Witajcie,

  Muszę się wyżalić.. ;)

  Jechałem dziś przez Olsztynek na Szczytno - odbija się w lewo przed samym młynem w Olsztynku. Minąłem zabudowania zaraz za młynem, znaki miejscowości (Szczytno 57), a dalej jakieś 600m po prawej same łÄ…ki (w dodatku chodnik po drugiej stronie jezdni). W zasadzie byłem pewien, że wyjechałem już z terenu zabudowanego.
  Nie jeżdżÄ™ szybko przez mniejsze miejscowości, zwalniam, pilnuję się, bo miałem już w życiu kilka przygód różnego rodzaju na drodze, a tu za zakrętem (za tą łÄ…ką), pod samym znakiem końca terenu zabudowanego straż miejska radośnie strzela ze swojego doblo.. nosz.. k@#$@$.. ;) Ledwo 70 czy 80 km/h (trudno nie jechać tam nawet szybciej), ale jednak i to na samym wyjeździe.

Ktoś niedawno pisał, że strzelanie przy tablicy końca terenu zabudowanego to bezsens. W zasadzie nie zgadzałem się z tym.. do dziś. Jak ktoś ma ochotę sprawdzić - w maps google'a, jak to wygląda, to stali dokładnie pod/przy znaku - zasłaniając dachówki znajdującego się tam zakładu (ul. Mierkowska).

Godzina około 16, powroty z weekendu.. pewnie napstrykali niejednemu.. Mam jeszcze jakąś nadzieję, że się upiecze, ale przecież dla jaj tam nie stali. :>

Pozdr,
R

W dniu 2013-08-18 22:47, RD pisze:

...]
Godzina około 16, powroty z weekendu.. pewnie napstrykali niejednemu..
Mam jeszcze jakąś nadzieję, że się upiecze, ale przecież dla jaj tam nie
stali. :>

On 08/18/2013 11:45 PM, Krzysztof 45 wrote:

W dniu 2013-08-18 22:47, RD pisze:

...]
Godzina około 16, powroty z weekendu.. pewnie napstrykali niejednemu..
Mam jeszcze jakąś nadzieję, że się upiecze, ale przecież dla jaj tam nie
stali. :>

Czytam to do końca z nadzieją że doczytam do miejsca gdzie napisane
-wkurwiony zawracam, zatrzymuje się przy pstrykaczu, wyjmuje lewar z
auta i parkuję go w obiektywie.
Zawiodłeś mnie. Takich biadoleń to tysiące w necie.

Ja przynajmniej oznajmiłem dzisiaj na bramkach na A4 (chyba ichnemu
kierownikowi kasiarzy, bo latał jakiś podniecony) że jak wygram wybory
to pierwsze co zrobię, to zrównam z ziemią to gówno tamujące ruch.
40 min czekałem na skasowanie zanim dojechałem do kasy. Taki sztam.
Kurwa jego mać POjebany kraj.
No, ale ja biadole na marne 40 min stania. A tu proszę jaki rodzynek
znalazłem. Koreczek na 80 km LOL

http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-granicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska

W dniu 2013-08-18 23:51,  pisze:

Ja też jestem ciekaw kiedy się znajdą jacyś odważni:

Osobnik posiadający mail @vp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ale te bramki to przegięcie pały i ograniczenie wolności osobistej.
80km i nikt nie zorganizował się przez CB i nie "staranował" tych
szlabanów? Bo mniemam że szlabany są winowajcą tego korka.
Czy ten naród już tak do cna jest zniewolony i zbaraniały?
Gdyby ten 80 km korek poszedł bez skasowania, to zaczęli by myśleć by do
takich korków nie dochodziło.

W dniu 2013-08-19 00:27, Krzysztof 45 pisze:

W dniu 2013-08-18 23:51,  pisze:

Ja też jestem ciekaw kiedy się znajdą jacyś odważni:

OK. Fotoradar.

Ale te bramki to przegięcie pały i ograniczenie wolności osobistej.
80km i nikt nie zorganizował się przez CB i nie "staranował" tych
szlabanów? Bo mniemam że szlabany są winowajcą tego korka.
Czy ten naród już tak do cna jest zniewolony i zbaraniały?
Gdyby ten 80 km korek poszedł bez skasowania, to zaczęli by myśleć by do
takich korków nie dochodziło.

Dnia Sun, 18 Aug 2013 23:45:03 +0200, Krzysztof 45 napisał(a):

No, ale ja biadole na marne 40 min stania. A tu proszę jaki rodzynek
znalazłem. Koreczek na 80 km LOL

http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-granicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Tam powinien być określony maksymalny czas obsługi - dla ułatwienia
liczony w długości korka.
Jak korek przekroczy ustaloną długość, to nie wolno brać opłat -
szlabany w górę aż się korek zmniejszy do dopuszczalnego.

W dniu 2013-08-19 02:00, Budzik pisze:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Tam powinien być określony maksymalny czas obsługi - dla ułatwienia
liczony w długości korka.
Jak korek przekroczy ustaloną długość, to nie wolno brać opłat -
szlabany w górę aż się korek zmniejszy do dopuszczalnego.

To sie kazdemu normalnemu człowiekowi wydaje oczywistością.

On 2013-08-18, Tomasz Pyra  wrote:

Tam powinien być określony maksymalny czas obsługi - dla ułatwienia liczony
w długości korka.
Jak korek przekroczy ustaloną długoć, to nie wolno brać opłat - szlabany w
górę aż się korek zmniejszy do dopuszczalnego.

W dniu 2013-08-19 00:53, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Sun, 18 Aug 2013 23:45:03 +0200, Krzysztof 45 napisał(a):

No, ale ja biadole na marne 40 min stania. A tu proszę jaki rodzynek
znalazłem. Koreczek na 80 km LOL

http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-granicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska

Z bramkami to jest ten problem, że np. koniec długiego weekendu, ruch jak
cholera, a bramek otwarta np. połowa. Zamiast wjeżdżać na A1 koło
trójmiasta często lepiej jechać starą DK1 - zamiast zapłacić za godzinę
stania w korku, można starą jedynką przejechać szybciej i bez płacenia.

Tam powinien być określony maksymalny czas obsługi - dla ułatwienia liczony
w długości korka.
Jak korek przekroczy ustaloną długość, to nie wolno brać opłat - szlabany w
górę aż się korek zmniejszy do dopuszczalnego.

Użytkownik "hisjusz"

No, ale ja biadole na marne 40 min stania. A tu proszę jaki rodzynek
znalazłem. Koreczek na 80 km LOL

http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-granicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska

Z bramkami to jest ten problem, że np. koniec długiego weekendu, ruch jak
cholera, a bramek otwarta np. połowa. Zamiast wjeżdżać na A1 koło
trójmiasta często lepiej jechać starą DK1 - zamiast zapłacić za godzinę
stania w korku, można starą jedynką przejechać szybciej i bez płacenia.

Tam powinien być określony maksymalny czas obsługi - dla ułatwienia liczony
w długości korka.
Jak korek przekroczy ustaloną długość, to nie wolno brać opłat - szlabany w
górę aż się korek zmniejszy do dopuszczalnego.

 Mądre!

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Pierdoły do kwadratu. Te opłaty nie są po to by kierowcom żyło się
lepiej.

Użytkownik "Tomasz Pyra"

No, ale ja biadole na marne 40 min stania. A tu proszę jaki rodzynek
znalazłem. Koreczek na 80 km LOL

http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-granicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska

Z bramkami to jest ten problem, że np. koniec długiego weekendu, ruch jak
cholera, a bramek otwarta np. połowa. Zamiast wjeżdżać na A1 koło
trójmiasta często lepiej jechać starą DK1 - zamiast zapłacić za godzinę
stania w korku, można starą jedynką przejechać szybciej i bez płacenia.

Tam powinien być określony maksymalny czas obsługi - dla ułatwienia liczony
w długości korka.
Jak korek przekroczy ustaloną długość, to nie wolno brać opłat - szlabany w
górę aż się korek zmniejszy do dopuszczalnego.

Osobnik posiadający mail @vp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Godzina około 16, powroty z weekendu.. pewnie napstrykali niejednemu..
Mam jeszcze jakąś nadzieję, że się upiecze, ale przecież dla jaj tam nie
stali. :>

Czytam to do końca z nadzieją że doczytam do miejsca gdzie napisane
-wkurwiony zawracam, zatrzymuje się przy pstrykaczu, wyjmuje lewar z
auta i parkuję go w obiektywie.
Zawiodłeś mnie. Takich biadoleń to tysiące w necie.

On 8/18/2013 11:45 PM, Krzysztof 45 wrote:

W dniu 2013-08-18 22:47, RD pisze:

...]

że jak wygram wybory to pierwsze co zrobię, to zrównam z ziemią to gówno tamujące ruch.

Kurwa jego mać POjebany kraj.

W dniu 2013-08-19 01:56, _Michał pisze:

On 8/18/2013 11:45 PM, Krzysztof 45 wrote:

W dniu 2013-08-18 22:47, RD pisze:

...]

że jak wygram wybory to pierwsze co zrobię, to zrównam z ziemią to
gówno tamujące ruch.

Startujesz ?

Kurwa jego mać POjebany kraj.

na kogo było głosowane ?

Mon, 19 Aug 2013 01:56:58 +0200, _Michał

że jak wygram wybory to pierwsze co zrobię,
to zrównam z ziemią to gówno tamujące ruch.

Startujesz ?

On 8/19/2013 9:13 AM, Myjk wrote:

Mon, 19 Aug 2013 01:56:58 +0200, _Michał

że jak wygram wybory to pierwsze co zrobię,
to zrównam z ziemią to gówno tamujące ruch.

Startujesz ?

Chyba do smęciciela roku. ;> Niektórzy tylko to potrafią.
Istotnie, jak to mówią "liderzy oświecenia": POjebany kraj.

Mon, 19 Aug 2013 22:31:50 +0200, _Michał

Chyba do smęciciela roku. ;> Niektórzy tylko to potrafią.
Istotnie, jak to mówią "liderzy oświecenia": POjebany kraj.

Ja się zastanawiam, czy jest płacone za to
w jakiś sposób czy to tak samo wychodzi ?

On Sun, 18 Aug 2013 23:45:03 +0200, Krzysztof 45
 wrote:

http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-granicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska

Dnia pięknego Mon, 19 Aug 2013 16:58:42 +0200 osobnik zwany jerzu napisał:

On Sun, 18 Aug 2013 23:45:03 +0200, Krzysztof 45
 wrote:

http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-granicy-do-krakowa-

Nie wiem co ma wspólnego Tusk z korkami na zakopiance, korkami, które są
tam od zawsze. Wytłumaczysz?

Dnia Mon, 19 Aug 2013 16:58:42 +0200, jerzu napisał(a):

On Sun, 18 Aug 2013 23:45:03 +0200, Krzysztof 45

http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-granicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska

Nie wiem co ma wspólnego Tusk z korkami na zakopiance, korkami, które
są tam od zawsze. Wytłumaczysz?

J.F. wrote:

Dnia Mon, 19 Aug 2013 16:58:42 +0200, jerzu napisał(a):

On Sun, 18 Aug 2013 23:45:03 +0200, Krzysztof 45

http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-granicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska

Nie wiem co ma wspólnego Tusk z korkami na zakopiance, korkami, które
są tam od zawsze. Wytłumaczysz?

Chlop juz 6 lat rzadzi, a jaki jest stan autostrady tatrzanskiej ?
No to kto jest temu winien ?
Wiem, my wszyscy :-)

No i Krakow sie dorobil obwodnicy ... czy te korki to nie jest wina
bramek na A4 ?

Dnia Wed, 21 Aug 2013 11:56:56 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

J.F. wrote:

Nie wiem co ma wspólnego Tusk z korkami na zakopiance, korkami, które
są tam od zawsze. Wytłumaczysz?

Chlop juz 6 lat rzadzi, a jaki jest stan autostrady tatrzanskiej ?
No to kto jest temu winien ?
Wiem, my wszyscy :-)

No i Krakow sie dorobil obwodnicy ... czy te korki to nie jest wina
bramek na A4 ?

ale zastanowiliście sie moi drodzy ze rozbudowa zakopianki nie rozwiązuje
żadnego problemu?
jeśli ludzie dojadą szybciej do zakopca to li tylko szybciej staną w
wielgachnym korku do miasta zakopane, bo miasto nie przyjemni tej ilości
samochodów.

J.F. wrote:

Dnia Wed, 21 Aug 2013 11:56:56 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

J.F. wrote:

Nie wiem co ma wspólnego Tusk z korkami na zakopiance, korkami,
które są tam od zawsze. Wytłumaczysz?

Chlop juz 6 lat rzadzi, a jaki jest stan autostrady tatrzanskiej ?
No to kto jest temu winien ?
Wiem, my wszyscy :-)

No i Krakow sie dorobil obwodnicy ... czy te korki to nie jest wina
bramek na A4 ?

ale zastanowiliście sie moi drodzy ze rozbudowa zakopianki nie
rozwiązuje żadnego problemu?
jeśli ludzie dojadą szybciej do zakopca to li tylko szybciej staną w
wielgachnym korku do miasta zakopane, bo miasto nie przyjemni tej
ilości samochodów.

Jakos jednak miesci, bo po odczekaniu w korku wszyscy tam wjezdzaja.
Ale masz racje - tam trzeba poprawiac.

Tylko ze ... jeszcze wiekszy korek sie tworzy w dniach powrotu.
Caly kraj nie moze wchlonac tych samochodow ?

Użytkownik "Krzysztof 45"

Ja przynajmniej oznajmiłem dzisiaj na bramkach na A4 (chyba ichnemu kierownikowi kasiarzy, bo latał jakiś podniecony) że jak wygram wybory to pierwsze co zrobię, to zrównam z ziemią to gówno tamujące ruch.
40 min czekałem na skasowanie zanim dojechałem do kasy. Taki sztam. Kurwa jego mać POjebany kraj.
No, ale ja biadole na marne 40 min stania.

W dniu 2013-08-20 18:05, John Kołalsky pisze:

Zaraz, w poniedziałek kontrolowali trzeźwoć i spóźniłem się 15 min.
Dużo, mało, w sam raz. Proszę wybrać prawidłową odpowiedź.

Dnia Sun, 18 Aug 2013 23:45:03 +0200, Krzysztof 45 napisał(a):

W dniu 2013-08-18 22:47, RD pisze:

Godzina około 16, powroty z weekendu.. pewnie napstrykali niejednemu..
Mam jeszcze jakąś nadzieję, że się upiecze, ale przecież dla jaj tam nie
stali. :>

Czytam to do końca z nadzieją że doczytam do miejsca gdzie napisane
-wkurwiony zawracam, zatrzymuje się przy pstrykaczu, wyjmuje lewar z
auta i parkuję go w obiektywie.
Zawiodłeś mnie. Takich biadoleń to tysiące w necie.

Ja przynajmniej oznajmiłem dzisiaj na bramkach na A4 (chyba ichnemu
kierownikowi kasiarzy, bo latał jakiś podniecony) że jak wygram wybory
to pierwsze co zrobię, to zrównam z ziemią to gówno tamujące ruch.

40 min czekałem na skasowanie zanim dojechałem do kasy. Taki sztam.
Kurwa jego mać POjebany kraj.

Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto] wrote:

No, ale ja biadole na marne 40 min stania. A tu proszę jaki rodzynek
znalazłem. Koreczek na 80 km LOL

http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-granicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska

W dniu 2013-08-18 22:47, RD pisze:

  Nie jeżdżÄ™ szybko przez mniejsze miejscowości,.......
miejska radośnie strzela ze swojego doblo.. nosz.. k@#$@$.. ;) Ledwo 70
czy 80 km/h (trudno nie jechać tam nawet szybciej), ale jednak i to na
samym wyjeździe.
Ktoś niedawno pisał, że strzelanie przy tablicy końca terenu
zabudowanego to bezsens.

On 2013-08-19, Jacek  wrote:

  Nie jeżdżÄ™ szybko przez mniejsze miejscowości,.......
miejska radośnie strzela ze swojego doblo.. nosz.. k@#$@$.. ;) Ledwo 70
czy 80 km/h (trudno nie jechać tam nawet szybciej), ale jednak i to na
samym wyjeździe.
Ktoś niedawno pisał, że strzelanie przy tablicy końca terenu
zabudowanego to bezsens.

> W zasadzie nie zgadzałem się z tym.. do dziś.
Jednak doświadczenie zmienia ludzi ;-)

W dniu 18.08.2013 22:47, RD pisze:

Witajcie,

 Muszę się wyżalić.. ;)

 Jechałem dziś przez Olsztynek na Szczytno - odbija się w lewo przed
samym młynem w Olsztynku. Minąłem zabudowania zaraz za młynem, znaki
miejscowości (Szczytno 57), a dalej jakieś 600m po prawej same łÄ…ki (w
dodatku chodnik po drugiej stronie jezdni). W zasadzie byłem pewien, że
wyjechałem już z terenu zabudowanego.

W dniu 2013-08-18 22:47, RD pisze:

Witajcie,

  Muszę się wyżalić.. ;)

  Jechałem dziś przez Olsztynek na Szczytno - odbija się w lewo przed
samym młynem w Olsztynku. Minąłem zabudowania zaraz za młynem, znaki
miejscowości (Szczytno 57), a dalej jakieś 600m po prawej same łÄ…ki (w
dodatku chodnik po drugiej stronie jezdni). W zasadzie byłem pewien, że
wyjechałem już z terenu zabudowanego.
  Nie jeżdżÄ™ szybko przez mniejsze miejscowości, zwalniam, pilnuję się,
bo miałem już w życiu kilka przygód różnego rodzaju na drodze, a tu za
zakrętem (za tą łÄ…ką), pod samym znakiem końca terenu zabudowanego straż
miejska radośnie strzela ze swojego doblo.. nosz.. k@#$@$.. ;) Ledwo 70
czy 80 km/h (trudno nie jechać tam nawet szybciej), ale jednak i to na
samym wyjeździe.

Ktoś niedawno pisał, że strzelanie przy tablicy końca terenu
zabudowanego to bezsens. W zasadzie nie zgadzałem się z tym.. do dziś.
Jak ktoś ma ochotę sprawdzić - w maps google'a, jak to wygląda, to stali
dokładnie pod/przy znaku - zasłaniając dachówki znajdującego się tam
zakładu (ul. Mierkowska).

Godzina około 16, powroty z weekendu.. pewnie napstrykali niejednemu..
Mam jeszcze jakąś nadzieję, że się upiecze, ale przecież dla jaj tam nie
stali. :>

On 2013-08-19 21:00, Artur Maśląg wrote:

https://www.google.pl/maps?ll=53.559481,20.34462&spn=0.28754,0.795822&cbp=12,79.68,,1,6.61&layer=c&panoid=50f3vkUR9KuTC5AH76ogow&cbll=53.583898,20.303591&dg=opt&t=h&z=11


https://www.google.pl/maps?ll=53.559481,20.34462&spn=0.28754,0.795822&cbp=12,254.73,,1,5.97&layer=c&panoid=50f3vkUR9KuTC5AH76ogow&cbll=53.583898,20.303591&dg=opt&t=h&z=11


Powyżej linki, by grupa mogła łatwo sprawdzić jak się ma Twoja
opowieć do rzeczywistości.

Tak właśnie wyglądają te opowieści, jak to złe służby niewinnych
łapią...

W dniu 2013-08-19 22:05, mk4 pisze:

On 2013-08-19 21:00, Artur Maśląg wrote:

https://www.google.pl/maps?ll=53.559481,20.34462&spn=0.28754,0.795822&cbp=12,79.68,,1,6.61&layer=c&panoid=50f3vkUR9KuTC5AH76ogow&cbll=53.583898,20.303591&dg=opt&t=h&z=11



https://www.google.pl/maps?ll=53.559481,20.34462&spn=0.28754,0.795822&cbp=12,254.73,,1,5.97&layer=c&panoid=50f3vkUR9KuTC5AH76ogow&cbll=53.583898,20.303591&dg=opt&t=h&z=11



Powyżej linki, by grupa mogła łatwo sprawdzić jak się ma Twoja
opowieć do rzeczywistości.

Tak właśnie wyglądają te opowieści, jak to złe służby niewinnych
łapią...

I wlasciwie to co sie z opowiesia nie zgadza?

Nawet te dachowki sa :)

W dniu 2013-08-19 21:00, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-08-18 22:47, RD pisze:

Witajcie,

  Muszę się wyżalić.. ;)

Raczej potrollować :>

  Jechałem dziś przez Olsztynek na Szczytno - odbija się w lewo przed
samym młynem w Olsztynku. Minąłem zabudowania zaraz za młynem, znaki
miejscowości (Szczytno 57), a dalej jakieś 600m po prawej same łÄ…ki (w
dodatku chodnik po drugiej stronie jezdni). W zasadzie byłem pewien, że
wyjechałem już z terenu zabudowanego.

https://www.google.pl/maps?ll=53.559481,20.34462&spn=0.28754,0.795822&cbp=12,79.68,,1,6.61&layer=c&panoid=50f3vkUR9KuTC5AH76ogow&cbll=53.583898,20.303591&dg=opt&t=h&z=11


https://www.google.pl/maps?ll=53.559481,20.34462&spn=0.28754,0.795822&cbp=12,254.73,,1,5.97&layer=c&panoid=50f3vkUR9KuTC5AH76ogow&cbll=53.583898,20.303591&dg=opt&t=h&z=11


Powyżej linki, by grupa mogła łatwo sprawdzić jak się ma Twoja
opowieć do rzeczywistości.

Tak właśnie wyglądają te opowieści, jak to złe służby niewinnych
łapią...

W dniu 2013-08-19 22:53, RD pisze:

W dniu 2013-08-19 21:00, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-08-18 22:47, RD pisze:

Witajcie,

  Muszę się wyżalić.. ;)

Raczej potrollować :>

  Chyba jednak Ty...

  Sam podałem wszystkie niezbędne informacje, ale dziękujemy za te linki..

  Chyba szukasz dziury w całym, próbując na tym przykładzie coś udowodnić.

W dniu 2013-08-19 23:12, Artur Maśląg pisze:

Nie, jako że zdarza mi się po Olsztynku jeździć, to się zastanawiałem
skąd takie rewelacje. No i się znalazły :>

  Sam podałem wszystkie niezbędne informacje, ale dziękujemy za te
linki..

Nie, przemilczałeś parę istotnych faktów.

W dniu 2013-08-19 23:51, RD pisze:

W dniu 2013-08-19 23:12, Artur Maśląg pisze:

Nie, jako że zdarza mi się po Olsztynku jeździć, to się zastanawiałem
skąd takie rewelacje. No i się znalazły :>

Rozumiem, że w stronę Szczytna, a nie po Olsztynku?

Nie, przemilczałeś parę istotnych faktów.

Wysłów się, bo nie jestem jedynym, który nie rozumie tych rewelacyjnych
faktów, które przemilczałem.

W dniu 2013-08-20 08:45, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-08-19 23:51, RD pisze:

W dniu 2013-08-19 23:12, Artur Maśląg pisze:

Nie, jako że zdarza mi się po Olsztynku jeździć, to się zastanawiałem
skąd takie rewelacje. No i się znalazły :>

Rozumiem, że w stronę Szczytna, a nie po Olsztynku?

Do Olsztynka się wjeżdża, wyjeżdża - to całkiem naturalne.

Nie, przemilczałeś parę istotnych faktów.

Wysłów się, bo nie jestem jedynym, który nie rozumie tych rewelacyjnych
faktów, które przemilczałem.

Sam powinieneś widzieć czego zabrakło, co przekoloryzowałeś itd.

W dniu 2013-08-20 22:28, RD pisze:

W dniu 2013-08-20 08:45, Artur Maśląg pisze:

Sam powinieneś widzieć czego zabrakło, co przekoloryzowałeś itd.

  Szkoda na ciebie czasu.

Dnia Sun, 18 Aug 2013 22:47:38 +0200, RD napisał(a):

Witajcie,

  Muszę się wyżalić.. ;)

Użytkownik "Iglo"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Najgorsze jest to, że mam wrażenie, że taka jazda jak zaszczute zwierze
jest bardziej męcząca i w efekcie niebezpieczna niż normalna płynna jazda
bez kozakowania.

W dniu 2013-08-20 11:06, Iglo pisze:

Dnia Sun, 18 Aug 2013 22:47:38 +0200, RD napisał(a):

Witajcie,

   Muszę się wyżalić.. ;)

To i ja, trasa do Koszalina z DC, rodzina na pokładzie, CB, ja kierownik
stateczny, spokojny i świadomy co się dzieje po drodze na ostatnich 100km
przed Koszalinem jeśli chodzi o łatanie budżetu gminnego puszkami. Uważałem
na wszystkie zabudowane bardzo, a i tak na objeździe korka przed Koszalinem
w jakimś pierdziszewie zabrakło koncentracji i po powrocie z wakacji SM z
jakiejś wiochy przesłała 62/50. Mam wrażenie, że tam i papieża by złapali..

Najgorsze jest to, że mam wrażenie, że taka jazda jak zaszczute zwierze
jest bardziej męcząca i w efekcie niebezpieczna niż normalna płynna jazda
bez kozakowania.

Dnia Tue, 20 Aug 2013 17:16:26 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

LOL - koncentracja zawiodła? Cóż, jak mówię, że jazda +10km/h po
wiochach to proszenie się o kłopoty, to oczywiście nie, przecież
głupoty wypisuję. A jak się dałeś złapać to Twoje :>

Biedne, zmęczone, zaszczute zwierzę :>
Przestaniesz wypatrywać straszaków, FR, zaczniesz się stosować do
znaków to będziesz znacznie bardziej wypoczęty i poprawi Ci się
samopoczucie i samoocena. A jak raz na jakiś czas wyłowią, bo
chciało się szybciej - cóż, placic trzeba.

W dniu 2013-08-20 21:57, Iglo pisze:

Dnia Tue, 20 Aug 2013 17:16:26 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

LOL - koncentracja zawiodła? Cóż, jak mówię, że jazda +10km/h po
wiochach to proszenie się o kłopoty, to oczywiście nie, przecież
głupoty wypisuję. A jak się dałeś złapać to Twoje :>

Biedne, zmęczone, zaszczute zwierzę :>
Przestaniesz wypatrywać straszaków, FR, zaczniesz się stosować do
znaków to będziesz znacznie bardziej wypoczęty i poprawi Ci się
samopoczucie i samoocena. A jak raz na jakiś czas wyłowią, bo
chciało się szybciej - cóż, placic trzeba.

Pojedź sobie nad morze w zachodniopomorskie z DC i przestań teoretyzować
jak gimbus bez PJ.

To wygląda tak, że nie "dałem się złapać" tylko
"zostałem upolowany". Tak to wygląda w tamtym rejonie.

FR wyglądające jak
śmietniki, poustawiane na początkach/końcach terenu zabudowanego, który
zwykle w takim przypadku wygląda jak z tej sceny "a jakby tu nagle było
przedszkole".

Gminy przy ustalaniu budżetu na starcie wpisują ZYSKI z
fotoradarów, a potem żeby zrealizować polują na ludzi.

Jeżdżę 10 lat, przez
ten czas około 600kkm przejechałem 5 samochodami.

FR złapał mnie dwa razy.
Zgadnij gdzie? Trzy lata temu w drodze nad morze w zachodniopomorskie. OK.
Mój błąd. Potem o tym widziałem artykuły w gazetach, w TVN itp.,o tym na
ludzi polowaniu. I pomny tej wiedzy, mimo wszystko, DAŁEM SIĘ UPOLOWAĆ.
Przechytrzyć się dałem. Nie śpieszyło mi się, nie że pędziłem i patrzyłem
tylko żeby zahamować przed FR.

Naprawdę starałem się jechać zgodnie z
przepisami. Gdzieś przegapiłem znak, albo jechałem polem pustym ze 3
kilometry i widziałem tablicę o końcu zabudowanego i zacząłem już się
rozpędzać. Nie mam pojęcia, bo nawet zdjęcia nie przysłali. Janosiki...

Dnia Tue, 20 Aug 2013 22:08:29 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

Cóż, błędy się zdarzają najlepszym - nie napisali gdzie zostałeś
namierzony?  Może to dobra nauka na przyszłość?

W dniu 2013-08-21 07:37, Iglo pisze:

Dnia Tue, 20 Aug 2013 22:08:29 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

Cóż, błędy się zdarzają najlepszym - nie napisali gdzie zostałeś
namierzony?  Może to dobra nauka na przyszłość?

Za pierwszym razem miałem zdjęcie ze słynnej miejscowości Biały Bór. W
2010r SM z tej miejscowości złapała 70 tysięcy kierowców.

Zważywszy, że
największy ruch jest w sezonie letnim, a w zimowym jeżdżą głównie
autochtoni znający realia daje to obraz sytuacji. Jak ktoś nie jeździ tam
na codzień to ma wielkie szanse na zdjęcie.

A nauka jest taka, żeby kombinować albo inne miejsce na wypoczynek albo
inną trasę, choć za przekroczenie o 12km/h nie spodziewam się więcej niż
200zł, a przy nadmorskich szalonych cenach to żadej majątek :-).

On Wed, 21 Aug 2013, Artur Maśląg wrote:

Tu nie ma co kombinować - trzeba zwolnić. Za granicą też tak robisz?

Dnia Wed, 21 Aug 2013 11:32:10 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

On Wed, 21 Aug 2013, Artur Maśląg wrote:

Tu nie ma co kombinować - trzeba zwolnić. Za granicą też tak robisz?

  Cóż, to jest clou programu.
  Bardzo podobny tekst usłyszałem parę dni temu od znajomego TIRmana.

W dniu 2013-08-21 12:14, J.F. pisze:

Dnia Wed, 21 Aug 2013 11:32:10 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

On Wed, 21 Aug 2013, Artur Maśląg wrote:

Tu nie ma co kombinować - trzeba zwolnić. Za granicą też tak robisz?

   Cóż, to jest clou programu.
   Bardzo podobny tekst usłyszałem parę dni temu od znajomego TIRmana.

Ale po co zwalniac ?
Bedzie sie Niemcom chcialo wysylac fotke hen daleko, jak na zdjeciu
62 ? Nie :-)

Nawet nie wiem czy w ogole maja mozliwosc takie mandaty wyslac

- ale to sie moze w przyszlosci zmienic :-)

Dnia Wed, 21 Aug 2013 12:26:42 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

W dniu 2013-08-21 12:14, J.F. pisze:

Tu nie ma co kombinować - trzeba zwolnić. Za granicą też tak robisz?

   Cóż, to jest clou programu.
   Bardzo podobny tekst usłyszałem parę dni temu od znajomego TIRmana.

Ale po co zwalniac ?
Bedzie sie Niemcom chcialo wysylac fotke hen daleko, jak na zdjeciu
62 ? Nie :-)

A Ty co z tymi Niemcami? To jedyny kraj w Europie?

Żebyś się nie
zdziwił, jak zostaniesz zatrzymany na miejscu i mandacik z kieszeni.

Nawet nie wiem czy w ogole maja mozliwosc takie mandaty wyslac

Mogą, ale to utrudnione. No, ale istnieje szansa, że dorwą na
swoim terenie :>

Artur Maśląg wrote:

Najgorsze jest to, że mam wrażenie, że taka jazda jak zaszczute
zwierze jest bardziej męcząca i w efekcie niebezpieczna niż normalna
płynna jazda bez kozakowania.

Biedne, zmęczone, zaszczute zwierzę :>
Przestaniesz wypatrywać straszaków, FR, zaczniesz się stosować do
znaków to będziesz znacznie bardziej wypoczęty i poprawi Ci się
samopoczucie i samoocena. A jak raz na jakiś czas wyłowią, bo
chciało się szybciej - cóż, placic trzeba.

W dniu 2013-08-21 10:40, Marek Dyjor pisze:

Artur Maśląg wrote:

Najgorsze jest to, że mam wrażenie, że taka jazda jak zaszczute
zwierze jest bardziej męcząca i w efekcie niebezpieczna niż normalna
płynna jazda bez kozakowania.

Biedne, zmęczone, zaszczute zwierzę :>
Przestaniesz wypatrywać straszaków, FR, zaczniesz się stosować do
znaków to będziesz znacznie bardziej wypoczęty i poprawi Ci się
samopoczucie i samoocena. A jak raz na jakiś czas wyłowią, bo
chciało się szybciej - cóż, placic trzeba.

przestań ze pierdolić głupoty Maślak...

wiadomo że piratem jest ktoś kto popierdala przez wioskę >90

ale ciężko piratem nazwac kogoś kto pustą dorga przez pola jechał 90
choć jakiś matołk tam wstawił 60 czy 50

On 2013-08-21, Marek Dyjor  wrote:

Biedne, zmęczone, zaszczute zwierzę :>
Przestaniesz wypatrywać straszaków, FR, zaczniesz się stosować do
znaków to będziesz znacznie bardziej wypoczęty i poprawi Ci się
samopoczucie i samoocena. A jak raz na jakiś czas wyłowią, bo
chciało się szybciej - cóż, placic trzeba.

przestań ze pierdolić głupoty Maślak...

wiadomo że piratem jest ktoś kto popierdala przez wioskę >90

ale ciężko piratem nazwac kogoś kto pustą dorga przez pola jechał 90 choć
jakiś matołk tam wstawił 60 czy 50

AZ wrote:

On 2013-08-21, Marek Dyjor  wrote:

Biedne, zmęczone, zaszczute zwierzę :>
Przestaniesz wypatrywać straszaków, FR, zaczniesz się stosować do
znaków to będziesz znacznie bardziej wypoczęty i poprawi Ci się
samopoczucie i samoocena. A jak raz na jakiś czas wyłowią, bo
chciało się szybciej - cóż, placic trzeba.

przestań ze pierdolić głupoty Maślak...

wiadomo że piratem jest ktoś kto popierdala przez wioskę >90

ale ciężko piratem nazwac kogoś kto pustą dorga przez pola jechał 90
choć jakiś matołk tam wstawił 60 czy 50

Zaraz powie, ze przepisy sa po to zeby ich przestrzegac. Szkoda, ze
SM/SG/GITD maja prawo w dupie. Oni juz przestrzegac nie musza.

Użytkownik "RD"

 Muszę się wyżalić.. ;)

 Jechałem dziś przez Olsztynek na Szczytno - odbija się w lewo przed samym młynem w Olsztynku. Minąłem zabudowania zaraz za młynem, znaki miejscowości (Szczytno 57), a dalej jakieś 600m po prawej same łÄ…ki (w dodatku chodnik po drugiej stronie jezdni). W zasadzie byłem pewien, że wyjechałem już z terenu zabudowanego.
 Nie jeżdżÄ™ szybko przez mniejsze miejscowości, zwalniam, pilnuję się, bo miałem już w życiu kilka przygód różnego rodzaju na drodze, a tu za zakrętem (za tą łÄ…ką), pod samym znakiem końca terenu zabudowanego straż miejska radośnie strzela ze swojego doblo.. nosz.. k@#$@$.. ;) Ledwo 70 czy 80 km/h (trudno nie jechać tam nawet szybciej), ale jednak i to na samym wyjeździe.

Ktoś niedawno pisał, że strzelanie przy tablicy końca terenu zabudowanego to bezsens. W zasadzie nie zgadzałem się z tym.. do dziś. Jak ktoś ma ochotę sprawdzić - w maps google'a, jak to wygląda, to stali dokładnie pod/przy znaku - zasłaniając dachówki znajdującego się tam zakładu (ul. Mierkowska).

Godzina około 16, powroty z weekendu.. pewnie napstrykali niejednemu.. Mam jeszcze jakąś nadzieję, że się upiecze, ale przecież dla jaj tam nie stali. :>

W dniu 2013-08-20 18:03, John Kołalsky pisze:

No i widzisz, trzeba było takiego nieszczęścia byś zaczął się zachowywać
normalnie :-)

Zamiast się żalić, dobrze przyjrzyj się swojej tablicy rejestracyjnej. Moja w długie trasy zmienia nieco swój wygląd i z takiej np litery F robi się I. Ostatnio zapomniałem odkleić moda i policmajster kontrolujący papiery nawet tego nie zauważył :-) Mimo regularnego pstrykania do płacenia nic nie przyszło. Polecam.

Użytkownik "Konfabulator"  napisał w wiadomości

Zamiast się żalić, dobrze przyjrzyj się swojej tablicy rejestracyjnej. Moja w długie trasy zmienia nieco swój wygląd i z takiej >np litery F robi się I. Ostatnio zapomniałem odkleić moda i policmajster kontrolujący papiery nawet tego nie zauważył :-) >Mimo regularnego pstrykania do płacenia nic nie przyszło. Polecam.

W dniu 2013-08-21 08:22, Jan Koval pisze:

Ale nalepkę na szybie też oklejasz?