepuje zerwanie przyczepności to nawierzchnia jest
wystarczajÄ…co dobra. Chyba, że kierownik dupa i nie wciska z
odpowiedniÄ… siłÄ…. Dla takich wymyĹ›lono asystenta hamowania, który przy
gwałtownym wciĹ›niÄ™ciu "dociska" hamulec. bo wiÄ™kszoć kiierowców nie
umie tego docisnąć odpowiednio mocno.

Ty nawet nie czytasz na co odpisujesz. Przecież Brzezi wyraĽnie napisał,
że zerwanie przyczepnoĹ›ci może nastÄ…pić na każdej powierzchni.

ale rozumiesz co napisałem?
W przypadku samochodu osobowego nie na każdej. Fizyka siÄ™ kłania. Przy
dobrych oponach i asfalcie hamulce samochodu osobowego nie muszą mieć
wystarczajÄ…cej siły by zerwać przyczepnoć. A kierowca wystarczajÄ…cych
umiejętności by nacisnąć odpowiednio mocno.

To co napisałeĹ›, to doskonale rozumiem, ale miało siÄ™ to nijak jako odpowiedĽ na post Brzeziego.

Owszem, w przypadku jazdy 40km/h i gwałtownego hamowania może nie dojć do poĹ›lizgu. Ale chyba nie o tym tu mowa.


Po za tamto nadal nie zmienia faktu, że ABS nie poprawia hamowania. Bo
nie ma jak. Do tego na niektórych nawierzchniach zablokowanie kół
zdecydowanie poprawia hamowanie. Np. Nawierzchnia asfaltowa pokryta
żwirem. Blokada pozwala wypchnąć warstwÄ™ żwiru i oprzeć opony na
asfalcie. Z ABS bedziesz pomalutku hamował na toczÄ…cych siÄ™ zwirkach. A
to tylko jeden z przykładów.

Najpierw wydajesz globalny osÄ…d, który popierasz jakimĹ› totalnie z dupy przykładem. Ile kilometrów statystyczny kierowca przejeżdża po asfalcie pokrytym żwirem z prÄ™dkoĹ›ciÄ… > 60km/h.

A.

57 Data: Grudzien 21 2009 19:39:53
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 20:28:47 +0100, osobnik zwany Arek (G)
wystukał:

Najpierw wydajesz globalny osÄ…d, który popierasz jakimĹ› totalnie z dupy
przykładem. Ile kilometrów statystyczny kierowca przejeżdża po asfalcie
pokrytym żwirem z prÄ™dkoĹ›ciÄ… > 60km/h.

OK, nie chcesz nie słuchaj. Jak znajdziesz dowód na to, że ABS umie
skrócić drogÄ™ hamowania i pokażesz jak miałby to zrobić to pogadamy. Jak
dla mnie EOT




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

58 Data: Grudzien 21 2009 20:42:50
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 20:39, masti pisze:

Najpierw wydajesz globalny osÄ…d, który popierasz jakimĹ› totalnie z dupy
przykładem. Ile kilometrów statystyczny kierowca przejeżdża po asfalcie
pokrytym żwirem z prÄ™dkoĹ›ciÄ…>  60km/h.

OK, nie chcesz nie słuchaj. Jak znajdziesz dowód na to, że ABS umie
skrócić drogÄ™ hamowania i pokażesz jak miałby to zrobić to pogadamy. Jak
dla mnie EOT

Padło w tym wÄ…tku co najmniej kilka. Niestety na nic nie odpisałeĹ›, albo odpisałeĹ› nie na temat:) WiÄ™c czego oczekujesz?

A.

59 Data: Grudzien 21 2009 21:28:38
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

masti pisze:

Do tego na niektórych nawierzchniach zablokowanie kół zdecydowanie poprawia hamowanie. Np. Nawierzchnia asfaltowa pokryta żwirem. Blokada pozwala wypchnąć warstwÄ™ żwiru i oprzeć opony na asfalcie. Z ABS bedziesz pomalutku hamował na toczÄ…cych siÄ™ zwirkach. A to tylko jeden z przykładów.

Bardzo dobry, klasyczny, teoretyczny przykład ;)
Niestety ni cholery na takiej nawierzchni samochód na blokach nie chce hamować lepiej niż z ABS.

Jedyna nawierzchnia gdzie udało mi siÄ™ uzyskać mierzalnÄ… i powtarzalnÄ… przewagÄ™ hamowania na blokach to miÄ™kki szuter. Bo już na twardym też różnice nawet jak były, to niewielkie.

60 Data: Grudzien 21 2009 20:52:00
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 21:28:38 +0100, osobnik zwany Tomasz Pyra
wystukał:

masti pisze:

Do tego na niektórych nawierzchniach zablokowanie kół zdecydowanie
poprawia hamowanie. Np. Nawierzchnia asfaltowa pokryta żwirem. Blokada
pozwala wypchnąć warstwÄ™ żwiru i oprzeć opony na asfalcie. Z ABS
bedziesz pomalutku hamował na toczÄ…cych siÄ™ zwirkach. A to tylko jeden
z przykładów.

Bardzo dobry, klasyczny, teoretyczny przykład ;) Niestety ni cholery na
takiej nawierzchni samochód na blokach nie chce hamować lepiej niż z
ABS.

O'RLY?


Jedyna nawierzchnia gdzie udało mi siÄ™ uzyskać mierzalnÄ… i powtarzalnÄ…
przewagÄ™ hamowania na blokach to miÄ™kki szuter. Bo już na twardym też
różnice nawet jak były, to niewielkie.

a na śniegu to co lepiej hamuje?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

61 Data: Grudzien 22 2009 11:00:40
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 21:52, masti pisze:

Jedyna nawierzchnia gdzie udało mi siÄ™ uzyskać mierzalnÄ… i powtarzalnÄ…
przewagÄ™ hamowania na blokach to miÄ™kki szuter. Bo już na twardym też
różnice nawet jak były, to niewielkie.

a na śniegu to co lepiej hamuje?

Mój samochód tak.

A.

62 Data: Grudzien 21 2009 22:22:04
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Użytkownik Brzezi  ...

Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje zerwanie
przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywi¶cie, że tak bo nie ma potrzeby by się zał±czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz pedal
hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

nie psuj mastiemu teorii.

63 Data: Grudzien 21 2009 23:52:18
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 22:22:04 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

Użytkownik Brzezi  ...

Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje zerwanie
przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywiĹ›cie, że tak bo nie ma potrzeby by siÄ™ załÄ…czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz pedal
hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

nie psuj mastiemu teorii.


a Twoja praktyka co pokazuje?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

64 Data: Grudzien 22 2009 00:36:54
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje zerwanie
przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywi¶cie, że tak bo nie ma potrzeby by się zał±czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz pedal
hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

nie psuj mastiemu teorii.

a Twoja praktyka co pokazuje?

Nie zdazyło mi sie miec potrzeby tak ostrego hamowania, aby na suchej
nawierzchni koła sie zablokowały.
Ale wiem, ze jak wcisne pedał mocno, to sie zablokuja.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jacoj: ...istniej± na ¶wiecie ludzie, którzy
potrafi± zepsuć stalow± kulę...
Pszemol: No to jest nas dwu...

65 Data: Grudzien 22 2009 02:04:23
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Brzezi 

wto, 22 gru 2009 o 01:36 GMT, Budzik napisał(a):

Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje zerwanie
przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywi¶cie, że tak bo nie ma potrzeby by się zał±czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz pedal
hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

nie psuj mastiemu teorii.

a Twoja praktyka co pokazuje?

Nie zdazyło mi sie miec potrzeby tak ostrego hamowania, aby na suchej
nawierzchni koła sie zablokowały.
Ale wiem, ze jak wcisne pedał mocno, to sie zablokuja.

Nie chamowales nigdy z piskiem? pisk powstaje wtedy kiedy kola sie
blokuja..., oczywiscie od kiedy samochody maja ABS pisk jest mniejszy...,
ale mieszkam na takim skrzyzowaniu, gdzie czesto byly wypadki, prawie za
kazdym razem hamowanie z piskiem, czyli przy hamowaniu kola byly
zablokowane...

Pozdrawiam
Brzezi

66 Data: Grudzien 22 2009 11:01:48
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-22 02:04, Brzezi pisze:

wto, 22 gru 2009 o 01:36 GMT, Budzik napisał(a):

Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje zerwanie
przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywi¶cie, że tak bo nie ma potrzeby by się zał±czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz pedal
hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

nie psuj mastiemu teorii.

a Twoja praktyka co pokazuje?

Nie zdazyło mi sie miec potrzeby tak ostrego hamowania, aby na suchej
nawierzchni koła sie zablokowały.
Ale wiem, ze jak wcisne pedał mocno, to sie zablokuja.

Nie chamowales nigdy z piskiem? pisk powstaje wtedy kiedy kola sie
blokuja..., oczywiscie od kiedy samochody maja ABS pisk jest mniejszy...,
ale mieszkam na takim skrzyzowaniu, gdzie czesto byly wypadki, prawie za
kazdym razem hamowanie z piskiem, czyli przy hamowaniu kola byly
zablokowane...

Mam to samo. Ale już teraz wiem, że to piszczy co¶ innego. Bo koła na pewno się nie blokuj±.

A.

67 Data: Grudzien 22 2009 09:35:09
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 22 Dec 2009 00:36:54 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

Osobnik posiadajÄ…cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje
zerwanie przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywiĹ›cie, że tak bo nie ma potrzeby by siÄ™ załÄ…czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz
pedal hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

nie psuj mastiemu teorii.

a Twoja praktyka co pokazuje?

Nie zdazyło mi sie miec potrzeby tak ostrego hamowania, aby na suchej
nawierzchni koła sie zablokowały.
Ale wiem, ze jak wcisne pedał mocno, to sie zablokuja.


nigdzy siÄ™ nie zdarzyło ale wiesz. Teoretyk.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

68 Data: Grudzien 22 2009 10:23:08
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje
zerwanie przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywi¶cie, że tak bo nie ma potrzeby by się zał±czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz
pedal hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

nie psuj mastiemu teorii.

a Twoja praktyka co pokazuje?

Nie zdazyło mi sie miec potrzeby tak ostrego hamowania, aby na suchej
nawierzchni koła sie zablokowały.
Ale wiem, ze jak wcisne pedał mocno, to sie zablokuja.

nigdzy się nie zdarzyło ale wiesz. Teoretyk.

zagłebiłem sie myslami i przypomniałem sobie ze raz iedys mialem taka
okazje i poleciałem na piszczacych oponach po suchym.
Ale zebysmy mieli jasnosc - sugerujesz ze w autach bez ABSu nie zmoan
zablokowac kół na suchym asfalcie?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece
same siebie szanować umiej±." Wojciech Bogusławski

69 Data: Grudzien 22 2009 10:29:14
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 22 Dec 2009 10:23:08 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

Osobnik posiadajÄ…cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

Zeby była jasnosc - prawda jest, ze tam, gdzie nie nastepuje
zerwanie przyczepnosci - ABS nie zmniejsza drogi hamowania.

oczywiĹ›cie, że tak bo nie ma potrzeby by siÄ™ załÄ…czył

oczywiscie ze sie kola przyblokuja jezeli dostatecznie wcisniesz
pedal hamulca nawet na najlepszej nawiezchni...

nie psuj mastiemu teorii.

a Twoja praktyka co pokazuje?

Nie zdazyło mi sie miec potrzeby tak ostrego hamowania, aby na suchej
nawierzchni koła sie zablokowały.
Ale wiem, ze jak wcisne pedał mocno, to sie zablokuja.

nigdzy siÄ™ nie zdarzyło ale wiesz. Teoretyk.

zagłebiłem sie myslami i przypomniałem sobie ze raz iedys mialem taka
okazje i poleciałem na piszczacych oponach po suchym. Ale zebysmy mieli
jasnosc - sugerujesz ze w autach bez ABSu nie zmoan zablokowac kół na
suchym asfalcie?

oczywiĹ›cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci siÄ™ nie udać.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

70 Data: Grudzien 22 2009 10:35:01
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: kamil 

"masti"  wrote in message

oczywiĹ›cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci siÄ™ nie udać.

Udaje sie to w lekkich bolidach F1 na slickach o wspolczynniku tarcia kilka razy wiekszym od najlepszych opon drogowych, a tobie nie udaje sie w taty kanapowozie na oponach z promocji. Aha.



Pozdrawiam
Kamil

71 Data: Grudzien 22 2009 10:53:02
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

oczywi¶cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci się nie udać.

Udaje sie to w lekkich bolidach F1 na slickach o wspolczynniku tarcia
kilka razy wiekszym od najlepszych opon drogowych, a tobie nie udaje
sie w taty kanapowozie na oponach z promocji. Aha.

akurat lekkosc jest tutaj na minus.
Niemniej rzeczywiscie nie wyobrazam sobie auta, ktore po wdepnieciu pedału
hamulca nie zablokowałoby kół na kazdej nawierzchni.
I rzyznam ze masti mnie zaciekawił - masti: robiłes takie testy i miałes
auto gdzie nie dalo sie zablokowac kół? Mozesz podac jakis przykład?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
....i to by było na tyle
Jan T. Stanisławski

72 Data: Grudzien 22 2009 11:11:18
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 22 Dec 2009 10:53:02 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

Osobnik posiadajÄ…cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:

oczywiĹ›cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci siÄ™ nie udać.

Udaje sie to w lekkich bolidach F1 na slickach o wspolczynniku tarcia
kilka razy wiekszym od najlepszych opon drogowych, a tobie nie udaje
sie w taty kanapowozie na oponach z promocji. Aha.

akurat lekkosc jest tutaj na minus.
Niemniej rzeczywiscie nie wyobrazam sobie auta, ktore po wdepnieciu
pedału hamulca nie zablokowałoby kół na kazdej nawierzchni. I rzyznam ze
masti mnie zaciekawił - masti: robiłes takie testy i miałes auto gdzie
nie dalo sie zablokowac kół? Mozesz podac jakis przykład?


każdym, w zależnoĹ›ci od prÄ™dkoĹ›ci. Chyba, zÄ™ potrafisz to zrobić każdym
przy każdej prÄ™dkoĹ›ci? Uwaga na nisko latajÄ…ce kwantyfikatory ;)


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

73 Data: Grudzien 22 2009 11:38:01
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

oczywi¶cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci się nie udać.

Udaje sie to w lekkich bolidach F1 na slickach o wspolczynniku tarcia
kilka razy wiekszym od najlepszych opon drogowych, a tobie nie udaje
sie w taty kanapowozie na oponach z promocji. Aha.

akurat lekkosc jest tutaj na minus.
Niemniej rzeczywiscie nie wyobrazam sobie auta, ktore po wdepnieciu
pedału hamulca nie zablokowałoby kół na kazdej nawierzchni. I rzyznam ze
masti mnie zaciekawił - masti: robiłes takie testy i miałes auto gdzie
nie dalo sie zablokowac kół? Mozesz podac jakis przykład?

każdym, w zależno¶ci od prędko¶ci. Chyba, zę potrafisz to zrobić każdym
przy każdej prędko¶ci? Uwaga na nisko lataj±ce kwantyfikatory ;)

Kazdym sie nie dało?
Mowimy o hamowaniu z normalnej predkosci - np. 60km/h.
Na pewno nie z 5 ani nie z 200km/h bo to raczej grozne testy by były.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jako¶ć wewnętrznego monologu przez całe życie to jest charakter"
Karol Irzykowski

74 Data: Grudzien 22 2009 18:53:00
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

masti pisze:

Dnia pięknego Tue, 22 Dec 2009 10:53:02 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

Osobnik posiadajÄ…cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:

oczywiĹ›cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci siÄ™ nie udać.
Udaje sie to w lekkich bolidach F1 na slickach o wspolczynniku tarcia
kilka razy wiekszym od najlepszych opon drogowych, a tobie nie udaje
sie w taty kanapowozie na oponach z promocji. Aha.

akurat lekkosc jest tutaj na minus.
Niemniej rzeczywiscie nie wyobrazam sobie auta, ktore po wdepnieciu
pedału hamulca nie zablokowałoby kół na kazdej nawierzchni. I rzyznam ze
masti mnie zaciekawił - masti: robiłes takie testy i miałes auto gdzie
nie dalo sie zablokowac kół? Mozesz podac jakis przykład?


każdym, w zależnoĹ›ci od prÄ™dkoĹ›ci. Chyba, zÄ™ potrafisz to zrobić każdym przy każdej prÄ™dkoĹ›ci? Uwaga na nisko latajÄ…ce kwantyfikatory ;)

MógłbyĹ› wyjaĹ›nić jakoĹ› bliżej wpływ prÄ™dkoĹ›ci na możliwoć blokowania hamulców? I jeĹ›li można to nie na przykładzie bolidy F1, a jakiĹ› samochodów spotykanych na drogach.

75 Data: Grudzien 22 2009 19:07:25
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: 'Tom N' 

Tomasz Pyra w

masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 22 Dec 2009 10:53:02 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:
Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
oczywi¶cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci się nie udać.
Udaje sie to w lekkich bolidach F1 na slickach o wspolczynniku tarcia
kilka razy wiekszym od najlepszych opon drogowych, a tobie nie udaje
sie w taty kanapowozie na oponach z promocji. Aha.
akurat lekkosc jest tutaj na minus.
Niemniej rzeczywiscie nie wyobrazam sobie auta, ktore po wdepnieciu
pedału hamulca nie zablokowałoby kół na kazdej nawierzchni. I rzyznam ze
masti mnie zaciekawił - masti: robiłes takie testy i miałes auto gdzie
nie dalo sie zablokowac kół? Mozesz podac jakis przykład?
każdym, w zależno¶ci od prędko¶ci. Chyba, zę potrafisz to zrobić każdym
przy każdej prędko¶ci? Uwaga na nisko lataj±ce kwantyfikatory ;)

Mógłby¶ wyja¶nić jako¶ bliżej wpływ prędko¶ci na możliwo¶ć blokowania
hamulców? I je¶li można to nie na przykładzie bolidy F1, a jaki¶
samochodów spotykanych na drogach.

A ja mogę?

"Objawy s± takie, że hamulec zasadniczy działa bardzo słabo (podobnie
słabo jak w drugim przypadku bez tyłu), ręczny działa skutecznie na
tylne koła."

Wiesz z kogo to cytat ;P

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

76 Data: Grudzien 22 2009 19:49:34
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

'Tom N' pisze:

Mógłby¶ wyja¶nić jako¶ bliżej wpływ prędko¶ci na możliwo¶ć blokowania hamulców? I je¶li można to nie na przykładzie bolidy F1, a jaki¶ samochodów spotykanych na drogach.

A ja mogę?

"Objawy s± takie, że hamulec zasadniczy działa bardzo słabo (podobnie słabo jak w drugim przypadku bez tyłu), ręczny działa skutecznie na tylne koła."

Eno... Jak hamulce popsute to różne rzeczy się dziej± ;)
Ale mimo wszystko jak popsute to popsute przy wszystkich prędko¶ciach.

Jeżeli samochód nie ma silnego docisku aerodynamicznego, to hamulce dokładnie tak samo można zablokować i jad±c wolno i jad±c szybko.

77 Data: Grudzien 22 2009 20:05:39
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: 'Tom N' 

Tomasz Pyra w

'Tom N' pisze:

Mógłby¶ wyja¶nić jako¶ bliżej wpływ prędko¶ci na możliwo¶ć blokowania
hamulców? I je¶li można to nie na przykładzie bolidy F1, a jaki¶
samochodów spotykanych na drogach.
A ja mogę?
"Objawy s± takie, że hamulec zasadniczy działa bardzo słabo (podobnie
słabo jak w drugim przypadku bez tyłu), ręczny działa skutecznie na
tylne koła."

Eno... Jak hamulce popsute to różne rzeczy się dziej± ;)

:D

Ale mimo wszystko jak popsute to popsute przy wszystkich prędko¶ciach.
Jeżeli samochód nie ma silnego docisku aerodynamicznego, to hamulce
dokładnie tak samo można zablokować i jad±c wolno i jad±c szybko.

Sam udowodniłe¶, że nie. Ręczny blokował (pewnie przy małych prędko¶ciach,
bo w±tpię, że próbowałe¶ jego skuteczno¶ć przy 100 km/h).

No chyba, że ręczny potraktujemy jako /popierdółkę/ a nie hamulec ;-)


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

78 Data: Grudzien 22 2009 20:26:51
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

'Tom N' pisze:

Ale mimo wszystko jak popsute to popsute przy wszystkich prędko¶ciach.
Jeżeli samochód nie ma silnego docisku aerodynamicznego, to hamulce dokładnie tak samo można zablokować i jad±c wolno i jad±c szybko.

Sam udowodniłe¶, że nie. Ręczny blokował (pewnie przy małych prędko¶ciach,
bo w±tpię, że próbowałe¶ jego skuteczno¶ć przy 100 km/h).

Ale to nie ma żadnego zwi±zku z prędko¶ci±.
U mnie awaria dotyczyła obwodu przednich hamulców i tam był problem.
Tył działał normalnie, a ręczny (hydrauliczny) mam na tylnym obwodzie.

A hamulce działaj± tak samo niezależnie od prędko¶ci. Moment potrzebny do zablokowania koła wynika z przyczepno¶ci opony do nawierzchni, a ta się nie zmienia z prędko¶ci± w istotnym stopniu.

No chyba, że ręczny potraktujemy jako /popierdółkę/ a nie hamulec ;-)

W CC ręczny to trochę inna bajka, bo tam wystarczy delikatnie poci±gn±ć ręk± i oba tylne koła bez żadnych w±tpliwo¶ci s± zablokowane przy każdej prędko¶ci.

79 Data: Grudzien 23 2009 11:16:10
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: kamil 



"Tomasz Pyra"  wrote in message  normalnie, a ręczny (hydrauliczny) mam na tylnym obwodzie.


A hamulce działaj± tak samo niezależnie od prędko¶ci. Moment potrzebny do zablokowania koła wynika z przyczepno¶ci opony do nawierzchni, a ta się nie zmienia z prędko¶ci± w istotnym stopniu.


A to jest bardzo ciekawa teoria, glownie dlatego ze nie uwzglednia sily bezwladnosci samochodu. Zablokowac kola przy 100km/h jest zdedydowanie latwiej, niz przy 10km/h. Tak samo jak wypasc z zakretu, pomimo ze "przyczepnosc opony do nawierzchni" niewiele sie zmienia.



Pozdrawiam
kamil

80 Data: Grudzien 23 2009 12:18:04
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Mariusz Chwalba 

On Wed, 23 Dec 2009 12:16:10 +0100, kamil  wrote:

A hamulce działaj± tak samo niezależnie od prędko¶ci. Moment potrzebny  do zablokowania koła wynika z przyczepno¶ci opony do nawierzchni, a ta  się nie zmienia z prędko¶ci± w istotnym stopniu.

A to jest bardzo ciekawa teoria, glownie dlatego ze nie uwzglednia sily  bezwladnosci samochodu. Zablokowac kola przy 100km/h jest zdedydowanie  latwiej, niz przy 10km/h.

Nie no, zablokować koła jest tak samo łatwo. Pytanie, czy samochód po takim
manewrze porusza się dalej na zablokowanych, czy po prostu stoi w miejscu  :-)

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

81 Data: Grudzien 23 2009 11:41:43
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: kamil 



"Mariusz Chwalba"  wrote in message

On Wed, 23 Dec 2009 12:16:10 +0100, kamil  wrote:

A hamulce działaj± tak samo niezależnie od prędko¶ci. Moment potrzebny do zablokowania koła wynika z przyczepno¶ci opony do nawierzchni, a ta się nie zmienia z prędko¶ci± w istotnym stopniu.

A to jest bardzo ciekawa teoria, glownie dlatego ze nie uwzglednia sily bezwladnosci samochodu. Zablokowac kola przy 100km/h jest zdedydowanie latwiej, niz przy 10km/h.

Nie no, zablokować koła jest tak samo łatwo. Pytanie, czy samochód po takim
manewrze porusza się dalej na zablokowanych, czy po prostu stoi w miejscu :-)

Wlasciwie racja, moj blad i brak doglebnego zrozumienia intencji przedpiscy. :)



Pozdrawiam
Kamil

82 Data: Grudzien 23 2009 15:12:22
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Mariusz Chwalba wrote:

Nie no, zablokować koła jest tak samo łatwo. Pytanie, czy samochód po
takim manewrze porusza siÄ™ dalej na zablokowanych, czy po prostu stoi w
miejscu :-)

Nie jest tak samo łatwo, bo koło ma wiÄ™kszÄ… bezwładnoć.

--
cokolwiek

83 Data: Grudzien 23 2009 18:44:49
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

to pisze:

Mariusz Chwalba wrote:

Nie no, zablokować koła jest tak samo łatwo. Pytanie, czy samochód po
takim manewrze porusza siÄ™ dalej na zablokowanych, czy po prostu stoi w
miejscu :-)

Nie jest tak samo łatwo, bo koło ma wiÄ™kszÄ… bezwładnoć.

Bezwładnoć koła to groszowe sprawy, a zastanawiam siÄ™ czy w ogóle ma wpływ na możliwoć zablokowania kół.
Intuicja mi podpowiada, że jeżeli tylko moment hamujÄ…cy przekroczy możliwoĹ›ci przyczepnoĹ›ci koła to ono siÄ™ zatrzyma.

Jeżeli to bÄ™dzie ciÄ™żkie koło z dużym momentem bezwładnoĹ›ci to bÄ™dzie wolniej siÄ™ zatrzymywać (co przy rozsÄ…dnych parametrach koła trwa i tak niezauważalnie krótko), ale również siÄ™ zatrzyma.

84 Data: Grudzien 24 2009 01:27:54
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Tomasz Pyra wrote:

Bezwładnoć koła to groszowe sprawy, a zastanawiam siÄ™ czy w ogóle ma
wpływ na możliwoć zablokowania kół.

Zatrzymanie ok. 30 kg kręcących się z prędkością np. 150 km/h to
drobiazg?

--
cokolwiek

85 Data: Grudzien 24 2009 11:50:17
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: J.F. 

On 24 Dec 2009 02:27:54 +0100,  to wrote:

Tomasz Pyra wrote:
Bezwładno¶ć koła to groszowe sprawy, a zastanawiam się czy w ogóle ma
wpływ na możliwo¶ć zablokowania kół.

Zatrzymanie ok. 30 kg kręc±cych się z prędko¶ci± np. 150 km/h to
drobiazg?

Biorac pod uwage ze gdzies nad nimi jest 1200kg, to faktycznie
drobiazg.

J.

86 Data: Grudzien 24 2009 11:20:39
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

J.F. wrote:

Bezwładnoć koła to groszowe sprawy, a zastanawiam siÄ™ czy w ogóle ma
wpływ na możliwoć zablokowania kół.

Zatrzymanie ok. 30 kg kręcących się z prędkością np. 150 km/h to
drobiazg?

Biorac pod uwage ze gdzies nad nimi jest 1200kg, to faktycznie drobiazg.

Ale przecież tych 1200 kg nie trzeba zatrzymać, żeby zablokować koła.

--
cokolwiek

87 Data: Grudzien 24 2009 12:29:15
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: J.F. 

On 24 Dec 2009 12:20:39 +0100,  to wrote:

J.F. wrote:
Bezwładno¶ć koła to groszowe sprawy, a zastanawiam się czy w ogóle ma
wpływ na możliwo¶ć zablokowania kół.

Zatrzymanie ok. 30 kg kręc±cych się z prędko¶ci± np. 150 km/h to
drobiazg?
Biorac pod uwage ze gdzies nad nimi jest 1200kg, to faktycznie drobiazg.

Ale przecież tych 1200 kg nie trzeba zatrzymać, żeby zablokować koła.

Ale hamulce sa jednak do tych 1200kg dostowane. Jesli je zatrzymuja na
100m [od 150km/h], to po ilu metrach sobie poradza z 30 ?

J.

88 Data: Grudzien 24 2009 14:04:55
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

J.F. wrote:

Ale przecież tych 1200 kg nie trzeba zatrzymać, żeby zablokować koła.

Ale hamulce sa jednak do tych 1200kg dostowane. Jesli je zatrzymuja na
100m [od 150km/h], to po ilu metrach sobie poradza z 30 ?

Zupełnie nietrafiony argument, żeby wyhamować do 0 wcale nie trzeba
blokować kół. ;-) A żeby zablokować koła trzeba dodatkowo pokonać siłÄ™
tarcia. Dodatkowo chyba nie doszacowałem tej masy, to bÄ™dzie raczej
wiÄ™cej (bo ważna jest masa wszystkiego aż do sprzÄ™gła, nie tylko kół).

Przy czym po raz kolejny zaznaczam, że nie twierdze, że ma to kolosalne
znaczenie, ale jakieĹ› tam ma.

--
cokolwiek

89 Data: Grudzien 24 2009 13:01:33
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

to pisze:

Tomasz Pyra wrote:

Bezwładnoć koła to groszowe sprawy, a zastanawiam siÄ™ czy w ogóle ma
wpływ na możliwoć zablokowania kół.

Zatrzymanie ok. 30 kg kręcących się z prędkością np. 150 km/h to drobiazg?

30kg to chyba w jakimĹ› dostawczaku.

Całkiem duże koło z osobówki to tak około 15kg, moment bezwładnoĹ›ci to bÄ™dzie jakiĹ› 1kg*m^2.
150km/h to około 125rad/s.

MajÄ…c hamulce które z łatwoĹ›ciÄ… przykładajÄ… 2kN do koła, nadadzÄ… kołu opóĽnienie (2000kg*m^2/s^2) / (1kg*m^2) = 2000rad/s^2

Czyli zablokowanie takiego podniesionego koła za pomocÄ… hamulców to 0.06s.

WiÄ™c bardzo niewielka czÄ™ć momentu hamulców potrzebna jest na pokonanie tej bezwładnoĹ›ci.

90 Data: Grudzien 24 2009 13:02:20
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

Tomasz Pyra pisze:

MajÄ…c hamulce które z łatwoĹ›ciÄ… przykładajÄ… 2kN do koła

oczywiście 2kNm

91 Data: Grudzien 24 2009 12:09:07
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Tomasz Pyra wrote:

30kg to chyba w jakimĹ› dostawczaku.

Całkiem duże koło z osobówki to tak około 15kg

Chyba sobie żartujesz, ważyłem ostatnio stare koła co leżÄ… w garażu bo
ktoĹ› tu prosił, stalowa felga 16" to 8 kg, stara opona 205/55/R16 kolejne
8 kg, do tego dolicz masÄ™ tarczy, piasty, półosi, przegubu...

WiÄ™c bardzo niewielka czÄ™ć momentu hamulców potrzebna jest na pokonanie
tej bezwładnoĹ›ci.

Ja nie twierdzÄ™, że wielka, ale nie jest to zupełnie bez znaczenia.

--
cokolwiek

92 Data: Grudzien 25 2009 13:13:14
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

to pisze:

Tomasz Pyra wrote:

30kg to chyba w jakimĹ› dostawczaku.

Całkiem duże koło z osobówki to tak około 15kg

Chyba sobie żartujesz, ważyłem ostatnio stare koła co leżÄ… w garażu bo ktoĹ› tu prosił, stalowa felga 16" to 8 kg, stara opona 205/55/R16 kolejne 8 kg, do tego dolicz masÄ™ tarczy, piasty, półosi, przegubu...

Reszta to już szczegóły.
Wpływ danego elementu na moment bezwładnoĹ›ci całoĹ›ci ma kwadrat odległoĹ›ci od osi obrotu.
Istotny wpływ na bezwładnoć tego wszystkiego ma jedynie opona bo znajduje siÄ™ daleko od osi obrotu.
Felga już znacznie mniejszy, a resztÄ™ możesz spokojnie pominąć - znajdujÄ… siÄ™ zbyt blisko osi obrotu.

Tu nie ma co teoretyzować - rozpÄ™dziłem kiedyĹ› na podniesionym samochodzie koła do dużej prÄ™dkoĹ›ci. Niezbyt mocne naciĹ›niÄ™cie na hamulec powoduje że słychać tylko "łup" i wszystko stoi.

93 Data: Grudzien 27 2009 20:01:15
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Tomasz Pyra wrote:

Tu nie ma co teoretyzować - rozpÄ™dziłem kiedyĹ› na podniesionym
samochodzie koła do dużej prÄ™dkoĹ›ci. Niezbyt mocne naciĹ›niÄ™cie na
hamulec powoduje że słychać tylko "łup" i wszystko stoi.

RozpÄ™dzić koła w powietrzu też jest łatwo, a jednak ich masa ma istotny
wpływ na osiÄ…gi.

--
cokolwiek

94 Data: Grudzien 27 2009 23:45:46
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

to pisze:

Tomasz Pyra wrote:

Tu nie ma co teoretyzować - rozpÄ™dziłem kiedyĹ› na podniesionym
samochodzie koła do dużej prÄ™dkoĹ›ci. Niezbyt mocne naciĹ›niÄ™cie na
hamulec powoduje że słychać tylko "łup" i wszystko stoi.

RozpÄ™dzić koła w powietrzu też jest łatwo, a jednak ich masa ma istotny wpływ na osiÄ…gi.

Jeżeli walczysz o mistrzostwo Polski na 1/4 mili to może i można je nazwać istotnymi.
Bo tak nominalnie to będą pojedyncze procenty.

Do tego trzeba pamiÄ™tać że silnik jest dużo słabszy niż hamulce (silnik potrzebuje np. 10s żeby rozpÄ™dzić samochód do 100km/h, a hamulce niecałych 3s żeby go zatrzymać), wiÄ™c porównywanie możliwoĹ›ci napÄ™dowych silnika do bezwładnoĹ›ci koła to trochÄ™ inna skala niż porównywalnie możliwoĹ›ci hamulców.

95 Data: Grudzien 24 2009 23:38:16
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia 24 Dec 2009 02:27:54 +0100, to napisał(a):

Zatrzymanie ok. 30 kg kręc±cych się z prędko¶ci± np. 150 km/h to
drobiazg?

W porównaniu do jad±cych 1500kg? Istotnie. Podnie¶ auto, rozkręć koła do
tej prędko¶ci, wcisnij sprzęgło i naci¶nij hamulec. Lekko.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

96 Data: Grudzien 25 2009 06:57:18
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Adam Płaszczyca wrote:

Zatrzymanie ok. 30 kg kręcących się z prędkością np. 150 km/h to
drobiazg?

W porównaniu do jadÄ…cych 1500kg?

Co ma piernik do wiatraka? Nie potrafisz wyobrazić sobie hamulców, które
sÄ… w stanie zatrzymać samochód, ale nie potrafiÄ… zablokować kół przy 150
km/h? Ĺ»eby zablokować koła musisz pokonać siłÄ™ tarcia opon o nawierzchniÄ™
i siłÄ™ bezwładnoĹ›ci kół i elementów przeniesienia napÄ™du aż do sprzÄ™gła,
żeby zatrzymać auto tak naprawdÄ™ nic nie musisz robić, a to co zrobisz
wpłynie tylko na czas, po jakim siÄ™ zatrzyma (pomijam jazdÄ™ z góry itp.).

Istotnie. PodnieĹ› auto, rozkręć koła do
tej prÄ™dkoĹ›ci, wcisnij sprzÄ™gło i naciĹ›nij hamulec. Lekko.

Czego chcesz dowieć w ten sposób? RozpÄ™dzenie kół w powietrzu także jest
bardzo łatwe, co nie znaczy, że ich masa nie ma znaczenia przy
przyspieszaniu.

--
cokolwiek

97 Data: Grudzien 25 2009 12:11:41
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia 25 Dec 2009 07:57:18 +0100, to napisał(a):


W porównaniu do jad±cych 1500kg?

Co ma piernik do wiatraka? Nie potrafisz wyobrazić sobie hamulców, które

Już Ci policzyli, że zatrzymanie rozpędzonego koła przez hamulce samochodu
to rz±d setnych sekundy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

98 Data: Grudzien 27 2009 20:02:04
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Adam Płaszczyca wrote:

Już Ci policzyli, że zatrzymanie rozpÄ™dzonego koła przez hamulce
samochodu to rzÄ…d setnych sekundy.

I czego ma to konkretnie dowodzić?

--
cokolwiek

99 Data: Grudzien 27 2009 21:26:51
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2009-12-27 21:02, *to* napisał, a mnie coĹ› podkusiło, żeby odpisać:

Adam Płaszczyca wrote:

Już Ci policzyli, że zatrzymanie rozpÄ™dzonego koła przez hamulce
samochodu to rzÄ…d setnych sekundy.

I czego ma to konkretnie dowodzić?

BÄ™dzie z TobÄ… kłopot :), skoro nie pamiÄ™tasz o czym piszesz ;-P

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )dronet(kropek) p l

100 Data: Grudzien 27 2009 23:50:24
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

to pisze:

Adam Płaszczyca wrote:

Już Ci policzyli, że zatrzymanie rozpÄ™dzonego koła przez hamulce
samochodu to rzÄ…d setnych sekundy.

I czego ma to konkretnie dowodzić?

Tego, że jeżeli niewielki ułamek energii pochłanianej przez hamulce wynika z bezwładnoĹ›ci ruchu obrotowego koła, a blisko całoć z bezwładnoĹ›ci masy pojazdu, to możliwoć zablokowania kół praktycznie nie zależy od prÄ™dkoĹ›ci z którÄ… porusza siÄ™ pojazd, CBDU.

Zwłaszcza że sprawne hamulce normalnych samochodów majÄ… tam sport zapasy siły obliczone na ludzi którzy majÄ… mało pary w nogach.

101 Data: Grudzien 28 2009 00:04:00
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia 27 Dec 2009 21:02:04 +0100, to napisał(a):

Już Ci policzyli, że zatrzymanie rozpędzonego koła przez hamulce
samochodu to rz±d setnych sekundy.

I czego ma to konkretnie dowodzić?

Że udział masy koła w hamowaniu pojazdu jest pomijalny.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

102 Data: Grudzien 22 2009 13:02:02
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2009-12-22 11:53, *Budzik* napisał, a mnie co¶ podkusiło, żeby odpisać:

oczywi¶cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci się nie udać.

Udaje sie to w lekkich bolidach F1 na slickach o wspolczynniku tarcia
kilka razy wiekszym od najlepszych opon drogowych, a tobie nie udaje
sie w taty kanapowozie na oponach z promocji. Aha.

akurat lekkosc jest tutaj na minus.

Dodaj jeszcze kilogramy ze skrzydeł :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

103 Data: Grudzien 22 2009 13:07:58
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

oczywi¶cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci się nie udać.

Udaje sie to w lekkich bolidach F1 na slickach o wspolczynniku tarcia
kilka razy wiekszym od najlepszych opon drogowych, a tobie nie udaje
sie w taty kanapowozie na oponach z promocji. Aha.

akurat lekkosc jest tutaj na minus.

Dodaj jeszcze kilogramy ze skrzydeł :)

oczywiscie.
Ale nie zmienia to faktu, ze czym auto lzejsze (co do teorii) tym łatwiej
zablokowac koła.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolno¶ci prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmuj±c resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

104 Data: Grudzien 22 2009 11:11:18
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 22 Dec 2009 10:35:01 +0000, osobnik zwany kamil
wystukał:

"masti"  wrote in message


oczywiĹ›cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci siÄ™ nie udać.

Udaje sie to w lekkich bolidach F1 na slickach o wspolczynniku tarcia
kilka razy wiekszym od najlepszych opon drogowych, a tobie nie udaje sie
w taty kanapowozie na oponach z promocji. Aha.

dziecko, nie wiem czym jeĽdzisz ale skup siÄ™ na meritum




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

105 Data: Grudzien 22 2009 12:55:04
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: kamil 



"masti"  wrote in message

Dnia pięknego Tue, 22 Dec 2009 10:35:01 +0000, osobnik zwany kamil
wystukał:

"masti"  wrote in message


oczywiĹ›cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci siÄ™ nie udać.

Udaje sie to w lekkich bolidach F1 na slickach o wspolczynniku tarcia
kilka razy wiekszym od najlepszych opon drogowych, a tobie nie udaje sie
w taty kanapowozie na oponach z promocji. Aha.

dziecko, nie wiem czym jeĽdzisz ale skup siÄ™ na meritum

Stara pierdolo usenetowa, jezdze WRX i bez problemow moge zablokowac kola na suchym asfalcie (opony Bridgestone RE050, to samo dzieje sie na Toyo T1R.

Podaj konkretnie, w jakim samochodzie jest to niemozliwe.



Pozdrawiam
Kamil

106 Data: Grudzien 23 2009 07:14:47
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

kamil wrote:

Podaj konkretnie, w jakim samochodzie jest to niemozliwe.

W wyimaginowanym albo w Żuku z niesprawnymi hamulcami...

--
cokolwiek

107 Data: Grudzien 22 2009 11:53:11
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Brzezi 

wto, 22 gru 2009 o 11:29 GMT, masti napisał(a):

zagłebiłem sie myslami i przypomniałem sobie ze raz iedys mialem taka
okazje i poleciałem na piszczacych oponach po suchym. Ale zebysmy mieli
jasnosc - sugerujesz ze w autach bez ABSu nie zmoan zablokowac kół na
suchym asfalcie?

oczywi¶cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci się nie udać.

Zawsze sie uda jezeli dostatecznie mocno wcisnie sie pedal hamulca a
samochod ma sprawde hamulce

Pozdrawiam
Brzezi

108 Data: Grudzien 22 2009 23:15:12
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: J.F. 

On Tue, 22 Dec 2009 11:53:11 +0100,  Brzezi wrote:

wto, 22 gru 2009 o 11:29 GMT, masti napisał(a):
oczywi¶cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy
dobrym współczynniku tarcia może Ci się nie udać.

Zawsze sie uda jezeli dostatecznie mocno wcisnie sie pedal hamulca a
samochod ma sprawde hamulce

Przepisy wymagaja tylko pol g.
Co prawda dawno tak kiepskich aut chyba nie produkuja.

J.

109 Data: Grudzien 22 2009 23:32:23
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

On Tue, 22 Dec 2009 11:53:11 +0100,  Brzezi wrote:
wto, 22 gru 2009 o 11:29 GMT, masti napisał(a):
oczywi¶cie, że można, choć nie zawsze. Bo fizyka ma swoje prawa przy dobrym współczynniku tarcia może Ci się nie udać.
Zawsze sie uda jezeli dostatecznie mocno wcisnie sie pedal hamulca a
samochod ma sprawde hamulce

Przepisy wymagaja tylko pol g. Co prawda dawno tak kiepskich aut chyba nie produkuja.

No przy 0.5g hamowanie ze 100km/h to 78m.

110 Data: Grudzien 21 2009 20:12:01
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

masti pisze:

poprawia zarówno hamowanie jak i sterowalnosc.

kolejna jałowa dyskusja. Nie poprawia w wypadku wyćwiczonego kierowcy.

Doć niebezpieczne stwierdzenie bez wczeĹ›niejszego dokładnego sprawdzenia takiej teorii ;)
Bo potem siÄ™ okaże że pojedziesz i czego byĹ› nie wykombinował to poprawnie użyty ABS bÄ™dzie lepszy.

Generalnie w ogóle nie poprawia bo nie ma jak.

Oj ma ma :)
Np. precyzyjna dystrybucja siły hamowania.

ZresztÄ… tu jest IMO pies pogrzebany.
Seryjne hamulce bez ABS majÄ… bardzo mocno z przodu balans hamulców.

I hamujÄ…c na granicy przyczepnoĹ›ci przednich kół, tylne majÄ… jeszcze spore rezerwy niewykorzystanej przyczepnoĹ›ci.
Z kolei zablokowanie przednich kół w celu użycia w pełni tylnych też ma swoje poważne wady.

W sportowych samochodach stosuje siÄ™ rÄ™cznie ustawiane korektory hamowania które pozwalajÄ… ten balans przesunąć bliżej Ĺ›rodka i hamowania wszystkimi czterema kołami.

A w samochodzie z ABS raz że można fabrycznie ten balans ustawić bliżej Ĺ›rodka (bo w razie czego ABS odpuĹ›ci), a dwa że ABS pozwala hamować optymalnie wszystkimi kołami po przyłożeniu odpowiednio dużej siły do pedału.

Kolejna ważna zaleta to hamowanie z dużej prÄ™dkoĹ›ci - żeby np. przy 250km/h w aucie bez ABS bez zastanowienia depnąć po heblach i cały czas hamować poprawnie to trzeba mieć umiejÄ™tnoĹ›ci prosto z F1 i jaja ze stali.
Bo zauważ że nawet w F1 kierownicy przy wysokich prÄ™dkoĹ›ciach nie szalejÄ… z hamowaniem, a jak jadÄ… już wolniej (np. pod koniec dohamowania) już sobie pozwalajÄ… na wiÄ™cej.

A w aucie z ABS każdy choćby to robił pierwszy raz w życiu może przy dowolnej prÄ™dkoĹ›ci wbić nogÄ™ w hamulec i zahamuje bardzo ładnie.

ZresztÄ… jak kiedyĹ› w F1 wolny było stosować ABS to był powszechnie stosowany.

111 Data: Grudzien 21 2009 19:27:53
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 20:12:01 +0100, osobnik zwany Tomasz Pyra
wystukał:

masti pisze:

poprawia zarówno hamowanie jak i sterowalnosc.

kolejna jałowa dyskusja. Nie poprawia w wypadku wyćwiczonego kierowcy.

Doć niebezpieczne stwierdzenie bez wczeĹ›niejszego dokładnego
sprawdzenia takiej teorii ;)
Bo potem siÄ™ okaże że pojedziesz i czego byĹ› nie wykombinował to
poprawnie użyty ABS bÄ™dzie lepszy.

35 lat codziennego jeżdżenia i 1-2mln km doĹ›wiadczenia wystarczy? ;)


Generalnie w ogóle nie poprawia bo nie ma jak.

Oj ma ma :)
Np. precyzyjna dystrybucja siły hamowania.

ZresztÄ… tu jest IMO pies pogrzebany. Seryjne hamulce bez ABS majÄ… bardzo
mocno z przodu balans hamulców.

I hamujÄ…c na granicy przyczepnoĹ›ci przednich kół, tylne majÄ… jeszcze
spore rezerwy niewykorzystanej przyczepności. Z kolei zablokowanie
przednich kół w celu użycia w pełni tylnych też ma swoje poważne wady.

i dobrze, że wiÄ™kszoć jest na przód bo on jest dociÄ…żany przy hamowaniu.
Chcesz zobaczyć to w sposób przejaskrawiony pojeĽdzij motocyklem :)

W sportowych samochodach stosuje się ręcznie ustawiane korektory
hamowania które pozwalajÄ… ten balans przesunąć bliżej Ĺ›rodka i hamowania
wszystkimi czterema kołami.

ale tam reguluje siÄ™ rozkład obciÄ…żeĹ„. i do niego dobiera rozkład sił
hamowania. A my rozmawiamy o samochodach na co dzień. Ile jest stricte
sportowych samochodów z ABS?


A w samochodzie z ABS raz że można fabrycznie ten balans ustawić bliżej
Ĺ›rodka (bo w razie czego ABS odpuĹ›ci), a dwa że ABS pozwala hamować
optymalnie wszystkimi kołami po przyłożeniu odpowiednio dużej siły do
pedału.

Kolejna ważna zaleta to hamowanie z dużej prÄ™dkoĹ›ci - żeby np. przy
250km/h w aucie bez ABS bez zastanowienia depnąć po heblach i cały czas
hamować poprawnie to trzeba mieć umiejętności prosto z F1 i jaja ze
stali. Bo zauważ że nawet w F1 kierownicy przy wysokich prÄ™dkoĹ›ciach nie
szalejÄ… z hamowaniem, a jak jadÄ… już wolniej (np. pod koniec
dohamowania) już sobie pozwalajÄ… na wiÄ™cej.

a to oni majÄ… ABS? :)


A w aucie z ABS każdy choćby to robił pierwszy raz w życiu może przy
dowolnej prÄ™dkoĹ›ci wbić nogÄ™ w hamulec i zahamuje bardzo ładnie.

i po to on jest. Co nie zmienia faktu, że fizycznie nie ma mozliwoĹ›ci
poprawienia hamowania. Może tylko byc lepszy od kiepskiego kierowcy

ZresztÄ… jak kiedyĹ› w F1 wolny było stosować ABS to był powszechnie
stosowany.

nie pamiętam ABSu w F1.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

112 Data: Grudzien 21 2009 20:41:11
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 20:27, masti pisze:

Doć niebezpieczne stwierdzenie bez wczeĹ›niejszego dokładnego
sprawdzenia takiej teorii ;)
Bo potem siÄ™ okaże że pojedziesz i czego byĹ› nie wykombinował to
poprawnie użyty ABS bÄ™dzie lepszy.

35 lat codziennego jeżdżenia i 1-2mln km doĹ›wiadczenia wystarczy? ;)

:)

A w samochodzie z ABS raz że można fabrycznie ten balans ustawić bliżej
Ĺ›rodka (bo w razie czego ABS odpuĹ›ci), a dwa że ABS pozwala hamować
optymalnie wszystkimi kołami po przyłożeniu odpowiednio dużej siły do
pedału.

Kolejna ważna zaleta to hamowanie z dużej prÄ™dkoĹ›ci - żeby np. przy
250km/h w aucie bez ABS bez zastanowienia depnąć po heblach i cały czas
hamować poprawnie to trzeba mieć umiejętności prosto z F1 i jaja ze
stali. Bo zauważ że nawet w F1 kierownicy przy wysokich prÄ™dkoĹ›ciach nie
szalejÄ… z hamowaniem, a jak jadÄ… już wolniej (np. pod koniec
dohamowania) już sobie pozwalajÄ… na wiÄ™cej.

a to oni majÄ… ABS? :)

A gdzie padło, że majÄ…? Znowu nie czytasz tego na co odpowiadasz.


A w aucie z ABS każdy choćby to robił pierwszy raz w życiu może przy
dowolnej prÄ™dkoĹ›ci wbić nogÄ™ w hamulec i zahamuje bardzo ładnie.

i po to on jest. Co nie zmienia faktu, że fizycznie nie ma mozliwoĹ›ci
poprawienia hamowania. Może tylko byc lepszy od kiepskiego kierowcy

Fizycznie, to kierowca nie ma najmniejszych szans z ABS'em. DoĹ›wiadczony kierowca, może spróbować zahamować podobnie jak totalny laik z ABS'em. I jak bÄ™dzie miał szczęście i trafi z siłÄ… hamowania to nie bÄ™dzie dużo gorszy.

ZresztÄ… jak kiedyĹ› w F1 wolny było stosować ABS to był powszechnie
stosowany.

nie pamiętam ABSu w F1.

A jak myślisz dlaczego?LOL

A.

113 Data: Grudzien 21 2009 19:57:55
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 20:41:11 +0100, osobnik zwany Arek (G)
wystukał:

ZresztÄ… jak kiedyĹ› w F1 wolny było stosować ABS to był powszechnie
stosowany.

nie pamiętam ABSu w F1.

A jak myślisz dlaczego?LOL

przeczytałeĹ› co sam napisałeĹ›? to kiedy ABS był stosowany w F1?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

114 Data: Grudzien 21 2009 21:10:37
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

masti pisze:

Bo potem siÄ™ okaże że pojedziesz i czego byĹ› nie wykombinował to
poprawnie użyty ABS bÄ™dzie lepszy.

35 lat codziennego jeżdżenia i 1-2mln km doĹ›wiadczenia wystarczy? ;)

A ile z tego kilometrów hamowania awaryjnego z ABS?
Bo ja znam kierowcÄ™, z wydaje mi siÄ™ że z podobnym stażem, z czego minimum kilka lat w samochodach z ABS i ode mnie dowiedział siÄ™, że tam coĹ› terkocze i odbija pedał - po prostu samemu jakoĹ› mu siÄ™ to nie przydarzyło, nawet zimÄ….

I hamujÄ…c na granicy przyczepnoĹ›ci przednich kół, tylne majÄ… jeszcze
spore rezerwy niewykorzystanej przyczepności. Z kolei zablokowanie
przednich kół w celu użycia w pełni tylnych też ma swoje poważne wady.

i dobrze, że wiÄ™kszoć jest na przód bo on jest dociÄ…żany przy hamowaniu.

Balans jest przesuniÄ™ty dużo bardziej do przodu niż różnica obciÄ…żeĹ„ przedniej i tylnej osi.
Dlatego tak ważne przy hamowaniu z ABS jest dalsze dociskanie hamulca pomimo że już terkocze i odbija - bo to dopiero przód doszedł do granicy przyczepnoĹ›ci, a tył jeszcze można mocno docisnąć.

Chcesz zobaczyć to w sposób przejaskrawiony pojeĽdzij motocyklem :)

Tylko w motocyklu może dojć do sytuacji że całoć obciÄ…żenia przeniesiona jest do przodu, bo motocykl ma bardzo wysoko Ĺ›rodek ciÄ™żkoĹ›ci w stosunku do rozstawu osi.

W samochodzie tył zawsze jest dociskany z całkiem dużÄ… siłÄ… i seryjne hamulce bez tej siły docisku w pełni nie wykorzystujÄ…, bo tam priorytetem jest to żeby tył w żadnej sytuacji nie blokował siÄ™ przed przodem.
Jak układ ma ABS to można cisnąć na maksa przednie i tylne hamulce.

W sportowych samochodach stosuje się ręcznie ustawiane korektory
hamowania które pozwalajÄ… ten balans przesunąć bliżej Ĺ›rodka i hamowania
wszystkimi czterema kołami.

ale tam reguluje siÄ™ rozkład obciÄ…żeĹ„. i do niego dobiera rozkład sił hamowania.

Rozkład sił hamowania dobiera siÄ™ do nawierzchni - im bardziej przyczepna tym ustawia siÄ™ słabiej hamujÄ…cy tył.

A my rozmawiamy o samochodach na co dzieĹ„. Ile jest stricte sportowych samochodów z ABS?

Jak tylko przepisy danej dyscypliny zaczynają na to pozwalać to wszystkie zaczynają mieć.
WiÄ™kszoć dyscyplin jednak elektroniki nie lubi, bo to istotnie zmniejsza wpływ umiejÄ™tnoĹ›ci kierowcy na wynik.


Kolejna ważna zaleta to hamowanie z dużej prÄ™dkoĹ›ci - żeby np. przy
250km/h w aucie bez ABS bez zastanowienia depnąć po heblach i cały czas
hamować poprawnie to trzeba mieć umiejętności prosto z F1 i jaja ze
stali. Bo zauważ że nawet w F1 kierownicy przy wysokich prÄ™dkoĹ›ciach nie
szalejÄ… z hamowaniem, a jak jadÄ… już wolniej (np. pod koniec
dohamowania) już sobie pozwalajÄ… na wiÄ™cej.

a to oni majÄ… ABS? :)

Nie majÄ… - i dlatego nie mogÄ… ryzykować przyblokowania hamulców.
Jak mieli ABS, to hamowali z pedałem w podłodze przed każdym zakrÄ™tem.
Dla widza efekt był taki, że nie byłoby już lepiej i gorzej hamujÄ…cych kierowców, a wszyscy robiliby to dokładnie tak samo - i dlatego FIA zakazało.

To samo dotyczyło wszelkich aktywnych systemów wspomagania przyspieszania - zamiast rywalizacji miÄ™dzyludzkiej był gaz w podłogÄ™ i jedynie rywalizacja techniczna.

A w aucie z ABS każdy choćby to robił pierwszy raz w życiu może przy
dowolnej prÄ™dkoĹ›ci wbić nogÄ™ w hamulec i zahamuje bardzo ładnie.

i po to on jest. Co nie zmienia faktu, że fizycznie nie ma mozliwoĹ›ci poprawienia hamowania. Może tylko byc lepszy od kiepskiego kierowcy

Rzucasz takie hasła, a kiedyĹ› sobie pomierzysz i Ci bÄ™dzie głupio ;)


ZresztÄ… jak kiedyĹ› w F1 wolny było stosować ABS to był powszechnie
stosowany.

nie pamiętam ABSu w F1.

Zakazano go dopiero w latach 90-tych.
PóĽniej oficjalnie nie był dozwolony, ale jednak na rozmaite sposoby przemycano pomagacze w elektronice sterujÄ…cej silnika.
Jeżeli najlepsi kierowcy Ĺ›wiata decydowali siÄ™ na bardzo prymitywnÄ… wersjÄ™ systemu, która po wykryciu zblokowania tylnej osi za pomocÄ… silnika i sprzÄ™gła odblokowywała tylnÄ… oĹ›, to jednak coĹ› w tym musi być.

Dlatego od nowego sezonu F1 wszystkie teamy bÄ™dÄ… miały takie samo ECU silnika z tym samym programem.
Teamy bÄ™dÄ… mogły jedynie je konfigurować co uniemożliwi już chowanie tam systemów

115 Data: Grudzien 21 2009 20:52:00
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 21:10:37 +0100, osobnik zwany Tomasz Pyra
wystukał:

masti pisze:

Bo potem siÄ™ okaże że pojedziesz i czego byĹ› nie wykombinował to
poprawnie użyty ABS bÄ™dzie lepszy.

35 lat codziennego jeżdżenia i 1-2mln km doĹ›wiadczenia wystarczy? ;)

A ile z tego kilometrów hamowania awaryjnego z ABS?

a to hamowania liczysz w kilometrach? wystarczajÄ…co. Wiem co znaczy
terkotanie ABS :)

przedniej i tylnej osi.
Dlatego tak ważne przy hamowaniu z ABS jest dalsze dociskanie hamulca
pomimo że już terkocze i odbija - bo to dopiero przód doszedł do granicy
przyczepnoĹ›ci, a tył jeszcze można mocno docisnąć.

dokładnie tak. Z ABS walisz w pedał ile masz siły
 
Chcesz zobaczyć to w sposób przejaskrawiony pojeĽdzij motocyklem :)

Tylko w motocyklu może dojć do sytuacji że całoć obciÄ…żenia
przeniesiona jest do przodu, bo motocykl ma bardzo wysoko środek
ciÄ™żkoĹ›ci w stosunku do rozstawu osi.

to zależy jaki. W sportach zdecydowanie tak, w chopperach musisz hamować
obydwoma, bo na tył zostaje jakieĹ› 15% masy nawet przy pełnym hamowaniu.


W samochodzie tył zawsze jest dociskany z całkiem dużÄ… siłÄ… i seryjne
hamulce bez tej siły docisku w pełni nie wykorzystujÄ…, bo tam
priorytetem jest to żeby tył w żadnej sytuacji nie blokował siÄ™ przed
przodem.
Jak układ ma ABS to można cisnąć na maksa przednie i tylne hamulce.

W sportowych samochodach stosuje się ręcznie ustawiane korektory
hamowania które pozwalajÄ… ten balans przesunąć bliżej Ĺ›rodka i
hamowania wszystkimi czterema kołami.

ale tam reguluje siÄ™ rozkład obciÄ…żeĹ„. i do niego dobiera rozkład sił
hamowania.

Rozkład sił hamowania dobiera siÄ™ do nawierzchni - im bardziej
przyczepna tym ustawia siÄ™ słabiej hamujÄ…cy tył.

A my rozmawiamy o samochodach na co dzień. Ile jest stricte sportowych
samochodów z ABS?

Jak tylko przepisy danej dyscypliny zaczynają na to pozwalać to
wszystkie zaczynają mieć.
WiÄ™kszoć dyscyplin jednak elektroniki nie lubi, bo to istotnie
zmniejsza wpływ umiejÄ™tnoĹ›ci kierowcy na wynik.

to ile?

A w aucie z ABS każdy choćby to robił pierwszy raz w życiu może przy
dowolnej prÄ™dkoĹ›ci wbić nogÄ™ w hamulec i zahamuje bardzo ładnie.

i po to on jest. Co nie zmienia faktu, że fizycznie nie ma mozliwoĹ›ci
poprawienia hamowania. Może tylko byc lepszy od kiepskiego kierowcy

Rzucasz takie hasła, a kiedyĹ› sobie pomierzysz i Ci bÄ™dzie głupio ;)

mierzymy? :)

ZresztÄ… jak kiedyĹ› w F1 wolny było stosować ABS to był powszechnie
stosowany.

nie pamiętam ABSu w F1.

Zakazano go dopiero w latach 90-tych. PóĽniej oficjalnie nie był
dozwolony, ale jednak na rozmaite sposoby przemycano pomagacze w
elektronice sterujÄ…cej silnika. Jeżeli najlepsi kierowcy Ĺ›wiata
decydowali siÄ™ na bardzo prymitywnÄ… wersjÄ™ systemu, która po wykryciu
zblokowania tylnej osi za pomocÄ… silnika i sprzÄ™gła odblokowywała tylnÄ…
oś, to jednak coś w tym musi być.

ale to nie jest ABS tylko kontrola trakcji. A to zupełnie co innego. W
NASCAR rozwiÄ…zano to prosto w układzie hamulcowym nie może być elementów
zasilanych elektrycznie :)





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

116 Data: Grudzien 21 2009 22:37:25
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

masti pisze:

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 21:10:37 +0100, osobnik zwany Tomasz Pyra
wystukał:

masti pisze:

Bo potem siÄ™ okaże że pojedziesz i czego byĹ› nie wykombinował to
poprawnie użyty ABS bÄ™dzie lepszy.
35 lat codziennego jeżdżenia i 1-2mln km doĹ›wiadczenia wystarczy? ;)
A ile z tego kilometrów hamowania awaryjnego z ABS?

a to hamowania liczysz w kilometrach?

Ja tam wolę w ilości wcieranych w asfalt opon.
Ale u mnie komplet opon żyje może kilkaset kilometrów.

Jak tylko przepisy danej dyscypliny zaczynają na to pozwalać to
wszystkie zaczynają mieć.
WiÄ™kszoć dyscyplin jednak elektroniki nie lubi, bo to istotnie
zmniejsza wpływ umiejÄ™tnoĹ›ci kierowcy na wynik.

to ile?

Obecnie sÄ…dzÄ™ że we wszystkich poważnych motorsportach elektronika jest zabroniona, a przynajmniej bardzo ograniczona.

Powód? Elektronika obecnie jest skuteczniejsza niż najlepsi kierowcy i stosowanie elektroniki wyrównuje szansÄ™ miÄ™dzy gorszymi i lepszymi. A w sporcie jest to nieporzÄ…dane - w przeciwieĹ„stwie do ruchu drogowego.

20 lat temu jak te systemy były jeszcze w powijakach takie systemy jeszcze nie niszczyły rywalizacji miÄ™dzy zawodnikami. Były dozwolone właĹ›nie na zasadzie że dobry kierowca i tak sobie poradzi, a motorsport bÄ™dzie stymulował cywilnych zastosowaĹ„ elektroniki.
Wtedy te opowieĹ›ci o żwirku i złych ABS-ach miały pokrycie w rzeczywistoĹ›ci. Ale to było dawno, dawno temu.

DziĹ› ta elektronika jest lepsza niż najlepsi zawodnicy i gdyby tylko była dozwolona, to by jÄ… stosowali i dziÄ™ki temu jeĽdzili szybciej.
Tyle że jak w samochodzie sportowym wstawi siÄ™ system kontrolujÄ…cy przyspieszanie, hamowanie, zawieszenie i trakcjÄ™ to już powoli można myĹ›leć o wysadzeniu kierowcy.


Rzucasz takie hasła, a kiedyĹ› sobie pomierzysz i Ci bÄ™dzie głupio ;)

mierzymy? :)

Możemy, ale dla pewnoĹ›ci pomierz najpierw sam :)


Jeżeli najlepsi kierowcy Ĺ›wiata
decydowali siÄ™ na bardzo prymitywnÄ… wersjÄ™ systemu, która po wykryciu
zblokowania tylnej osi za pomocÄ… silnika i sprzÄ™gła odblokowywała tylnÄ…
oś, to jednak coś w tym musi być.

ale to nie jest ABS tylko kontrola trakcji. A to zupełnie co innego.

Nie - to jest dokładnie forma ABS. Przeciwdziała blokowaniu hamulców.
Silnik osłabia siłÄ™ hamowania w celu niedoprowadzenia do zablokowania kół tylnej osi, lub odblokowania już zablokowanej.
W normalnym ABS zmniejsza siÄ™ siłÄ™ hamowania zdejmujÄ…c ciĹ›nienie z układu hamulcowego. W F1 to było zabronione, wiÄ™c kombinowali z użyciem silnika.

W sytuacji kiedy odpowiednio zaprogramowane ECU pozwala zagrać silnikiem "God Save The Queen", a elektronicznie sterowane sprzÄ™gło potrafi siÄ™ zapinać i rozpinać w czasie liczonym w milisekundach to jest do zrobienia.

A kontrola trakcji to automagiczne ujmowanie gazu przy przyspieszaniu.

117 Data: Grudzien 21 2009 23:46:17
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 22:37:25 +0100, osobnik zwany Tomasz Pyra
wystukał:

masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 21:10:37 +0100, osobnik zwany Tomasz
Pyra wystukał:

masti pisze:

Bo potem siÄ™ okaże że pojedziesz i czego byĹ› nie wykombinował to
poprawnie użyty ABS bÄ™dzie lepszy.
35 lat codziennego jeżdżenia i 1-2mln km doĹ›wiadczenia wystarczy? ;)
A ile z tego kilometrów hamowania awaryjnego z ABS?

a to hamowania liczysz w kilometrach?

Ja tam wolę w ilości wcieranych w asfalt opon. Ale u mnie komplet opon
żyje może kilkaset kilometrów.


w codziennym aucie?


A kontrola trakcji to automagiczne ujmowanie gazu przy przyspieszaniu.

no zobacz, to co automagicznie ratuje kierowcÄ™?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

118 Data: Grudzien 22 2009 01:06:45
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

masti pisze:

Ja tam wolę w ilości wcieranych w asfalt opon. Ale u mnie komplet opon
żyje może kilkaset kilometrów.


w codziennym aucie?

Nie, w rajdowym.

119 Data: Grudzien 25 2009 13:31:33
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Brzezi 

pon, 21 gru 2009 o 22:37 GMT, Tomasz Pyra napisał(a):

A kontrola trakcji to automagiczne ujmowanie gazu przy przyspieszaniu.

To jest tylko jeden malutki feature pelnej kontroli trakcji, popularnie
nazywany ASR,

To tak samo jakbys napisal ze kontrola trakcji to ABS, czesciowa prawda, bo
ABS jest jedna z czesci kontroli trakcji...

Pozdrawiam
Brzezi

120 Data: Grudzien 25 2009 13:39:41
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

Brzezi pisze:

pon, 21 gru 2009 o 22:37 GMT, Tomasz Pyra napisał(a):
A kontrola trakcji to automagiczne ujmowanie gazu przy przyspieszaniu.

To jest tylko jeden malutki feature pelnej kontroli trakcji, popularnie
nazywany ASR,

No to się bierze z ogólnego bajzlu w skrótach.

Mówi±c o kontroli trakcji miałem na my¶li TC (Traction Control), które jest systemem porównywalnym a ASR. Czyli tylko ujmowanie gazu, w nowszych wersjach TC był w stanie również hamować impulsowo to szybsze koło w celu przeniesienia momentu na to wolniejsze (czyli taka prawie elektroniczna szpera).

121 Data: Grudzien 25 2009 22:49:08
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Brzezi 

pi±, 25 gru 2009 o 13:39 GMT, Tomasz Pyra napisał(a):

pon, 21 gru 2009 o 22:37 GMT, Tomasz Pyra napisał(a):
A kontrola trakcji to automagiczne ujmowanie gazu przy przyspieszaniu.

To jest tylko jeden malutki feature pelnej kontroli trakcji, popularnie
nazywany ASR,

No to się bierze z ogólnego bajzlu w skrótach.

Mówi±c o kontroli trakcji miałem na my¶li TC (Traction Control), które
jest systemem porównywalnym a ASR. Czyli tylko ujmowanie gazu, w
nowszych wersjach TC był w stanie również hamować impulsowo to szybsze
koło w celu przeniesienia momentu na to wolniejsze (czyli taka prawie
elektroniczna szpera).

Ale wlasciwa kontrola trakcji to jeszcze cos wiecej niz opisales...

Pozdrawiam
Brzezi

122 Data: Grudzien 25 2009 23:53:30
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Brzezi pisze:

Mówi±c o kontroli trakcji miałem na my¶li TC (Traction Control), które jest systemem porównywalnym a ASR. Czyli tylko ujmowanie gazu, w nowszych wersjach TC był w stanie również hamować impulsowo to szybsze koło w celu przeniesienia momentu na to wolniejsze (czyli taka prawie elektroniczna szpera).

Ale wlasciwa kontrola trakcji to jeszcze cos wiecej niz opisales...

IMHO Tomek ma rację. TC działa tak jak opisał. Ty mylisz TC z generalnie nowszym wynalazkiem, jakim jest ESP (ASC w BMW).

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znaj±cy umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się kto¶ kto woli wredn±, wrzeszcz±c± i w¶ciekle umalowan± kurwę."

123 Data: Grudzien 26 2009 00:51:33
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

Brzezi pisze:

pi±, 25 gru 2009 o 13:39 GMT, Tomasz Pyra napisał(a):

pon, 21 gru 2009 o 22:37 GMT, Tomasz Pyra napisał(a):
A kontrola trakcji to automagiczne ujmowanie gazu przy przyspieszaniu.
To jest tylko jeden malutki feature pelnej kontroli trakcji, popularnie
nazywany ASR,
No to się bierze z ogólnego bajzlu w skrótach.

Mówi±c o kontroli trakcji miałem na my¶li TC (Traction Control), które jest systemem porównywalnym a ASR. Czyli tylko ujmowanie gazu, w nowszych wersjach TC był w stanie również hamować impulsowo to szybsze koło w celu przeniesienia momentu na to wolniejsze (czyli taka prawie elektroniczna szpera).

Ale wlasciwa kontrola trakcji to jeszcze cos wiecej niz opisales...

Jeżeli trzymać się nomenklatury producentów to już napisałem wszystko.
Natomiast Ty pewnie mówisz o kontroli stabilno¶ci, na któr± składa się dodatkowo ESP.

124 Data: Grudzien 21 2009 22:46:02
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Mon, 21 Dec 2009 19:27:53 +0000 (UTC), masti na pl.misc.samochody
napisał(a):

Zreszt± jak kiedy¶ w F1 wolny było stosować ABS to był powszechnie
stosowany.

nie pamiętam ABSu w F1.

To sobie przypomnij. W 1994 został zakazany, po tym jak Wiliams w sezonie
1993 zacz±ł go stosować. FIA stwierdziła, że jest to elektryczny wspomagacz
kierowcy, eliminuj±cy umiejętno¶ci kierowcy dotycz±ce hamowania.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Tym, co psuje powierzchnię ziemi jest ryj ¶wini, tym, co psuje
jednomy¶lno¶ć ludzi, s± usta kobiety. Ordoskie"

125 Data: Grudzien 21 2009 23:46:17
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 21 Dec 2009 22:46:02 +0100, osobnik zwany Marcin
Stankiewicz wystukał:

Dnia Mon, 21 Dec 2009 19:27:53 +0000 (UTC), masti na pl.misc.samochody
napisał(a):

ZresztÄ… jak kiedyĹ› w F1 wolny było stosować ABS to był powszechnie
stosowany.

nie pamiętam ABSu w F1.

To sobie przypomnij. W 1994 został zakazany, po tym jak Wiliams w
sezonie 1993 zaczÄ…ł go stosować. FIA stwierdziła, że jest to elektryczny
wspomagacz kierowcy, eliminujący umiejętności kierowcy dotyczące
hamowania.

ABS czy ESP?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

126 Data: Grudzien 22 2009 09:47:49
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Mon, 21 Dec 2009 23:46:17 +0000 (UTC), masti na pl.misc.samochody
napisał(a):

ABS czy ESP?

No i po co dr±żysz ? ABS, w FW15C - zreszt± nie wiem po co starałe¶ się
rozgraniczyć te dwa systemy, skoro ESP bez ABS'u nie istnieje :)

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Krytycy filmowi maj± dzi¶ ważn± misję wyja¶nienia publiczno¶ci, dlaczego
nigdy nie będzie ona w stanie zrozumieć żadnego filmu. Ren? Clair."

127 Data: Grudzien 22 2009 14:45:17
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 21 Dec 2009 19:27:53 +0000 (UTC), w
 masti
napisał(-a):

> Bo potem się okaże że pojedziesz i czego by¶ nie wykombinował to
> poprawnie użyty ABS będzie lepszy.

35 lat codziennego jeżdżenia i 1-2mln km do¶wiadczenia wystarczy? ;)

I jak widać nic to nie dało :D.

128 Data: Grudzien 25 2009 12:00:00
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Brzezi 

pon, 21 gru 2009 o 20:27 GMT, masti napisał(a):

Chcesz zobaczyć to w sposób przejaskrawiony pojeĽdzij motocyklem :)

Tylko ze w motocyklu masz dwa niezalezne hmulce, jeden na tyl, jeden na
przod...

Pozdrawiam
Brzezi

129 Data: Grudzien 28 2009 18:08:26
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Seba 

Dnia Fri, 25 Dec 2009 12:00:00 +0100, Brzezi napisał(a):

Chcesz zobaczyć to w sposób przejaskrawiony pojeĽdzij motocyklem :)

Tylko ze w motocyklu masz dwa niezalezne hmulce, jeden na tyl, jeden na
przod...


Już nie we wszytskich. Coraz czę¶ciej jest stosowany system dualny.



--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

130 Data: Grudzien 22 2009 14:44:58
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 21 Dec 2009 20:12:01 +0100, w
Tomasz Pyra  napisał(-a):

Zreszt± jak kiedy¶ w F1 wolny było stosować ABS to był powszechnie
stosowany.

Tak. Chyba jeden raz :). Od razu zabroniono, bo dawał kierowcy zbyt duż±
przewagę :).
Od razu widać, że to nie był Polak -- my hamujemy lepiej bez ABS.

131 Data: Grudzien 22 2009 09:51:18
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: kamil 

"masti"  wrote in message

kolejna jałowa dyskusja. Nie poprawia w wypadku wyćwiczonego kierowcy.
Generalnie w ogóle nie poprawia bo nie ma jak.

I oczywiscie na PMSie sami wycwiczeni kierowcy rajdowi. Na lodzie i letnich oponach postawia auto FWD bokiem i pieknym slizgiem wyjda z kazdej sytuacji, po drodze jeszcze ratujac niemowle reka wystawiona przez okno.




Pozdrawiam
Kamil

132 Data: Grudzien 22 2009 09:59:11
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 22 Dec 2009 09:51:18 +0000, osobnik zwany kamil
wystukał:

"masti"  wrote in message


kolejna jałowa dyskusja. Nie poprawia w wypadku wyćwiczonego kierowcy.
Generalnie w ogóle nie poprawia bo nie ma jak.

I oczywiscie na PMSie sami wycwiczeni kierowcy rajdowi. Na lodzie i
letnich oponach postawia auto FWD bokiem i pieknym slizgiem wyjda z
kazdej sytuacji, po drodze jeszcze ratujac niemowle reka wystawiona
przez okno.

nie, niektórzy jak widać wierzÄ…, że ABS uratuje im dupÄ™ w każdej sytuacji
i zatrzyma samochód w miejscu na lodzie :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

133 Data: Grudzien 22 2009 10:53:01
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

kolejna jałowa dyskusja. Nie poprawia w wypadku wyćwiczonego
kierowcy. Generalnie w ogóle nie poprawia bo nie ma jak.

I oczywiscie na PMSie sami wycwiczeni kierowcy rajdowi. Na lodzie i
letnich oponach postawia auto FWD bokiem i pieknym slizgiem wyjda z
kazdej sytuacji, po drodze jeszcze ratujac niemowle reka wystawiona
przez okno.

nie, niektórzy jak widać wierz±, że ABS uratuje im dupę w każdej
sytuacji i zatrzyma samochód w miejscu na lodzie :)

rozmowa nie jest o tym, ze ABS jest remedium na wszystko tylko o tym ze z
ABS jest lepiej niz bez ABS.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolno¶ci prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmuj±c resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

134 Data: Grudzien 22 2009 14:39:14
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 21 Dec 2009 18:15:46 +0000 (UTC), w
 masti
napisał(-a):

kolejna jałowa dyskusja. Nie poprawia w wypadku wyćwiczonego kierowcy.
Generalnie w ogóle nie poprawia bo nie ma jak.

No to już wiemy, że kierowcy F1 nie s± wyćwiczeni, skoro im _zabroniono_
stosować ABS-u (bo im akurat pomagał).

135 Data: Grudzien 22 2009 14:31:17
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: kamil 



 wrote in message

Mon, 21 Dec 2009 18:15:46 +0000 (UTC), w
 masti napisał(-a):

kolejna jałowa dyskusja. Nie poprawia w wypadku wyćwiczonego kierowcy.
Generalnie w ogóle nie poprawia bo nie ma jak.

No to już wiemy, że kierowcy F1 nie s± wyćwiczeni, skoro im _zabroniono_
stosować ABS-u (bo im akurat pomagał).

A jak myslisz, dlaczego Kubica tak swietnie sobie radzi(l)? Mial chlop dostep do wspanialego zrodla wiedzy w jezyku niezrozumialym dla konkurencji, wystarczylo czytnik otworzyc. ;)



Pozdrawiam
Kamil

136 Data: Grudzien 22 2009 16:45:24
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 22 Dec 2009 14:31:17 -0000, w  "kamil"
 napisał(-a):

> No to już wiemy, że kierowcy F1 nie s± wyćwiczeni, skoro im _zabroniono_
> stosować ABS-u (bo im akurat pomagał).

A jak myslisz, dlaczego Kubica tak swietnie sobie radzi(l)? Mial chlop
dostep do wspanialego zrodla wiedzy w jezyku niezrozumialym dla konkurencji,
wystarczylo czytnik otworzyc. ;)

Być może poradziłby sobie lepiej, gdyby wzi±ł parę lekcji od mastiego :).

137 Data: Grudzien 23 2009 07:00:17
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

masti wrote:

poprawia zarówno hamowanie jak i sterowalnosc.

kolejna jałowa dyskusja. Nie poprawia w wypadku wyćwiczonego kierowcy.
Generalnie w ogóle nie poprawia bo nie ma jak.

Bzdura. Znasz jakiegoś "wyćwiczonego kierowcę" z czterema nogami i autem
z czterema pedałami hamulca?

--
cokolwiek

138 Data: Grudzien 21 2009 14:50:14
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 13:57, masti pisze:

Po raz kolejny - podstawowÄ… funkcjÄ… ABS jest ułatwienie utrzymania
kontroli nad pojazdem podczas hamowania.
Bo Ty tak ogłosiłeĹ›? ;-)

Nie, Robert Bosch GmbH. Ale pewnie oni siÄ™ nie znajÄ…...


..nie tylko. Nawet niektorzy producenci podaja to na swoich stronach
(podawalem kiedys linka do wypowiedzi przedstawiciela Renault na ten
temat). Ale..kto to by czytal. Pod maglem mowia, ze ABS sluzy do
skracania drogi hamowania i..basta. ;)

No jasne, że tak nie jest, to tylko plotka sam siÄ™ o tym przekonałem.
JadÄ™ sobie w sobotÄ™, takÄ… lekko odĹ›nieżonÄ… ale nie posypanÄ… drogÄ… -
czyli taki ubity Ĺ›nieg na zmianÄ™ z lodem. Dojeżdżam do skrzyżowania
naciskam delikatnie hamulec - brak spodziewanej reakcji. Samochód nawet
odrobinÄ™ nie zwolnił. Czerwony znak stop coraz bliżej.

Po krótkiej chwili zastanowienia ABS wziÄ…ł sprawy w swoje rÄ™ce i
samochód siÄ™ zatrzymał. DomyĹ›lam siÄ™, że to sobie wymyĹ›liłem, bo
przecież grupowi guru twierdzÄ…, że to tak nie działa. Co prawda pewnie
tego nie sprawdzili bo jeżdżÄ… 20letnimi trupami bez abs'u, ale za to
widzieli mnóstwo filmików na jutube i wypowiedzi innych podobnych
"miszczów".

ABS ciÄ™ zatrzymał? Ciekawe jak skoro jedynÄ… jego funkcjÄ… jest
zmniejszanie ciĹ›nienia w układzie czyli odpuszczanie hamulców

Czego nie zrozumiałeĹ›?

A.

139 Data: Grudzien 21 2009 18:32:09
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: złoty 

Arek (G) pisze:

Domy¶lam się, że to sobie wymy¶liłem, bo przecież grupowi guru twierdz±, że to tak nie działa.



...nie sadzisz, ze twierdzac iz wiesz lepiej do czego sluzy niz producenci aut.. osmieszasz sie?

> Co prawda pewnie
> tego nie sprawdzili bo jeżdż± 20letnimi trupami bez abs'u, ale za to
> widzieli mnóstwo filmików na jutube i wypowiedzi innych podobnych
> "miszczów".
>

...zieeew
...mialo mnie zabolec? Słabe..
Hmmm..Jezdze starymi, nowymi, sredniostarymi, duzymi, malymi, srednimi...wsio ryba. I mowiac szczerze - lepsze sa te kilkunasto - 20-letnie (jedynie chyba ciezarowki i ciagniki siodlowe coraz lepsze).
Ale..ja to truskawki cukrem.. ;)


pzdr
A.

140 Data: Grudzien 21 2009 19:08:52
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-21 18:32, złoty pisze:

Domy¶lam się, że to sobie wymy¶liłem, bo przecież grupowi guru
twierdz±, że to tak nie działa.



..nie sadzisz, ze twierdzac iz wiesz lepiej do czego sluzy niz
producenci aut.. osmieszasz sie?

 > Co prawda pewnie
 > tego nie sprawdzili bo jeżdż± 20letnimi trupami bez abs'u, ale za to
 > widzieli mnóstwo filmików na jutube i wypowiedzi innych podobnych
 > "miszczów".
 >

..zieeew
..mialo mnie zabolec? Słabe..
Hmmm..Jezdze starymi, nowymi, sredniostarymi, duzymi, malymi,
srednimi...wsio ryba. I mowiac szczerze - lepsze sa te kilkunasto -
20-letnie (jedynie chyba ciezarowki i ciagniki siodlowe coraz lepsze).
Ale..ja to truskawki cukrem.. ;)

Lepsze bo co? Magia 20-letnich samochodów? No tak dawniej to wszystko było lepsze. Jaki¶ konkretny argument dlaczego s± lepsze? Jaki¶ test? Bo jak na razie piszesz tylko o własnych niczym nie popartych odczuciach. Aczkolwiek inna sprawa co innego w takiej sytuacji można napisać?

A.

141 Data: Grudzien 21 2009 20:50:52
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: złoty 

Arek (G) pisze:


Lepsze bo co? Magia 20-letnich samochodów? No tak dawniej to wszystko było lepsze. Jaki¶ konkretny argument dlaczego s± lepsze? Jaki¶ test? Bo jak na razie piszesz tylko o własnych niczym nie popartych odczuciach. Aczkolwiek inna sprawa co innego w takiej sytuacji można napisać?


...jak najbardziej pisze o swoich subiektywnych odczuciach i nikogo nie zamierzam odciagac od kupowania najnowszych plastikowych jednorazowek. Ktos je musi kupowac ;)

pzdr
A.

142 Data: Grudzien 22 2009 09:49:56
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: kamil 



"złoty"  wrote in message

Arek (G) pisze:


Lepsze bo co? Magia 20-letnich samochodów? No tak dawniej to wszystko było lepsze. Jaki¶ konkretny argument dlaczego s± lepsze? Jaki¶ test? Bo jak na razie piszesz tylko o własnych niczym nie popartych odczuciach. Aczkolwiek inna sprawa co innego w takiej sytuacji można napisać?


..jak najbardziej pisze o swoich subiektywnych odczuciach i nikogo nie zamierzam odciagac od kupowania najnowszych plastikowych jednorazowek. Ktos je musi kupowac ;)

Panie, te z lat 80-tych to dopiero jednorazowki sa. Za moich czasow kunia na wsi mielismy i kun przez pietnascie lat tylko owies i wode zarl, poza tym nic mu nie bylo. Nie to co te automobile, co to sie psujom ciongle.



Pozdrawiam
Kamil

143 Data: Grudzien 23 2009 06:41:26
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Arek (G) wrote:

No jasne, że tak nie jest, to tylko plotka sam siÄ™ o tym przekonałem.
JadÄ™ sobie w sobotÄ™, takÄ… lekko odĹ›nieżonÄ… ale nie posypanÄ… drogÄ… -
czyli taki ubity Ĺ›nieg na zmianÄ™ z lodem. Dojeżdżam do skrzyżowania
naciskam delikatnie hamulec - brak spodziewanej reakcji. Samochód nawet
odrobinÄ™ nie zwolnił. Czerwony znak stop coraz bliżej.

A zaraz potem wsiadłeĹ› w auto bez ABS i zrobiłeĹ› analogiczny test mierzÄ…c
całkowitÄ… drogÄ™ hamowania?

--
cokolwiek

144 Data: Grudzien 23 2009 11:34:25
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-23 07:41, to pisze:

Arek (G) wrote:

No jasne, że tak nie jest, to tylko plotka sam siÄ™ o tym przekonałem.
JadÄ™ sobie w sobotÄ™, takÄ… lekko odĹ›nieżonÄ… ale nie posypanÄ… drogÄ… -
czyli taki ubity Ĺ›nieg na zmianÄ™ z lodem. Dojeżdżam do skrzyżowania
naciskam delikatnie hamulec - brak spodziewanej reakcji. Samochód nawet
odrobinÄ™ nie zwolnił. Czerwony znak stop coraz bliżej.

A zaraz potem wsiadłeĹ› w auto bez ABS i zrobiłeĹ› analogiczny test mierzÄ…c
całkowitÄ… drogÄ™ hamowania?

Czego nie zrozumiałeĹ›?

A.

145 Data: Grudzien 21 2009 00:09:48
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Waldek Godel wrote:

Po raz kolejny - podstawowÄ… funkcjÄ… ABS jest ułatwienie utrzymania
kontroli nad pojazdem podczas hamowania.

Bo Ty tak ogłosiłeĹ›? ;-)

Nie, Robert Bosch GmbH. Ale pewnie oni siÄ™ nie znajÄ…...

Raczej wyrywasz wypowiedzi z kontekstu i tyle. O tym jak działa ABS mówiÄ…
przede wszystkim testy. A dyskusja o tym, co jest "podstawowÄ…" funkcja, a
co "niepodstawową" nie ma większego sensu.

--
cokolwiek

146 Data: Grudzien 19 2009 09:16:01
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Marcin N 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci

Piotrek pisze:
Bo jest dokładnie tak jak mówisz - bez ABS samochód hamuje pięknie, z ABS beznadziejnie. Ale jak sobie zmierzysz drogę hamowania to okaże się że jest taka sama, albo różnice s± bardzo niewielkie.

nooo tutaj to juz uogolniasz mooocno.
wiele zalezy od tego jaka bedzie nawierzchnia, bo jak bardzo slisko to ABS moze mocno wydluzyc droge hamowania.

Pytanie co to dla kogo jest mocno i jak często jeĽdzisz szybko po luĽnych szutrach, bo praktycznie tylko tam udało mi się uzyskać jakie¶ konkretne różnice wynikaj±ce z zalet hamowania na zablokowanych kołach.

Na ¶niegu i lodzie różnice były wręcz symboliczne.
Odczucia oczywi¶cie - że ABS hamuje _minimum_ 2x słabiej. Natomiast różnice w odległo¶ciach na poziomie różnic w powtarzalno¶ci kolejnych prób.

Co istotne - z ABS już za pierwsz± prób± nawet spanikowany, zamy¶lony czy zaskoczony kierowca, przy zachowaniu jednej prostej zasady zahamuje dobrze. Po prostu wciska się hamulec ile siły w nodze i samochód się zatrzymuje.
Bez ABS to się udaje lepiej z każd± kolejn± prób± jak lepiej się pozna specyfikę nawierzchni.
A raczej na drodze jak zdarza się niespodziewana sytuacja, to nawierzchnia nigdy nie jest tak do końca rozpoznana, bo to się może zmieniać co krok.

Hmm, to może faktycznie tylko mi się wydaje,  że umiałbym lepiej bez ABS. Będę musiał poobserwować.
No i przyznaję - że gdy ABS zaczyna pracować, to nie dociskam bardziej hamulca - bo my¶lę sobie: po co, skoro już i tak jestem na granicy.

Popróbowałem wczoraj podociskać mocniej - i faktycznie - jest jakby lepiej.

Pozdrawiam

147 Data: Grudzien 19 2009 10:55:43
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

Marcin N pisze:

Hmm, to może faktycznie tylko mi się wydaje,  że umiałbym lepiej bez ABS. Będę musiał poobserwować.
No i przyznaję - że gdy ABS zaczyna pracować, to nie dociskam bardziej hamulca - bo my¶lę sobie: po co, skoro już i tak jestem na granicy.

Popróbowałem wczoraj podociskać mocniej - i faktycznie - jest jakby lepiej.

No to teraz trzeba znaleĽć placyk, namalować linię od której można hamować, na końcu baniaczek od spryskiwacza do zaznaczania rekordów i pokombinować jaki¶ czas :)
Najlepiej jeszcze kto¶ drugi kto będzie sprawdzał czy ¶wiatła stop zapaliły się równo z lini±.
Co do mocnego ci¶nięcia to zobaczysz że dużo to daje (i po to w sumie montuje się teraz systemy typu BAS).

Jeszcze zależy jaki to ABS, kiedy¶ bywało gorzej, ale tak od kilkunastu lat czterokanałowe ABS-y radz± sobie całkiem dobrze.

148 Data: Grudzien 19 2009 07:31:09
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Piotrek wrote:

nooo tutaj to juz uogolniasz mooocno. wiele zalezy od tego jaka bedzie
nawierzchnia, bo jak bardzo slisko to ABS moze mocno wydluzyc droge
hamowania.

Mówisz oczywiĹ›cie o lodzie...

trzeba sie wreszcie nauczyc ze podstawowa funkcja ABSu nie jest
skracanie drogi hamowania !!

Ależ jest.

jak ktos mysli ze ABS zawsze skraca droge hamowania to jest w bledzie

Prawie zawsze.

--
cokolwiek

149 Data: Grudzien 21 2009 14:58:02
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-19 08:31, to pisze:

Piotrek wrote:

nooo tutaj to juz uogolniasz mooocno. wiele zalezy od tego jaka bedzie
nawierzchnia, bo jak bardzo slisko to ABS moze mocno wydluzyc droge
hamowania.

Mówisz oczywiĹ›cie o lodzie...

Jak czÄ™sto jeĽdzi siÄ™ po takiej nawierzchni? Na ubitym Ĺ›niegu z lodem, gdzie zblokowane koła nie majÄ… czego zgarniać też ABS lepiej sobie poradzi.

trzeba sie wreszcie nauczyc ze podstawowa funkcja ABSu nie jest
skracanie drogi hamowania !!

Ależ jest.

Oprócz skracania drogi hamowania, zapewnia jeszcze sterownoć.

jak ktos mysli ze ABS zawsze skraca droge hamowania to jest w bledzie

Prawie zawsze.

W bardzo wyjÄ…tkowych sytuacjach, wprawny kierowca może zrobić to lepiej. Ale przyjmujÄ…c, że 98% sytuacji nie jest wyjÄ…tkowa i 99.999 kierowców nie ma takich umiejÄ™tnoĹ›ci jak Kubica, to możemy zaryzykować stwierdzenie, że ABS skraca drogÄ™ hamowania Zawsze. I co najważniejsze, pozwala utrzymać siÄ™ na tej drodze.

A.

150 Data: Grudzien 23 2009 05:31:24
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Arek (G) wrote:

W bardzo wyjÄ…tkowych sytuacjach, wprawny kierowca może zrobić to lepiej.
Ale przyjmujÄ…c, że 98% sytuacji nie jest wyjÄ…tkowa i 99.999 kierowców
nie ma takich umiejÄ™tnoĹ›ci jak Kubica, to możemy zaryzykować
stwierdzenie, że ABS skraca drogÄ™ hamowania Zawsze. I co najważniejsze,
pozwala utrzymać się na tej drodze.

Sprawiasz wrażenie jakbyĹ› ze mnÄ… polemizował, a przecież ja siÄ™ z tym
generalnie zgadzam. Podczas normalnej jazdy po drogach publicznych ABS
praktycznie zawsze skraca drogÄ™ hamowania i to jest fakt.

--
cokolwiek

151 Data: Grudzien 23 2009 11:36:39
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-23 06:31, to pisze:

Arek (G) wrote:

W bardzo wyjÄ…tkowych sytuacjach, wprawny kierowca może zrobić to lepiej.
Ale przyjmujÄ…c, że 98% sytuacji nie jest wyjÄ…tkowa i 99.999 kierowców
nie ma takich umiejÄ™tnoĹ›ci jak Kubica, to możemy zaryzykować
stwierdzenie, że ABS skraca drogÄ™ hamowania Zawsze. I co najważniejsze,
pozwala utrzymać się na tej drodze.

Sprawiasz wrażenie jakbyĹ› ze mnÄ… polemizował, a przecież ja siÄ™ z tym
generalnie zgadzam. Podczas normalnej jazdy po drogach publicznych ABS
praktycznie zawsze skraca drogÄ™ hamowania i to jest fakt.

Słuszna uwaga:) Nie wiem dlaczego tak odebrałem Twojego posta;) Przepraszam.

Pozdrawiam,
A.

152 Data: Grudzien 23 2009 18:48:49
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Tomasz Pyra 

to pisze:

trzeba sie wreszcie nauczyc ze podstawowa funkcja ABSu nie jest
skracanie drogi hamowania !!

Ależ jest.

jak ktos mysli ze ABS zawsze skraca droge hamowania to jest w bledzie

Prawie zawsze.

Jak siÄ™ ktoĹ› uprze, to zawsze znajdzie warunki mniej lub bardziej życiowe które potwierdzÄ… z góry założonÄ… tezÄ™.
A istotne jest to co piszesz - że w znakomitej wiÄ™kszoĹ›ci sytuacji ABS pomoże.
Najistotniejsze żeby na plus było na nawierzchni gdzie ma miejsce najwiÄ™cej ciÄ™żkich wypadków i gdzie najtrudniej opanować samochód - czyli suchy asfalt, ewentualnie mokry.

Bojowe warunki takie jak głÄ™boki Ĺ›nieg czy szuter to nie jest normalny ruch drogowy i wyciÄ…ganie takich przykładów to nieporozumienie.

153 Data: Grudzien 24 2009 14:06:15
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: to 

Tomasz Pyra wrote:

Bojowe warunki takie jak głÄ™boki Ĺ›nieg czy szuter to nie jest normalny
ruch drogowy i wyciÄ…ganie takich przykładów to nieporozumienie.

Dodatkowo jadąc w normalnym ruchu, daleko od granicy poślizgu nie wiadomo
wiele o przyczepności nawierzchni.

--
cokolwiek

154 Data: Grudzien 25 2009 13:09:15
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-12-23, Tomasz Pyra  wrote:

Bojowe warunki takie jak głęboki ¶nieg czy szuter to nie jest normalny
ruch drogowy i wyci±ganie takich przykładów to nieporozumienie.

Ja bym dodał, że w takich warunkach (czy na gładkim lodzie) to ludzie
raczej wolniej jeżdż± i jest mała szansa na duże straty w ludziach.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

155 Data: Grudzien 19 2009 11:18:14
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomo¶ci

Normalnie zaraz go odł±czę.

Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę
błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się
zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.
Audi w latach 80tych miały przycisk do wył±czania ABS wła¶nie do stosowania
w gęstym ¶niegu i błocie. Dzisiaj systemy kontroli trakcji można odł±czać
ale ABS'u nie. Uznano, że bezpieczniej jest gdy czynnik ludzki nie może przy
ABS'ach gmerać...

156 Data: Grudzien 21 2009 14:59:03
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: Arek (G) 

W dniu 2009-12-19 11:18, Przemek V pisze:

Użytkownik "Marcin   napisał w wiadomo¶ci

Normalnie zaraz go odł±czę.

Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę
błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się
zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.
Audi w latach 80tych miały przycisk do wył±czania ABS wła¶nie do stosowania
w gęstym ¶niegu i błocie. Dzisiaj systemy kontroli trakcji można odł±czać
ale ABS'u nie. Uznano, że bezpieczniej jest gdy czynnik ludzki nie może przy
ABS'ach gmerać...

Te gł±by, które usunęły ten guzik, niestety nie czytały pms'u.

A.

157 Data: Grudzien 21 2009 14:20:11
Temat: Re: Ech ten ABS...
Autor: kamil 



"Arek (G)"  wrote in message

W dniu 2009-12-19 11:18, Przemek V pisze:
Użytkownik "Marcin   napisał w wiadomo¶ci

Normalnie zaraz go odł±czę.

Człowiek nie może wyhamować, bo ABS nie pozwala. Zwykła droga, trochę
błota ¶niegowego, ale bez ABS można sobie popłużyć i człowiek się
zatrzymuje. A ten cały ABS mnie za chwilę zabije.
Audi w latach 80tych miały przycisk do wył±czania ABS wła¶nie do stosowania
w gęstym ¶niegu i błocie. Dzisiaj systemy kontroli trakcji można odł±czać
ale ABS'u nie. Uznano, że bezpieczniej jest gdy czynnik ludzki nie może przy
ABS'ach gmerać...

Te gł±by, które usunęły ten guzik, niestety nie czytały pms'u.


10/10 Arek :)



Pozdrawiam
Kamil

Ech ten ABS...



Grupy dyskusyjne