w lipcu 2008 pisałem to:
http://tiny.pl/3c8f

dziś piszę to - najdalej po wakacjach ceny znów zaczną atakować okolice 40$

a na dodatek myślę, że w ciągu pół roku dolar pójdzie w mocną przecenę...
czas rozejrzeć się za jakimś 3-4l silnikiem ;)


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości:

w lipcu 2008 pisałem to:
http://tiny.pl/3c8f

dziś piszę to - najdalej po wakacjach ceny znów zaczną atakować okolice 40$

a na dodatek myślę, że w ciągu pół roku dolar pójdzie w mocną przecenę...
czas rozejrzeć się za jakimś 3-4l silnikiem ;)

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości:

czas rozejrzeć się za jakimś 3-4l silnikiem ;)

Użytkownik "Bugatti"  napisał w wiadomości

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości:

>w lipcu 2008 pisałem to:
> http://tiny.pl/3c8f
>
> dziś piszę to - najdalej po wakacjach ceny znów zaczną atakować okolice
> 40$
>
> a na dodatek myślę, że w ciągu pół roku dolar pójdzie w mocną przecenę...
> czas rozejrzeć się za jakimś 3-4l silnikiem ;)

Zgodzę się z tobą !
Maximum na ropie będzie 3, 4 tydzień lipca a potem down.
Ja sądze że w tym roku ropa będzie poniżej 25 $.

Bastion wrote:

Użytkownik "Bugatti"  napisał w wiadomości

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości:

w lipcu 2008 pisałem to:
http://tiny.pl/3c8f

dziś piszę to - najdalej po wakacjach ceny znów zaczną atakować
okolice 40$

a na dodatek myślę, że w ciągu pół roku dolar pójdzie w mocną
przecenę... czas rozejrzeć się za jakimś 3-4l silnikiem ;)

Zgodzę się z tobą !
Maximum na ropie będzie 3, 4 tydzień lipca a potem down.
Ja sądze że w tym roku ropa będzie poniżej 25 $.

Ta WROZBA, ze cena ropy spanie ponizej 25$ to jest raczej
pesymistyczna, oznacza:
- tooootalny swiatowy kryzys (spadek zapotrzebowania na rope)
- upadek tysiecy/setek tysiecy firm
- kolejne oslabienie zlotego
- wzrost akcyzy na paliwa bo rzad bedzie musial
jakos ratowac budzet.
;(

"zkruk [Lodz]"  wrote in message

jakoś 20 lat temu cena ropy mogła oscylować w okolicy 20-30$ i jakoś kryzysu nie było :)

On 7 Cze, 08:16, "zkruk [Lodz]"  wrote:

Bastion wrote:
> Użytkownik "Bugatti"  napisał w wiadomości

>> Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości:

>>> w lipcu 2008 pisałem to:
>>>http://tiny.pl/3c8f

>>> dziś piszę to - najdalej po wakacjach ceny znów zaczną atakować
>>> okolice 40$

>>> a na dodatek myślę, że w ciągu pół roku dolar pójdzie w mocną
>>> przecenę... czas rozejrzeć się za jakimś 3-4l silnikiem ;)

>> Zgodzę się z tobą !
>> Maximum na ropie będzie 3, 4 tydzień lipca a potem down.
>> Ja sądze że w tym roku ropa będzie poniżej 25 $.

> Ta WROZBA, ze cena ropy spanie ponizej 25$ to jest raczej
> pesymistyczna, oznacza:
> - tooootalny swiatowy kryzys (spadek zapotrzebowania na rope)
> - upadek tysiecy/setek tysiecy firm
> - kolejne oslabienie zlotego
> - wzrost akcyzy na paliwa bo rzad bedzie musial
> jakos ratowac budzet.
> ;(

przyjąłeś błędne założenie że obecne ceny ropy powstały z założeń wolnego
rynku...
być może byłyby w okolicach 30-40$ - ale teraz (65-70) są sztucznie
windowane - choćby przez rosję - której budżet już ma gigantyczną dziurę...
rosyjski budżet policzony jest na 80$ - poniżej 70 to dla nich katastrofa...

drugie błędne założenie to takie, iż cały czas zwiększa nam się zużycie
paliwa...
po pierwsze - wchodzą nowe obostrzenia dotyczące spalin - jak i w Europie
jak i w USA
po drugie - wchodzi coraz więcej modeli hybrydowych
po trzecie - wzrasta zużycie paliw alternatywnych

jakoś 20 lat temu cena ropy mogła oscylować w okolicy 20-30$ i jakoś kryzysu
nie było :)

4 maj 2004:
"Ceny ropy na giełdzie paliw w Londynie wzrosły we wtorek do 35,32 dolarów
za baryłkę. To najwyższy poziom od 1990 r. "

:) :) :)

jesteśmy sprytnie manipulowani... że takie (wysokie) ceny są w 100%
całkowicie uzasadnione...

http://szczesniak.pl/files/images/ropa_ceny1970-2005.preview.jpg

Użytkownik wrote:

Na w/w wykresie nie ma informacji że miej więcej rok temu Arabia
Saudyjska zwiększyła wydobycie ropy "po konsultacjach z ze swoim
partnerem USA" zaraz potem ceny ropy spadły na łeb. Równolegle pojawił
się kryzys. Może nie ma korelacji z kryzysem może jest ale podobny
manewr był w latach 80 za Reagana wtedy Rosja dostała ekonomicznie
ostro po tyłku reszta jest historią. Przypomnę, że rok temu w mediach
dominowały informacje o tym jacy to mocni (w gębie) są prezydenci
Wenezueli, Iranu i Rosji, jakie to ich kraje są potężne, teraz o tym
cicho - przypadek? Z drugiej strony możliwy jest scenariusz, że Rosja
podjęła grę , zgodzi się na pewne rzeczy i ropa ZDROŻEJE do 85 $.
Dlaczego tak myślę? Niedawno był komunikat ze strony Rosji, że cena 85
$ była by "uczciwa".ć może trwają jakieś targi między Grupą Trzymającą
Kontrolę Nad Ropą a krajami które ropę posiadają ale są uzależnione od
wysokich cen za baryłkę. Dlatego uważam, że możesz nie mieć racji z tą
prognozą.

Dnia Sun, 07 Jun 2009 08:16:33 +0200, zkruk [Lodz] napisał(a):

drugie błÄ™dne założenie to takie, iż cały czas zwiększa nam się zużycie
paliwa...
po pierwsze - wchodzą nowe obostrzenia dotyczące spalin - jak i w
Europie jak i w USA
po drugie - wchodzi coraz więcej modeli hybrydowych po trzecie - wzrasta
zużycie paliw alternatywnych

"zkruk [Lodz]"  wrote in message

Bastion wrote:

przyjąłeś błędne założenie że obecne ceny ropy powstały z założeń wolnego
rynku...
być może byłyby w okolicach 30-40$ - ale teraz (65-70) są sztucznie
windowane - choćby przez rosję - której budżet już ma gigantyczną
dziurę...
rosyjski budżet policzony jest na 80$ - poniżej 70 to dla nich
katastrofa...

kamil wrote:

Ile kosztowal przecietny dom w US na poczatku lat 90tych?

kamil wrote:

Ile kosztowal przecietny dom w US na poczatku lat 90tych?

"zkruk [Lodz]"  wrote in message

kamil wrote:

Ile kosztowal przecietny dom w US na poczatku lat 90tych?

Ty właśnie piszesz o podstawie tego krysyu...
nadmiar kredytu na rynku spowodował, że każdy kupował nieruchomości
były one tak mocno wykupywane, ze powstała inflacja w tym obszarze...
to napędziło spekulacje które trwały przez 20 lat...

a tak na prawdę od 20 lat stany coraz mniej produkują i nie wytwarzają
tyle PKB by pokryć "teoretyczny" wzrost wartości portfeli swoich
mieszkańców...

piękna iluzja pęknie jak bańka mydlana...

Użytkownik "Bastion"  napisał w wiadomości:

Zgodzę się z tobą !
Maximum na ropie będzie 3, 4 tydzień lipca a potem down.
Ja sądze że w tym roku ropa będzie poniżej 25 $.

Ta WROZBA, ze cena ropy spanie ponizej 25$ to jest raczej
pesymistyczna,

oznacza:
- tooootalny swiatowy kryzys (spadek zapotrzebowania na rope)
- upadek tysiecy/setek tysiecy firm
- kolejne oslabienie zlotego

- wzrost akcyzy na paliwa bo rzad bedzie musial
jakos ratowac budzet.
;(

Bugatti wrote:

Chociaż owszem w obecnych czasach złotówka będzie się osłabiać (do
wielu walut).
Obecna korekta jest wynikiem tego żeby ludzie uwierzyli w brednie że
rząd rzucając kasę na rynek jest w stanie zmienić trend...
Kiedy anale zaprognozują że złotówka będzie się _dalej_ umacniać to
wówczas będzie koniec obecnej korekty trendu wzrostowego na USD (i
innych walutach) i myślę że znów będzie ponad 4 zł za $.

On 7 Cze, 12:59, "zkruk [Lodz]"  wrote:

Bugatti wrote:
> Chociaż owszem w obecnych czasach złotówka będzie się osłabiać (do
> wielu walut).
> Obecna korekta jest wynikiem tego żeby ludzie uwierzyli w brednie że
> rząd rzucając kasę na rynek jest w stanie zmienić trend...
> Kiedy anale zaprognozują że złotówka będzie się _dalej_ umacniać to
> wówczas będzie koniec obecnej korekty trendu wzrostowego na USD (i
> innych walutach) i myślę że znów będzie ponad 4 zł za $.

żeby za 6-12 mcy dolar był po 4 zł, to euro będzie musiało być po 12-15 zł
:)
myślę, że całkiem niedługo będziemy oglądać spekakularny upadek dolara :)

chiny już myślą o wyprzedaży dolara, stany robia się niewypłacalne - bo
wszystko produkują w chinach

 wrote in message

Chiny oczywiście zdają sobie sprawę ze swojej sytuacji dlatego
starają się wzmocnić swoją walutę, nakłonić swoich azjatyckich
partnerów do transakcji w juanach oraz zastąpić część rezerw
dolarowych innymi walutami.

czy to nie jest wyprzedaz dolara?

Ostatnia sprawa Stany nie mogą stać się
niewypłacalne bo to oni drukują dolara. Słyszałeś aby rząd USA miał
kłopoty z płatnością? Mają kryzys, recescję, bezrobocie ale w obecnym
systemie monetarnym nie zabraknie im pieniędzy.

no i nadrukowali jakies 2x wiecej niz maja pokrycia defato, na tym wlasnie opieraja sie wszelkie plotki o spadku dolara, gdyby wszyscy wierzycielezwrocili sie nagle po odbior swoich dolarow USA stanie sie bankrutem (w takim mega skrocie),  i tu nie mowa o dlugu wewnetrzym ktory i tak maja najwiekszy na swiecie... wszyscy teraz prosze gospodarke usa o ruszenie z kopyta zeby pokryc ten deficyc bo migracja z dolara w kierunku surowcow, glownie zlota zaczyna byc niepokojaca a jak panika sie zacznie nikt jej nie powstrzyma i dolar przyrowna sie do zlotowki w stosunku 1:1, a ja polece w koncu na floryde na wakacje:) chociaz juz ta opcja jest nieludzko tania:)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

On 7 Cze, 14:42, "Viking"  wrote:

 wrote in message

Chiny oczywiście zdają sobie sprawę ze swojej sytuacji dlatego
starają się wzmocnić swoją walutę, nakłonić swoich azjatyckich
partnerów do transakcji w juanach oraz zastąpić część rezerw
dolarowych innymi walutami.

czy to nie jest wyprzedaz dolara?

Ostatnia sprawa Stany nie mogą stać się
niewypłacalne bo to oni drukują dolara. Słyszałeś aby rząd USA miał
kłopoty z płatnością? Mają kryzys, recescję, bezrobocie ale w obecnym
systemie monetarnym nie zabraknie im pieniędzy.

no i nadrukowali jakies 2x wiecej niz maja pokrycia defato, na tym wlasnie
opieraja sie wszelkie plotki o spadku dolara, gdyby wszyscy
wierzycielezwrocili sie nagle po odbior swoich dolarow USA stanie sie
bankrutem (w takim mega skrocie),

 wrote in message

W tej sytuacji wierzyciele stali by się bankrutami bo ich dolary
byłyby nic nie warte a rząd USA odmówiłby spłaty i nikt by im nic nie
mógł zrobić.

i dokaldnie tak jest:)
aktualnie jest taki meksykanski pat:) polowa obligacji, papierow i pieniadza jest nic niewarte, kwestia tylko ze nikt nie wie w ktorym sejfie jest dolar wart dolar a w ktorym sejfie jest dolar wart wage papieru w hurcie:P to mega uproszczenie ogolnej bardzo skomplikowanej sytuacji, niemniej sa szanse ze Geithner da sobie z tym rade, przynajmniej szanse te widza mega ekonomisci, jezeli nie da rady to wtedy bedziesz kupowal dolca po zlotowke:D niektoryz oceniali ze przecena dolara zacznie sie juz na jesien, generalnie nie pozostaje nic jak czekac i obserwowac...

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Użytkownik wrote:

Wszyscy oczekują  upadku dolara i USA w ogóle ale to się nigdy nie
stanie dlatego, że cały obecny system ekonomiczny na świecie jest to
model anglosaski i wszystko w biznesie w skali makro jest pod ich
dyktando i trzeba lat by to zmienić.

Tak się składa, że rząd Clintona
podpisał umowy z Chinami o zacieśnieniu współpracy gospodarczej co
spowodowało, że Chiny są taką potęgą ale tylko dzięki USA, które są
głównym odbiorcą ich towarów. Wystarczy sobie przypomnieć jak
wyglądały Chiny 20 lat temu gdy były sojusznikiem (nie do końca) ZSRR

i odizolowane od Zachodu. Gdyby USA załamało się gospodarczo (obecny
kryzys jest bardzo daleko od tej hipotetycznej sytuacji) to poleci
gospodarka Chin. Druga sprawa to dolar. Chiny mają większość swojej
rezerwy walutowej w $ i oczywiście chcieli by to zmienić bo widzą , że
są uzależnieni od USA ale nie da się tego zrobić od razu. Co by się
stało jakby Chiny wystawiły wszystkie swoje dolary do sprzedaży? Kurs
$ poleciałby na łeb i szyje i by się okazało, że teraz to ich majątek
jest nic nie wart.

Oczywiście oni nigdy tego nie zrobią bo te dolary
są wirtualne i tak naprawdę nie mogą ich sprzedać tak wszystkich i od
razu. Chiny oczywiście zdają sobie sprawę ze swojej sytuacji dlatego
starają się wzmocnić swoją walutę, nakłonić swoich azjatyckich
partnerów do transakcji w juanach oraz zastąpić część rezerw
dolarowych innymi walutami. Ostatnia sprawa Stany nie mogą stać się
niewypłacalne bo to oni drukują dolara. Słyszałeś aby rząd USA miał
kłopoty z płatnością? Mają kryzys, recescję, bezrobocie ale w obecnym
systemie monetarnym nie zabraknie im pieniędzy.

drukują dolara na potęgę i wszyscy doskonale zdają sobie sprawę
teraz czekamy tylko aż balonik pęknie...
drukowania pieniądza = dewaluacja pieniądza..
ameryka nie produkuje... o tym zapomniałeś...
żyje w bańce kredytowej...

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości:

Bugatti wrote:

Chociaż owszem w obecnych czasach złotówka będzie się osłabiać (do
wielu walut).
Obecna korekta jest wynikiem tego żeby ludzie uwierzyli w brednie że
rząd rzucając kasę na rynek jest w stanie zmienić trend...
Kiedy anale zaprognozują że złotówka będzie się _dalej_ umacniać to
wówczas będzie koniec obecnej korekty trendu wzrostowego na USD (i
innych walutach) i myślę że znów będzie ponad 4 zł za $.

żeby za 6-12 mcy dolar był po 4 zł, to euro będzie musiało być po 12-15 zł :)

myślę, że całkiem niedługo będziemy oglądać spekakularny upadek dolara :)

"Bugatti"  wrote in message

No to źle myślisz.
Umacniania dolca od sierpnia 08' i tak spektakularny wzrost nie był ot tak sobie wydmuchany...będzie miał IMO swoją dalszą drogę w górę...

Viking wrote:

No to źle myślisz.
Umacniania dolca od sierpnia 08' i tak spektakularny wzrost nie był
ot tak sobie wydmuchany...będzie miał IMO swoją dalszą drogę w
górę...

czemu tak sadzisz?

"zkruk [Lodz]"  wrote in message

bo rząd prezydent Obama mówił tak ostatnio ;)

luz ... pożyjemy zobaczymy...

Użytkownik "Viking"  napisał w wiadomości

"zkruk [Lodz]"  wrote in message

bo rząd prezydent Obama mówił tak ostatnio ;)

luz ... pożyjemy zobaczymy...

ale ja sie powaznie pytam bo mnie to interesuje, kazda opnia powieksza wiedze na ten temat, mimo ze konczylem ekonomie i niektore procesy nie sa mi obce to jednak w przekroju globalnym cale to zawirowanie finansowe przerasta moje zdolnosci skutecznej analizy:) glownie wierze ze pewne procesy o ktorych mowia guru ekonomi faktycznie maja miejsce:)

Viking wrote:

luz ... pożyjemy zobaczymy...

ale ja sie powaznie pytam bo mnie to interesuje, kazda opnia powieksza
wiedze na ten temat, mimo ze konczylem ekonomie i niektore procesy
nie sa mi obce to jednak w przekroju globalnym cale to zawirowanie
finansowe przerasta moje zdolnosci skutecznej analizy:) glownie
wierze ze pewne procesy o ktorych mowia guru ekonomi faktycznie maja
miejsce:)

On 7 Cze, 16:24, "zkruk [Lodz]"  wrote:

Viking wrote:
>> luz ... pożyjemy zobaczymy...

> ale ja sie powaznie pytam bo mnie to interesuje, kazda opnia powieksza
> wiedze na ten temat, mimo ze konczylem ekonomie i niektore procesy
> nie sa mi obce to jednak w przekroju globalnym cale to zawirowanie
> finansowe przerasta moje zdolnosci skutecznej analizy:) glownie
> wierze ze pewne procesy o ktorych mowia guru ekonomi faktycznie maja
> miejsce:)

jak dla mnie to nie trzeba kończyć ekonomi by widzieć co się obecnie
dzieje...
z drugiej strony to największe mózgi z ekonomii nie są w stanie przewidzieć
kiedy co i jak...
Peter Schiff statystycznie mógł się wstrzelić ze swoją prawdą ;)
w końcu co jakiś czas mamy kryzys ;)http://www.youtube.com/watch?v=2I0QN-FYkpw&feature=PlayList&p=F23B3BE...

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6393587,Dolarowa_bomba...

i b. fajny artykuł:http://wyborcza.pl/1,75480,6251875,Bauman__koniec_orgii.html

--

Użytkownik wrote:

Peter Schiff statystycznie mógł się wstrzelić ze swoją prawdą ;)
w końcu co jakiś czas mamy kryzys
;)http://www.youtube.com/watch?v=2I0QN-FYkpw&feature=PlayList&p=F23B3BE...

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6393587,Dolarowa_bomba...

i b. fajny
artykuł:http://wyborcza.pl/1,75480,6251875,Bauman__koniec_orgii.html

Właśnie problem w tym, że czytając te artykuły i analizy w oficjalnych

mediach człowiek poznaje jakiś punkt widzenia ale czy poznaje prawdę
czy daje się zmanipulować propagandzie. Czytajcie między wierszami,
czytajcie małe informacje na 3 stronie (pozornie nic nie znaczące) na
temat FED, OPEC i sami wyciągajcie wnioski. Analizy piszą pismaki
głupsze niż się wielu nam wydaje.

On 7 Cze, 20:06, "zkruk [Lodz]"  wrote:

Użytkownik wrote:
>> Peter Schiff statystycznie mógł się wstrzelić ze swoją prawdą ;)
>> w końcu co jakiś czas mamy kryzys
>> ;)http://www.youtube.com/watch?v=2I0QN-FYkpw&feature=PlayList&p=F23B3BE...

>>http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6393587,Dolarowa_bomba....

>> i b. fajny
>> artykuł:http://wyborcza.pl/1,75480,6251875,Bauman__koniec_orgii.html
> Właśnie problem w tym, że czytając te artykuły i analizy w oficjalnych

tak właśnie myślałem - nie poświęciłeś ani chwili na te linki
1 to film
2 to artykuł
3 to wywiad...

więc... czytając "te" czyli które?

mediach człowiek poznaje jakiś punkt widzenia ale czy poznaje prawdę
> czy daje się zmanipulować propagandzie. Czytajcie między wierszami,
> czytajcie małe informacje na 3 stronie (pozornie nic nie znaczące) na
> temat FED, OPEC i sami wyciągajcie wnioski. Analizy piszą pismaki
> głupsze niż się wielu nam wydaje.

żyjesz w pięknym świecie...
ten piękny świat zakładał, że w USA będzie nieprzerwany prosperity przez
najbliższe 30 lat...

Użytkownik "Viking"  napisał w wiadomości:

"Bugatti"  wrote in message

No to źle myślisz.
Umacniania dolca od sierpnia 08' i tak spektakularny wzrost nie był ot tak sobie wydmuchany...będzie miał IMO swoją dalszą drogę w górę...

czemu tak sadzisz?

Użytkownik "Bugatti"  napisał

Umacniania dolca od sierpnia 08' i tak spektakularny wzrost nie był ot tak sobie wydmuchany...będzie miał IMO swoją dalszą drogę w górę...

"zkruk [Lodz]"  wrote in message

Bugatti wrote:

Chociaż owszem w obecnych czasach złotówka będzie się osłabiać (do
wielu walut).
Obecna korekta jest wynikiem tego żeby ludzie uwierzyli w brednie że
rząd rzucając kasę na rynek jest w stanie zmienić trend...
Kiedy anale zaprognozują że złotówka będzie się _dalej_ umacniać to
wówczas będzie koniec obecnej korekty trendu wzrostowego na USD (i
innych walutach) i myślę że znów będzie ponad 4 zł za $.

żeby za 6-12 mcy dolar był po 4 zł, to euro będzie musiało być po 12-15 zł
:)
myślę, że całkiem niedługo będziemy oglądać spekakularny upadek dolara :)

chiny już myślą o wyprzedaży dolara, stany robia się niewypłacalne - bo
wszystko produkują w chinach

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości:

Czytajac takie prognozy zawsze zastanawiam sie, co ich autor robi marnujac czas w usenecie zamiast pic drinki z palemka za miliony zarobione na gieldzie.

Pozdrawiam
Kamil

"Bugatti"  wrote in message

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości:

Czytajac takie prognozy zawsze zastanawiam sie, co ich autor robi
marnujac czas w usenecie zamiast pic drinki z palemka za miliony
zarobione na gieldzie.

Takich niedowiarków jak ty jest setki. I właśnie na tym to polega że po
pewnym czasie racje większości zostają obalone. Zawsze tak było w
prognozach że większość jest w błędzie.

- wzrost akcyzy na paliwa bo rzad bedzie musial
jakos ratowac budzet.

Użytkownik "B.Z."  napisał

Tylko po co skoro akcyza nie jest procentowa? Tutaj mają stały wpływ w postaci od ponad 1000 zł za m3 w przypadku ON i od ponad 1500 zł za m3 w wypadku Pb. Do tego opłata paliwowa mniejsza niż 100 zł za m3. W necie znajdziesz dokładniejsze kwoty ;-).

zkruk [Lodz] pisze:

w lipcu 2008 pisałem to:
http://tiny.pl/3c8f

dziś piszę to - najdalej po wakacjach ceny znów zaczną atakować okolice 40$

a na dodatek myślę, że w ciągu pół roku dolar pójdzie w mocną przecenę...
czas rozejrzeć się za jakimś 3-4l silnikiem ;)

usrobo wrote:

a jaki to ma zwiazek z cena benzyny
rok temu ropa kosztowala 140$ za barylke
a benzyna u nas 4,8
dzis ropa 40$ za barylke a benzyna 4,3zl ?

no i co?