Grupy dyskusyjne   »   co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera

co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera



1 Data: Kwiecien 08 2011 17:23:35
Temat: co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera
Autor: pwz 

Witam!

Ostatnio chodził mi po głowie pomysł kupienia jakiegoś dodatkowego jeździdła. W skrócie chodzi o to, żeby dojeżdżając do pracy (10 km w jedną stronę) nie tłuc na warszawskich wybojach pełnoprawnego samochodu, a przy okazji spalić (po mieście) nie więcej niż 4-5 litrów/100 km. Stąd przyszło mi do głowy, czy by nie rozejrzeć się np. za skuterem czy małolitrażowym motocyklem. Tanie to w eksploatacji, tanie w ubezpieczeniu, pali mało, w korku jedzie. Ale z drugiej strony, wyglądając przez okno (leje i piździ (pardon the word, ale inaczej się tego nie da nazwać)), a jednocześnie przeglądając oferty nowych i używanych jednośladów doszedłem do wniosku, że w przybliżonej cenie (2-3 tys. zł) spokojnie można by nabyć jakiegoś czterokołowca z dachem i małym silnikiem. I jeździć tym nawet cały rok, a nie tylko w motocyklowym sezonie.

Odwołuję się zatem do grupowej mądrości: co o tym sądzicie? Tzn. czy w ogóle jest sens inwestowania w takiego strucla, który będzie przy minimalnych nakładach finansowych w stanie dowieźÄ‡ mnie do pracy i z powrotem nie spalając więcej niż 4-5 litrów/100 km? I czy to bardziej opłacalne niż np. skuter? Jeżeli tak/nie, to dlaczego? I ewentualnie: jaki model/typ skutera/samochodu byście polecili?

Aha, jeszcze 1 założenie: chcę jak najmniej czasu spędzić w warsztatach. Bez względu czy jedno- czy dwuślad - mam lać w niego benzynę i jeździć, nie martwiąc się o serwis. (Stąd zresztą wysoka poprzeczka cenowa - nie chcę kosiarki z supermarketu za 1500 zł, bo się boję, że mi się rozsypie. Z kolei markowy skuter kosztuje krotnoć tego. A używany - boję się jakości itd....)

Pomożecie?
pwz



2 Data: Kwiecien 09 2011 00:10:52
Temat: Re: co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera
Autor: tadek 

On 8 Kwi, 17:23, pwz  wrote:

Witam!

Ostatnio chodził mi po głowie pomysł kupienia jakiegoś dodatkowego
jeździdła. W skrócie chodzi o to, żeby dojeżdżając do pracy (10 km w
jedną stronę) nie tłuc na warszawskich wybojach pełnoprawnego samochodu,
a przy okazji spalić (po mieście) nie więcej niż 4-5 litrów/100 km. Stąd
przyszło mi do głowy, czy by nie rozejrzeć się np. za skuterem czy
małolitrażowym motocyklem. Tanie to w eksploatacji, tanie w
ubezpieczeniu, pali mało, w korku jedzie. Ale z drugiej strony,
wyglądając przez okno (leje i piździ (pardon the word, ale inaczej się
tego nie da nazwać)), a jednocześnie przeglądając oferty nowych i
używanych jednośladów doszedłem do wniosku, że w przybliżonej cenie (2-3
tys. zł) spokojnie można by nabyć jakiegoś czterokołowca z dachem i
małym silnikiem. I jeździć tym nawet cały rok, a nie tylko w
motocyklowym sezonie.

Odwołuję się zatem do grupowej mądrości: co o tym sądzicie? Tzn. czy w
ogóle jest sens inwestowania w takiego strucla, który będzie przy
minimalnych nakładach finansowych w stanie dowieźć mnie do pracy i z
powrotem nie spalając więcej niż 4-5 litrów/100 km? I czy to bardziej
opłacalne niż np. skuter? Jeżeli tak/nie, to dlaczego? I ewentualnie:
jaki model/typ skutera/samochodu byście polecili?

Aha, jeszcze 1 założenie: chcę jak najmniej czasu spędzić w warsztatach.
Bez względu czy jedno- czy dwuślad - mam lać w niego benzynę i jeździć,
nie martwiąc się o serwis. (Stąd zresztą wysoka poprzeczka cenowa - nie
chcę kosiarki z supermarketu za 1500 zł, bo się boję, że mi się
rozsypie. Z kolei markowy skuter kosztuje krotność tego. A używany -
boję się jakości itd....)

Pomożecie?
pwz

Za 2-3 tys kupisz dobry rower, nie wydasz na paliwo ,z korzyścią dla
zdrowia a na "łeb" będzie padać tak jak na skuterze

3 Data: Kwiecien 10 2011 10:27:57
Temat: Re: co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera
Autor: pwz 

W dniu 2011-04-09 09:10, tadek pisze:

Za 2-3 tys kupisz dobry rower, nie wydasz na paliwo ,z korzyścią dla
zdrowia a na "łeb" będzie padać tak jak na skuterze

Ha! A za 200-300 złociszy to sobie można nawet przyzwoite trampki kupić. I dres w paski i te 10 km po prostu do pracy pobiegać, nieprawdaż? Wtedy minimalizujesz wydatki, warunki "opadowe" te same, zdrowie się poprawia... Heh...
pwz

4 Data: Kwiecien 10 2011 08:45:23
Temat: Re: co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera
Autor: Piotr Klimek 

Dnia (Fri, 08 Apr 2011 17:23:35 +0200) ktos podajacy sie za pwz
wyklawiaturowal co nastepuje:

Witam!

[...]

Pomożecie?

Zastanow sie ile czasu tracisz w korkach i kup sobie skuter :) Przeciez
nie musisz nim jezdzic codziennie, jak bedzie brzydka pogoda to postoisz
suchy w korku :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02

5 Data: Kwiecien 11 2011 14:06:40
Temat: Re: co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 08.04.2011 17:23, pwz pisze:

jeździdła. W skrócie chodzi o to, żeby dojeżdżając do pracy (10 km w
jedną stronę) nie tłuc na warszawskich wybojach pełnoprawnego samochodu,
a przy okazji spalić (po mieście) nie więcej niż 4-5 litrów/100 km. Stąd
przyszło mi do głowy, czy by nie rozejrzeć się np. za skuterem czy
małolitrażowym motocyklem. Tanie to w eksploatacji, tanie w
ubezpieczeniu, pali mało, w korku jedzie. Ale z drugiej strony,
wyglądając przez okno (leje i piździ (pardon the word, ale inaczej się
tego nie da nazwać)), a jednocześnie przeglądając oferty nowych i
używanych jednośladów doszedłem do wniosku, że w przybliżonej cenie (2-3
tys. zł) spokojnie można by nabyć jakiegoś czterokołowca z dachem i
małym silnikiem. I jeździć tym nawet cały rok, a nie tylko w
motocyklowym sezonie.

Tylko (1) ubezpieczenie jest ZNACZNIE droższe (OC), a poza tym (2) o
4-5l/100km w korkach to możesz na 10km w starym benzyniaku zapomnieć.
Może uda się w starym dieslu, ale też nie będzie łatwo.

U mnie na "lekkomiejskiej" trasie (Młochów-Pruszków) wychodzi nieco
powyżej 5l/100km, w szczycie lata schodzę nieco poniżej 5, a w
najmroźniejszą zimę miałem ponad 6.

Alternatywny pomysł: skoro to tylko 10km, to może jakiś melexopodony
pojazd? Widziałem zabudowany na allegro za 3500 (pytanie w jakim stanie
akumulatory).

Pojazd elektryczny na tak krótkie dystanse w korkach będzie idealny, bo
silnik mu nie chodzi po próżnicy.

6 Data: Kwiecien 11 2011 14:22:25
Temat: Re: co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera
Autor: GR 


Tylko (1) ubezpieczenie jest ZNACZNIE droższe (OC), a poza tym (2) o
4-5l/100km w korkach to możesz na 10km w starym benzyniaku zapomnieć.
Może uda się w starym dieslu, ale też nie będzie łatwo.

U mnie na "lekkomiejskiej" trasie (Młochów-Pruszków) wychodzi nieco
powyżej 5l/100km, w szczycie lata schodzę nieco poniżej 5, a w
najmroźniejszą zimę miałem ponad 6.

Alternatywny pomysł: skoro to tylko 10km, to może jakiś melexopodony
pojazd? Widziałem zabudowany na allegro za 3500 (pytanie w jakim stanie
akumulatory).


popatrz na rowery z silnikiem... normalnie pedałujesz,
a jak jest pod górkę. albo nie masz siły to silnik napędza..
jest dużo szybsze w korkach niż skuter...
pozdr.
gr

7 Data: Kwiecien 11 2011 14:42:09
Temat: Re: co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 11.04.2011 14:22, GR pisze:

popatrz na rowery z silnikiem... normalnie peda�ujesz,
a jak jest pod g�rk�. albo nie masz si�y to silnik nap�dza..
jest du�o szybsze w korkach ni� skuter...

Pisz po ludzku (konkretnie: poucz swojego mikrosyfowego ołtukexpresa,
żeby łaskawie kodowanie oznaczał).

8 Data: Kwiecien 11 2011 20:58:19
Temat: Re: co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera
Autor: PeJot 

W dniu 2011-04-11 14:22, GR pisze:

popatrz na rowery z silnikiem... normalnie pedałujesz,
a jak jest pod górkę. albo nie masz siły to silnik napędza..
jest dużo szybsze w korkach niż skuter...

Wszystko fajnie, tylko pytanie o żywotność akumulatorów.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

9 Data: Kwiecien 11 2011 22:36:53
Temat: Re: co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera
Autor: Jackare 

Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości


Odwołuję się zatem do grupowej mądrości: co o tym sądzicie? Tzn. czy w ogóle jest sens inwestowania w takiego strucla, który będzie przy minimalnych nakładach finansowych w stanie dowieźÄ‡ mnie do pracy i z powrotem nie spalając więcej niż 4-5 litrów/100 km? I czy to bardziej opłacalne niż np. skuter? Jeżeli tak/nie, to dlaczego? I ewentualnie: jaki model/typ skutera/samochodu byście polecili?


boję się jakości itd....)

Pomożecie?
pwz

to po ch... ci ten podstawowy samochód. Kupiłeś go by go używać czy się podniecać patrząc jak pięknie wygląda stojąc przed domem lub w garażu ? Chceszt go używać czy tylko trzymać aby ktoś kto go kupi od ciebie miał fajne auteczko z małym przebiegiem. Moim zdaniem pomysł z kupieniem samochodu i nieużywaniem go jest ogólnie do dupy, znaczy się fajny - chętnie potem kupię to auto od ciebie.
Drugi pojazd - zależy od potrzeb. Pragmatyzm podpowiada małe pierdzidełko z dachem (zakupy, zimne dni, opady, jazda w 3-4 osoby). Jeżeli nie masz jakiejś szczególnej miłości do jednośladów - jazda w upale w garnku na głowie, w kanionie gdzie wszyscy chcą Cię zabić w ubraniu które zapewni jako takie bezpieczeństwo i ochronę (bardzo gorąco) może Cię prędko zacząć dobijać i jednoslad pójdzie w odstawkę. Osobiście szedł bym "w jednoślad" ale ja to lubię- jazdę samochodem traktuję jako pewną koniecznoć i nie zwbudza ona we mnie żadnych szczególnych uczuć a jazdę jednosladem - jako przyjemnoć i na motocyklu mogę jeździć bez celu - dla samej przyjemności jazdy.

Jeżeli mam cokolwiek polecać, to ze skuterów poleciłbym coś na dużych kołach, np aprilia scarabeo, piaggio X9 lub coś z japońskich odpowiedników
Jeżeli coś z motocykli z silnikiem do 50 ccm to np crossówka typu Rieju 50 (modele mx, mrx, mpx) lub yamaha DT 50
Jeżeli coś większego to jest tego od cholery oczynając od najbardziej oklepanych jeździdeł typu suzuki GS 500 i kawasaki ER 500
Jeżeli miałoby być oszczędnie, klasycznie i przy okazji pięknie to polecałbym kawasaki BJ 250 estrella lub yamaha bronco ale u nas mucho znikoma oferta tych ślicznotek
estrella:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/Kawasaki%2520BJ250%2520Estrella%2520Custom%252004.jpg&imgrefurl=http://www.motorcyclespecs.co.za/model/kawasaki/kawasaki_bj250_estrella_custom%252002.htm&usg=__2xdxoau7DvPzivSnU7-hfCsGEhY=&h=450&w=600&sz=34&hl=pl&start=12&zoom=1&um=1&itbs=1&tbnid=w4_H6fjs1s4rRM:&tbnh=101&tbnw=135&prev=/images%3Fq%3Dkawasaki%2Bestrella%26um%3D1%26hl%3Dpl%26tbm%3Disch&ei=XWSjTYmVBM_oOfzBiTU
bronco:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.yamaha-motor.co.jp/news/1997/04/15/images/bronco.jpg&imgrefurl=http://www.yamaha-motor.co.jp/news/1997/04/15/bronco.html&usg=__clk18XYYJvtKehLGqr_8o7eXg2E=&h=197&w=298&sz=20&hl=pl&start=1&zoom=1&um=1&itbs=1&tbnid=Yig-gWP61OPqsM:&tbnh=77&tbnw=116&prev=/images%3Fq%3Dyamaha%2Bbronco%26um%3D1%26hl%3Dpl%26tbm%3Disch&ei=ImajTZ_pHIbpOcf9tDU


--
Jackare

co kupic - budzetowy kaszlak zamiast skutera



Grupy dyskusyjne