co w tej umowie jest nie tak?
1 | Data: Pa?dziernik 15 2009 15:06:46 |
Temat: co w tej umowie jest nie tak? | |
Autor: Konrad N.S. | kupujący upiera się by użyć jego umowy. sam tworzył. dlaczego się upiera? 2 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 15:11:32 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Piotrek | Masz jakieś podejrzenia co do tej umowy? 3 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 15:16:50 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Jan Strybyszewski | Konrad N.S. pisze: 4 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 17:06:53 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Konrad N.S. | Użytkownik "Jan Strybyszewski" napisał w wiadomości Jedyne co jest nietypowe to punkt o wadach fabrycznych i gwarancji jakos tak dziwnie dobrze brzmi dla kupujacego. I takie nietypowe sformulowanie "niniejszego pojazdu dotyczy gwarancja fabryczna wg pierwotnej umowy kupna samochodu. " Ale nic specjalnego. Jak rozumiem pojazd ma "gwarancje producenta jeszcze" tak, jest jeszcze przez rok na gwarancji. K>N>S> 5 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 15:57:40 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Michał Gut | ja tam nie widze nic zlego w tej umowie - wrecz przeciwnie - jest bardzo 6 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 15:52:27 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Robert_J |
5 Kupujący potwierdza znajomość stanu technicznego a sprzedający oświadcza, że nie zataił ukrytych wad technicznych pojazdu oraz że niniejszego pojazdu dotyczy gwarancja fabryczna wg pierwotnej umowy kupna samochodu. Możliwe jest że auto było naprawiane (np. po stłuczce) u pana Czesia i wtedy gwarancja fabryczna, mimo że niby jest, to tak naprawdę może być problematyczna :-). Ale to gdybanie... 7 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 16:39:03 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Jakub Witkowski | Robert_J pisze:
Sformułowanie "gwarancja dotyczy pojazdu" jest niefortunne - i co z tego, że dotyczy tego (a nie innego) pojazdu, jeśli np.nie obejmuje z pewnych powodów niektórych felerów? :) No ale to już brocha kupującego raczej JW 8 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 17:07:40 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Konrad N.S. | Użytkownik "Robert_J" napisał w wiadomości Możliwe jest że auto było naprawiane (np. po stłuczce) u pana Czesia i wtedy gwarancja fabryczna, mimo że niby jest, to tak naprawdę może być problematyczna :-). Ale to gdybanie... nie, jest ok, to mój samochód jest sprzedawany, i nie był jeszcze naprawiany, jest ok. K>N>S> 9 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 16:35:19 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Jakub Witkowski | Konrad N.S. pisze: kupujący upiera się by użyć jego umowy. sam tworzył. dlaczego się upiera? nie sądzę, raczej skopiował standard z jakimiś małymi zmianami > 5 Kupujący potwierdza znajomość stanu technicznego a sprzedający > oświadcza, że nie zataił ukrytych wad technicznych pojazdu oraz że > niniejszego pojazdu dotyczy gwarancja fabryczna wg pierwotnej umowy > kupna samochodu. Jeśli samochód ma jakieś wady o których kupujący został poinformowany, to warto tutaj je wyliczyć w celu uniknięcia nieporozumień 10 Strony ustalają przelew bankowy jako formą zapłaty za przedmiotowy pojazd. Dowód (potwierdzenie) przelewu stanowi integralny załącznik umowy, bez którego umowa nie jest ważna. Trochę to dziwne. Potwierdzenie jest ważne raczej dla sprzedającego, a umowa jest ważna dla kupującego. W myśl powyższego, aby kupujący miał ważną umowę, do celów rejestracji, do urzędów itd, musi sam sobie dołączyć potwierdzenie własnego przelewu? Nie spotkałem się z takim obowiązkowym załącznikiem. Wystarczyło "sprzedający niniejszym kwituje" itp. JW 10 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 17:09:35 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Konrad N.S. | Użytkownik "Jakub Witkowski" napisał w wiadomości Trochę to dziwne. Potwierdzenie jest ważne raczej dla sprzedającego, mnie właśnie dziwi sam przelew, a raczej jego pokwitowanie. może być pokwitowanie, dostanę je do ręki, a przelew nigdy nie spłynie na wskazane konto. co wtedy? wiem, sąd, procesy... ale tego chcę uniknąć, tzn. zarówno pokwitowania przelewu, jak i kłopotów "gdyby"... K>N>S> 11 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 16:47:55 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: JanKo | Agent Konrad N.S. nadaje: 3 Strony ustaliły wartość przedmiotu na kwotę: XX000 brutto PLN Kupujesz samochód od firmy która wystawi ci fakturę VAT? Jeśli nie to czym jest to "brutto"? Jeśli tak to po co ta umowa? 12 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 17:10:35 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Konrad N.S. | Użytkownik "JanKo" napisał w wiadomości 3 Strony ustaliły wartość przedmiotu na kwotę: XX000 brutto PLN Kupujesz samochód od firmy która wystawi ci fakturę VAT? Jeśli nie to czym jest to "brutto"? Jeśli tak to po co ta umowa? ja sprzedaję. jestem zwykłym szarym, przeciętnym człowiekiem. "fizycznym". nie wystawię faktury vat. K>N>S> 13 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 17:53:28 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Maciej Muran | Użytkownik "Konrad N.S." napisał 4 Sprzedający przenosi na rzecz kupującego własność pojazdu określonego w §1 niniejszej umowy za kwotę określoną w §3 niniejszej umowy, której pokwitowanie stanowi dowód przelewu. Kupujący kwituje jednocześnie odbiór pojazdu. Zapytaj kupującego, czy może być tak, że najpierw sprawdzisz, czy masz kasę na koncie a dopiero potem zachowasz sobie dowód przelewu ;) W moim przypadku było zawsze tak, że to sprzedający się bał fałszywych banknotów i przelewów i chciał zobaczyć kasę u siebie w ręku. Umawialiśmy się w oddziale jego banku, ja wypłacałem i dawałem kasę do ręki. Składaliśmy podpisy na umowie i finito. A ostatnio, to jeszcze z żoną poczekaliśmy aż sprzedająca wpłaci kasę na swoje konto - jej bank był drzwi obok :) Poza tym jest OK - IMHO rzecz jasna. Maciek. 14 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 19:52:52 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: 'Tom N' | Konrad N.S. w kupujący upiera się by użyć jego umowy. sam tworzył. dlaczego się upiera? 1 Przedmiotem umowy jest sprzedaż pojazdu: marka model rok produkcji nr Jestes pewien, ze przedmiotem umowy jest sprzedaż? 2 Sprzedający oświadczają, że pojazd będący przedmiotem umowy stanowi ich Czyli nie jesteś. 4 Sprzedający przenosi na rzecz kupującego własność pojazdu określonego w §1 Jeśli chcesz oodać pojazd za kartkę papieru z napisana kwotą a nie za pieniądze to jest OK ;P 5 Kupujący potwierdza znajomość stanu technicznego a sprzedający oświadcza, Bzdurka jakaś, poszukaj przepisów o wyłączeniu odpowiedzialności 6 Wyposażenie samochodu stanowi całość wyposażenia będącego przedmiotem A to po co? 7 Sprzedający przekazuje kupującemu wraz z pojazdem: 2 komplety oryginalnych Brakuje mi tu DR i OC ;P 8 Strony ustaliły, że koszty opłaty skarbowej obciążają kupującego. A to po co? -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 15 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 20:57:34 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Konrad N.S. | Użytkownik "'Tom N'" napisał w wiadomości > Czyli nie jesteś.2 Sprzedający oświadczają, że pojazd będący przedmiotem umowy stanowi ich ale co, bo teraz nie rozumiem? za kwotę określoną w §3 niniejszej umowy, którejJeśli chcesz oodać pojazd za kartkę papieru z napisana kwotą a nie za własnie, to też budzi u mnie obawy. zwróciłeś uwagę na to, co mnie rzuciło się w oczy najbardziej, ale chciałem się tutaj ciebie/was/grupy poradzić. > Bzdurka jakaś, poszukaj przepisów o wyłączeniu odpowiedzialności5 Kupujący potwierdza znajomość stanu technicznego a sprzedający oświadcza, to ony, kupiec pisał umowę. 6 Wyposażenie samochodu stanowi całość wyposażenia będącego przedmiotemA to po co? także mnie to zastanowiło. ale jak niczemu nie szkodzi, to niech zosatnie. uważasz inaczej, że lpeiej nie pisać? może to rodzić jakieś negatywne dla mnie (sprzedającego) konsekwencje? 7 Sprzedający przekazuje kupującemu wraz z pojazdem: 2 komplety oryginalnychBrakuje mi tu DR i OC ;P co to DR? 8 Strony ustaliły, że koszty opłaty skarbowej obciążają kupującego.A to po co? niby oczywiste. ale lepiej zeby było, nawet jako oczywiste, niż miałobny nie być i rodzić później wątpliwości. bardzo dziękuję za twój komentarz, opinię i pomoc. K>N>S> 16 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 21:59:19 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: marjan | Konrad N.S. pisze: Użytkownik "'Tom N'" napisał w wiadomości Porównaj §1 z §2 - przedmiotem umowy jest pojazd, czy sprzedaż pojazdu? :) 7 Sprzedający przekazuje kupującemu wraz z pojazdem: 2 komplety oryginalnychBrakuje mi tu DR i OC ;P Dowód rejestracyjny, oczywiście. -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 17 |
Data: Pa?dziernik 15 2009 22:08:25 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: 'Tom N' | Konrad N.S. w Użytkownik "'Tom N'" napisał w wiadomości > Czyli nie jesteś.2 Sprzedający oświadczają, że pojazd będący przedmiotem umowy stanowi ich ale co, bo teraz nie rozumiem? "1 Przedmiotem umowy jest sprzedaż pojazdu" Czyli co jest przedmiotem umowy? Pojazd z pkt w, czy sprzedaz pojazdu z pkt 1? > Bzdurka jakaś, poszukaj przepisów o wyłączeniu odpowiedzialności5 Kupujący potwierdza znajomość stanu technicznego a sprzedający to ony, kupiec pisał umowę. Co nie skutkuje wyłączeniem odpowiedzialności sprzedajacego Brakuje mi tu DR i OC ;Pco to DR? Dowód rejestracyjny -- skoro juz wymieniasz co przekazałes i ujmujesz tam KP, to dlaczego nie... niby oczywiste. ale lepiej zeby było, nawet jako oczywiste, niż miałobny nie8 Strony ustaliły, że koszty opłaty skarbowej obciążają kupującego.A to po co? Czyje? Bo prawo jest jasne, kto płaci PCC -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 19 |
Data: Pa?dziernik 16 2009 15:35:23 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: 'Tom N' | Jan Strybyszewski w 'Tom N' pisze: Czyje? Bo prawo jest jasne, kto płaci PCCniby oczywiste. ale lepiej zeby było, nawet jako oczywiste, niż miałobny nie8 Strony ustaliły, że koszty opłaty skarbowej obciążają kupującego.A to po co? Czy aby te 2% to napewno oplata skarbowa ? Bo ja mysle ze to "podatek od Czyż nie pytałem po co cos o opłacie skarbowej, skoro prawo jasno mówi kto płaci PCC? -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 20 |
Data: Pa?dziernik 16 2009 15:41:54 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Jan Strybyszewski | 'Tom N' pisze: Czyje? Bo prawo jest jasne, kto płaci PCCniby oczywiste. ale lepiej zeby było, nawet jako oczywiste, niż miałobny nie być i rodzić później wątpliwości.8 Strony ustaliły, że koszty opłaty skarbowej obciążają kupującego.A to po co? Oplata skarbowa to nie to samo co "PODATEK" od czynosci cywilno-prawnej. Ja wiem ze tak sie "popularnie mowi" i kiedys nawet na mojej Umowie byla pieczatka "Zwolniony od oplaty skarbowej". A kto placi lepiej jednak wpisac. 21 |
Data: Pa?dziernik 16 2009 15:59:06 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: 'Tom N' | Jan Strybyszewski w 'Tom N' pisze: Czyż nie pytałem po co cos o opłacie skarbowej, skoro prawo jasno mówi ktoCzy aby te 2% to napewno oplata skarbowa ? Bo ja mysle ze to "podatek odCzyje? Bo prawo jest jasne, kto płaci PCCniby oczywiste. ale lepiej zeby było, nawet jako oczywiste, niż miałobny nie8 Strony ustaliły, że koszty opłaty skarbowej obciążają kupującego.A to po co? Oplata skarbowa to nie to samo co "PODATEK" od czynosci cywilno-prawnej. Idź sobie tłumaczyć komu innemu. A kto placi lepiej jednak wpisac. Lepiej bo ponieważ? -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 22 |
Data: Pa?dziernik 16 2009 16:10:53 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Jan Strybyszewski | 'Tom N' pisze:
O nastepny, robiacy porzadki ale jak widac placi sie podatek a nie oplate skarbowa wiec trzeba to POPRAWIC. A kto placi lepiej jednak wpisac.Lepiej bo ponieważ? Bo lepiej jak jest jak nie ma tak na wszelki wypadek:) i to z wielu powodow poztym jak znam zycie to akurat kopiuj i wklej z druku umowy starej. Wiem do czego pijesz do zmiany sprzed dwoch lat: W przypadku umowy sprzedaży obowiązek podatkowy powstaje z chwilą dokonania czynności cywilnoprawnej, czyli najczęściej z chwilą podpisania umowy sprzedaży. Od 1 stycznia 2007 r. podmiotem, na którym ciąży obowiązek podatkowy, jest kupujący, a nie solidarnie obie strony czynności cywilnoprawnej, czyli kupujący, jak i sprzedający. Zmiana ta podyktowana została przede wszystkim względami sprawności i ekonomii postępowania. Solidarna odpowiedzialność pociągała bowiem za sobą konieczność prowadzenia postępowania podatkowego z udziałem wszystkich stron czynności. Oznacza to, iż pan jako kupujący ma obowiązek uiszczenia podatku od czynności cywilnoprawnej z tytułu zawartej umowy sprzedaży samochodu osobowego. Bez znaczenia jest zatem brak stosownego postanowienia w umowie sprzedaży określającego stronę zobligowaną do zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnej. 23 |
Data: Pa?dziernik 16 2009 16:19:11 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: 'Tom N' | Jan Strybyszewski w 'Tom N' pisze: O nastepny, robiacy porzadki ale jak widac placi sie podatek a nie Przecież napisałem, że PCC, czego nie zrozumiałeś? Bo lepiej jak jest jak nie ma tak na wszelki wypadek:)A kto placi lepiej jednak wpisac.Lepiej bo ponieważ? Czyli żeby było, i w razie czego rozmydliło inne postanowienia umowy, które akurat nie są regulowane przez prawo tak jak PCC. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 24 |
Data: Pa?dziernik 16 2009 16:26:04 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Jan Strybyszewski | 'Tom N' pisze: Jan Strybyszewski w PCC to tylko nazwa druku NIC WIECEJ 25 |
Data: Pa?dziernik 16 2009 16:37:07 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: 'Tom N' | Jan Strybyszewski w 'Tom N' pisze: PCC to tylko nazwa druku NIC WIECEJ "Czyje? Bo prawo jest jasne, kto płaci PCC" Druki się płaci? P.S. Komu sie ten troll urwał? -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 28 |
Data: Pa?dziernik 18 2009 20:40:00 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Jan Strybyszewski | Raf :-) pisze: Już myślałem, że mamy tu przykład wojującego anarchisty, któy odmawia Jakos dziwnie w zadnej ustawie nie ma nic o PCC.... wiec juz nie kompromituj sie glupota 29 |
Data: Pa?dziernik 18 2009 21:24:16 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: 'Tom N' | Jan Strybyszewski w Raf :-) pisze: Już myślałem, że mamy tu przykład wojującego anarchisty, któy odmawia Jakos dziwnie w zadnej ustawie nie ma nic o PCC.... Czego mały głupolku nie rozumiesz? Tego: <http://www.podatki.pl/sn_autoryzacja/logowanie.php5/artykuly/12_4236.htm?idDzialu=12&idArtykulu=4236>, czy tego: <http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/334735,ustawa_o_vat_bedzie_dostosowana_do_nowej_pkwiu.html> Tak półgłówku, ustawę o podatku od czynności cywilnoprawnych powszechnie nazywa się ustawą PCC, ustawę o podatku od towarów i usług -- VAT, podobnie jak ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych -- PIT, a prawnych -- CIT. A płacony podatek nazywa podatkiem PCC, VAT, PIT i CIT (odpowiednio). Inteligentni ludzie na pierwszy rzut oka wiedza o co chodzi, słysząc/czytając "zapłacic PCC", jak widać, debile twojego pokroju maja z tym spory kłopot. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 30 |
Data: Pa?dziernik 18 2009 01:29:06 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sat, 17 Oct 2009 18:33:22 +0200, Jan Strybyszewski napisał(a): Czy jestes idiota ? Zadnego PCC sie nie placi. PCC to Podatek od Czynności Cywilnoprawnych, pekapowska durnoto. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 31 |
Data: Pa?dziernik 18 2009 20:39:18 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Jan Strybyszewski | Adam Płaszczyca pisze: Dnia Sat, 17 Oct 2009 18:33:22 +0200, Jan Strybyszewski napisał(a): Od krakowska gnida wywalona z IBM za niekompetencje i naciagacz podatkowy narazajacy warszawiakow na utrzymywanie jego i rdzawej Granady 32 |
Data: Pa?dziernik 19 2009 01:51:24 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sun, 18 Oct 2009 20:39:18 +0200, Jan Strybyszewski napisał(a):
Oj, Jasiu, znów Ci się paluszki poplątały, interpunkcję zgubiłeś, a i literki zamieszałeś. Oczywiście zapomniałes też napisać, że powyższe pomówienia to efekt tego, że masz Bardzo Małego Wacka, z którego wszyscy się śmieją. pekapowska durnoto :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 33 |
Data: Pa?dziernik 18 2009 21:28:12 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: 'Tom N' | Jan Strybyszewski w 'Tom N' pisze: Czy jestes idiota ? Zadnego PCC sie nie placi. Masz chłopaczku problem z podmiotem -- kiedyś sie nauczysz, a póki co zajmij sie pojeciem czasoprzestrzennym i idz kopac rowy... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 35 |
Data: Pa?dziernik 18 2009 20:40:21 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Jan Strybyszewski | Waldek Godel pisze: Dnia Fri, 16 Oct 2009 16:37:07 +0200, 'Tom N' napisał(a): Waldziu nie zasmiacaj grupy swoimi glupotami 37 |
Data: Pa?dziernik 16 2009 13:06:55 | Temat: Re: co w tej umowie jest nie tak? | Autor: Gotfryd Smolik news | on Thu, 15 Oct 2009, Konrad N.S. wrote: 8 Strony ustaliły, że koszty opłaty skarbowej obciążają kupującego. A o jakiej opłacie skarbowej mowa? Bo IMVHO jak już, to "podatek od czynności cywilnoprawnych, należny od kupującego, nie jest ujęt w kwocie zapłaty". Zresztą od ładnych paru miesięcy tak jest ustawowo (nie ma możliwości "wyboru", jak było kiedyś, płaci kupujący i basta). 10 Strony ustalają przelew bankowy jako formą zapłaty za przedmiotowypojazd. Dowód (potwierdzenie) przelewu stanowi integralny załącznik umowy, bez Ktoś coś postawił na głowie. UMOWA dotyczy czegoś, co się ZAMIERZA zrobić. Np. zamierza się sprzedać samochód... Ktoś się *umawia* że sprzeda, ktoś się *umawia* że kupi. Umowa nie przestaje być ważna przez to, że ktoś nie zapłacił, bo w ten sposób mamy absurd: nie ma podstaw do zapłacenia, bo nie ma za co zapłacić, skoro .. nie ma umowy. Co najwyżej można rozważyć, czy możliwe jest określenie takiego warunku, aby umowa została ze strony sprzedającego *wykonana* pod warunkiem zapłaty - czyli coś w stylu "do momentu zapłaty samochód pozostaje własnością sprzedającego" (niewiele to wnosi do sprawy, prawdę mówiąc). pzdr, Gotfryd |