Użytkownik "Focus" napisał w wiadomości
odpali. Czy to może faktycznie być przyczyną tego odpalania czy coś może
być z układem paliwowym?
Wymien swiece i kable zaplonowe na nowe, wyreguluj instalacje lpg a będziesz
mogl zapomniec o benzynie.
Wszystkie gaznikowce ktore mialem odpalaly przy - 20 na gazie, dla pewnosci
mozna zrobic roztwor plynu chlodzacego tak na - 40. W takim przypadku (-20)
trzeba pamietac zeby nie deptac na gazie bo mimo lepszego roztworu przy
duzym poborze reduktor moze zamarznac. Jesli bedziesz spuszczal szlam z
reduktora czesto i regularnie to jego zywot nie skroci sie przy takiej
eksploatacji zbyt wiele.
A teraz wez go troche pochechlaj na benzynce to odpali. Jesli jest dobrze
zamontowany elektrozawor benzynowy to wystarczy, ze komora plywakowa w
gazniku napelni sie i musi odpalic. Moze sie zdazyc tak, ze masz juz
cieniutki aku i przy odpalaniu na cyk jest ok ale jak juz musisz dluzej
pokrecic to na tyle spada napiecie, ze iskra jest slabiutka i wtedy nie
odpali po dluzszym kreceniu mimo napompowania paliwa a w takim przypadku
pozostaje Ci pych lub hol.
Picasso
7 |
Data: Grudzien 12 2006 13:32:46 |
Temat: Re: Escort 1.3 - problem z gazem. |
Autor: Focus |
Dziękuje serdecznie za pomoc. Wiem teraz że to jest typowa usterka a nie jakaś duża. Hol mam już załatwiony dziś na 17-stą więc się napewno z tym uporam :)
8 |
Data: Grudzien 12 2006 14:21:18 | Temat: Re: Escort 1.3 - problem z gazem. | Autor: Leming |
Focus napisał(a):
Dziękuje serdecznie za pomoc. Wiem teraz że to jest typowa usterka a nie jakaś duża. Hol mam już załatwiony dziś na 17-stą więc się napewno z tym uporam :)
Może jednak nie będzie potrzebny? ;-)
Przed przekręceniem kluczyka podpompuj delikatnie ze 2 razy benzyny, dopiero wtedy, jak to mówią, chechłaj i ewentualnie pompuj jeszcze trochę :-]
I nie bądż zachłanny, nie przełączaj od razu na gaz, niech się deczko zagrzeje. Zwróć uwagę żeby przy przełaczaniu mieć kawałek prostej drogi przed sobą, żeby nie było tak, że akurat Ci sie wypali benzyna jak dojedziesz do jakiegoś skrzyżowania, wtedy albo zgaśnie, albo będziesz gwałtownie próbował podpompować co może się skończyć władowaniem komuś w kufer ;-)
No i podczas gaszenia też trzeba trochę podgazować, żeby ładnie przewody wypełniły się benzynką :-)
Brzmi to trochę skomplikowanie, ale w praktyce nie jest takie trudne, praktyka czyni mistrza.
Jak już tak gadam, to dodam jeszcze, że w przypadku aut z gazem większość kierowców (w tym ja ;-) ma tendencję do jeżdżenia z prawie pustym bakiem benzyny. I jest to niedobre, bo szczególnie podczas takiej pogody jak teraz w pustym baku skrapla się para i w baku pojawia się najzwyklejsza woda, co jeszcze bardziej może utrudniać rozruch. Warto lać benzyny do pełna i jeździć sobie z takim depozytem ;-)
Pozwodzenia
9 |
Data: Grudzien 13 2006 09:57:53 | Temat: Re: Escort 1.3 - problem z gazem. | Autor: Focus |
Wszystko już śmiga pięknie. Trzeba było go pociągnąć i to dość sporo bo ok 1km i jak już zalapał tak jeżdzi pieknie ;)
Dziękuje za pomoc, Focus.
| | |