Najechalem Felicią 1.3 na niewidoczny z daleka próg zwalniający i troche
chyba zabolało. Ewidentnym skotkiem bylo to ze z prawego przedniego kola
ucieka powoli powietrze ale jest jeszcze jeden dziwny objaw: najpierw
zaczyna drzec kierownica, a chwile potem zaczyna bić to prawe przednie kolo
(tak jakby było fatalnie wyważone; i bije tylko przy wcisnietym gazie gdy
przenoszone jest obciążenie na koła - po puszczeniu gazu lub na luzie się
uspokaja). Po zatrzymaniu stwierdziłem różnicę w ciśnieniach (0.7atm) obu
kół więc aby dojechać do stacji z lewego upuściłem tyle by wyrównać - i
stukanie znikło. Potem znowu się pojawiło, ale różnica w ciśnieniach to było
tylko 0.2atm. Po wyrównaniu ciśnień znowu nic. Czy jest możliwe że tak mała
różnica ciśnienia w przednich kołach powoduje takie bicie?
td